Ryszard Czarnecki: Włosi przechodzą na pozycję eurorealistyczne, odrzucając lewackie wymysły

Były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego wskazał, że wybory we Włoszech są preludiom do zmian nastawienia do integracji europejskiej w kierunku Europy narodów, na poziomie całej wspólnoty.

W Poranku Wnet Ryszard Czarnecki wskazał, że partia, który wygrała wczorajsze wybory we Włoszech jest znacznie bardziej krytyczna wobec działań Brukseli niż Prawo i Sprawiedliwość: Zwycięstwo Ruchu 5 Gwiazd, a więc formacji, która jest na prawo od PiS, wchodząc w Parlamencie Europejskim do grupy eurosceptycznej, może być częścią większej zmiany w europejskiej polityce. To, że ruch znalazł się w frakcji eurosceptyków w Parlamencie Europejskim, było decyzją jego członków, którzy w prawie 80 procentach opowiedzieli się za wejściem wyraźnie prawicowej frakcji. 

Głównym hasłem Ruchu 5 Gwiazd było wyjście Włoch ze strofy euro. To jest kolejny bardzo silny sygnał, i to z trzeciego pod względem wielkości kraju EU, że społeczeństwa mają dość europejskiej biurokracji – podkreślił w Poranku Wnet Ryszard Czarnecki.

Zdaniem gościa Poranka Wnet wybory włoskie pokazały, że wspólna waluta hamuje rozwój krajów południa Europy: Euro okazało się bardzo korzystne dla najbogatszych krajów jak Niemcy czy Holandia, ale złe dla krajów słabszych ekonomicznie, jak kraje południa Europy jak Włoch czy Portugalia.

Ryszard Czarnecki wskazał, że niezależnie, kto będzie rządził w Rzymie, to będzie dążył do realizacji programu przymusowej relokacji imigrantów: Prawdopodobnie Ruch 5 Gwiazd będzie musiał wejść do rządu. W interesie narodowym Włochów jest wypchnięcie imigrantów z ich kraju. Powściągliwy wobec Warszawy przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani, tylko raz skrytykował Polskę, i wcale nie za praworządność, ale w kwestii imigracyjnej. Nie zależnie od tego, kto będzie rządził w Rzymie, będzie chciał się tego programu pozbyć.

Włochy jako naród bardzo wyraźnie przechodzą na kurs eurorealistyczny lub nawet eurosceptyczny. Ruchu prounijne we Włoszech bardzo mocno przegrały. Szeroka koalicja lewicowa zajęła zaledwie trzeci miejsce. Nowa Unia Europejska, po wyborach do Parlamentu Europejskiego, będzie iść w kierunku Europy narodów, a nie w kierunku lewicowych i lewackich wymysłów – zaznaczył w Poranku Wnet Ryszard Czarnecki.

ŁAJ

Prof. Jan Żaryn: Nie możemy przegrać batalii o historię z Izraelem, nawet jeśli będzie to bardzo kosztowna walka

Zdaniem gościa Poranka Wnet zapisy nowelizacji ustawy o IPN w zakresie karania za zbrodnie ukraińskie powinna zostać znowelizowana, ponieważ zawiera liczne nieścisłości i błędy.

Zdaniem gościa Poranka Wnet prof. Jana Żaryna, senatora PiS, można było przewidzieć konflikt na linii Warszawa Tel Awiw: Burza, jaką wywołała nowelizacja ustawy o IPN była do przewidzenia. Nie sama nowelizacja jest tutaj najistotniejsza, ale cały segment spraw, które musiały kiedyś zostać poruszone w relacjach polsko-żydowskich. W aspekcie historycznym głównym problemem jest pytanie, czy społeczność żydowska ma prawo do monopolistycznej interpretacji II wojny światowej według narracji Holokaustu, czy też istnieje miejsce na pokazanie także prawdy o cierpieniach Narodu Polskiego.

Batalii o prawdę historyczną z nie możemy przegrać, nawet jeżeli będziemy musieli ją okupić bardzo daleko idącymi ofiarami, w postaci pomówień czy wstawiania nas do „konta”. Skoro już Izrael zdecydował się tak nerwowo zareagować, to musimy kontynuować szerzenie prawdy o II wojnie światowej – podkreślił prof. Jan Żaryn.

Senator Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że od kwestii historycznych, znacznie ważniejszy jest wymiar finansowy spory ze środowiskami żydowskimi: Zbliżamy się do rozwiązania bardzo poważnych zaniedbań w kontaktach polsko-izraelskich, związanych z ustawą reprywatyzacyjną. To jest oczywiście ten moment, który będzie rozstrzygający, jeśli chodzi o, mówiąc kolokwialnie, dogadanie się między Polakami a Żydami.

Jan Żaryn przyznał, że zapisy przygotowane przez klub Kukiz’15 o penalizacji propagowania baderyzmu, dalece odbiegają od zasad poprawnej legislacji: Wiemy po debacie sejmowej, że te zapisy stygmatyzujące narodowościowo Ukraińców, został wprowadzony jako segment zewnętrzny do wcześniej przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości ustawy i niewątpliwie z punktu widzenia językowego ten segment nie pasuje do pozostałych zapisów. (…) Myślę, że to był polityczny kompromis między PiS a Kukiz’15. Chciano, żeby tutaj nastąpił konsensus.

Zapisy dotyczące zbrodni ukraińskich, są słuszna merytorycznie, ale można byłoby je mądrzej zapisać. Pytanie, dlaczego senat tego nie zmienił – podkreślił w Poranku Wnet prof. Jan Żaryn.

Zdaniem gościa Poranka Wnet niezbędna będzie nowelizacja przyjętych zapisów w zakresie zakazu propagowania ideologii ukraińskich nacjonalistów: Dlatego powtarzam, kiedy kwestia nowelizacji zostanie wyciszona w sferze międzynarodowej, związanej z relacjami polsko-żydowski, zapewne trzeba będzie ją [nowelizację do ustawy o IPN] udoskonalać. Myślę, że takim momentem właściwym będzie i tak czekająca nas w parlamencie nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która ureguluje podział kompetencji między IPN a Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

ŁAJ

Zbigniew Kuźmiuk: Zdzisław Krasnodębski jest naszym kandydatem na stanowisko wiceprzewodniczącego PE

Umawialiśmy się na Europę niezależnych krajów, gdzie komisja jest organem pomocniczym, a nie europejskim rządem, jak coraz częściej myślą komisarze – podkreślił w Poranku Wnet dr Zbigniew Kuźmiuk.

Gościem Poranka Wnet był poseł do Parlamentu Europejskiego dr. Zbigniewem Kuźmiukiem, który komentował ostatnie informacje dotyczące planowanego programu powiązania środków europejskich z przestrzeganiem wspólnych dla całej unii zasad praworządności: Jeden z komisarzy europejskich został zobowiązany do przygotowania jednolitej definicji praworządności dla całej UE. To byłby pierwszy krok w stronę powiązania przyznawania środków europejskich od przestrzegania zasad praworządności. Jednak zasady łady prawnego zawierają się w konstytucjach krajów członkowskich i ostatecznie uzależnienia pieniędzy od jednolitej definicji prawa nie będzie możliwe do implementacji.

Zdaniem gościa Poranka Wnet obecnie działania urzędników w Brukseli, nie sprzyjają szybszemu rozwojowi unii: Bez zajęcia się najważniejszymi sprawami, Europa nie pójdzie do przodu. Bardzo wyraźnie tracimy dystans do Stanów Zjednoczonych i Azji południowo-wschodniej, a przecież unia miała być wiodącym bytem w wymiarze gospodarczym. Komisja brnie w różnego rodzaju rozwiązania, które spowalniają rozwój europejskiej gospodarki.

Delegacja polska w Parlamencie Europejskim wskazała, że kandydatem będzie Zdzisław Krasnodębski, ale nie ma jeszcze decyzji całej frakcji. Nie wiemy, czy największe frakcje chadecka i socjalistyczna dotrzymają słowa i poprą kandydata z frakcji Konserwatystów i Reformatorów – podkreślił w Poranku Wnet dr Zbigniew Kuźmiuk.

Gość Poranka Wnet wskazał, że gdyby głosowania nad odwołaniem z funkcji wiceprzewodniczącego Ryszarda Czarneckiego według zwykłych zasad, to europoseł PiS dalej zasiadałby w prezydium Parlamentu Europejskiego: Tuż przed głosowaniem nad odwołaniem Ryszarda Czarneckiego dowiedzieliśmy się, że głosy wstrzymujące się nie będą liczone do kworum. Gdyby te głosy zaliczyć do kworum, to Ryszard Czarnecki dalej byłby wiceprzewodniczącym. To przewodniczący parlamentu indywidualnie podjął taką interpretację regulaminu, że te głosy nie będą liczyć się do kworum. Tu już mamy do czynienia z jakąś nową formą demokracji.

ŁAJ

Cały czas monitorujemy przebieg reformy. Podwyżki dla nauczycieli będą co roku – mówi w Radiu WNET minister edukacji

O przebiegu reformy edukacji, podwyżkach dla nauczycieli, pracach nad nową podstawą programową i niepokojach środowiska nauczycielskiego rozmawialiśmy w Poranku WNET z minister Anną Zalewską

W dzisiejszym Poranku WNET Krzysztof Skowroński rozmawiał z minister edukacji narodowej Anną Zalewską. Rozmowa dotyczyła różnych aspektów reformy szkolnictwa w Polsce – finansowych, organizacyjnych i programowych.

W tamtym roku po raz pierwszy pojawiła się waloryzacja 1,3 %. Teraz rozpoczynamy cykl pięcio-procentowych rocznych podwyżek. Pojawiają się dodatkowe środki w subwencji oświatowej. Rożpoczyna się też proces tzw „500+ dla nauczycieli”. Wyróżniający się nauczyciel będzie mógł otrzymać dodatkowo 500 złotych co miesiąc

W samej subwencji oświatowej jest ponad 43 miliardy złotych, oprócz tego są programy rządowe, np dotyczące szerokopasmowego internetu dla szkół, czy wyposażenia klas w tablice multimedialne. Kiedy szkoła zostanie podłączona do internetu, przez dziesięć lat będzie za darmo.

Nauczyciele zasługują na podwyżki, jednak ze względu na wielkość tej grupy  zawodowej, musimy rozłożyć proces wzrostu wynagrodzeń  na trzy lata.

Minister mówiła też o tym, jak funkcjonuje reforma edukacji. Anna Zalewska podkreśliła, że wbrew ostrzeżeniom ze strony ZNP, wprowadzenie reformy nie spowodowało zwolnień nauczycieli – pojawiło się ponad 17 tysięcy etatów, co przełożyło się na ponad 10 tysięcy nauczycieli. Zdążyliśmy też z podręcznikami, teraz monitorujemy przebieg reformy i interweniujemy w konkretnych przypadkach

W 2019 prawo oświatowe może zostać zmienione jeżeli pod wpływem reformy pojawi się konieczność korekty. W tej chwili kluczowe jest budowanie m.in. szkolnictwa branżowego – podstawy programowe dla szkół branżowych zostaną przygotowane we współpracy z pracodawcami. 

Minister mówiła też o nowej podstawie programowej, oraz odpowiedziała na pytania zadane przez naszych słuchaczy dotyczące dodatków do pensji dla nauczycieli i zakresu planowanych podwyżek.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

 

 

 

 

Premier Morawiecki dzień 45: Tworzymy w Polsce państwo opiekuńcze

Posiedzenie rządu, spór o przeszłość sędziów sądu najwyższego oraz wyjazd na szczyt w Davos, to najważniejsze wydarzenie w ramach polityki rządu i działań premiera Mateusza Morawieckiego.

 

W czasie konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Mateusza Morawieckiego razem z minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiali założenia polityki społecznej wobec osób starszych do 2030 r. Premier Morawiecki zwrócił uwagę na przełomowy charakter dokumentu, który na charakter komplementarnej polityki wobec seniorów:

Miarą człowieczeństwa jest stosunek do osób starszych, do starszego pokolenia. Zwłaszcza w naszym kręgu kulturowym tak bardzo ważne, tak bardzo widoczną miarą jakości polityk państwa jest stosunek do starszego pokolenia. Starszemu pokoleniu jesteśmy winni nie tylko szacunek ale również właśnie wsparcie w ramach kompleksowej polityki całościowej polityki państwa.

Temu ma służyć właśnie program, który pani minister [rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska] w szczegółach przedstawi, niektórzy twardogłowi ekonomiści liberałowie mogą trochę złapać się za głowę i być przerażeni. Ale ja się bardzo cieszę i jestem szczęśliwy że właśnie w ten sposób tworzymy de facto państwo opiekuńcze, państwo które wdraża zasady społecznej gospodarki rynkowej.

Przypomnę, że moim ulubionym artykułem Konstytucji, jest artykuł dwudziesty, który mówi o społecznej gospodarce rynkowej, o tym, że musimy tworzyć państwo, które jest otwarte dla wszystkich, które tworzy równe szanse dla wszystkich. Demokracja w Polsce musi być demokracją serca, państwo musi być państwem serca i rząd też musi być rządem serca. Tworząc ten program dokonaliśmy bardzo wielu przeglądów polityk społecznych, ale też wielu rozmów, tych już do tej pory przeprowadzonych, jak i wchodzimy w obszar konsultacji, dyskusji społecznych na wielu forach. Ja akurat kilka dni temu miałem ogromną przyjemność być w Ostrołęce i tam spotykać się również z seniorami w dziennym domu seniora i bardzo cieszę się, że to z tego co zobaczyłem. Cieszę się, że starsi ludzie, którzy tam mogą przebywać, nie tylko żyją pełnym życiem, ale też są wspierani przez wolontariuszy z młodszego pokolenia przez pracowników. To te wspólne działania i tą wspólną radość dało się tam odczuć, dało się zauważyć i jestem bardzo wdzięczny tym wszystkim też młodszym ludziom i pracownikom, ale też wolontariuszom, którzy budują ciepłą atmosferę w domach seniora, takim jak ten w Ostrołęce i setkach innych domów w całej Polsce.

Polityka senioralna jest taką polityką wszechogarniającą, ponieważ na nią składają się zarówno polityka demograficzna, polityka edukacyjna, polityka prorodzinna, ale też i polityka gospodarcza oraz rozwojowa. To wszystko jest częścią polityki senioralnej, więc można powiedzieć, że od jakości polityki wobec starszego pokolenia zależy jednocześnie jakość wszystkich innych polityk państwa polskiego.

 

Traktujemy tę politykę przede wszystkim z sercem. Chcemy podejść do starszego pokolenia z otwartymi dłoni i jak najwięcej ich wspierać. Pamiętajmy o tym, że to młodzi ludzie w prawdzie szybciej potrafię biec biegać, ale starsi lepiej znają drogę. To doświadczenie ludzi starszych właśnie pozwala w życiu odnajdywać lepsze ścieżki, również przedsiębiorcom doświadczenie starszych pracowników, których powinniśmy bardzo szanować, bo oni uczą tych młodszych jak lepiej zarządzać firmami.

Pamiętajmy o tym że programy senioralne to zarówno środki pieniądze, których przeznaczamy dużo więcej niż nasi poprzednicy na wszystkie cele społeczne, ale również na cele senioralne. Ale podkreślam nie chodzi tylko o tych parę miliardów złotych, bo tak naprawdę to chodzi o faktyczne głębokie zaangażowanie państwa i samorządów i wszystkich ludzi dobrej woli w to żeby, taka jak powiedział Jan Paweł II, żeby wychodzić z otwartymi dłońmi do osób starszego pokolenia. Mówi się czasami, że starsi ludzie potrzebują niewiele, ale to niewiele czego potrzebuję to potrzebują bardzo i dlatego bardzo serdecznie też proszę żebyśmy skoncentrowali nasze wysiłki żeby jak najbardziej usprawnić życie w ramach naszego państwa właśnie pod kątem naszych seniorów naszych wspaniałych mam ojców dziadków babci prababci pradziadków. Tak jak wspomniałem na początku miarą człowieczeństwa i jakości państwa jest to w jaki sposób wspieramy starszych ludzi, jaka jest nasza polityka senioralna. Nasza polityka senioralna będzie na pewno jak najlepsza bo jest to jeden z absolutnie najważniejszych priorytetów i najważniejszych zadań dla naszego rządu. Dziękuję bardzo


W czasie odpowiadania na pytania dziennikarzy, premier odniósł się do kwestii zmian w sądownictwie:

Uważam zdecydowanie, że nie może być żadnej grupy społecznej, instytucji społecznej, która jest zamknięta na kontrolę, działania dyscyplinujące, bo wtedy taka hermetyczna grupa rzeczywiście zmierzam w kierunku wsobnym, to znaczy działa bardzo mocno w obronie swojego środowiska. Tutaj dokładnie mamy tego właśnie wyraz – powiedział premier.

Mateusz Morawiecki podkreślił również, że w obecnym składzie Sądu Najwyższego jest: niestety co najmniej dziesięciu, a raczej parunastu sędziów ze stanu wojennego, sędziów, którzy wydawali wyroki przede wszystkim na działaczy 'Solidarności”. (…) Godzi to w dobre imię poszczególnych sędziów.


 

Dziennikarze pytali również o kwestie reakcji polskiego rządu na incydenty związanie z propagowaniem treści i symboli systemów totalitarnych:

Takie organizacje, jak ta, o której pan wspomniał, które się posługują symbolami i pojęciami, które gloryfikują niemiecki nazizm czy inne totalitaryzmy powinny być zdelegalizowane (…) Te dwa totalitaryzmy, niemiecki nazizm i komunizm, to były największe tragedie XX wieku i jedne z największych tragedii w ogóle, w dziejach ludzkości, a młodzi ludzie (…), którzy tego typu symbole pokazują i posługują się nimi oczywiście wykazują się nie tylko ignorancją, ale powinni zostać ukarani, ponieważ w państwie polskim nie może być najmniejszej tolerancji dla symboli hitlerowskich, nazistowskich, faszystowskich czy komunistycznych – podkreślił premier Mateusz Morawiecki.

 

We wtorek premier wyleciał do Davos na szczyt ekonomiczny. W ramach odbywającego się w szwajcarskim Davos Światowego Forum Ekonomicznego polski premier przeprowadzi rozmowy dwustronne z premierem Danii Larsem Rasmussenem, amerykańskim sekretarzem ds. energii Rickiem Perrym i premierem Norwegii Erną Solberg.


Podczas wtorkowego posiedzenia rząd przyjął dwie ustawy, dokument programowy oraz jedną uchwałę:

– projekt ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu;

– projekt ustawy o zmianie ustawy o ewidencji ludności oraz ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego;

– Program dla sektora górnictwa węgla kamiennego w Polsce;

– uchwałę w sprawie przyjęcia Krajowego Planu Działań dotyczącego efektywności energetycznej.

 

ŁAJ

Świat płonie, lewica traci władzę nad instytucjami, dzieje się… Matthew Tyrmand komentuje pierwszy rok Trumpa

W Ameryce trwa proces odbierania lewicy władzy nad kulturą i instytucjami. Obywatele na powrót przejmują kontrolę nad swoim krajem. Matthew Tyrmand o tym co naprawdę dzieje się w USA

Pierwszy rok prezydentury Donalda Trumpa komentował w Poranku WNET amerykański publicysta Matthew Tyrmand.

Antoni Macierewicz był zawsze celem ataków rosyjskich służb w Polsce – mówi Tomasz Sakiewicz w Poranku WNET

O historii i polityce w dzisiejszym Poranku WNET. Rozmowy z Andrzejem Melakiem i Tomaszem Sakiewiczem

W Poranku WNET Aleksander Wierzejski rozmawiał z posłem PiS Andrzejem Melakiem i redaktorem naczelnym Gazety Polskiej  Tomaszem Sakiewiczem.

Wśród tematów rozmów były m.in. rocznica Powstania Styczniowego, sprawa katastrofy smoleńskiej i dymisja ministra Antoniego Macierewicza.

Zapraszamy do obejrzenia rozmowy.

 

Adam Abramowicz: Czas skończyć z reżimem ryczałtowego ZUS-u

Projekt wprowadzenia małego ZUS-u dla najmniej zarabiających przedsiębiorców pojawił się w połowie zeszłego roku. Po rekonstrukcji rządu część polityków PiS liczy na wprowadzenie
zmian.

O polityce gospodarczej rządu Mateusza Morawieckiego oraz nadziejach przedsiębiorców
rozmawialiśmy z Adamem Abramowiczem, posłem Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczącym
Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego oraz
przedsiębiorcą.

Kiedy powstał nowy rząd i nowe ministerstwo, to pani minister Jadwiga Emilewicz kilka razy
zapowiedziała w mediach, że ten projekt ruszy. Uchwalmy projekt ustawy o małej działalności
gospodarczej i pokażmy, że można złamać dogmat ryczałtowego ZUS-u – podkreślił Adam Abramowicz.

Poseł dodał, że nowy rząd oznacza nowe otwarcie w kontaktach z przedsiębiorcami, czego dowodem
jest powołanie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii :
Teraz rząd chce postawić na inwestycje i wprowadza wiele ulg dla inwestorów. Zapewnia też
bezpieczeństwo prowadzenia obrotu gospodarczego, czego nie było wcześniej. Uchwalono klauzulę
pewności prawa. Teraz prawo nie może być interpretowane wstecz i egzekwowane wstecz. Prawo może
być nowelizowane tylko „do przodu”.

Wprowadzono ulgi inwestycyjne oraz program Firma na Start, który pozwala uniknąć płacenia ZUS-u
przez pierwsze pół roku, a także instytucje incydentalnej działalności gospodarczej, dającej pełną
wolność osobom, które prowadzą np. sprzedaż owoców czy grzybów przy drogach – wyliczał polityk PiS,
wskazując na dotychczasowe dokonania rządu w zakresie wspierania małych przedsiębiorców i na
kwestię zmiany funkcjonowania programu Specjalnych Stref Ekonomicznych:

Polska jedną strefą ekonomiczną. Te strefy ekonomiczne, które działały do tej pory, były dostępne tylko
dla wielkich korporacji, a niedostępne dla małych i średnich polskich przedsiębiorstw. (…) Teraz, jeżeli
firma spełni warunki stwarzania miejsc pracy, będzie mogła korzystać z tych samych ulg, co korporacje,
a inwestować będzie mogła w miejscu zamieszkania.

Poseł Adam Abramowicz wskazał również na pojawienie się nowych akcentów w polityce fiskalnej
państwa, które mają zacząć dominować w drugiej połowie kadencji:

System został uszczelniony (przyciśnięto złodziei, co widzimy w wynikach wpływów z VAT) i teraz
chcemy przedsiębiorcom dać możliwość bezpiecznego prowadzenia działalności gospodarczej. Podatki
w Polsce nie są wysokie, a chcę przypomnieć, że nasz rząd obniżył je dla najmniejszych firm do 15
procent. To są bardzo niskie podatki jak na europejskie standardy. Nie wysokość podatków jest
problemem, tylko skomplikowanie prawo i jego ciągle nowelizacje.

Kolejną ważną kwestią podnoszoną przez polityka była zmiana w systemie płacenia przez
przedsiębiorców składek do ZUS:

Polska jest jednym z nielicznych krajów, w którym bez względu na osiągany dochód funkcjonuje
ryczałtowy ZUS. Dotąd było możliwe, że państwo zabierało przedsiębiorcom cały dochód, jeżeli ktoś
zarabiał na przykład 1200 złotych.

Zdaniem Adama Abramowicza taki system zmusza wielu przedsiębiorców do uciekania w szarą strefę:
Teraz chcemy dać oddech tym przedsiębiorcom, których na pewno nie stać na zapłacenie pełnej
wysokości stawki ZUS. Jest projekt, który mówi, że za każde 200 złotych przychodu składka będzie
wynosić 32 złote, jeżeli więc ktoś będzie zarabiał w przedziale 200–400 złotych, to zapłaci 64 złote
składki do ZUS.

Jak podkreślił poseł, obawy o znaczący ubytek w budżecie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych są
nieuzasadnione:
Najniższa emerytura jest gwarantowana prawem i składki odkładane w ramach mechanizmu małego
ZUS-u pewnie nie wystarczą na uzbierania wyższego świadczenia. Ale osoby, którym ryczałtowy ZUS
nie pozwala na prowadzenie działalności gospodarczej, pracują w szarej strefie i nie odprowadzają
składek, a kiedy przejdą na emeryturę, mogą zwrócić się o zasiłek socjalny, który jest niewiele niższy od
najniższej emerytury, więc tutaj budżet ZUS-u nic nie straci.

 

ŁAJ

Arkadiusz Mularczyk: Polska, tak jak Dawid z Goliatem, wygra z Niemcami spór o reparacje

Poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że inne kraje, także naszego regionu, jak Czechy, uzyskały od Niemiec odszkodowania w ramach specjalnych funduszy oraz rekompensat dla osób indywidualnych.

Poseł Mularczyk oceniał pierwszą wizytę ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicz w Berlinie :

Ta wizyta nie była wykorzystana w kontekście reparacji. Media niemieckie starały się temat zdezawuować. Dziennik „Die Welt” napisał, że „sprawa reparacji  jest tylko kwestią debaty wewnątrz Polski, a nie jest balastem dla stosunków polsko-niemieckich”. Chciałbym, aby pan minister wyjaśnił, czy takie słowa z jego strony padły.

Staram się nie rozmawiać z niemieckimi mediami do czasu, kiedy zostanie przygotowany raport o stratach wojennych w Polsce. Zanim postawimy tę sprawę ostro,  trzeba dokładnie przygotować dokumentację – podkreślił w Poranku Wnet poseł Mularczyk.

Jak podkreślił  nasz gość, kwestia reparacji zostanie poparta dokładnym raportem strat wojennych:

My obecnie w parlamencie ciężko pracujemy nad raportem o starach wojennych, bo trzeba zewidencjonować wszystkie straty, ale również je wycenić- zarówno straty osobowe, jak i materialne, które poniosła Rzeczpospolita. Oszacujemy  wszystkie  koszty okupacji niemieckiej.

Przyjęliśmy taką metodologię, że liczymy straty materialne na tym terenie, który był w granicach Rzeczpospolitej zarówno przed wojną, jak i po 45. roku, czyli badamy około połowy terytorium przedwojennej Polski – zaznaczył poseł Mularczyk.

Poseł PiS podkreślił też, że jest wiele krajów, które wywalczyły sobie reparacje:

Najskuteczniejsze w uzyskaniu reparacji są Izrael oraz organizacje żydowskie, które od lat dostają zadośćuczynienie od Niemiec. (…) Niemcy obywatelom innych krajów do dzisiaj wypłacają co miesiąc świadczenia inwalidzkie. Tak jak Dawid wygrał z Goliatem, tak my tę walkę  z Niemcami musimy wygrać.

Jak podkreślił poseł Mularczyk, nie istnieje żaden pełnoprawny dokument, który wykazałby, że Polska zrzeka się reparacji :

W niemieckich archiwach nie ma oficjalnego dokumentu, który zawierałby zrzeczenie się przez komunistyczne władze Polski reparacji od Republiki Federalnej. Są tylko wycinki z Trybuny Ludu, powołującej się na depeszę PAP.

Państwo niemieckie skutecznie wymazało z pamięci kwestię II wojny światowej. My nie możemy o tym zapomnieć. Niemcy były na tyle sprytne, że nie podpisały z Polską żadnego traktatu pokojowego, gdzie zawarte byłyby kwestie reparacji. (…) W żadnym z traktatów podpisanych przez polskie władze nie ma  kwestii reparacji – podkreślił w Poranku Wnet Arkadiusz Mularczyk.

W inicjatywy posła Arkadiusza Mularczyka Trybunał Konstytucyjny rozpatruje wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją zapisów kodeksu postępowania cywilnego, które uniemożliwiają składanie pozwów przeciwko obcym państwom, odpowiedzialnym m.in. za zbrodnie wojenne.

Działania muszą się toczyć na kilku płaszczyznach, więc otworzyliśmy drogę do prowadzenia ścieżki indywidualnych roszczeń wobec państwa niemieckiego, ale również biznesu niemieckiego. Wielu spośród tych, którzy byli przymusowymi pracownikami, już nie żyje, ale żyją ich spadkobiercy i czekamy na wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który – jeśli będzie pozytywny – otworzy dla tych osób drogę  do roszczeń – podkreślił gość Poranka Wnet.

ŁAJ

Premier będzie nadzorował Mieszkanie Plus, a minister kultury zadba o estetykę przestrzeni – Jacek Sasin o pracy rządu

Nie sprzeciwiamy się przyjmowaniu uchodźców, tylko narzucaniu nam przyjmowania ludzi bez żadnej kontroli. Imigranci i uchodźcy przybywają do Polski z Ukrainy -mówi szef komitetu stałego rady ministrów

Organizacja pracy rządu, sprawy polityki zagranicznej i „smoleńskie” pomniki – to niektóre tematy wywiadu Krzysztofa Skowrońskiego z Jackiem Sasinem, politykiem PiS i szefem komitetu stałego Rady Ministrów.

Przynajmniej przez dwa lata, do najbliższych wyborów  rząd będzie pracował w tym składzie i z tym premierem. Będziemy kończyć ten pierwszy okres realizacji programu PiS, to co obiecaliśmy Polakom w ostatnich wyborach. Jestem przekonany, że jeżeli uda nam się to zrealizować, to Polacy powierzą nam również pracę w następnej kadencji.

Pytania dotyczyły kwestii podział kompetencji w rządzie.  Kluczowe dla działań rządu mają być zadania związane z polityką mieszkaniową, czyli z programem Mieszkanie +, który będzie nadzorowany bezpośrednio przez premiera.

Zgodnie ze słowami z expose, działania rządu mają dotyczyć także uporządkowania polskiej przestrzeni, zwłaszcza jej estetycznego wymiaru – ten dział ma znaleźć się w obrębie kompetencji ministerstwa kultury.

Minister mówił też o zbliżającej się wizycie premiera na światowym forum ekonomicznym w Davos. Mateusz Morawiecki przedstawi  międzynarodowej opinii publicznej Białą Księgę  prezentującą prawdziwy obraz reform wymiaru sprawiedliwości.

Pytany o kwestię przyjmowania uchodźców,  Jacek Sasin powiedział, że Polska, podobnie jak Węgry nie sprzeciwia się samemu przyjmowaniu uchodźców, natomiast nie możemy się zgodzić na narzucanie nam kwot i ludzi bez prawa do kontroli

My zawsze, podobnie jak Węgry, twierdziliśmy, że jesteśmy gotowi przyjmować uchodźców. Natomiast nigdy się nie zgodzimy na narzucanie nam kogo mamy przyjmować. (…) uchodźcy i imigranci ekonomiczni w Europie, to nie są tylko przybysze z Afryki i Bliskiego Wschodu, ale również z państw leżących na wschód od Polski, w tym z Ukrainy.

Polityk relacjonował też  na jakim etapie jest praca nad pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej. Jacek Sasin powiedział, że pomniki staną na działkach zarządzanych przez administrację rządową – ze względu na wrogą postawę władz warszawskich wobec idei obu tych monumentów.