Meksyk i USA: przyjaciele i rywale / México y los EU: amigos y rivales

Płot graniczny pomiędzy Mexicali (MX) a Calexico (USA); Omar Bárcena; flickr.com; CC BY 2.0

W dzisiejszym wydaniu República Latina przyjrzymy się trudnym relacjom Meksyku i Stanów Zjednoczonych z perspektywy historycznej, współczesnej i widoków na przyszłość

Meksyk i USA: dwaj geograficzni sąsiedzi, których wspólna historia była raczej usłana cierniami, niż różami. Zarazem też dwa kraje, które przeszły długą i ciężką wspólną drogę: od konfliktów w XIX wieku do współpracy w wieku XXI. Pomimo faktu, że obydwa kraje nie są równorzędnymi partnerami w tej współpracy, nie można powiedzieć, że nie czerpią one z niej profitów. Dla USA Meksyk jest przede wszystkim źródłem taniej siły roboczej. I to zarówno dla amerykańskich fabryk na terenie Meksyku, jak i w postaci meksykańskich pracowników w USA. Z kolei dla Meksyku USA jest największym rynkiem zbytu, ale i źródłem inwestycji oraz know-how. Nie można też zapomnieć o miliardach USD, które corocznie meksykańscy emigranci ślą do swoich rodzin w kraju pochodzenia.

Czy jednak ten w miarę spokojny wizerunek współpracy pomiedzy obydwoma państwami ulegnie destrukcji? Nowy prezydent USA, Donald Trump, chce pozbyć się milionów emigrantów pochodzenia latynoskiego, odsyłając ich do krajów pochodzenia. Zarazem też nałożył on cła na produkty pochodzenia m.in. meksykańskiego. Wreszcie wspomina on o konieczności prowadzenia wojny z meksykańskimi kartelami narkotykowymi na terenie Meksyku. Z kolei prezydent Meksyku, Claudia Sheinbaum póki co zdaje się uspokajać sytuację.

W dzisiejszym wydaniu República Latina przyjrzymy się trudnym relacjom Meksyku i Stanów Zjednoczonych z perspektywy zarówno historycznej, jak i współczesnej oraz widoków na przyszłość. Razem z naszym gościem, Héctorem Franco przeanalizujemy jak obydwa kraje ewoluowały od przeciwników do strategicznych partnerów, wspólnie stawiając czoła wyzwaniom współczesnego świata. Omówimy początki relacji między oboma narodami i to, jak stosunki dyplomatyczne między dwoma krajami kształtowały się na przestrzeni dziejów. Zajmiemy się wspólnymi wysiłkami na rzecz zwalczania handlu narkotykami i międzynarodowej przestępczości zorganizowanej. Przeanalizujemy przyczyny, konsekwencje i możliwe rozwiązania jednej z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w dwustronnej agendzie, jaką jest migracja. Wreszcie, zbadamy, w jaki sposób ostatnie deklaracje administracji Donalda Trumpa mogą rozpętać konflikt wykraczający poza dyplomację.

Zapraszamy już dziś na godz. 19H00! Będziemy rozmawiać po polsku i hiszpańsku!

Y la versión en español:

México y Estados Unidos: dos vecinos geográficos cuya historia común ha estado sembrada de espinas más que de rosas. Al mismo tiempo, dos países que han recorrido juntos un largo y duro camino: de los conflictos del siglo XIX a la cooperación del siglo XXI. A pesar de que los dos países no son socios iguales en esta cooperación, no puede decirse que no se beneficien de ella. Para Estados Unidos, México es ante todo una fuente de mano de obra barata. Y esto tanto para las fábricas estadounidenses en suelo mexicano como en forma de trabajadores mexicanos en EEUU. Para México, en cambio, EU es su mayor mercado, pero también una fuente de inversiones y conocimientos técnicos. Tampoco podemos olvidar los miles de millones de dólares que los expatriados mexicanos envían cada año a sus familias en su país de origen.
Pero, se destruirá esta imagen relativamente pacífica de cooperación entre los dos países? El nuevo presidente de Estados Unidos, Donald Trump, quiere deshacerse de millones de emigrantes de origen hispano devolviéndolos a sus países de origen. Al mismo tiempo, también ha impuesto aranceles a los productos de origen mexicano, entre otros. Por último, menciona la necesidad de librar una guerra contra los cárteles mexicanos de la droga en suelo mexicano. Por su parte, la presidenta mexicana, Claudia Sheinbaum, parece haber calmado la situación por el momento.
Hoy en República Latina, analizamos la difícil relación entre México y Estados Unidos desde una perspectiva histórica y contemporánea, así como las perspectivas de futuro. Junto con nuestro invitado, Héctor Franco, analizaremos cómo ambos países han evolucionado de adversarios a socios estratégicos, enfrentando juntos los retos del mundo moderno. Hablaremos de los orígenes de la relación entre ambas naciones y de cómo han evolucionado las relaciones diplomáticas entre los dos países a lo largo de la historia. Abordaremos los esfuerzos conjuntos en la lucha contra el narcotráfico y la delincuencia organizada transnacional. Analizaremos las causas, consecuencias y posibles soluciones a uno de los temas más controvertidos de la agenda bilateral: la migración. Finalmente, exploraremos cómo las recientes declaraciones de la administración de Donald Trump podrían encender un conflicto que va más allá de la diplomacia.

Les invitamos a escucharnos hoy a las 7PM UTC+1! Vamos a hablar en polaco y en español.

Dr Rafał Brzeski: Donald Trump nie jest liderem waszyngtońskich kast, ale całego środowiska konserwatywnego

Dr Rafał Brzeski w popołudniowej audycji Radia WNET o tym, czy Donald Trump zamierza odejść na polityczną emeryturę oraz o wystąpieniu byłego prezydenta USA podczas ostatniej konferencji.

 

Rafał Brzeski mówi o dalszych losach Donalda Trumpa, który nie zamierza ustępować z polityki.

Według niego nie jest on politykiem danej partii a całego środowiska konserwatywnego, którego jest niekwestionowanym liderem. Nie jest natomiast liderem „waszyngtońskich kast.”

Gość Popołudnia WNET odnosi się  także do ostatniej konferencji byłego prezydenta USA, podczas której polityk wrócił do koncepcji „Make America Great Again” i  wskazał na konieczność jego realizacji.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Lasota: Stany Zjednoczone były bliskie decyzji o ataku na Iran

Kto w Stanach Zjednoczonych popierał plan ataku na Iran i czemu nie został on zrealizowany? Co się dzieje w Gruzji i jak zaczyna się amerykańska kampania prezydencka? Odpowiada Irena Lasota.

Lasota opowiada o zestrzeleniu amerykańskiego drona przez irańskie siły oraz protestach w Gruzji, gdzie obywatele tamtejszego kraju sztormowali w niedzielę wieczorem parlament.

Odbyło się posiedzenie, wezwano przywódców z Kongresu i właściwie było już prawie powiedziane, że Stany Zjednoczone zaatakują Iran.

Władze irańskie mówią, że zestrzeliły drona, ponieważ naruszył przestrzeń powietrzną ich kraju. Stany postanowiły o wysłaniu dodatkowego tysiąca żołnierzy do Iranu. Jak zauważa Lasota, część ludzi z otoczenia Trumpa, w tym John Bolton i Mike Pompeo popierało plan zaatakowania wybranych celów w Iranie, jednak Pentagon wyraził sprzeciw wobec tego pomysłu. Pentagon jest obecnie osłabiony, po tym, jak gen. James Mattis podał się w grudniu zeszłego roku do dymisji, a obecnie z powodów osobistych odchodzi również dotychczasowy p.o. sekretarza obrony Patrick Shanahan.

Rozmówczyni poranka WNET komentuje także sytuację w Gruzji, gdzie przy okazji zjazdu przedstawicieli państw prawosławnych (w ramach inicjatywy wymyślonej przez Grecję) doszło do wystąpień antyrządowych. Demonstranci zarzucają partii Gruzińskie Marzenie, że jest prorosyjska, co w sytuacji, gdy Rosja okupuje piątą część kraju stanowi poważny zarzut.

Trump mówił to, co zawsze, bardzo brutalnie. […] Nie pamiętam, żeby innni politycy, a zwłasza prezydent mówił taki językiem, że Izba Reprezentantów, zdominowana przez Demokratów to są wrogowie i trzeba [ich] zniszczyć i oni chcą nas zniszczyć.

Korespondentka mediów WNET mówi również o początku kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych. Stwierdza, że rozpoczęta przez Donalda Trumpa kampania bardzo przypomina tą sprzed 5 lat. Hasłem kampanii ma być albo „Keep America great” albo jak wcześniej „Make America great again”. Trump stwierdził, że wybudował mur na granicy z Meksykiem, a miliony nielegalnych imigrantów czekają na deportacje. Lasota podkreśla, że Trump swoim zwyczajem wyolbrzymia fakty, gdyż mur został jedynie trochę wzmocniony, a amerykański urząd imigracyjny nie wie nic o żadnej wielkiej akcji deportacyjnej. Wśród Demokratów obecnie jest 24 kandydatów do reprezentowania startu w wyborach, z czego trzy lub cztery nazwiska są rozpoznawalne. Wśród tych ostatnich są wiceprezydent Joe Biden, Bernie Sanders i Elisabeth Warren z Massachusets, która jako pierwsza przeczytała w całości raport Millera i stwierdziła, że daje on wystarczająco dużo materiału, by przeprowadzić impeachment prezydenta.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

TO OSTATNIE DNI NASZEJ ZBIÓRKI NA NOWE STUDIO WNET

WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET