Jan Bogatko: rządowi niemieckiemu nie przeszkadza uzależnienie europejskiej gospodarki od Rosji

Jan Bogatko mówił w Poranku Radia WNET o sytuacji pandemicznej w Niemczech oraz o tajnym liście Olafa Scholza do administracji USA, w którym zawarto propozycję zniesienia sankcji wobec Nord Stream 2.

Ostatniej doby w Niemczech zmarło ponad 800 osób. Jak wskazuje korespondent Radia WNET w Niemczech, ogólna tendencja jest jednak spadkowa.

Kanclerz mówi nawet, że rozważa rozluźnienie lockdownu, ale (…) to nie jest takie proste. W Niemczech decyduje o tym szesnaście landów. Nie jest to więc oczywiste kiedy i który kraj związkowy do tych rozluźnień doprowadzi – wskazywał Jan Bogatko.

Zaznacza także, że przypadków może być o wiele więcej niż tych mówią  tym oficjalne dane.

Statystyka nie obejmuje mutacji, więc w rzeczywistości tych zakażeń może być dużo więcej.

Odniósł się też do kwestii szczepień:

Tajny list Scholza

Niemiecka opinia publiczna szeroko komentuje aferę jaka wybuchła po ujawnieniu faktu, że Niemcy proponowały USA hojną umowę na kupno skroplonego gazu, aby zapobiec sankcjom na Nord Stream 2. Minister finansów Olaf Scholz wysłał  za czasów prezydentury Donalda Trumpa tajny list, w którym została zawarta propozycja prowadząca do szybszej realizacji Nord Stream 2

 Okazuje się, że  Olaf Scholz złożył propozycję, polegającą na tym, że Niemcy są gotowi poczynić inwestycje w terminale gazu płynnego tak, by USA mogły łatwiej sprzedawać swój gaz w Niemczech – relacjonował Bogatko.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Jan Bogatko: Proces szczepień w Niemczech pozostawia wiele do życzenia. Słychać krytyczne głosy

Jan Bogatko mówi o trudnych warunkach pogodowych w Niemczech, zimowej aurze oraz problemach związanych z procesem szczepień przeciwko koronawirusowi.

Jan Bogatko mówi o aktualnej pogodzie w Niemczech. Choć zimowa aura sprzyja pięknym widokom, to w związku z intensywnymi  opadami śniegu warunki na drogach są bardzo trudne.

Policja zachęca ludzi, by nie wyjeżdżać z domu – mówi Bogatko.

Sytuacja jest o tyle łatwiejsza, że część ludzi w związku z lockdownem pracuje zdalnie i i nie musi dojeżdżać do pracy.

Wielu pracowników pozostaje w domu i pracuje w ramach telepracy – podkreśla korespondent.

Redaktor odniósł się także do sposobu przeprowadzania procesu szczepień przeciwko koronawirusowi. W tej sprawie słychać wiele krytycznych głosów.

Jak wskazuje system zapisów nie działa płynnie.

Jest strona internetowa, na której można sie teoretycznie zarejestrować. (…) Odpowiedziano mi jednak, że jestem za młody i bym skontaktował sie z nimi po raz kolejny.

Niemieccy eksperci prognozują, że intensywna zima może wpłynąć na uspokojenie sytuacji epidemicznej

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Jan Parys o polityce zagranicznej Joe Bidena: w Białym Domu rządzi chaos. Jego opanowanie potrwa 2-3 miesiące

Były minister obrony mówi o różnicy zdań między prezydentem USA a sekretarzem stanu w kwestii polityki wobec Chin. Komentuje ponadto wydalenie z Rosji trzech przedstawicieli państw UE.

Jan Parys mówi o początkach prezydentury Joe Bidena w kontekście polityki zagranicznej. Ocenia, że działania Białego Domu w tej materii cechuje chaos, na którego opanowanie trzeba będzie prawdopodobnie poczekać kilka miesięcy.

Trzeba zwrócić uwagę na rozbieżność między sekretarzem stanu a prezydentem Bidenem. Sekretarz stanu mówił o koalicji antychińskiej z Rosją, że Rosja nie jest zagrożeniem. Biden natomiast wymienił Rosję i Chiny jako przeciwników.

Niezdecydowanie widać m.in. w kwestii gazociągu Nord Stream 2.  Zaskoczenie gościa „Popołudnia WNET” budzi przedłużenie amerykańsko-rosyjskiego porozumienia rozbrojeniowego SALT II; Moskwa wielokrotnie je łamała.

W opinii Jana Parysa naiwna jest nadzieja nowego sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena, że Niemcy i Rosja pomogą Stanom Zjednoczonym w rywalizacji z Chińską Republiką Ludową.

Rosja nie da się użyć, jako narzędzie antychińskie, pogodziła się z rolą junior-partnera wobec Chin.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje ponadto wydalenie z Federacji Rosyjskiej polskiego dyplomaty, który rzekomo uczestniczył w manifestacji poparcia dla Aleksieja Nawalnego. Nie sądzi, by faktycznie brał on udział w tej demonstracji, raczej był jej obserwatorem.

To stara taktyka rosyjskich dyplomatów, by poniżać dyplomatów europejskich. To stara stalinowska szkoła dyplomatyczna.

Zdaniem byłego szefa MON przebieg wizyty Josepha Borrella świadczy o tym, że Kreml zupełnie nie liczy się z Zachodem. Jan Parys wyraża również nadzieję, że nowa amerykańska administracja nie będzie ingerować w wewnętrzne sprawy Polski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jan Bogatko: Joe Biden jest gotów, by znieść sankcje związane z Nord Stream 2. Niemcy bardzo się z tego cieszą

Jan Bogatko, stały korespondent Radia Wnet z Niemiec mówił o aktualnej sytuacji epidemicznej w tym kraju. Odniósł się także do relacji niemiecko-amerykańskich oraz sankcji w sprawie Nord Stream 2.


Jan Bogatko mówił o bieżącym stanie pandemii w Niemczech. W ostatnich godzinach Instytut Roberta Kocha podał najnowsze dane na temat liczby zakażeń w tym kraju.

Mamy 9705 nowych infekcji. (…) To pewna poprawa sytuacji.

Eksperci przestrzegają jednak przed luzowaniem obostrzeń.

Instytut Roberta Kocha przestrzega przed tym, by poluźnić lockdown, bo jego zdaniem mogłoby to doprowadzić do szkodliwego rozwoju sytuacji.

Korespondent Radia WNET odniósł się także do kwestii amerykańskich sankcji wobec Nord Stream 2. Pojawiają się doniesienia, że nowa administracja Białego Domu jest gotowa by je znieść. Jednym z elementów kompromisu mogłoby być zastosowanie mechanizmu, który blokowałby przesyłanie gazu przez gazociąg w przypadku zmniejszenia dostaw przez Ukrainę.

Prezydent USA jest gotów do podjęcia do zniesienia sankcji w związku z Nord Stream 2. Niemcy bardzo się cieszą, że prezydentem został Demokrata. (…) Pewnym zgrzytem jest to, że  Francja zaczęła wypowiadać się ostrzej na temat Nord Stream 2 .

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

A.N.

Jakóbik: Energia atomowa jest fundamentem polityki rządu. Potrzebne są rozstrzygnięcia, z kim będziemy ją rozwijać

Dekarbonizacja, OZE i energia jądrowa. Wojciech Jakóbik o przyjętej przez rząd strategii rozwoju polskiej energetyki do 2040 r. i negocjacjach ze związkowcami oraz o sankcjach na Nord Stream II.

Wojciech Jakóbik stwierdza, że przyjęta Polityka energetyczna Polska do 2040 r. nie różni się od wcześniejszych zapowiedzi. Zauważa, że formalny dokument nie został jeszcze opublikowany na stronach rządowych, a opieramy się jedynie na informacjach Ministerstwa Klimatu:

  Można się spodziewać kosmetycznych zmian związanych z ustaleniami na szczycie w Brukseli. Nasz gość stwierdza, że górnicy mają się teraz do czego odnieść w negocjacjach z rządem. Ten ostatni chciałby odnieść się do postulatów związkowców. Spełnienie niektórych nie będzie jednak możliwe.

Jak mówi red. Nacz. Portalu Biznes Alert powrót elektrowni w Ostrołęce do węgla to postulat nie do zrealizowania. Ocenia, iż związkowcy mogą sami zdawać sobie z tego sprawę i wysuwając go podbijają jedynie stawkę. Wskazuje, że w dokumencie powinny pojawić się informacje na temat kosztów transformacji energetycznej. Zauważa, iż Krzysztof Tchórzewski jako minister energii bronił pozycji związkowców, tak, że jego resort nazywany był ministerstwem węgla.

Wojciech Jakóbik odnosi się do negocjacji amerykańsko-niemieckich. Nie sądzi, aby Amerykanie zrezygnowali z sankcji na Nord Stream II. Niemcy będą musieli pójść na ustępstwa. Z projektu gazociągu nie chcą zaś ustąpić.

Wyjściem mogłoby być moratorium na budowę Nord Stream II do czasu zakończenia rozmów. Zauważa, że polityka Donalda Trumpa była unilateralna. Obecna amerykańska administracja będzie bardziej korzystać z instytucji międzynarodowych. Gość Popołudnia WNET wskazuje, że sankcje na Nord Stream II były inicjatywą obu partii w Kongresie. Dodaje, iż nawet gdyby prezydent Biden by chciał zdjąć sankcje, to nie może tego teraz zrobić:

Warto na koniec podkreślić, że sankcje przyjęte w budżecie na dwudziesty pierwszy rok są obowiązkowe. One muszą być zrealizowane.

Zaznacza, że w polskiej transformacji energetycznej kluczowa będzie energetyka jądrowa. Podkreśla, iż czas na rozstrzygnięcia. Do końca tego roku powinniśmy wiedzieć z kim będziemy budować elektrownię atomową:

Atom jest fundamentem tej polityki na którą się teraz rząd zgodził i jeśli on nie wypali to nie wypali cała polityka energetyczna Polski po 2040 roku.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Albert Świdziński: 99 proc. nowozelandzkich towarów będzie trafiać do Chin na zasadach wolnego dostępu

Albert Świdziński o niedoborze mikroprocesorów w fabrykach i interwencji niemieckiego ministra oraz o handlu Chin z Australią i Nową Zelandią oraz o napięciu wokół Tajwanu.

W amerykańskich i japońskich fabrykach brak mikroprocesorów spowodował wstrzymanie produkcji. Jak zauważa Albert Świdziński problem niedoboru podzespołów dotknął również przemysł naszych zachodnich sąsiadów.

Niemiecki minister gospodarki Peter Mayer zaapelował do rządu Tajwanu o zwiększenie produkcji chipów.

Interwencja ministra podjęta została na prośbę VDA, stowarzyszenia przemysłu motoryzacyjnego. Ekspert informuje, że Chiny i Nowa Zelandia zawarły uaktualnioną umowę o wolnym handlu.

99 proc. nowozelandzkich towarów będzie trafiać do Chin na zasadach wolnego dostępu.

Wskazuje, że Państwo Środka stanowi głównego odbiorcę nowozelandzkich produktów. Do Chin eksportowanych jest prawie 30 proc. całości nowozelandzkiego eksportu, a do Australii i Stanów Zjednoczonych odpowiednio ok. 15 i 10 proc.

Informując o podpisaniu aktualnie umowy chiński Global Times nie omieszkał wbić szpilę Australijczyka zauważając że współpraca pomiędzy Chinami a Nową Zelandią powinna stać się modelem dla Australijczyków.

Według chińskiej gazety Australijczycy ryzykują pogorszenie relacji handlowych przez konflikt dyplomatyczny z Pekinem związany m.in. z żądaniem przeprowadzenia śledztwa ws. początku epidemii Covid-19. Rozmowy na temat nowej umowy handlowej między Pekinem a Canberrą, które miały miejsce w grudniu, sprowadziły się do wzajemnych oskarżeń o łamanie dotychczasowej. Sytuację tą skomentował nowozelandzki minister handlu Damien O’Connor, stwierdzając, że jego kraj prowadzi szczery dialog z Chinami. Dodał, że

Gdyby [Australijczycy] postępowali jak my i okazali odrobinę szacunku zmysłu dyplomatycznego i ostrożności w wypowiadanych sądach, mogliby znajdować się w podobnej sytuacji.

Tymczasem w sobotę poinformowano o tym, że na wody Morza Południowochińskiego wpłynęły grupa amerykańskich lotniskowców. Następnego dnia 15 samolotów ChRL wleciało w strefę kontroli powietrznej Republiki Chińskiej. Według tajwańskich mediów to 20 taki przypadek w tym roku (do 24 stycznia). Rzecznik chińskiego MON stwierdził, że

Manewry armii Chin w Cieśninie Tajwańskiej były niezbędne aby wysłać mocne ostrzeżenie państwom próbujących mieszać się w sprawy chińskie oraz aby zniechęcić zwolenników niepodległości Tajwanu.

Wu Qian dodał, że niepodległość Tajwanu oznaczałaby wojnę. Jego amerykański odpowiednik, John Kirby ocenił tę wypowiedź jako niefortunną, zaznaczając, że

Pentagon nie widzi powodu dla którego napięcia wokół Tajwanu miały doprowadzić do konfrontacji.

Potwierdził przy tym gotowość Waszyngtonu do wypełnienia swych zobowiązań sojuszniczych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Jan Bogatko: wszyscy niemieccy politycy są bardzo prorosyjscy

Jan Bogatko o stosunków Niemiec do nowego prezydenta USA. NATO i prorosyjskości niemieckich polityków.

Dziwie się, że jeszcze nie wystąpiono, by otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.

Jan Bogatko informuje, że Niemcy są bardzo szczęśliwi z powodu zwycięstwa Josepha Bidena. Cieszy ich to, że nowy prezydent wraca do Światowej Organizacji Zdrowia i do porozumień klimatycznych. Angela Merkel zaprosiła amerykańską głowę państwa do Berlina. Stwierdziła, że jest wiele rzeczy do przedyskutowania. Wśród nich jest wypełnienie postanowień szczytu NATO w Walli.

Do Joe Bidena przywiązuje się duże oczekiwania.

Korespondent zauważa, że walijski szczyt NATO ustalił, iż państwa członkowskie Sojuszu będą przeznaczać co najmniej 2 proc. swego PKB na potrzeby obronności. Niemcy zaś chcą, aby było to 1,5 proc. Za czasów prezydenta Donalda Trumpa było to sporym problemem. Po zmianie prezydenta postawa Niemiec wydaje się być bardziej spolegliwa. Bogatko zwraca uwagę na pozytywne nastawienie niemieckich polityków do Rosji.

Wszyscy są bardzo prorosyjscy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Polakowi w brytyjskim szpitalu grozi śmierć głodowa. Daniluk: trzeba wywrzeć presję

Bogumił Tomasiewicz i Janusz Daniluk o sprawie sparaliżowanego Polaka w Plymouth, którego brytyjscy lekarze chcą odłączyć od aparatury podtrzymującej życie i o akcji modlitewnej pod ambasadą UK.

Bogumił Tomasiewicz mówi o sprawie sparaliżowanego Polaka leżącego w szpitalu Plymouth. Po tym, jak mężczyzna 6 listopada doznał według szpitala poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu, brytyjscy lekarze chcą odłączyć podawanie mu pożywienia i wody. W sprawie tej interweniował u brytyjskiej ambasador sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski. Żona i dzieci pana Sławomira zgadzają się na jego odłączenie od aparatury podtrzymującej życia. Jego matka i siostry są zaś temu przeciwne. Chęć przyjęcia pacjenta wyraziła klinika Budzik, jednak brytyjskie instytucje nie wyrażają zgody na jego transport do Polski.

Nasz gość informuje, że w intencji uratowania życia Polaka organizowane będą o godzi. 15, począwszy od dzisiaj, koronki do Miłosierdzia Bożego pod warszawską Agrykolą, gdzie znajduje się ambasada Zjednoczonego Królestwa. Krytykuje postawę Brytyjczyków:

To jest obraza dla wszystkich też Polaków. Ja czuję się obrażony przez Anglików. Wielokrotnie, przecież nas wielokrotnie zdradzali i nie mają zamiaru nam naprawdę przychylić trochę łaski dla tego człowieka.

Janusz Daniluk podkreśla, że Polacy mają szczególnie bolesne doświadczenia, znając ze swej historii przykłady zagłodzonych na śmierć, tak jak ma to miejsce obecnie z pacjentem angielskiego szpitala. Przypomina zamordowanie o. Maksymiliana Marii Kolbego, którego Niemcy w Auschwitz skazali na śmierć głodową, by ostatecznie dobić go zastrzykiem z fenolu. Podkreśla, że Polak jest przytomny i czeka na niego miejsce w klinice Budzik.

Musimy jako Polacy tę presję właśnie na ambasadę i na Anglików wymusić.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dworczyk: naszym celem jest zaszczepienie jak największej liczby dorosłych Polaków

Szef Kancelarii Premiera, Michał Dworczyk mówił na antenie Radia WNET m.in. o opóźnieniach w procesie Narodowego Programu Szczepień.

Michał Dworczyk mówił o przebiegu Narodowego Programu Szczepień. Jak poinformował, proces szczepień grupy „zero” jest opóźniony.

Musieliśmy niestety spowolnić szczepienie grupy „zero”, czyli tej grupy w której są pracownicy podmiotów prowadzących działalność leczniczą

Według zapowiedzi producenta dostawy mają jednak przyśpieszyć.

Firma deklaruje że w kolejnych dostawach szczepionek będzie nieco więcej, tak żeby do końca kwartału bilans szczepionek dostarczonych do Polski był ten sam.

Jedynym co nas ogranicza jeśli chodzi o tempo szczepień, to dostęp do szczepionki. Gdyby odpowiednia ilość szczepionki była w Polsce wtedy to tempo byłoby o wiele, wiele wyższe – mówił.

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów krytykuje Niemców za brak unijnej solidarności. Nasz zachodni sąsiad kupił dodatkowe szczepionki na koronawirusa spoza puli, która została przeznaczona dla krajów członkowskich Unii Europejskiej.

Według wszystkich informacji, które do nas docierają to Niemcy dokonały takiego zakupu, zresztą krytycznie w tej sprawie wypowiadali się urzędnicy europejscy – zaznaczył.

Jak wskazywał Niemcy najprawdopodobniej nie poniosą w związku z tym żadnych konsekwencji.

Przedstawiciele UE już powiedzieli, że Niemcom nie grożą żadne konsekwencje, jednocześnie wysłano do wszystkich krajów unijnych przypomnienie, że ta umowa solidarności (…) posiada zapis, który ogranicza możliwość takiego bilateralnego zakupu – powiedział.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że kolejny raz mamy do czynienia z taką dziwną solidarnością w ramach Unii Europejskiej – dodał.

Michał Dworczyk odniósł się również do kwestii obostrzeń sanitarnych. Podkreślił, że koronawirus nie zostanie wyeliminowany z dnia na dzień.

Ten wirus nie zniknie, on będzie z nami, dlatego musimy przestrzegać zasad które ograniczają rozprzestrzenianie się wirusa.


Naszym celem jest zaszczepienie jak największej liczby dorosłych Polaków – podkreślił.

 

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

A.N.

Waszczykowski: rosyjskie społeczeństwo musi w końcu odczuć konsekwencje popierania Putina i jego polityki

Gościem porannej audycji Radia WNET był Witold Waszczykowski. Eurodeputowany odniósł się m.in. do zatrzymania Aleksieja Nawalnego oraz europejskiej strategii szczepień.


Gość Magdaleny Uchaniuk skomentował opóźnienia w dostawie szczepionek zamówionych przez Polskę. Kilka dni temu koncern Pfizer poinformował, że opóźnienia w dostawach szczepionek przeciwko koronawirusowi utrzymają się przez kilka dni, bo jeszcze przed końcem stycznia powrócą one do normalnego harmonogramu. W przypadku Polski oznacza to dostawę zmniejszoną o 40 proc.

Jesteśmy zdziwieni, oczywiście bierzemy to na tłumaczenie, że chodzi o pewną przerwę techniczną, żeby ta produkcja została zwiększona. Są też pewne teorie spiskowe – stwierdził.

Europejska strategia szczepień?

Jak zaznaczył Polska powinna postąpić podobnie jak Niemcy i zamówić dodatkowe dawki szczepionek poza umową z Komisją Europejską.

Nawoływałem do tego, żeby nie oglądać się na administrację publiczną, unijną, wiele państw zaczęło łamać te ustalenia. Zdrowie Polaków jest najważniejsze; solidarność europejska nie istnieje.

Witold Waszczykowski na antenie Radia Wnet mówił także o problemach z systemem szczepień, jaki ma miejsce w części krajów Europy Zachodniej. Wskazywał głównie na Francję i Niemcy.

Z tych krajów dochodzą głównie niepokoje. Pandemia tam w dalszym ciągu rozwija się i nie widać objawów łagodzenia, szczepienia we Francji przechodzą szczególnie opornie i to jest zadziwiające.

Sankcje dla Rosjan

W kontekście zatrzymania Aleksieja Nawalnego odniósł się także do ewentualnych sankcji dla Rosji i rosyjskiego społeczeństwa.

Społeczeństwo rosyjskie musi w końcu odczuć sankcje (…), musi odczuć konsekwencje popierania Putina i jego polityki. Nie zgodzę się, że nie możemy karać społeczeństwa, tylko tych którzy decydują: to społeczeństwo decyduje – zaznaczył.

Zapytany o to, dlaczego opozycjonista zdecydował się na powrót do kraju,  eurodeputowany odpowiedział:

To jest polityk rasowy, to jest fighter który rozumie, że zostając na emigracji zostanie zmarginalizowany, odcięty od polityki.

Europa vs. Chiny

W ocenie gościa Europa przecenia swoje siły względem Chin. W dobie pandemii Stary Kontynent nie będzie w stanie dyktować warunków Państwu Środka.

Europa naiwnie łudzi się, że będzie miała wpływ na rynek chiński, że będzie mogła tam wprowadzić europejskie standardy, że będzie mogła zmuszać Chiny do wprowadzenia europejskich praw pracownika. (…) Europa nie jest w stanie poradzić sobie z Łukaszenką, z 10 milionów ludzi, to tym bardziej nie poradzi sobie z miliardem ludzi w Chinach.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.