Karolina Pawliczak: wprowadzenie obowiązku szczepień jest racją stanu

Czemu potrzebny jest przymus szczepień? Posłanka Lewicy o projekcie ustawy, która wprowadzałaby obowiązek szczepień na koronawirusa dla dorosłych.

Karolina Pawliczak podkreśla, że potrzebne jest konkretne, odpowiedzialne działanie ws. pandemii. Odnosi się do danych według których na Podlasiu jest mniej zaszczepionych i mniej zakażeń, a na Mazowszu więcej zaszczepionych i więcej zakażeń. Zauważa, że nie wiadomo ile z zarażonych osób zgłasza się do sanepidu.

Nasz gość dodaje, że zgodnie z artykułem dotyczących zapobiegania rozprzestrzenianiu epidemii już teraz można przymuszać ludzi do szczepień pod karą grzywny. Chodzi o obowiązkowe szczepienia dzieci. Podkreśla, że grzywna to ostateczność. Nie chce mówić o kwotach.

Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk odnosi się do uwagi, że lewica głosi hasło „moje ciało, moja sprawa” odnośnie aborcji, ale już nie w sprawie szczepień. Stwierdza, że nie należy łączyć tych spraw.

Pawliczak mówi o kwestii poparcia innych polityków. Projektu przymusowych szczepień nie poprze Tomasz Siemoniak. Posłanka zaznacza, że będą w tej sprawie rozmawiać z innymi partiami.

Czemu należy wprowadzić obowiązek szczepień? Ponieważ połowa Polaków się nie zaszczepiła.

 Polityk podkreśla, że ludzie powinni zaszczepić się w dobrej wierze dla innych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Szynkowski vel Sęk: minister edukacji Litwy podpisał dokument przywracający obowiązkowy polski na maturze dla Polaków

Wiceminister spraw zagranicznych o relacjach polsko-litewskich: przywróceniu języka polskiego jako obowiązkowego przedmiotu maturalnego dla mniejszości polskiej i współpracy ws. ochrony granic.

Szymon Szynkowski vel Sęk deklaruje, że Wilno jest częstym punktem jego podróży. Świadczy to o intensywności polsko-litewskich relacji. Ostatnia wizyta była poświęcona kwestii języka polskiego na litewskiej maturze jako przedmiotu obowiązkowego dla mniejszości polskiej.

Jeżeli polski jest raptem przedmiotem który można wybrać na maturze w szkołach polskich to oczywiście po pierwsze mobilizacja do nauczania języka polskiego wśród młodzieży i dzieci jest mniejsza, a po drugie też poziom tego nauczania jest mniejszy.

Na Litwie działa 70 szkół z polskim językiem nauczania do których uczęszcza około 12 tysięcy dzieci. Poseł PiS wskazuje na obawy polskiego rządu odnośnie realizowanej przez Wilno reformy oświatowej. Zaznacza, że robią wszystko, aby nie odcisnęła negatywnego piętna na polskich szkołach.

Mamy pewne obawy, że realizowana reforma […] mogłaby mieć negatywny wpływ [na małe polskie szkoły] i mówiliśmy o tym naszym litewskim partnerom.

Dobrą wiadomością jest zwolnienie szkół polskich z kryteriów ilościowych właściwych szkołom ogólnym. Kryteria te bowiem byłyby trudniejsze do spełnienia dla niewielkich polskich placówek.

Wiceminister spraw zagranicznych odnosi się także do kryzysu na wschodnich granicach UE. Zaznacza, że nasz kraj szybko zaoferował Litwie pomoc.

Litwa jako pierwsza musiała mierzyć się z działaniami hybrydowym ze strony białoruskiej.

Obecnie trwa stała wymiana informacji między służbami i rządami obu krajów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Tysiące Chorwatów protestuje przeciw reżimowi sanitarnemu. Waligórska: Antyszczepionkowcy myślą, że telewizja kłamie

Nie masz paszportu szczepień? Nie wejdziesz do urzędu. Prezes polskiego towarzystwa kulturalnego Polonez o zaostrzeniu obostrzeń sanitarnych w Chorwacji i protestach przeciw nim.

Monika Waligórska informuje, że w Chorwacji zaostrzono obostrzenia koronawirusowe. Bez paszportu covidowego obywatel nie będzie mógł wejść do urzędu.

 Prezes polskiego towarzystwa kulturalnego Polonez informuje, że Chorwaci podobnie jak Polacy są podzieleni w kwestii szczepień.

W Chorwacji dwoma dawkami jest zaszczepionych prawie 2 miliony […]. Daje to ponad 50 procent ogólnie dorosłych zaszczepionych.

W reakcji na nowe obostrzenia wybuchły protesty. Dołączyła do nich skrajna prawica

Protesty nie są spokojne. Doszło do pobicia reportera jednej ze stacji.

Ci, co są antyszczepionkowcami myślą, że telewizja po prostu kłamie.

Buntują się także nauczyciele, który mają obowiązek mieć certyfikat covidowy. Restauracje i kawiarnie działają normalnie. W przypadku muzeów jedne nakazują posiadanie paszportu, drugie zaś nie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Artur Żak: każdy pamięta, że ta niepodległość nie zwaliła się Polakom na głowy

Współgospodarz Studia Lwów o obchodach Święta Niepodległości we Lwowie.

Artur Żak podkreśla, że 11 listopada to ważna data, dla każdego Polaka mieszkającego we Lwowie.

Każdy pamięta, że ta niepodległość nie zwaliła się Polakom na głowy.

Wśród tych, którzy wywalczyli Polsce niepodległość byli także Polacy z lwowszczyzny. Współgospodarz Studia Lwów zauważa, ze względu na panujący we Lwowie reżim sanitarny

Wszelkiego rodzaju imprezy masowe są na tą chwilę zawieszone.

O godz. 10 będzie msza św. w Bazylice NMP. Po niej nastąpi zapalenie zniczy i złożenie wieńców na Cmentarzu Obrońców Lwowa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Stanisław Żaryn: rozpoczęła się największa dotąd próba masowego siłowego wejścia na teren Polski

Trwa „pielgrzymka” imigrantów w pobliże granicy polsko-białoruskiej w Kuźnicy. Tłum jest pod ścisłą kontrolą białoruskich służb.

Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował o tłumie imigrantów przechodzącym przez przygraniczne Bruzgi. Widoczna na udostępnionym filmie grupa zmierza w stronę przejścia granicznego w Kuźnicy. Jak zapewnia

Według relacji białoruskiego dziennikarza Tadeusza Giczana grupa migrantów nie podąża już w stronę przejścia granicznego, lecz skręciła do lasu.

W związku z sytuacją na granicy na godzinę 13 zwołany został przez premiera Mateusza Morawieckiego sztab kryzysowy, o czym poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.

Na temat prawdopodobnych dalszych prowokacji ze strony władz Białorusi mówiła w Poranku Wnet Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Źródło: Polsat News

 

Prof. Piotrowski: Polska już na wstępie przegrała spór z Unią Europejską. Mateusz Morawiecki podpisał swoisty cyrograf

Lider ruchu Prawdziwa Europa o „teatrzyku” odgrywanym przez Komisję Europejską i polski rząd, orzeczeniu TK oraz o Zielonym Ładzie i tym, co nam grozi, jeśli odejdziemy od węgla.

Profesor Mirosław Piotrowski ocenia, że debata w Parlamencie Europejskim dotycząca Polski była „teatrzykiem”, zarówno ze strony premiera Mateusza Morawieckiego, jak i krytykujących go europosłów. Jak stwierdza, polski premier zgodził się na żądania Brukseli, a ta nadal nie przyznała Polsce środków z Funduszu Odbudowy.

Lider ruchu Prawdziwa Europa  odnosi się także do sporu o wyższość prawa krajowego nad unijnym. Ubolewa nad tym, że na gruncie formalnym rację ma Unia. Przypomina jak w 2006 r. zmieniono polską konstytucję, aby dopasować ją do przepisów unijnych. Stwierdza, że niestety zgodnie z traktatem lizbońskim Trybunał Sprawiedliwości UE jest właściwy do orzekania o wykładni traktatów unijnych.

Polska już na wstępie ten spór przegrała.

Przypomina, że rząd Mateusza Morawieckiego do tej pory zgadzał się  na wszystkie żądania UE.

Gość „Popołudnia WNET” przestrzega, że akceptując Europejski Fundusz Odbudowy Polska zgodziła się na zaciągnięcie ogromnego zadłużenia.

  Prof. Piotrowski ocenia, że całkowite odejście od węgla jest zdradą interesu narodowego. Jak dodaje,

Polacy są ekologiczni, byli i będą, ale trzeba iść w nowoczesne technologie węglowe.

Można by rozwinąć te ostatnie, gdyby nie „idiotyczne regulacje” rządu. Gość Popołudnia WNET krytykuje Zielony Ład nazywając go utopią.

Unia Europejska przeprowadzając ten eksperyment socjalistyczny tak naprawdę niczego nie zmieni w atmosferze.

Stwierdza, że trzeba zobaczyć kto na transformacji energetycznej zyskuje.

Sądzi, że Niemcy mogą powrócić do węgla, gdy my z niego zrezygnujemy. Apeluje do polskiego rządu, aby przestał działać na szkodę Polaków. Stwierdza, że premier Węgier nie jest sojusznikiem Polski na arenie Unii Europejskiej. Polska powinna poszukać innego państwa, które by poparło ją w Brukseli.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Romaszewska-Guzy: mam poczucie, że nie przejmujemy się zbytnio Białorusinami uciekającymi przed Łukaszenką

Dyrektor telewizji Biełsat o propagandzie Aleksandra Łukaszenki w czasie kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej.


Agnieszka Romaszewska-Guzy mówi, że białoruskie, reżimowe media codziennie przedstawiają w złym świetle polskie służby graniczne.

Reżim Łukaszenki przedstawia Polaków jako strona niereagująca na cierpienie migrantów. Jak sądzi dyrektor telewizji Biełsat, jest to robione głównie na użytek zagranicy. Ta ostatnia w osobach przedstawicieli polskiej opozycji podejmuje szkalującą polski rząd narrację.

Jeżeli oni teraz mówią, że to są bandyci, mordercy, czy naziści, faszyści, hitlerowcy, to co oni powiedzą jakby naprawdę coś się zdarzyło.

Romaszewska-Guzy podkreśla, że wspomniana postawa jest niebezpieczna dla Polski. Jak stwierdza, z doświadczenia rodzinnego wie, iż

Podkreśla, że nazywanie służb mundurowych mordercami odbieramy sobie wpływ na ich funkcjonowanie. Zauważa, że

Mam 59 uchodźców pod opieką. To są ludzie, którzy uciekli bezpośrednio z Białorusi.

Od czasu wybuchu kryzysu na granicy z Białorusią, nie mówi się już o tym, co się dzieje u naszych wschodnich sąsiadów.

 Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Marek Jakubiak: Trzeba zaatakować Europę prawdą. To jest nasza wina, że się nie czepiamy

Prezes Federacji dla Rzeczypospolitej o sporze z Czechami o kopalnię w Turowie, potrzebie ofensywy narracyjnej i sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Marek Jakubiak komentuje sytuację związaną z Kopalnią Turów. Jest ona, jak ocenia, naprawdę nieciekawa. Stanowisko strony polskiej mówi o pełnym funkcjonowaniu kopalni. Natomiast jedyną rzeczą, którą Czesi mają do zakomunikowania to to, że interesuje ich jedynie zamknięcie kopalni w Turowie.

Ja proponuję nie odpuścić Czechom tego. Ja proponuję cały czas, żeby bardzo głęboko przyjąć, że Czesi są Czechami i retoryce wobec Czechów muszą mieć miejsce.

Prezes Federacji dla Rzeczypospolitej uważa, że obecna retoryka zarówno Unii Europejskiej, jak i pojedynczych państw takich jak np. Niemców jest bezpodstawna. Można by było odnieść wrażenie, że Unia Europejska całkowicie nie rozumie, na czym polega problem a może też rozumie, ale nie chce tego pokazać.

Język prawicy polskiej w Europarlamencie jest odczytywany  jako bardzo egzotyczny.

Gość uważa, że obecnie toczy się walka o naszą przyszłość. Aczkolwiek walka ta posiada jeszcze jeden aspekt. Chodzi tutaj o walkę z naszą kulturą oraz przekonaniami. Wskazuje, że Ministerstwo Cyfryzacji mogłoby przygotować akcję rozpowszechniania anglojęzycznych memów.

Trzeba zaatakować Europę prawdą.

Zauważa, że nadgraniczne kraje mają inną perspektywę od tych, które nie mierzą się z problemem nielegalnego przekraczania swych granic. Zauważa, że polsko-niemiecka granica przebiega na rzece, więc wystarczy pilnować mostów. Na jedynej jej lądowym odcinku w pobliżu Szczecina Niemcy budują płot.

Oni mówią, że to przeciwko dzikom. […] Nikt się nie martwi o łosie, o dziki, a Niemcy płot budują.

Marek Jakubiak zaznacza, że imigranci koczujący nad polską granicą nie chcą się dostać do Polski, ale do Niemiec. Odnosi się także do planów budowy elektrowni jądrowych w Polsce.

Niech to prywatny biznes robi, tak jak Niemcy zrobili Nord Stream II.

Sądzi, że jak polski rząd będzie budować elektrownie atomowe to przyczepić się do tego będzie mogła Komisja Europejska.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!


A.P.

Kryzys paliwowy w UK. Tomasz Pernak: około 90 proc. stacji benzynowych nie ma wystarczającej ilości paliwa

Publicysta „Warszawskiej Gazety” o sytuacji w Wielkiej Brytanii związanej z brakami paliwa na stacjach benzynowych.

Około 90 proc. stacji benzynowych nie ma wystarczającej ilości paliwa. Powodem tego braku jest kupowanie tego paliwa po pierwszym publicznym ogłoszeniu, że są trudności z dostawami.

Tomasz Pernak mówi, że jego ten problem aż tak bardzo nie doświadczył, ponieważ po swoim miasteczku porusza się rowerem, aczkolwiek dla osób, mieszkających w większych miastach braki te wiążą się ze sporymi problemami. Problemem jest brak kierowców cystern.

Brakuje według rządu dziewięćdziesięciu tysięcy kierowców, którzy dostarczają Wielkiej Brytanii różnego rodzaju towary niezbędne do życia w tym również paliwa.

Publicysta „Warszawskiej Gazety” zostaje zapytany również o to jak w tym momencie wygląda sprawa popularności premiera Wielkiej Brytanii. Gość mówi, że obraz, popularność premiera nie zmieniły się w żadnym stopniu a za sam kryzys paliwowy rząd wini m.in. Polaków, którzy wyjechali z ich kraju. Pernak wątpi, żeby brak kierowców wynikał z wyjazdów ze Zjednoczonego Królestwa imigrantów ze Wschodu.

Chyba najbardziej prawdopodobnym powodem braku kierowców na rynku jest to, że my mieliśmy te lockdowny.

W czasie lockdownu zamknięte były centra nauki jazdy. W ciągu roku zamknięcia kraju nie przybywało nowych kierowców, a starsi odchodzili na emeryturę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Wroński: Cieszę się, że żyję w obecnych czasach, choć wydają mi się one coraz bardziej skomplikowane

Popołudnie

Pisarz mówił o tym, w jaki sposób odtworzył w swoich książkach świat przedwojennego Lublina; wspomniał, że od lat interesował się wielokulturowością, a szczególnie relacjami polsko-żydowsko-rusińskimi. Najpierw zaczął zdobywać informacje na temat lublińskiej przeszłości polsko-żydowskiej, a później, podczas eksplorowania historii Zamościa i Chełmszczyzny, zainteresował się także Ukrainą:

Podczas przygotowywania się do pisania powieści z komisarzem Maciejewskim w roli głównej zaczęło do mnie docierać, że nie jesteśmy sami, jakkolwiek mówienie o Lublinie jako o tyglu kultur jest pewnego rodzaju przesadą.

Wroński wskazał także swój ulubiony okres historyczny. Stwierdził, że jest zafascynowany historią międzywojnia, choć przyznał, że nie chciałby żyć w czasach przedwojennych, gdyż zbyt ceni sobie udogodnienia oferowane przez XXI wiek:

Cieszę się, że żyję w obecnych czasach, choć wydają mi się one coraz bardziej skomplikowane.

Ocenił, że sukces cyklu powieści z komisarzem Maciejewskim opiera się na wewnętrznym pragnieniu przeniesienia się do innej epoki, ucieczki przed niezrozumiałym światem:

Dwudziestolecie międzywojenne jest czasem, za którym tęsknimy. Był to okres wspaniałego rozwoju i zmarnowanych szans.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

S.S.