Sędzia Sądu Najwyższego: Istnieje teoretyczna możliwość powtórzenia wyborów w danym okręgu

Michał Laskowski mówi o złożonych protestach wyborczych do Sądu Najwyższego, procedurze, która czeka nas w najbliższych dniach oraz o teoretycznej możliwości powtórzenia wyborów w danym okręgu.

 

Michał Laskowski, sędzia Sądu Najwyższego, rzecznik prasowy Sądu Najwyższego, mówi o złożeniu przez partie oraz wyborców 34 protestów wyborczych do Sądu Najwyższego. PiS domaga się ponownego przeliczenia głosów w 6 okręgach senackich. Inne partie również zapowiadają złożenie odpowiednich wniosków:

Wczoraj do godziny zamknięcia sądu mieliśmy 34 protesty złożone przez wyborców i pełnomocników komitetów wyborczych. Teraz będą one rozpatrywane przez Izbę Sądu Najwyższego – Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Pierwszym krokiem procedury jest zwrócenie się do Państwowej Komisji Wyborczej oraz Prokuratora Generalnego o zajęcie stanowiska w sprawie protestu:

Po 5 dniach sąd w składzie 3 sędziów wydaje opinię na temat protestu. Bada się przede wszystkim dokumentację sporządzoną w sprawie wyborów.

Protesty dotyczą różnych spraw. W jeden z komisji stwierdzono, że kilkadziesiąt kart wyborczych wydano bez odpowiedniej pieczęci. Z kolei PiS złożył protest np. w sprawie niewłaściwego zakwalifikowania głosów jako nieważne:

Z reguły w każdej z komisji ok. 3000 głosów zostało uznanych za nieważne. Logika tego protestu jest taka, że skoro jest onad 3 tysiące głosów nieważnych, a mojemu kandydatowi (w domyśle) brakuje 320 głosów, to przeliczmy jeszcze raz i sprawdźmy każdy z tych nieważnych głosów.

Może się stać, że w tych okręgach zostaną powtórzone wybory. Jednak jest to skrajna ewentualność. Sąd Najwyższy ma 90 dni na ustosunkowanie się do owych protestów:

Teoretycznie taka możliwość jest, ale trzeba by wykazać, iż wśród głosów nieważnych są błędy, że głos był ważny, a zaliczono go jako nieważny, co wydaje się mało prawdopodobne, ale oczywiście możliwy. Powtórzenie wyborów w jakimś okręgu to jest już skrajna ewentualność, ale teoretycznie możliwa.

Konfederacja domaga się powtórzenia całych wyborów. Jak nadmienia Michał Laskowski, nie chciałby on spekulować na temat szans, gdyż o tym decyduje sąd, najpierw w formie opinii, a następnie uchwały.

K.T. / A.M.K.

Macierewicz: Apele Janusza Korwin-Mikkego są szkodliwe dla bezp. Polski. Mają poklask aparatu PRL

Antoni Macierewicz o niewyjaśnionych do dziś zbrodniach PRL, wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej, realizacji postulatów rządu i o tym, kto popiera prorosyjskie wypowiedzi jednego z liderów Konfederacji

Antoni Macierewicz o sprawie morderstwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki, która jak przyznaje, do dzisiaj nie została do końca wyjaśniona.

Nie zostały wyciągnięte konsekwencje wobec inspiratorów zbrodni. Za to te apele już od dłuższego czasu są kierowane do prokuratury. Liczymy, że w nowej kadencji ta sprawa będzie w końcu wyjaśniona.

Wchodzi w polemikę z Piotrem Jeglińskim na temat tego, czy porywacze kapłana byli jedynie doręczycielami, którzy przekazali go prawdziwym mordercom, czy też sami brali w nim udział. Zdaniem Macierewicza pierwsza wersja, za którą opowiada się jego przedmówca, nie posiada wystarczającego potwierdzenia w materiale źródłowym i jej przyjęcie byłoby niezasłużonym uniewinnieniem Grzegorza Piotrowskiego od zarzutu zabójstwa. Przyznaje przy tym, że sprawa ta podobnie jak śmierć Stanisława Pyjasa i morderstwa na księżach w czasie Okrągłego Stołu nie została do końca wyjaśniona, co tłumaczy powiązaniami ludzi establishmentu pookrągłostołowego ze służbami PRL.

Macierewicz mówi także o przyszłej realizacji postulatów PiS, wśród których są kwestie dopłat dla rolnictwa i zmian koncepcji dla wydobycia węgla brunatnego, która zakłada kontynuowanie pracy kopalni Bełchatów. Odpowiadając na pytanie czy będzie w przyszłym rządzie stwierdza, że obecnie chce dokończyć sprawę wyjaśniania tego, co wydarzyło się w Smoleńsku. Ostateczny raport komisji w tej sprawie ma być opublikowany do końca br. Nasz gość ocenia także  rolę Janusza Korwin-Mikkego w polskiej polityce.

Jego apele ws. uznania roli pana Putina w polskiej polityce i związku Polski za wszelką cenę z Rosją, zrezygnowania ze współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, zwłaszcza w sprawach militarnych, stacjonowania wojsk amerykańskich i natowskich w Polsce, są nie tyle  kontrowersyjne, ile bardzo szkodliwe dla naszego bezpieczeństwa.

Stwierdza, że choć „niewątpliwie jest to bardzo interesujący polityk” to  pewne jego wypowiedzi są szkodliwe dla bezpieczeństwa kraju. Dodaje, że opinie te „mają poklask u ludzi z aparatu komunistycznego”. Przypuszcza, że część wyborców mogłaby podjąć inną, bardziej racjonalną decyzję, gdyby nie to, że „było bardzo mało okazji oglądania go w telewizji”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K. T./A.P.

Koc: Senat zawsze był izbą refleksji. Mam nadzieję, że ważnych sprawach będziemy mogli dojść do kompromisu.

Maria Koc o składzie Senatu X kandencji, kandydatach na jego marszałka i tym jak będzie on funkcjonował.

Za tydzień w piątek nowi senatorowie odbiorą zaświadczenie o wyborze na senatorów X kadencji.

Maria Koc o sytuacji w Senacie, który dzisiaj odbywa ostatnie posiedzenie IX kadencji. Wbrew plotkom Marian Banaś nie zrezygnował ze swojego stanowiska, by PiS mógł wybrać nowego prezesa NIK przy starym składzie parlamentu.

Wiemy, że pan Marian Banaś jest prezesem NIK-u.  został mu przedstawiony. Ma siedem dni do ustosunkowania się do tego raportu, więc poczekajmy spokojnie te kilka dni.

Wicemarszałek Senatu podkreśla, że PiS wygrał wybory do senatu, zdobywając 48 mandatów, podczas gdy Koalicja Obywatelska zdobyła ich 45. Stwierdza, że jest pole do rozmów.

Koc wskazuje na brak porozumienia wśród opozycji, gdzie Grzegorz Schetyna „bez rozmów Bogdana Borusewicza zarekomendował na marszałka senatu X kadencji”, po czym swojego kandydata zgłosiło także PSL. Kandydatem PiS na marszałka wyższej izby parlamentu jest Stanisław Karczewski, który zdaniem senator zapewni dobrą pracę Senatu i realizację programu PiS.

Mam nadzieję, że ważnych sprawach będziemy mogli dojść do kompromisu.

Koc przyznaje, że w przypadku kohabitacji wydłuży się ścieżka legislacyjna, co może być problemem w przypadku ustaw, które będą musiały być przyjęte szybko. Ma jednak nadzieję, że uda się zachować bardziej merytoryczny charakter Senatu, który wbrew zapowiedziom Donalda Tuska nie zostanie wykorzystany jako odskocznia do prezydenckiej kampanii wyborczej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Cejrowski: Gowin wyklucza koalicję z Konfederacją, bo PiS i cała reszta partii to jest układ z Magdalenki

Wojciech Cejrowski o tym, dlaczego nie głosował, na czym polega układ z Magdalenki, kto po wyborach miał twarz przegranego i co się działo w Ekwadorze.

Wybieranie mniejszego zła to nadal głosowanie na zło. Wystawili mnie z aborcją, to jest złe, co zrobili. […] Jeśli wszystkie partie oceniasz jako złe, to nie możesz zagłosować na żadną.

Wojciech Cejrowski omawia wyniki ostatnich wyborów i tłumaczy czemu sam postanowił nie oddać w nich głosu. Mówi, że rozważał głosowanie na mniejsze zło, przeciw PiS-owi, który jak mówi, oszukał go w sprawie ochrony życia nienarodzonego. Stwierdził jednak, że nie sprzeciwiłby się w ten sposób własnym poglądom. Doszedł do wniosku, że wbrew temu, co ludzie mówią, głos nieoddany nie jest głosem zmarnowanym, gdyż jest sygnałem dla rządzących. Podkreśla, że niegłosowanie bynajmniej nie oznacza rezygnacji z prawa do krytyki, gdyż to daje płacenie podatków. Porównuje to do sytuacji udziałowca spółki, który nie traci praw do dywidendy, nawet jeśli nie pojawia się na corocznych spotkaniach akcjonariuszy.

Kukiz poruszył w poprzednich wyborach ludzi, którzy nie mieli swojej reprezentacji w wyborach i nadal nie mają.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” zauważa, że w pokazywanych w wieczór wyborczy komitetach „najsmutniejszą twarzą był Kukiz”. Porównuje jego ruch do amerykańskiej Tea Party, która również bazowała na rozczarowaniu ludzi obecną klasą polityczną. Dodaje, że „Trump zagospodarował Partie Herbacianą”. O PSL-u, z którym związał się rockman, mówi, że to „dziewka portowa, która wchodziła z każdym w koalicję byle się do stołu dopchać”.

PiS i cała reszta partii to jest układ z Magdalenki.

Cejrowski podkreśla, że jeśli 40% osób nie głosowało tzn., że nadal jest duża grupa wykluczonych, którzy tak jak on nie ma na kogo głosować. Komentuje  słowa Jarosława Gowina, który zapowiedział, że nie będzie koalicji PiS-u z Konfederacją. Zwraca uwagę, że nie odciął się np. od koalicji z SLD, tylko od formacji, która nie wywodzi się grup okrągłostołowych. Odpowiada na uwagę, że obie formacje dzieli program, mówiąc, że łączy je patriotyzm ich wyborców. Ich elektoraty są zupełnie inne od tych głosujących na PO KO czy SLD.

  Przyszedł rząd i rozejrzał się po kasie. Postanowił oszczędzić, cofając dopłaty do benzyny i zeszli górale z gór, by zniszczyć miasto.

Podróżnik komentuje również sytuację w Ekwadorze, gdzie niedawno miały miejsce gwałtowne zamieszki. Stwierdza, że „Ekwador żyje z ropy, produkowali surową ropę, ale z benzyną u nich gorzej”, dlatego rząd zaczął dopłacać mieszkańcom do benzyny. Kiedy chcąc ratować sytuację finansową, postanowiono cofnąć dopłaty, „naród ruszył z pałami na rząd, który musiał uciekać z Quito”. Przewiduje, że jeśli w Polsce „ktoś będzie musiał komuś zabrać, żeby ocalić ekonomię”, to sytuacja może być podobna.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.P.

Michał Wypij, Tomasz Machura, Marek Jurek – Popołudnie WNET – 17 października 2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Michał Wypij – poseł PiS;

Maciej Jastrzębski – przegląd prasy arabskiej;

Tomasz Machura – ekonomista mieszkający w Wielkiej Brytanii;

Marek Jurek – historyk, publicysta i polityk prawicy;


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza:

Michał Wypij / Fot. Luiza Komorowska, Radio Wnet

Pierwszym gościem Łukasza Jankowskiego w Popołudniu Wnet był poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Wypij. Polityk Porozumienia Jarosława Gowina komentuje sytuację w polskim parlamencie i trwające przygotowania do nowej kadencji. Zwraca szczególną uwagę na obecne relacje między koalicjantami w ramach zjednoczonej prawicy. Odnosi się również do wypowiedzi Patryka Jakiego na łamach Rzeczpospolitej, m.in. w sprawie prezesa NIK Mariana Banasia.

 

 

 

Maciej Jastrzębski relacjonuje najważniejsze wydarzenia z Maghrebu i Bliskiego Wschodu opisywane w prasie arabskiej w ostatnich dniach. Zwraca uwagę w szczególności na spotkanie Mike’a Pence’a, Mike’a Pomeo i Roberta O’Brian’a w Ankarze, gdzie prowadzone są rozmowy o zakończeniu ofensywy tureckiej na północy Syrii.

 

Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER

Pozostając przy sprawach międzynarodowych połączyliśmy się z Tomaszem Machurą- ekonomistą mieszkającym w Wielkiej Brytanii. Gość Popołudnia Wnet analizował postępy w osiągnięciu porozumienia między Wielką Brytanią a Unią Europejską w sprawie Brexitu. Mimo wstępnego porozumienia zawartego dziś między Borisem Johnsonem a Jean-Claudem Junckerem, Machura zwraca uwagę, że to nie koniec. Teraz ustalenia te muszą obronić się przed parlamentem brytyjskim. W rozmowie pojawił się także wątek polaków mieszkających na wyspach i skutki jakie Brexit może na nich wywrzeć.


Część druga:

W drugiej części Popołudnia Wnet Łukasz Jankowski rozmawia z Markiem Jurkiem, historykiem, publicystą i wieloletnim politykiem prawicy. Mówi on o kwestii zawiązujących się obecnie koalicji powyborczych, potrzebie twardego postawienia się postawom lewicowym i zwraca uwagę na istotność wyboru odpowiedniej osoby na stanowisko marszałka Senatu. Twierdzi, iż powinien nim zostać polityk koncyliacyjny, który potrafiłby współpracować rzeczowo z Sejmem.

 

 

 

Kacper Płażyński: Patryk Jaki tworzy grupę swoich zaufanych ludzi, ale bynajmniej nie jest moim przywódcą

Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości z Pomorza, kwestie światopoglądowe i walka z ideologią LGBT jest bardzo ważnym wyzwaniem dla młodego pokolenia oraz wyzwaniem dla całej Zjednoczonej Prawicy.

Gościem Radia WNET był Kacper Płażyński przewodniczący klubu radnych PiS w Gdańsku i poseł-elekt IX kadencji. Tematem rozmowy była pokoleniowa zmiana w polskiej polityce. Na prawicy liderem młodego pokolenia obwołał się Patryk Jaki. Jaką rolę wśród konserwatywnych parlamentarzystów młodszego pokolenia? Zdaniem Kacpra Płażyńskiego nie jest to rola decydująca:

Przyznam szczerze, że nigdy nie czułem, aby Patryk Jaki był moim przywódcą. W wielu sprawach się z nim zgadzamy. Dostrzegam podobne problemy, z którymi mierzy się Europa i które pukają do polskich drzwi, jak obyczajowa rewolucja. To jest bardzo, bardzo niedobre, bardzo groźne. Natomiast z tego, co wiem to Patryk Jaki nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości, a nawet wyszedł z Solidarnej Polski.

To jest inicjatywa Patryka Jakiego. Rozumiem, że tworzy swoje grono zaufanych ludzi. Ja jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Patryk Jaki jest dzisiaj, jak rozumiem, bezpartyjnym politykiem, ale sympatyzującym z Solidarną Polską — podkreślił gość Radia WNET.

Polityk PiS odniósł się również do postulatu, aby Zjednoczona Prawica mocniej broniła tożsamości konserwatywnej:

Myślę, że to jest bardzo trudna i nierówna walka, która wymaga bardzo wielu równoległych działań. Przez ostatnie cztery lata rządów Prawo i Sprawiedliwości mierzyło się z różnymi problemami. Wiele udało się rozwiązać. W Polsce się żyje coraz lepiej, ale rzeczywiście, jeżeli chodzi o tę nawałnicę ideologiczną Zachodu, to musimy być tutaj cały czas na baczności. […] Nie widzę, aby Prawo i Sprawiedliwość uchylało się od zabierania bardzo jednoznacznego stanowiska w tych sprawach.

 

ŁAJ

Witt: Jarosław Kaczyński cieszy się poparciem szerokich mas społeczeństwa kosztem elit

Piotr Witt o znaczeniu autorytetów w polityce i debacie publicznej, ich hipokryzji i tym jak komuniści je tworzyli dla własnych potrzeb oraz co oznacza Nobel dla Olgi Tokarczuk.

Nobel ma wpływ o wiele większy na świecie niż myślą polscy ministrowie.

Piotr Witt o politycznym  znaczeniu nagrody nobla dla Olgi Tokarczuk. Jak mówi, stwierdzenie, iż Polacy „muszą zapłacić za zbrodnie dokonane na Żydach nabiera nowego ciężaru” jako „opinia słynnej pisarki”. Odnosząc się do rozmowy Pawła Lisickiego z Krzysztofem Skowrońskim na temat „Ksiąg Jakubowych” stwierdza, że od tego jak książkę oceniają czytelnicy jest to co mówią o niej autorytetu. Nie każdy bowiem znajdzie czas na lekturę „tysiącstronicowego dzieła o zawiłościach mistycyzmu żydowskiego na Podolu w XVIII w.”. Łatwiej zdać się na opinię komitetu Noblowskiego, a z książką zapoznać się za pośrednictwem ekranizacji serialowych i filmowych, których powstanie przewiduje nasz korespondent.

Witt mówi o walce elit z Prawem i Sprawiedliwością. Stwierdza, że „autorytetom ukształtowanym przez komunę ślamazarna polityka historyczna PiS-u nie potrafiła przeciwstawić niczego”. Jarosław Kaczyński ma jego zdaniem za sobą naród, ale ignoruje elity. Dodaje, iż „rząd konserwatywny o wiele chętniej finansuje swoich przeciwników niż zwolenników”. Nasz korespondent w swym felietonie opowiada o sile przekazu autorytetów. Wspomina swoją współpracę z redakcją „Kultury”, gdzie szefowa redakcji Irena Dziedzic w sytuacjach trudnych mówiła „wołajcie autorytety”.

Od etyki i moralności był prof. Henryk Jankowski, zmarły z przepicia, od religii był Jerzy Zawiejski, prywatnie organizator orgii homo z klerykami, później Tadeusz Mazowiecki, pogromca biskupów, dyżurny chrześcijanin, od filmów wielki Wajda.

Podkreśla, że komuniści po przejęciu władzy przeciągnęli na swoją stronę ludzi takich jak „Tuwim, Ważyk, Andrzejewski, Konwicki”. Poza przejęciem przedstawicieli starej elity komuniści tworzyli nową. Tak było zdaniem Witta z Andrzejem Wajdą, którego doceniono nie za talent, tylko za wierność Partii. Witt przytacza opinię jednej ze szwajcarskich gazet komentujących wówczas działalność polskiego reżysera i jego występy na międzynarodowych festiwalach:

Tacy artyści jak Andrzej Wajda są emisariuszami zręcznie działającego systemu Chruszczowa wysyłanymi na Zachód jako pułapka na głupców.

Pozorna wolność artystyczna miała zdaniem Szwajcarów czynić z artystów lepsze narzędzie niż z twardogłowych propagandzistów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Marek Sawicki, Mariusz Dzierżawski, Dobromir Sośnierz, Małgorzata Wassermann – Popołudnie WNET – 16 października 2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Magdalena Uchaniuk-Gadowska.

Goście Popołudnia WNET:

Małgorzata Wassermann – posłanka PiS, przewodnicząca sejmowej komisji ds. Amber Gold;

Marek Sawicki – poseł PSL;

Mariusz Dzierżawski – Fundacja Pro-Prawo do Życia;

Grzegorz i Bartłomiej Brzoza – stowarzyszenie Najlepsza Droga;

Mirosława Stachowiak-Różecka – posłanka PiS;

Dobromir Sośnierz – Konfederacja;

Sławomir Mazurek – wiceminister środowiska;

Wojciech Jeśman – członek Kongresu Polonii Amerykańskiej.


Prowadzący: Magdalena Uchaniuk-Gadowska

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza:

Fot. PAP/Jacek Turczyk Przewodnicząca komisji, posłanka PiS Małgorzata Wassermann (C), przed posiedzeniem sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.

Łukasz Jankowski relacjonuje wydarzenia z Sejmu, gdzie rozmawiał z posłanką Prawa i Sprawiedliwości Małgorzatą Wassermann, przewodniczącą sejmowej komisji ds. Amber Gold o raporcie końcowym prac komisji.

 

 

 

 

 

 

 

Marek Sawicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Tymczasem w studiu Radia Wnet Magdalena Uchaniuk-Gadowska rozmawiała z posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego, Markiem Sawickim. Pan poseł analizował na antenie wyniki wyborów parlamentarnych, odnosząc się w szczególności do sytuacji swojej partii. Ponadto polityk  skomentował także sprawę prezesa NIK Mariana Banasia oraz prace sejmowej komisji ds. Amber Gold. Na koniec odniósł się do obywatelskiego projektu nowelizacji Kodeksu karnego, przygotowanego przez inicjatywę Stop Pedofilii, który maił wczoraj swoje pierwsze czytanie w Sejmie i spotkał się z aprobatą partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość.

 

Wspomniana nowelizacja Kodeksu karnego została obszernie omówiona w rozmowie z kolejnym gościem Popołudnia Wnet- panem Mariuszem Dzierżawskim z Fundacji Pro-Prawo do Życia. Gość programu Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej mówił o wczorajszym sejmowym czytaniu zaproponowanej przez inicjatywę Stop Pedofilii nowelizacji prawa. Ta zakłada m.in. rozwinięcie artykułu 200b kodeksu karnego dotyczącego „penalizacji pochwalania zachowań o charakterze pedofilskim”. W projekcie zapisano rozszerzenie penalizacji o „pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej w związku z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką na terenie szkoły”. Tego typu przestępstwo miałoby być zagrożone karą pozbawienia wolności do trzech lat.

 


Część druga:

Fot. Adrian Grycuk (Wikipedia, CC BY-SA 3.0 pl)

W drugiej części Popołudnia Wnet rozmawialiśmy z Grzegorzem i Bartłomiejem Brzozą ze stowarzyszenia Najlepsza Droga. Ojciec i syn wraz z innymi podwykonawcami dróg i autostrad zakończyli wczoraj 40-dniowy protest przed Ministerstwem Infrastruktury. Wyjaśnili czego dotyczy ich sprzeciw i jakie postępowanie zamierzają podjąć w najbliższym czasie, w celu osiągnięcia oczekiwanych rozwiązań. Ich protest nie spotkał się z reakcją Ministerstwa, stąd plany zaostrzenia działań.  W trakcie tej rozmowy łączyliśmy się również z Łukaszem Jankowskim w Sejmie, który przeprowadził wywiad z posłanką Prawa i Sprawiedliwości Mirosławą Stachowiak-Różecką. Pani poseł mówiła o nowej kadencji Sejmu, analizowała możliwe przyszłe działania Grzegorza Schetyny i jego przegraną w rodzinnym Wrocławiu. Ponadto poruszyła temat negocjacji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy.

 

 


Część trzecia:

Dobromir Sośnierz i Janusz Korwin-Mikke / Fot. Cybularny, Wikimedia Commons (CC0 1.0)

Gościem Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej był poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz, który analizował wynik swojej partii w wyborach parlamentarnych, a także ustosunkował się do pozycji Konfederacji w Sejmie. Dodatkowo przedstawił jakie plany ma to ugrupowanie na najbliższe cztery lata. W dalszej części programu Radia Wnet gościliśmy wiceministra środowiska, pana Sławomira Mazurka. Wspominał on ś.p. prof. Jana Szyszko, którego pogrzeb odbył się dziś w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Starej Miłośniej.

 

 

 

Czy PSL zastąpi Solidarną Polskę? Łukasz Jankowski omawia plotki sejmowe

Łukasz Jankowski o rzekomych żądaniach Zbigniewa Ziobry, kandydatach na marszałka Senatu i tym jak zjednoczona jest Zjednoczona Prawica.

Łukasz Jankowski mówi o plotkach, jakie można usłyszeć na ławach poselskich, jakie dotyczą możliwych przetasowań wśród koalicji rządzącej i opozycji po ostatnich wyborach.

Wybory wygrała Zjednoczona Prawica, a nie PiS i to robi różnicę, to już będzie zupełnie koalicja.

Dziennikarz podkreśla, że Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry i Porozumienie Jarosława Gowina wprowadziły do Sejmu po 18 posłów, co daje im silną pozycję przetargową. W sejmowych kuluarach mówi się, że lider pierwszego z tych ugrupowań będzie grał o tekę wicepremiera i tekę ministra koordynatora służb specjalnych. Minister sprawiedliwości stawia też ponoć warunek zmiany premiera. Doniesieniom tym zaprzeczył w „Faktach TVN” Patryk Jaki, stwierdzając, że nie toczą się takie negocjacje.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi także o rozgrywce o Senat. Zwraca uwagę, że Grzegorz Schetyna nie zdecydował się na wystawienie Bogdana Borusewicza jako oficjalnego kandydata Koalicji Obywatelskiej, mimo wcześniejszych zapowiedzi. Za to PSL oficjalnie wyznaczył Filipa Libickiego na marszałka Senatu. Swojego kandydata na marszałka wystawi również PiS, który może liczyć na wykorzystanie faktu, że wybór odbywa się w głosowaniu tajnym. Jankowski stwierdza, że możliwa jest koalicja Zjednoczonej Prawicy bez Solidarnej Polski z PSL, która miałaby większość w obu izbach parlamentu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Czarnecki: Jest poczucie tego, że płyniemy na jednej łodzi, do której strzelają, dlatego razem trzeba wiosłować do celu

Ryszard Czarnecki komentuje wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce, zapewnia o kontynuacji poprzedniego rządu oraz ocenia sytuację związaną z rozkładem sił w Senacie.

 

Ryszard Czarnecki, europoseł PiS z Brukseli, która szeroko komentuje wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce:

Wynik PiS-u robi wrażenie, gdyż drugi raz z rzędu osiąga bezwzględną większość, wystarczającą do samodzielnych rządów. Tylko Polska i Węgry osiągnęła taki wynik. W każdym innym Unijnym kraju są rządy koalicyjne, w dwóch krajach nawet mniejszościowe, dlatego to zwycięstwo robi wrażenie.

Jak zauważa gość „Poranka WNET”, PiS zyskał przeszło 2 miliony nowych głosów i a sama frekwencja była rekordowa:

Jest to o tyle istotne, że w krajach zachodnich frekwencja spada. Obywatele dystansują się do polityki, nie chodząc na wybory lub wybierając frakcje antysystemowe.

Co do kształtu przyszłego Polskiego rządu, Ryszard Czarnecki uważa, że będzie można mówić o kontynuacji, również w kontekście wzmocnienia się ugrupowań w ramach Zjednoczonej Prawicy:

Choć sytuacja koalicyjnych z PiS-em ugrupowań, które do tej pory miały kilku, a aktualnie po kilkunastu posłów, na pewno wprowadzi jakieś zmiany. Ciekawa za to jest sytuacja w senacie, która wymusza konsolidację obozu Zjednoczonej Prawicy. […] Jest poczucie tego, że płyniemy na jednej łodzi, do której strzelają, dlatego razem trzeba wiosłować do celu.

Wracając o Europarlamentu, stosunki UE z Polską mają ulec poprawie dzięki osobie Ursuli von der Leyen. Sam Europarlament ma mniej zajmować się kwestiami „praworządności” w Polsce, tak namiętnie poruszanymi w poprzedniej kadencji:

Inne kraje mają naprawdę realne problemy wewnętrzne, tak jak Francja i jej żółte kamizelki czy Hiszpania z Katalonią.

Za zakończenie gość „Poranka WNET” wspomniał, iż nadal trwają negocjacje odnośnie do budżetu Unii Europejskiej:

Polski rząd ma wielką szansę na skorygowanie i ulepszenie europejskiego budżetu z zyskiem dla naszego kraju.

A.M.K.