Polski pianista Szymon Nehring zwycięzcą konkursu pianistycznego w Tel-Awiwie

Szymon Nehring urodził się 29 września 1995 r. w Krakowie. Jest absolwentem Szkoły Muzycznej w Krakowie. Obecnie studiuje w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.

Polski pianista Szymon Nehring zdobył pierwszą nagrodę w 15. Międzynarodowym Mistrzowskim Konkursie Pianistycznym Artura Rubinsteina w Tel-Awiwie. O sukcesie 21-latka poinformował dyrektor Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena w Krakowie Andrzej Giza.

Do finału 15. Międzynarodowego Mistrzowskiego Konkursu Pianistycznego im. Artura Rubinsteina jury pod przewodnictwem profesora Arie Vardiego zakwalifikowało szóstkę finalistów – w tym Nehringa reprezentującego Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena w Krakowie.

„Szymon Nehring wykonał trzeci koncert Siergieja Rachmaninowa” – powiedział w rozmowie z PAP dyrektor Stowarzyszenia Andrzej Giza. „W odbywającym się co trzy lata konkursie biorą udział wybitnie uzdolnieni pianiści, reprezentujący grupę wiekową między 18 a 32 rokiem życia. Do tegorocznej edycji zakwalifikowano 30. pianistów z całego świata” – zaznaczył Giza.

Uczestnicy podczas trzech etapów prezentowali literaturę muzyczną różnych kompozytorów. Według Gizy konkurs daje możliwość „wielkiej międzynarodowej kariery”. Dyrektor Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena przypomniał również, że Szymon Nehring po finale konkursu chopinowskiego koncertował po „największych salach koncertowych świata”.

Nehring jest laureatem m.in II nagrody „Premio Akademia” w Rzymie, I nagrody i wyróżnienia za wykonanie nokturnu Chopina w Poznaniu, oraz wyróżnienia za wykonanie utworu Chopina w konkursie im. Artura Rubinsteina w Bydgoszczy. Występował także jako solista z orkiestrami symfonicznymi w Jeleniej Górze i Tallinie jak i z orkiestrami Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej i Lwowskiej. Jest laureatem nagrody publiczności XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina (2015). Nehring jest stypendystą Fundacji Pro Musica Bona (od 2010 r.), a także Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2010).

Międzynarodowy Mistrzowski Konkurs Pianistyczny im. Artura Rubinsteina organizowany jest od 1974 r. przez The Arthur Rubinstein International Music Society. Konkurs składa się z trzech etapów, w czasie których uczestnicy grają recitale i koncerty. W programie przewidziano zarówno utwory okresu klasycyzmu, jak też i romantyczne. Jednym z celów konkursu jest promowanie kultury Izraela, dlatego też pianiści są zobowiązani do wykonania wybranego utworu muzyków izraelskich. Biorą w nim udział najbardziej utalentowani młodzi pianiści z całego świata.

PAP/LK

Sztuka wysoka tonie, Warszawska Opera Kameralna zmierza ku samozagładzie. Zwolnionych z pracy ma zostać 149 osób

Rozpoczęły się grupowe zwolnienia w Warszawskiej Operze Kameralnej, mimo że minister kultury zaoferował pomoc finansową. O sytuacji pracowników opowiada śpiewaczka Justyna Reczeniedi.

 

Justyna Reczeniedi powiedziała, że w Warszawskiej Operze Kameralnej sytuacja jest dramatyczna:

Rozpoczęły się zwolnienia grupowe – pracę straci 149 osób, w tym 133 artystów. Są wśród nas osoby z ponad 30-letnim stażem. 

Justyna Reczeniedi powiedziała również, że związki zawodowe nie doszły do porozumienia z dyrekcją, mimo to proces zwolnień grupowych został rozpoczęty. Podkreśliła, że minister Gliński zaapelował do dyrekcji o powstrzymanie zwolnień oraz zadeklarował pomoc finansową w wysokości 4,5 miliona złotych rocznie. Propozycja ta nie została przyjęta, bo „dyrekcja uważała, że jest to tylko hipotetyczna pomoc”:

– Decyzje o zwolnieniach zapadły zaraz po świętach, wbrew apelowi ministra kultury, premiera Glińskiego. Jest to karygodne. Dowiedzieliśmy się o nich przez Internet. 

[related id=”4676″]

Śpiewaczka przypomniała protesty z 2012 roku, kiedy odbywała się  pierwszą próbą likwidacji Warszawskiej Opery Kameralnej:

Wtedy to wielki autorytet opery,  Stefan Sutkowski zaprotestował przeciwko zwolnieniom grupowym. To on poprosił ministra o wsparcie. Marszałek  odstąpił od tej decyzji, ale, jak widać, nie zapomniał o niej i teraz sytuacja sprzed 5 lat powraca do nas. Proces zwolnień już się rozpoczął. 

Justyna Reczeniedi powiedziała o rzekomych przyczynach grupowych zwolnień:

Pierwsze tłumaczenie jest takie, że generujemy 90% kosztów i brakuje nam płynności finansowej. Jest to nieprawdą, generujemy 32 % budżetu – soliści zarabiają  po 30 latach 2000 złotych na rękę, a pracownicy z mniejszym stażem nawet mniej. 

Zaznaczyła, że ekipie nigdy nie zależało na podwyżkach oraz że w przeciwieństwie do dyrekcji, kochają operę:

Większość zespołu traktuje operę jak swój drugi dom – spędziła tam bardzo dużo czasu, latami szlifując swój talent, aby dojść do obecnego poziomu.

[related id=”14607″]

Osobą pełniącą obowiązki dyrektora w Warszawskiej Operze Kameralnej jest Alicja Węgorzewska.

– Pokładaliśmy duże nadzieje w Alicji Węgorzewskiej, ponieważ obiecywała nam, że zorganizuje pieniądze. Pod koniec grudnia zostały wypłacone nam honoraria i nagle 14 lutego dostaliśmy informację, że decyzja o zwolnieniach już zapadła, a my możemy tylko negocjować.

Justyna Reczeniedi odniosła się do zarzutu, jakoby dziś opera nie mogła sprzedać biletu dla 150-osobowej grupy:

To godzi w naszych artystów o międzynarodowej sławie. Nasza Opera Kameralna wielokrotnie grała  koncerty na całym świecie, m.in. pięciokrotnie byliśmy w Japonii, grając  dla cztero tys. publiczności. Promowaliśmy polską kulturę. Nie można tłumaczyć kryzysem gospodarczym tych zwolnień. Powinniśmy dbać o dobro narodowe; od tego są środki publiczne.

Na zakończenie rozmowy Justyna Reczeniedi  jeszcze raz podkreśliła, jak wiele osób jest poszkodowanych decyzją dyrekcji oraz powiedziała o planach Opery Kameralnej:

– Póki co, jest koncepcja, aby był to teatr impresaryjny, z małą orkiestrą, która nie generowałaby takich kosztów.  Cokolwiek postanowią władze opery co do przyszłości, powinny pamiętać, że dzieje się to kosztem muzyków – ludzi, którzy spędzili tam większość swojego życia, a te zwolnienia mogą oznaczać dla nich nie tylko problemy materialne, ale przede wszystkim dramat psychiczny. 

JN

 

 

 

Zalewska: Zmiana systemu edukacji zapewni miejsca pracy dla nauczycieli. Pozostaną darmowe podręczniki

– Wydawcy od początku z nami współpracują i przed wakacjami podręczniki będą – mówiła Anna Zalewska. Z ministerstwem współpracuje także ZNP, który wielokrotnie opowiadał się przeciwko tej reformie.

Od 1 września zaczyna się pięcioletni okres przekształceń w systemie edukacji, który między innymi likwiduje gimnazja, wydłużając czas nauki w szkole podstawowej i średniej: – Jest sporo miejsc, w których toczą się dosyć burzliwe dyskusje, ale my te miejsca mieliśmy już dawno zdiagnozowane dzięki 1500 spotkań – powiedziała Anna Zalewska.

Zapytana o możliwe pułapki stwierdziła, że ministerstwo cały czas monitoruje zmiany i jeżeli wydarzy się coś nieprzewidzianego, to nastąpi poprawa: – Jesteśmy przy samorządowcach, jesteśmy przy nauczycielach.

Odpierając zarzuty o masowe zwolnienia, zaznaczyła: – Przekształcenia dają szanse na dodatkowe zatrudnienia. Uczniowie w klasie szóstej przechodzą tym samym zespołem do klasy siódmej, czyli jeżeli jest średnio 19 dzieci w klasie szóstej, to tyle samo będzie w klasie siódmej. Natomiast zawsze, gdy była klasa 1 gimnazjum kumulowano te dzieci.

Anna Zalewska podkreśliła, że do nowej podstawy programowej będą przygotowane darmowe podręczniki: – To jest 16 podręczników, wydawcy od początku z nami współpracują, przed wakacjami podręczniki będą.

Czy w podstawie programowej znalazło się miejsce dla muzyki, plastyki, filozofii, łaciny, gry w szachy? Jak zostaną zmienione zasady awansu zawodowego nauczycieli? Jak wygląda etap zmian w edukacji Polonii?

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy
WJB

Warszawski raper tworzący muzykę o Żołnierzach Wyklętych: To są bohaterowie, którzy nieugięcie walczyli o naszą wolność

– Nie zgodzili się na zbrodniczy system komunistyczny. To ludzie, z których musimy brać przykład – wyjaśniał w Poranku Wnet raper Karat NM, dlaczego nagrywa rap dotyczący Żołnierzy Wyklętych.

 

Raper Karat NM opowiadał w Poranku Wnet o swoim najnowszym singlu „Za orła w koronie” z mającej się wkrótce ukazać płyty „Orzeł i Syrenka”. Artysta w swojej twórczości inspiruje się tematyką patriotyczną. Jego ostatnia płyta „Polsko-warszawski” przedstawiała głównie historie Żołnierzy Wyklętych i bohaterów powstania warszawskiego.

Pytany, dlaczego rapuje o polskich patriotach, wyznał, że to dzięki nim może żyć obecnie w wolnym kraju: – To są bohaterowie, którzy nieugięcie walczyli o naszą wolność. Nie zgodzili się na zbrodniczy i wrogi nam system komunistyczny. To ludzie, z których musimy brać przykład – mówił.

Podkreślił, że tworzy muzykę i pracuje na rzecz Fundacji Autorytet i Fundacji Pasja Życia z wielkiego poczucia obowiązku wobec państwa: – Czuję, że to jest coś, co powinienem robić dlatego kraju, dla naszych rodaków. To nie jest coś wielkiego, to jest obowiązek – powiedział w Poranku Wnet Karat NM.

 

 

K.T.