We wtorek podczas konferencji w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie premier Mateusz Morawiecki poinformował kiedy do Polski dotrą pierwsze szczepionki.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki przekazał, że pierwsze szczepionki pojawią się w Polsce jeszcze przed nowym rokiem.
Drugiego dnia świąt przyjadą do Polski pierwsze szczepionki. Prawdopodobnie już w pierwszym tygodniu stycznia Europejska Agencja Leków zatwierdzi drugą szczepionkę – firmy Moderna. Ją tez mamy zamówioną – powiedział szef rządu.
Zaapelował również, by podczas nadchodzących świąt zachować się odpowiedzialnie.
Te święta mogą okazać się punktem zwrotnym. Zadbajmy o to, aby spędzić je w kameralnym gronie rodzinnym. Od naszej odpowiedzialności zależy, czy spędzimy te święta z bliskimi również w kolejnych latach.
Wskazał również, że szczepionka zahamuje kryzys gospodarczy.
Szczepionka będzie przełomem dla zdrowia ludzi, ale też przełomem dla gospodarki. Im szybciej się zaszczepimy, tym szybciej gospodarka wróci do normalności.
Zapewnił także o dobrowolności szczepień.
Szczepionka będzie dobrowolna, ale zachęcam wszystkich do zaszczepienia się. Im szybciej zwalczymy wirusa, tym szybciej wrócimy do normalności i ochronimy miejsca pracy oraz gospodarkę – mówił Mateusz Morawiecki.
Południowa Obwodnica Warszawy zwiększy perspektywy rozwojowe całego Mazowsza – powiedział premier Mateusz Morawiecki na otwarciu dwóch odcinków stołecznego ringu.
W skład nowo otwartej drogi wchodzi najdłuższy w stolicy most nad Wisłą. Budowano go przez 3,5 roku. Na otwarcie czeka jeszcze budowany tunel pod warszawskim Ursynowem
To ogromna radość, że możemy dzisiaj otworzyć część Południowej Obwodnicy Warszawy. Dzięki tej inwestycji, której koszt to około 4 mld zł, Warszawa staje się prawdziwie europejską stolicą co do nowoczesności infrastruktury, zaawansowania połączeń komunikacyjnych – powiedział Mateusz Morawiecki.
Premier podkreślił, że poprzez otwarcie obwodnicy stolica stanie się bardziej atrakcyjna dla przedsiębiorców.
Ta obwodnica, którą oddamy za pół roku wraz z najdłuższym tunelem w Polsce, który jest budowany, będzie obwodnicą, która będzie służyła nie tylko mieszkańcom. To także obwodnica, która przyciągnie przedsiębiorców. To droga, która zwiększy atrakcyjność inwestycyjną nie tylko samej Warszawy, ale terenów wokół. Połączy autostradę A2 ze strony wschodniej ze strona zachodnią. Zwiększy perspektywy rozwojowe całego Mazowsza – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
– Mieszkańcy czekali na nią kilkadziesiąt lat – dodał szef rządu.
Zwrócił także uwagę na znaczenie przedsięwzięć komunikacyjnych.
To jedna z największych inwestycji, które przyczynią się do wzrostu gospodarczego na różnych polach. Inwestycje komunikacyjne i drogowe to jeden z podstawowych obszarów rozwoju. W tym kierunku lokujemy środki.
Politolog o dążeniu Niemiec do dominacji w Europie, oporze Polski i Węgier, sytuacji państw Południa oraz o budowie Nord Stream II, wyborach w USA i pochodzeniu koronawirusa.
Dr Rafał Brzeski zapowiada wizytę Viktora Orbana w Warszawie. Premierzy Polski i Węgier będą konsultować stanowisko w negocjacjach nad nowym unijnym budżetem w kontekście projektowanej klauzuli wiążącej wypłatę środków z funduszu odbudowy z praworządnością. Zablokowanie tego funduszu byłoby poważnym problemem zwłaszcza z krajów południa Europy. Tymczasem zbliża się szczyt UE. Nasz gość przytacza opinię szefa działu zagranicznego „Süddeutsche Zeitung” Stephana Corneliusa, który napisał, że
Ambicje zachowania suwerenności przez Polskę i Węgry są śmiertelnym zagrożeniem dla brukselskich elit. Elity te nie mają bowiem żadnej demokratycznej legitymacji, a źródłem ich znaczenia i wpływów jest wyłącznie wsparcie ich berlińskich patronów.
Cornelius dodaje, że polscy i węgierscy „nacjonaliści i populiści” są w stanie „poważnie uszkodzić Unię Europejską”. Politolog wskazuje, że stawką rozgrywki wokół budżetu jest suwerenność państw członkowskich, zagrożona przez dominację Niemiec:
Jeżeli zgodzimy się na to zniewolenie, zostaniemy zredukowani do roli taniej siły roboczej.
Zauważa, że Polska w przeciwieństwie do krajów południowych ma zdolność kredytową pozwalającą jej na pożyczanie pieniędzy bez pośrednicta Komisji Europejskiej. Mamy także niewykorzystane środki z trwającej perspektywy budżetowej, które możemy zużytkować do 2023 r. Jak wskazuje dr Brzeski:
Zdesperowanym krajom Południa Berlin może tłumaczyć, że to wina Warszawy i Budapesztu.
Dla krajów Południa liczyć się jednak będzie to, że nie otrzymają pieniędzy ze względu na skąpstwo państw Północy. Dr Brzeski mówi, że Niemcy będą dążyć do obalenia rządu Mateusza Morawieckiego, by uniknąć wizerunkowej porażki, jaką byłoby odrzucenie budżetu podczas ich prezydencji. Informuje także, iż z projektu budowy gazociągu Nord Stream 2 wycofują się kolejne firmy.
Przed kilkoma dniami wskutek groźby sankcji z projektu wycofało się norweskie towarzystwo klasyfikacyjne Det Norske Veritas.
Z kolei prezydent Brazylii Jair Bolsonaro zapowiedział, że wstrzyma się z uznaniem wyników wyborów prezydenckich w USA, ze względu na poważne wątpliwości dotyczące przebiegu głosowania.
Poruszony zostaje również temat pochodzenia koronawirusa SARS-CoV-2. Chińskie rządowe piszą, że wirus nie wywodzi się z Wuhan. Wskazuje się na Indie.
Dominika Ćosić o negocjacjach ws. budżetu unijnego, braku polskiej narracji medialnej za granicą i prezydencji portugalskiej w UE oraz o protestach antycovidowych i kryzysie gospodarczym.
Wiele państw, szczególnie Niemcy, naciskają na Polskę i Węgry, aby zgodziły się przyjąć obecną wersję budżetu. Dominika Ćosić podkreśla, że stawką tych negocjacji jest zachowanie bądź oddanie instytucjom europejskim części suwerenności. Dziennikarka sądzi, że politycy Prawa i Sprawiedliwości powinien częściej wypowiadać się dla zagranicznych mediów, ponieważ stanowisko naszego rządu przez obcokrajowców może zostać nie zrozumiałe.
Dobrze, gdyby jakaś ofensywa medialna ruszyła za granicami naszego kraju, tłumacząca motywacje Polski i Węgier.
Zaznacza, że rząd powinien reagować w sprawie tego, jak mówi się o Polsce za granicą. Obecnie bowiem, jak ocenia, temat ten jest zaniedbany. Przyznaje, iż nie należy przesadzać pod tym względem, ale nie można też tej kwestii ignorować.
To jest coś, nad czym obóz Zjednoczonej Prawicy powinien popracować mocno.
Korespondentka TVP w Brukseli odnosi się do postawy państwa, które przejmie prezydencję po Niemcach. Zauważa, że w porównaniu do tych ostatnich:
Portugalczycy starają się być spolegliwi.
Podchodzą mniej pryncypialnie od Niemców do kwestii praworządności. Byliby oni bowiem jednym z głównych beneficjentów nowego budżetu. Dziennikarka zwraca uwagę na spotkania krajów Grupy Wyszehradzkiej z państwami Południa:
Podczas tego spotkania Orbán i Morawiecki próbowali przekonać, że działania Polski i Węgier nie są wymierzone w kraje południa.
Chodzi, jak zaznacza, o zwiększenie kompetencji unijnych kosztem państw członkowskich. Ćosić mówi także o skutkach koronawirusa i lockdownu w Europie. Wskazuje na demonstracje antycovidowe w zachodniej Europie, które są ostro pacyfikowane. Przed wieloma europejskimi firmami stoi widmo bankructwa. W Belgii ogłoszono niedawno, że cześć pacjentów może być kierowana do szpitali francuskich.
Wszędzie jest źle.
Rozmówczyni Katarzyny Adamiak-Sroczyńskiej ocenia, iż koncepcja porozumienia międzyrządowego 25 krajów z pominięciem Polski i Węgier byłoby krokiem do rozpadu Unii Europejskiej. Ocenia, że trzeba być konsekwentnym, gdyż najgorsze co można by teraz zrobić, to po zrobieniu burzy pójść łatwo na ustępstwa.
Władysław Kosiniak-Kamysz o obosieczności użycia weta i ryzyku utraty środków z Funduszu Odbudowy oraz o reformie sądownictwa, wyroku TK ws. aborcji i wpisaniu kompromisu aborcyjnego do konstytucji.
Dlaczego pan premier nie przyjął naszej propozycji i nie odrzucił rad radykałów, trzymając się swojego kursu.
Władysław Kosiniak-Kamysz komentuje działania rządu w sprawie budżetu Unii Europejskiej. Przyznaje, że premier Mateusz Morawiecki wynegocjował w większości bardzo przyzwoity budżet. Cieszy się z obligacji unijnych, o których mówi:
To jest największy krok do integracji od czasów Unii Europejskiej. To jest de facto zgoda na federalizację Europy.
Prezes PSL żałuje, że premier posłuchał się głosów radykałów, decydując się na weto. W rezultacie Polska ryzykuje utratę dużych środków finansowych, jakie mogłyby trafić do polskich przedsiębiorców. Dodaje, że
Klauzula warunkowości przyznawania środków była też częścią porozumienia z lipca. Ona była i na nią się premier zgodził.
Ocenia, że szef rządu nie powinien być zaskoczony. Być może liczył, iż będzie inny skład rządu. Zbigniew Ziobro pozostał jednak w rządzie, a premier nie skorzystał z oferty opozycji.
Władysław Kosiniak-Kamysz odnosi się do argumentów, że mechanizm powiązania budżetu z praworządnością pozwoli na narzucanie Polsce obcych jej wartości. Wskazuje, że na Malcie obowiązuje całkowity zakaz aborcji, a nikt nie próbuje zmusić jej, by swe prawo zmieniła. Tak samo nikt nam nie wpisze do konstytucji zmiany definicji małżeństwa, czy zgody na adopcję dzieci przez pary jednopłciowe. Zaznacza, iż
Wystarczy przestrzegać praworządności i nie będzie problemu.
Zauważa, że zawetowanie budżetu to opcja atomowa. Jest silną bronią przed użyciem, ale słabo już po użyciu. Podkreśla, że Polska potrzebuje środków zapisanych w budżecie unijnym. Jeśli jest inaczej, to
Czemu premier Morawiecki tak się cieszył z negocjacji budżetu w lipcu?
Lider ludowców krytykuje sposób przeprowadzenia reformy wymiaru sprawiedliwości. Przyznaje, że była ona potrzebna, jednak, zamiast wyeliminować patologie, wręcz je pogłębiono, upolityczniając sądownictwo. Procedury sądowe wydłużyły się, szczególnie teraz, w czasie epidemii.
zauważa, że premier nie opublikował wyroku TK ws. aborcji, z czego się cieszy. Mówi, że popiera kompromis. Jest za rozpisaniem referendum ws. wpisania do Konstytucji RP kompromisu aborcyjnego. Zaznacza, że niepublikowanie wyroku jest kwestią stanu wyższej konieczności wobec trwającej pandemii.
Wartością, która została podważona jest wolność wyboru. […] Znakomita większość Polaków uważa, że jest to wolność wyboru.
Rozmówca Krzysztofa Skorwońskiego odnosi się także do trwającej epidemii. Stwierdza, że według przewidywań jej długofalowe skutki będziemy odczuwać aż do 2060 r. Wirus sieje spustoszenie w obszarze systemu opieki zdrowotnej, innych chorób. Pogłębia się depresja, brakuje integracji społecznej.
Banki są w trudnej sytuacji i nie udzielają zbyt wielu kredytów.
Andrzej Potocki o wejściu Jarosława Kaczyńskiego do rządu, roli prezesa PiS, ministrze sprawiedliwości oraz o nowym szefie MEN.
Wydaje się, że to jest najmocniejsze posunięcie. […] Jarosław Kaczyński ma spinać swoim autorytetem całą tą konstrukcję.
Andrzej Potocki pozytywnie ocenia wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu. Jako wicepremier będzie mógł reagować na różne trudne sytuacje, w związku z czym będzie rozjemcą sporów. Czy jego wejście do rządu osłabi pozycję szefa rządu? Dziennikarz ocenia iż, Kaczyński jako wicepremier będzie mógł na bierząco reagować i wygaszać spory.
Jest to partia w stylu trochę wodzowskim, ale jest to dopuszczalne, jest to demokratyczne.
Przypomina czasy, kiedy Józef Piłsudski był ministrem obrony w rządzie Kazimierza Bartla. Stwierdza, że prezes PiS nie został premierem, ponieważ Mateusz Morawiecki dobrze zarządza resortami jako prezes Rady Ministrów. W tym czasie prezes PiS jako wicepremier może w większej mierze zająć się polityką aniżeli Morawiecki. Co zmieni ona z perspektywy polskiej obronności?
Żadne ministerstwa, a już zwłaszcza siłowe […] nie działają oddzielnie- tam jest cały czas interakcja.
Nasz gość zauważa, że minister Ziobro „stawiał ostatnia żądania” i nie pała sympatią do premiera. Potrzeba tymczasem dokończyć reformę wymiaru sprawiedliwości.
Obsada stanowisk sprawia wrażenie, że rząd będzie podążał ostrzejszym kursem.
Potocki komentuje również powołanie prof. Przemysława Czarnka na stanowisko ministra edukacji. Ocenia, że jest to „bardzo dobra nominacja”. Ma nadzieje, że będzie starał się powstrzymywać „agendę lewicową, która szturmuje polskie szkoły”.
Dr hab. Zbigniew Girzyński o kryzysie w Zjednoczonej Prawicy, wniosku PO o odwołanie Zbigniewa Ziobry, wadze lojalności i dyskusji na temat następstwa po Jarosławie Kaczyńskim.
Dr hab. Zbigniew Girzyński zauważa, że wniosek Borysa Budki o odwołanie Zbigniewa Ziobry to krok ku pogodzeniu obozu rządzącego. Ten bowiem nie może sobie pozwolić na odwołanie swojego ministra przez opozycję, niezależnie od wewnętrznych tarć. Poseł PiS mówi, że w sporze między Zbigniewem Ziobro a Jarosławem Kaczyńskim chodzi o lojalność. We współpracy politycznej potrzebne jest bowiem zaufanie. Podkreśla, że
Gdyby lojalność naszych partnerów nie została pewnymi decyzjami zachwiana to być może całej sprawy by nie było.
Kością niezgody stały się kwestie nowelizacji ustawy antycovidowej i ustawy o ochronie praw zwierząt. Polityk wyraża nadzieję, że po zakończeniu negocjacji koalicyjnych Zjednoczona Prawica dalej będzie mieć 235 posłów.
7 listopada będzie miał miejsce Kongres Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem naszego gościa nie należy się spodziewać rewolucji we władzach partii. Podkreśla, że nie ma dyskusji nad tym, kto będzie następcą Jarosława Kaczyńskiego. Byłoby to trudne wyzwanie dla Prawa i Sprawiedliwości. Prof. Girzyński wskazuje, że 10 lat temu nikt by się nie spodziewał, że Andrzej Duda będzie prezydentem, a Mateusz Morawiecki premierem. Przytacza historię premiera Malezji [Mahathir bin Mohamad, rządził w latach 1981–2003 oraz 2018–2020- przyp. red.], który
Odszedł na polityczną emeryturę w wieku mniej więcej 70 lat, po czym, gdy po kilkunastu latach zobaczył, że kraj sobie nie radzi, do polityki powrócił dwa lata temu z nową partią, którą stworzył. Wygrał wybory i objął władzę mając 93 lata.
Premier Morawiecki zapewnił premiera Mitsotakisa o polskim wsparciu dla ośrodków imigranckiego na Lesbos, który zniszczyły pożary. Grecja posiada obecnie 5000 namiotów dla 12 tys. imigrantów z wyspy.
Kancelaria Premiera poinformowała 16 września, że premier Mateusz Morawiecki odbył rozmowę telefoniczną z szefem greckiego rządu Kyriakosem Mitsotakisem i zapewnił, że Polska udzieli pomocy Grecji w związku z pożarami na wyspie Lesbos, które zniszczyły ośrodek recepcyjny dla imigrantów.
Polski premier poinformował, że Polska dostarczy Grecji 156 domów modułowych, w których będą mogli zamieszkać imigranci przybywający na greckiej wyspie. W wyniku pożarów, które wybuchły w dniach 8-9 września na Lesbos, ośrodek recepcyjny Moria został doszczętnie zniszczony, gdy znajdowało się w nim przeszło 12 tys. osób, którzy pozostają teraz bez dachu nad głową.
Władze Grecji posiadają na temat moment 5 tys. miejsc w przygotowanych dla imigrantów namiotach i zapowiadają budowę nowego ośrodka dla kolejnych 5 tys. osób. Z wyspy do kontynentalnej części Grecji przetransportowano nieletnich imigrantów pozostających bez opieki.
Szef MSWiA i premier Morawiecki ogłosili, że do końca miesiąca powstanie projekt ustawy zwiększający kary za przestępstwa wobec policjantów. Wśród zmian ma znaleźć się dodatkowa kara finansowa.
Dziś odbyła się konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego, szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka w związku z niedawno opublikowanym nagraniem, na którym widać, jak dwóch funkcjonariuszy polskiej policji (w tym kobieta) zostaje pobitych przez dwóch mężczyzn w jednej z miejscowości na terenie gminy Jaworzyna Śląska.
Razem z min. Mariuszem Kamińskim podjęliśmy decyzję znaczącego umocnienia bezpieczeństwa również policjantów. Oni powinni być pewni, że takie sytuacje, jak ta na filmiku, nie mogą mieć miejsca […] Jesteśmy przekonani, że bezpieczeństwo polskiej policji powinno być wzmocnione, bo oni dbają o nasze bezpieczeństwo i za to chcę im podziękować. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni i zrobimy wszystko, żeby Wasze bezpieczeństwo jeszcze umocnić. – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Szef MSWiA Mariusz Kamiński przedstawił statystykę z lat 2010-2015 dotyczącą ataków na funkcjonariuszy policji. Wedle przytoczonych danych na 100 tys. czynnych funkcjonariuszy policji, w przytoczonym okresie czasowych, doszło do 20 tys. przypadków naruszenia nietykalności osobistej funkcjonariuszy, w tym około 1,5 tys. przestępstw. Do przestępstwa znieważenia funkcjonariusza doszło ok. 50 tys. razy.
Do końca miesiąca przedstawię panu premierowi Mateuszowi Morawieckiego projekt nowelizacji przepisów podwyższający kary za przestępstwa wobec funkcjonariuszy, dodatkowo wprowadzający, w wypadku stwierdzenia przestępstwa, obligatoryjną dodatkową karę finansową – podkreślił szef resortu Michał Kamiński.
Marek Pęk uważa, że Polska nie może dopuścić, by sprawa białoruska umarła na forum UE, a przedstawiony przez premiera plan Marshalla dla Białorusi zostanie wdrożony, jeśli Mińsk spełni pewne warunki.
Wicemarszałek Senatu RP, Marek Pęk wskazuje na konieczność mówienia jednym głosem w sprawie wydarzeń na Białorusi. Uważa za „oderwane od rzeczywistości” porównywanie systemu demokratycznego Polski i Białorusi.
To w interesie polskiej racji stanu i całej Europy jest istnienie suwerennej Białorusi i pomoc w tym, aby ten proces demokratyzacji tam postępował. Polska powinna być animatorem, ambasadorem sprawy Białoruskiej w Europie.
Dodaje, że Mińsk jest pod ogromnym wpływem Rosji, a Władimir Putin nie odpuści tego, aby sprawować „protektorat” nad Białorusią.
Widać, że (protesty-przyp. red.) nie mają takiego charakteru jak Majdan, więc teraz trzeba przygotować się na długofalową strategię pomocy na Białorusi. Z jednej strony te protesty Łukaszenki wprost nie obalą, ale z drugiej strony nie ma powrotu do tego, co już było. Energia społeczna, demokratyczna, obywatelska została uruchomiona i trzeba wymyślić taką strategię, aby ten proces demokratyzacji podtrzymać.
Gość Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że Polska realizuje program „Solidarności z Białorusią”, który zakłada pomoc osobom represjonowanym, utworzenie funduszy stypendialnych, wprowadzenie ułatwień w nauce dla studentów z Białorusi czy wsparcie niezależnych mediów i dziennikarzy.
Dzisiaj pewnym novum, które premier zapowiedział, jest propozycja planu Marshalla dla Białorusi […] To ma być poważne wsparcie o charakterze europejskim przy spełnieniu wielu konkretnych przesłanek. Jeżeli mamy poważnie wspierać przyszłość gospodarczą Białorusi, to musi się ona zbliżać do rodziny państw demokratycznych.