Jasina: Wizyta Macrona ma związek z brexitem. Nie da się decydować o UE bez Polski [VIDEO]

Emmanuel Macron odwiedził Polskę pierwszy raz od 3 lat. Polska oprócz bycia piątym największym krajem UE, okazuje się być także nieodzownym elementem francuskiego dialogu z Niemcami.


Łukasz Jasina z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych odnosi się do wizyty Emmanuela Macrona w Polsce. Cieszy się, że prezydent Francji zmienił retorykę wobec naszego kraju, która nie jest kąśliwa jak dotychczas:

Stosunki polsko-francuskie głównie z winy Emmanuela Macrona osiągnęły poziom symbolicznego dna […] Żeby prezydent Francji nie odwiedzał piątego państwa UE przez 3 lata, to coś strasznego. […] Okazuje się jednak, że można zupełnie inaczej rozmawiać. Może Macron potępić rytualnie potępić oczywiście tzw. problemy z wymiarem sprawiedliwości, może spotkać się z opozycją […] ale może mówić też o takich rzeczach jak energetyka, mówić o tym, jakie mamy wspólne interesy z Niemcami i Francją, przywracać do życia Trójkąt Weimarski.

Na kilka dni przed wizytą prezydenta Macrona do Polski przyjechało wielu Francuskich polityków, doradców i intelektualistów. Jednym z ich celów według gościa „Poranka WNET” była poprawa stosunków z Rosją:

Francja chce przekonać Polskę do pewnego modus vivendi z Rosją […] Rzeczywiście do takiego kompromisu Francja dąży, prezydent Emmanuel Macron chce być kimś w rodzaju takiego peacemakera.

Odpowiadając na pytanie o prawdziwy cel wizyty prezydenta Francji w Polsce, Łukasz Jasina uważa, że ma on związek z brexitem. Kraje zachodnie Europy muszą dojść do kompromisu z naszym państwem, aby budować Unię Europejską. Przekazem wizyty miało być podkreślenie, iż pomimo pewnych problemów, należy rozpocząć nowy rozdział w relacjach Polsko-Francuskich:

Polska jest w tej chwili po Francji, Niemczech, Włoszech – z problemami i Hiszpani – z problemami, największym państwem w UE. Polska jest nieodzownym elementem francuskiego dialogu z Niemcami. Polska ma na prawdę specjalne stosunki z Niemcami, bez względu na to, jaki rząd będzie tu rządził, mamy ogromne miejsce w niemieckiej gospodarce. Nie da się o Europie decydować bez Polski.

Ponadto Łukasz Jasina mówi o polityce obronnej Polski w kontekście ostatnich zakupów naszej armii (amerykańskie samoloty F-35) i słowach Andrzeja Dudy, według których nasz kraj chciałby włączyć się w budowę europejskiego czołgu podstawowego:

To jeden z największych błędów, jakie popełniają Francja i Niemcy. Domagają się od Polski wejścia w skład różnych europejskich inicjatyw obronnych, nie pozwalają wejść do tych najważniejszych, jakimi jest kwestia budowy pewnych rzeczy przez Francuskie i Niemieckie koncerny zbrojeniowe. To jest pewnego rodzaju traktowanie Polski jako partnera niższej klasy.

Gość „Poranka WNET” komentuje także wizytę Recepa Erdoğana na Ukrainie. Ma być ona jednym ze stałych elementów polityki prezydenta Turcji, który chcąc pokazać swoim sojusznikom, że nie jest od nich uzależniony i zawsze może odwrócić sojusze, uzyskując kartę przetargową:

Turcja jest dobra w elastycznej polityce, Ukraińców to także bardzo ucieszyło, oni są na takim etapie, że każda ważna wizyta międzynarodowego jest dla nich wsparciem.

K.T. / A.M.K.

Gen. Skrzypczak: Na NATO powstały rysy. W sprawie Mariana Banasia wszyscy potracili już orientacje

Gen. Waldemar Henryk Skrzypczak o sprawie Mariana Banasia, rysach na Pakcie Północnoatlantyckim i wyzwaniach przed nim stojących.

Gen. Waldemar Henryk Skrzypczak odnosi się się do oświadczenia Mariana Banasia, który ogłosił, że nie zrezygnuje z funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Mówi, że na pewno prezes NIK-u stał się przedmiotem rozgrywki politycznej. Stwierdza, że wszyscy powinniśmy poczekać na werdykt śledczy. Przypomina mu to historię z jego życia, kiedy to wyrok był wydany przez media, zanim zrobił to sąd. Poddał się wtedy do dymisji.

Wszyscy potracili już orientacje, już nie pamiętają jaki był początek tej sprawy.

Powstały rysy- mówi o NATO. Turcja podała rękę Rosji i razem z nią zaczęła działać na Bliskim Wschodzie przeciw Amerykanom. Turcy podjęli działania sprzeczne z polityką NATO. Prowadzi ona na Morzu  Śródziemnym politykę naruszającą prawa Cypru i Grecji, która też jest członkiem Sojuszu. Stwierdza, że Erdoğan nie potrzebuje więcej wrogów w NATO, stąd jego zgoda na  plany obrony krajów bałtyckich i Polski. Wcześniejsze słowa tureckiego prezydenta nasz gosć ocenia jako strategię negocjacyjna.

NATO jest potrzebne nam, jest potrzebne Europie.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej zauważa, że słowa Macrona i Trumpa wywołują duże wzburzenie wśród polityków. Podkreśla, iż „NATO stoi przed bezprecedensowym wyzwaniem”, gdyż wcześniej wiadomo, że wrogiem była Rosja, zaś wygląda to tak, jakby Sojusz nie miał wroga. Wojskowy podkreśla, że potrzeba odbudowy potencjału militarnego. Trzeba także zdefiniować misję Sojuszu, zwłaszcza rolę Turcji, która jest głównym problemem NATO.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Ostatni dzień szczytu NATO będzie kluczowy. Zamieszanie wokół Turcji oraz negatywna ocena słów prezydenta Macrona

Prezydent Andrzej Duda skrytykował słowa prezydenta Francji o „śmierci mózgu NATO”, a Merkel stwierdziła, że nie chce już „sprzątać” po Macronie.

 

Sławomir Wróbel z organizacji Great Poland komentuje trwający właśnie szczyt NATO. Właśnie rozpoczyna się drugi, ostatni dzień spotkań. Wczorajszy można uznać niejako za przygotowawczy przed konkretnymi rozmowami:

Wczorajszy dzień szczytu upłynął bardziej na spotkaniach ceremonialnych. Wieczorem wszystkich przywódców ugościła u siebie w pałacu królowa. Później odbyło się przyjęcie wydane przez Borisa Johnsona.

W dniu wczorajszym odbyło się wiele wydarzeń, konferencji, które towarzyszyły szczytowi. Na jednej z nich wystąpił prezydent Andrzej Duda:

Odniósł się on bezpośrednio do wcześniejszych komentarzy o NATO prezydenta Macrona i wprost powiedział prezydentowi Francji, aby ten nie mówił o śmierci mózgu NATO, ale zaproponował coś konstruktywnego.

Jak mówi gość „Poranka WNET”, do tej pory całe show, jeśli chodzi o przekaz telewizyjny i prasowy, „skradł” Donald Trump:

Na wszystkich okładkach dzisiaj króluje Donald Trump wraz z żoną. Jest jeden wyjątek, dzisiejsze Metro skradł Polak, który bohatersko odparł atak terrorysty.

Dzisiaj będą toczyły się finalne rozmowy dotyczące obszarów spornych w NATO. Chodzi głównie o pozwolenie Turcji na rozmieszczenie większych sił sojuszu na wschodniej flance NATO oraz:

Rozmowy będą dotyczyły dalszego rozmiękczania prezydenta Francji, aby tak jak wcześniej powiedziała kanclerz Niemiec, nie musieć po nim sprzątać.

A.M.K.

Jarosław Selin, Krzysztof Drażba, Sławomir Budzik, Jan Bogatko – Poranek WNET z Gdańska– 2 września 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:07 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

 

Goście Poranka WNET:

Krzysztof Jabłonka – historyk,

Zbigniew Stefanik – korespondent z Francji,

Krzysztof Drażba – naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku,

Jarosław Selin – wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego,

Sławomir Budzik – redaktor naczelny Radia Deon w Chicago,

Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet z Niemiec,

Andrzej Gierszewski – rzecznik prasowy Muzeum Poczty Polskiej,

Jarosław Noch – dyrektor Regionu Sieci Gdańsk, Poczty Polskiej.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Paweł Chodyna

Multimedia: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Adrian Kowarzyk


 

Część pierwsza:

Krzysztof Jabłonka  w ramach Kalendarza Kampanii Wrześniowej przypomina wydarzenia pierwszego dnia Kampanii Obronnej 1939 roku.

Premier Francji Édouard Philippe / Fot. Jacques Paquier / CC 2.0

Zbigniew Stefanik komentuje odbiór wczorajszych obchodów 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej we Francuskich mediach. Dla Francuzów to nie 1 września, a data zaatakowania Belgii przez Niemców w dniu 10 maja 1940 roku jest momentem kojarzonym z wybuchem wojny. Potwierdza to choćby fakt uczestnictwa w obchodach premiera Édouarda Philippe’a zamiast prezydenta Emmanuela Macron’a. Jak dodaje korespondent Radia WNET, premier Francji wizytuje zazwyczaj mniej istotne wydarzenia z perspektywy Francuzów.

Gość „Poranka WNET” porusza również kwestię zmagania się tego kraju z incydentami terrorystycznymi w kontekście ataku nożownika w Paryskim metrze, który zabił jedną osobę oraz ranił kilka kolejnych. Zbigniew Stefanik omawia również przygotowania Francji do brexitu. Jak dodaje, Francja nie obawia się daty 31 października.

 

Część druga:

Wieniec pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku / Fot. Jan Brewczyński

Krzysztof Drażba porusza temat świadomości młodych Polaków w kontekście historii nie tylko II wojny światowej, ale właściwie ostatnich dwóch wieków. Wszystko po to, aby młodzi mogli poznać i zrozumieć pewne mechanizmy i potrafić wpływać na polityków, aby Ci kształtowali w odpowiedni sposób naszą historię i pamięć historyczną.

Gość „Poranka WNET” wyjaśnia również, dlaczego Wolne Miasto Gdańsk było tak szczególne w miesiącach poprzedzających wybuch wojny oraz zaraz po samym wybuchu. Porusza temat prześladowań Polaków oraz bohaterskiej obrony placówki Poczty Polskiej, która stała się pewnego rodzaju symbolem walki cywilów z policją niemiecką. Agresora zdziwił upór w bronieniu tego budynku, gdyż jak wynika z niemieckich dzienników – nie spodziewali się oni tak zaciętej walki. Atak na pocztę wiąże się także z pierwszymi przejawami barbarzyństwa ze strony najeźdźcy. Pocztowcy w propagandowych filmach zostali przedstawieni jako bandyci oraz skazani w wyniku „zbrodni sądowej”.

 

Przegląd prasy o godzinie 8:00 prowadzi Aleksander Wierzejski.

 

Część trzecia:

Jarosław Selin / Fot. Jan Brewczyński
Jarosław Selin / Fot. Jan Brewczyński

Jarosław Selin mówi o obchodach 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Skomentował przemówienie Prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, w którym ten prosił o przebaczenie za historyczną winę Niemiec. Przyznał się także nieprzemijającej Niemieckiej odpowiedzialności. Jak dodaje minister – Niemcy w takich chwilach zachowują się dobrze, jednak na co dzień w ramach długofalowej polityki historycznej jednak starają się „zamazać fakty związane z II wojną światową”. Mówi również o próbach przedstawienia prawdziwej historii II wojny światowej przez Polskę, w których uczestniczy Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

W drugiej części wypowiedzi Jarosław Selin nawiązuje do odbywającej się już 7 września w Lublinie dużej konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości. Mówi o programie, który zostanie tam przedstawiony „to będzie  duży dokument, liczący sto kilkadziesiąt stron. Będzie w nim solidna diagnoza, tak jak to zawsze robimy. Program bardzo wszechstronny.”

Minister komentuje również działania opozycji, która jego zdaniem, powinna być bardziej merytoryczna niż emocjonalna, co dobrze wpłynęłoby na debatę publiczną. Jak dodaje, aktualnie opozycja jest „nastawiona na walkę z PiS-em,bo to ich nawet tak naprawdę aktywizuje politycznie”. Zamiast takiego działania, wolałby, aby wystosowała ona konkretne poważne propozycje programowe o których można by dyskutować.

 

Część czwarta:

Sławomir Budzik, dziennikarz Radia DEON w Chicago. Fot. arch. Sławomira Budzika.

Sławomir Budzik mówi o huraganie Dorian, który spustoszył wyspy Bahama i zmierza w kierunku Florydy, konkretnie Miami z prędkością do 350 km na godzinę. Ludność cały czas jest ewakuowana a administracja USA przygotowuje się do natarcia niszczycielskiego żywiołu. Ponoć ma to być największy huragan od roku 1935. Wszystko wskazuje na to, że przejdzie on wzdłuż wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Sam huragan otrzymał już piątą, najwyższą kategorię, co oznacza, iż jest to siła absolutnie niszczycielska. Wyrwa on  słupy wysokiego napięcia, zalewana oraz przewraca budynki. Ciężko powiedzieć w którą dokładnie stronę skręci huragan, jednak rząd USA najmocniej przygotowuje się na uderzenie na terenie Karoliny Południowej lub Karoliny Północnej. Tam spodziewa się również największych strat.

Odwołano już setki lotów, a meteorolodzy zapowiadają opady w miejscach przylegających do huraganu na poziomie ok. 15 centymetrów. Oprócz wojska, z żywiołem mają walczyć szybkie grupy reagowania, które mają być wspierane przez ochotników. Te grupy są dobrze przeszkolone i uczestniczą we wszystkich akcjach kryzysowych, tak jak to było w 2018 roku w przypadku huraganu Michael.

Sławomir Budzik poruszył także temat obchodów wybuchu II wojny światowej. Dla Amerykanów wojna ta rozpoczęła się dopiero w momencie Japońskiego ataku na Amerykańską bazę Pearl Harbour. Mówi także o pierwszej stronie w największej Chicagowskiej gazecie, na której znajduje się reprint okładki informującej o napaści Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku. W środku gazeta zawiera kolejne 3 strony na temat tego ataku. Gość „Poranka WNET” chwali taki ruch Polskiej Fundacji Narodowej, który w realny sposób jest w stanie wpłynąć na odbiór amerykańskiej opinii publicznej i forsować polską wersję historii.

 

Przegląd prasy o godzinie 9:00 prowadzi Aleksander Wierzejski.

 

Część piąta:

Odtworzenie przemówienia Andrzeja Dudy z obchodów 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej z dnia 1 września 2019 roku.

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jan Bogatko odnosi się do obchodów 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Skomentował przemówienie Prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, w którym ten prosił o przebaczenie za historyczną winę Niemiec. Przyznał się także nieprzemijającej Niemieckiej odpowiedzialności. Jak mówi gość „Poranka WNET”, Prezydent Niemiec do owej mowy musiał się długo przygotowywać rozważając każde słowo, gdyż wiedział iż zostanie ono mocno odnotowane nie tylko przez polskie, ale również niemieckie media.

Jan Bogatko odniósł się także do wizyty Angeli Merkel w Wieluniu, mieście zbombardowanym przez Niemców już w pierwszym dniu wojny. Jak się okazuje, sami Niemcy nie bardzo o tym fakcie pamiętają, gdyż w przeciwieństwie do choćby Westerplatte, fakt zbombardowania Wielunia jest Niemcom mało znany.

Dopiero teraz rozpoczyna się Polsko-Niemieckie pojednanie. Jak dodaje rozmówca Tomasza Wybranowskiego „w momencie, w którym wiadomo, kto co uczynił i kto ponosi winę za tragiczne wydarzenia, możliwy jest prawdziwi dialog i realne pojednanie”.

 

Krzysztof Jabłonka w ramach Kalendarza Kampanii Wrześniowej przypomina wydarzenia drugiego dnia Kampanii Obronnej 1939 roku.

 

Część szósta:

Jarosław Noch / Fot. Jan Brewczyński

Jarosław Noch, dyrektor Regionu Sieci Gdańsk Poczty Polskiej, opowiada o tragedii która miała miejsce w ramach ataku placówki Poczty Polskiej w Gdańsku 1 września 1939 roku. Jak wynika z relacji świadków, bohaterscy pocztowcy odbierali pewne sygnały już na kilka miesięcy przed atakiem, dzięki czemu mogli się, w ograniczonym zakresie, przygotować do tego ataku „nosi pocztowcy w jakiś sposób byli przygotowani na to, że taki atak może nastąpić”.

Gość „Poranka WNET” mówi także o tym jak Poczta Polska stara się upamiętniać 80 rocznicę nie tylko obrony Poczty Polskiej również wybuchu II wojny światowej. Robi to przede wszystkim przy pomocy specjalnych znaczków, pocztówek oraz dedykowanych datowników „te wydarzenia właściwie wzrosły w DNA spółki. Pierwszy września jest najważniejszym dniem dla spółki, której zarząd wraz z innymi pocztowcami zawsze wysyła delegację na obchody rocznicy obrony Gdańskiej placówki „następną datą, która która wpisuje się w tym cyklu upamiętnienia naszych bohaterów, którzy byli byli pracownikami poczty, to 5 października. Dzień rozstrzelania 38 bohaterskich Obrońców Poczty Polskiej”.

Andrzej Gierszewski / Fot. Jan Brewczyński

Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Poczty Polskiej, opowiada o bogatych zbiorach muzeum. Szczególnym obszarem działania tego ośrodka jest upamiętnianie bohaterskiej walki obrońców Poczty Polskiej. Jak dodaje „to tutaj tych 58 osób, które pierwszego września 39 roku stawiało opór oddział niemieckim, zostało zamordowanych.” 

Jak dodaje, w przeciwieństwie do obrony Westerplatte, w przypadku osób walczących w obronie Poczty Polskiej nie ma żadnych historycznych niejasności, czy kontrowersji „w przypadku Westerplatte już niestety tak nie mam. Tam cały czas toczy się spór o osobę majora Henryka Sucharskiego i tego czy dowodził obroną, czy nie dowodził, czy wywiesił drugiego września białą flagę, czy też nie.”

 


Posłuchaj całej audycji „Poranek WNET” z Gdańska!


 

Prof. Grosse: Kandydatura Ursuli von der Leyen jest lepsza niż Timermansa, ale jest wyborem mniejszego zła

Angela Merkel przywożąc kompromis wykuty z Macronem, Holendrami i Hiszpanami, spotkała się z bardzo zimnym prysznicem ze strony swoich kolegów z Europejskiej Partii Ludowej – mówi Tomasz Grosse.

 

Gościem Łukasza Jankowskiego w „Popołudniu WNET” jest politolog prof. Tomasz Grosse. Komentował trwające negocjacje nad wyborem przewodniczącego Komisji Europejskiej. Alternatywą dla Fransa Timmermansa jest Ursula von der Leyen:

Jest to lepsza kandydatura od Fransa Timmermansa, przynajmniej z punktu widzenia Polski. Aczkolwiek nie jest to kandydatura pozytywna. Pani Ursula jest znana z gorącego poparcia dla uczynienia z Unii Europejskiej federacji.

Trzeba podkreślić, że na początku negocjacji doszło do silnego konfliktu między Niemcami a Paryżem. Ze strony Paryża – Macron chciał osłabienia wpływów niemieckich w Unii Europejskiej. W tym celu doprowadził do odrzucenia kandydatury Manfreda Webera. W drugiej fazie rozmów współpraca Niemców i Francuzów doprowadziła do kandydatury Fransa Timmermansa. Jednak ta kandydatura była nie do zaakceptowania przez kraje Europy Środkowej i Europejską Partię Ludową.

Aktualnie Francja jest osłabiona w Parlamencie Europejskim, a także Niemcy nie są taką siłą jak kiedyś. Osłabianie tych dwóch państw daje pole do popisu wszystkim innym państwom, biorącym udział w szczycie.

Jeżeli ten szczyt zakończy się obsadzeniem najważniejszych stanowisk Unii Europejskiej, byłoby bardzo ważnym krokiem do przodu. Jednak nie wiemy jak zakończy się ten szczyt i jak na jego ewentualne postanowienia będzie reagował Parlament Europejski.

Zdaniem profesora wśród największych wyzwań dla Unii Europejskim na najbliższe 5 lat będzie brexit oraz walka ze spowolnieniem gospodarczym w strefie euro.

 

M.N./WJB

 

Jakubiak: Niemcy i Francuzi stworzyli ustrój finansowy na kształt piramidy finansowej

Jakubiak omawia kwestie pozycji Polski w Unii Europejskiej, podkreśla konieczność dbania o nasze interesy i sprzeciwiania się działaniom Francji i Niemiec, które tłamszą ekonomicznie resztę krajów.

Marek Jakubiak krytykuje Unię Europejską za jej obecny kształt, gdzie Francja i Niemcy odgrywają w niej główną rolę i roszczą sobie prawo do władania tą organizacją:

To nie jest ta sama Unia co w 2004 roku. […] Solidarną organizacją europejską, która wzajemnie sobie pomaga, wzajemnie idzie do przodu. […] Z Unii zrobiło się korporacyjne jedno państwo. Trzeba zapytać: «czy mamy do czynienia z francusko-niemieckim cesarstwem?» Wydaje mi się, że to w tym kierunku zmierza – podkreśla.

Poseł Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy oznajmia, iż Polska powinna walczyć o wizję UE jako zrzeszenia suwerennych narodów i swoją pozycję w tymże związku europejskich państw:

Musimy dbać o swoja podmiotowość i dbać o swoje. Nie może być tak, że Niemcy i Francja będą budować na nas swoją potęgę. […] Jestem Polakiem i mam interesy Polskie. Jak słysze że chcemy do konstytucji wpisać naszą obecnośc w Unii Europejskiej […] mieliśmy już w historii obowiązkową przyjaźń polsko-radziecką wpisaną. Nie da się przyjaźni wpisać w konstytucji. Mamy do czynienia wyłącznie z interesami, nie ma czegoś takiego jak przyjaźń.

Gość poranka WNET wypowiedział się także na temat różnych zdań w kontekście przyszłego kształtu Unii Europejskiej w ramach Konfederacji:

Konfederacja jest zbiorem różnorakich poglądów na temat Unii Europejskiej, ale jednak eurosceptyków. To nie jest tak, że mówimy ciągle, że chcemy coś rozwalać. Chcemy zwrócić uwagę na to, że Unia w tym zakresie, w jakim działa nie przetrwa dłużej niż parę lat. Państw z aspiracjami do bycia państwami narodowymi jest więcej. Budzą się Włosi, Hiszpanie, mamy Węgrów, Rumunów, Bułgarów.

Jakubiak opowiedział także na temat agentury, przepływu środków unijnych oraz szantażu, który dziś robi się na polu ekonomicznym i finansowym:

Nie można straszyć pieniędzmi jak robią to Merkel i Macron. Dziś agenturę zastępuje kapitał. Krwiobiegiem państwa jest wartość która przebiega z konta na konto. Niemcy i Francuzi starają się poprzez banknoty wpływać na kształt państw. […] Stworzyli oni potężny ustrój finansowy, który ja wprost nazywam piramidą finansową i drukują ile wlezie [banknotów Euro – przyp. red.]. Z każdego miliarda euro, 800 milionów euro wraca do Niemiec!

Gość poranka WNET odniósł się także do faktu konieczności zmian kształtu Unii Europejskiej do tego, który miała w 2004 roku:

Jestem europejczykiem, Polskależy w sercu Europy i nie ma mowy że my gdzie pójdziemy, no bo gdzie pójdziemy? Za Kazachstan? Jesteśmy w Europie, koniec kropka! […] Myslę że musi się Europa zmienić, musi być taka jak w 2004 roku – zbiorem państw szczęśliwych z tego, że są razem.

Ponadto odnosi się do sprawy sensacyjnych doniesień angielskiego dziennika („The Sunday Times”) o przyjęciu przez Fundację Otwarty Dialog 1,5 mln funtów od rosyjskich oligarchów.

Posłuchaj już teraz!

 

K.T. / A. Kowarzyk

Bobołowicz: Polska na swojej wschodniej flance ma neoliberalnego i bardzo lewicującego sąsiada. Jest nim Zełenski

Paweł Bobołowicz opowiada o drugiej turze wyborów prezydenckich na Ukrainie. Zwycięzcą jest komik telewizyjny Wołodymyr Zełenski.


Według badania exit poll Zełenski uzyskał ponad 73 proc. głosów. Wielki przegrany, Petro Poroszenko, powiedział, iż nie kończy swej kariery politycznej. Przed zakończeniem swej kadencji pragnie wprowadzić kilka ważnych dla Ukrainy reform.

Bobołowicz odniósł się między innymi do pozycji Polski w relacjach Polsko-Ukraińskich:

Nie ma co liczyć na to, że nagle Polska stanie się też głównym partnerem. W polityce zewnętrznej [Ukrainy – przyp. red.] cały czas Polska jest postrzegana jako pewien element świata zachodniego, Unii Europejskiej, struktur NATO i najczęściej tak była traktowana przez Ukrainę.

Nasz korespondent powiedział także, jakie prerogatywy będzie miał Zełenski. Jak się okazuje, większość decyzji politycznych będzie musiał konsultować z parlamentem. Bobołowicz przedstawia także towarzystwo wokół Zełenskiego, które niebawem będzie zajmować kluczowe dla kraju stanowiska oraz zauważa, że Polska może uzyskać na wschodzie neoliberalnego oraz lewicującego sąsiada w postaci prezydenta Zełenskiego:

Polskę czeka jeszcze inny problem z Ukrainą. Wołodymyr Zełenski, jak popatrzymy na jego osobiste poglądy i pewne zachowania, to jest niewątpliwie kandydat, którego moglibyśmy uplasować w takiej liberalnej części sceny politycznej. Nic dziwnego, że był pierwszym prezydentem, jeszcze przecież przed wyborami, którego przyjął Emmanuel Macron. […] W pewnym sensie można powiedzieć, że to jest polityk tego typu, więc może się okazać, że Polska na swojej wschodniej flance ma neoliberalnego i takiego bardzo lewicującego sąsiada w postaci prezydenta Ukrainy. Tak że istnieje takie prawdopodobieństwo i to też może być pewien wyznacznik co do dalszej współpracy z Ukrainą.

Posłuchaj całej wypowiedzi!

A. Kowarzyk

Dr Zbigniew Kuźmiuk w Poranku WNET: Macron powinien wzorować się na Polsce

To nie my powinniśmy być pouczani przez takich przywódców jak Macron, tylko dobrze byłoby, gdyby prezydent Francji skorzystał z rozwiązań, które są stosowane m.in. w Polsce – komentuje dr Kuźmiuk.


Sprawa dotyczy uzgadniania najbliższego budżetu UE. Jak dodaje gość Poranka Wnet „wszystko wskazuje na to, że ten budżet przyjmie już następny parlament, najprawdopodobniej następna komisja”.

Pojawiająca się luka po Wielkiej Brytanii, generuje nowe potrzeby jak np. zabezpieczenie wschodnich granic przed migracjami. Potrzebne są dodatkowe środki finansowe, a zatem planowane są cięcia w innych prowadzonych politykach.

A te dwie najważniejsze pochłaniające 70 proc. środków to polityka spójności i wspólna polityka rolna. Komisja Europejska zaproponowała cięcia w obydwu tych politykach i co tu się dłużej oszukiwać, ponieważ w dużej mierze z obu korzystają kraje Europy Wschodniej, koniec końców doszło do tego, że wspomaganie krajów południa, starych krajów unijnych, miałoby pochodzić ze środków krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Jak informuje gość Poranka WNET, gospodarki  krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w większości, rozwijają się dużo szybciej niż w krajach strefy euro.

Nasz wzrost gospodarczy w tym roku będzie 3 razy szybszy niż w krajach strefy euro. To też jest odpowiedź na postulaty naszej opozycji m.in. Grzegorza Schetyny, Nowoczesnej czy partii Petru. Wszyscy oni twierdzą, że jak najszybciej powinniśmy przyjąć tę walutę. To, co się dzieje przez cały rok 2018, tylko potwierdza, że powinniśmy pozostawać jak najdłużej przy własnym pieniądzu, bo pozwala nam on się rozwijać znacznie szybciej niż w tych krajach.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

AK

Emmanuel Macron zapowiada szczyt ws. Ukrainy w składzie Francja, Niemcy, Rosja i Ukraina przed spotkaniem G20 w Hamburgu

Prezydent Macron zapowiedział w wywiadzie dla ośmiu wydawanych w Europie gazet, że spotkanie w sprawie sytuacji w Donbasie powinno odbyć się przed szczytem G20 zaplanowanym na 7 i 8 lipca.

„Przed szczytem G20 będziemy mieli spotkanie w tym formacie” – powiedział Macron, cytowany przez Reutersa. Prezydent zaznaczył, że jest za wcześnie na przedstawienie jego poglądu na kryzys we wschodniej Ukrainie, dodał jednak, że obowiązkiem jest ochrona Europy i sojuszników w tym regionie.

Czterostronne rozmowy w formacie normandzkim toczą się od czerwca 2014 roku. W lutym 2015 roku podpisano porozumienie mińskie przewidujące pokojowe rozwiązanie kryzysu, jednak jego postanowienia nie są przestrzegane.

 

pap/aa

Kamaryla bankowa za 13 mln euro osadziła niezidentyfikowany obiekt latający francuskiej polityki w Pałacu Elizejskim

Demokracja jest bezcenna, ale ma swój koszt – mówił w „Poranku Wnet” Piotr Witt, opisując kulisy finansowania kampanii wyborczej prezydenta Francji, którą finansowo wsparł sektor bankowy i korporacje.

Dla sfinansowania swojej kampanii między kwietniem 2016 a kwietniem 2017 Emanuel Macron zgromadził 13 milionów euro. Skąd w rekordowym tempie wziął pieniądze? W poprzednich kronikach wysunąłem przypuszczenie, że to banksterzy zainwestowali w nadziei na przyszłe korzyści. Sztab kandydata z oburzeniem odrzucał podobne insynuacje.

Dzisiaj wiadomo, że podejrzenia były trafne. Dziennikarze dotarli do poufnych dokumentów kampanii. Można podać nazwiska i szczegóły nieprawdopodobnej machinacji finansowej, która wyniosła Macrona, produkt marketingu, na stanowisko prezydenta Republiki. Nie było spontanicznego ruchu ludowego, w rzeczywistości doskonale zorganizowana kamaryla bankowa wzięła sprawę w swoje ręce, dostarczając fundusze zielonemu ludzikowi, którego część ludzi nazywa niezidentyfikowanym obiektem latającym polityki francuskiej. Ta historia więcej mówi o stanie naszej demokracji niż tomy doktoratów na wydziale Sciences Po. Akcją kierował dyrektor naczelny banku PNB Paribas, od kwietnia 2016 – Christian Dargnat.

W ciągu kilkunastu miesięcy zorganizowano szereg kolacji z potencjalnymi donatorami, w których uczestniczył często sam kandydat. W połowie kwietnia 2016 r., jedna tylko kolacja w Londynie w prywatnym apartamencie dyrektor finansowej pozwoliła na zebranie 281 250 euro. Dwa tygodnie później koktajl w Paryżu przyniósł 78 tysięcy euro w ciągu zaledwie 1,5 godziny. Na spotkanie zostało zaproszonych 30 przedstawicieli kadry kierowniczej firmy Kak-Karant.

Bank Rothschilda, gdzie Macron pracował przez cztery lata, dostarczył mu bezwarunkowego poparcia. Dyrektor naczelny zorganizował na Champs Élysées owocne spotkanie potencjalnych donatorów. Pozostałych pięciu stowarzyszonych dyrektorów należało do grupy pierwszych ofiarodawców. W ślad za nimi pospieszyli inni bankierzy, inni przedsiębiorcy i inni inwestorzy budowlani.

Kiedy powiedziałem znajomemu Francuzowi, że to bankierzy sfinansowali kampanię Macrona, to mój rozmówca popatrzył na mnie ze zdumieniem, mówiąc -„a czy pan sądził, że będzie szukał pieniędzy u biedaków?” – i dodał – „zrobi to dopiero jako prezydent poprzez podatki”.

 

ŁAJ