Kolejna podwyżka stóp procentowych. Dr Sadowski: to działania spóźnione; nie przyniosą pożądanego efektu

Prezydent Centrum im. Adama Smitha komentuje ostatnie decyzje w zakresie polityki monetarnej. Postuluje szerzej zakrojone działania i apeluje o podwyższenie oprocentowania lokat bankowych.

Dr Andrzej Sadowski komentuje kolejną podwyżkę stóp procentowych do poziomu 5,25 na stopie referencyjnej. Wskazuje, że aktualna polityka NBP nie przynosi odpowiednich skutków.

W opinii eksperta, podwyżki stóp procentowych powinny rozpocząć się już dawno.  Jak dodaje rozmówca Łukasza Jankowskiego, należy nakłonić banki do podwyższenia oprocentowania lokat.

Przez decyzje NBP najbardziej poszkodowani są oszczędzający.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Roszkowski: Trzeba dalej podnosić stopy procentowe. Nie zatrzymamy inflacji jeśli nie będzie mniej pieniądza na rynku

Zuber: jestem optymistą jeżeli chodzi o poziom inflacji w 2022 r.

Ekonomista przedstawia prognozę sytuacji gospodarczej na najbliższe 12 miesięcy.

Marek Zuber przewiduje, że inflacja zacznie w Polsce spadać w drugim kwartale 2o22 r.  Nie wyklucza, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy uda się ją zbić do poziomu 5%.

Jestem większym optymistą niż Narodowy Bank Polski, który właśnie podwyższył swoje prognozy.

W opinii eksperta kryzys gazowy dotknie także tych konsumentów, którzy nie używają go w dużych ilościach. Można jednak liczyć, że za rok ceny gazu będą znacznie niższe.

Surowiec spoza Rosji będzie tym elementem, który ustabilizuje sytuację w Europie.

Zdaniem ekonomisty istotnym problemem Polskiej gospodarki jest to, że koszty pracy rosną szybciej od wydajności.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Chwalę Narodowy Bank Polski, Prezydenta, rząd… i zapraszam do budowania V Rzeczpospolitej/ Felieton Jana A. Kowalskiego

Pierwsza Rzeczpospolita była państwem zbudowanym na chrześcijańskich wartościach. A upadła, ponieważ o nich zapomniała. Czas najwyższy te wartości przypomnieć, odwołać się do nich i wdrożyć w życie.

Chwalę NBP nie tylko za czekoladki, które po wielkiej gali trochę przypadkowo trafiły w moje ręce. Ale już za kubek trochę tak. Dlaczego? Bo na kubku uwieczniono twórców polskiej gospodarki, odrodzonej po roku 1918. Rybarskiego i Grabskiego – wybitnych działaczy gospodarczych i zarazem działaczy Narodowej Demokracji. Nie byli oni wybitnymi dowódcami wojskowymi, nawet nie napadali na pociągi J, a zostali tak pięknie uhonorowani przez obóz patriotycznej polskiej lewicy. I samego prezesa NBP, Adama Glapińskiego. Tylko przyklasnąć.

Ale czekoladki i kubek to byłoby trochę za mało, żeby zasłużyć na pochwałę ze strony człowieka krytycznego, a czasem złośliwego.

Chwalę NBP za politykę finansową ostatnich lat. Za to, że w odróżnieniu do rządów Patologii Obywatelskiej, nie wystawił nas wszystkich na żer międzynarodowych spekulantów.

Za to, że wzorem innych banków centralnych obniżył stopy procentowe, zapobiegając tym samym zorganizowanej kradzieży naszych pieniędzy. Chwalę nawet za to, że w czasie pandemii Covid-19 (rzeczywistej lub wyimaginowanej) dodrukował całą masę pustego pieniądza. Tak, jak zrobiły to banki innych państw. Chroniąc nas tym samym od spekulacyjnej huśtawki na polskim złotym.

Chwalę polski rząd za wszelkie działania, jakie w ostatnich latach podejmuje. I jeszcze podejmie. Zwłaszcza za skuteczną ochronę polskiej granicy. Jednoznaczne stanowisko polskiego prezydenta bardzo tę obronę ułatwiło. Chwalę zatem również prezydenta Andrzeja Dudę. Chwalę również tych wszystkich, którzy na to zasługują, a z braku miejsca nie mogę ich wymienić. Wpiszcie tu ……. swoje nazwisko.

Wszyscy przeze mnie wymienieni i wykropkowani zdecydowanie zasługują na wszelkie pochwały, nawet na czekoladki i kubeczek. I nie mam do nich najmniejszych pretensji. W ramach obecnego systemu zarządzania Polską zrobili wszystko, co mogli.

W ramach obecnego systemu, zaprojektowanego przez komunistów i przyjętego przez ich opozycyjnych agentów, nic więcej w Polsce nie było i nie będzie można zrobić. W dawnych komunistycznych czasach zostało to zdefiniowane jako samoobsługa systemu. Aktywność mnóstwa ludzi, chcących zmienić komunizm na socjalizm z ludzką twarzą lub podobny, poszła na marne. Komunizmu nie dało się zmienić. Należało go obalić. Do tego namawiała moja od dziecka Liberalno-Demokratyczna Partia „Niepodległość”. To głosił nasz śp. kolega Jerzy Targalski (Józef Darski).

Podobnie należy obalić postkomunizm, w którym od 30 lat tkwimy. Który deprawuje i niszczy ludzi chcących go zmieniać. I trwa w najlepsze, nic sobie nie robiąc z kolejnych prób reform. Szkoda ludzi, często prawdziwych patriotów, i ich energii.

Zatem powtórzmy raz jeszcze. Tego systemu nie da się zreformować. Nie da się go przeżyć, bo zasilają go kolejne roczniki, deprawowane od chwili wejścia weń. To przez ten system jesteśmy państwem słabym i niezdolnym do samodzielnego funkcjonowania.

Chcemy zaproponować Polakom inny system zorganizowania państwa i zarządzania nim. Nasze myślenie o państwie zakorzenione jest wprost w tradycji I Rzeczpospolitej. Orzeł Jagiellonów, z krzyżem na koronie, nie bez przyczyny zdobił winietę pisma „Niepodległość”. Pierwsza Rzeczpospolita była państwem zbudowanym na chrześcijańskich wartościach. A upadła, ponieważ o nich zapomniała. Czas najwyższy te wartości przypomnieć, odwołać się do nich i wdrożyć w życie indywidualne i społeczne.

Chcemy państwa zarządzanego oddolnie przez wolnych i odpowiedzialnych obywateli. Projekt tak zorganizowanego państwa przedstawiłem w projekcie nowej Konstytucji (V Rzeczpospolitej).

Biurokracja jako metoda zarządzania naszym wspólnym dobrem, przejęta bezrefleksyjnie od zaborców, nie sprawdza się w naszym narodzie miłującym wolność i spontaniczność. Jej skutkiem jest wyłącznie korupcja przeżerająca nasze państwo, partyjna patologia zawłaszczająca wspólne dobro i ogromne marnotrawstwo.

Jeżeli chcemy, żeby naród polski przetrwał dziejowe burze, a nasza Ojczyzna rosła w siłę, musimy wrócić do źródeł. Do źródeł wielkości I Rzeczpospolitej. To drobni i średni przedsiębiorcy gospodarujący we własnych folwarkach, polscy szlachcice, zbudowali jej wielkość. Czas wrócić do takiego myślenia i takiej koncepcji politycznej. Do chrześcijańskiej idei wolnej woli i wolności działania na niej opartej.

Nie jesteśmy zarazem wyspą. Bez współdziałania ideowego, kulturowego i gospodarczego z narodami i państwami Międzymorza (ABC), położonymi pomiędzy Niemcami i Rosją, nie obronimy naszego nawet najlepiej zarządzanego państwa.

Zapraszam do współpracy wszystkich, którzy myślą podobnie. I zamiast narzekać, chcą zmieniać na lepsze siebie i naszą Ojczyznę.

Na koniec, dziękuję Krzysztofowi Skowrońskiemu za zaproszenie mnie do współpracy. Mija właśnie 5 lat mojej obecności w „Kurierze Wnet” i na portalu wnet.fm. Swój czas chcę teraz poświęcić wyłącznie na tworzenie portalu poświęconego budowie V Rzeczpospolitej. Na nic więcej nie będę miał czasu.

Mediom Wnet życzę dalszego rozwoju. Do zobaczenia w wolnej od biurokracji, niepodległej V Rzeczpospolitej!

Jan Azja Kowalski

PS I oczywiście dziękuję Magdzie Słoniowskiej. Bez jej adiustacji moje felietony byłyby dużo słabsze 😊

Prof. Łon: banki centralne powinny walczyć z ekspansją globalnych korporacji, których interesy godzą w interesy państw

Członek Rady Polityki Pieniężnej o konieczności zwiększenia kompetencji banków centralnych, patriotyzmie gospodarczym i potrzebie rezygnacji z pomysłu wejścia Polski do strefy euro.

Profesor Eryk Łon przekonuje, że banki centralne będą odgrywać coraz większą rolą w wykuwającym się ładzie ekonomicznym.  Jak wskazuje, coraz bardziej są one nastawione na generowanie zysków dla budżetu państwa.

W przypadku Polski jest to od 7 do 10 mld zł. To potężne zastrzyki gotówki.

Ekonomista uwypukla znaczenie utrzymania własnej waluty i rezygnacji z pomysłów przystąpienia do strefy euro.  Zdaniem eksperta nowe czasy nie muszą wcale oznaczać unieważnienia starych szkół myślenia o ekonomii.

Mnie nadal jest bliska szkoła narodowa, którą reprezentowali profesorowie: Stanisław i Władysław Grabscy oraz Stanisław Głąbiński. Głosili oni, że politykę gospodarczą może prowadzić nie tylko rząd, ale także naród.

Jak podkreśla gość Radia Wnet, w Polsce potrzebne są państwowe fundusze majątkowe, by skutecznie rywalizować z globalnymi korporacjami.

Wyobrażam sobie, że NBP wraz z tymi funduszami będzie odzyskiwać, utrwalać i poszerzać polską własność w gospodarce. Zarówno publiczną, jak i prywatną. Marzy mi się potężny Narodowy Bank Polski.

Korporacje potrafią działać bardzo dyskretnie, instytucje państwa też muszą się tego nauczyć.  Ekspert krytycznie odnosi się ponadto do koncepcji całkowitej likwidacji gotówki. Wskazuje na konieczność nieustannego promowania patriotyzmu konsumenckiego.

Poszerzając polską własność w gospodarce, wzmacniamy polski naród.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wojciech Cejrowski: ja się bardzo cieszę, że Donald Tusk podniósł temat możliwego Polexitu

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” o Polexicie, certyfikatach szczepień, drożyźnie, współpracy polskiej policji z FBI i zakupie czołgów od Amerykanów.

Wojciech Cejrowski komentuje prounijne demonstracje. Zauważa, że w Konstytucji RP wprost jest napisane, że jest ono najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.

Wcześniej pisali sobie na koszulkach konstytucja a teraz im konstytucja nie pasuje. Czyli to są źli ludzie albo głupki.

Publicysta stwierdza, że patrząc po zwolennikach zostania w Unii Europejskiej, nie chce w niej zostawać. Cieszy się, że w debacie publicznej pojawił się temat wyjścia polski z UE.

Ja się bardzo cieszę, że Donald Tusk podniósł temat możliwego Polexitu.

Zaznacza, że normalną rzeczą jest rachunek zysków i strat. Cejrowski powraca do tematu obostrzeń sanitarnych.

W Europie wchodzą przepisy zobowiązujące do tego, żebyś pokazał certyfikaty szczepieniowe, choć jednocześnie wiemy, że szczepionka nic nie daje i daje coraz mniej.

W USA linie lotnicze Southwest zobowiązały swoich pilotów do zaszczepienia się pod rygorem zwolnień. Tymczasem piloci

To są byki, bardzo zdrowi ludzie. Stwierdzili, że koledzy ich padają jak muchy po szczepionkach, w związku z tym powiedzieli ja się szczepić nie będę.

Southwest Airlines wstrzymały loty ze względu na brak pilotów. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zaznacza, że

Dopóki jest demokracja i masz osobiste prawa to rząd próbuje cię przekonać […]. Natomiast w momencie kiedy rządzi wymusza na tobie, to już jest system autorytarny.

Mówi także o rosnącej drożyźnie. Zauważa, że gdyby zlikwidować akcyzę na paliwo, to benzyna byłaby tańsza.

Od początku roku ceny gazu w Polsce wzrosły 580 proc. i jeszcze będą rosły, bo polityka klimatyczna oraz uzależnienie, po tym co Biden zrobił, znowu od Rosji.

Narodowy Bank Polski ogłosił kupno kolejnych stu ton złota. Cejrowski stwierdza, że NBP powinno kupować dyskretnie i chwalić się już po fakcie. Głośne ogłaszanie zakupu stu ton złota spowoduje wzrost cen kruszcu.

Ma być podpisana umowa o współpracy polskiej policji i amerykańskiego FBI. Będzie dotyczyć cyberbezpieczeństwa. Obie służby mają wdrożyć podobne metody szkolenia.

Cejrowski zauważa, że Federalne Biuro Śledcze zwalcza na polecenie Bidena prawicę w Internecie. Sądzi, że w związku z tym współpraca polskiej policji ze FBI może być niebezpieczna. Obecnie amerykańskie służby zajmują się ściganiem rodziców, którzy protestują przeciwko reżimowi sanitarnemu w szkołach.

Wojsko Polskie będzie miało 500 czołgów pierwszej generacji jeżeli dojdzie do skutku umowa z USA o zakupie 250 sztuk czołgów tej  generacji. Po pierwsze bym się zastanowił czy nie byłoby taniej kupić od talibów.

Zauważa, że zaoszczędzilibyśmy kupując od talibów sprzęt, który w Afganistanie zostawili Amerykanie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Arak: W Europie Zachodniej może zabraknąć gazu

Jak przekazał Piotr Arak, obecny stan napełnienia zbiorników rezerwowych gazem w Europie Zachodniej jest prawie o 30% niższy niż rok temu. Ma to związek z rosyjską polityką zmniejszania tranzytu gazu.


W wywiadzie z Krzysztofem Skowrońskim dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Piotr Arak, komentuje bieżący stan polskiej gospodarki. Nasz gość wspomina nowe prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego zgodnie, z którymi polska gospodarka ma rozwijać się w tempie 5 procent w tym roku oraz 5 procent w przyszłym roku. Jednak jak podkreśla ekonomista, prognozy MFW nie widzą kilku problemów, które materializują się w międzyczasie dla m.in.  polskiej gospodarki:

Przez kryzys podażowy od lutego i marca słyszymy o problemach w dostępie do czipów w fabrykach produkujących samochody. Skoda i część grupy Volkswagena zaprzestała produkcji w części unijnych fabryk samochodów – stwierdza.

Zdaniem eksperta, z uwagi na zmniejszenie produkcji samochodowej gałęzi przemysłu gospodarczego nasza europejska gospodarka nie będzie rozwijać się aż tak szybko i intensywnie. Do tego dochodzą również wysokie ceny energii oraz gazu, co ma związek z rosyjską polityką energetyczną.

Stan napełnienia zbiorników rezerwowych z gazem w Europie Zachodniej jest prawie o 30% niższy niż rok temu – dodaje nasz gość.

Ponadto, zdaniem naszego gościa mniejsza podaż i wyższe ceny gazu wpłyną istotnie także na sektor rolnictwa, a dokładnie na produkcję nawozów. Zaprocentuje to znaczącym wzrostem cen żywności:

Wszyscy producenci rolniczy będą kupować droższy nawóz, a my będziemy kupować droższą żywność – puentuje dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Prof. Gatnar: Wyjdziemy z lockdownu bez recesji, a wręcz z mocnym impulsem wzrostowym. Może nastąpić Wielki Reset

Członek Rady Polityki Pieniężnej o wzroście oszczędności Polaków, dobrej kondycji polskiej produkcji przemysłowej oraz o możliwości anulowaniu rządowych długów posiadanych przez banki centralne.

Nie ma mowy o żadnej nowej ekonomii.

Prof. Eugeniusz Gatnar nie sądzi byśmy mogli mówi o narodzinach nowej ekonomii. Wskazuje, że oszczędności Polaków na kontach wzrosły o 30 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Ocenia, że kiedy otworzona zostanie na powrót gospodarka, to Polacy wrócą do wydawania swych pieniędzy. Co jednak będą wydawać artyści i właściciele restauracje skoro teatry i gastronomia są zamknięte?

Tutaj proszę pamiętam jeszcze, że działa państwo, a więc wszystkie tarcze, które chronią przedsiębiorców, miejsca pracy, które wspierają usługi teraz zamknięte.

Członek Zarządu Narodowego Banku Polskiego nie sądzi żeby groziła nam recesja lub stagflacja, a więc brak wzrostu gospodarczego przy dużej inflacji. Sądzi, że po masowych szczepieniach wyjdziemy z koronakryzysu bez recesji. Prof. Gatnar mówi, że obecny sposób walki z pandemią, czyli zadłużenie się, jest dobrym pomysłem. Sądzi, że długi będą umarzane.

Wyjdziemy z tego bez recesji, a wręcz z mocnym impulsem wzrostowym.

Wskazuje, że produkcja przemysłowa jest o 5 proc. większa niż w zeszłym roku mimo pandemii. Prof. Gatnar stwierdza, że ludzie, którzy obecnie nie mogą pracować przez zamknięcie, po otwarciu gospodarki

Będą być może pracowali więcej […] sześć dni w tygodni. Być może do szkoły trzeba będzie chodzić sześć dni w tygodniu.

Spadek PKB jest chwilowy i zostanie on odrobiony w przyszłym roku. Nasz gość mówi także o tzw. wielkim resecie, czyli przewidywanym anulowaniu długów publicznych:

To może być efekt wielkiej umowy międzynarodowej jak Bretton Woods. […] Po prostu te długi rządowe w posiadaniu banków centralnych będą w jakiś sposób umarzane lub ich obsługa będzie odłożona na wieczność.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Sadowski: Stanisław Głąbiński uznawał wyższość narodu nad państwem. Opowiadał się za umiarkowanym interwencjonizmem

Prezydent Centrum im. Adama Smitha o Stanisławie Głąbińskim, jego działalności publicznej, wartościach i poglądach na ekonomię.

Zawsze starał się być aktywnym politycznie, a ekonomistą był dodatkowo.

Dr Andrzej Sadowski wyjaśnia kim był Stanisław Głąbiński. Wskazuje, że był on bardziej znany jako polityk i działacz publiczny niż ekonomista. Jego przemyślenia były przy tym na tyle cenne, że Narodowy Bank Polski postanowił go uhonorować w ramach serii „Wielcy polscy ekonomiści”. Politycznie Głąbiński związany był ze środowiskiem narodowym jeszcze przed 1918 r.

Będąc, a to radnym, a to posłem, a to ministrem kolei jeszcze w Cesarstwie Austro-Węgierskim.

Jako ekonomista wskazywał na kulturowo-historyczne uwarunkowanie ludzkiego działania. Zgodnie z tym uznawał, że

Celem jednostki jest wytworzenie dobra mającego wartość społeczną, a dopiero później wartość która zaspokaja prywatne potrzeby tej jednostki.

Szef klubu parlamentarnego Związku Ludowo-Narodowego uznawał wyższość narodu nad państwem. Opowiadał się za umiarkowanym interwencjonizmem w gospodarce, krytykując etatystyczne podejście sanacji.

Był przeciwnikiem osobistym Józefa Piłsudskiego.

Przewodniczący senackiego klubu Stronnictwa Narodowego krytykował politykę tworzenia przez sanację państwowych monopoli. Podejściu takiemu przeciwstawiał stawianie na polski sektor prywatny.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rząd przyjął projekt budżetu państwa na rok 2021. Deficyt ma wynieść 82,3 mld zł. Prognozuje się wzrost PKB o 4%

Minister finansów Tadeusz Kościński mówi, że przyjęty dziś projekt jest kolejnym etapem planu powrotu na ścieżkę wzrostu po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa.

W budżecie na rok 2021 mamy środki zarówno na działania proinwestycyjne, tak konieczne dom dalszego pobudzenia gospodarki, jak i na kontynuację programów społecznych, które również łagodzą negatywne skutki pandemii.

Resort finansów opublikował komunikat na temat projektu ustawy budżetowej na przyszły rok. Wynika z niego, że:

  • dochody budżetu wyniosą 403,7 mld zł
  • wydatki są planowane na sumę 486 mld zł
  • deficyt wyniesie 6% PKB, zaś dług publiczny osiągnie poziom 64,7% PKB

Rząd spodziewa się wzrostu dochodów kasy państwa, wynikającego z poprawy wskaźników makroekonomicznych. Produkt krajowy brutto, zgodnie z rządowymi założeniami, ma wzrosnąć 0 4%, inflacja ma wynieść 1,8%. Rada Ministrów spodziewa się wzrostu przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń o 2,8% i wzrostu spożycia prywatnego w  ujęciu nominalnym 0 6,3%.

Przewiduje się także: dochód z podatku od sprzedaży detalicznej  w wysokości 1,5 mld zł oraz wpłatę do budżetu pochodzącą z zysku NBP w wysokości 1,3 mld zł.

Wśród wydatków opiewających na 486 mld zł znajduje się m.in.:

  • finansowanie Programu „Rodzina 500+” ( 41 mld zł )
  • zwiększenie nakładów na finansowanie ochrony zdrowia do poziomu 5,3% PKB ( o 12 mld zł )
  • waloryzację rent i emerytur ( 9,6 mld zł )
  • realizację świadczenia „Dobry Start” ( 1,4 mld zł )
  • finansowanie zadań w ramach Funduszu Solidarnościowego
  • finansowanie potrzeb obronnych Polski na poziomie zwiększonym do 2,2% PKB
  • wzrost wydatków w obszarze szkolnictwa wyższego i nauki
  • wzrost wydatków w obszarze mieszkalnictwa
  • zdania w zakresie transportu lądowego: infrastruktury drogowej oraz krajowych pasażerskich przewozów kolejowych

Jak powiedział minister finansów Tadeusz Kościński:

Przyjęty dziś projekt budżetu na rok 2021 jest kolejnym etapem planu powrotu na ścieżkę wzrostu po światowym lockdownie wywołanym COVID-19.

Wiceminister Piotr Patkowski uzasadnił prognozę wzrostu PKB w przyszłym roku:

Przyrost PKB w 2021 będzie m.in. efektem wzrostu inwestycji, o około 4% w ujęciu rok do roku. Mieścimy się tu z naszymi szacunkami w przedziale szacunków rynkowych i prognoz Komisji Europejskiej. W kolejnych latach sytuacja na światowych rynkach powinna się unormować, co będzie sprzyjać stabilizacji tempa wzrostu PKB.

Wysłuchaj konferencji prasowej kierownictwa Ministerstwa Finansów już teraz!

 

NBP nabył w marcu i kwietniu 5% długu państwa. Tylko w dniu 16.04 kupił obligacje za 30,7 mld złotych

Dr Jacek Chołoniewski o pieniądzu w kontekście jego dodruku w czasie kryzysu gospodarczego, tym dlaczego kreacja pieniądza z niczego przez państwa jest normalna oraz o konstytucyjnych prawach NBP.


Dr Jacek Chołoniewski  odnosi się do skupu obligacji skarbu państwa przez Narodowy Bank Polski, który skupił na przetargu w czwartek obligacje skarbowe za 30,7 mld zł. Łącznie z zakupami w marcu NBP nabył już ponad 5 proc. długu państwa. Ekonomista stwierdza, że jest NBP ma do tego prawo wynikające z art. 227 Konstytucji RP, gdzie w punkcie 1. czytamy:

Centralnym bankiem państwa jest Narodowy Bank Polski. Przysługuje mu wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość polskiego pieniądza.

Dotąd, jak wyjaśnia, prawo to nie było realizowane. Podkreśla, że całość pieniędzy jest kreowanych przez udzielanie kredytów i zadłużanie się państwa:

W tym momencie głównym kreatorem pieniądza są banki komercyjne […] Banki, które pożyczają pieniądze państwom, to nie mają tych pieniędzy, tylko je kreują.

W dawnych wiekach nie było, jak twierdzi przedsiębiorca, takiej sytuacji, ponieważ to państwo emitował pieniądz. W czasie epidemii więc „powracamy do normalności”, czyli państwo znowu zaczyna być głównym kreatorem gotówki. Nasz gość polemizuje z przekonaniami szkoły neoklasycznej, według której

Państwo może wydawać tylko tyle pieniędzy, ile zebrało z podatków, a jeśli ma mniej, to musi pożyczyć.

A.P.