Marcin Horała / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Wiceminister infrastruktury o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Mówi, kiedy zostanie rozpoczęta jego budowa. Wyjaśnia, dlaczego realizacja tak wielkiej inwestycji zajmuje dużo czasu.
Pomysł budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego był w ostatnim czasie mocno kwestionowany. Pojawiały się głosy, że skoro liczba lotów spadła (wpływ miała na to pandemia koronawirusa), to nie należy budować nowego lotniska. Tymczasem.
Ruch lotniczy w tym momencie osiągnął już prawie poziom sprzed pandemii. Potrzeby transportowe Polaków nie zmieniają się, więc będziemy wychodzić tym potrzebom naprzeciw.
Mówi wiceminister infrastruktury Marcin Horała. CPK z pewnością więc powstanie, jednak proces jego budowy nie będzie krótki. Zrealizowane musi zostać ponad 30 projektów.
W sprawie CPK zaczynaliśmy zupełnie od zera. Rok 2023 będzie rokiem rozpoczęcia przygotowanie prac budowlanych. Pierwsze budowy zakończą się w 2027 r.
Jaki jest obecnie stan Polskich Linii Lotniczych LOT? Dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem!
CPK ma być największą inwestycją komunikacyjną od lat. Do tej pory nie wiedzieliśmy jednak, gdzie powstanie. Teraz się to zmieniło.
Centralny Port Komunikacyjny ma zostać wybudowany w granicach administracyjnych 3 gmin: Baranów, Teresin i Wiskitki. Zajmować będzie obszar o powierzchni 28 kilometrów kwadratowych (2800 hektarów), czyli o 13 km kw. mniej niż pierwotnie zakładano.
Obecnie trwają prace nad wykupem gruntów pod inwestycje. Nie są one łatwe, gdyż do tej pory udało się nabyć jedynie kilkadziesiąt hektarów ziemi. Koordynatorzy projektu są jednak dobrej myśli i wierzą, że w 2023 roku uda się rozpocząć budowę portu.
Lotnisko ma składać się z dwóch pasów startowych, o 3,8 km długości każdy. W skład całego kompleksu wchodzić będzie również olbrzymi terminal. Pod nim, na głębokości 14 metrów powstanie tunel kolejowy. Sieć Kolei Dużych Prędkości połączy CPK z Łodzią oraz Warszawą.
Port ma być swym założeniu zero – emisyjny. Paliwo do obsługi samolotów dostarczać będą kolejowe cysterny.
Sekretarz generalny SDP o pomocy i aktach solidarności łodzian z Ukraińcami.
Hubert Bekrycht opowiada o manifestacji solidarności z broniącymi się przed rosyjską inwazją Ukraińcami. Wyjaśnia w jaki sposób łodzianie pomagają Ukraińcom.
Jest wiele aktów solidarności takich jak chociażby wczoraj firma farmaceutyczna dała milion złotych gotówką, bo takie akurat miała możliwości i 500 tysięcy w lekach. Pomagają żłobki osiedla przedszkola.
Wicemarszałek województwa łódzkiego o pracy administracji podczas pandemii, kondycji systemu ochrony zdrowia w regionie oraz m.in. o tzw. lex Czarnek.
Radio Wnet ponownie zawitało do Łodzi. Zbigniew Ziemba informuje o tym, jak funkcjonuje miejscowy urząd marszałkowski w związku z przejściem na tryb pracy zdalnej. Jak mówi, w budynku jest wydzielone specjalne piętro, gdzie odbywają się konieczne spotkania.
Udoskonalamy komunikację telefoniczną i internetową. […] Bezwzględnym imperatywem jest dla nas bezpieczeństwo mieszkańców.
Gość Radia Wnet informuje, że w szpitalach wojewódzkich uruchamiane są oddziały covidowe, a łóżek dla pacjentów nie brakuje. Odnosi się ponadto do kwestii infrastruktury drogowej. Jak ocenia:
Ulice Łodzi już osiągnęły pozi0m szwajcarskiego sera. Drogi wojewódzkie są w znacząco lepszym stanie.
Polityk zapewnia, że Polski Ład stanie się bardzo silnym impulsem rozwojowym. Komentuje ponadto pomysły zmian w prawie oświatowym. Ocenia, że kierunek wytyczany przez tzw. Lex Czarnek jest słuszny:
Do tej pory nadzór kuratora nie był sprawowany w sposób systemowy. Wielu nauczycieli i rodziców jest z tego niezadowolonych. Zmiany powinny przełożyć się na wyższy poziom edukacji.
Dynamiczna i zróżnicowana podróż kulturalna po miastach, w których nadaje Radio Wnet. Przegląd najnowszych wystaw, premier teatralnych i festiwali artystycznych na końcówkę października oraz listopad.
Zapraszamy do wysłuchania czwartego przeglądu wiadomości kulturalnych z udziałem: Mirelli Burcewicz (Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie), Ryszarda Kalinowskiego (Lubelskiego Teatr Tańca), Patryka Szwichtenberga (Teatr Bagatela), Beaty Małgorzaty Wolskiej (Muzeum Narodowe Szczecin), Józefa Eliasza (Centrum Artystyczne Eljazz), Marcina Gawryszczaka (Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi) i Anny Śmigielskiej (Muzeum Zamku Królewskiego w Warszawie). Prowadzi Nina Nowakowska.
W ramach cyklu „Ulicami Historii” przedstawiamy sylwetkę patrona jednej z ulic – Grzegorza Palkę. Opowiada dr Janusz Wdzięczak – ekonomista, członek fundacji „Ambitna Polska”.
Grzegorz Palka był postacią niezwykle zasłużona dla Łodzi. Jako pierwszy w czasach III RP piastował urząd prezydenta Łodzi. Aczkolwiek poza działalnością jako polityk był również bardzo aktywnie działającym opozycjonistą w okresie PRL-u. Trzeba podkreślić, że Łódź od zawsze była miastem zdominowanym przez klasę robotniczą. Tradycje te bardzo silne się objawiały jeszcze nawet przed wojną, kiedy to większość w radzie miejskiej zdobyli socjaliści w porozumieniu z komunistami.
Takimi dwoma zwrotnymi momentami w historii opozycyjnej Łodzi był rok 68′, czyli marzec roku 68′ – taka duża nagonka antysemicka, która w Łodzi miała szczególnie duże znaczenie wobec jeszcze tutaj mieszkającej, licznej mniejszości żydowskiej. Kolejnym takim ważnym rokiem był rok 76′ […] był to rok powstania Komitetu Obrony Robotników z Łodzi.
Ekonomista wskazuje, że to właśnie ze struktur KOR-u powstała „Solidarność”. Później właśnie w struktury tejże organizacji wstąpił Grzegorz Palka. Nie był on jednak zwykłym działaczem. Jedną z rzeczy, którą trzeba przypomnieć był fakt, że użyczał on swojego mieszkania, które w późniejszym czasie stało się siedzibą międzyzakładowego komitetu założycielskiego NSZZ ziemii łódzkiej.
Grzegorz Palka był osobą, która starała się jednoczyć. Stąd jego pozycja lidera na przełomie lat 80′ i 90′ a następnie kariera w samorządzie.
Gość podkreśla, że moment, w którym przyszło Grzegorzowi Palce pełnić obowiązki prezydenta miasta, był czasem niezmierne ciężkim.
Jego prezydentura oraz późniejsza prezydentura Marka Czekalskiego to są najtrudniejsze lata w historii Łodzi.
Doktor Janusz Wdzięczak informuje, że jakiś czas temu usłyszał, że łódzka transformacja była sukcesem. Zdaniem historyka jest to przekłamanie. Łódź weszła w transformację, będąc w tragicznym stanie gospodarczym. To z czym Grzegorz Palka musiał się zmierzyć to olbrzymi kryzys gospodarczy, rosnące bezrobocie oraz postępujący kryzys społeczny.
Gościem ,,Poranka WNET” był Jakub Krzysztofik, prezes Łódzkiego Stowarzyszenia Architektów Polskich, który opowiedział o rewitalizacji Łodzi oraz dalszych planach przebudowy tego miasta.
Gość ,,Poranka WNET” pokreślił, że chociaż Łódź w ostatnich latach zaczęła, dzięki małym i średnim przedsiębiorcom, gwałtownie się rozwijać, to w mieście wciąż jest dużo do zrobienia. W Łodzi znajduje się wiele pałaców, fabryk oraz ogrodów fabrykanckich ulokowanych w samym centrum, co czyni to miasto wyjątkowym na tle innych polskich miejscowości. Architekt opowiedział o towarzyszącej projektantom wizji tego miasta:
Dziś miasto jest po wielu przemianach. Mieszkańcy Łodzi nie lubili Łodzi, wyzwaniem jest więc zmiana wizerunku tego miasta na zewnątrz, jak i wewnątrz. Chcemy, żeby miasto było zrównoważone; miało więcej zieleni, wyremontowane kamienice oraz przyjazne przestrzenie publiczne.
Odniósł się także do zarzutów, jakoby mieszkania po rewitalizacji były dla potencjalnych lokatorów zbyt duże:
Przy projektowaniu rewitalizacji staraliśmy się zachować pewien miks mieszkaniowy. Mieszkania nie są, wbrew obiegowej opinii, większe, lecz posiadają inny standard. W tym miksie znajduje się miejsce dla wielu grup wykluczonych.
Zaznaczył, że już teraz przemiany widoczne są gołym okiem; podał przykład ul. Wschodniej, na której nie rosło wcześniej ani jedno drzewo, a teraz jest ich tam ponad setka. Zauważył, iż Łódź prowadzi odmienną od innych miast politykę mieszkaniową, gdyż stara się zachęcić ludzi do zamieszkania w centrum, a nie na peryferiach. Odniósł się również do krytycznych opinii na temat deweloperów, zwracając uwagę na fakt, iż postępująca niechęć do tej grupy przedsiębiorców wynika z zauważalnych braków na rynku mieszkaniowym:
Przypominam, że deweloperzy dostarczają mieszkańcom tego, czego mieszkańcy Polski najbardziej potrzebują. Warto mieć do na względzie podczas wyrażania swojej opinii na temat ich działalności.
Na koniec skontatował:
Potrzebujemy dialogu z deweloperami, aby inwestowali w centrum, a nie na obrzeżach. Taka jest nasza wizja Łodzi: powrót do miasta, miasto zrównoważone i zielone.
Gościem ,,Poranka WNET” był Tobiasz Bocheński, Wojewoda Łódzki, który opowiedział o aktualnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, a także o nauczaniu stacjonarnym w świetle pandemii.
Tobiasz Bocheński podkreślił, że kryzys migracyjny na wschodniej granicy wciąż trwa. Według wojewody Rosja upatruje w Polsce naturalnego konkurenta geopolitycznego:
To, co dzieje się na granicy, to próba dla Państwa Polskiego. Rosja mierzy Polskę swoją miarą – miarą imperializmu. Sprawdzają naszą efektywność, zdolność do działania pod presją.
Gość ,,Poranka” zaznaczył, że wojewodowie są odpowiedzialni za obronę cywilną kraju, wymienił także działania, które na tę obronę się składają. Dodał, że organizowane są narady wojewodów z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwem Obrony Narodowej, w celu ustalenia właściwego postępowania podczas obecnego kryzysu:
Obrona cywilna organizuje zaplecze, na przykład w stanie wojny, organizuje życie cywilne podczas wojny. Odpowiada za służby, takie jak policja czy straż pożarna, oraz za urzędy.
Odniósł się również do sytuacji w Afganistanie, zauważając, iż niedawna operacja wycofania wojsk amerykańskich z tego kraju, zakończona wizerunkową klęską, powinna być czytelnym znakiem także dla Polski:
Patrząc na sytuację w Afganistanie możemy powiedzieć, że nie mamy stuprocentowej pewności co do pomocy naszych sojuszników w wypadku, gdyby Rosja napadła na Polskę. Dlatego należy wzmacniać obronność naszego kraju.
Opowiedział też o przygotowaniach województwa łódzkiego do czwartej fali koronawirusa. Zaznaczył, że miasto dysponuje zamrożonym szpitalem tymczasowym, który jest gotowy do natychmiastowego uruchomienia w razie nagłej konieczności. Odniósł się także do działalności placówek edukacyjnych, zwracając uwagę na to, że kolejna fala pandemii może, dzięki szczepionkom, przebiegać zupełnie inaczej; prognozowana mniejsza liczba hospitalizacji umożliwi kontynuowanie nauki stacjonarnej w szkołach podstawowych oraz średnich w okresie jesienno-zimowym. Dodał, iż Uniwersytet Łódzki z rezerwą podchodzi do kwestii powrotu na uczelnię:
Uniwersytety stronią od powrotu do stacjonarnego nauczania. Na Uniwersytecie Łódzkim 90% zajęć będzie odbywać się zdalnie.
Gościem „Poranka Wnet” jest Tomasz Anielak – łódzki radny, który opowiada o planach deweloperskich w Łodzi, które wchodzą w konflikt z przepisami prawa o zabudowie.
Trwa Wielka Wyprawa Radia Wnet, której kolejnym przystankiem jest Łódź – gościem „Poranka Wnet”, prosto ze stolicy województwa łódzkiego, jest Tomasz Anielak, który opowiada o planach deweloperskich w Łodzi, które są sprzeczne z przepisami prawa o zabudowie. Nasz gość walczy, aby łódzkie władze nie akceptowały tych planów.
Plany miejscowe, które obejmują 25% powierzchni – pozostały obszar jest bez planów. Nieprzypadkowo trójka dyrektorów, zasłużonych dla miasta Łodzi w zakresie urbanizacji, zrezygnowała z pracy w jednym czasie.
Zdaniem gościa „Poranka Wnet” miasto wprowadza zmiany nagle, bez konsultacji z mieszkańcami – co powoduje ich późniejsze protesty. Zaznacza on również, że radni sami ograniczyli swój wpływ na całą sytuację, a także stwierdza, że prezydent Łodzi rozdysponowuje grunty bez przeprowadzania niezbędnych procedur.
Głosami radnych Koalicji sami odebraliśmy sobie część praw nadzorczych związanych ze sprzedażą działek.(…) Tam, gdzie są plany, Hanna Zdanowska i jej urzędnicy mogą sprzedać działki bez konsultacji z rada miejską, w kwocie do 1 mln zł, bez komisji merytorycznych, rady miejskiej i bez głosowań.
Miasto często sprzedaje działki deweloperom, stąd pospieszne akcje związane z powstaniem planów – radny zaznacza, że gdyby nie determinacja mieszkańców, ta niektóre niekorzystne dla miasta transakcje doszłyby do skutku. Postawa rządu miast względem mieszkańców przeczy jego publicznym stwierdzeniom.
Mówi się dużo o partycypacji, że miasto słucha mieszkańców. Przeprowadza się akcje pod PR-em „robimy to dla kogoś”, ale tak naprawdę nikt nie słucha mieszkańców.
Łódź w ostatnich latach boryka się z problemem migracji ludności. Coraz więcej łodzian widzi swoją przyszłość w innych miastach.
Ostatnie dane pochodzą z 2019 roku. Opuściło Łódź 5 tys. mieszkańców – rekord w Polsce.
O zasługach Anny Rynkowskiej na rzecz popularyzacji historii Łodzi i jej staraniach o odnowienie miasta opowiada Zbigniew Natkański.
Anna Rynkowska była historykiem i działaczką społeczną mocno zasłużoną dla Łodzi. Do II wojny światowej przez 17 lat uczyła w jednej ze szkół powszechnych. Po 1945 pracowała w miejskim oddziale Archiwum Państwowego oraz na Uniwersytecie Łódzkim.
W latach 60. upomniała się o odnowienie kamienic przy ulicy Piotrkowskiej. Napisała książkę na ich temat.
Zbigniew Natkański zauważa, że dzięki działaniom zapoczątkowanym przez bohaterkę audycji, z roku na rok coraz więcej łódzkich kamienic jest odrestaurowanych.
Rynkowska współtworzyła Polski Słownik Biograficzny, dzięki dogłębnym badaniom archiwalnym poznała życiorysy ludzi zasłużonych dla rozwoju łódzkiego przemysłu.
Każda osoba, która chce się dobrze zapoznać z historią Łodzi, powinna zaglądać do jej książek.