Zbigniew Dąbrowski: Marco Rubio będzie dążył do zbudowania latynoamerykańskiego sojuszu przychylnego USA

Marco Rubio / Fot.Gage Skidmore, Wikimedia Commons

Milei, Peña, Abinader i Bukele: to najbardziej proamerykańscy przywódcy w Ameryce Południowej – wskazał polityk nominowany na funkcję sekretarza stanu w gabinecie Donalda Trumpa.

Marco Rubio: bicz na latynoskich dyktatorów

W bezprecedensowym posunięciu w politycznej historii Stanów Zjednoczonych, Donald Trump nominował Marco Rubio na stanowisko sekretarza stanu. Po raz pierwszy w Białym Domu zasiądzie sekretarz stanu o latynoskich korzeniach, który rozumie, w jaki sposób dyktatury w Wenezueli, na Kubie i w Nikaragui spowodowały śmierć, smutek i wygnanie w regionie.
Przez lata Waszyngton prowadził zagmatwaną i zygzakowatą politykę zagraniczną z dyktatorami Nicolásem Maduro, Miguelem Díazem Canelem i Danielem Ortegą, którzy utrzymują się u władzy dzięki represjom państwowym oraz wsparciu gospodarczemu i wojskowemu ze strony Chin, Rosji i Iranu.
W tym kontekście geopolitycznym regionalne dyktatury pozostały u władzy dzięki korupcji, oszustwom wyborczym i strategicznym powiązaniom z Pekinem, Moskwą i Teheranem.
Na przykład Maduro dokonał historycznego oszustwa w ostatnich wyborach, a Biden utrzymał zezwolenia Chevronu na wydobycie ropy naftowej, które pozwalają wenezuelskiemu reżimowi przetrwać pomimo międzynarodowych sankcji gospodarczych.
a temat reżimów w Caracas, Hawanie i Managui, Rubio miał do powiedzenia co następuje:

Wenezuela ma ogromne znaczenie geograficzne. Jej dyktatura jest jedną z głównych bram na naszej półkuli dla głównych przeciwników USA, od Iranu po Rosję i Chiny. Wenezuelski reżim zapewnia również pomoc narko-terrorystom, którzy wysyłają narkotyki i przemoc do krajów naszego regionu, w tym Ekwadoru i Stanów Zjednoczonych.

Kubańska dyktatura jest wrogiem Stanów Zjednoczonych i aktywnie wspiera tyranów na całym świecie. Świat jest świadkiem wielu sposobów, w jakie reżim Castro/Diaz-Canela służył jako marionetka Chin, Iranu, a ostatnio Rosji. Stany Zjednoczone mają moralny obowiązek bronić interesów naszego kraju i musimy nadal bronić demokratycznego porządku i sprawiedliwości na naszej półkuli.

(Daniel) Ortega i (Rosario) Murillo systematycznie prześladują członków Kościoła katolickiego i będą próbowali cenzurować każdy głos sprzeciwu w swoim kraju. Nasi katoliccy bracia i siostry w Nikaragui dźwigają ciężki krzyż, ponieważ nadal są celem represji i prześladowań religijnych.

Daniel Ortega / Fot. Ismael Francisco/ Cubadebate, Flickr, CC BY-NC-SA 2.0

Oprócz własnych poglądów na temat dyktatur w Ameryce Łacińskiej, Rubio utrzymuje więzi polityczne z prezydentami w regionie, którzy podzielają wspólne wartości w zakresie gospodarki, wolności i praw własności. Następny sekretarz stanu będzie miał otwartą agendę z Lulą da Silvą (Brazylia), Gustavo Petro (Kolumbia) i Claudią Sheinbaum (Meksyk), ale jego polityka sojuszy będzie opierać się na innych przywódcach Ameryki Łacińskiej.

Z tej perspektywy, gdy za kurtyną było już wiadomo, że zostanie mianowany przez Trumpa, Rubio zamieścił na X komentarz na temat ideologicznego dopasowania Javiera Milei (Argentyna), Santiago Peña (Paragwaj), Luisa Abinadera (Dominikana) i Nayiba Bukele (Salwador). „Proamerykańscy przywódcy w Ameryce Łacińskiej”, napisał następny sekretarz stanu na X, w poście pokazującym zdjęcia Milei, Peña, Abinader i Bukele.

Ten komentarz na portalu społecznościowym sugeruje, że realizując regionalną agendę, Rubio uzna Argentynę, Paragwaj, Salwador i Dominikanę za swoich naturalnych sojuszników w Ameryce Łacińskiej. Priorytetem dla administracji Trumpa będzie globalna ofensywa Chin, wojna między Ukrainą a Rosją oraz Izrael, który jest zagrożony przez Iran i jego terrorystycznych pełnomocników w Gazie, Libanie i Jemenie. Następnie, ze względu na swoje latynoskie korzenie i osobistą znajomość regionu, Rubio zajmie się złożoną sytuacją w Ameryce Łacińskiej.
Nie chodzi tylko o trzech dyktatorów: są też nieudokumentowani imigranci, zagrożenie terrorystyczne, kartele narkotykowe i potrzeba zmniejszenia asymetrii gospodarczej z bezpośrednimi planami dla regionu.

Trump ma radykalne pomysły, które grożą destabilizacją Ameryki Łacińskiej, w tym bezprecedensową deportację milionów migrantów do regionu i nałożenie surowych ceł, które zakłóciłyby przepływy handlowe.
Choć polityka ta jest bliska jemu i jego zapleczu politycznemu, jej wdrożenie byłoby wybawieniem dla Chin, największego partnera handlowego Ameryki Południowej: z czterema z pięciu największych gospodarek regionu kierowanych przez lewicowe rządy, możliwość przeciwdziałania ofensywie Trumpa poprzez „przytulenie się” do Pekinu i jego firm jest oczywista i niemal nieunikniona, ku wielkiemu bólowi Waszyngtonu.

Nawet libertariański prezydent Argentyny Javier Milei, który szybko pogratulował Trumpowi zwycięstwa w wyborach i spieszy się na Florydę, aby zobaczyć się z nim w czwartek, zrobił zwrot w kierunku azjatyckiego kraju, mówiąc, że Chiny „są teraz bardzo interesującym partnerem handlowym, ponieważ niczego nie żądają”.

Javier Milei / Fot. Ilan Berkenwald, Flickr,CC BY-SA 2.0

Rosnące wpływy Chin w regionie to coś, czego amerykańscy urzędnicy będą świadkami z pierwszej ręki w tym tygodniu, kiedy prezydent Joe Biden i jego odpowiednik Xi Jinping wezmą udział w Forum Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku w Limie, a następnie w szczycie Grupy 20 w Rio de Janeiro.

Prezydent Javier Milei zapowiedział, że po powrocie Donalda Trumpa do Białego Domu będzie dążył do podpisania umowy o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi w celu pogłębienia stosunków gospodarczych między oboma krajami.

W tych warunkach możemy iść naprzód w kierunku większych umów handlowych z USA, w taki sam sposób, w jaki idziemy naprzód z Chinami” – powiedział prezydent w wywiadzie radiowym, którego udzielił w środę.

 Brazylia: zamach i najniższe poparcie dla Luli

Pozytywna ocena rządu Luiza Inácio Luli da Silvy spadła w listopadzie do najniższego poziomu od czasu objęcia przez brazylijskiego prezydenta urzędu na trzecią kadencję w styczniu 2023 r., wynika z ankiety opublikowanej we wtorek przez stowarzyszenie pracodawców transportowych.
Według sondażu, który Krajowa Konfederacja Transportu (CNT) powierzyła firmie MDA, pozytywna ocena rządu Luli, która osiągnęła 43% w maju 2023 r., spadła z 37,4% w maju tego roku do 35,5% w listopadzie.

Odsetek Brazylijczyków, którzy oceniają rząd negatywnie, wzrósł z 25% w maju ubiegłego roku do 30% w maju tego roku i do 30,8% w listopadzie, co jest najwyższym poziomem od czasu, gdy wskaźnik ten zaczął być mierzony przez MDA.

Lula podczas wizyty w Ekwadorze | Fot. Xavier Granja (CC A-S 2.0, Flickr.com)

Tymczasem liczba osób, które uważają administrację Luli za sprawiedliwą wzrosła z 28% w maju ubiegłego roku do 31% w tym samym miesiącu tego roku i do 32,1% w listopadzie.
Sondaż ujawnił również, że odsetek Brazylijczyków, którzy akceptują osobiste osiągnięcia Luli jako prezydenta, również spadł do najniższego poziomu, z 57% w maju ubiegłego roku do 50,7% w maju tego roku i do 49,7% w listopadzie.
Pomimo spadku popularności, Lula nadal prowadzi w sondażach dotyczących zamiaru głosowania w wyborach prezydenckich w październiku 2026 r., choć z niewielką przewagą nad byłym prezydentem Jairem Bolsonaro (2019-2022), który nie może wziąć udziału w wyborach po tym, jak został skazany za ataki na demokrację.
Według sondażu, gdyby wybory odbyły się teraz, Lula uzyskałby 35,2% głosów, a Bolsonaro, który wciąż ma nadzieję, że jego przywódcy w Kongresie udzielą mu amnestii i pozwolą mu wziąć udział w wyborach, 32,2%.

Ameryka Łacińska a Trump – nadzieje i obawy

Dąbrowski: w Ekwadorze coraz więcej środowisk mówi, że Guillermo Lasso nie powinien rządzić krajem

Guillermo Lasso / Fot. Carlos Silva / Presidencia de la República Ecuador, Flickr

Gospodarz audycji „Republica Latina” tłumaczy również m.in. stanowisko państw regionu ws. wojny na Ukrainie. Żadna z walczących stron nie otrzymuje broni z Ameryki Łacińskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dąbrowski: Bolsonaro odciął się od sprawców powyborczych zamieszek

Republica Latina – 06.11.2022: Brazylia – przed i po wyborach

Głównym tematem tego odcinka jest wynik wyborów prezydenckich w Brazylii. Zwycięstwo odniósł socjaldemokrata Luiz Inácio da Silva, znany po prostu jako „Lula”. Co czeka Brazylię – o tym w audycji.

Brazylijczycy wybrali prezydenta. Nowym przywódcą kraju został Luis Inacio Lula da Silva, polityk z lewicowej Partii Pracujących, oraz prezydent kraju w latach 2003 – 2011.

Nim jednak do tego doszło, Brazylijczycy przez kilka tygodni żyli kampanią wyborczą. Kampanią, dodajmy, bardzo brudną i brutalną. Kampanią, pełną fake newsów oraz przemocy, nierzadko kończącej się rozlewem krwi.

Jak wygląda Brazylia po wyborach? Czy kraj i jego mieszkańcy są tak spolaryzowani, jak ostatnio przedstawiają to media? Czy obecny prezydent kraju, Jair Bolsonaro, zdecyduje się wreszcie uznać swoją porażkę wyborczą? A może nadal będzie podjudzał swoich zwolenników, rozgrzanych do czerwoności, informacjami o sfałszowanych wyborach?

Na wszystki te pytania odpowie nasz dzisiejszy gość, Dr. Alexis Toribio Dantas, Prodziekan Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Stanowego w Rio de Janeiro. Razem z naszym gościem zastanowimy się nad przyczynami zwycięstwa Luli i porażki Bolsonaro. Odpowiemy sobie na pytanie o to, czy możliwa jest współpraca nowego prezydenta ze zdominowanym przez opozycję parlamentem oraz opozycyjnymi gubernatorami stanowymi. Przypomnimy również historię oskarżeń prezydenta-elekta o korupcję w sprawach Mensalão i Lava Jato. Opowiemy także o planach politycznych Luli wobec dalszych działań w Brazylii. Wreszcie, zastanowimy się nad możliwą polityką międzynarodową nowego prezydenta w szczególności dotyczącą Ameryki Łacińskiej oraz wojny na Ukrainie.

Posłuchaj:

Brazylia: przed i po wyborach / Brasil: o país antes e depois das eleições

Lula, Avenida Paulista 30.X´2022, São Paulo; Coletivo Resistência; flickr.com; domena publiczna

Zwycięzcą tegorocznych wyborów prezydenckich został Luis Inacio Lula da Silva. W RL opowiemy o kampanii wybprczej a także możliwych scenariuszach w polityce brazylijskiej: krajowej i międzynarodowej.

Brazylijczycy wybrali prezydenta. Nowym przywódcą kraju został Luis Inacio Lula da Silva, polityk z lewicowej Partii Pracujących, oraz prezydent kraju w latach 2003 – 2011.

Nim jednak do tego doszło, Brazylijczycy przez kilka tygodni żyli kampanią wybrorczą. Kampanią, dodajmy, bardzo brudną i brutalną. Kampanią, pełną fake newsów oraz przemocy, nierzadko kończącej się rozlewem krwi.

Jak wygląda Brazylia po wyborach? Czy kraj i jego mieszkańcy są tak spolaryzowani, jak ostatnio przedstawiają to media? Czy obecny prezydent kraju, Jair Bolsonaro, zdecyduje się wreszcie uznać swoją porażkę wyborczą? A może nadal będzie podjudzał swoich zwolenników, rozgrzanych do czerwoności, informacjami o sfałszowanych wyborach?

Na wszystki te pytania odpowie nasz dzisiejszy gość, Dr. Alexis Toribio Dantas, Prodziekan Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Stanowego w Rio de Janeiro. Razem z naszym gościem zastanowimy się nad przyczynami zwycięstwa Luli i porażki Bolsonaro. Odpowiemy sobie na pytanie o to, czy możliwa jest współpraca nowego prezydenta ze zdominowanym przez opozycję parlamentem oraz opozycyjnymi gubernatorami stanowymi. Przypomnimy również historię oskarżeń prezydenta-elekta o korupcję w sprawach Mensalão i Lava Jato. Opowiemy także o planach politycznych Luli wobec dalszych działań w Brazylii. Wreszcie, zastanowimy się nad możliwą polityką międzynarodową nowego prezydenta w szczególności dotyczącą Ameryki Łacińskiej oraz wojny na Ukrainie.

 

E a versão em português:

Os Brasileiros tenham elegido o seu novo presidente. Luis Inácio Lula da Silva, um político do Partido dos Trabalhadores de esquerda e presidente do país de 2003 a 2011, tornou-se o novo líder do país.

Antes disto acontecer, porém, os Brasileiros viveram durante várias semanas com a campanha eleitoral. Uma campanha, devemos acrescentar, muito suja e violenta. Uma campanha, cheia de notícias falsas e violência, muitas vezes terminando em derramamento de sangue.

Qual é o aspecto do Brasil após as eleições? O país e sua população estão tão polarizados quanto recentemente retratados pela mídia? Será que o atual presidente do país, Jair Bolsonaro, finalmente decidirá reconhecer sua derrota eleitoral? Ou será que ele continuará a incitar seus partidários com a notícia de uma eleição manipulada?

Todas estas perguntas serão respondidas hoje por nosso convidado, Dr. Alexis Toribio Dantas, reitor associado da Faculdade de Economia da Universidade do Estado do Rio de Janeiro. Junto com nosso convidado, refletiremos sobre as razões da vitória de Lula e da derrota de Bolsonaro. Responderemos à pergunta se é possível que o novo presidente trabalhe com o parlamento dominado pela oposição e com os governadores dos estados da oposição. Recordaremos também a história das acusações de corrupção do presidente eleito nos casos Mensalão e Lava Jato. Também falaremos sobre os planos políticos de Lula para o caminho a seguir no Brasil. Finalmente, vamos refletir sobre as possíveis políticas internacionais do novo presidente, em particular no que diz respeito à América Latina e à guerra na Ucrânia.

 

Dąbrowski: kampania wyborcza w Brazylii pokazała, jak bardzo spolaryzowane jest tamtejsze społeczeństwo

(Brasília - DF, 07/09/2020) Hasteamento da Bandeira Nacional. Foto: Carolina Antunes/PR

To, co się działo przed wyborami nie pasuje do stereotypowego obrazu Brazylijczyków jako pogodnego ludu – mówi prowadzący audycji „Republica Latina”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Czytaj też:

Wybory prezydenta w Brazylii. O wynikach Zbigniew Dąbrowski

Coraz większe ubóstwo w Ameryce Łacińskiej; perspektywy dla regionu są niedobre

Na przestrzeni ostatnich 4 lat poziom skrajnego ubóstwa wzrósł z 10,4% do 14,9%. Według raportu organizacji Brot für die Welt ubóstwo w Ameryce Południowej wzrośnie do 33%.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zbigniew Dąbrowski (Republica Latina) analizuje nie tylko wyniki raportu, lecz także opowiada o sytuacji w Chile i o nastrojach w Brazylii przed drugą turą wyborów prezydenckich.

Jak podaje Christof Wunsch, krajami z najniższym wskaźnikiem ubóstwa są: Chile i Urugwaj ( ok. 11%) , ale poważnym problemem regionu są: presja inflacyjna i pocovidowe załamanie rynku pracy.

Perspektywy krótko- i średnioterminowe są raczej złe, bo spada produkt krajowy brutto , rosną też nierówności w dostępie do edukacji, służby zdrowia, zabezpieczenia społecznego.

Gospodarz audycji „Republica Latina” relacjonuje rozwój wypadków w Chile 3 lata po fali wielkich protestów społecznych. Problemy, na które skarżyli się obywatele nie tylko nie ustąpiły, ale sytuacja wręcz się pogorszyła.

Zwiększa się zorganizowana przestępczość i nielegalna imigracja.

A w Brazylii zgodnie z najnowszymi sondażami przed II turą wyborów prezydenckich, Inacio Lula da Silva może liczyć na 50-procentowe poparcie, zaś obecny prezydent Jair Bolsonaro na 43-procentowe.

A.W.K.

 

Zbyszek Dąbrowski: Wynik I tury wyborów w Brazylii jest dużym zaskoczeniem

fot. Wikimedia Commons

Prowadzący audycji „Republica Latina” i „Trzy po trzy”, ekspert w zakresie Ameryki Łacińskiej, komentuje dla nas wyniki I tury wyborów prezydenckich w Brazylii.

Cała Ameryka Południowa patrzy na wynik wyborów I tury prezydenckich w Brazylii. Zwraca uwagę  wysoka absencja w wyborach. 5 procent przewagi nad urzędującym prezydentem Jairem Bolsonaro (Sojusz dla Brazylii) ma jego rywal, zresztą prezydent Brazylii w latach 2003-2011,  Luis Inacio „Lula” da Silva (Partia Pracujących).

Sondaże dawały da Silvie dużą przewagę. W Radiu Wnet powiedziałem wówczas, że w rzeczywistości wyniki Bolsonaro będą o wiele lepsze. Tak też się stało.

– podkreśla nasz ekspert.

Teraz przed Brazylią II tura, która zdecyduje o ścieżce, na którą wstąpi Brazylia. Kto wygra w prezydenckim wyścigu?

Obydwaj kandydaci mają na to jeszcze miesiąc. Kampania była bardzo brutalna, szczególnie ze strony Bolsonaro. Bolsonaro np. twierdził, że „Lula” będzie walczył z religią i zniszczy gospodarkę. […] Kandydaci będą musieli walczyć bardzo mocno – szczególnie da Silva – o zwolenników pani Tebet i Gomesa. […] Pani Tebet jest konserwatystką, zaś Ciro Gomes reprezentuje centrolewicę.

– wyjaśnia Zbyszek Dąbrowski

To wszystko i jeszcze więcej – w audycji!

[ARP]

Posłuchaj audycji:

Czytaj także:

Zbigniew Dąbrowski: poza Europą Zachodnią i Ameryką Północną Ameryka Łacińska ma największy średni poziom demokracji