Od kilkunastu lat próbujemy znaleźć sposób na ograniczenie ilości plastiku na świecie. Nasze działania nie przynoszą jednak efektu. Z pomocą postanowiły przyjść nam larwy pewnych owadów.
Naukowcy z University of Queensland’s School zaobserwowali, że larwy drewnojada (gatunek chrząszcza) mogą żywić się polistyrenem, przy pomocy którego produkuje się miedzy innymi styropian. Jak to w ogóle możliwe? Bakterie zamieszkujące w jelitach młodych owadów są zdolne do rozkładania opisanego wyżej związku chemicznego.
Naukowcy rozpoczęli już prace nad otworzeniem bakteryjnego enzymu w warunkach laboratoryjnych. Jeżeli się im uda, możliwe, że raz na zawsze uporamy się z problemem zanieczyszczenia Ziemi plastikiem.
Myśląc kury, od razy wyobrażamy sobie drobiowe mięso lub jajka. Zwierzęta te nie pełnią bowiem dziś żadnej innej funkcji, niż zaspokajanie naszych potrzeb żywieniowych. Nie zawsze jednak tak było.
Udomowienie kur nastąpiło na obszarze południowo – wschodniej Azji. Ptactwo mieszkające w dżungli, pociągane uprawami ryżu, zaczęło wschodzić w interakcję z człowiekiem. Początkowo naukowcy myśleli, że do udomowienia tych zwierząt mogło dojść już 10 tys. lat temu. Najnowsze badania pokazują jednak, że proces ten rozpoczął się znacznie później, mianowicie około 1500 roku przed narodzeniem Chrystusa.
Wymiana handlowa między państwami sprawiła, że kury około 800 roku p.CH. dotarły również do Europy, na początku w rejon Morza Śródziemnego. Nie były jednak jedzone, ale OTACZANE CZCIĄ, jako że były przecież zwierzętami egzotycznymi. Niektórych ludzi nawet z nimi grzebano. Zwyczaj jedzenia kur zapoczątkowali starożytni Rzymianie. To oni wprowadzili do diety jaja i drobiowe mięso.
Z czasem opisywane zwierzęta rozpowszechniły się po całej Europie, a z naszego kontynentu trafiły do najdalszych zakątków świata.
Do tej pory wszystkim nam wydawało się, że jedynie człowiek posiada zdolność abstrakcyjnego myślenia. Niedawny eksperyment przeprowadzony na krukach zdaje się zadawać kłam tej teorii.
Naukowcy z Uniwersytetu Wiedeńskiego co tydzień przez 6 miesięcy obserwowali 10 ptaków, które dorastały w hodowli. Kruki umieszczono w stykających się ze sobą klatkach. Były one przedzielone oknem. W pewnym momencie zostało ono zasłonięte. Pozostawiono jedynie niewielki otwór, przez który zwierzęta mogły się wzajemnie podglądać. Kruki dokarmiano zarówno przy całkowicie zasłoniętym, jak i lekko odsłoniętym okienku. Zaobserwowano, że w drugiej sytuacji ptaki wykazują się dużo większą ostrożnością w chowaniu pokarmu, jakoby spodziewając się, że mogą być podglądane.
Przeprowadzony test może świadczyć o posiadanej przez kruki zdolności przewidywania zachowania swojego rywala. Oznaczałoby to, że zwierzęta te obdarzone są jakąś formą wyobraźni, do tej pory uważaną za atrybut jedynie ludzki.
Studio Włóczykij ze słoweńskiego Mariboru w odwiedzinach w Studiu Bałkany Liliany Wiadrowskiej.
Janek Olendzki odwiedza Lilianę Wiadrowską- prowadzącą Studio Bałkany w Radiu Wnet i vloga na YouTube „Polka na Bałkanach”. Dziennikarze radia dwóch prędkości spotykają się w Mariborze, by porozmawiać o wzajemnych spostrzeżeniach odnośnie Słowenii i jej społeczeństwa.
Dziś dowiecie się jak Słoweńcy radzą sobie z pandemią i jak ten naród reaguje na wciąż dość ostre obostrzenia. Liliana opowie także o fenomenach tutejszej natury, słoweńskim wybrzeżu, na które udaje się Janek, a także podzieli się swoim doświadczeniem w podróżowaniu po Bałkanach… będzie też o najstarszej winorośli na świecie.
Link do profilu Instagram Janka, na którym możecie śledzić jego podróż: https://bit.ly/3eFOA1r
We wtorkowej audycji red. Ela Mazzoll rozmawiała z Karoliną Guzik – dziennikarką, autorką książki „11 kobiet. O czym inni nie chcą rozmawiać” i Magdaleną Klimczak – autorką bloga „ranczo.od.nowa”
W audycji gościli:
Karolina Guzik – dziennikarka – zgromadziła w swojej nowo wydanej książce pt. „11 kobiet. O czym inni nie chcą rozmawiać” wywiady z 11 kobietami, które odnalazły nadzieję w trudnych chwilach.
Magdalena Klimczak – autorka bloga „ranczo.od.nowa” – opowiadała o prowadzeniu życia w zgodzie z naturą.
2000 km na północ samochodem wypakowanym jedzeniem i nadzieją na zarobek. Jak spędzić owocne wakacje w Norwegii opowiada Jędrek Kraszewski
Godziny malowania stodół na czerwono, orzeźwiające kąpiele we fiordach i spanie na dziko pośród bujnej skandynawskiej natury to tylko kadry z wypraw do Norwegii. Wielu młodych ludzi, chcąc połączyć przyjemne z pożytecznym wybiera się do kraju wikingów, by zarobić na życie podczas roku akademickiego. Takich wyjazdów pięciokrotnie podejmował się Jędrek Kraszewski. W audycji Easy Riders w sobotę 26 października 2019 r. zdradzał jak się do nich przygotować i czego się po nich spodziewać.
Paweł Kupczak opowiada o rządowym programie „Czyste powietrze”, planach modernizacji przedsiębiorstwa oraz istotnej roli węgla w energetyce.
Paweł Kupczak, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu, mówi o rządowym programie czyste powietrze, który jest odpowiedzią na dyrektywy unijne, które nakazują jak największą eliminację węgla po przez ograniczanie emisji CO2.
Paweł Kupczak podkreśla również, że do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej wciąż przyłączają się nowe firmy:
Przedsiębiorcy chcą mieć ten komfort ogrzewania związany z możliwością wykorzystania ciepła syntetycznego.
Gość „Poranka WNET „odnosi się także do zapowiedzi Platformy Obywatelskiej, która do 2035 roku chce zupełnie odejść od węgla. Jak mówi, aby do tego doprowadzić, musi mieć odpowiednie narzędzia, a na to jest zwyczajnie za wcześnie, a sama zmiana byłaby bardzo kosztowna:
Ciepłownictwa nie stać samego z siebie, żeby zrobić tak dużą metamorfozę, żeby przejść w 100% z węgla w inne obszary, to są bardzo kosztowne rzeczy.
Aktualnie Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej realizuje inwestycje w kocioł biomasowy, który zaspokoi 20% potrzeb. Sama inwestycja opiewa na kwotę 11,5 mln złotych i powstaje we wsparciu z Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, z dotacją na poziomie 38%.
Paweł Kupczak, jako ekspert zaznacza również, że całkowita eliminacja węgla nie jest dobrym rozwiązaniem i konieczny jest „zdrowy” podział:
Podstawą jest, żeby było to zdywersyfikowane. Taki jest nasz cel.
Gość poranka opowiada także o planach modernizacji. Już niedługo na terenie przedsiębiorstwa, oprócz kotła węglowego, powstanie kocioł na biomasę. Firma wykonawcza ma czas do końca przyszłego roku na zrealizowanie projektu.
Paweł Kupczak odnosi się również do energii geotermalnej, która jest wykorzystywana szczególnie na Podhalu, ale również w Gorlicach, jednak zaznacza, że jest to kolejna bardzo kosztowna inwestycja i wymaga przeprowadzenia odpowiednich badań, by Nowy Sącz mógł się nią zainteresować.