„Nie można pozostawić tych działań bez zdecydowanej odpowiedzi.” Polskie władze reagują na zatrzymanie Pratasiewicza

Prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz Ministerstwo Spraw Zagraniczych wydali oświadczenia w sprawie zatrzymania białoruskiego dziennikarza Ramana Pratasiewicza.

W sprawie zatrzymania dziennikarza oświadczenia wydały polskie władze. Prezydent Andrzej Duda w swoim wpisie w portalu społecznościowym zaznaczył, że:

Wydarzenia na Białorusi związane z wymuszeniem lądowania samolotu pasażerskiego są kolejnym przykładem naruszania fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego. Społeczność międzynarodowa nie może pozostawać obojętna.

Przypomnijmy, że w niedzielę, że samolot z Romanem Protasiewiczem na pokładzie lądował w Mińsku awaryjnie z powodu informacji o bombie. Ostatecznie informacja ta nie potwierdziła się. Białoruski opozycjonista został zatrzymany. Białoruskie władze wszczęły przeciw niemu kilka spraw karnych, a białoruskie KGB umieściło go na liście terrorystów, za co grozi mu kara śmierci.

Oprócz Protasiewicza na pokładzie zarejestrowanego w Polsce samolotu znajdowało się 170 innych pasażerów. Z informacji, które przekazał minister spraw zagranicznych Litwy wynika, że wśród podróżnych są obywatele kilkunastu krajów. Wśród nich jest też czterech obywateli Polski.

Bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu

 

Do sprawy odniósł się także premier Mateusz Morawiecki, który poinformował o podjętych krokach na arenie międzynarodowej.

Zwróciłem się do przewodniczącego Rady Europejskiej Charles’a Michela o rozszerzenie agendy jutrzejszej Rady Europejskiej o punkt dotyczący natychmiastowych sankcji wobec reżimu Alaksandra Łukaszenki – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

Reakcja MSZ

 

W związku z wydarzeniami w Mińsku podsekretarz stanu Marcin Przydacz, wezwał do polskiego MSZ Chargé d’Affaires Ambasady Republiki Białorusi Aleksandra Czesnowskiego.

Jak wskazał resort spraw zagranicznych:

Celem spotkania było przekazanie zdecydowanego protestu wobec zmuszenia do lądowania cywilnego statku powietrznego linii Ryanair należącego do spółki zarejestrowanej na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.

Na stronie polskiego MSZ znalazło się także oświadczenie w tej sprawie.

Okoliczności tego zdarzenia muszą zostać niezwłocznie wyjaśnione przed właściwymi instancjami międzynarodowymi. Społeczność międzynarodowa nie może pozostawić tych działań bez zdecydowanej odpowiedzi.

Źródło: MSZ/Twitter

A.N.

MSZ: Polska wydala trzech rosyjskich dyplomatów z Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Rosja odpowiada

„Zapominają, że Ameryka jest daleko, a Rosja obok” – komentuje decyzję MSZ wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji Rosyjskiej, Władimir Dżabarow.

16 kwietnia Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o oficjalnym wydaleniu trzech pracowników Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Dzień wcześniej, każdemu z trójki dyplomatów wręczono notę dyplomatyczną zawierająca informację o uznaniu za persona non grata. W dyplomacji termin ten oznacza członka personelu dyplomatycznego lub konsularnego, który otrzymuje nakaz opuszczenia terytorium kraju, w którym przebywa.

Wydalenie trójki pracownkiów rosyjskiej ambasady w Warszawie stanowi reakcję polskiego MSZ na wczorajsze postanowienia Stanów Zjednoczonych wobec Federacji Rosyjskiej. W czwartek 15 kwietnia prezydent Joe Biden podpisał nowe rozporządzenie wykonawcze w sprawie nałożonych na Rosję sankcji.

Sprawę skomentowało już polskie MSZ. W swoim oświadczeniu resort podkreśla m.in. solidarnościowy aspekt swojej decyzji:

Podstawą takiej decyzji było naruszenie przez wskazane osoby warunków statusu dyplomatycznego oraz prowadzenie działań na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej. Polska w pełni solidaryzuje się z decyzjami podjętymi w dniu 15 kwietnia 2021 r. przez Stany Zjednoczone dotyczącymi polityki wobec Rosji – informuje MSZ.

Decyzja polskiego ministerstwa spotkała się z natychmiastową reakcją ze strony Rosji. Jednym z wielu głosów ostrej krytyki rosyjskich parlamentarzystów była wypowiedź wiceprzewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji, Władimira Dżabarowa:

Zapominają, że Ameryka jest daleko, a Rosja obok. I tak będą musieli ułożyć stosunki. Bo bardzo trudno mieć takiego potężnego sąsiada i nie utrzymywać z nim żadnych gospodarczych i politycznych więzi – komentuje Dżabarow.

Jednakże, te ostre słowa nie były jedynymi, którymi podzielił się z opinią publiczną Dżabarow. Rosyjski polityk wzbogacił swoją wypowiedź o prognozę przyszłych stosunków polsko-rosyjskich i nie tylko:

Polska to wierny satelita, który przytakuje każdemu amerykańskiemu wystąpieniu. (…) Myślę, że Polacy otrzymają nie mniej surową odpowiedź. Jeśli dołączą do nich inne państwa, to one też – przekazał Agencji TASS  Dżabarow.

W ramach nowych sankcji Stany Zjednoczone zakazały amerykańskim instytucjom finansowym obrotu rosyjskimi obligacjami. Ponadto, USA oficjalnie wsakzało sześć firm, które miały partnerować rosyjskim służbom w atakach hakerskich. Co więcej, wprowadzono także sankcje personalne wobec 32 osób zamieszanych w próby ingerowania w amerykańskie wybory w 2020 r. oraz wydalono z kraju 10 osób z rosyjskiej misji dyplomatycznej w Waszyngtonie, wśród których są przedstawiciele rosyjskich służb wywiadowczych.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Paweł Jabłoński: rosyjska eskalacja na Ukrainie ma wymóc na zachodnich partnerach dalsze ustępstwa

Paweł Jabłoński o rosyjskiej presji na Zachód i o tym, dlaczego nie należy jej ulegać oraz o Funduszu Odbudowy i rajach podatkowych.

Sytuacja powinna się zakończyć w taki sposób żeby Rosja wróciła do stanu zgodnego z prawem międzynarodowym.

Paweł Jabłoński sądzi, że mówienie o ustępstwach wobec Rosji jest błędem. Niedopuszczalne byłoby zaakceptowanie sytuacji na wschodzie Ukrainy, gdzie wciąż trwa wojna i rosyjska okupacja.

Rosja działa metodą faktów dokonanych, aby straszyć ludzi. […] jest zdolna do działań absolutnie kryminalnych.

Wiceminister spraw zagranicznych  sądzi, że Władimirowi Putinowi może chodzić o wymuszenie zgody na dokończenie Nord Strem II. Gazociąg pozwoli na pozbawienie Ukrainy statusu kraju tranzytowego.

Z punktu widzenia Putina odciąć gaz odciąć dopływ gazu na Ukrainę i szantażować Kijów, aby politycznie odpowiednio inaczej traktował Rosję.

Jabłoński odnosi się także do aresztowania kolejnego polskiego działacza na Białorusi- Andrzeja Pisalnika. Zaznacza, że polska dyplomacja prowadzi działania, mające na celu wywrzeć wpływ na Zachód, by podjął stanowcze działania wobec Mińska. Polityk odnosi się także do spraw unijnych. Podkreśla, że jesteśmy beneficjentami unijnego Funduszu Odbudowy. Komentuje słowa szefa holenderskiego MSZ, który stwierdził, że jest zaniepokojony stanem praworządności w Polsce.

To jest wyłącznie gra polityczna na potrzeby zewnętrzne.

Wskazuje, że  przez brak praworządności upadł poprzedni holenderski rząd. Potrzeba więc kozła ofiarnego. Holandia nazywana jest rajem podatkowym w Unii Europejskiej. Stwierdza, że tracimy na optymalizacji podatkowej 150 mld zł.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Iran uwolnił zatrzymany południowokoreański tankowiec. Seul pomoże w odmrożeniu irańskich funduszy w Republice Korei

Zatrzymany 4 stycznia w Zatoce Ormuz tankowiec z Republiki Korei został w piątek uwolniony. Korea Płd. ma pomóc w uwolnieniu zablokowanych wskutek sankcji USA funduszy Iranu w koreańskich bankach.

[related id=134169 side=right]4 stycznia irański Korpus Strażników Rewolucji zatrzymał w Zatoce Ormuz południowokoreański tankowiec z etanolem. Oficjalnym powodem jest zanieczyszczenie wód, jakiego rzekomo miał się dopuścić „Hankuk Chemi”. W lutym uwolniono załogę tankowca, zatrzymując dalej kapitana. Teraz irańskie MSZ ogłosiło potwierdziło uwolnienie tankowca i jego kapitana  po zakończeniu śledztwa przeprowadzonego na wniosek właściciela „Hankuk Chemi”.

Prawdziwym powodem zatrzymania tankowca z Republiki Korei może być chęć zmuszenia Seulu do odblokowania irańskich środków zamrożonych w południowokoreańskich bankach. Chodzi o siedem miliardów dolarów, które zostały zablokowane w ramach amerykańskich sankcji na Teheran. Ten wielokrotnie upominał się o cofnięcie tej decyzji grożąc sankcjami.

Urzędnik południowokoreańskiego MSZ przekazał dziennikarzom, że obie strony zgodziły się, iż sprawa tankowca i uwolnienia funduszy nie są ze sobą powiązane. Dodał, że

Wyraziliśmy naszą zdecydowaną wolę rozwiązania problemu funduszu.

Zamrożenie funduszy jest wynikiem sankcji nałożonych przez administrację Donalda Trumpa na Islamską Republikę Iranu w 2018 r. Obecnie trwają nieoficjalne rozmowy na temat możliwości powrotu do zerwanego przez Waszyngton porozumienia z Teheranem z roku 2015.

A.P.

Zatrzymania Polaków na Białorusi. Przydacz: Będziemy wywierać presję na Mińsk. Posiadamy instrumenty sankcyjne

Gościem Poranka WNET był wiceszef MSZ, Marcin Przydacz, który mówił o zatrzymaniach Polaków na Białorusi, reżimie Łukaszenki oraz możliwych sankcjach, które pozwolą wywrzeć presję na Mińsk.


Związek Polaków na Białorusi poinformował dziś rano o rewizjach w mieszkaniach swoich czołowych działaczy, w tym dziennikarza Andrzeja Poczobuta, który został zatrzymany w Grodnie. W Wołkowysku milicja weszła do domu Marii Tiszkowskiej, prezes miejscowego oddziału Związku Polaków na Białorusi i członkini Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi.

Na antenie Radia WNET Marcin Przydacz, wiceszef MSZ, zapewniał, że osoby poszkodowane zostały objęte opieką konsularną.

Jak zaznaczył zatrzymania Polaków są częścią budowania wewnętrznej propagandy reżimu Łukaszenki.

Zapewnił, że Polska skorzysta z instrumentów dyplomatycznych i międzynarodowych, by wpłynąć na Mińsk.

Wczoraj minister Rau rozmawiał o tym na spotkaniu szefów dyplomacji państw NATO. (…) Liczymy na aktywność i presję środowiska międzynarodowego. Jest jeszcze szereg innych możliwości, które będziemy podejmować w najbliższym czasie.

Kwestia wydarzeń na Białorusi zostanie poruszona podczas posiedzenia Rady Europejskiej.

Nasza ambasada w Mińsku została już zadaniowana z MSZ Białorusi. Dziś odbywa się Rada Europejska. (…) Na tym etapie najważniejsze jest to, by przedstawić naszym partnerom europejskim jak wyglądają fakty i co się dzieje na Białorusi. Na tym etapie oczekujemy wysłuchania naszej argumentacji.

Marcin Przydacz odniósł się także do kwestii sankcji:

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Mjanma: polski fotoreporter aresztowany – informację potwierdza MSZ

Konsulat RP próbuje nawiązać kontakt z zatrzymanym 11 marca dziennikarzem Robertem Bociagą, uzyskać informacje o jego stanie zdrowia, a także udzielić polskiemu obywatelowi niezbędnej pomocy.

11 marca w Birmie (Shan, Taunggyi) został aresztowany polski fotograf i dziennikarz-freelancer, Robert Bociaga. Informację tę potwierdziło już w swoim oświadczeniu MSZ:

Potwierdzamy, że MSZ otrzymał informację o zatrzymaniu w Mjanmie polskiego dziennikarza, którą potwierdził konsul RP w Bangkoku we współpracy z konsulem Niemiec w Mjanmie (na podstawie przepisów unijnych, Niemcy udzielają pomocy konsularnej niereprezentowanym obywatelom polskim w Mjanmie).

[related id=139226 side=left]Jak podaje MSZ powody zatrzymania Bociagi są nieznane, wiadomo jedynie, że w Mjanmie zajmował się do tej pory bieżącymi sprawami społecznymi, ekonomicznymi i kulturowymi, dokumentował również odbywające się tam od początku lutego protesty. Dziennikarz publikował w tym czasie m.in. w: CNN, Deutsche Welle i The Diplomat. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, podczas wczorajszego zatrzymania przez policję reporter mógł zostać brutalnie pobity, a stan jego zdrowia może być w tej chwili poważny. Zgodnie z zaręczeniami MSW:

Konsul podejmuje starania o nawiązanie pilnego kontaktu z zatrzymanym i uzyskanie informacji o jego stanie zdrowia i sytuacji prawnej, prowadzi także nieprzerwane działania mające na celu udzielenie pomocy polskiemu obywatelowi.

N.N.

Źródło: Onet

Białoruś: Polski dyplomata wydalony za udział w obchodach Dnia Żołnierzy Wyklętych

Białoruś ma opuścić polski dyplomata Jerzy Timofiejuk. Przyczyną wydalenia ma być wzięcie przez niego udziału w obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Jak podało białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych chodzi o obecność konsula Jerzego Timofiejuka podczas uroczystości które odbyły się w Brześciu 28 lutego.  W związku z tym na rozmowę został wezwany charge d’a’ffaires ambasady Polski w Mińsku Marcin Wojciechowski.

Według strony białoruskiej, uczestnictwo polskiego dyplomaty w uroczystościach stanowiło naruszenie prawa międzynarodowego, w szczególności konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych.

Stronie polskiej przedstawiono notatkę, w której konsul Jerzy Timofejuk został poproszony o opuszczenie terytorium Białorusi.

Wcześniej białoruski MSZ wielokrotnie potępiał organizowane w Hajnówce marsze upamiętniające żołnierzy wyklętych. Białoruska strona wspomina przy tej okazji postać Romualda Rajsa „Burego” odpowiedzialnego za pacyfikacje kilku wsi zamieszkanych przez ludność białoruską.

A.N.

Źródło: IAR/media

Polski i ukraiński MSZ: Nord Stream 2 już dostatecznie zniszczył Zachód. Czas położyć temu kres

Zbigniew Rau i Dmytro Kuleba opublikowali wspólny artykuł na łamach Politico w którym podkreślają między innymi rolę USA w zatrzymaniu Nord Stream 2.

W poniedziałek rano, na łamach Politico pojawił się wspólny tekst ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy, Zbigniewa Raua i Dmytro Kuleby. Ministrowie podkreślają w nim ważną rolę Stanów Zjednoczonych w procesie blokowania projektu Nord Stream 2 i braki w integracji europejskiej, które uwypukla projekt gazociągu.

„Jako ministrowie spraw zagranicznych musimy dostrzec przeszkody, które nie pozwalają Europie na prawdziwe zjednoczenie. Najważniejszą z nich jest fałszywe przekonanie, że wolny świat jest elitarnym klubem, gdzie interesy narodowe członków są ważniejsze niż interesy ogółu” – czytamy w tekście.

Omijanie Europy środkowej

Rau i Kuleba zauważają że Rosja wykorzystuje gaz po to, by zakłócić proces przyłączenia do świata zachodniego Europy środkowej:

„Najpierw w 2006 roku, a następnie w 2009 roku Rosja wykorzystała swój status wyłącznego dostawcy i odcięła dostawy gazu ziemnego na Ukrainę bez podania przyczyny. Biorąc pod uwagę znaczenie ukraińskiej infrastruktury w transporcie rosyjskiego gazu ziemnego na zachód, reszta Europy odczuła konsekwencje […] Jednak Kreml był zajęty przygotowywaniem planu, który wzmocniłby jego kontrolę nad dostawami gazu do Europy i oddzielił Ukrainę od reszty Europy” – czytamy w Politico.

Ministrowie spraw zagranicznych Ukrainy i Polski podkreślają że Nord Stream 2 to „gazociąg biegnący po dnie Bałtyku bezpośrednio z Rosji do Niemiec, z pominięciem Europy Środkowej”

Rola Stanów Zjednoczonych

Zbigniew Rau i Dmytro Kuleba zwrócili się w artykule bezpośrednio do prezydenta USA Joe Bidena:

„Wzywamy prezydenta USA Joe Bidena do użycia wszelkich dostępnych mu środków, aby nie dopuścić do realizacji tego projektu [Nord Stream 2 red.].”

Ich zdaniem w kwestii Nord Stream 2 Stany Zjednoczone nadal odgrywają kluczową rolę. Muszą odrzucić twierdzenia, że Nord Stream 2 stał się „zbyt duży, by upaść” i że trzeba go po prostu dokończyć. Jeśli projekt zakończy się sukcesem, Rosja może próbować przekonać ukraińską opinię publiczną, że Zachód nie dba ani o własne zasady, ani o bezpieczeństwo i dobrobyt Ukrainy.

Nie chodzi o bezpieczeństwo energetyczne Niemiec

W tym projekcie nie chodzi o bezpieczeństwo energetyczne Niemiec, piszą ministrowie. Ukraina głęboko docenia wysiłki Niemiec na rzecz zaprowadzenia pokoju w rozdartym wojną regionie Donbasu oraz ich istotne wsparcie dla ukraińskich reform.

Według Raua i Kuleby Niemcy muszą spojrzeć na projekt z szerszej perspektywy:

„Szanujemy prawo Niemiec do wyrażania swojego punktu widzenia. Jesteśmy również głęboko przekonani, że tego rodzaju projekty nie mogą być postrzegane wąsko przez pryzmat stosunków dwustronnych, ale zamiast tego należy je traktować z szerszej perspektywy interesów i bezpieczeństwa Europy jako całości” – podsumowują szefowie dyplomacji.

 

Źródło: Politico

J.S.

Janusz Korwin-Mikke: Pan Nawalny niczego dobrego dla Polski nie zrobi. W Rosji panuje większa wolność niż w Polsce

Janusz Korwin-Mikke o tym, czemu nie popiera Aleksieja Nawalnego oraz o imperializmie amerykańskim, ukraińskim nacjonalizmie i trockizmie w USA.


Janusz Korwin-Mikke tłumaczy, czemu jako jedyny głosował przeciwko uchwale Sejmu popierającej Aleksieja Nawalnego. Zaznacza, że ci, którzy popierają Nawalnego uważając, iż byłby on lepszy dla Rosji od Władimira Putina, są prorosyjscy. Chcą oni bowiem, aby Rosji było dobrze. Prezes partii KORWiN zwraca uwagę na wizytę szefa węgierskiego MSZ w Rosji, który rozmawiał na temat zakupu bloków atomowych i szczepionek. Péter Szijjártó zadeklarował, że kwestia Aleksieja Nawalnego to wewnętrzna sprawa Rosji. Nasz gość zgadza się z takim podejściem. Na uwagę, iż stosunku Rosji z Węgrami są inne od tych z Polską stwierdza:

Na polityku nie robi wrażenia informacja o luksusowym pałacu prezydenta Rosji. Stwierdza, że on sam też pracuje w drogich budynkach, a Władimir Putin nie zabierze ze sobą pałacu, po tym jak przestanie być prezydentem, gdyż to nie jest jego własność.

Korwin-Mikke zauważa, że Robespierre też był nieprzekupny. Podobne argumenty zniechęcają go do Nawalnego. Ten ostatni zaś, jak ocenia jeden z liderów Konfederacji, „nic dobrego dla Polski nie zrobi”. Nawalny nie odda bynajmniej nie odda Ukrainie Krymu. Poseł nie zgadza się z twierdzeniem, że Rosja jest imperialistyczna.

Ameryka zdążyła zaatakować Grenadę, Libię, Syrię, Irak, Iran, Afganistan i coś tam jeszcze.

Tymczasem Władimir Putin nie zaanektował Abchazji, Osetii Płd., Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, ani nawet ich nie uznał. Nie jest on zły i nikogo nie morduje- twierdzi Korwin-Mikke.

Wolność panuje w Rosji większa niż w Polsce. Podatki są znacznie niższe niż w Polsce.

Janusz Korwin-Mikke przyznaje, że był politykiem zdecydowanie antyukraińskim. Po zwycięstwie Wołodymyra Zełenskiego popierał go licząc, iż zrealizuje on swój program reform. Podkreśla, że jeśli Zełenski przegra to na Ukrainie zwycięży nacjonalizm. Wówczas Ukraińcy mogą od nas zażądać Chełma, Przemyśla i Łemkowszczyzny. Wtedy potrzebny nam będzie sojusznik na tyłach Ukrainy, zgodnie z zasadą „wróg mojego wroga jest moim przyjacielem”.

Były kandydat na Prezydenta RP zauważa, że był proamerykański w czasach Ronalda Reagana. Obecnie zaś Stany Zjednoczone to nowy Związek Sowiecki.

Teraz rządzą socjaliści i będzie koszmar.

Podkreśla, że obecnie do władzy w Stanach Zjednoczonych doszli trockiści. Deklaruje, że nie będzie się na razie szczepił. Zauważa, że według optymistycznych założeń szczepionka będzie zapewniać odporność przez dwa lata, co oznacza, że prawdopodobnie będzie to pół roku lub rok.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Paweł Sałek: Nie powinniśmy wyciągać naszych sporów wewnętrznych na forum międzynarodowe

Paweł Sałek o uroczystościach zaprzysiężenie Prezydenta RP- planie ich przebiegu i bojkocie ze strony polityków opozycji.

Paweł Sałek odpowiada na pytanie, w jaki sposób Polska mogłaby pomóc Libanowi, po eksplozjach w jego stolicy. Jest to sprawa dla MSZ. Wyraża nadzieję, że obecna sytuacja nie doprowadzi do kolejnego konfliktu w regionie.

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy mówi o przygotowaniach do jutrzejszego zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy. Po złożeniu przysięgi głowa państwa wygłosi orędzie, w którym zawarta będzie wizja jego drugiej kadencji. Nasz gość zauważa, że Andrzej Duda „jest drugim prezydentem, który będzie piastował funkcję prezydenta na drugą kadencję”  [w III RP-przyp. red.].

W Sejmie odbędzie się krótkie spotkanie z Konwentem Sejmu i Senatu.

Uroczystościom będzie towarzyszyć msza św., którą odprawi abp Stanisław Gądecki. Wśród spotkań będą uroczystości będą te związane z funkcją Prezydenta RP jako wielkiego mistrza Orderu Orła Białego i zwierzchnika armii. Szczegółowy plan uroczystości może się zmienić wskutek wymagań związanych z reżimem sanitarnym.

W ocenie naszego gościa, jednym z najważniejszych wyzwań najbliższych pięciu lat będzie przywrócenie Polski na ścieżkę rozwoju. Istotny jest rozwój gospodarczy i zachowanie miejsc pracy.

Gość „Poranka WNET” wskazuje, że prezydenckiego orędzia słuchać będą ambasadorowie akredytowani w Polsce. Będą oni przysłuchiwać się orędziu prezydenta. W związku z tym, demonstracyjna nieobecność na zaprzysiężeniu prezydenta niektórych polityków opozycji negatywnie wpłynie na wizerunek naszego kraju na arenie międzynarodowej.

Nie powinniśmy wyciągać naszych sporów wewnętrznych na forum międzynarodowe.

Wśród tych, którzy nie pojawią się na zaprzysiężeniu prezydenta jest też Lech Wałęsa, który jest szeroko kojarzony za granicą.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.