Koszty utrzymania nielegalnych azylantów, wybory prezydenckie w Irlandii – Studio Dublin – 12.09.2025 r.

Tomasz Wybranowski przybliża kwestię nielegalnych migrantów, którzy zalewają Irlandię. Naświetla kwestię wyścigu o fotel prezydencki na Szmaragdowej wyspie.

Dziennikarz podaje, że Republika Irlandii może wylegitymować się najwyższymi wydatkami na zakwaterowanie azylantów w historii. Jak mówi Norma Foley, minister ds. integracji Irlandii, w tym roku państwo wydało powyżej miliarda euro.

Korespondent Radia Wnet ocenia także pomysł byłego mistrza federacji UFC, Conora McGregora, by startować w wyborach na prezydenta Irlandii.

Odsłuchaj całą audycję już teraz!

Donald Tusk po raz kolejny oszukał Polaków? Dr Zbigniew Kuźmiuk o pakcie migracyjnym

Zbigniew Kuźmiuk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Plan migracyjny wchodzi w życie – ministrowie spraw wewnętrznych UE się zgodzili. Poseł PiS twierdzi, że Polska będzie zmuszona przyjmować migrantów albo płacić.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!

Pakt migracyjny i brak przejrzystości

Dr Zbigniew Kuźmiuk zwraca uwagę na fakt, że o kluczowych decyzjach w sprawie migracji Polacy dowiadują się nie z komunikatów rządu, lecz z niemieckich źródeł.

Okazuje się, że na spotkaniu w Warszawie wszyscy ministrowie, w tym polski minister spraw wewnętrznych, zgodzili się na przyspieszenie wdrażania paktu

– mówi poseł PiS.

Mechanizm solidarnościowy

Jak wskazuje rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, mechanizm solidarnościowy, który zawiera pakt migracyjny, oznacza, że każde państwo będzie musiało przyjąć określoną liczbę migrantów lub płacić za ich nieprzyjęcie.

Donald Tusk gorąco w kampanii wyborczej zaprzeczał, że Polska będzie zmuszona do przyjmowania migrantów. Teraz wiemy, że tak nie będzie

– skomentował dr Zbigniew Kuźmiuk.

System ETS i Zielony Ład

Ponadto, polityk odnosi się również do konsekwencji systemu ETS oraz Zielonego Ładu, podkreślając, że to właśnie Donald Tusk, najpierw jako premier, a potem jako szef Rady Europejskiej, wprowadzał regulacje zwiększające koszty energii:

Tusk jest współtwórcą tego systemu, a teraz apeluje o jego zmianę, bo widzi nadchodzące skutki.

Posłuchaj także:

Józef Orzeł: Europejska elita ma dość demokracji

kp/

Znamy liczbę żołnierzy, którzy usłyszeli zarzuty w związku ze służbą na granicy polsko-białoruskiej

Żołnierze opisani przez portal Onet to jedyni wojskowi, którzy usłyszeli zarzuty w związku ze służbą na naszej wschodniej granicy. 7 postępowań karnych w tym obszarze toczy się „w sprawie”.

W szerokiej dyskusji po publikacji Onetu dotyczącej sprawy karnej prowadzonej przeciwko żołnierzom, którzy użyli w trybie ostrzegawczym broni na granicy, pojawiały się wypowiedzi, zgodnie z którymi liczba incydentów z użyciem ostrzegawczym broni na granicy zbliżała się nawet do 1000. Taką informację przekazywał m.in. szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.

Tego rodzaju epizody nie muszą mieć jednak charakteru czynów zabronionych. Dlatego też zapytaliśmy Prokuraturę Krajową, ile postępowań karnych w sprawie wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej dotyczyło oddania strzałów ostrzegawczych lub w samoobronie.

7 śledztw
Odpowiedź Prokuratury Krajowej dowodzi, że obrona granicy przebiega prawidłowo, jeżeli chodzi o kwestię przestrzegania prawa. Okazuje się bowiem, że poza żołnierzami opisanymi przez Onet, żaden obrońca granicy, zarówno żołnierz, jak i funkcjonariusz Straży Granicznej, nie usłyszał zarzutów o jakiekolwiek przestępstwa związane ze służbą na granicy RP.

Burza po materiale Onetu o sytuacji na granicy

Sytuacja ta może się co prawda zmienić, ponieważ prowadzonych jest kilka śledztw, które na razie pozostają na etapie im rem (czyli w sprawie). Zgodnie z informacją Prokuratury Krajowej postępowań takich jest 7. Jest to jednak nadal liczba, którą trzeba uznać za niewielką, zważywszy na charakter służby w obecnej rzeczywistości.

Prowadzone postępowania dotyczą one m.in. postrzelenia obywatela Syrii przez oficera, w trakcie pościgu (sprawę zakwalifikowano jako czyn z art. 354 § 1 kk) i postrzelenia gumową kulą obywatela Syrii przez żołnierza lub funkcjonariusza SG (art. 231 § 1 kk).

Brak środków zapobiegawczych

Jak pisze Prokuratura Krajowa, „prokuratura nie zastosowała, ani nie występowała o zastosowanie środków zapobiegawczych wobec innych [niż opisani przez Onet] żołnierzy służących na granicy RP”.

Dział Prasowy PK dodaje też, że wg danych z 10 czerwca br. „w żadnej jednostce podległej Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku nie przedstawiono zarzutów funkcjonariuszom SG ani z innych służb”.

Aleksandra Fedorska: Niemcy bardzo szczelnie kontrolują pas przygraniczny

Aleksandra Fedorska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Aleksandra Fedorska zwraca uwagę na trudność w nazwaniu zjawiska zawracania nielegalnych migrantów przez służby niemieckie na terytorium Polski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Niemcy z awansem do 1/8 finału mistrzostw Europy. Szkocja przedłuża swoje szanse

Paweł Jabłoński: Ambasador Niemiec powinien otrzymać stanowczy protest w formie noty dyplomatycznej

Paweł Jabłoński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Paweł Jabłoński, b. wiceminister spraw zagranicznych uważa, że po nielegalnym wwiezieniu migrantów przez niemiecką policję, ambasador Niemiec powinien otrzymać notę z protestem dyplomatycznym

Kilka dni temu media ujawniły, że niemiecki patrol policji zostawił na terenie Polski migrantów i odjechał. Sprawę tę skomentowała m.in. Straż Graniczna na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Do sytuacji tej odniósł się w programie „Kurier w samo południe” były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Konieczna reakcja dyplomatyczna

To jest zasada podstawowa w dyplomacji. Jeżeli dochodzi do naruszenia granicy przez funkcjonariuszy innego państwa niezgodnie z prawem, a tutaj mamy już w zasadzie pewność, że tak było, to ambasador powinien otrzymać stanowczy protest w formie nocy dyplomatycznej, w którym wskażemy, że Polska się na takie działania nie zgadza – mówi polityk.

Jak tłumaczy Jabłoński, Polska „powinna domagać się od Niemiec przeprowadzenia w tej sprawie śledztwa, do którego dopuszczeni zostaną polscy prokuratorzy, a winni, czyli ci funkcjonariusze, którzy złamali prawo – może także jacyś ich wspólnicy, może także w Polsce – zostaną po prostu ukarani”.

Postawa Macieja Duszczyka

Polityk PiS krytycznie ocenia postawę obecnego wiceministra spraw zagranicznych Macieja Duszczyka, który jest równocześnie naukowcem, specjalizującym się w tematyce migracji.

On od razu zaczyna usprawiedliwiać, mówi, że to po prostu jakiś błąd, funkcjonariusz niemiecki nie wiedział. Zaraz usłyszymy, że Niemcy to jeszcze w ogóle mają stare mapy z 1938 roku i uważali, że jeszcze są na swoim terytorium – ironizuje Jabłoński.

Podkreśla, że Polska jako państwo powinno „żądać pociągnięcia do odpowiedzialności osób winnych”.

Wyobraźcie sobie państwo, że funkcjonariusze służby białoruskiej albo rosyjskiej przywoziliby migrantów bezpośrednio, wjeżdżaliby na nasze terytorium. Przecież byłaby gigantyczna afera. A tutaj minister rządu, Donalda Tuska szuka usprawiedliwienia dla Niemców i tłumaczy. Dobrze, że jeszcze ich nie przeprasza, że w ogóle Polska się ośmieliła sprzeciwić – komentuje były wiceszef dyplomacji.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy na naszym profilu Spotify!

Starosta hajnowski: strefa buforowa na granicy powinna funkcjonować przez długi czas

Granica polsko-białoruska

Staramy się, by wprowadzenie strefy nie hamowało turystyki na obszarze przygranicznym – mówi Andrzej Skiepko,

Istniejąca zapora ograniczyła napór migrantów; wcześniej możliwe było bardzo swobodne przejście przez granicę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Płk Adam Jawor: jeżeli odrzucamy pushbacki, nie mamy żadnej skutecznej metody zabezpieczenia granicy

Gen., Roman Polko: Trzeba zmienić formułę działania na granicy

Gen. Roman Polsko/fot. arch. prywatne Romana Polko

Gen. Roman Polko w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk mówi, że ustanowienie strefy buforowej na granicy nie rozwiązuje problemu związanego ze sposobem działania wojska, które jest szkolone do zabijania.

Obecność żołnierzy na granicy była doraźnym rozwiązaniem, ale przecież żołnierz nie szkoli się po to, żeby obezwładniać, tylko po to, żeby likwidować przeciwnika z użyciem taktyk i uzbrojenia, które posiada – mówi były szef GROM.

Jak podkreśla Polko od blisko trzech lat na granicy marnowany jest kapitał ludzki. Wojskowy zwraca uwagę, że żołnierze nie robią na granicy tego, do czego są przeznaczeni, do czego służy ich wyposażenie takie jak czołgi, działa inny sprzęt.

Przecież nawet broni automatycznej nie będą używać przeciwko ludziom, którzy rzucają kamieniami, czy dzidami własnej roboty. To byłoby mimo wszystko nieadekwatne – mówi generał.

Według Polko „wojsko jest instytucją stworzoną do likwidacji wroga, używając własnych taktyk, a nie do prowadzenia działań o charakterze policyjnym”.

Żołnierze świetnie wyszkoleni, świetnie przygotowani, fachowcy w swojej dziedzinie, nagle znaleźli się w sytuacji bezradności. No bo co z tego, że ja znam szereg taktyk, świetnie jeżdżę czołgiem, jestem doskonałym artylerzystą, obsługuję skomplikowane urządzenia, skoro wysyłają mnie po to, żebym był mięsem armatnim, żywą tarczą – krytykuje działania władz generał.

Zwraca uwagę, że „jak widać, ci bandyci na granicy już przyzwyczaili się do tego, że żołnierze strzelają, ale w powietrze, czyli już się tych strzałów takich na postrach nie boją”.

Trzeba zmienić formułę działania – mówi gen. Polko.

Jego zdaniem na granicy o wiele lepiej sprawdziłaby się policja, która „ma środki niezabijające, broń gumową, armatki, gazy łzawiące, ma elementy elektroniczne, które powodują zakłócenia i mogą wyłączyć komunikację komórkową tych ludzi, którzy tam w obszarze komunikują się z przemytnikami czy z NGO-sami po polskiej stronie, które wspierają te nielegalne migracje”.

Dr Jacek Raubo: strefa buforowa przy granicy z Białorusią jest konieczna. Nasze służby muszą mieć tam większą swobodę

Granica polsko-białoruska/fot. Twitter

Trzeba zdawać sobie sprawę, że sytuacja na granicy jest absolutnie wyjątkowa. Każde narzędzie walki z tym zagrożeniem powinno być na stole – mówi ekspert ds. bezpieczeństwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Łukasz Jankowski: premier chce z ominięciem konstytucji nakazywać działania wojska i innych służb wobec obywateli

Jan Bogatko: od czasu zjednoczenia Niemcy wykazują skłonność do ekstremalnych postaw

Featured Video Play Icon

Gospodarz Studia Za Nysą naświetla sytuację migracyjną i nastroje społeczne w Niemczech.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Posłuchaj także:

Jan Krzysztof Ardanowski: unijny zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy powinien obowiązywać do końca 2025 roku

Raport z Kijowa 04.01.2024 r.: Po wielomiesięcznej przerwie w wymianach jeńców, Ukraina odzyskała 230 swoich obywateli

3 stycznia br. doszło do jednej z największych wymian jeńców od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Do domów wrócili zarówno żołnierze jak i przetrzymywani przez Rosjan cywile.

Paweł Bobołowicz, Dmytro Antoniuk i Artur Żak relacjonują to bezprecedensowe wydarzenie.

Na Ukrainę wróciło 230 jego obrońców, w tym medyk bojowy i obrońcy z Wyspy Wężowej, z Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, którzy zostali wzięci do niewoli w pierwszych dniach wojny, z Azowstalu, Straży Granicznej, Policji, Gwardii Narodowej, Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak powiedział Kyryło Budanow, zwierzchnik Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy: „organizację tego procesu zapewniła również bezpośrednio strona Zjednoczonych Emiratów Arabskich”.

Wśród tych, którzy wczoraj wrócili z niewoli do domu, jest też Hałyna Fedyszyn, ostatnia kobieta żołnierz piechoty morskiej, która była w niewoli. Poinformował o tym na swojej stronie na Facebooku Serhij Wołyński, dowódca 36. oddzielnej brygady piechoty morskiej, który bronił Mariupol.

Prezydent Zełeński w swoim orędziu powiedział między innymi:

Była długa przerwa w wymianach, ale nie było żadnej przerwy w negocjacjach. Co do wymiany wykorzystujemy każdą możliwość, próbujemy korzystać z każdej okazji pośrednictwa. Na każdym międzynarodowym spotkaniu, które może pomóc, podnosimy kwestię powrotu jeńców.


Paweł Bobołowicz i Artur Żak rozmawiają o byłym generale brygady Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Andrijowi Naumowowi, który został skazany przez sąd pierwszej instancji w Serbii za pranie brudnych pieniędzy, a teraz został zwolniony z aresztu. Naumow wyjechał z kraju w przeddzień rosyjskiego wtargnięcia na Ukrainę(23.02.2022 r.).


Dmytro Antoniuk przedstawia najnowsze doniesienia z Frontu.


Paweł Bobołowicz prezentuje najważniejsze wiadomości z walczącej Ukrainy, przygotowane przez redakcję „Czarne Niebo News„.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!


Studio Lwów 03.01.2024 r.:

Studio Lwów 03.01.23: bp. Edward Kawa: Żyjemy w takim napięciu, bo nie wiemy, jakie będzie dzisiaj, jakie będzie jutro


Raport z Kijowa 02.01.2024 r.:

Raport z Kijowa 02.01.2024 r.: Kolejny dzień zmasowanych rosyjskich kombinowanych saturacyjnych ostrzałów Ukrainy