Sergiusz Piasecki powraca do ojczyzny – dr hab. Tomasz Balbus o bohaterze i pisarzu

fot. IPN

29 września 2025 roku na Wojskowych Powązkach w Warszawie spocznie Sergiusz Piasecki – żołnierz, agent wywiadu i autor kultowego Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy

W rozmowie z naszą redakcją dr hab. Tomasz Balbus, naczelnik Oddziałowego Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu, opowiada o niezwykłej biografii Sergiusza Piaseckiego – żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, agenta wywiadu, oficera Armii Krajowej i wybitnego pisarza emigracyjnego.

29 września 2025 roku w Warszawie odbędzie się jego ponowny pochówek na Wojskowych Powązkach.

Historyk podkreśla, że życie Piaseckiego to gotowy materiał na film:

„To sama biografia Sergiusza Piaseckiego jest taką biografią książkową, czy nawet filmową. Może kiedyś film powstanie o Sergiuszu Piaseckim” – mówi.

Przypomina również o literackiej spuściźnie autora „Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy”:

„Był autentyczny, przelewał na karty papieru własne przeżycia, ludzi, których spotykał, trasy szpiegowskie i przemytnicze, którymi chodził”.

Zdaniem naszego rozmówcy ponowny pochówek Piaseckiego to wydarzenie o wielkim znaczeniu:

„Powrót jego do Polski na pewno spowoduje przyciągnięcie osób, które dotychczas nie miały styczności z tym pisarzem. No i oczywiście obecność wielu fanów Sergiusza, fanów jego twórczości”.

Rozmowa przybliża słuchaczom zarówno dramatyczne losy Piaseckiego – od wojny i konspiracji po emigrację – jak i aktualne znaczenie jego dzieł, które wciąż inspirują i pozwalają lepiej zrozumieć XX-wieczne losy Polski.

Przeczytaj także:

Autyzm, szczepienia i paracetamol – medyczne komentarze po konferencji Donalda Trumpa

Kardynał Henryk Gulbinowicz nie żyje. Miał 97 lat. Odmówiono pochowania go w katedrze

Jak podało w poniedziałek przed 12, Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski, dzisiaj rano zmarł były metropolita wrocławski. Kard. Gulbinowicz od ponad tygodnia przebywał w szpitalu.

Informacja o śmierci hierarchy została potwierdzona przez rzecznika KEP o. Leszka Gęsiaka SJ. Podejrzany o molestowanie seksualne purpurat nie będzie miał nabożeństwa pogrzebowego i pochówku w katedrze. Prawo to odebrała mu w piątek Stolica Apostolska razem z możliwością uczestnictwa w celebracjach i spotkaniach publicznych, a także używania insygniów biskupich. W wydanym tego dnia komunikacie Archidiecezja Wrocławska ogłosiła ustami swego rzecznika:

Surowość sankcji zastosowanych wobec księdza kardynała wskazuje, że dochodzenie potwierdziło prawdziwość zarzutów stawianych księdzu kardynałowi w przestrzeni publicznej. Fakt, iż sprawa została podjęta, wyjaśniona i doprowadzona do końca potwierdza, że w Kościele nie ma jakiejkolwiek taryfy ulgowej dla tego rodzaju przestępstw oraz że nigdy nie będzie zgody na ich tolerowanie.

A.P.

Paweł Lisicki: Książka „Grób Rybaka” to bardzo ciekawa historia, przypominająca nieco film sensacyjny [VIDEO]

-Pierwsza grupa archeologów […] odnalazła pod posadzką obecnej Bazyliki Świętego Piotra to, czego się niektórzy nie spodziewali, mianowicie wielką nekropolię pogańską — powiedział Lisicki.

 


Paweł Lisicki opowiadał o swojej najnowszej książce pt. Grób Rybaka, będącej wielowarstwowym opisem grobu i relikwii Świętego Piotra:

Dzisiaj mamy 27 czerwca a decyzja o tym, żeby zacząć poszukiwać i przeprowadzić badania, dotyczące dokładnego położenia grobu i szczątek zapadła 28 czerwca 1939 roku. Mamy więc prawie okrągłą rocznicę decyzji podjętej przez Piusa XII.

Gość „Poranka WNET” streszczając swoją książkę, opowiada o ciekawych decyzjach, poszukiwaniach archeologicznych oraz o wątpliwościach, które pojawiły się w trakcie samych poszukiwań:

Coraz częściej zaczęły się pojawiać głosy wątpliwości, głównie związane z tym, że w Nowym Testamencie nie nie jest nigdzie opisana i śmierć Świętego Piotra ani miejsce jego przebywania czy pochówku.

Dopiero w 1968 roku ogłoszono odnalezienie kości Świętego Piotra, później z kolei Watykan zaczął się wypierać z

Okładka książki „Grób Rybaka”.

tego znaleziska, a sama informacja zniknęła z oficjalnych przewodników. Do sprawy powrócił dopiero Benedykt XVI, który w 2013 roku na nowo pokazał światu relikwiarz z kośćmi.

Sama historia opisana w książce brzmi niejako jak scenariusz filmu sensacyjnego, gdyż pierwsza grupa archeologów podczas prac poszukiwawczych, pod posadzką obecnej Bazyliki Świętego Piotra odkryła wielką nekropolię pogańską:

„Główne prace wykopaliskowe miały miejsce w roku 1941, to wtedy najwięcej odnaleziono. Ta pierwsza grupa archeologów, ku wielkiemu zdziwieniu i początkowo takiemu zaskoczeniu, odnalazła pod posadzką obecnej Bazyliki Świętego Piotra to, czego się niektórzy nie spodziewali, mianowicie wielką nekropolię pogańską”.

Paweł Lisicki na koniec dodał, że ze względu na 20 wieków, które minęły od śmierci Św. Piotra, nie ma 100% pewności co do tego, że odnalezione kości należą właśnie do niego, jednak przemawiają za tym wszystkie zebrane dowody. Więcej dowiecie się Państwo z lektury książki.

A.M.K.