Opioła: Zatrzymanie chińskich szpiegów to nie była kooperacja. To była polska operacja, nasze działania naszych służb

Wbrew medialnej narracji, złapanie chińskich szpiegów było przede wszystkim sukcesem polskich służb, nie suflowanie CIA – mówi w Poranku WNET poseł Marek Opioła, szef Komisji ds. Służb Specjalnych.

– To bardzo dobrze, że konferencja dotycząca bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie odbędzie się akurat w neutralnej Warszawie – mówi w Poranku WNET poseł Marek Opioła, szef Komisji ds. Służb Specjalnych. – Uważam również, że nazwa konferencji jest adekwatna, mimo, że w Iranie nie wojny. Jednak wojna „panuje wojna wokół niego”.

Opioła przybliża sprawę złapania przez ABW chińskich szpiegów. Szef komisji zaznacza, że wbrew medialnej narracji, był to przede wszystkim sukces polskich służb, nie suflowanie CIA, – To była nasza operacja, nasze działanie naszych służb – twierdzi Opioła. Podkreśla, że działania polskich służb skoncentrowane są w dużym stopniu na przyglądaniu się działania obywateli chińskich w Polsce.

Szef Komisji ds. Służb Specjalnych odnosi się też do „taśm Kaczyńskiego”. Uważa, że najbardziej skandaliczny jest sposób zarządzania Warszawa, zachęca też słuchaczy, by „nie skupiali się na kapiszonie”. Kwestionuje też szanse wyborcze dla „Wiosny” Biedronia. – Biedroń zagraża Koalicji Obywatelskiej, a ni epozycji PiS-u – dowodzi.

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

mf

Rostowski przed komisją śledczą. Były minister nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na pytania o wyłudzenia VAT-u

Przed komisją śledczą ds. wyłudzeń VAT i Akcyzy na przesłuchanie po raz drugi wezwano Jacka Rostowskiego, byłego ministra finansów i wicepremiera w rządach Donalda Tuska.

 

Złom był narażony na oszustwa podatkowe – przyznaje w ogniu krzyżowych pytań komisji były minister finansów Jacek Rostowski. I dodaje: – Nie można wprowadzić odwróconego VAT-u jeżeli nie było wyłudzeń. Wcześniej świadek podkreślał, że nie było informacji o wyłudzeniach podatku od towarów i usług.

Były minister Rostowski nie potrafi wyjaśnić dlaczego wprowadzono odwrócony VAT w części artykułów budowlanych dopiero w 2015 roku.

Dlaczego prywatne firmy, musiały przygotowywać raporty, żeby MF zaczęło uszczelniać system podatkowy pytał w czasie przesłuchania Jacka Rostowskie wiceprzewodniczący komisji z Kukiz’15 Błażej Parda.

To jest w interesie firm, żeby wykazać, ze nieprawidłowości istnieją, aby wprowadzić odwrócenie VAT, zeznał były minister finansów w rządach Donalda Tuska. Jacek Rostowski przyznał, to sygnał od prywatnej firmy audytorskiej przekonały ministerstwo do podjęcia działań w zakresie uszczelnienia systemu. Jak podsumowywał wiceprzewodniczący komisja Błażej Parda, z zeznań świadków wychodzi na to, że prywatny biznes musiał przekonywać, rząd do pojęcia działań.

Marek Suski: Wystąpienie premiera nie miało charakteru wyborczego. To było podsumowanie roku rządów

Premier może być pewien pełnego poparcia ze strony kierownictwa i posłów Prawa i Sprawiedliwości – podkreśla szef gabinetu premiera Mateusza Morawieckiego.

 

Marek Suski podkreśla, że w ramach wniosku o wotum nieufności, nie ma drugiego dna i szef rządu nie musi się martwić o poparcie swojej partii: Premier Mateusz Morawiecki wyjeżdża na szczyt UE i chce reprezentować tam Polskę, jako premier, który ma pełne poparcie w parlamencie, a nie jako premier, nad którym wisi jak miecz Damoklesa wniosek o odwołanie. Taka sytuacja oczywiście nie miałaby miejsca, ale w Unii Europejskiej mogłyby być podejrzenia, że kto wie czy nie rozmawia dzisiaj z osobą która za dwa dni już premierem może nie być.

Premier, który poprosił o ocenę jego rządów parlamentu, przedstawił najważniejsze dokonania rządu i po prostu chciał jechać jako premier, który jest premierem z pełną stabilną większością parlamentarną – uważa polityki Prawa i Sprawiedliwości.

Zdaniem Marka Suskiego nie należy rozpatrywać w aspekcie nadchodzących wyborów: To nie było wystąpienie podporządkowane polityce wyborczej. Nie ma jeszcze kampanii wyborczej. To jest po prostu wystąpienie podsumowujące pewien okres działania rządu. Tak to jest przyjęte, że co roku jest taka coroczna ocena, obecnie akurat mija rok od powołania rządów, więc nawet tego rodzaju informacja, gdyby nie było wotum nieufności, pewnie by została złożona.

 

ŁAJ

 

 

Tegoroczną zbiórkę funduszy pragniemy przekazać na budowę hospicjum na Litwie: zrzutka.pl/wnetpomaga

Premier Mateusz Morawiecki złożył dziś wniosek o wotum zaufania dla rządu. Rząd otrzymał poparcie parlamentarzystów

– Muszę mieć pewność, że mam mandat, dlatego składam wniosek o wotum zaufania na ręce pana marszałka – powiedział w Sejmie premier Mateusz Morawiecki uprzedzając opozycyjny wniosek o wotum nieufności.

Premier Mateusz Morawiecki wygłosił wystąpienie przed Sejmem, w którym uzasadniał wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu.

– Sejm jest emanacją woli narodu i to od decyzji Sejmu zależy, czy będzie mandat dla kontynuowania naszych reform. Zwrócę się zaraz do pana marszałka Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania, o to, żeby wysoka izba mogła wyrazić swoje zdanie w odniesieniu do tego, czy ma być kontynuowany program reform, program zmian, który zaproponowaliśmy – zaznaczył Mateusz Morawiecki.

– Zbliża się posiedzenie Rady Europejskiej. Muszę mieć pewność, że mój rząd ma mandat, ma poparcie większości parlamentarnej – dodał premier Morawiecki.

– W czasie takiego spotkania możemy przedyskutować najważniejsze pytania. Dla opozycji to jest pytanie: „kto powinien rządzić”, a dla Polaków ważne pytanie brzmi: „jak powinniśmy rządzić” – mówi premier.

– Mam nadzieję, że Polacy powierzą nam stery rządów na dalszy czas i będziemy kontynuować reformy Osiągnęliśmy w tym roku najwyższy poziom rozwoju i najlepszy rynek pracy. Jesteśmy stawiani za wzór. Powiedzieliśmy, że będziemy obniżać podatki dla małych i średnich firm – i to się zadziało – wylicza Mateusz Morawiecki.

Morawiecki podziękował Beacie Szydło.

– Dziękuję za wszystkie działania na niwie społecznej. Wiele projektów jest już wdrożonych, a kilka zaplanowanych na kolejny rok – mówi.

– Skuteczność, wiarygodność, europejskość i jedność – tak nazwał premier filary swojego programu.

– Skuteczna i dobra polityka różni się od złej tym, że jest ona oparta o dotrzymywanie obietnic i twarde dane – mówi Morawiecki. Zwraca się do opozycji o obniżenie temperatury sporów.

– Wyobraźmy sobie, że Unia Europejska jest kamienicą, w której w różnych mieszkaniach mieszkają różne rodziny, narody, państwa. Czy nie jest tak, że w ramach tych rodzin powinniśmy najpierw się między sobą  porozumieć, zanim pójdziemy na skargę do dozorcy, czy jakiegoś sąsiada? – zapytał Morawiecki.

– Mam nadzieję, że będziemy rządzić dłużej niż trzy kadencje – stwierdził premier.

 

Wydarzy się w 2018 roku / Lo va a pasar el año 2018 – República Latina

Rok 2018 przynieść może w latynoskiej polityce i latynoskim społeczeństwie wiele zaskakujących momentów. A co wydarzyć się może, o tym porozmawiamy sobie w najbliższej audycji.

Jaki był rok 2017? Wszyscy wiemy: dla jednych lepszy, dla innych gorszy: jedni uważali go za wspaniały, inni za beznadziejny.

co przyniesie rok 2018? Tego nie wiemy. Jeśli jednak chodzi o Amerykę Łacińską, to przynieść może on bardzo wiele zaskakujących wydarzeń, zwłaszcza w polityce. Na ten rok bowiem zaplanowane są wybory zarówno parlamentarne, jak i prezydenckie i to zarówno w tych ważniejszych krajach (m.in. Brazylii, Meksyku, czy Kolumbii), jak i tych, o których rzadko się wspomina, m.in. Paragwaju, czy Kostaryce. Ciekawie sytuacja będzie wyglądać również na Kubie, gdzie nowy parlament wybierze nowego prezydenta, zaś wybory te mogą oznaczać koniec rządów braci Castro. Innym krajem, nad którym warto się pochylić jest Wenezuela, gdzie na koniec bieżącego roku przewidziane są wybory prezydenckie.

Kto ma szansę na wybranie na prezydencki urząd w Meksyku i Kolumbii? Czy wybory prezydenckie i parlamentarne przyniosą koniec rządów lewicy? Dlaczego Meksyk opanowały egzotyczne koalicje wyborcze? Czy dojdzie do zaplanowanych wyborów prezydenckich w Wenezueli? A jeśli tak kto je wygra? Pytań dotyczących przyszłości politycznych rozwiązań w państwach Ameryki Łacińskiejjest wiele . Razem z naszym gościem – Héctorem Franco spróbujemy na nie odpowiedzieć. W rozmowie ze Zbyszkiem Dąbrowskim nasz gość spróbuje również przybliżyć naszym słuchaczom klimat przedwyborczy, jaki panuje w Ameryce Łacińskiej oraz uczulić słuchaczy na zbliżające się wydarzenia. A żeby nie było tylko o polityce, to zastanowimy się także, która z drużyn latynoskich, biorących udział w tegorocznym mundialu ma szansę na sukces, a która najprawdopodobniej po fazie grupowej pakować będzie manatki.

Na rozważania o przyszłości Ameryki Łacińskiej AD’2018 zapraszamy w najbliższy poniedziałek, 8-go stycznia, jak zwykle o 21H00! Będziemy rozmawiać po polsku i hiszpańsku!

¡República Latina – nie prorokujemy!

Resumen en castellano: El año pasado – 2017: para unos de nostros era mejor, para otros peor. Y cómo sería el año, que hemos comenzado hace unos días, o sea el año 2018? Nadie lo sabe. Sin embargo en caso de América Latina el año 2018 puede ser muy interesante, especialmente en el aspecto de políltica. Las elecciones al parlamento o presidente en varios países latinoamericanos podrían cambiar toda la región. Juntos con nuestro invitado – Héctor Franco, vamos a pensar sobre los posibles cambios de política en los países como Brasil, México o Venezuela. Vamos también a tocar un poco el tema de la Copa Mundiall del fútbol y de las chances de los equipos latinos que van a participar en estos juegos.

Les invitamos para escucharnos el lunes, 8 de enero, a las 21H00 UTC+1! Vamos a hablar polaco y castellano!

Szydło do opozycji o 500+: przez 8 lat nie potrafiliście tego zrobić; O 94 proc. zmniejszyło się ubóstwo wśród dzieci

Posłowie Platformy Obywatelskiej w ogóle nie powinni wypowiadać na temat polityki prorodzinnej – uznała premier Beata Szydło, podczas głosowań nad zmianami w ustawie dotyczącej m.in. programu 500 plus

Ostatecznie Sejm przyjął ustawę 269 głosami, przy 157 przeciwnych i 16 wstrzymujących się.

Szydło zabrała głos po tym, jak minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska odpowiedziała Magdalenie Kochan (PO), która krytykowała program 500 plus.

„Zanim ktokolwiek z was przyjdzie tutaj, na tę mównicę i odniesie się w taki sposób do pani minister Rafalskiej, to radzę spojrzeć w lustro” – powiedziała premier.

„Dosyć tego, szanowni państwo, żeby były ciągłe ataki i poniżanie posłów Prawa i Sprawiedliwości i ludzi z nami związanych. Doprowadzacie do tego, że agresja i brak kultury, i te emocje, które nakręcacie, prowadzą m.in. do takich czynów, których ostatnio doświadczyła pani poseł Krystyna Pawłowicz” – powiedziała premier w Sejmie.

„Tutaj jesteśmy po to, żeby debatować merytorycznie i żeby rozmawiać o problemach, tych, które są ważne dla Polaków” – zaznaczyła.

Odnosząc się do uwag opozycji, co do polityki prorodzinnej rządu, powiedziała, że w wyniku działań Prawa i Sprawiedliwości o 94 proc. zmniejszyło się ubóstwo wśród dzieci. „To jest wystarczający dowód na to, że ten program – program Rodzina 500 plus – był potrzebny, jest realizowany w sposób doskonały i przynosi dobre efekty” – powiedziała premier.

„Można oczywiście wychodzić tutaj na mównicę, stosować populistyczne wypowiedzi, mówić populistyczne rzeczy po to, żeby przypodobać się wyborcom. Tylko że przez osiem lat nie potrafiliście tego zrobić” – podkreśliła premier Szydło.

„Zobaczycie, że nie będzie w Polsce żadnego dziecka i żadnej rodziny, która będzie w Polsce cierpiała biedę. Dzięki temu, że rządzi Prawo i Sprawiedliwość” – podkreśliła.

Również dalsza dyskusja podczas głosowaniami nad poprawkami opozycji do projektu przebiegała burzliwie. Posłowie opozycji pytali m.in. dlaczego PiS nie chce się zgodzić na poszczególne poprawki, m.in. na system złotówka za złotówkę, przy świadczeniu 500 plus.

Odpowiadając na zarzuty opozycji szefowa resortu rodziny i pracy Elżbieta Rafalska powiedziała, że „twierdzenie, że rządowy program wsparcia rodzin jest pozornym wsparciem polskich rodzin, jest jednym z największych kłamstw, jakie słyszałam w tej Izbie”.

Apelowała żeby posłowie rozmawiali o faktach. Jak dodała, wzrost nakładów na politykę społeczną i rodzinną przekroczył 3 procent PKB, podczas gdy za rządów PO-PSL wynosił 1,7.

Jak mówiła Rafalska, liczba dzieci otrzymujących świadczenie rodzinne zbliża się do 4 milionów. „Jest to 2,6 mln dzieci. Takiej liczby uprawnionych nie było przez całe lata. Ileż bezczelności, zakłamania trzeba w sobie mieć, żeby wyjść na tą mównicę i mówić o tym, że ten program nie wspiera polskich rodzin” – mówiła minister.

Magdalena Kochan (PO) mówiła w trakcie głosowań, że rząd PO-PSL przeznaczał 39 mld zł na politykę prorodzinną. „Jeśli nie widzicie tego, że w najgorszym okresie dla finansów, nie tylko polskich, ale i europejskich, robiliśmy wszystko żeby wspomóc rodzinę, to wy jesteście, nie tylko bezczelni, ale po prostu kłamiecie” – mówiła Kochan.

„Pani minister ile trzeba mieć braku kultury politycznej, żeby z mównicy Sejmu zarzucać komukolwiek bezczelność. Pani mówi, że wspieracie rodziny. Pani mówi, że najsłabsi w tym najbardziej korzystają – to jest jawna nieprawda” – powiedziała posłanka PO, zwracając się do Rafalskiej.

Sławomir Neumann (PO) pytał jak PiS i rząd może patrzeć w lustro, po tym co zrobił w czwartek, zwożąc ludzi na Plac Krasińskich. „I te okrzyki, które cały świat widział. To jest dzielenie Polaków pani premier” – ocenił.

„A jeżeli chcecie ograniczyć ilość kłamstw i tych fake newsów, to ja wam daję prostą receptę. O 80 proc. natychmiast ograniczycie ilość kłamstw i fake newsów. Wyłączcie wiadomości TVP” – powiedział Neumann.

Ryszard Petru (N) mówił w Sejmie w piątek, żeby minister Rafalska nie wprowadzała Polaków w błąd. „Po pierwsze chcę przypomnieć, że obiecaliście, że 500 zł będzie na każde dziecko, nie zrobiliście tego. Po drugie, przypomnę, że głosowaliśmy przeciwko 500 plus dlatego, że proponowaliśmy wyprowadzenie progu dochodowego żeby osoby najbogatsze tych pieniędzy nie otrzymały” – powiedział w trakcie głosowań nad zmianami w programie Rodzina 500 plus.

Podkreślał, że ani premier ani pani minister nie odpowiedziała jak to może być, że samotna osoba z dzieckiem pracująca w pomocy społecznej i zarabiająca 2 tys. zł wypłaca pieniądze 500 plus rodzinie wielodzietnej, która zarabia 20 tys. zł, a sama nie dostaje tego świadczenia. „Pytanie czy to jest sprawiedliwe” – mówił Petru.

„Proszę nie mówić, że zlikwidujemy ten program. My chcemy go przekształcić. Nasza propozycja jest taka – na każde dziecko od pierwszego 250 zł ulgi w podatku. Taki program jest tańszy od 7 mld zł” – dodał.

Rafalska przed głosowaniem całości ustawy podziękowała polskim rodzinom, za rozsądne korzystanie z 500 plus. „Chciałabym podziękować polskim rodzinom, powiem państwu dlaczego, bez wielkiego patosu. Dlatego, że to dzięki nim, to co było zarzutami kierowanymi do programu, co było tym stereotypem przyklejoną etykietka na samym początku nie znalazło miejsca” – mówiła w Sejmie.

„To dotyczy marnotrawienia, przepijania świadczenia, co jest problemem absolutnie marginalnym. i to rodziny wywiązały się z tego, bo nie bylibyśmy w stanie tego nadzorować czy kontrolować, nawet tego nie chcieliśmy” – dodała.

Dziękowała też, za to, że również nieprawdziwy okazał się zarzut dezaktywizacji kobiet po wprowadzeniu 500 plus – że będą siedziały w domu, bo nie będzie im się chciało pracować.

„To wszystko jest zasługą polskich rodzin i im to podziękowanie się należy” – podkreśliła.

Przypomniała, że od 1 sierpnia – po wejściu ustawy w życie będzie jednolity termin składania wniosków o świadczenia alimentacyjne, zasiłki wychowawcze i rodzinne. Rafalska liczy, że samorządy, które poradziły sobie bardzo dobrze z przyjmowaniem wniosków o 500 plus również z tym przyjmowaniem wniosków i wydawaniem decyzji poradzą sobie jak najlepiej i najsprawniej, żeby rodzinom zachować ciągłość świadczenia.

Zaznaczyła, że za to zadanie zaplanowane są specjalne środki dla samorządów.

„Nigdy nie powiedzieliśmy, że program nie będzie ulegał zmianom i ze konsumuje wszystkie nasze działania w zakresie polityki rodzinnej, bo tak nie jest. „Wszyscy musimy mieć świadomość skali wydatków, wzrostu wydatków na politykę rodzinną” – powiedziała Rafalska.

PAP/MoRo