[PILNE] Polskie służby udaremniły próbę siłowego przedarcia się na polską stronę przez migrantów

Polskie służby udaremniły próbę siłowego przedarcia się na polską stronę przez migrantów na południe od przejścia granicznego w Kuźnicy. Sytuacja została opanowana – przekazano w komunikacie.

Jak poinformowała Straż Graniczna

Migranci podejmują pierwsze próby siłowego forsowania granicy. Jesteśmy na miejscu – pisze SG.

A.N.

 

Stanisław Żaryn: rozpoczęła się największa dotąd próba masowego siłowego wejścia na teren Polski

Trwa „pielgrzymka” imigrantów w pobliże granicy polsko-białoruskiej w Kuźnicy. Tłum jest pod ścisłą kontrolą białoruskich służb.

Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował o tłumie imigrantów przechodzącym przez przygraniczne Bruzgi. Widoczna na udostępnionym filmie grupa zmierza w stronę przejścia granicznego w Kuźnicy. Jak zapewnia

Według relacji białoruskiego dziennikarza Tadeusza Giczana grupa migrantów nie podąża już w stronę przejścia granicznego, lecz skręciła do lasu.

W związku z sytuacją na granicy na godzinę 13 zwołany został przez premiera Mateusza Morawieckiego sztab kryzysowy, o czym poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.

Na temat prawdopodobnych dalszych prowokacji ze strony władz Białorusi mówiła w Poranku Wnet Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Źródło: Polsat News

 

Jan Bogatko: Do Niemiec przyjeżdżają tłumy. Niemiecka straż graniczna odmówiła już wjazdu na lotniskach tysiącom osób

Korespondent Radia Wnet w Niemczech o komentarzach niemieckiej prasy wobec kryzysu na granicy Unii Europejskiej z Białorusią oraz o imigrantach w Niemczech.

Jan Bogatko wskazuje, że komentatorzy pragną, aby unijna granicy była szczelna. Stwierdza, że Niemcy mają dość problemów z migrantami, którzy przybyli do nich w 2015 r. Większość przybyszy z Południa nie pracuje, oddając się popełnianiu przestępstw.

Nasz korespondent mówi, że kwitnie turystyka przemytnicza, której szefem jest Alaksandr Łukaszenka. Do Mińska codziennie sprowadzanych jest tysiąc osób.

Bogatko wskazuje na skargi zagranicznych dziennikarzy skarżących się, że nie są dopuszczani do strefy przygranicznej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rzeczniczka Straży Granicznej: Niezwykle nas boli, że nazywa się nas mordercami. My pomagamy ludziom

Ppor. Anna Michalska o tym, jak wygląda procedura w przypadku zatrzymaniu nielegalnego imigranta oraz o proteście byłych pierwszych dam i ucieczkach imigrantów ze szpitali.


[related id=156934 side=right] Ppor. Anna Michalska o rozpoczęciu się protestu pod hasłem „Matki na Granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!”. W wydarzeniu biorą udział byłe pierwsze damy Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska. Nie było jednak Agaty Kornhauser-Dudy. Uczestnicy manifestacji w Michałowie apelowali o umożliwienie organizacjom humanitarnym i medycznym działania w strefie objętej stanem wyjątkowym. Michalska mówi, że rozmowy ze stroną protestujących były konstruktywne. Nie zabrakło w czasie nich także wzruszeń. Jak mówi rzeczniczka Straży Granicznej:

Niezwykle nas boli, że nazywa się nas mordercami. My nikogo nie zamordowaliśmy, my pomagamy ludziom.

Prezydentowe były poruszone tymi słowami. Gość Poranka Wnet przedstawia, jak wygląda procedura, kiedy nielegalny migrant zostanie złapany. Wielu z nich nie posiada dokumentów tożsamości.

Funkcjonariusze SG wzywają tłumaczy i kontaktują się z placówkami dyplomatycznymi. W przypadku osób deklarujących niepełnoletniość dokonywane są badania kostne w celu potwierdzenia wieku. Najwięcej migrantów, którzy przekraczają polsko-białoruską granicę są z Iraku.

Rzeczniczka mówi, że były przypadki, gdy nielegalni imigranci zbiegli ze szpitali. Część z nich została tam przewieziona przez fundacje bez poinformowania o tym Straży Granicznej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Marek Jakubiak: apeluję do rządzących, aby mur postawić też na granicy z Ukrainą

Prezes Federacji dla Rzeczpospolitej o potrzebie zabezpieczenia całej granicy wschodniej, konieczności wyłączenia empatii i działaniach Niemców wobec kryzysu migracyjnego.


Marek Jakubiak ocenia, że położenie Polski w obliczu kryzysu migracyjnego jest bardzo trudne, między innymi ze względu na postawę opozycji. Wskazuje, że budowa muru na granicy z Białorusią jest koniecznością, gdyż musi istnieć bariera zniechęcająca do jej przekraczania. Zauważa, że samo uszczelnienie granicy z naszą wschodnią sąsiadką nie wystarcza.

Po wybudowaniu muru na granicy polsko-białoruskiej ci sami ludzie, którzy teraz przerzucają ludzi z Białorusi do Polski, będą robić to z Ukrainy. Potrzeba więc zabezpieczyć całą granicę wschodnią. Jakubiak stwierdza, że mamy do czynienia w kraju z V kolumną, która w imię empatii naraża bezpieczeństwo kraju. Zaznacza, że gdy chodzi o to ostatnie, trzeba wyłączyć empatię.

Już od tysięcy lat wykorzystuje się dzieci do złamania psychiki przeciwnika

Polityk odnosi się do zawracania imigrantów przez Straż Graniczną z powrotem na Białoruś, nawet gdy są sto kilometrów od granicy.

Prawo międzynarodowe wyraźnie określa, że Niemcom będzie przysługiwało prawo do zwrotu Polakom ich problemu, czyli uchodźców z Białorusi, którzy wchodzą na nasz teren.

Zauważa, że Niemcy chronią swoją granicę. Na kawałku zielonej granicy w pobliżu Szczecina wybudowali „zaporę na dziki”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Szef związku zawodowego niemieckich policjantów apeluje o tymczasowe wprowadzenie kontroli na granicy z Polską

Niemieccy policjanci ostrzegają przed rosnącą liczbą imigrantów przedostających się z Białorusi przez Polskę do Niemiec. Obawiają się powtórki z 2015 r.

Od kilku miesięcy błyskawicznie wzrasta liczba zatrzymań.

W tych słowach skierowanych do ministra spraw wewnętrznych RFN Horsta Seehofera, Heiko Teggatz ostrzega przed napływem imigrantów do Niemiec. Zdaniem przewodniczącego  związku zawodowego policji federalnej trzeba odwołać się do środków zastosowanych w 2015 r., czyli do tymczasowego przywrócenia kontroli na granicy z Polską.

Teggatz zauważa w swym liście do szefa niemieckiego MSW, że nie można pozwolić na powtórzenie się sytuacji z 2015 r. Wskazuje, że obecnie dochodzi problem bezpieczeństwa sanitarnego, gdyż „liczba zakażeń na  SARS-CoV-2 jest nadal bardzo wysoka, szczególnie w krajach pochodzenia migrantów (Irak, Syria, Jemen, Iran, Afganistan itp.)”.

A.P.

Źródło: Bild. de

Jan Bogatko: granica wschodnia w Niemczech jest nieszczelna, z Białorusi przez Polskę przechodzą uchodźcy

Korespondent Radia WNET w Niemczech o tym, jak głosowali Niemcy oraz o spodziewanej koalicji rządowej i napływie imigrantów do Niemiec.


Jan Bogatko mówi, jak głosowali Niemcy w ostatnich wyborach parlamentarnych. W dużych miastach Niemcy głosowali zazwyczaj na Zielonych.

  W stolicy wygrała SPD wyprzedzając o włos Zielonych. Korespondent zauważa, że Bawaria, Badenia i Wirtembergia głosowały w większości na chadeków. Zachód głosował zaś na socjaldemokratów.

Saksonia i Turyngia to bastiony AfD.

W RFN prawdopodobnie powstanie koalicja SPD, Zielonych i FDP. Nasz korespondent sądzi, iż stosunek naszych sąsiadów do nas się nie zmieni.

Niektórzy liczą, że Zieloni będą wpływać tonująco na SPD w sprawie liaisons z Rosją.

Tymczasem Federalna Agencja Pracy ocenia, że do RFN powinno przybywać rokrocznie 400 tys. fachowców. Niemcy chcą przy tym stawiać na jakość imigracji.

Musi być zmieniona polityka imigracyjna- jakość przed ilością.

Rozwiązaniem nie jest imigracja z Syrii, gdyż dwie trzecie syryjskich imigrantów żyje na zasiłki. Bogatko zauważa, że do Niemiec przybywa rekordowa liczba nielegalnych imigrantów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Stanisław Żaryn: materiały przedstawione na konferencji prasowej obrazują rzeczywiste wyzwania stojące przed państwem

Białoruskie mundury dla koczujących i kontrowersyjne zdjęcia na rządowej konferencji. Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Straż Graniczna informuje o tym, że mieliśmy w ostatniej dobie niemal pięćset prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski.

Na dodatek, jak zauważa Stanisław Żaryn, według doniesień SG koczujący przy Usnarzu Górnym zostali wyposażeni w białoruskie mundury. Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych odnosi się także do komentarzy na temat ostatniej konferencji rządu. Zaznacza, że

Materiały, które przekazaliśmy na konferencji prasowej były materiałami, które obrazują rzeczywiste wyzwania, które stoją przed polskim państwem.

Dodaje, iż gdyby nie przedstawiliby tych materiałów, to rząd by krytykowano, że nie przedstawia dowodów tego, o czym mówi.

Mamy do czynienia z próbą włożenia nam w odpowiedzi słów, których nie wypowiedzieliśmy lub nadinterpretowania.

Gość Popołudnia WNET podkreśla, że każdy ma prawo do krytyki. Aczkolwiek apeluje, aby krytyka ta była oparta na argumentach, a nie emocjach niepopartych żadną wiedzą.

Informacje, które przekazaliśmy oczywiście musiały stanowić pewien wybór.

Stanisław Żaryn podkreśla, że ludzie nielegalnie przybywający do Polski z Białorusi wcale nie chcą się dostać do nas, tylko do Niemiec.

Często migranci, którzy tutaj trafiają są, jak się wydaje, zmanipulowani i nie są świadomi, że jest taki kraj jak Polska. Wydaje się, że reżim Łukaszenki manipuluje i okłamuje tych ludzi twierdząc, że z Białorusi bardzo łatwo dostaną się do Niemiec.

Zauważa, że Irak nie zawsze jest chętny do współpracy w celu odsyłania z powrotem swych obywateli. Jednak Polska będzie kontynuować działania na rzecz deportacji nielegalnych imigrantów.

Według naszego gościa scenariusz konfliktu zbrojnego w klasycznym rozumieniu jest mało prawdopodobny. Białoruś będzie dążyć do destabilizacji swych sąsiadów z Unii Europejskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Waszczykowski: jedyny problem, jaki mają koczujący przy granicy, to gdzie naładować smartfony, a nie skąd wziąć leki

Jak wygląda sytuacja imigrantów na Białorusi? Czemu Polska musi być czujna? Były minister spraw zagranicznych o debacie Komisji Spraw Zagranicznych UE na temat Białorusi.

Witold Waszczykowski wskazuje, że Unia Europejska po raz kolejny pochyla się nad naszą wschodnią sąsiadką. Przypomina porwanie Ramana Pratasiewicza.

Dzisiaj mamy kolejny problem z Białorusią.

Waszczykowski podkreśla, że na Mińsk prowadzi proceder handlu ludźmi. Stwierdza, że ściąganie imigrantów na granice UE ma miejsce przy przyzwoleniu Rosji. Europoseł tłumaczył na posiedzeniu jak wygląda sytuacja imigrantów przy granicy z Polską. Wyjaśnia, że podlegają oni rotacji przez stronę białoruską.

Jedyny problem, jaki mają, to gdzie naładować smartfona, a nie skąd leki wziąć.

Polityk komentuje wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym. Zaznacza, że polska powinna być czujna wobec rosyjskich manewrów przy granicy.

Stwierdza, że optował za kontynuacją debaty, aby zakończyła się ona rezolucją potępiającą działania Mińska i nakładająca kolejne sankcje na Białoruś. W trakcie debaty zauważył, że akcja na granicy jest skoordynowana z kryzysem afgańskim i manewrami wojskowymi razem z Rosją na Grodzieńszczyźnie. Były minister spraw zagranicznym zaznaczył, że

Nie możemy importować tysięcy Afgańczyków do Europy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rząd chce wprowadzić stan wyjątkowy w pasie granicznym z Białorusią

Na wtorkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd zwraca się do prezydenta z wnioskiem o wprowadzenie stanu wyjątkowego w części województwa lubelskiego i podlaskiego.

Na wspólnej konferencji premier Mateusz Morawiecki i minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński zapowiedzieli wprowadzenie stanu wyjątkowego na wyznaczonym pasie przy granicy z Białorusią. Ma to związek z kryzysem migracyjnym. Chodzi o 183 miejscowości przylegające do granicy z Białorusią: 115 miejscowości w woj. podlaskim i 68 miejscowości w woj. lubelskim. Stan wyjątkowy obowiązywać ma przez 30 dni.

Minister przypomniał, że prezydent Łukaszenka ściąga imigrantów z Bliskiego Wschodu. Zauważył, iż

główną grupą uchodźców, którzy znaleźli się na granicy Polski z Białorusią to są obywatele Iraku. W ostatnim czasie reżim Łukaszenki rozpoczął regularne loty z Libanu, jest tam ogromna liczba uchodźców, głównie syryjskich.

Mariusz Kamiński podkreślał, że skala zagrożenia jest realna. Dotyczy ono nie tylko Polski, gdyż

Jeśli rozszczelnimy granicę będziemy mieli setki uchodźców w całej Unii Europejski.

A.P.