Dr Rafał Brzeski odnosi się do kolejnego użycia przez Niemców sformułowania „polskie obozy zagłady”.
Dr Rafał Brzeski w przededniu 80. rocznicy „nocy kryształowej” dokonuje surowej oceny niemieckiej polityki historycznej. Politolog gorzko stwierdza:
60-dniowy „czas pokutny”, zapoczątkowany wystapieniem prezzydenta Niemiec Franka Waltera-Steinmeiera, już się skończył. Starczy już […] proszenia o przebaczenie.
Gość Radia WNET zwraca uwagę na postawienie obok siebie sformułowań „noc kryształowa” i „polskie obozy zagłady w ulotce mówiącej o obchodach rocznicy „Kristalnacht”. „Chodzi o połowiczne przyznanie się do winy i zrzucenie tej najgorszej winy na kogoś innego”. Niemcy wybijali szyby, a Polacy mordowali. Dr Brzeski przypomina, że przed takimi działaniami Niemców ostrzegał już w latach 40. brytyjski dziennikarz Sefton Delmer.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego przedstawia również swoje dowody na potwierdzenie tezy o współpracy niemieckich i izraelskich służb specjalnych dotyczącej przerzucania odpowiedzialności za niemieckie zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej.
Polsko – ukraiński konflikt pamięci trzeba uregulować – twierdzi ukraiński publicysta Witalij Portnikow. Jednak rola prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w tym procesie może być ograniczona
O znaczeniu prezydentury Wołodymyra Zełenskiego dla Polski z ukraińskim publicystą, dziennikarzem i pisarzem Witalijem Portnikowem rozmawiał Paweł Bobołowicz, korespondent Radia WNET na Ukrainie. Portnikow zaznacza, że Polacy powinni patrzeć na ukraińskiego prezydenta jak na przyjaciela naszego kraju. Zwraca przy tym jednak uwagę na fakt, że Zełenski raczej nie rozwiąże problemów związanych z rozbieżną interpretacją wspólnej historii przez obydwa państwa. Podkreśla, że nawet gdyby udało się dojść w tej materii do kompromisu, może być on łatwo zniweczony przez samorządy zachodnich obwodów Ukrainy.
Korespondent Radia Wnet relacjonuje także pierwsze spotkanie prezydenta Polski Andrzeja Dudy z prezydentem Ukrainy w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE w Brukseli. Doszło do niego 4 czerwca. Podczas rozmów polska głowa państwa stwierdziła, że zależy jej na tym, aby budować mosty pomiędzy Polakami a Ukraińcami w duchu prawdy, ale przede wszystkim pojednania i dobrej współpracy.
Bobołowicz odnosi się również do powrotu byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy do bieżącej polityki. Stał się on bowiem przewodniczącym delegacji tego kraju w trójstronnej grupie kontaktowej ds. rozwiązania konfliktu z tzw. separatystami prorosyjskimi w Donbasie. Korespondent jest zdania, że podjęcie tego rodzaju decyzji przez byłą głowę państwa związane jest z faktem, że przy Zełeńskim wytworzył się układ oligarchiczny.
Prof. Jan Żaryn bardzo krytycznie wypowiada się o sposobie organizacji paryskiej konferencji poświęconej Zagładzie. Twierdzi, że polski rząd nie powinien wspierać projektów godzących dobre imię Polski
Prof. Jan Żaryn komentuje w Poranku WNET paryską konferencję pt. „Nowa Polska Szkoła Historii Zagłady”. Uważa, za żenujący fakt, że współorganizatorem wydarzenia jest Polska Akademia Nauk. – My sami jako Polacy dostarczyliśmy amunicji antypolskiej legitymizując wystąpienia osób, które nie są reprezentatywne w tym temacie – mówi kategorycznie. Przypomina, że zignorowano osoby, których badania nie pasują do narracji prezentowanych na konferencję. Chodzi m.in. o prof. Chodakiewicza, Gontarczyka czy samego Żaryna.
Dla Żaryna hańbiące jest przyznawanie grantów „naukowcom” pokroju Jana Tomasza Grossa czy Barbary Engelking. – To masochizm – mówi. Autor „Dziejów Kościoła w Polsce” sądzi, że antypolskie tezy dotyczące zagłady Żydów wynikają z jakiejś niechęci wobec naszego kraju.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!
organizacji konfer poświęconej Holokaustowi konferencji w Paryżu. Sugeruje również, że Polska nie powinna dotować projektów godzących w jej dobre imię
Paweł Kukiz, lider ruchu Kukiz‘15 komentuje skandaliczne wypowiedzi polityków żydowskich na temat Polski, historię zbrodni komunistycznych oraz zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego
Paweł Kukiz uważa, iż tego typu wypowiedzi prowokują antysemityzm w Polsce i służą temu, aby w przyszłości wyłudzić od Polski pieniądze za roszczenia żydowskie. Jak zaznaczył polityk, dziś rano ciężko było mu się pohamować przed zamieszczeniem wpisu na Facebooku, że z całą pewnością to Stefan Michnik i reszta mu podobnych „wypiła z mlekiem matki komunizm”, niosący ze sobą śmierć i pożogę.
Jak dodaje polityk, Stefan Michnik, oraz wielu innych bolszewickich pracowników UB, to morderca polskiej inteligencji i bandzior pierwszego sortu, który nie poniósł na swoje czyny żadnej odpowiedzialności:
Michnik mieszka spokojnie w Szwecji. Szwedzi ostatnio odmówili jego wydania pod polski wymiar sprawiedliwości. Zastanawiam się, czy nie zastosować działań Mosadu, który sprowadził Eichmanna z Ameryki Południowej do siebie a następnie go powiesił – mówi.
Lider ugrupowania Kukiz’15 przyznaje, że metody, którymi posługują się tacy kłamcy jak np. Mike Pompeo, amerykański sekretarz stanu, który podczas konferencji prasowej po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem wychwalał Francka Bleichmana – stalinowskiego oprawcę, czy Andrea Mitchell, amerykańska dziennikarka, która stwierdziła, że powstańcy z getta warszawskiego walczyli przeciwko „polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”, należy przejąć po to, aby forsować nimi prawdę.
Kukiz uważa również, że rząd polski powinien dziennikarkę NBC News wydalić z naszego kraju jeszcze podczas konferencji bliskowschodniej. Dodaje, iż w piątek złoży do Ministerstwa Spraw Zagranicznych wniosek, żeby Israela Katza – który ostatnio zaatakował kłamliwie nasz naród – uznać za persona non grata. Deputowany odnosi się również do wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Dr Ewa Kurek komentuje napięcie w relacjach polsko-izraelskich po ostatnich wypowiedziach czołowych żydowskich polityków, którzy przypisywali Polsce m.in. współudział w Holocauście oraz antysemityzm.
Dr Ewa Kurek odnosi się do słów szefa MSZ Israela Katza, który stwierdził, że byli Polacy, którzy kolaborowali z nazistami oraz zacytował on słowa Icchaka Szamira, który miał powiedzieć, że „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”.
Jak zaznacza historyk, ta wypowiedź nie zaskakuje jej, bowiem jest pewna grupa Żydów, która w ten sposób wypowiada się o Polsce od wielu lat.
– To mnie wcale nie zdziwiło, zaskoczyło mnie natomiast to, że słowa, które przystają niezrównoważonym Żydom wypowiada minister spraw zagranicznych i to jest problem, pomimo że jest to zwykłe, ordynarne kłamstwo i myślę, że Katzowi przyjdzie za to zapłacić – mówi.
Dr Ewa Kurek uważa, że Żydzi „nie mają głowy do polityki”, ponieważ izraelski rząd przez długi czas prowadzi wobec Polski kiepską politykę zagraniczną. Przywołując jeden z artykułów „The Jerusalem Post”, zaznacza, że rząd Benjamina Netanjahu powinien się zastanowić, czy warto prowadzić agresywną dyplomację. Bliskowschodni tytuł bowiem podkreśla, że Polska jest jedynym przyjaznym dla Izraela państwem w Europie. A zatem, jak podkreśla gość Poranka WNET, prowadzenie polityki zagranicznej w stylu Katza jest nonsensowne.
Kurek zauważa również, że Polska powinna przywiązywać większą wagę do polityki historycznej oraz zwracać uwagę na to, jakie narracje polskiej historii, szczególnie z czasów II wojny światowej, przedstawiane są na arenie międzynarodowej.
– Albo zależy nam na tym, aby każdy Żyd wycierał sobie gębę Polską, albo wreszcie weźmiemy się za politykę historyczną i będziemy pokazywać światu, jak to naprawdę wyglądało – deklaruje.
Zdaniem Ewy Kurek, ostatnie działanie Izraela coraz bardziej zmierzają do tego, aby w pewnym momencie postawić Polsce żądania finansowe. W jaki sposób?
– Dopóki jesteśmy ofiarami, ustawa 447 nam nie grozi, jeśli zostaniemy przeniesieni z kategorii ofiar do kategorii sprawców to wtedy naszym dzieciom oraz wnukom, zostaną postawione żądania finansowe – wyjaśnia.
Dr Kurek krytycznie odnosi się do także konferencji w Paryżu (21-22 lutego b.r.) pt. „Nowa Polska Szkoła Historii Zagłady”. We wprowadzeniu do wydarzenia czytamy: „Piętnaście lat później, kiedy autentycznych świadków już nie ma, a polski rząd prowadzi politykę historyczną, mającą na celu zmniejszenie lub nawet odmowę udziału Polaków w polowaniu i zabijaniu Żydów w Polsce”. Prelegentami w Paryżu będą m.in. Jan Grabowski, Jan Gross, Jacek Leociak, Agnieszka Haska, Barbara Engelking, Anna Bikont , Joanna Tokarska-Bakir, Agnieszka Grudzińska. Jest także Anette Vieviorka, czy Jean Charles Szurek.
Zdaniem dr Ewy Kurek konferencja ta świadczy o zaniedbaniach państwa polskiego w związku z dofinansowaniami pseudo-naukowych badań historycznych oraz naukowców, którzy próbują przypisać Polsce winy za zbrodnie wojenne i publicznie przedstawiają kłamstwa na temat historii polsko- żydowskiej.
Były minister obrony jednoznacznie wskazał, że państwa, które atakują Polskę za ustawę o IPN, odbierają nam prawo do świadczenia prawdy o Holokauście i obrony czci narodu i państwa polskiego.
Głównym tematem rozmowy Krzysztofa Skowrońskiego z Antonim Macierewiczem była kwestia kryzysu dyplomatycznego między Polską a Izraelem: To nie strona polska, była stroną eskalującą napięcie, a wręcz odwrotnie. Sprawa dotyczy fundamentalnego prawa każdego państwa i narodu do obrony własnej czci. My, jako państwo, przez lata przyzwyczailiśmy światową opinię publiczną do aprobaty minimalizowania, a nawet zakłamywania, skali naszego udziału i cierpień w czasie II wojny światowej.
Elity, które przez dziesięciolecia rządziły i reprezentowały nasz naród na zewnątrz, nie bardzo aprobowały rzeczywistą historię Polski i Polaków. To był główny powód, dlaczego nasze stanowisko, które odpowiada rzeczywistości, spotkała się z taką relacją naszych partnerów – podkreślił w Poranku Wnet były szef MON.
Zdaniem Antoniego Macierewicz nie ma możliwości, aby ustawa o IPN została zmieniona: To stanowisko, które zostało zawarte w decyzji parlamentu, jest stanowiskiem właściwym i mamy obowiązek go bronić i upowszechniać, ale oczywiście w sposób roztropny i skuteczny. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości wskazał, że reakcja izraelskiego rządu nie będzie służyć pozycji geopolitycznej Tel Awiwu w przyszłości: Państwo Izrael, w tym zakresie, w jakim próbuje kwestionować ostatnią ustawę, poddaje w wątpliwości prawo Polski do obrony własnych dokonań. (…) Zachowanie premiera Netanjahu wobec Polski, z punktu widzenia długofalowych interesów Izraela, jest dyskusyjne.
Tematem rozmowy była również kwestia relacji na linii Warszawa – Kijów: Jeżeli chodzi o relacje z Ukrainą, to musimy zdawać sobie sprawę z tego, że niepodległa Ukraina jest fundamentem naszej skuteczniej obrony w razie agresji ze strony Rosji. Musimy dążyć do tego, aby Ukraina była wolna, niepodległa i cała. To jest nasz strategiczny interes, ale także jest to naszym interesem, aby naród Ukraiński ukształtował się na podstawie tradycjach niepodległościowych, które nie będą czerpać z doświadczeń i działań ludobójczych.
Musimy w przywracać do obecności historycznej w świecie i Europie wielkie dokonania narodu polskiego w czasie II wojny światowej. (…) Ludzie, którzy spotykają na co dzień się z historią własnych narodów, gdzie była najczęściej kolaboracją z Niemcami hitlerowskich, to niezwykłość zachowania narodu polskiego, nie mieści się w głowach współczesnych publicystów – podkreślił gość Poranka Wnet.
Zdaniem Antoniego Macierewicz, pomimo obecnego zamieszania, istnieją silne podstawy do współpracy między Warszawą a Tel Awiwem: Na pewno są istotne płaszczyzny porozumienia polsko-izraelskiego. Jeżeli mam się odwołać do swoich wizyt w Izraelu, to takie płaszczyzny zarówno w zakresie historii, jak i w wymiarze geopolityki były i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.
Były szef MON podkreślił, że stanowisko administracji Donalda Trumpa nie jest jednoznaczne, a wspólne interesy są na tyle silne, że kwestia burzy w relacjach polsko-izraelskich nie będzie ciążyć w znaczącym stopniu na naszych relacjach transatlantyckich: Próba wprowadzenia USA, jako czynnika, który byłby niejasny wobec Polski, jest działaniem na korzyść naszych przeciwników.
Antoni Macierewicz zwrócił również uwagę na kwestię nierozwiązanej poprawnie reprywatyzacji, która wpływa nam.in. na uchwalenie przez senat ustawy o bliskiemu przyglądaniu się kwestii zwrotu mienia ofiar Holokaustu: Po 1989 roku zamiast rzeczywistej reprywatyzacji, mieliśmy realizowany przez władzę III RP proces uwłaszczenia spadkobierców morderców. Te grupy społeczne, które skorzystały na zniszczeniu prywatnej własności w Polsce, po roku 89 skoncentrowały cały swój wysiłek na utrwaleniu swojego stanu posiadania, poprzez narzędzia prawa własności, a nie na doktrynie marksistowskiej.
Trzeba podejmować wszelkie dyplomatyczne działania, żeby wyjaśnienia naszym ukraińskimi parterom, że wszystkie tego typu działania komplikują nasze wzajemne relacje. Ukraina ma przed sobą wielki wysiłek, żeby przeprowadzić zmiany w budowaniu swojej tożsamości – podkreśl w Poranku Wnet Antoni Macierewicz.
Prezydent swoją pracę wykonał w postaci tego „dużego otwarcia”. Teraz czas na realizację konkretów. Memorandum na system Patriot to pierwszy krok (…) za nim pójdą następne – powiedział gość WNET.FM
– Rozmowa prezydenta Trumpa z prezydentem Andrzejem Dudą trwała dłużej niż przewidywał to protokół – poinformował Krzysztof Szczerski, który ujawnił, że Donald Trump chciał poznać opinię Polski o wielu kwestiach, między innymi gospodarczych i bezpieczeństwa regionalnego. Prezydent USA był ciekaw, jakie zagrożenia dla współczesnego świata postrzega Warszawa jako główne. Sondował, w jakich sprawach Polska może okazać się jego sprzymierzeńcem.
– Wizyta Trumpa w Polsce to wydarzenie ogromnej wagi. Nie ulega wątpliwości, że miało ono duże znaczenie dla pozycji i prestiżu Polski na arenie międzynarodowej – powiedział szef kancelarii prezydenta. Jego zdaniem to niewątpliwy sukces prezydenta Andrzeja Dudy, że prezydent Stanów Zjednoczonych przyjechał na jego zaproszenie nie z powodu jakiejś rocznicy czy spotkania cyklicznego.[related id=”28225″]
Szczerski stwierdził, że teraz nad efektami wizyty Trumpa w Polsce muszą popracować rządy i administracje, bowiem to było dopiero otwarcie. Polska strona przekazała Trumpowi – na tym początkowym etapie kształtowania się zagranicznej polityki amerykańskiej – opcje i możliwości rozbudowania partnerstwa polsko-amerykańskiego.
– Przede wszystkim uczynienia go partnerstwem realnym – w zakresie energetyki, gospodarki, a przede wszystkim bezpieczeństwa, polityki międzynarodowej w naszym regionie, ale także w skali globalnej. Od przyszłego roku będziemy członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ razem ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział minister Szczerski. Dla niego praca nad efektami warszawskiego szczytu będzie jeszcze trwała, bowiem dopiero teraz ruszy ona na niższym [related id=”28287″]szczeblu i zagospodaruje możliwości, które dała ta wizyta.
– Prezydent swoją pracę wykonał – w postaci tego „dużego otwarcia”; teraz czas na konkrety. Memorandum na system Patiot to pierwszy krok i został już postawiony. W najbliższych miesiącach pójdą za nim następne w postaci umów między spółkami – powiedział szef prezydenckiej kancelarii. Jego zdaniem efekty tej wizyty są w rękach rządu, spółek, które muszą sobie wynegocjować kontrakty. Jak podkreślił Szczerski, prezydent Duda uważa, że realizacja partnerstwa z USA musi być dokonana na „zasadzie obustronnej korzyści”.
– Udowodniliśmy, że Polska jest w stanie wysiłkiem dyplomacji zorganizować spotkanie 12 państw naszego regionu z prezydentem USA, bo mieliśmy taką wizję. To wzbudziło ogromny respekt na arenie międzynarodowej – powiedział Szczerski.
– Przesłanie Trumpa jest bardzo mocne, bo wyraźnie mówi, że chce on odbudować Zachód jako wspólnotę cywilizacji z jednej strony opartej na wolności i suwerenności narodów i ludzi, a z drugiej – na wartościach takich, jak rodzina, wiara, kultura i tradycja. To dokładnie taka sama wizja, jaką reprezentują dzisiaj polskie władze – powiedział prezydencki minister.
W takim świecie Polska ma bardzo istotną rolę do odegrania – jak uważa Krzysztof Szczerski. Twierdzi, że Trump chce odbudowy świata bezpiecznego i uporządkowanego jako alternatywy dla dzisiejszego chaosu i ciągłych niebezpieczeństw, postmodernizmu i świata bez Boga, gdzie liczy się tylko pieniądz, siła, brutalność i bezczelność.[related id=”28162″]
– Świat konserwatywnych wolności i wartości, które są dla Polski ważne, często był obśmiewany w prasie, w której pisano: „wy macie wartości, my mamy pieniądze” – zauważył Szczerski. Wyznał, że dla niego osobiście bardzo ważne było to, że udało się wprowadzić do spotkania par prezydenckich również element formalny, jakim było złożenie wieńców pod Pomnikiem Powstańców Warszawskich.
– To był formalny hołd oddany przez prezydentów amerykańskiego i polskiego powstańcom warszawskim, który pokazał uniwersalny charakter polskiej historii, co podkreślił jeszcze Trump w swoim wystąpieniu – powiedział Szczerski.
Redakcja internetowego wydania wyraziła ubolewanie i obiecała, że podobne kłamliwe określenia nie będą w przyszłości publikowane – powiedziała Monika Domańska-Szymczak z polskiej ambasady w Madrycie.
W internetowym wydaniu dziennika “El Pais” w tekście o zgonie 95-letniego „nazistowskiego strażnika z Auschwitz” czołowy hiszpański dziennik napisał, że „Reinhold Hanning był przez dwa lata w polskim obozie zagłady”. Po interwencji Ambasady RP w Madrycie sformułowanie to zostało usunięte.
Jak poinformowała PAP Monika Domańska-Szymczak, rzecznik prasowy Ambasady RP w Madrycie, placówka dyplomatyczna wkrótce po publikacji artykułu skontaktowała się z redakcją „El Pais”. Wydawca zapewnił, że skoryguje artykuł na stronie internetowej, a sformułowanie „polski obóz zagłady” nie pojawi się w papierowym wydaniu dziennika.[related id=”22237″]
W czwartek w godzinach popołudniowych tekst w sieci został poddany korekcie. Ze zdania opisującego obóz zagłady usunięto wyraz „polski”, zastępując go określeniem: „[ obóz] niemiecki w okupowanej Polsce”.
„El Pais” przypomniał, że w 2016 roku Hanning został skazany w Niemczech na pięć lat więzienia za udział w zbrodniach w nazistowskim obozie Auschwitz. O jego śmierci poinformował w czwartek jego adwokat Andreas Scharmer. Ujawnił, że zgon nastąpił we wtorek.
Hanning wstąpił do niemieckiej hitlerowskiej formacji paramilitarnej SS w wieku 19 lat. Strażnikiem w Auschwitz był w latach 1943-44.