Robert Kostro: będę odwoływał się od dymisji z funkcji dyrektora Muzeum Historii Polski

Robert Kostro i Konrad Mędrzecki / Fot. Ksenia Parmańczuk

Zamierzam uważnie przyglądać się pracy mianowanego na moje miejsce dr hab. Marcina Napiórkowskiego; gdy okaże się to konieczne – będę surowym recenzentem – zapowiada Robert Kostro.

Miałem kontrakt do 2027 r. i oczekiwałem, że będzie respektowany

mówi Robert Kostro w odniesieniu do decyzji minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanny Wróblewskiej o pozbawieniu go funkcji dyrektora MHP. Jak relacjonuje, już wcześniej otrzymał propozycję przeniesienia do Instytutu Pileckiego, jednak zdecydował się ją odrzucić:

Wystawa stała MHP jest już prawie gotowa; chciałem doprowadzić ten proces do końca

Jak wskazuje rozmówca Konrada Mędrzeckiego, apel o zaniechanie zmian w kierownictwie MHP podpisali historycy z najróżniejszych środowisk ideowych.

Nie zamierzam z góry dezawuować swojego następcy, jednak należy uważnie przyglądać się jego misji

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Łukasz Jasina: Odwołanie dyrektora Roberta Kostro to błąd. Ministerstwo działa ideologicznie

Minister Piotr Gliński: realizujemy ponad 300 dużych projektów inwestycyjnych w muzeach

Piotr Gliński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Muzeum Historii Polski to jest piękna opowieść przede wszystkim o polskiej wolności, o przemianach polskiej tożsamości i o zmianach cywilizacyjnych” – mówi prof. Gliński, minister MKiDN.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

408 lat od triumfu Rzeczpospolitej pod Kircholmem. Dr Jabłonka: króla szwedzkiego wyprowadziła w pole jego pycha

Sellin: Holland okazała się niewdzięczna. Rząd finansuje prawdziwą kulturę, w tym jej filmy, bardziej niż kiedykolwiek

– Widziałem, że słowa Holland mocno zażenowały część widowni 44. FPFF w Gdyni. Jej manifest polityczny nie miał nic wspólnego z prawdą. Obecna władza nie walczy z kulturą – mówi Jarosław Sellin.


Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, odnosi się do słów reżyserki Agnieszki Holland, które wypowiedziała podczas sobotniej gali kończącej 44. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Odbierając Złote Lwy – główną nagrodę konkursu – za film „Obywatel Jones”, odczytała ona komunikat Kultury Niepodległej, czyli apolitycznego ruchu artystów i ludzi kultury. Stwierdzono w nim m.in., że „polskie władze są na wojnie z kulturą” oraz że „próbują cenzurować dzieła, instytucje i wydarzenia nie tylko w świecie filmu. Stosują urzędowe naciski, szantaż finansowy, przejęcie instytucji, obsadzanie stanowisk ideologami, wycofywanie się z zawartych umów”.

Gość Poranka stwierdza, że swoim przemówieniem reżyserka okazała niewdzięczność wobec Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Instytucja ta bowiem według Sellina wspiera prawdziwą kulturę, w tym filmy Holland, bardziej niż kiedykolwiek. Podkreśla, że rząd Prawa i Sprawiedliwości dwukrotnie zwiększył dofinansowanie polskich filmów.

Obserwując salę widziałem, że jakaś część sali była mocno zażenowana tym, co usłyszała od pani wybitnej reżyser, ponieważ pozwoliła sobie na wygłoszenie pewnego manifestu politycznego. Nie miało to nic wspólnego z prawdą i obiektywną oceną rzeczywistości. Jeżeli pani Agnieszka Holland powiedziała w tym ostatnim swoim słowie, że obecna władza jest na wojnie z kulturą, to ja już zwracam uwagę, że jeśli już protestujemy przeciwko czemuś, to przeciwko antykulturze i barbarzyństwu w kulturze.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego opowiada również o budowie Muzeum Historii Polski w Warszawie, a także o Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce, gdzie trwa instalacja wystawy stałej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.