Kosa Śmierci ze znakomitym albumem „Całe miasto śpi”. To kandydat do najlepszej płyty punk w roku 2024 – T. Wybranowski

"Kosa Śmierci" udowodniła, że nie boi się eksperymentować i przekraczać granic, tworząc muzykę, która jest świeża, dynamiczna i pełna emocji. Nowy album to dowód na to, że punk rock może ewoluować i wciąż być istotny we współczesnym świecie muzyki.

Drugi krążek thtash/core/punkowego tria Kosa Śmierci to nie tylko jeden z albumów tygodnia Radia Wnet, ale przede wszystkim jeden z żelaznych kandydatów do miana albumu roku w kategorii „punk”.

Dlugograj „Całe miasto śpi” to nowatorskie podejście do stylistyki punk rocka. Umiejętne wymieszanie faktur metalowego grania, siarczystości i szybkości core z dodatkiem zawiesistości i zmierzchowości klawiszowych zimno falowych dało porażający efekt! Moc muzycznej bezkompromisowości z dodatkiem światła i przestrzeni sprawia, że słuchacz z wysokości swoich wędrówek z tekstami Michała Karasińskiego może spojrzeć na to znakomite muzyczne arcydzieło.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Tomaszem Gronem i Michałem Karasińskim 2/3 tria Kosa Śmierci:

 

W rolach głównych Tomasz Gron (na zdjęciu, jeden z najbardziej znanych i utytułowanych perkusistów sceny punkowej, m.in. ex – Moskwa), wokalista, gitarzysta i harcujący na klawiszach Michał Karasiński, którego tekstu z zwięzłej formie potrafią oddać ducha współczesnego, niespokojnego świata i Krzysztof Pawłowski, który swoim przybrudzonym przesterem basem odmierza metrum zbliżającej się apokalipsy, jeśli człowiek nie opamięta się w porę.

Na to punkowe arcydzieło warto zwrócić jeszcze uwagę z jednego powodu. Długograj „Cale miasto śpi”, w całości zrealizowany w Case Studio w Aleksandrowie Łódzkim. Mastering i miksy to absolutnie światowe dzieło za które odpowiada Sławomir Papis. Wiele dobrych punk rockowych albumów straciło na mocy i sile przekazu właśnie przez słabą i niedbałą produkcję. W przypadku albumu tria z Łodzi nic takiego się nie wydarzyło.

Krążek „Całe miasto śpi” przyćmiło – w mojej opinii – dwie ostatnie produkcje legendarnego Dezertera. Klimatycznie dorównuje kultowej już „Legendzie” Armii. Zwróćcie uwagę na takie punk – thrash bangery jak „Kamień” i „Władza” (najważniejsze momenty płyty) oraz niebezpiecznie aktualną „Rasputikę” a także dający drugie i nowe (bo coverowe) życie „Jest Bezpiecznie” puławskiej Siekiery.

Zespół Kosa Śmierci może być już śmiało uznawany za ikonę polskiego punku. Ta płyta po trzykroć jest doskonała, w formie, przekazie i znaczeniu metafor Michała Karasińskiego i produkcji Sławomira Papisa. Bez wątpienia ten album będzie w moim topie najważniejszych krążków roku Made in Poland. – podsumowuje Tomasz Wybranowski.

 

KOSA ŚMIERCI „Całe Miasto Śpi” – wydawnictwo „Case Studio” [PL-G16]. Album można nabyć pod tym linkiem: shop.case-studio.pl/kosa-smierci-cale-miasto-spi-cd

 Lista nagrań:

  1. Początek
  2. Całe Miasto Śpi
  3. Kanapki
  4. Władza
  5. Knur
  6. Zasady
  7. Śmietnik
  8. Przestrzeń
  9. Jest Bezpiecznie (Siekiera cover)
  10. Rasputica
  11. Jeden Obraz Świata
  12. Kamień
  13. Koniec