Poczta Polska „dzieckiem gorszego Boga”? „Do przejęcia jest ogromny rynek doręczeń”

Poczta Polska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Jesteśmy rozczarowani działaniami obecnego zarządu; na początku kadencji słyszeliśmy różne atrakcyjne obietnice – mówi przewodniczący NSZZ „Solidarność” Pracowników Poczty Polskiej.

Rynek usług kuriersko-pocztowych w Polsce to jest rynek ciągle wznoszący się i jest wart kilkanaście miliardów złotych. Jeśli chodzi o Pocztę Polską, na zdejmuje z tego rynku rok do roku jakieś 7 miliardów złotych

mówi Bogumił Nowicki w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk. Wskazuje, że w ostatnich latach doszło do radykalnej redukcji zatrudnienia w Poczcie, z 80 do niespełna 50 tysięcy pracowników.

Poczta Polska zostanie podzielona i sprzedana? „Tak to się robiło w dzikich latach 90.”

Gość „Odysei Wyborczej” przypomina, że za poprzedniego rządu Donalda Tuska były kreślone mocarstwowe plany dla Poczt, tymczasem realnie zachodzą procesy całkiem odwrotne”

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk wizję przedstawił taką, że i Czech, i Słowacja, i Ukraina, a nawet Niemcy będą nasze. Natomiast tymczasem mamy sytuację taką, że raczej w tej chwili Polska staje się poletkiem ukraińskim, ponieważ ekspansja poczty ukraińskiej jest dość taka zdecydowana. Ja myślałem do niedawna, że dotyczy to tylko Polski południowo-wschodniej, natomiast okazuje się, że tych ich punktów jest naprawdę dużo i to w całej Polsce.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dariusz Paczuski: nie możemy wpuszczać zagranicznych przewoźników. Znów Polska nie będzie zarabiać

Lokomotywa PKP Cargo/ fot. Andrzej Andre Majka CC BY-SA 4.0

Przewodniczący Zarządu Solidarności Region Mazowsze omawia sytuację w Poczcie Polskiej i PKP Cargo. Mówi również o świętowaniu 45-lecia NSZZ „Solidarności”.

Magdalena Uchaniuk pyta o sytuację w strukturach Poczty Polskiej oraz PKP Cargo. Gość audycji szuka problemu w redukcjach kadrowych. Podkreśla, że obie spółki nie mogą funkcjonować bez odpowiedniego personelu:

Nie da się transportować koleją towarów, broni itd. bez ludzi. Oczywiście różne specjalizacje. Ktoś jest maszynistą, ktoś jest kimś, ktoś jest tym. Z tego, co słyszałem z tych zakładów pracy, z organizacji tam działających, szczerze mówiąc, to wygląda na to, że ci specjaliści szukają lub w większości znaleźli pracę i te spółki coraz trudniej będzie odbudować.

Gość „Odysei Wyborczej” krytykuje kwestię prowadzenia PKP Cargo. Tłumaczy, że Polska nie powinna wpuszczać zagranicznych przewoźników:

Jeżeli rozwalamy PKP Cargo, to kto będzie odbudowywał Ukrainę, jeżeli dojdzie do takiej odbudowy? Kto będzie czerpał korzyści, jeżeli wpuścimy znów na nasze tory przewoźników niemieckich bądź holenderskich. […] Ani Polska, ani Polacy nie będą zarabiać i to jest fatalna sytuacja.

Redaktor Radia Wnet porusza kwestię potencjalnej restrukturyzacji. Przewodniczący Solidarności Regionu Mazowsze nie zgadza się z tym pomysłem. Spogląda na niego negatywnie:

W moim przekonaniu to nie powinno być tak, że teraz zwalniamy dziesiątki tysięcy ludzi, zamykamy placówki pocztowe, wyprzedajemy majątek. 

Dariusz Paczuski zaprasza na obchody 45. rocznicy powstania NSZ Solidarność Region Mazowsze. Odbędą się w niedzielę, 7 września o godzinie 17 w Warszawie, w Parku Sowińskiego.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Czytaj także:

System kaucyjny w Polsce: czy jesteśmy gotowi na jego wdrożenie? Rozmowa z Magdaleną Markiewicz, prezes PolKa

Próby zastraszania związkowców Poczty Polskiej – Sekcja lewacka – 19.03.2025 r.

Poczta Polska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

O zwolnieniach w Poczcie, nieudolnym zarządzaniu i przymiarkach do prywatyzacji spółki mówi Lidia Goss z NSZZ „Solidarność”.

Przegraliśmy bitwę, ale wojna o Pocztę wciąż trwa

mówi Milo Kurtisowi Lidia Goss.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Poczta Polska zostanie podzielona i sprzedana? „Tak to się robiło w dzikich latach 90.”

Robert Czyż: Sytuacja Poczty Polskiej jest dramatyczna. Zarząd nie rozmawia z pocztowcami już od zeszłego roku.

W tej chwili strata Poczty Polskiej wynosi około 700-800 milionów złotych. 80% pocztowców ma wynagrodzenia poniżej płacy minimalnej.

Robert Czyż, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Poczty Polskiej, omówił trudną sytuację finansową Poczty Polskiej, która odnotowała rekordową stratę w 2023 roku. Brak dialogu z zarządem i decyzja o podwyżce wynagrodzeń do 4023 zł były głównymi kwestiami. Czyż zaznaczył problem nieopłacalności poczt narodowych na świecie, brak dofinansowania usług powszechnych oraz nadzieję na wypłatę zaliczkowego dofinansowania za lata 2020-2021.

Zobacz także:

Andrzej Zawadzki – Liang: Blinken przylatuje do Chiny z postulatem zaprzestania wsparcia dla rosyjskiej zbrojeniówki

 

Poczta Polska wycofała znaczki z mjr „Zaporą”. Czy ukażą się „po terminie”?

fot. FB - Jarosław Wróblewski

Znaczki były już wydrukowane i czekały do dystrybucji. To blokada pamięci – mówi Jarosław Wróblewski, kierownik Działu Informacji Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Zobacz także:

Barbara Konarska: bieg „Tropem Wilczym” jest organizowany już na wszystkich kontynentach

Marcin Makowski: Marian Banaś gra w grę, którą trudno określić jednoznacznie

Marcin Makowski o raporcie NIK ws. wyborów prezydenckich, które się nie odbyły 10 maja, zarzutach wobec Mariana Banasia i naciskach, jakim może podlegać.

Marcin Makowski zauważa, że prezes Najwyższej Izby Kontroli zwleka ze złożeniem wniosku do prokuratury z podejrzeniem o popełnienie przestępstwa przez kluczowe osoby w państwie. Może chodzić o rodzaj szachowania. Jak wskazuje dziennikarz portalu „Wirtualna Polska”, Marian Banaś stwierdził na konferencji, że jego syn był szantażowany.

Można mieć wątpliwości, kto kogo kontroluje.

Przypomina zarzuty wobec prezesa NIK. Nie wiadomo, gdzie się kończy jego osobisty interes, a gdzie dobro instytucji, którą reprezentuje. Makowski wskazuje, że

Konferencja oczekiwana była przez Nowogrodzką jako poważniejsza chyba niż w rzeczywistości się okazało.

Skupiła się ona bowiem na Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych i Poczcie Polskiej, a nie na premierze i ministrze Dworczyku. Gość Popołudnia WNET przypomina atmosferę zeszłorocznej wiosny:

Wszyscy mieli świadomość, że działają na granicy prawa, ale z drugiej strony, że działają na rynkach wyjątkowych bezprecedensowym, że grozi nam kryzys konstytucyjny, jeżeli się tych wyborów nie zorganizują.

Przyznaje, że wybory, które się nie odbyły, a na które wydano 70 mln zł, organizowane były z jawnym lekceważeniem zasad państwa prawa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Gontarski: Prawo to sztuka ważenia wartości. Decyzja WSA nie powinna spowodować dymisji premiera.

Prof. Gontarski uważa, że dzisiejszy wynik WSA odnośnie wyborów prezydenckich jest ahistoryczny, a tego typu decyzja nie może stanowić podstawy do dymisji premiera Morawieckiego.


Prawnik prof. Waldemar Gontarski ocenia, że decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania w maju br. wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym rażąco naruszyła prawo jest „ahistoryczna”, a premier był uprawniony do wydania takiej decyzji.

Uważam, że premier był uprawniony do wydania takiej decyzji. Pracowaliśmy nad tym, aby za wszelką cenę nie skończyło się to wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej […] Wtedy wielu profesorów uważało wtedy, że powinniśmy wprowadzić stan klęski żywiołowej i powinni się teraz wstydzić, bo bylibyśmy pośmiewiskiem Europy.

Dodaje, że „prawo to sztuka ważenia wartości”, dlatego też dzisiejsza ocena jest „ahistoryczna”, gdyż nikt nie wiedział wówczas, jak rozwinie się pandemia.

Czy wartością są te kwoty, które poszły na karty do głosowania, czy wartością jest spokój konstytucyjny państwa i funkcjonowanie jego organów? Ta ocena dzisiaj jest ahistoryczna. Ludzie zapominają, co było w maju […] Dzisiaj można powiedzieć, że blokada państwa była niepotrzebna bo nie umierali Polacy. A kto wtedy to wiedział? A może dlatego nie umierali, bo wprowadzono blokadę?

Rozmówca Łukasza Jankowskiego przypomina sytuację, gdy był dziekanem prywatnej uczelni, a minister Platformy Obywatelskiej p. Kudrycka zawiesiła na uczelni kształcenie zarzucając naruszenie prawa, ale WSA uznał tę decyzję za bezprawną. Zatem, gdyby traktować każdą decyzję WSA, jako wiążącą ministra, który popełnił błąd do dymisji, to byłoby to absurdalne działanie. Dlatego też apel PO o dymisję premiera Morawieckiego jest bezzasadna.

Wiele decyzji administracyjnych jest uchylanych […] W demokratycznym państwie prawnym nikt nie robi z tego problemu […] To jest nawoływanie do destabilizacji państwa, tak jak nawoływano do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Jan F. Libicki: Czekamy na ekspertyzę konstytucjonalistów. W. Kosiniak-Kamysz karmił się elektoratem M. Kidawy-Błońskiej

Jan Filip Libicki o rozpatrywaniu ustawy o wyborach prezydenckich w Senacie, tym, czy marszałek Grodzki mógłby pełnić obowiązki głowy państwa, sondażach Kosiniak-Kamysza i słowach Andrzeja Sośnierza.

Byłoby rzeczą dobrą by nie okazało się, że po 6 sierpnia mamy wakat na stanowisku głowy państwa.

Jan Filip Libicki ocenia działania Tomasza Grodzkiego w  związku z próbą nowelizacji ustawy o wyborach prezydenckich. Odnosząc się do tezy prof. Łętowskiej stwierdza:

Nie bardzo widzę taką sytuację, żeby kiedy mamy marszałek Sejmu [marszałek Senatu] miałby pełnić funkcję prezydenta.

Przypomina, że była tylko jedna sytuacji, w której marszałek Senatu został p.o. prezydenta. Miała ona miejsce po ustąpieniu z funkcji marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Tłumaczy, że senatorowie nie opóźniają wejścia ustawy w życie, tylko czekają na ekspertyzę konstytucjonalistów, która ma rozwiać wątpliwości co do konstytucyjności tych wyborów. Chodzi o to, by uniknąć ryzyka, że któryś z kandydatów, „np. Marek Jakubiak będzie wnosił o unieważnienie wyborów”:

W poniedziałek ekspertyzy rozwieją nasze wątpliwości i we wtorek albo środę będziemy mogli nad tym debatować.

Senator PSL komentuje także sondaże wyborcze. Rozumie, że Rafał Trzaskowski zmobilizował elektorat KO i jest teraz na drugiej pozycji. Niemniej jednak ma nadzieję, że w II turze Władysław Kosiniak-Kamysz powalczy o fotel prezydencki z Andrzejem Dudą. Wskazuje, że już dwucyfrowy wynik kandydata ludowców jest sukcesem w porównaniu z wyborami prezydenckimi w poprzednich dekadach.

We wszystkich wyborach prezydenckich Polacy za granicą w wyborach głosowali.

Polityk zwraca uwagę na techniczne kwestie związane z organizacją wyborów, takie jak skrzynki przeznaczone na głosy korespondencyjne, czy kwestia pokwitowania odbioru karty do głosowania korespondencyjnego, za którego wymogiem opowiada się PSL. Wskazuje także na głos pana posła Andrzeja Sośnierza, który stwierdził, że minister Szumowski się myli i zarażonych koronawirusem jest aż 150 tys.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Artur Soboń: Zorganizowanie wyborów 23 maja byłoby możliwe

Artur Soboń o przygotowaniach do wyborów, które się nie odbyły, tym, czy Ministerstwo Aktywów Państwowych zdołałoby je przeprowadzić, konsultacjach z PKW i o Holdingu Krajowej Grupy Spożywczej.

Kalendarz wyborczy rozpocznie się od nowa. Marszałek musi określić termin wyborów.

Artur Soboń odnosi się do zapowiadanych przez opozycję wotum nieufności oraz zarzutach prokuratorskich dla Jacka Sasina. Chodzi o druk kart wyborczych do wyborów korespondencyjnych, które miały się odbyć 10 maja. Soboń uważa, że wybory musiały się odbyć, więc wszystko było wykonywane legalne.

Minister Aktywów Państwowych przyznaje, że zgodnie z obowiązującym prawem jego resort odpowiada za organizowanie wyborów. Te jednak się nie odbyły. Na pytanie, czy ministerstwo byłoby w stanie dziś zorganizować wybory w dniu 23 maja odpowiada, że byłoby to technicznie wykonalne.

PKW ma unikatową wiedzę i kompetencje. Konsultowaliśmy się krajowym biurem wyborczym.

Podkreśla, że rolą ministerstwa jest wykonywać to, co postanowi ustawodawca. Nasz gość opowiada także o powstaniu Holdingu Krajowej Grupy Spożywczej:

Ma ambicje wejść na rynki, na których państwa nie ma.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Patyra: Poprawka PiS do nowej ustawy o wyborach daje możliwość zarządzenia głosowania w pełni korespondencyjnego

Prof. Sławomir Patyra o „szaleństwie” rządzących, przewadze matematyki sejmowej nad troską o dobro wspólne, przepisach ustawy i tym, co z nich wynika.

Szaleństwem jest powtarzanie ciągle tych samych czynności i oczekiwanie za każdym razem innego rezultatu.

Prof. Sławomir Patyra przywołuje tę znaną frazę, przypisywaną słynnemu fizykowi. Mówi, że ekspresowe procedowanie ustawy o wyborach nie jest dobre. Tak szybki trym legislacji nie odpowiada wadze tej ustawy.

Regulacja wyborcza zasługuje na głębszą refleksję.

Według naszego gościa w Polsce panuje „demokracja prymitywna”, która oparta jest o matematykę, a nie obywatelskie dobro powszechne. Rządzących nie interesuje dialog z innymi opcjami politycznymi.

W 1919 r. nie odbyło się głosowanie w ustalonym terminie.

Pracownik naukowo-dydaktyczny w Katedrze Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie zauważa, że po 1989 r. nie było dotąd takiej sytuacji z wyborami. Zwraca uwagę na zawarty w ustawie przepis, według którego głosujący korespondencyjnie muszą wrzucić swój pakiet wyborczy do skrzynki najpóźniej dwa dni przed wyborami. Dotąd nie było takiego wymagania.

Pakiety wyborcze mają być wrzucane do tradycyjnych skrzynek pocztowych.

Zauważa, iż pakiety będą w tych samych skrzynkach, co normalne przesyłki, skąd będzie trzeba je wyszukiwać. Wskazuje na poprawkę klubu PiS, według której minister zdrowia po konsultacji z PKW może na 7 dni przed datą głosowania zarządzić w danym okręgu wyborczym wybory korespondencyjne ze względu na tamtejszą sytuację epidemiczną. Prof. Patyra przypomina, że konsultacje nie są w świetle prawa wiążące, a rozwiązanie to daje możliwość przeprowadzenia głosowania w pełni korespondencyjnego. Oznaczałoby to powrót do obecnie obowiązującej ustawy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.