Prof. Zdzisław Krasnodębski: Polska powoli staje się jednym z bogatszych regionów Europy

Prof. Zdzisław Krasnodębski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Strona opozycyjna ma bardzo mało do zaproponowania – ocenia europoseł PiS.

Prof. Zdzisław Krasnodębski: Polska jest krajem wolności politycznej, wbrew temu co mówią przywódcy opozycji. Wystarczy, że popatrzymy na inne kraje – Francję, Niemcy, to  widzimy jak bardzo stabilna jest Polska. Warszawa jest miastem bardzo nowoczesnym, jedną z najszybciej rozwijających się metropolii.

 

Anna Zalewska: wyraźnie widać, że Komisja Europejska włączyła się w kampanię wyborczą w Polsce

Komisja Europejska także wprowadzając pakiet Fit for 55 będzie potrzebowała więcej funduszy, które będzie chciała ściągnąć od państw członkowskich – podkreśliła europosłanka PiS.

Wczoraj w Parlamencie Europejskim odbyła się debata o stanie praworządności w Polsce po uchwaleniu ustawy o komisji weryfikacyjnej. Przedstawiciele parlamentu ale też unijny komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości wskazywali, że zapisy ustawy o komisji zagrażają wolności wyborów do Sejmu. 

Przebieg debaty na antenie Radia Wnet komentowała Anna Zalewska: Komisja nie kryje, że zaangażowała się już w kampanię wyborczą, tak samo jak większość w Parlamencie Europejskim. Ta lewicowo-liberalna, do której należą koleżanki i koledzy z PSLu, Platformy czy też lewicy. Po drugie rzeczywiście ona była w trybie natychmiastowym na wniosek grupy Renew Europe, gdzie przedstawicielem polskim jest ugrupowanie Szymona Hołowni i Róża Thun. (…) Wydaje się, że nikt nie przeczytał ustawy. Nawet była taka deklaracja jednego z eurodeputowanych, że on właściwie to tak specjalnie nie zna, ale słyszał, ale nie dlatego o tym mówi.

Komisja Europejska od kilku miesięcy jest w kampanii wyborczej w Polsce po to, żeby wpływać na tę kampanię. Odchodzi od traktatów, zobowiązań, od zasad etycznych Komisji Europejskiej, która ma być europejska, ponadnarodowa przynajmniej. W sferze deklaracji politycznej – podkreślił gość Poranka Wnet.

Anna Zalewska tłumaczyła się również z wyemitowanego w środę przez PiS filmu, który nawiązywał do zbrodni holokaustu. Film miał być odpowiedzią na wpis Tomasza Lisa, dziennikarza związanego z opozycją. Film został powszechnie skrytykowany, również przez prezydenta Andrzeja Dudę: To jest przekroczenie kolejnej granicy, ponieważ jesteśmy w kampanii wyborczej. Myślę, że sztabowcy wiedzieli, że przekraczanie granicy. Może kończyć się bardzo źle. Proszę pamiętać, my mamy członka Prawa i Sprawiedliwości zamordowanego z powodów politycznych, więc to było powiedzenie stop.

Tematem rozmowy była również trudna sytuacja budżetowa Unii Europejskiej: Komisja Europejska nie ma pieniędzy. To też efekt inflacji. Jak fundusz budowy był zaplanowany, jeżeli chodzi o spłatę odsetek na 15 mld euro to już jest prawie 30 mld euro. W związku z tym Komisja Europejska będzie rozpaczliwie szukała pieniędzy. Jak znam życie i Komisję Europejską, powie, że trzeba płacić więcej składek z krajów członkowskich.

Do tej pory było tak, że część ok. 10% należało oddawać na energię odnawialną, sieci przesyłowe czy też na na przykład dopłaty oraz dla tych, którzy są zagrożeni ubóstwem energetycznym. W tej chwili to będzie 100% i tu wracamy do dyskusji o kłopotach finansowych Komisji Europejskiej uznała, że będzie, że będą to środki własne – podkreśliła Anna Zalewska.

Jacek Ozdoba: Jeśli pakiet Fit for 55 wejdzie w życie, to Polska powinna renegocjować zasady członkostwa w UE

Jacek Ozdoba / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Zdaniem wiceministra klimatu i polityka Suwerennej Polski kwestia większej asertywności wobec europejskiej polityki klimatycznej nie jest od razu droga do Polexitu, tylko dbaniem o własne interesy.

Gościem Poranka Wnet był Jacek Ozdoba, polityk Suwerennej Polski, poseł klubu PiS oraz wiceminister klimatu. Rozmowa była o ocenie pomysłów programowych Prawa i Sprawiedliwości przez koalicyjne partie.

Przychylnie patrzę, oczywiście, na pomysły, które rodzą się w obozie Zjednoczonej Prawicy. W przeciwieństwie do opozycji my chcemy rozmawiać o tym, co jest ważne. Czasami można mieć wrażenie, że ta dyskusja jest za bardzo skoncentrowana na osobach, czy też pojawia się zbyt dużo emocji, jak w przypadku wpisu pana marszałka Terleckiego. Jako Suwerenna Polska uważamy, że Zjednoczona Prawica to formuła, która daje naprawdę dużą możliwość wygrania wyborów i nie oddawania przede wszystkim władzy Donalda Tuska czy też pana Pawlaka. Zjednoczona Prawica daje możliwość dalszego reformowania wielu obszarów.

Polityk Suwerennej Polski wskazał, że w ostatnim czasie działania polityczne formacji Zbigniewa Ziobry z Prawem i Sprawiedliwością są realizowane oddzielnie. Ostatnio jednak te wydarzenia dotyczące niektórych inicjatyw Prawa i Sprawiedliwości były bez udziału koalicjantów. To trochę przeszło bez echa, ale na przykład dotyczące spotkań w sprawach rolnictwa czy niektórych inicjatyw, które były w ramach objazdów.

Jacek Ozdoba na antenie Radia Wnet odnosił się do ostatnich słów premiera Mateusza Morawieckiego, który skrytykował ministra Ziobrę za brak wyników reformy sądów: Myślę, że premier zdaje sobie sprawę, że Zjednoczona Prawica to formuła, która daje możliwość wygrania, ale sądzę, że w otoczeniu premiera czy sam premier może mieć różne zdanie na temat formy koalicyjnej. Ale to jest pytanie, czy ktoś chce, aby w Polsce rządził Tusk, czy ktoś chce, aby w Polsce rządziła Zjednoczona Prawica?

Polityk Suwerennej Polski wskazał, że jego formacja nie poprze proponowanego przez Donalda Tuska przyspieszenia wprowadzenia podwyżki świadczenia rodzinnego: Ja uważam, że jeśli chodzi o czynniki inflacyjne, ocena skutków regulacji, po tym, jak Platforma coś proponuje, to wiem, że to może być złe dla Polski. Mają taką metodę naprawdę daleko idącego kłamstwa i hipokryzji. Nawet Donald Tusk

jest już zwolennikiem programu 500 plus. Ludzie kochani, jeszcze niedawno mówił, że to jest rozdawnictwo.

Gość Poranka Wnet przyznał, że popiera rozwiązania zaprezentowane przez Jarosława Kaczyńskiego, ale potrzebne są dodatkowe propozycje: Popieramy projekt 500 plus, ale uważam, że już dodatkowe elementy pro-demograficzne w programach, takie jak zwiększenie ulg dla rodzin 3+ czy ewentualnie dodatkowe pomysły, dają gwarancję zwiększenia czynnika demograficznego, ponieważ chodzi o to, aby rodziny były duże. Dzisiaj gwarancją bezpieczeństwa jest również kwestia demografii, a Suwerenna Polska uważa, że programy dla dużych rodzin są istotne, ale oczywiście poprzemy program 500 plus.

Wiceminister klimatu mówił również o działaniach rządu wobec planowanej polityki klimatycznej UE. Polityk Suwerennej Polski podkreślił, że błędem było przyjęcie kierunkowych zapisów pakietu, wskazując, że teraz decyzje powinny zapadać po dyskusji na całym rządzie: Mam nadzieję, że Rada Ministrów będzie podejmować te decyzje wspólnie i tak jak w przypadku Ff55 czy też niektórych decyzji uda się uniknąć katastrofy i będzie toczyć się dyskusja w szerszym gronie. Jeżeli Unia Europejska każe nam ograniczyć korzystanie z grzejników czy też doprowadzić do katastrofy polskich rodzin, to nie możemy tego robić.

Jacek Ozdoba zapytany czy jeżeli zapisy pakietu Fit for 55 zostaną wprowadzone, to czy Polsce dalej opłaca się być w UE, odpowiedział: Powinniśmy wtedy rozważyć renegocjację pewnych elementów członkostwa. Na pewno nie wyobrażam sobie odbierania Polakom możliwości np. instalowania pieców gazowych. Węgiel nie, ale drewno również nie, i zostaje tylko pompa ciepła.

Kwestia asertywności wobec Unii Europejskiej. Ale to nie oznacza, że nie dążymy do takiego celu. Jeśli ktoś ma inny punkt widzenia niż Unia Europejska, nie oznacza to, że automatycznie jest to Polexit. Po prostu uważamy, że polskie bezpieczeństwo jest najważniejsze – powiedział Jacek Ozdoba w Poranku Wnet.

Poranek Wnet: Dmytro Antoniuk, Jacek Ozdoba, Bronisław Wildstein.

andrzej duda szczyt rady europy

Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet w Ukrainie;

Oliver Bault – redaktor ,,Do Rzeczy”;

Andrzej Zawadzki-Liang- Studio Szanghaj;

Jacek Ozdoba – wiceminister klimatu i środowiska;

Bronisław Wildstein – dziennikarz, pisarz;


Prowadzący:  Magdalena Uchaniuk

Wydawca: Małgorzata Kleszcz

Realizator: Dominika Borcz

Jarosław Sachajko, poseł Kukiz’15: Liczę na to, że jutro podpiszemy porozumienie programowe z PiS

Jarosław Sachajko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł podkreślił, że obecnie nie toczą się żadne rozmowy o miejscach na listach, ale jeżeli zostanie podpisana umowa koalicyjna to polityczny wiązani z Kukiz’15 znajdą się na listach PiS.

Z informacji, do jakich dotarło Radio Wnet, w piątek ma dojść do spotkania Pawła Kukiza z Jarosławem Kaczyńskim. Jak podkreślił Jarosław Sachajko, wówczas może zostać zawarta oficjalna koalicja wyborcza:

Podpisanie naszej umowy programowej na kolejną kadencję zbliża się dużymi krokami. Ja liczę na to, że to jutro nastąpi. Jeżeli to nastąpi, to chcielibyśmy na tej konwencji powiedzieć, czego będzie dotyczyło nasze porozumienie programowe, tak żeby politycy Prawa i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim Polacy, usłyszeli konkretnie, jak my widzimy zmiany ustrojowe i dlaczego naszym zdaniem są one w tej chwili najważniejsze.

Jak na razie Prawo i Sprawiedliwość z tego porozumienia programowego, które podpisaliśmy ponad rok temu, się wywiązuje. Tutaj problem widzimy w koalicjancie Prawa i Sprawiedliwości, który chyba z zazdrości czy z jakichś chorych ambicji blokuje dwa punkty z tego porozumienia programowego, czyli referendum lokalne jest blokowane oraz sędziowie pokoju – podkreślił poseł Kukiz’15.

Popławski: obecna ekipa rządowa przez 8 ostatnich lat nie była w stanie niczego załatwić w Brukseli

Jarosław Sachajko podkreślił, że politycy Kukiz’15 są gotowi startować z list PiS po podpisaniu odpowiedniego porozumienia programowego:

Jeżeli podpiszemy to porozumienie programowe, to byłoby jakimś absurdem, gdybyśmy nie startowali z list Prawa i Sprawiedliwości, bo ordynacja robi swoje i wiemy o tym, że im większe poparcie, tym więcej mandatów.

O miejscach na razie nie rozmawiamy i to jest wtórne, bo ważniejsze jest, żeby wybrzmiały nasze postulaty, żeby te postulaty były zapisane jako nasza wspólna deklaracja” – podkreślił poseł Kukiz’15.

Marek Ast: Uchwalenie ustawy o sądach pokoju stoi pod dużym znakiem zapytania

„Kara śmierci jest stosowana w krajach islamskich, Rosji lub Chinach. Polska, mam nadzieję, należy do krajów demokratycznych, gdzie takich kar się nie stosuje” – powiedział poseł PiS.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Gościem Poranka Wnet był Marek Ast, przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która aktualnie pracuje nad ustawą o sądach pokoju. Jak zaznaczył przewodniczący Ast po ostatnim przegłosowaniu przez posłów opozycji, wspartych przez polityków Suwerennej Polski, odroczenia prac nad ustawą do 15 czerwca, szansa na uchwalenie ustawy w tej kadencji jest mała:

Trochę się dziwię, dlatego że PSL też w tym wypadku popiera ustawę o sędziach pokoju, popiera to rozwiązanie, a głosował za odroczeniem prac. Przełożenie o miesiąc prac komisji stawia pod dużym znakiem zapytania uchwalenie przez Sejm tej ustawy w tej kadencji.

Zdaniem Marka Asta przyjęta ustawa o Sądach Pokoju mogłaby jeszcze podlegać późniejszym zmianom:

trzeba rozmawiać wewnątrz koalicji, bo projekt też po pracach w podkomisji ma bezpieczniki w postaci późniejszego wejścia w życie. Sędziowie pokoju rozpoczęliby swoje urzędowanie w 2025 roku, więc jest czas również na poprawienie ewentualnych błędów.

Tematem rozmowy była również ustawa o zmianie zasady procedowania w Trybunale Konstytucyjnym, która na razie nie została poparta przez partię Zbigniewa Ziobry:

Poselski projekt, którego celem jest odblokowanie Trybunału Konstytucyjnego nie tylko w kontekście wyznaczonego terminu na 30 maja, bo wiemy, że 30 maja raczej Trybunał Konstytucyjny się nie zbierze w pełnym składzie, a sam tryb legislacyjny jest taki, że jeszcze po Sejmie ustawa musi trafić do Senatu, który na sto procent miesiąc będzie ją przetrzymać, więc ustawa wejdzie w życie nie wcześniej, jak pod koniec czerwca. Ustawa mogłaby obowiązywać, jeżeli oczywiście uzyska większość sejmową, i w tej sprawie również trwają rozmowy z naszym koalicjantem. Bo sama ustawa w moim przekonaniu ma wyłącznie taki techniczny charakter.

Marek Ast był również pytany o propozycję premiera wprowadzenia kary śmierci:

W Europie praktycznie, poza Stanami Zjednoczonymi i poza oczywiście światem demokratycznym, to kary śmierci się przecież nie stosuje, to tylko tylko gdzieś tam, powiedzmy w państwach islamskich, w Rosji czy w Chinach, tego rodzaju kara jest stosowana. W świecie demokratycznym nie jest i myślę, że Polska do tego świata należy.

Polityk PiS był również pytany o plany na zbliżającą się konwencję partii rządzącej:

To będzie dwudniowa konwencja, w której po prostu w pierwszym dniu, tak jak powiedziałem, będą przedstawiciele Polski zachodniej, a w drugim dniu będą uczestniczyli koledzy z kolei z Polski centralnej i wschodniej. Natomiast tematy będą oczywiście te same. […] Czyli będziemy po prostu podsumowali ten pierwszy etap kampanii, rozmów z Polakami, propozycji co do tego, co można zrobić w poszczególnych regionach. Dlatego też ten klucz regionalny. Natomiast te sprawy, które dotyczą jakby całościowo Polski, spraw Polaków, będą pewnie przez pana premiera i pana prezesa poruszone w jednym i w drugim [dniu].

Czytaj także:

Marek Sawicki: Ustawy zbożowe PiSu tylko częściowo rozwiążą problemy polskich rolników

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych: Osobiście uważam, że byłoby lepiej, gdyby rosyjski ambasador wrócił do Rosji

Poseł PiS odnosił się również do wystąpienia kanclerza Scholza o zakończeniu II wojny światowej: mamy ewidentnie do czynienia z próbą zafałszowania historii, zresztą bardzo konsekwentną

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gościem Poranka Wnet był Radosław Fogiel, poseł PiS i przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych, który odniósł się do planowanej przez ambasadora Rosji uczczenia zakończenia II wojny światowej w Warszawie:

No to prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia albo z prowokacją, albo z liczeniem na prowokacje. Rok temu obrazki obiegły nagłówki całego świata, zdjęcie oblane farbą czy jakimś innym płynem rosyjskiego ambasadora. Rosja próbowała wycisnąć z tego dyplomatycznie i PRowo, ile się dało.

Radosław Fogiel odpowiadał również o możliwości wydalenia rosyjskiego ambasadora z Polski:

Te kanały dyplomatyczne uznajemy, że na bardzo niskim oczywiście poziomie, ale powinny być otwarte, póki jest taka możliwość. A tak jak mówię, wyrzucenie ambasadora to jest bardzo już mocne stanowisko. Zachowujemy sobie to i nie wykluczam, że kiedyś tak się stanie.

Gdyby mnie Pan zapytał jako przechodnia na ulicy, to pewnie bym powiedział, że byłoby lepiej, gdyby wrócił do siebie. Ale mając jednak jakąś wiedzę na temat funkcjonowania relacji międzynarodowych, wiedząc jakie są uwarunkowania dotyczące losu Polaków chociażby w Rosji, to z bólem i z niechęcią, ale jego obecność tu przyjmuję – podkreślił gość Poranka Wnet.

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych komentował również słowa niemieckiego kanclerza Olafa Scholza, który z okazji zakończenia wojny podkreślił, że Niemcy też zostały wyzwolone od narodowego socjalizmu: Mamy ewidentnie do czynienia z próbą zafałszowania historii, zresztą bardzo konsekwentną. (…) nie tylko celowo, ale konsekwentnie i to niezależnie, robi to niemieckie państwo, bo robi to kanclerz czy z chadecji, czy z socjaldemokracji. Bo ja przypomnę, że tę samą narrację prowadziła już Angela Merkel, która stawiała Niemcy w jednym rzędzie z krajami, które zostały wyzwolone przez aliantów. Od czego, przepraszam, Niemcy zostały wyzwolone? Od swoich własnych żołnierzy.

Zobacz także:

Stanisław Tyszka: w Trybunale Konstytucyjnym potrzebna jest opcja zerowa, trzeba wymienić cały skład sędziowski

Stanisław Tyszka: w Trybunale Konstytucyjnym potrzebna jest opcja zerowa, trzeba wymienić cały skład sędziowski

Stanisław Tyszka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Polityk Konfederacji potwierdził, że jego ugrupowanie wystawi kandydatów do Senatu we wszystkich okręgach, licząc, że uda się odebrać głosy zarówno opozycji liberalnej oraz PiSowi.

Gość Poranka Wnet odnosił się do informacji Romana Giertycha, który sugerował możliwość szantażowania Sławomira Mentzena przez polityków rządzących. Jak podkreślił Stanisław Tyszka nikt z polityków nie szantażował lidera Konfederacji, podkreślając, że Roman Giertych nie jest osoba wiarygodną: Myślę, że nie ma bardziej żałosnej historii w polskiej polityce niż historia Romana Giertycha. To jest człowiek, który kiedyś w coś wierzył, a później został brutalnie złamany przez Jarosława Kaczyńskiego i przez Donalda Tuska. To jest taki w tym momencie człowiek bez poglądów, bez godności. Taki typowy hejter. Naprawdę mi go żal.

Poseł Konferencji podkreślił, że jego ugrupowanie nie będzie popierać zmian w ustawie o Trybunale Konstytucujnym, które zaproponowało Prawo i Sprawiedliwości. Posłowie partii rządzącej chcą zmniejszyć liczbę sędziów potrzebnych do orzekania w pełnym składzie z 11 do 9. Zdaniem Stanisława Tyszki obecny trybunał nie spełnia zasad niezawisłości: Sąd Konstytucyjny w tym momencie nie działa dlatego, że oni jedną sitwę zamienili na drugą sitwę, a ta sitwa się ze sobą pokłóciła. Tam są dwa gangi sędziów, które się ze sobą co prawda i sąd w ogóle nie działa, ale to też poważna sprawa, dlatego że w demokratycznym państwie obywatel, którego prawa lub wolności są naruszane.

Pamiętam kto zaczął demolkę Trybunału Konstytucyjnego i to była Platforma. Ja osiem lat temu występowałem z mównicy sejmowej i mówiłem, że to Platforma wybrała bezprawnie dwóch sędziów i mówiłem PiSowi nie idźcie tą drogą. To znaczy dbajcie o instytucje, a nie je zawłaszczajcie. PiS Jakąkolwiek instytucję, której się dotknie, niszczy – podkreślił Stanisław Tyszka.

Tematem rozmowy była też podwyższona inflacja, której zdaniem polityka konfederacji winna jest polityka rządu i NBP: Jestem przeciwnikiem przyjęcia euro, bo wtedy tracimy kontrolę nad naszą polityką monetarną, to znaczy politykę, która w tym momencie jest bardzo źle prowadzona. Natomiast jak pan Glapiński przestanie być prezesem, to mam nadzieję, że teraz zacznie być prowadzona lepiej. Zostały popełnione bardzo poważne błędy. Jeżeli chodzi o stopy procentowe, one powinny być podwyższone parę lat temu. My weszliśmy w okres pandemii oraz późniejszego kryzysu z dużo wyższą inflacją niż państwa zachodnie.

Jednocześnie poseł konfederacji zaznaczył, że nie popiera stanowiska PO, która chce po ewentualnym przejęciu władzy wyrzucić prezesa Glapińskiego i przejąć Narodowy Bank Polski.

30 maja ubiegłego roku zostało przyjęte rozporządzenie, Parlamentu Europejskiego i Rady otwierające granice Unii Europejskiej, czyli granicę polsko-ukraińską na napływ towarów z Ukrainy wszelakich. Obecnie mamy problem nie tylko ze zbożami, ale też z drobiem, z jajami, z owocami miękkimi, malinami zaraz itd. Itd. To są te zasadnicze problemy. PiS poświęcił interes polskich, polskich konsumentów, polskich rolników w interesie ukraińskim – podkreślił w rozmowie z Radiem Wnet Stanisław Tyszka.

 

Marcin Palade: Bez elektoratu rolników i małych miasteczek Prawo i Sprawiedliwość nie ma szans na samodzielne rządy

Featured Video Play Icon

Marcin Palade

Ekspert ds. geografii wyborczej naświetla tendencje zmian w notowaniach partii. Ponadto, omawia programy polityczne, które mogą mieć wpływ na umiarkowaną kategorię wyborców.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Zobacz także:

Dr Sachajko: w sprawie ukraińskiego zboża jesteśmy rozgrywani przez Brukselę. KE powinna odczuć gniew rolników

Sondaż Research Partner: KO, ZP i Konfederacja z największym wzrostem poparcia

Fot. CC A-S 3.0, Wikipedia

Największy spadek zgodnie z wynikiem badania odnotowała Lewica.

W dniach 31 marca – 3 kwietnia 2023 roku firma Research Partner przeprowadziła na panelu Ariadna kolejne badanie preferencji politycznych Polaków.

Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, to najwięcej głosów zdobyłaby Zjednoczona Prawica, na którą zagłosowałoby 33,9% respondentów. Drugie miejsce zajęłaby Koalicja Obywatelska, na którą zagłosowałoby 28,3% Polaków. Na kolejnych trzech miejscach ciągłe przetasowania. Na trzecim miejscu w rankingu znalazła się Polska 2050 z poparciem 8,4%, a zaraz za nią Konfederacja (bez koła Wolnościowcy) z poparciem 8,1% respondentów. Niewiele niższe poparcie ma Lewica, która znalazła uznanie 7,4% respondentów. Listę partii, które miałyby swoją reprezentację w parlamencie zamyka PSL z 5,0% głosów. Prawie 6% Polaków nie wie, na kogo oddałoby swój głos, a szacowana frekwencja wyborcza wynosi 61%.

O wskazanie prawdopodobnego podziału mandatów poprosiliśmy dr Macieja Onasza, adiunkta w Katedrze Systemów Politycznych Uniwersytetu Łódzkiego, prowadzącego badania rozkładu poparcia politycznego poszczególnych ugrupowań.

Zjednoczona Prawica – 200 mandatów

Koalicja Obywatelska – 149 mandatów

Polska 2050 – 36 mandatów

Konfederacja – 35 mandatów

Lewica – 27 mandatów

PSL – 12 mandatów

Mniejszość Niemiecka – 1 mandat

Oznacza to, że aby utworzyć rząd, zwycięzca przyszłych wyborów byłby zmuszony do zawiązania koalicji z co najmniej jednym ugrupowaniem parlamentarnym.

 

Materiał Research Partner

Dr Żukowski o tzw. sondażu obywatelskim: „Gazeta Wyborcza” od początku istnienia próbuje kształtować polską politykę