Sellin: Polska jest dzisiaj traktowana przez polityków amerykańskich jako najbliższy sojusznik polityczny

Jarosław Sellin mówi o skandalicznej wypowiedzi, która pojawiła się w The Jerusalem Post, kwestii roszczeń żydowskich, ustawy anty-447 oraz pozycji Polski na arenie międzynarodowej.

Gościem Południa WNET był Wiceminister Kultury Jarosław Sellin, który odniósł się do słów dotyczących „Niemców i ich Polskich kolaborantów”, które pojawiły się w izraelskiej gazecie The Jerusalem Post:

Oczywiście pewnie ten redaktor naczelny miał na myśli szmalcowników, czy tego typu patologiczne zjawiska, ale zawsze trzeba bardzo mocno podkreślać, że oficjalne stanowisko autoryzowany władz polskich w czasie wojny, które miały swoją własną strukturę w postaci rządu emigracyjnego i strukturę Państwa Podziemnego, zarówno w pionie cywilnym, jak i wojskowym, było inne. Po pierwsze, Polski rząd sprzeciwiał się Holokaustowi i próbował mu zapobiec, raportować światu co się dzieje z Żydami na okupowanych w przez Niemców terenach i prosić o działania naszych aliantów.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odniósł się także do kwestii roszczeń żydowskich i restytucji bezspadkowego mienia, mówiąc wyraźnie, iż Polska nie będzie nikomu płacić żadnych pieniędzy, gdyż sama najmocniej ucierpiała podczas przejścia dwóch frontów:

Świadoma destrukcyjna niszcząca polityka zarówno ze strony Niemców, jak i potem Sowietów w wielu miastach doprowadziła do ogromnych zniszczeń. To Polsce należą się odszkodowania. Polska za zbrodnie niemieckie płacić nikomu nie będzie.

Sellin podkreśla, że Polsce w związku z Amerykańską ustawą 447 nic nie grozi i temat jest niepotrzebnie roztrząsany przez różne środowiska opozycyjne:

Ten temat jest wykorzystywany tylko i wyłącznie do celów wyborczych, bo jest on chwytliwy w części naszego społeczeństwa. Trzeba otwarcie powiedzieć, że przez naszych oponentów politycznych, zwłaszcza przez Konfederację i Kukiz’15 niepotrzebnie wzbudza się wokół tej sprawy emocje, bo Polsce nic nie grozi. To wynika z naszych politycznych deklaracji i po prostu z zasad prawa, które obowiązują prawda krajowych i w prawie międzynarodowym.

Rozmówca Południa WNET wypowiedział się również na temat pozycji Polski na arenie międzynarodowej i bliskiego sojuszu z USA:

Polska staje się najważniejszym sojusznikiem Ameryki w Europie. Moim zdaniem obok Wielkiej Brytanii, Polska jest dzisiaj traktowana przez polityków amerykańskich jako najbliższy sojusznik polityczny.

Sellin streścił również, dlaczego według niego Prawo i Sprawiedliwość mimo początkowego wsparcia, wycofało swoje poparcie dla ustawy Kukiz’15 ochrzczonej przez media mianem anty-447:

Po pierwsze, to była ustawa napisana niejako na kolanie i pełna bardzo emocjonalnych sformułowań. Po drugie, myślę, że każdy rozsądny obserwator polskiego życia politycznego widzi, że próbuję się na emocjach wokół tej sprawy zbijać punkty wyborcze […]

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

A.M.K.

Minister Kultury wystosuje apel, aby Niemcy oddali skradzione dzieła sztuki

Jarosław Sellin mówi na temat prób odzyskania zrabowanych przez Niemców dzieł sztuki i apelu, który niebawem zostanie wystosowany w tej sprawie.

Wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin w audycji Na początku był Chaos u Milo Kurtisa, przypomniał o zrabowanych przez Niemców w trakcie wojny Polskich dziełach sztuki:

Zabiegamy cały czas o zwrot dzieł sztuki, które poginęły nam w trakcie wojny. W sumie 62 tysiące dzieł sztuki ruchomej. Trochę z nich zostało odzyskanych, jednak duża praca do wykonania przed nami.

Sellin wspomniał także o konkretnych działaniach, które mają być wykonane w najbliższym czasie w celu odzyskania przez Polskę zrabowanych przez Niemców dzieł sztuki:

Niedługo nasz Minister Kultury razem z Panią która odpowiada za kulturę w Niemieckim Urzędzie Kancelerskim, opublikują wspólny list w gazetach po obu stronach granicy z apelem. Liczymy na to, że niektórych może ruszyć sumienie i przejrzą oni magazyny w Niemczech i Austrii i oddadzą to, co zaginęło z terenu ziem polskich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dr Ruszar: Dobra literatura nie jest ani prawicowa, ani lewicowa. Ona ma być po prostu dobra i być pod ochroną państwa

Wyrwane z kontekstu fragmenty wywiadu, jakiego udzieliłem „Gazecie Wyborczej” zostały wykorzystane w napastliwym artykule, skierowanym głównie przeciw ministrowi Glińskiemu – mówi na antenie dr Ruszar

– Mimo autoryzacji, której udzieliłem „Gazecie Wyborczej”, wywiad ze mną nie ukazał się w druku, ponieważ miałem zostać przedstawiony jako oszołom i bezwolne narzędzie w rękach ministrach Glińskiego, który będzie wydawać tylko prawicowych autorów jak Rymkiewicz czy Wildstein – mówi w Poranku WNET dr Józef Ruszar. – Rozmowa nie była specjalnie uprzejma, a pytania można określić „szczuciem”. Cierpliwie tłumaczyłem dziennikarzowi, że nie dzielę literatury na prawicową i lewicową, ale na dobrą i złą. I powinna być ona pod ochroną państwa jak wojsko, policja, rodzina i innymi przejawy życia koniecznymi do istnienia państwa.

Choć kilka dni później dostał informację, że wywiad się nie ukaże, gdyż był „za ostry”, wyrwane z kontekstu jego fragmenty zostały wykorzystane w napastliwym artykule, skierowanym głównie przeciw ministrowi Glińskiemu. Postawę „GW” gość Poranka WNET uważa za manipulację. – Tym bardziej skandaliczną w kontekście jej rzekomej walki z mową nienawiści – mówi.

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

mf

Wiceminister kultury Jarosław Sellin o konieczności dekoncentracji mediów w Polsce: Trzeba z tej pułapki po prostu wyjść

Nie ma drugiego tak poważnego kraju w Europie, który pozwoliłby sobie na tak istotne opanowanie rynku medialnego przez kapitał zagraniczny. Media to nie tylko biznes – powiedział gość „Poranka Wnet”.

– Pani Krystyna Janda jest wybitnym twórcą polskiej kultury, a więc nie wiem, skąd tego typu deklaracja – powiedział wiceminister Sellin, pytany o deklaracje Jandy, która powiedziała, że nie będzie płaciła abonamentu. Uważa on, że nawoływanie do niepłacenia abonamentu przez osoby, które żyją z kultury właśnie, i to często nieopłacalnej kultury wysokiej, jest podcinaniem gałęzi, na której się siedzi.

– To akt wrogi wobec TVP Kultura, TVP Historia i innych mediów, które propagują kulturę polską i to niemal wyłącznie kulturę z najwyższej półki – powiedział Sellin.  Przypomniał, że właśnie te anteny prezentują koncerty symfoniczne, jazzowe czy spektakle teatralne, więc „zalecałbym chłodną głowę i opamiętanie się”.

Odniósł się także do projektu ustawy uszczelniającej ściąganie abonamentu RTV, który jest już w Sejmie. Operatorzy telewizji kablowych i platform satelitarnych będą zobowiązani do przekazywania danych o swoich klientach Poczcie Polskiej. Zapis ten budzi wiele kontrowersji ze względu na niezgodność z prawem. Chodzi tu o udostępnianie danych osobowych, a także informacji, które operatorzy uważają za tajemnicę handlową.

– Nie będziemy oczekiwać od operatorów, którzy  dostarczają usługi telewizyjne, żadnych tajemnic handlowych, podkreślam: żadnych. My będziemy tylko prosili o udostępnienie imion, nazwisk i adresów klientów, z którymi podpisali umowę o dostarczanie  programów telewizyjnych – powiedział Sellin. Zaznaczając, że w świetle obowiązującego prawa dziś abonament radiowo-telewizyjny, powinien płacić każdy, kto posiada odbiorniki do odbioru radia czy telewizji.

– Chcemy zmniejszyć skalę łamania prawa w Polsce, taka jest istota projektu, który będzie dziś w Sejmie procedowany – powiedział Sellin. Jego zdaniem państwo ma środki prawne, aby wymusić udostępnienie danych na operatorach, którzy będą zobowiązani omawianą ustawą do „wspomożenia państwa w ustanowieniu przestrzegania porządku prawnego”. Dodał, że prawo to będzie obowiązującym już od końca wakacji lub początku jesieni br. Przypomnijmy, że Poczta Polska będzie sprawdzać, czy gospodarstwo domowe płaci abonament RTV, a jeśli nie, wyda nakaz rejestracji odbiornika (telewizora) oraz nałoży karę w wysokości 30-krotności miesięcznej opłaty abonamentowej. Dziś to 22,70 zł miesięcznie. Oznacza to, że kara wyniesie ponad 680 zł. Ustawa również wprowadza abolicję pod warunkiem, że łamiący dotychczas prawo zdecydują się na opłacenie półrocznego abonamentu z góry.

– Chcemy zaproponować ludziom nowe otwarcie, żeby przestrzeganie prawa i wywiązywanie się z tego obowiązku w przyszłości było dokonywane – powiedział wiceminister kultury. Jego zdaniem, w związku z abolicją już od jesieni media publiczne powinny odczuć znaczny przypływ środków. Przypomniał, że jeszcze do niedawna „mieliśmy takiego premiera, który zachęcał do łamania prawa”.

– Wielu ludzi dało się oszukać byłemu polskiemu premierowi i go posłuchało – powiedział Sellin, tłumacząc, skąd pomysł na abolicję.

Drugą ustawą, którą zajmuje się ministerstwo kultury, jest projekt dotyczący dekoncentracji kapitału w mediach. Na konkrety będzie trzeba jednak poczekać do jesieni, bowiem „problem jest poważny i trzeba go rozwiązać”. Wcześniej zapowiadano, że projekt ujrzy światło dzienne już pod koniec czerwca.

– Nie ma drugiego tak poważnego kraju w Europie, który pozwoliłby sobie na tak istotne opanowanie rynku medialnego przez kapitał zagraniczny – powiedział Sellin, tłumacząc, że media to nie tylko biznes, ale również  „sfera organizowania naszej świadomości społecznej, przepływu idei, informacji”. Ubolewał nad błędami, do jakich doszło w tej sferze życia publicznego.

– Trzeba z tej pułapki po prostu wyjść – powiedział gość Krzysztofa Skowrońskiego w „Poranku Wnet”.

O przedstawieniu obrażającym uczucia Polaków i katolików wystawianym przez warszawski Teatr Powszechny po tytułem „Klątwa”, a także dlaczego ministerstwo kultury zabrało dotacje festiwalowi Malta – posłuchaj „Poranka Wnet” Krzysztofa Skowrońskiego.

MoRo