Rozmowa dotyczy wystawy „Nasi Chłopcy”, która ukazała się w lipcu bieżącego roku. Prezentuje losy Polaków, którzy zostali wcieleni do sił Wehrmachtu. Wystawa wzbudziła w kraju ogromne kontrowersje. Radny miasta Gdańska, Aleksander Jankowski, rozpoczął petycję, w której domaga się zmian w ekspozycji:
Rozpoczęliśmy ok. półtora tygodnia temu naszą petycję. Chcemy, żeby zmieniono nazwę, ponieważ ma konotacje negatywne. […] Nasza petycja dotyczy tego, żeby przede wszystkim pokazać na tej wystawie rzeczywisty horror, cierpienie i traumę, jaką ci ludzie przeżywali.
Radny zauważa, że całokształt wystawy może być wykorzystywany negatywnie przez Niemcy w kontekście procesu o reparacje z naszymi zachodnimi sąsiadami. Zaznacza, że za kilkadziesiąt lat dla naszego kraju to może być problem:
To jest przekaz, który niestety już teraz ma swoje konsekwencje międzynarodowe. Jestem święcie przekonany, choć chciałbym się mylić, że za jakieś 20, może 30 lat, jeżeli dalej będziemy prowadzić spór z Niemcami o reparacje, to tego typu wystawy będą przez nich wykorzystywane do tego, żeby pokazywać, że Polakom reparacje się nie należą.
Link do petycji, o której wspomniał Aleksander Jankowski, mogą państwo znaleźć tutaj.
/pk
Cała rozmowa do odsłuchu poniżej.
Czytaj także:
Forum Wileńskie wybrało nowe władze i podsumowało 2 lata działalności

