Niemcy realizują swój projekt Mitteleuropy – gospodarczej i politycznej dominacji nad naszą częścią kontynentu

Mitteleuropa obejmuje baseny trzech mórz: Bałtyku, Adriatyku i Morza Czarnego. Jej państwa mają być wkomponowane w system ekonomiczny Niemiec – w Poranku Wnet mówił profesor Grzegorz Kucharczyk.

Gość poznańskiego studia plenerowego Radia Wnet, profesor Grzegorz Kucharczyk, historyk specjalizujący się w kwestiach niemieckich, przybliżał historię i dzisiejszą praktykę projektu supremacji Niemiec nad Europą: – Oczywiście program Mitteleuropy, który powstał w czasie I wojny światowej, nie będzie powtórzony w 100 procentach, ale jego istota zostaje zachowana. A tą istotą jest, że już nie germanizujemy, nie prześladujemy, nie eksterminujemy, ale ma panować niemiecki typ gospodarczy.[related id=”2489″]

Ma zostać ustanowiony, jak się to dziś nazywa, szklany sufit – bariera rozwojowa np. dla wschodniego sąsiada Niemiec, który powinien znać swoje miejsce w szeregu, także na płaszczyźnie ekonomicznej. Symboliczna była deklaracja kanclerz Angeli Merkel w Bundestagu już w przeddzień elekcji przewodniczącego Rady Europejskiej, że jedziemy wybrać Donalda Tuska – kontynuował prof. Kucharczyk.

Niemiecka wizja świata wdziera się do Polski, na naszym obszarze operują różne podmioty, mniej lub bardziej uzależnione od państwa niemieckiego i realizujące różne odcienie jego polityki historycznej, przykładowo fundacje Konrada Adenauera, Willego Brandta, Friedricha Eberta i wiele innych środowisk – wyliczał rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego.

Historyk konstatował także brak polskiej odpowiedzi na niemiecką politykę. Jego zdaniem, nasz kraj nie wytwarza naukowych podstaw podobnych działań, badania nad naszymi zachodnimi sąsiadami zamierają. Instytut Zachodni, think-tank powołany do prowadzenia podobnych analiz, uratowany przed likwidacją przewidzianą za czasów Platformy Obywatelskiej, obecnie od kilkunastu miesięcy czeka na nominację dyrektora.

AA

Walka z unikaniem podatków i z przestępcami podatkowymi to powód zaproszenia wicepremiera Morawieckiego na spotkanie G20

Wojciech Surmacz, Polskie Radio: Polska jest coraz poważniej traktowana przez naszych sąsiadów. Wpływy podatkowe w ostatnim okresie powiększyły się o ok. 200% w stosunku do okresu rządów PO.

W opinii szefa Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia, Wojciecha Surmacza, obecność wicepremiera Mateusza Morawieckiego na szczycie G20 w Baden-Baden (Niemcy) nie była przypadkowa. Dziennikarz w Poranku Wnet jako jeden z powodów zaproszenia wskazał polski program walki z oszustami podatkowymi.

– Tematem wiodącym na tym spotkaniu dwudziestu najbogatszych państw świata, w którym uczestniczył  zaproszony przez ministra finansów Niemiec Wolfganga Schäuble’a Mateusz Morawiecki, był problem unikania podatków. […] To trzeba otwarcie powiedzieć. Polski rząd zajmuje się tą kwestią już od ponad roku. Myślę, że m.in. dlatego wicepremier został zaproszony. Drugim powodem jest ogłoszona przez wicepremiera Morawieckiego wojna z przestępcami podatkowymi – powiedział.

Zdaniem Wojciecha Surmacza, inne kraje należące do grupy G20 są zainteresowane pomysłami wicepremiera Mateusza Morawieckiego, dotyczącymi walki z przestępcami trudniącymi się m.in. w kradzieżą pieniędzy poprzez karuzelę vat-owską.

Szef NRG Polskiego Radia zaznaczył, że „wpływy podatkowe w ostatnim okresie powiększyły się o ok. 200 proc. w stosunku do okresu rządów PO”. Wojciech Surmacz podkreślił, że zwiększenie się wpływów z danin publicznych nie odbywa się kosztem podnoszenia podatków.

K.T.

Prof. Krystyna Pawłowicz: Polska jest obiektem wojny medialnej. List Dekana to przykład politycznego wpływu na media

Media są najważniejszą władzą. Ministrowe, posłowie mogą sobie mówić, co chcą, ale co z tego dojdzie do ludzi, decyduje niemiecki „przekazior”, który mówi dokładnie inaczej, niż jest w rzeczywistości.

Prof. Krystyna Pawłowicz określiła list Marka Dekana jako polityczny wpływ na media. Stwierdziła, że pojęcie wolności nieograniczonej, propagowane przez niektóre środowiska, jest pułapką: – Dla obezwładniania grup, społeczeństw, państw. Pojęcie wolności doznaje ograniczeń w polskiej i każdej innej konstytucji.

Poseł PiS stwierdziła, że obecna sytuacja medialna jest zagrożeniem: – Przede wszystkim narusza się bezpieczeństwo państwa polskiego poprzez podjudzanie i właściwie napuszczanie polskich obywateli na demokratycznie wybraną władzę. Po drugie, ogranicza się moje prawo do rzetelnej informacji na temat działań mojej reprezentacji.

Spójność polskiej wspólnoty jest wartością nadrzędną. Ujawniła się sytuacja, że Polacy są urabiani przeciwko własnemu państwu. Wolność mediów i w żadnej innej dziedzinie nie może być koniem trojańskim w niszczeniu państwa polskiego – kontynuowała.

Nawiązując do określenia mediów jako czwartej władzy, powiedziała: – W moim przekonaniu media są najważniejszą władzą. Władza formalna, polityczna – ministrowe, posłowie mogą sobie mówić, co chcą, ale co z tego dojdzie do ucha i oka ludzi, decyduje niemiecki „przekazior”, który mówi dokładnie inaczej, niż jest w rzeczywistości.

Zdaniem Krystyny Pawłowicz, obecny rząd ma nieporównywalnie mniejsze szanse przebicia się do opinii publicznej niż jego poprzednicy.

Równowaga jest całkowicie zachwiana. Mówi się, że media publiczne mają misję i że muszą zapraszać innych. Przecież oni mają wszystkie inne media, a my zabieramy sobie czas. Uważam, że nasi nie powinni chodzić do tych niemieckich mediów.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

WJB

Były przewodniczący PE Martin Schulz został jednogłośnie wybrany na nowego szefa Socjaldemokratycznej Partii Niemiec

Na nadzwyczajnym zjeździe SPD w Berlinie Schulz uzyskał najlepszy wynik wyborczy szefa tej partii w okresie powojennym. 24 września br. będzie walczył z Angelą Merkel o fotel kanclerza Niemiec.

Były przewodniczący Parlamentu Europejskiego jako kandydat SPD zmierzy się z Angelą Merkel w walce o fotel kanclerza w wyborach do Bundestagu, które odbędą się 24 września br.

Poparcie dla kanclerz Angeli Merkel wzrosło od lutego o 5 pkt. proc. do 60 proc. i jest najwyższe od września 2015 r. – wynika z opublikowanego w czwartek sondażu Deutschlandtrend dla pierwszego programu niemieckiej telewizji publicznej ARD.

Kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz, główny rywal Merkel w wyborach do Bundestagu, stracił w tym czasie 3 punkty procentowe; popiera go obecnie 52 procent Niemców.

Partia Merkel CDU jest nadal najsilniejszym ugrupowaniem, lecz jej przewaga nad SPD stopniała do jednego punktu procentowego. CDU i jej bawarska sojuszniczka CSU cieszą się poparciem 32 procent wyborców, SPD może liczyć na głosy 31 procent elektoratu.

W porównaniu z poprzednim badaniem CDU straciła 2 pkt. proc., a SPD zyskała 3 pkt. proc.

Poparcie dla obu partii opozycyjnych reprezentowanych w Bundestagu – Lewicy i Zielonych – nie zmieniło się. Chce na nie głosować po 8 proc. wyborców.

Antymigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD), która w poprzednich wyborach w 2013 roku nie przekroczyła progu wyborczego, dostała w najnowszym badaniu 11 proc. – o jeden pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu.

PAP/ŁAJ

Bogatko: Amerykańska wizja realizacji celów gospodarczych w sposób protekcjonistyczny to cios dla niemieckiego eksportu

Każdy cios w eksport to uderzenie w niemiecką gospodarkę, projekty polityczne i programy przyjmowania uchodźców, których Niemcy nie będą w stanie utrzymać, jeśli stracą pieniądze z wymiany handlowej.

W piątek odbędzie się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Waszyngtonie. Pierwotnie wizyta niemieckiej polityk miała się odbyć we wtorek, lecz z powodu dużej śnieżycy w stolicy Stanów Zjednoczonych została przesunięta na 17 marca. Jest to pierwsze spotkanie obojga polityków.

O 18:37 w czwartek wyruszył samolot z najdroższym produktem eksportowym Niemiec na pokładzie – Angelą Merkel, która udaje się przez „wielkie bajoro” do USA – relacjonował w Radiu Wnet Jan Bogatko.

Jak powiedział korespondent Radia Wnet, niemieccy komentatorzy wskazują jeden główny cel wizyty Merkel w Waszyngtonie. Jest nim ustalenie stosunków gospodarczych między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską: – Wizja tego, że USA mogłyby swój cele gospodarcze realizować w sposób protekcjonistyczny, na własną rękę, jest straszna dla Niemiec. One żyją z eksportu.

[related id=”6826″]

Dziennikarz podkreślił, że brak wymiany handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Wspólnotą stanowi zagrożenie dla tego państwa, jednego z największych w Europie: – Każdy cios zadany w eksport to uderzenie w niemiecką gospodarkę, projekty polityczne i programy przyjmowania uchodźców, których kraj Angeli Merkel nie będzie w stanie utrzymać, jeśli straci pieniądze z wymiany handlowej. Wtedy Republika Federalna musiałaby ciąć koszty w innych sektorach swojej gospodarki, a na to pozwolić sobie nie może.

Innymi tematami rozmów Merkel z Trumpem mają być: konflikt w Syrii oraz partnerstwo w zakresie bezpieczeństwa.

Ponadto Jan Bogatko poinformował, że spotkanie pomiędzy Donaldem Trumpem a Angelą Merkel rozpocznie się nietypowo, ponieważ najpierw głowy obydwu państw mają porozmawiać ze sobą na osobności. Zazwyczaj takie rozmowy odbywają się pod koniec wizyt na najwyższym szczeblu.

K.T.

Jan Bogatko: Dziennikarz „Die Welt” Shiltz krytycznie odniósł się do wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej

– Niemiecki dziennikarz Christoph Schiltz napisał, że wybór Donalda Tuska jest niedobry, bo pogłębi podziały, jakie istnieją w Polsce oraz Unii Europejskiej – powiedział w Poranku Wnet Jan Bogatko.

Korespondent Radia Wnet w Niemczech Jan Bogatko omówił dwie publikacje, które ukazały się na łamach „Die Welt”, a dotyczyły wyboru Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Jedna z nich, autorstwa Chrisopha B. Schiltza („Polska gorzko się zemści za tę porażkę”) krytycznie odnosi się do powtórnie wybranego szefa unijnej instytucji.

Jan Bogatko stwierdził, że tekst wyróżnia się spośród innych niemieckich komentarzy na temat ostatniego unijnego wydarzenia, gdyż „sprawia wrażenie, że nie jest kompletnie spisany z »Gazety Wyborczej«, ale tylko fragmentarycznie”.

[related id=”6575″]

Shiltz napisał, że kanclerz Niemiec Angela Merkel odnosi „sukces”, który miałby doprowadzić do izolacji Beaty Szydło na arenie międzynarodowej. Autor publikacji uważa, że takie stanowisko jest naiwne i stanowi tylko pewien epizod, który będzie miał daleko idące skutki dla Polski i UE. Podjęta w Brukseli decyzja będzie dzielić polskie społeczeństwo – powiedział.

Korespondent Radia Wnet zaznaczył także, że choć artykuł niemieckiego dziennikarza krytycznie odnosi się do osoby Donalda Tuska, to dalsze hipotezy autora publikacji są irracjonalne: – Jak twierdzi, podziały w Polsce i UE stworzą nową przestrzeń dla antyeuropejskich resentymentów i pozwoli silnemu człowiekowi, jakim jest Jarosław Kaczyński, zintensyfikować jego antyeuropejską kampanię. – Ja nic nie wiem o żadnej kampanii prezesa Prawa i Sprawiedliwości – podkreślił.

Bogatko przedstawił również drugą publikację „Die Welt”, która także komentuje wybór Tuska na szefa RE: – To jest artykuł przepisany z jakichś niesamowicie lewackch czasopism z Polski. […] Autor tego artykułu stwierdził, że w Polsce odbywa się jakaś tragedia polityczna. Świadczy o tym niechęć polskiego rządu do swojego rodaka w roli prezydenta Rady.

– To rzeczywiście skandal, bo każdego rodaka należy popierać. Jeżeli tak, to są rodacy w historii Niemiec, którego poparcia Niemcy by się wstydzili.

 

 

K.T.

Prof. Bogdan Musiał: W Niemczech panuje konsensus co do tego, że Donald Tusk jest politykiem dla tego kraju korzystnym

Donald Tusk był dla Niemców wymarzonym premierem Polski. Od kiedy tylko doszedł w Polsce do władzy, miał nad sobą medialny i polityczny parasol ochronny – mówił w Południu Wnet prof. Bogdan Musiał.

– Po siedmiu latach stwierdzono, że może reprezentować interesy Niemiec na forum europejskim (…) Co do Kaczyńskiego, panuje natomiast przekonanie, że chce on rozsadzić Unię Europejską – kontynuował rozmówca Łukasza Jankowskiego.

[related id=”6253″]

– Kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego oceniono bez chwili namysłu jako przejaw polskiego awanturnictwa. Nie zadano sobie pytania, dlaczego polski rząd występuje przeciwko kandydaturze Tuska – dodał nasz gość.

Prof. Musiał analizował także warianty przyszłego kształtu UE: – Podobnie jak w przypadku sympatii wobec Tuska, poparcie dla koncepcji Europy dwóch prędkości jest w Niemczech obecne ponad podziałami politycznymi. Są zresztą różne poziomy tej niejednorodności Unii Europejskiej.

 

AA

Jan Bogatko w Poranku WNET: manewr polskiego rządu z kandydaturą Saryusz-Wolskiego budzi w Niemcach zachwyt i przestrach

Niemcy zastanawiają się, w jakim kierunku rozwinie się sytuacja, jeżeli Polacy nie podpiszą konkluzji szczytu. Niemiecka prasa podkreśla, że Merkel jest zdecydowana poprzeć Tuska nawet wbrew Polsce.

 

O rekcjach niemieckiej prasy na kontrowersje wokół wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej mówił w Poranku WNET Jan Bogatko. Media za Odrą podkreślają, że Merkel jest zdecydowana na przeforsowanie Tuska nawet wbrew stanowisku Polski. Niemcy mają wyraźny problem z kandydaturą Jacka Saryusz-Wolskiego i zastanawiają się, jak dalej rozwinie się sytuacja. Szef dyplomacji Sigmar Gabriel unikał podczas wizyty w Warszawie jakichkolwiek odniesień do wewnętrznej polskiej polityki.

Merkel chce Tuska nawet wbrew woli Polski – piszą niemieckie gazety.

 

 

Wojciech Cejrowski: Nie oszukujmy się, że problem imigrantów nas nie dotyczy. Jarosław Kaczyński musi zamykać granice

Szwedzi, zamiast stanąć w prawdzie, coraz głębiej brną w to bagno. W przyszłym roku sprowadzą kolejne 200 tys. osób. Erytrejczyk, który chce tylko poprawić swój byt, nie przyjmie szwedzkich wartości.

 

Szwecja była utopią socjalistyczną. Zagranica lewicowa podziwiała ją m.in. za równouprawnienie, postępujący feminizm itp. – Był to wielki raj, pod którego powierzchnią znajduje się bagno. – Szwedzi, zamiast stanąć w prawdzie, coraz głębiej brną w to bagno. W przyszłym roku sprowadzą kolejne 200. tys uchodźców. – Cejrowski podkreślił również, że  Szwedzi naiwnie wierzą w asymilację oraz dobre chęci imigrantów. – Zapominają, że większość z nich to imigranci ekonomiczni, i taki np. Erytrejczyk, który chce tylko poprawić swój byt materialny, nie przyjmie szwedzkich wartości,  nadal chce pozostać Erytrejczykiem.

Krzysztof Skowroński  dodał, że nie byłoby problemu, gdyby chcieli tylko pozostać przy swoich wartościach, nie narzucając ich innym: – Są miasta, w których rabunek jest na porządku dziennym, te miasta są poza kontrolą policji. Donald Trump mówił o tym kilka dni temu, a Jarosław Kaczyński kilkanaście miesięcy temu i wywołał wielką burzę w polskich mediach.

Cejrowski przypomniał, że w  amerykańskich mediach do tych zarzutów ustosunkował się ambasador szwedzki, który powiedział, że nie ma żadnego problemu, a Trump wszystko zmyślił. Według dziennikarzy internetowych sytuacja jest dużo gorsza, a Trump mówi prawdę. Dziennikarka,  która pojechała do Szwecji, aby zrobić reportaż, była przekonana, że Trump kłamie, a po powrocie oznajmiła, że natychmiast trzeba stawiać mur.

Redaktor Cejrowski uważa, że ta sytuacja może również uderzyć w Polskę:

Teraz w Szwecji jest około miliona imigrantów, którzy korzystają ze szwedzkiej gospodarki, a jednocześnie narzucają swoje prawa, chcą przywłaszczyć sobie dzielnice, założyć meczety i rządzić krajem. Są oni w stanie wsiąść na promy i przypłynąć do Polski, a wtedy będziemy mieli potop szwedzkich Erytrejczyków. 

Jesteśmy zagrożeni. W Niemczech duża grupa ludzi chce obcinać głowy niewiernym – czyli nam, rzymskim katolikom. W Szwecji bałagan, a po wschodniej stronie – wojna na Ukrainie. – Wojciech Cejrowski podkreślił, że Jarosław Kaczyński musi zamykać granice, budować obozy wysiedleńcze dla imigrantów.

– Jest on niestety trochę za mały, za mały w sensie poparcia społecznego dla takich radykalnych akcji przeciwko islamowi. Trochę za bardzo się układa z lewicą, prawicą, z Europą. Próbuje przelawirować przez temat, a w ten sposób nie da się tego załatwić. Potrzebny jest osobowościowy generał, który powie „koniec, wypowiadamy umowy międzynarodowe o przesiedleniach, wsadzamy ich na statki towarowe w kontenery i wywozimy do Syrii” – stwierdził rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego. 

jn/wjb

Południe Radia Wnet 3 marca 2017 – Prof. Tomasz Grosse, Marcin Roszkowski, dr Maria Giedz, Tomasz Wybranowski

Prof. Tomasz Grosse – europeista UW, ekspert CA KJ; Marcin Roszkowski – prezes Instytutu Jagiellońskiego, ekspert w dziedzinie energetyki; Dr Maria Giedz – dziennikarka, specjalistka w tematyce kurdyjskiej; Tomasz Wybranowski – Radio Wnet; Prowadzący: Łukasz Jankowski Realizator: Karol Zieliński Część pierwsza: Marcin Roszkowski o stanie i perspektywach polskiej energetyki.   Część druga: Prof. Tomasz Grosse […]

Prof. Tomasz Grosse – europeista UW, ekspert CA KJ;

Marcin Roszkowski – prezes Instytutu Jagiellońskiego, ekspert w dziedzinie energetyki;

Dr Maria Giedz – dziennikarka, specjalistka w tematyce kurdyjskiej;

Tomasz Wybranowski – Radio Wnet;


Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Karol Zieliński


Część pierwsza:

Marcin Roszkowski o stanie i perspektywach polskiej energetyki.

 


Część druga:

Prof. Tomasz Grosse o prawdopodobnych kierunkach ewolucji Unii Europejskiej.

 


Część trzecia:

Tomasz Wybranowski o problemach warszawskiego Muzeum Techniki.

 


Część czwarta:

Dr Maria Giedz o wizycie przywódcy irackiego Kurdystanu w Turcji.