Polka na Bałkanach o Marszu Niepodległości i Polonii na Bałkanach.
Liliana Wiadrowska zaprasza na Marsz Niepodległości, który będzie relacjonować. Wspomina jak pierwszy raz przyleciała na Marsz Niepodległości z zagranicy. Opowiada także o polskiej diasporze na Bałkanach. Mówi, że większa Polonia jest w Chorwacji. Zauważa, iż Polacy lubią się z wszystkimi na Bałkanach. Dodaje, że Serbia jest do nas najbardziej martyrologicznie podobna.
Serbia jest krajem, który nigdy nie zatracił swojej tożsamości.
W tym wydaniu także o murze na granicy z Białorusią, turystyce na Florydzie, głodówce Saakaszwilego, niskim poparciu Bidena i upadku Libanu.
Łukasz Jankowski komentuje wczorajszą decyzję Rady Polityki Pieniężnej o podwyżce stóp procentowych do 1,25 proc. Wskazuje, że Artur Soboń podkreślał w Radiu Wnet, iż rząd będzie w transzach realizować inwestycje w samorządach. Tymczasem zaprezentowana została konstrukcja, która ma stanąć na granicy z Białorusią.
Paweł Bobołowicz informuje, że według adwokata Michaiła Saakaszwilego pogarsza się stan zdrowia prowadzącego strajk głosowy aresztanta. Gruzińska głowa państwa podkreśliła, że nie zamierza ułaskawić swojego poprzednika.
Bartłomiej Florczak mówi o kanadyjskich turystach w Tampa Bay. Przyjeżdżają oni na zimę ze swoich zimnych stron na słoneczną Florydę. Cieszy to miejscowych przedsiębiorców.
Liliana Wiadrowska mówi, że Serbowie są niezadowoleni z wyniku wojny w Bośni. Polka na Bałkanach wyjaśnia, że Bośnia składa się z Republiki Serbskiej i Muzułmańsko-Chorwackiej. Obecnie ta pierwsza chce się oddzielić.
O. Paweł Kosiński informuje, że w zeszłym roku było ponad sto ataków na katolickie miejsca kultu w Stanach Zjednoczonych.
Sławomir Budzik komentuje słowa nowego republikańskiego gubernatora Wirginii. Glenn Youngkin podkreśla, że jest pro life. Zastępca gubernatora Winsome Sears zaskarbiła sobie serca ludzi. Tymczasem Joe Biden ma najniższe poparcie w historii- 42 proc. Według politologów fatalna polityka prezydenta przekłada się na wybory lokalne.
Iza Smolarek mówi, że w czasie szczytu w Glasgow Polska zobowiązała się do odejścia od węgla. Nasz kraj jest jednym z 18 sygnatariuszy, którzy wcześniej nie zobowiązali się rezygnacji z węgla w określonym czasie. Nie zobowiązali się do tego w
Kazimierz Gajowy mówi, że Liban jest państwem upadłym.
W najnowszym „Poranku WNET” autorka „Studia Bałkany”, Liliana Wiadrowska, przedstawia sytuację pandemiczną i bieżące wydarzenia na Bałkanach.
W poniedziałkowym „Poranku WNET” Liliana Wiadrowska przybliża słuchaczom bieżącą sytuację pandemiczną na Bałkanach. Redaktor opisuje m.in. jak przebiega znoszenie covidowych obostrzeń na Słowenii:
W zeszłym tygodniu w Słowenii otworzyły się restauracje. Niestety potrzeba testowania aby wejść do środka restauracji – co jest absurdem – i zauważają to słoweńscy przedsiębiorcy. W związku z tym dochodzi do wielu fałszerstw i przeróbek tych testów.
Jak podkreśla korespondentka WNET na Bałkanach sytuacja epidemiczna na Słowenii polepsza się, czego dowodem jest wejście tego kraju do „żółtej strefy”. Konsekwencją tego będzie kolejne luzowanie covidowych obostrzeń, np. otwarcie basenów jeszcze przed letnimi wakacjami:
Słowenia właśnie wkroczyła w tzw. „żółtą strefę”. Oznacza to m.in. otwarcie basenów i term od 21 maja – przytacza Liliana Wiadrowska.
Redaktor „Studia Bałkany” wspomina również wydarzenia społeczno-polityczne, m.in. akt solidarności słoweńskiego rządu z Izraelem w obliczu narastającej eskalacji konfliktu z Palestyną. Jak zaznacza dziennikarka – spotkało się to z dużą krytyką społeczną ze strony obywateli:
W tym tygodniu Słoweńcy byli zbulwersowani, ponieważ słoweński rząd wywiesił flagę Izraela na siedzibie rządu w Lublanie. Spotkało się to ze sprzeciwem i negocjacją, czy my w Europie powinniśmy zajmować stanowisko wobec tego konfliktu.
Co więcej, rozmówczyni Katarzyny Adamiak komentuje bałkańskie przygotowania do otwarcia sezonu wakacyjnego. Według Liliany Wiadrowskiej, pomimo braku oficjalnej instytucji paszportu covidowego, w Chorwacji rozpoczęła się już nielegalna turystyka:
Chorwacja pełną parą przygotowuje się i bardzo czeka na wprowadzenie paszportu covidowego. Jednak w praktyce warto zaznaczyć, że wiele osób może wjechać do Chorwacji poprzez luki w prawie – mówiąc, że jedzie np. do Serbii. (…) Ta luka jest rzeczywiście wykorzystywana przez Słoweńców.
Liliana Wiadrowska o turystyce w krajach byłej Jugosławii w reżimie sanitarnym.
Liliana Wiadrowska ocenia najbliższą przyszłość branży turystycznej na Bałkanach. Większość krajów pozwala pojechać na urlop do krajów tego regionu. Wystarczy mieć udokumentowane zaszczepienie na koronawirusa czy wykonaniu testu na covid-19. W przypadku Chorwacji
Nawet test antygenowy poświadczający w języku chorwackim lub angielskim może zapewnić nam dobry urlop.
W Słowenii otwierają się tarasy restauracyjne. Lokale gastronomiczne w większości państw są otwarte. Aczkolwiek przestrzegane są zalecenia dotyczące zachowania ostrożności.
Liliana Wiadrowska o premierze Słowenii Janezie Janšy, jego polemice z Sorosem, wyroku za nadużycia finansowe oraz o słoweńskich obostrzeniach sanitarnych.
Jest to przedstawiciel w teorii prawicowej partii w Słowenii
Liliana Wiadrowska wyjaśnia kim jest premier Słowenii, który popiera weto Polski i Węgier w sprawie powiązania budżetu UE z mechanizmem praworządności. Janez Janša wysłał list do przywódców państw unijnych. Skomentował też na Twitterze propozycję George’a Sorosa, który zaproponował wydanie obligacji wieczystych:
Trzymaj się z dala od Europy, proszę!
Słoweński premier podkreślił, że realizacja pomysłu miliardera byłaby końcem Unii Europejskiej. Nasza korespondentka przyznaje, że jest to polityk kontrowersyjny:
Janez Janša był w przeszłości skazany prawomocnym wyrokiem w kwestii nadużyć finansowych.
Przedstawia również sytuację pandemiczną na Słowenii, gdzie obowiązują surowe obostrzenia:
Na razie nie można poruszać się między gminami jeśli się nie ma specjalnego zezwolenia.
Od następnego tygodnia nie będzie możliwa sprzedaż alkoholu w Słowenii. Tłumaczy się to chęcią uniknięcia okazji zachęcających do zbierania się w jednym miejscu więcej niż pięciu osób. Jaka jest sytuacja w innych krajach dawnej Jugosławii?
W Chorwacji niedawno został pobity rekord przypadków. W samym tylko Zagrzebiu dziennie jest 405 przypadków.
Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Krzysztof Skowroński.
Goście Popołudnia WNET:
Dr Konrad Zasztowt – Specjalista ds. tureckich;
Halina Cieszkowska – weteranka powstania warszawskiego, aktorka;
Liliana Wiadrowska – Polka na Bałkanach;
Arkadiusz Legieć – analityk ds. Kaukazu i Azji Centralnej, PISM;
Maryla Ścibor Marchocka – autorka książki „Sprawiedliwi”;
Daniel Obajtek – prezes PKN Orlen
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Jan Gromnicki
Realizator: Marcin Głos
Dr Konrad Zasztowt / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Dr Konrad Zasztowt komentuje ogłoszone przekształcenie Hagii Sophii z muzeum w meczet. Dawna chrześcijańska świątynia była muzeum od rządów Kemala Paszy Ataturka. Nasz gość zauważa, że modlitwy muzułmańskie w Hagii Sophii odbywają się już od pewnego czasu. Nie jest to więc aż taka rewelacja, choć wzbudza to emocja także w samej Turcji. Dr Zasztowt ocenia, że ruch ten ma być dla prezydenta Erdoğana pokazem siły dla tureckiego społeczeństwa. Zauważa, że sytuacja chrześcijan tureckich się od kilku lat pogarsza.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi także o tureckim zaangażowaniu w Syrii wskazując, że doprowadziło ono do konfliktu z Rosją, z którą Turcja współpracuje.
Halina Cieszkowska komentuje wynik wyborów prezydenckich. Przyznaje, że nigdy nie była zaangażowana politycznie, ale idee prawicy zawsze były jej bliższe. Ucieszyła ją reelekcja Andrzeja Dudy. Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że wygrał on niewielką przewagą, co powinno skłaniać do przemyśleń na temat popełnionych błędów, które mogły się do tego przyczynić. Podkreśla, że wybrany na II kadencję prezydent okazuje szacunek swojemu niedawnemu kontrkandydatowi.
Uczestniczka powstania warszawskiego wspomina swoją młodość. Mówi o swoich korzeniach rodzinnych. W jej żyłach płynie krew litewska, rusińska i tatarska. Opowiada jak będąc harcerką przy okazji defilad trzeciomajowych miała okazję widzieć na żywo marszałka Józefa Piłsudskiego. Ten zachęcał harcerki do okazywania radości. Halina Cieszkowska pamięta jak płakała, gdy Piłsudski zmarł.
Liliana Wiadrowska, czyli Polka na Bałkanach. Fot. zbiory własne.
Liliana Wiadrowska mówi o Mariborze w Słowenii do którego się przeprowadza. Chwali okoliczne wzniesienia, które są pokryte kapliczkami. Komentuje trwające protesty w stolicy Serbii. Jej mieszkańcami wstrząsnęło wideo na którym widać brutalną pacyfikację demonstracji przeciw obostrzeniom epidemiologicznym. Serbowie oskarżają swego prezydenta o zapędy autorytarne i wykorzystywanie obostrzeń do wzmocnienia swej władzy.
Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego informuje, że wobec protestujących został użyty gaz łzawiący z 1990 r.
Flag of Armenia in Yerevan / Fot. TheFlyingDutchman, CC 3.0
Arkadiusz Legieć mówi o największych od lat starciach na granicy Armenii i Azerbejdżanu. Obydwie strony obwiniają przeciwników o rozpoczęcie walk i nie chcą głośno mówić o swoich stratach. Zauważa, że Armenia jest członkiem Eurazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej i „rosyjskiego NATO”. Rosja jest ważnym sojusznikiem dla tego kraju przeciw silniejszemu od niego Azerbejdżanowi. Armenia jest izolowana w regionie przez Turcję i Azerbejdżan, a konflikt z tym ostanom blokuje potencjał tego państwa, które zadłuża się na rzecz wysiłku zbrojnego. Oba skonfliktowane kraje są liderami jeśli chodzi o odsetek budżetu przeznaczanego na wydatki wojskowe.
Specjalista komentuje także sytuację na armeńskiej scenie politycznej. Premier Nikol Paszinian nie przebiera w środkach jeśli chodzi o walkę z opozycją nie cofając się przed wygaszaniem mandatów poselskich.
Fragment muralu upamiętniającego ludobójstwo na Wołyniu /Warszawa ul Młynarska/ autor: Mikołaj Ostaszewski
Maryla Ścibor Marchocka opowiada o Ukraińcach, którzy ratowali Polaków w czasie rzezi wołyńskiej narażając się na śmierć z rąk banderowców. Autorka książki „Sprawiedliwi” w swojej pracy uwzględniła poza relacjami zebranymi przez historyków także te, które sama wysłuchała. Zdradza, że jej rodzina pochodzi z Podola. Opowiada historię Jurko Pawluka. Przeżył on wstrząs, gdy zobaczył śmierć polskiej rodziny, którą sam wskazał rezunom. Następnie pomagał on rannym. Innym był Tkaczuk, który miał bardzo duże ziemie. „Tak starał się ratować Polaków, że aż kradł łódki sąsiadom”.
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek | Fot. materiały PKN Orlen
Daniel Obajtek mówi o pozytywnie zakończonych negocjacjach z Komisją Europejską ws. połączenia PKN Orlen z Lotosem. Podkreśla, że Orlen realizuje swoje zapowiedzi, czy jeśli chodzi o fuzje z Energą i Lotosem, czy rozwijanie nowych technologii. Zapowiada, że będzie dążyć do wymiany aktywów w zachodniej części Europy.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego dodaje, że przejęcie PGNiG przez Orlen pozwoli Polsce na transformację energetyczną. „W Polsce jest miejsce na jeden koncern multienergetyczny” . Zaznacza, że „pora skończyć z tym, że wszyscy robią interesy w Polsce poza nami”. Na uwagę, że prezes takiego koncernu może być ważniejszy od samego premiera odpowiada, że w ogóle nie należy na to patrzeć w tych kategoriach. Podkreśla, że ważniejszy jest premier z którym współpraca przebiega bardzo dobrze.
Prezes PKN Orlen zaznacza, że „wszystkie formacje w Polsce chciały ten proces przeprowadzić”. Ocenia, że planowane fuzje zostaną dokończone w ciągu dwóch lat. Obecnie, jak informuje, trwa rozwój elektrowni gazowych.
Liliana Wiadrowska mówi o protestach w Serbii, które spowodowane są przywróceniem przez władzę ostrych obostrzeń w związku z pandemią koronawirusa.
Protesty w Belgradzie wybuchły we wtorek wieczorem, po tym jak serbski prezydent ponownie ogłosił godzinę policyjną i zakaz publicznych zgromadzeń powyżej 5-ciu osób. Podczas trwającej pandemii koronawirusa był to kraj o największych restrykcjach i obostrzeniach.
Po wczorajszych protestach w kanałach społecznościowych rozpowszechniany były filmy ze scanami przemocy ze strony funkcjonariuszy policji. W środę wieczorem, około godziny 21:00 kilkaset osób demonstrowało swoje niezadowolenie przed serbskim parlamentem.
Polka mieszkająca na Bałkanach twierdzi, że wprowadzenie obostrzeń jest jedynie pretekstem do coraz liczniejszych manifestacji. Albowiem Serbowie są niezadowoleni z rządu premier Any Brnabić, która dorównuje prezydentowi w kwestii autorytarnych zapędów. Stąd też wszystkie protesty nie są de facto protestami przeciwko samym obostrzeniom związanym z koronawirusem, ale przeciwko rządowi i prezydentowi Serbii. W ciągu niespełna godziny liczba protestujących wzrosła do kilku tysięcy.
Protestujący żądają rozwiązania obecnego rządu, utworzenia nowego sztabu kryzysowego, który byłby niezależny od polityki i polityków. – powiedziała gość Poranka WNET, Liliana Wiadrowska.
Serbiowie mają dość i, jak twierdzą, chcą by „zakończył się koronawirusowy cyrk.” Wszystko zaczęło się wczoraj (7 lipca) od konferencji prasowej prezydenta kraju Aleksandra Vucića.
Aleksandr Vucić, po zwycięskich dla siebie wyborach z 21 czerwca, zapowiedział powrót pandemicznych obostrzeń z powodu „nowej fali zachorowań”.
Oznacza to powrót godziny policyjnej, która trwa cały weekend. Zostanie wprowadzona w Serbii po raz pierwszy od maja i będzie trwać od godz. 18 w piątek do godz. 5 w poniedziałek. Prawda jest taka, że na Bałkanach chyba nikt już nie wierzy w wirusa. Serbowie twierdzą, że dane o nowych zachorowaniach są podejrzane, ponieważ żadne media nie pokazują historii ludzi, którzy zmarli po zakażeniu Covid – 19. Nikt nie zna także kto by zmarł z tego powodu. Zapowiedź powrotu obostrzeń wzburzyła Serbów, którzy wyszli na ulicy stolicy Belgradu. – relacjonuje Liliana Wiadrowska, Polka na Bałkanach.
W środę wieczorem, około godziny 21.00 kilkaset osób demonstrowało swoje niezadowolenie przed serbskim parlamentem. W ciągu niespełna godziny liczba protestujących wzrosła do kilku tysięcy.
Nie jest prawdą, ze to protestujacy rozpoczęli starcia z policją, która była bardzo brutalna. Protesty nie są przeciw skierowane przeciw obostrzeniom. To tylko pretekst i punkt zapalny do wystąpień przeciwko prezydentowi i hego partii. – mówi Liliana Wiadrowska.
Nasza korespondentka uważa, że polskie media opowiadające o tych protestach mijają się z prawdą. Jak twierdzi Liliana Wiadrowska, zagraniczne media piszą o zamieszkach i przyczynach protestów tendencyjnie, bowiem pokazują kontestatorów w złym świetle, jakoby „byli bardzo agresywni i stąd brutalność reakcji policji jest uzasadniona”.
Zdecydowana większość Serbów uważa prezydenta Aleksandra VucićaWuczicz za „zdrajcę narodu o zapędach autorytarnych”. , znikajace dziennikarni i niewygodne osoby. A w słoweńskich mediach można było przeczytać:
Protestniki so Vučiću vzklikali „Vučić lopov”, „odstopite”, „nočemo migrantov” in „Kosovo je srce Srbije”, kar se je navezovalo na očitke, da Vučić „prodaja” Srbijo. – „Protestujący krzyczeli przeciw Vučiciowi: „Vučić jest złodziejem”, „Niech zrezygnuje”, „Nie chcemy migrantów” i „Kosowo jest sercem Serbii”, co jest związane z oskarżeniami, że Vučić „sprzedaje” Serbię.
21 czerwca odbyły się też wybory parlamentarne, w których – przy bojkocie opozycji – przygniatające zwycięstwo odniosła Serbska Partia Postępowa (SNS) Vuczicia. Wybory odbyły się pomimo ostrzeżeń ekspertów, że masowe spotkania bez dystansu społecznego mogą doprowadzić do nowej fali koronawirusa. Tym bardziej dziwi Serbów nagła zmiana narracji władzy i powrót do obostrzeń.
Jak podały władze, 7 lipca z powodu koronawirusa w Serbii zmarło 13 osób. To największa dzienna liczba odnotowanych zgonów chorych od momentu wybuchu pandemii. Do tej pory w Serbii zachorowało 16 719 osób, a zmarło 330 osób.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Lilianą Wiadrowską:
Zdaniem przedstawicieli serbskiej opozycji prezydent Aleksandr Vucić „podlizuje sie Zachodowi, który poniża Serbie, sprzedaje ją po kawałku i notorycznie zdradza.”
Prezydent Vucić chce uznać Kosowo jako suwerenne państwo a naród serbski nigdy tego nie uzna, bo ta ziemia jest kolebką Serbii, która ponad pięćset lat opierała się tureckiej okupacji.
Oto szokujące nagranie z ostatniej nocy z Belgradu, jak policja dosłownie pacyfikuje postronnych obserwatorów wydarzeń przed serbskim parlamentem.
Polska nie znalazła się na liście państw bezpiecznych, dlatego obowiązuje kwarantanna 14 dni albo aktualny negatywny test (nie starszy niż 3 dni). Tranzyt jest dozwolony, ale pod pewnymi warunkiem.
Liliana Wiadrowska, czyli Polka na Bałkanach. Fot. zbiory własne.
Przemieszczając się w tej części Starego Kontynentu należy opuścić Słowenię w ciągu 12 godzin od chwili przekroczenia jej granic. Warto tę informację mieć w pamięci.
W dalszej części korespondencji Liliana Wiadrowska powiedziała, że zgodnie z przewidywaniami obserwatorów życia społeczno – politycznego w Czarnogórze, powróciły tam protesty po zniesieniu koronawirusowych obostrzeń.
Protesty mieszkańców tego kraju zwrócone są przeciwko tak zwanej ustawie wyznaniowej, która jest kością niezgody między rządem kraju w obywatelami wyznania prawosławnego. W Czarnogórze najsilniejszą z cerkwi jest Serbska Cerkiew Prawosławna. Ustawa, w opinii wielu duchownych i wiernych, uderzyła przede wszystkim w nią.
Nowe czarnogórskie prawo przewiduje, że wszystkie obiekty kultu religijnego, które zbudowano przed 1918 rokiem, automatycznie przechodzą na własność państwa. Dzieje się tak w przypadku, kiedy związki wyznaniowe nie są wstanie udowodnić prawa do ich własności.
Nabrzmiewający konflikt wokół ustawy. oraz walka o majątek Serbskiej Cerkwi Prawosławnej to kontunuacja konfliktów między Podgoricą (stolica Czarnogóry) a Belgradem. W roku 2006 Czarnogóra ogłosiła niepodległość i oddzieliła. Do dziś dla wielu serbskich polityków ten fakt nie jest do zaakceptowania.
Należy pamiętać, że Czarnogóra jest jedynym państwem utworzonym na ruinach dawnej Jugosławii, gdzie rdzennych obywateli kraju (w tym przypadku Czarnogórców) jest mniej niż 50 %. Czarnogóra także dynamicznie się rozwiją, podkreślą na każdym kroku swoją językową językową i kulturową odebność. Podobnie jest z polityką zagraniczną Podgoricy. Czarnogóra jednostronnie przyjęła walutę euro a w 2017 roku stała się członkiem NATO. – wylicza Liliana Wiadrowska, autorka kanału na YouTube – Polka na Bałkanach.
Tutaj do wysłuchania rozmowa Tomasza Wybranowskiego z Lilianą Wiadrowską:
Liliana Wiadrowska komentuje zdarzenia ze Słowenii dla portalu Wirtualna Polska, Telewizja Polonia i oczywiście dla Radia WNET i dublińskiego Studia 37. Kolejna opowieść o muzyce z dawnej Jugosławii już jutro (środa, 8 lipca, o godzinie 20:00.).
Oto zapis ostatniej audycji „Lilu Balkan Radio WNET”:
Liliana Wiadrowska, czyli Polka na Bałkanach (warto odwiedzić Jej kanał w zaułku YouTube) na antenie Radia WNET opowiada, prezentuje najbardziej porywającą muzykę z gorącego zakątka Europy – Bałkanów.
Zapraszam do posłuchania kolejnych odcinków opowieści o muzyce z dawnej Jugosławii. Liliana Wiadrowska, czyli Polka na Bałkanach, w Radiu WNET wraz ze mną opowiada i prezentuje legendy bałkańskiej piosenki, rocka i folku. Nie brakuje tam odniesień do słoweńskiej literatury, językowych pułapek, z których słynie bałkański tygiel języków, oraz ciekawostek historycznych i pop kultury.
W trzeciej odsłonie Lilu przedstawiła doborowe grono nagrań od folku, rocka aż po pop. Nie zabrakło legend muzycznych, jak i zespołów w ogóle w Polsce nie znanych. Smaczkami są liczne anegdoty. i jeszcze więcej ciekawostek! W rolach głównych w III. odcinku: TABU, SEVERINA, BIJELO DUGME, HALID BESLIC, MARTIN KRPAN, oraz SIDDAHARTA.
Tutaj do wysłuchania aydycja „Lilu Balkan Radio WNET – część 3”:
Tutaj przypomnienie drugiego odcinka, w którym Liliana Wiadrowska, zaprezentowała takie tuzy bałkańskiej muzyki jak CECA, NECA FALK, SEVERINA, TABU, VLADO KRESLIN, energetycznych DUBIOZA KOLEKTIV i legendarnych i kultowych na Bałkanach – PARNI VALJAK.
Tutaj możesz posłuchać „Lilu Balkan Radio WNET – część 2”:
A co dzieje się na kanale Lilu? Oto opowieść Polki na Bałkanach o Chorwatach i Chorwacji, która (mimo pewnych uszczypliwości, ale opartych w faktografii (choć z przymrużeniem oka), zadowoliła i rozśmieszyła nawet rdzennych mieszkańców tego dumnego kraju, który nazywają Hrvacka.
Dominik Vrbanec, który przypadkowo pojawił się na kanale „Polka na Bałkanach”, zostawił taki komentarz:
Opinia Chorwata: Widzę, że zrobiłaś szczegółowe badania przed zrobieniem filmu, ponieważ nawet ja nie wiedziałem o niektórych z tych rzeczy. Żarty były bardzo dobre i właściwie mnie rozśmieszyły. Nie spodziewałem się usłyszeć „što istočnije, to tužnije”, ale jestem zadowolony, bo to prawda! Również twoja wymowa jest całkiem dobra. Świetne wideo. 11/10
Liliana Wiadrowska komentuje zdarzenia ze Słowenii dla portalu Wirtualna Polska, Telewizja Polonia i oczywiście dla Radia WNET, oraz dublińskiego Studia 37. Kolejna opowieść o muzyce z dawnej Jugosławii już we wtorek, 23 czerwca, o godzinie 20:00.