Witold Gadowski o negatywnych konsekwencjach społecznej kwarantanny, końcu epoki demokracji i sprawie sądowej z koncernem Axel Springer.
Witold Gadowski przypomniał, że wielu dziennikarzy kwestionowało jego opinię na temat pandemii koronawirusa, a obecnie głoszą takie same poglądy:
Tak to jest, że są dziennikarze i podróbki dziennikarzy.
Publicysta opowiedział 0 różnych aspektach trwającej zarazy. Ocenia, że teza o ingerencji ludzkiej w koronwirusa jest naukowo potwierdzona:
Ci, którzy mówili o targu w Wuhan i nietoperzu na pewno nie byli blisko prawdy.
Witold Gadowski ocenił, że ludzie zamiast wiary, nadziei i miłości, obecnie wypełnieni są niewiarą, beznadzieją i egozimem
Coraz więcej ludzi ma depresję, nadejdzie epidemia samobójstw.
Redaktor Gadowski obwieścił koniec „epoki demokracji” i początek epoki reglamentacji. Poruszony został również temat szczepionek. Gość „Studia Dublin” opowiedział o sprawie tajemniczej choroby wśród osób testujących szczepionkę przygotowywaną przez firmę Johnson & Johnson. Zamówienie szczepionki przez całą UE zapowiedziała Ursula von der Leyen. Akcję masowych szczepień poparł szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki:
Panie premierze – proszę dać przykład i zaszczepić się na początku – wezwał Witold Gadowski. Szkoda, że dziennikarze mainstreamowi są tchórzami i nie powiedzą premierowi, że przygotowanie dobrej szczepionki trwa 7 lat.
Witold Gadowski odniósł się również do kwestii noszenia maseczek. Stwierdził, że mają one niewielki wpływ na ograniczenie transmisji wirusa.
Jeżeli mamy nosić te maseczki, to tylko żeby nie robić przykrości innym ludziom i zachować ład społeczny
Trwa proces Witolda Gadowskiego, wytoczony przez koncern Axel Springer, Ogłoszenie wyroku zostało opóźnione przez chorobę sędziego.
Jestem wdzięczny za wsparcie czytelników i fanów. Niestety w środowisku dziennikarskim pomogło mi jedynie Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Sam nigdy nie występowałem w tej sprawie na forum SDP.
Na przełomie lutego i marca w Irlandii odbędą się projekcje filmu Witolda Gadowskiego „Święci z doliny Niniwy”. Publicysta wytyka organizatorom festiwalu „Niepokorni Wyklęci Niezłomni” i telewizji publicznej brak wsparcia w promocji produkcji.
Reakcja publiczności pokazała, że ten film broni się sam. Wiele osób mówi, że był dużym wydarzeniem w ich życiu.
Premier Mateusz Morawiecki mówi o dokonaniach rządu w zakresie walki z SARS-CoV-2 i zapowiada kolejne kroki. Minister Adam Niedzielski o systuacji w systemie opieki zdrowotnej.
Mamy do czynienia z bardzo groźnym zjawiskiem: drugą falą koronawirusa. Być może grozi nam trzecia fala.
Premier Mateusz Morawiecki zwraca na konferencji uwagę na ustalenia badaczy opublikowane w piśmie naukowym Lancet. Naukowcy zauważyli, że młodzież stanowi pas transmisyjny choroby. Odrzucili oni jako błędną koncepcję odporności stadnej. Nie zabezpiecza ona przed wybuchem nowych ognisk i grozi zwiększeniem liczby zgonów.
Nasza strategia to tak budować życie społeczne i gospodarcze, żeby móc uczyć się, pracować i żyć, nie zamykać gospodarki, a jednocześnie przecinać pas transmisyjny wirusa.
Szef rządu podkreśla, że potrzebne materiały- maseczki i płyny dezynfekcyjne trafiły do szkół w odpowiednim czasie. Podkreśla, że skuteczność testów na koronawirusa była systematycznie zwiększana. Możliwość testowania jest obecnie 20 razy większa niż na początku. Były dni, w których testowano ponad 60 tys. Polaków.
Premier Morawiecki przypomina utworzenie przez rząd aplikacji StopCovid, która, jak mówi, ocaliła wiele żyć ludzich; oraz zwiększenie stanu łóżek w szpitalach. Liczba tych ostatnich, przeznaczonych dla pacjentów z Covid-19 wzrasta szybciej niż liczba hospitalizowanych z powodu koronawirusa. Na magazynach jest 2,5 tys. wolnych respiratorów. Obecnie w użyciu, przy chorych na koronawirusa jest 800.
Premier wskazuje na zwiększenie kontaktów społecznych w związku z powrotem dzieci do szkół i części studentów na studia stacjonarne. Dzięki maseczkom udało się zmniejszyć współczynnik R o 13 procent. Rząd nie wyklucza przy tym najgorszych scenariuszy.
Mateusz Morawiecki przypomina tarczę antykryzysową i inne działania mające zaradzić skutkom wprowadzonego przez rząd lockdownu. Mówi także o możliwości wprowadzeniu częściowo zdalnego nauczania w szkołach w celu ograniczenia transmisji koronawirusa.
Z wysoką dozą prawdopodobieństwa rząd dziś podejmie decyzje o tym, że także wyższe klasy szkół podstawowych będą podlegały nauczaniu hybrydowemu. Dla osób do 9 roku życia zakażenie bardzo rzadko może skutkować poważnymi konsekwencjami dla zdrowia.
Na wsparcie nauki zdalnej ma zostać przeznaczone dodatkowe 300 mln zł. Szef rządu zarzuca obłudę krytykom nakazu noszenia maseczek wskazując, że w tłumie sami noszą maseczki. Podkreśla, że „chroniąc siebie chronimy także innych”. Im ktoś starszy, tym bardziej groźna jest dla niego choroba.
Są też tacy fałszywi apostołowie antymaseczkowi, którzy wzywają wszystkich do nienoszenia maseczek.
Obiektem krytyki stały się zarówno postulaty wprowadzenia surowszych obostrzeń niż to proponuje rząd, jak i krytyka obecnego reżimy sanitarnego. Trzeba pogodzić troskę o zdrowie Polaków z ochroną naszej gospodarki i miejsc pracy.
Razem wyjdziemy z tej walki zwycięsko!
Premier mówi także o liniach obrony rządu, wśród których są dodatkowe zasoby materialne dla szpitali i tworzenie szpitali polowych. Te ostatnie stanowią ostatnią linią obrony. Jednocześnie organizowane są ośrodki dla osób z powikłaniami po Covid-19 oraz korpus wsparcia dla seniorów, którego zadaniem jest ograniczenie śmiertelności w tej części populacji. Polska podpisała umowę, na podstawie której będzie wśród pierwszych państw Unii Europejskiej, których obywatele będą mieli dostęp do szczepionki na koronawirusa.
Ignorowanie epidemii w imię wartości obrony gospodarki może doprowadzić do czegoś gorszego. […] Odrzućmy sojusz negacjonistów i zwolenników całkowitego lockdownu- idźmy drogą środka!
O aktualnej sytuacji systemu opieki zdrowotnej mówi także minister zdrowia Adam Niedzielski, wskazując, że rząd rozwija obecnie bazę łóżkową. Szpitale powiatowe i oddziały internistyczne w szpitalach wojewódzkich przekształcane są na potrzeby covidowe. Dodatkowe 10 tys. łóżek „pozwoli nam być o krok przed pandemią”. Wskazuje, że przez pół roku udało się zapewnić stabilność. Dopiero we wrześniu miał miejsce wzrost. W miesiącu tym nastąpiło potrojenie liczby przypadków. W październiku doświadczyliśmy z kolei wykładniczego przyrostu.
We wrześniu zdecydowaliśmy się na włączenie lekarzy rodzinnych do walki z Covid-19. Wprowadziliśmy rozwiązanie zgodnie z którym lekarze rodzinni będą mogli zlecać działania.
Efektem jest dynamiczny przyrost badań wynikający także z większą skutecznością pracy laboratorium. Adam Niedzielski dziękuje lekarzom rodzinnym za ich zaangażowanie. Zaznacza, że na początku mieliśmy do czynienia z ogniskami, które dużo łatwo było zwalczać, a obecnie 2/3 przypadków jest ze źródeł rozproszonych.
Bronimy też wydolności systemu opieki zdrowotnej. Nie ukrywajmy, że granice tej wydolności są testowane.
Szef resortu zdrowia wskazuje, że pacjentów leczą nie łóżka, lecz ludzie. W związku z tym rząd zaproponował zmiany mające na celu większą mobilizację personelu medycznego.
Dr Bolesław Piecha o odroczeniu głosowania nad zmianami w systemie opieki zdrowotnej, klauzuli Dobrego Samarytanina i zmianie podstawy prawnej nakazu noszenia maseczek oraz o mobilizacji lekarzy.
Bolesław Piecha wyjaśnia, że odroczenie przez opozycję głosowania w sprawie zmian dotyczących funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej był wypadkiem przy pracy. Wśród procedowanych zmian ma być tzw. klauzula Dobrego Samarytanina, czyli przepisy dotyczące mobilizowania większej liczby lekarzy. Poza lekarzami specjalizujących się w zakażeniach do walki z Covid-19 rząd chce zaangażować także innych medyków: lekarzy-rezydentów, a nawet starszych roczników studentów medycyny.
Ta ustawa zakłada po prostu, że w przypadkach nieuzasadnionych, albo w przypadkach nieuniknionych, albo w przypadkach w zasadzie nie zawinionych błędów lekarskich nie będzie odpowiedzialności zawodowej i karnej wobec tych lekarzy, którzy będą walczyć z koronawirusem. Podkreślam- tylko z koronawirusem, a nie ze wszystkimi innymi schorzeniami.
Inną zmianą jest ustawowe uregulowanie nakazu noszenia maseczek, który dotychczas oparty był jedynie o rozporządzenia. Fakt ten podnosili krytycy reżimu sanitarnego. Nowelizacja jednego z artykułów kodeksu karnego zakłada, że za łamanie obowiązku noszenia maseczek przewidziana będzie kara grzywny w wysokości od 500 do 1000 zł.
Podstawowym działaniem lekarzy jest postawienie diagnozy- to jednak jest wywiad, jednak jest badanie. Trudno jest jednak przeprowadzić badanie przez telefon.
Nasz gość odnosi się do krytyki teleporad. Przyznaje, że badanie trudno przeprowadzić przez telefon. Wskazuje, że będą przeprowadzane kontrole, czy placówki medyczne prawidłowo działają. Jeśli okaże się, że jakaś placówka jest zamknięta i pacjenci nie mogą się do niej do dodzwonić to może ona zostać ukarana odebraniem części finansowej kontraktu. Przyśpieszone i uproszczone ma być zatrudnianie lekarzy zza granicy, spoza Unii Europejskiej.
Będzie można również korzystać z pomocy lekarzy bez specjalizacji. Dzisiaj to lekarz bez specjalizacji boi się czegoś podjąć, bo jak coś za przeproszeniem schrzani, to mogą mu odebrać prawo wykonywania zawodu.
Dr Piecha ma nadzieję, że pacjenci chorzy na inne choroby niż koronawirus nie znikną z pola widzenia systemu. Mówi, że w województwach mazowieckim, mało- i wielkopolskim, gdzie jest najwięcej zarażeń trzeba będzie prawdopodobnie tworzyć izolatoria dla lżej chorych na Covid-19.
Najlepszą tamą przeciwko koronawirusowi byłby bezpieczny lek – ocenia przewodniczący sejmowej komisji zdrowia.
Tomasz Latos mówi o sytuacji epidemicznej w Polsce nie zgadza się z opinią, jakoby państwo polskie „przespało” okres letni, jeżeli chodzi o przygotowania do drugiej fali pandemii koronawirusa:
Jeżeli jako społeczeństwo się nie ogarniemy, żadne przygotowania nic nie pomogą.
Parlamentarzysta zapewnia, że szkolenia z obsługi respiratorów, które zapowiedział rząd, odbywają się już od dawna, obecnie mówi się o kolejnej ich turze.
Przewiduje się, że liczba zachorowań będzie rosła, a co za tym idzie, będziemy potrzebowali więcej osób do obsługi respiratorów.
Gość „Popołudnia WNET” ubolewa nad tym, że nadal część społeczeństwa nie przestrzega obostrzeń, zwłaszcza jeżeli chodzi o noszenie maseczek.
Jeszcze do niedawna byłem jedyną osobą w sklepie, która miała założoną maseczkę. Obsługa nie zwracała na to uwagi, a pozostali klienci się rozpychali.[…] W lecie nikt nie przestrzegał restrykcji, więc teraz mamy to, co mamy.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego stwierdza, że państwo powinno prowadzić mądrą politykę testowania na obecność koronawirusa. Zapewnia, że sytuacje, w której osoby podejrzewające u siebie zakażenie na podstawie objawów nie są kwalifikowane na test, nie powinny mieć miejsce. Parlamentarzysta mówi o konieczności skoordynowania działalności szpitali:
Nie może być tak, że pacjenci są przewożeni z miejsca w miejsce.
Poseł Latos zwraca również uwagę, że do skutecznej walki z epidemią potrzebne jest ostudzenie politycznego sporu.
Przewodniczący sejmowej komisji zdrowia wzywa do rezygnacji z tych aktywności pozadomowych, które nie są konieczne. Sceptycznie podchodzi do zakazu sprzedaży alkoholu po godzinie 19.
Wiosną poszliśmy jedną z najlepszych dróg. Perspektywa najbliższych miesięcy nie jest dobra.
W opinii polityka koncepcja odporności stadnej jest bardzo ryzykowna. Tomasz Latos wątpi również w szybkie wynalezienie szczepionki.
Najlepszą tamą przeciwko koronawirusowi byłby bezpieczny lek. Niestety jesteśmy od niego daleko.
Tomasz Latos ocenia, że niefortunne słowa Jacka Sasina i Łukasza Schreibera na temat sytuacji epidemicznej wynikały z dużego napięcia, w jakim muszą pracować. Rozmówca Łukasza Jankowskiego przekonuje, że ze strony opozycji padły „tysiące niepotrzebnych słów”.
Michał Kuczmierowski o zapasach środków lekarskich w czasie pandemii, współpracy z przedsiębiorcami, zakupie respiratorów i odpowiedzialności.
Michał Kuczmierowski zapewnia, że Polska nie musi się martwić o zapasy środków medycznych.
Obecnie uruchamiamy transzę 300 respiratorów i 260 kardiomonitorów, które trafiają do szpitali mających największe potrzeby.
Respiratory natomiast są wydawane do placówek szpitalnych, w których jest najwięcej chorych na Covid-19. Mówi, iż w szpitalach jest największe zapotrzebowanie na środki codziennego użytku np. maseczki czy rękawiczki. Prezes Agencji Rezerw Materiałowych odpowiada na pytanie o współpracę z przedsiębiorcami. Agencja zamawia maski trójwarstwowe, fartuchy, kombinezony. Nasz gość odnosi się do zarzutów opozycji odnośnie zakupu respiratorów:
Takie zarzuty może stawiać ktoś, kto nigdy nie kupił maseczki lub respiratora. […] Państwo polskie stanęło na wysokości zadania.
Podkreśla, że nie ma ryzyka byśmy dostali sprzęt niskiej jakości. Zaznacza, że trzeba odpowiedzialnie podchodzić do możliwości zarażenia się i nosić maski, nawet jeśli samemu nie wierzy się w koronawirusa.
Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosili nowe obostrzenia, które obowiązywać będą od 10 października.
powrót do nakazu noszenia maseczek na wolnym powietrzu
ograniczenia dla wydarzeń kulturalnych w przestrzeni zamkniętej i w plenerze
od 17 października limit 75 osób w strefie żółtej i 50 w strefach czerwonych na chrzcinach, weselach itd.
Chcemy zastosować podobną strategię jak kilka miesięcy temu, choć w innych okolicznościach (…) Od 10 października wprowadzamy zasady obowiązujące w strefach żółtych na terenie całego kraju – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Od 10 października obowiązywać będą nowe zasady bezpieczeństwa związane z epidemią koronawirusa. W całym kraju obowiązywać będą obostrzenia przewidziane wcześniej dla tzw. stref żółtych. Konieczne będzie m.in. zakrywanie nosa i ust w przestrzeni publicznej, również na wolnym powietrzu.
W strefie czerwonej lokale gastronomiczne będą mogły być otwarte w określonych godzinach – od 6:00 do 22:00. Na terenie całego kraju w tego typu miejscach należy zachować bezpieczną odległość – na 1 osobę powinno przypadać co najmniej 4 m2.
Również w całym kraju w lokalach gastronomicznych i innych zamkniętych pomieszczeniach nie można udostępniać miejsc do tańczenia. W strefie żółtej przestrzeni zamkniętej wydarzenia kulturalne mogą odbywać się z udziałem 25% publiczności – taka sama zasada obowiązuje w kinach. W wydarzeniach kulturalnych, które odbywają się w plenerze może uczestniczyć maksymalnie 100 osób – jednak liczba widzów, słuchaczy, zwiedzających lub uczestników nie może być większa niż 1 osoba na 5 m2. Jeśli chodzi o imprezy okolicznościowe, to począwszy od 17 października w strefach żółtych nie będzie mogło w nich wziąć udział więcej niż 75 osób, a w czerwonych 50 osób naraz.
Premier Morawiecki i minister Niedzielski poinformowali również o uruchomieniu sieci szpitali koordynacyjnych, których podstawowym zadaniem będzie leczenie chorych na COVID-19. Jak czytamy na stronie gov.pl:
Szpital koordynacyjny będzie pełnił rolę głównego szpitala w danym województwie. Co ważne, będzie ukierunkowany na opiekę nad pacjentem z COVID-19.
W skład wojewódzkich zespołów zarządzania kryzysowego włączeni zostaną dyrektorzy tych placówek. Zespół zarządzania kryzysowego będzie koordynować:
przepływ pacjentów pomiędzy szpitalami w uzgodnieniu z lekarzami innych szpitali, lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej,
Małgorzata Wołczyk mówi o sytuacji pandemicznej w Hiszpanii, przestrzeganiu restrykcji przez społeczeństwo, sympatii hiszpańskich konserwatystów do Polski i opuszczeniu kraju przez byłego króla.
Dziennikarka „Do Rzeczy”, Małgorzata Wołczyk mówi, że na ulicach Hiszpanii „zionie pustka”, a PKB tego kraju spadło o 18,5%.
Już wyliczono, że turystów jest 97% mniej, niżeli w tym samym czasie w roku ubiegłym. A przecież Hiszpania żyje z turystów.
Hiszpanie pomimo wysokich temperatur chodzą w maseczkach, co pokazuje jak bardzo obawiają się wirusa.
Widać, że znowu rośnie dynamika zakażeń. To jest średnio 1500 zachorowań dziennie (…) Podziwiam ich za spokój, choć czasem mnie niepokoi.
Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego zwraca uwagę, że istnieje także część społeczeństwa hiszpańskiego, która „nie chce się poddać hegemonii lewicowego myślenia” i odnosi się do Polski z dużą sympatią, nadzieją i podziwem. Konserwatyści mieszkający w tym państwie wspominali również rocznice Powstania Warszawskiego.
W czwartek w hiszpańskim radiu cała godzina została poświęcona Powstaniu Warszawskiemu (…) i przypominano jak Polska ocaliła Europę przed komunizmem (…) Oddano mi 5 minut na antenie, aby opowiedzieć Hiszpanom, dlaczego Rosja nadal stanowi niebezpieczeństwo dla Polski.
Redaktor Małgorzata Wołczyk wspomina również o opuszczeniu kraju przez byłego króla Hiszpanii-Jana Karola I:
Wraz z wejściem do rządu partii komunistycznej Podemos, trwały usiłowania, aby zdemontować monarchię hiszpańską (…) Oprócz tej korupcji, której dopuszcza się wiele królów to trzeba przyznać, że oddał wielkie zasługi Hiszpanii (…) Starszy król Juan Carlos zdecydował się opuścić Hiszpanię, żeby oczyścić swojego syna Filipa VI, ukrócić plotki i odbudować rolę monarchii (…) Wszystko zmierza do tego, żeby przekształcić Hiszpanię w laicką republikę, tego od początku domagała się lewica.
Małgorzata Wołczyk o wychodzeniu Hiszpanii z epidemii i jej chęci ponownego przyciągnięcia turystów oraz o błędach rządzących i ich krytyce.
Małgorzata Wołczyk informuje, że według hiszpańskich ekspertów zapadalność na Covid-19 w tym kraju spadnie niemal do zera w sierpniu. Wynika to z wysokiej temperatury i wilgotności. Obecnie restrykcje są powoli luzowane. Hiszpanom zależy na powrót turystów, bo kraj jest na skraju bankructwa.
Baleary i Wyspy Kanaryjskie już się otworzyły.
Na razie jednak na samym Półwyspie Iberyjskim Hiszpanie nie mogą się przemieszczać między prowincjami. Na dodatek o przyciągnięcie turystów konkurują z nimi kraje takie, jak Włochy, Francja i Chorwacja.
Dziennikarka zwraca uwagę na paradoks związany z noszeniem maseczek. Przy największym szczycie epidemii rząd jedynie zalecał maseczki, zaś obecnie można dostać mandat za ich nienoszenie. Hiszpanie żartują z tego mówiąc, że to jak „założenie prezerwatywy po porodzie”. Nie mają najlepszego zdania o rządzących i ich decyzjach:
80% społeczeństwa uważa, że rząd Sancheza kłamie […] Zrobił bardzo wiele by przyczynić się do transmisji koronawirusa.
Ułaskawienie Jana Śpiewaka, debata nad wotum zaufania dla rządu i kampania prezydencka. Michał Karnowski o postawie warszawskiego Ratusza, krytyce ministra Szumowskiego i o Konfederacji.
Michał Karnowski komentuje ułaskawienie Jana Śpiewaka przez prezydenta w związku ze zniesławieniem przez aktywistę mecenas Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej, córki Zbigniewa Ćwiąkalskiego, byłego ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego. Podkreśla, że jest to akt fundamentalnej sprawiedliwości. Wskazuje na jego działalność na rzecz warszawskich lokatorów.
Jan Śpiewak […] w sprawie warszawskiej reprywatyzacji zachował się bardzo przyzwoicie. Był człowiekiem, który starał się przywrócić tutaj jakieś elementarne zasady; występował po stronie ofiar i ma w tej sprawie duże zasługi.
Publicysta przypomina zaangażowanie w pomoc lokatorom innych działaczy, a tych przedstawicieli oddolnych ruchów, takich jak zamordowana Jolanta Brzeska. Wskazuje także na działanie Komisji Weryfikacyjnej, która sprawy te „podniosła na wyższy poziom”.
Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej kontynuator Rafał Trzaskowski podjęli decyzję wręcz kuriozalną o zaskarżaniu do sądów decyzji Komisji ds. Reprywatyzacji zwracającej miastu lokale, kamienice.
Dziennikarz na pytanie czy wspomniana decyzja prezydenta będzie mieć wpływ na wybory prezydenckie wskazuje, że wobec ich bliskości „każdy dzień jest kampanią wyborczą”. Obecnie „wykuwa się osąd” na temat kandydatów:
Pytania o to kto ma energię, kto ma pomysł, kto jest zjednoczony, a kto skłócony; kto się kaja, a kto ma w sobie pewną dumę z własnego dorobku; kto ma plan (na przykład wielki inwestycyjny plan Dudy). To są zasadnicze zupełnie fundamentalne pytania decydujące o wyniku tej rozgrywki.
Karnowski stwierdza, że Polska nie jest najbogatszym krajem i nie ma najlepszej służby zdrowia na świecie, ale i tak „wygrała wojnę z epidemią”. Przyznaje, że nie oznacza to, że nie popełniono błędów w tej walce i że sytuacja gospodarcza wielu ludzi jest trudna. Podkreśla przy tym, że rządowa tarcza działa. Komentując wystąpienie premiera w Sejmie stwierdza:
Trzeba zawsze tłumaczyć co się robi. Trzeba mówić w co wierzymy.
Gość „Poranka Wnet” wyjaśnia, że trzeba podkreślać różnice programowe między obozem rządzącym a opozycją. Jednym z nich jest stosunek do wielkich inwestycji publicznych, takich jak Przekop Mierzei Wiślanej, przeciw któremu wypowiadał się Rafał Trzaskowski.
Odnosząc się do wczorajszej debaty nad wotum nieufności wobec ministra zdrowia Karnowski ocenia za najlepszą mowę posła Pis Przemysława Czarnka, który oskarżył opozycję, że jest niechętna wobec Łukasza Szumowskiego, gdyż ten jest skuteczny. Opozycji zaś, jak mówi nasz gość,
Chodziło o sklejenie dobrej walki z epidemią z maseczkami.
Zauważa, że Krzysztof Bosak ma w sobie odrobinę próżności potrzebnej, by być w polityce na dłużej. Przywiązuje on bowiem dużą wagę do swojego wizerunku.
Myślę, że Ruch Narodowy i Konfederację jeszcze czeka jakieś przegrupowanie.
Redaktor „wSieci”stwierdza, że obecny status narodowców w ramach Konfederacji nie przystaje w pełni do ich ambicji, więc można się spodziewać zmian w tej koalicji. Odnosząc się do wypowiedzi posła Grzegorza Brauna zarzuca liderowi Korony, że niektóre jego słowa (jak teatralne „szczęść Boże”) są nie do końca poważne. Przestrzega przed uleganiem w polityce atrakcyjnym i barwnym postaciom, których program okazuje się później nierealny. Zauważa, że ludzie przyciągani przez obecnego prezesa partii KORWiN „wpadali w polityczną czarną dziurę”:
Tu można wskazać też Janusza Korwin-Mikkego który zawsze przyciągał młodych ludzi i dawał im bardzo proste, wyraziste, barwne recepty. Oni wchodzili w działalność polityczną u jego boku mniej więcej na dekadę, bo tyle zajmowało dojście do wniosku, że jednak to nie jest najlepsza ścieżka.
Tomasz Latos o przebiegu dyskusji nad wotum nieufności wobec ministra zdrowia na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia, postawie opozycji i sprawie maseczek bez właściwych certyfikatów.
Tomasz Latos komentuje posiedzenie sejmowej komisji zdrowia, na którym zajmowano się wnioskiem Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności wobec ministra zdrowia.
Obawiałem się, że to będzie jeden jazgot i krzyk. Na szczęście udało się obu stronom zaprezentować swoje argumenty.
Poseł PiS mówi, że Łukasza Szumowskiego atakowano z każdej strony. Zarzucano mu między innymi, że nie przygotował kierowanego przez siebie ministerstwa i polskiego społeczeństwa na pandemię COVID-19. Latos stwierdza, że zarzuty wobec ministra zdrowia były bezpodstawne.
Słynne maseczki były kupowane przez różnych ludzi w różnych krajach. WOŚP kupowała maseczki, które potem okazały się niewłaściwe.
Zaznacza, że to dzięki pracom Ministerstwa Zdrowia ustalono, że sprowadzone przez nie maseczki nie miały odpowiednich certyfikatów. Dodaje, iż
Argumentów nie przyjmowała opozycja i snuła teorie spiskowe.
Zauważa, że „przedstawiciele mediów nie powinni uczestniczyć w rozmowie ze sprzedawcą maseczek” , którym był „słynny instruktor narciarstwa”.