Episkopat stanął plecami do księdza Michała Olszewskiego

Ks. Michał Olszewski

Dostojnicy polskiego Kościoła nie zamierzają wstawiać się za ks. Michałem Olszewskim, by mógł on odpowiadać z wolnej stopy. W świetle ustaleń Radia Wnet, postawa hierarchów szokuje.

Zwłoki w mieszkaniu księdza. „Wikariusz został zawieszony”. Jest śledztwo policji.

Powyższe słowa, zapisane wytłuszczonym drukiem, nie mają nic wspólnego ze sprawą ks. Michała Olszewskiego. To tytuł weekendowego tekstu jednego z portali, dotyczący sprawy zwłok, znalezionych w mieszkaniu księdza w miejscowości Drobin. Dlaczego zamieszczam te słowa w niniejszym tekście? Klucz jest bardzo prosty: w drobińskiej sprawie mamy do czynienia z błyskawiczną reakcją Kościoła na działania organów ścigania. „Wikariusz został zawieszony”. Został zawieszony, choć w chwili pisania niniejszego tekstu nawet nie został zatrzymany, nie mówiąc już o zarzutach. Tak reaguje kościół w sprawach karnych, tych dotyczących prawa z obszaru profanum, jeżeli gołym okiem widać, że coś może być na rzeczy.

Na zdrowy chłopski rozum wydawałoby się, że jeśli jakiś ksiądz usłyszy zarzuty karne, formalnie bardzo ciężkiego kalibru, a Kościół nie wszczyna wobec niego żadnych czynności z prawa kanonicznego, to należałoby to interpretować tak, że hierarchia nie uznała zarzutów prokuratorskich za wiarygodne. Takiego kapłana Kościół powinien na wszelkie sposoby wspierać. Tak mówi w każdym razie logika. Jednak to nie ona rządzi hierarchią polskiego Kościoła, jeśli chodzi o sprawę księdza Michała Olszewskiego.

Kontrowersyjny areszt ks. Olszewskiego

Kapłan ten, jak wiadomo, został zatrzymany, a następnie tymczasowo aresztowany w śledztwie Prokuratury Krajowej dotyczącym domniemanych nieprawidłowości w dysponowaniu środkami Funduszu Sprawiedliwości. Fundacja zarządzana przez ks. Olszewskiego otrzymała z funduszu kilkadziesiąt milionów złotych, za które miała postawić wielki ośrodek pomocy pokrzywdzonym.

Niezależnie od kwestii winy kapłana czy jej braku, nie ulega wątpliwości, że w sprawie tej kluczowe dowody zostały zgromadzone. Powszechne są oceny, że wskazywane przez prokuraturę ryzyko mataczenia w tej sprawie nie istnieje. Trudno też oczekiwać po prokuraturze kierowanej przez Adama Bodnara, zagorzałego kiedyś przeciwnika nadużywania tymczasowego aresztowania, by to samo zagrożenie karą mogło stanowić wystarczającą przesłankę aresztową.

Pytania do Episkopatu. Przypominamy sprawę poręczenia za bohatera afery śmieciowej w ratuszu

Postanowiłem zapytać Episkopat, dlaczego w takich okolicznościach nie wspiera działań, zmierzających do wypuszczenia księdza z aresztu i umożliwienie mu odpowiadania z wolnej stopy. Pytania dotyczyły wyłącznie tej kwestii, a nie wspierania kapłana jako osoby niewinnej.

Zostałem odesłany do księży Sercanów. Po uzyskaniu od nich stosowanych odpowiedzi znów wróciłem do rzecznika prasowego Episkopatu. W przesłanym mu zapytaniu prasowym wskazałem, że:

– wobec ks. Olszewskiego nie wszczęto żadnego postępowania kościelnego, pomimo, że zarzuty prokuratorskie na nim ciążące są formalnie bardzo poważne
– Sercanie prosili Episkopat o wsparcie w sprawie kwestionowania zasadności aresztowania ks. Olszewskiego
– Konkordat daje Kościołowi podstawę do podjęcia działań zmierzających choćby do umożliwienia kontaktu z księdzem jego przełożonych, choć oczywiście ostatnie słowo należy do prokuratora
– w przeszłości czołowi przedstawiciele Episkopatu poręczali za podejrzanych, jak to się stało w sprawie Rafała B., podejrzanego w sprawie mafii śmieciowej w stołecznym ratuszu, za którego poręczył osobiście kardynał Kazimierz Nycz
– Prokuratura Krajowa została nielegalnie przejęta przez stronników Adama Bodnara
– walka z Kościołem zdaje się być jednym z punktów polityki rządu, którego członkiem jest Adama Bodnar, równocześnie Prokurator Generalny

Moje zasadnicze pytanie do Episkopatu brzmiało następująco: czy Episkopat podejmie w najbliższych dniach, przed posiedzeniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który będzie rozpoznawał zażalenie obrońców ks. Michała Olszewskiego, działania wspierające obronę, zmierzające do uwiarygodnienia zapewnień, że ksiądz będzie realizował swoje obowiązki podejrzanego, odpowiadając z wolnej stopy?

Zdumiewający unik

Odpowiedź, którą otrzymałem wprawiła mnie w zdumienie:

Tak jak informowaliśmy w poprzednim mailu, ks. Michał Olszewski jest członkiem Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego i w związku z tym wszelkie pytania prosimy kierować bezpośrednio do Księży Sercanów.

Wysyłając pytanie podkreśliłem, że proszę o odpowiedź w duchu „tak-tak, nie-nie”. Tymczasem otrzymałem wykręt, tak jakby Episkopat nie miał dość odwagi, by napisać wprost, że nie zamierza sprawą się zająć. Pytałem przecież nie o szczegóły sprawy – tu odesłanie do Sercanów byłoby zrozumiałe, ale o zamiary Episkopatu.

Zajęcze serca czy politykierstwo?

Jest to stanowisko głęboko niemoralne i nielojalne wobec rzymskokatolickiego duchownego. Skoro Episkopat nie kwestionuje zasadności braku wszczynania wobec księdza postępowania kościelnego, to powinien traktować go jako jak osobę niesłusznie pozbawioną wolności. Jest zasadnicza różnica między mieszaniem się Kościoła w samo prowadzenie śledztwa, a krytykowaniem tymczasowego aresztowania. W tym przypadku klasycznego aresztu wydobywczego. Czegoś, do czego, wydawałoby się, były Rzecznik Praw Obywatelskich nigdy się nie posunie.

Najwyraźniej hierarchowie nie chcą wchodzić w konflikt z władzą. Widocznie na coś liczą. Może na to, że władza nie będzie jej opiłowywać, jak to kiedyś wyraził się jeden z obecnych członków rządu? Że może nie pójdzie jeszcze dalej tropem Rafała Trzaskowskiego, który w praktyce zaczął tępić krzyż w stołecznym ratuszu? Jeżeli tak, to jest to kalkulacja ludzi, którzy nic nie rozumieją z otaczającego ich świata.

Przychodzi tu na myśl sformułowanie Churchilla: „Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także”.
Jednak nadal nie jest za późno, by zachować się przyzwoicie.

Jakub Pilarek

 

Michał Skwarzyński: Sąd zakwestionował oś zarzutów, które prokuratura stawia w śledztwie ws. Funduszu Sprawiedliwości

Featured Video Play Icon

Obrońca ks. Olszewskiego dr Michał Skwarzyński informuje o porażce Prokuratury Krajowej w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, gdzie rozpoznawano zażalenie na stosowanie aresztu tymczasowego.

W prowadzonym przez Zespół Śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej postępowaniu prokuratorzy postawili podejrzanym zarzuty z art. 231 i art. 296 kodeksu karnego. Chodzi o przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków oraz o przestępstwo wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym.

Krytycy działania prokuratury wskazywali, że kwalifikacji tych nie powinno się łączyć w takie sposób, jak to zrobiła prokuratura. Pierwsze z tych przestępstw jest przestępstwem urzędniczym, zapisanym w rozdziale kodeksu karnego dotyczącym ochrony prawidłowości działania instytucji państwowych, zaś drugie przestępstwem gospodarczym, z rozdziału kodeksu, dotyczącym ochrony obrotu gospodarczego.

Gość Jaśminy Nowak, mec. Michał Skwarzyński poinformował, że Sąd Apelacyjny w Warszawie, który rozpoznawał zażalenie na stosowanie aresztu tymczasowego wobec ks. Michała Olszewskiego i podejrzanych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości, zakwestionował kwalifikację przyjętą przez prokuraturę.

W dużej mierze uzasadniała ona areszt wobec podejrzanych. I sąd stwierdził, że nie można kumulatywnie stosować art. 231 i art. 296 kk. To jest dość rzadkie zjawisko, żeby sąd ingerował w kwalifikacje postępowania, które prowadzi prokuratura. Tak się stało, wskazuje to więc, że śledztwo jest prowadzone z powodów politycznych i niestety nie jest merytoryczne – ocenił obrońca księdza.

Sąd Apelacyjny w Warszawie zezwolił na stosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanych do końca sierpnia br.

Mec. Skwarzyński zaznaczył, że mimo, iż „formalnie prokuratura ma uprawnienie do wniesienia o przedłużenie tymczasowego aresztowania o kolejny okres, to byłoby bardzo trudno byłoby sobie to wyobrazić ze strony merytorycznej, skoro sąd apelacyjny dał im jasne wskazania, że muszą wyrobić z tymi czynnościami dowodowymi do 31 sierpnia”.

Ale nie jest to sprawa normalna, jest to sprawa polityczna, więc można się spodziewać wszelkich możliwych scenariuszy – podkreślił adwokat.

Prawnik zwrócił uwagę, że „śledztwo nie jest prowadzone w jakimś określonym kierunku, jako przemyślana strategia procesowa, gdy wiemy, że doszło do takiego i takiego przestępstwa i chcemy ustalić jego okoliczności”.

Tylko to jest typowe śledztwo „trałowe”. „Zbierzemy ile się da materiałów, może coś z tego wyniknie”. To zawsze powoduje chaos. Takie działanie zawsze bardzo źle się kończy dla organów ścigania – stwierdził.

Michał Skwarzyński opisuje, że „prokurator nie był w stanie odpowiedzieć na podstawowe pytania, jakie sąd do niego kierował w czasie posiedzenia”.

Więc sąd dał coś takiego jak koło ratunkowe ostatniej szansy prokuraturze. Jeżeli chce jeszcze coś w tym postępowaniu zrobić, mając aresztowanych podejrzanych, to ma na to tylko sierpień – interpretuje działanie sądu adwokat.

Skwarzyński mówi, że motywacji sądu nie rozumie. Podkreśla, że „to jest typowy proces dokumentowy, w którym wszystkie materiały są w ministerstwie”.

Areszt od początku nie powinien być stosowany – ocenia, zwracając uwagę, że to, co spotkało zatrzymanych, a następnie aresztowanych, to „były tak naprawdę tortury”, a także na sprzeczność działań z przepisami unijnymi.

Adwokat, który skierował zawiadomienie do Prokuratury Krajowej w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw m.in. przez Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, twierdzi, że nie otrzymał żadnej informacji o wszczęciu śledztwa. O sprawie tej pisaliśmy na portalu wnet.fm. W sprawie tej Zastępcy Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski i Robert Hernand zwrócili się do Adama Bodnara o wyznaczenie ich jako osób nadzorujących postępowanie.

Zawiadomienie o przestępstwie dotyczące m.in. Adama Bodnara trafiło do Zastępców Prokuratora Generalnego

W związku z tym, że Adam Bodnar nie podjął żadnych czynności, złożyłem kolejne zawiadomienie wskazujące, że nie dopełnia on swoich obowiązków i nie wskazuje właściwego prokuratora do prowadzenia tego postępowania – informuje adwokat.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z mec. Michałem Skwarzyńskim na Spotify lub YouTube!

 

Siłowe wejście ludzi Bodnara do KRS. Patryk Jaki: Tusk tworzy z państwa maszynę terroru

Patryk Jaki / Fot. Konrad Tomaszewski

Ekipa, która wzięła na sztandary niezawisłość sędziowską, bezwzględnie tę niezawisłość łamie – mówi europoseł PiS.

Jak ocenia Patryk Jaki, rząd Donalda Tuska jest niepohamowany w stosowaniu brutalnej siły. Polityk komentuje ponadto sprawę prześladowań wobec  przebywającego w areszcie księdza Michała Olszewskiego

Ksiądz  Olszewski przyciągał do siebie młodych ludzi, dlatego był groźny dla systemu.

W ocenie gościa Radia Wnet, za postępowaniem organów państwa wobec twórcy fundacji Profeto może stać lobby deweloperskie, które chętnie by przejęło grunty należące do fundacji.

Od początku widać, że Donald Tusk kieruje się chęcią zemsty, przede wszystkim chodzi mu by zemścić się na ministrach: Ziobro, Wąsiku i Kamińskim.

Dagmara Pawełczyk-Woicka: Prokuratura weszła do biura KRS

Były wiceminister sprawiedliwości podkreśla, że błędem były próby porozumienia z Komisją Europejską ws. reformy sądownictwa, ponieważ doprowadziły do „rozzuchwalenia kasty sędziowskiej”.

Polityk Suwerennej Polski piętnuje ponadto paradygmat przyjęty przez rząd Donalda Tuska jeżeli chodzi o stosunki z Niemcami. Wskazuje, że polskiemu premierowi nie wolno milczeć w obliczu działań rządu RFN i słów wypowiedzianych przez Olafa Scholza w oświadczeniu podsumowującym wizytę w Warszawie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Krzysztof Wąsowski: Śledztwo przeciwko ks. Olszewskiemu jest nieuczciwe

Featured Video Play Icon

mec. Krzysztof Wąsowski/fot. Jakub Pilarek

W rozmowie z Magdaleną Uchaniuk obrońca ks. Michała Olszewskiego mec. Krzysztof Wąsowski mówi o areszcie wydobywczym, hipokryzji byłego RPO i rozgrywaniu śledztwa przez prokuraturę w mediach.

Obrońca księdza Michała Olszewskiego mec. Krzysztof Wąsowski potwierdził w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk, że informacje, które krążą po mediach jako „list ks. Olszewskiego” faktycznie pochodzą od duchownego, choć to nie on jest autorem listu. Z publikacji tych rysuje się obraz traktowania ks. Olszewskiego, który może kojarzyć się z torturami.

Mec. Wąsowski tłumaczy, że podczas czynności zatrzymania ksiądz był pozbawiony możliwości kontaktu z adwokatem i nie złożył zażalenia za zatrzymanie. Takie zażalenie zostało jednak później złożone przez drugiego obrońcę, mec. Michała Skwarzyńskiego.

Opisując funkcjonowanie księdza w areszcie, mec. Wąsowski mówi o trzech metodach na przetrwanie w dobrej kondycji psychicznej i fozycznej.

To jest modlitwa, on się dużo modli, szczególnie rano. I modli się brewiarzem i rozważaniem Słowa Bożego. Bardzo dużo czyta i to jest drugi element, żeby nie upaść na duchu. On akurat czyta po włosku i po angielsku, bo postanowił ten czas wykorzystać na dokształcenie się w językach obcych. I sport. Zaczął znowu biegać na spacerniaku; jest znanym biegaczem, biega różne takie ekstremalne biegi, stukilometrowe po górach – mówi mec. Wąsowski.

Prawnik zastrzega, że krytyczne uwagi, co do działania organów ścigania wobec księdza dotyczą pierwszych 60 godzin od jego zatrzymania. Podkreśla profesjonalne podejście do aresztanta funkcjonariuszy Służby Więziennej.

Stosowany wobec księdza areszt tymczasowy mec. Wąsowski nazywa „aresztem wydobywczym”, tzn. takim, który ma wydobyć z pozbawionego wolności wyjaśnienia, pożądane przez prokuratora. Uważa, że ksiądz, jak również dwie urzędniczki ministerstwa sprawiedliwości powinny zostać uwolnione.

Przecież nie chodzi w tym uwolnieniu z aresztu o to, że od razu się orzeka o winie czy niewinności. Chodzi tylko o to, że księdzy i dwóm urzędniczkom powinno się dac możliwość obrony z wolnej stopy. To tylko tyle. Wydaje się, że to jest bardzo cywilizowana praktyka – mówi prawnik, który podkreśla, że w przeszłości Adam Bodnar jako Rzecznik Praw Obywatelskich ostro krytykował nadużycia w stosowaniach tymczasowego aresztu.

Jak informuje adwokat, prokuratura negatywnie odniosła się do apelu obrońców o upublicznienie materiału dowodowego w tej sprawie.

Prokurator uważa, że to śledztwo powinno być tajne cały czas. Tylko że ono jest dziurawe. I to rodzi kolejne kontrowersje i kolejne podejrzenia, że to śledztwo jest po prostu nieuczciwe – twierdzi obrońca, odnosząc się do regularnego publikowania w prasie ustaleń postępowania karnego.

Zdaniem obrońcy tego rodzaju działaniav prokuratury, polegające na rozgrywaniu sprawy w mediach, świadczą, że w śledztwie „po prostu nie ma mocnych dowodów”.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji na naszym kanale Spotify lub YouTube!

Krzysztof Wąsowski: Chcemy ujawnienia materiałów ze śledztwa przeciwko ks. Olszewskiemu

Featured Video Play Icon

mec. Krzysztof Wąsowski/fot. Jakub Pilarek

Mec. Krzysztof Wąsowski apeluje do min. Adama Bodnara, by wydał zgodę obrońcom na ujawnienie akt sprawy przeciwko ks. Michałowi Olszewskiemu. Materiały śledztwa szeroko ujawnia w mediach Tomasz Mraz.

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Jedną z tymczasowo aresztowanych osób w toku tego postępowania jest ks. Michał Olszewski, prezes Fundacji Profeto. W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztowania dla ks. Olszewskiego na kolejne 3 miesiące.

Presja Iustitii

Gość Krzysztofa Skowrońskiego mec. Krzysztof Wąsowski, który jest obrońcą ks. Michała Olszewskiego komentując postanowienie sądu wskazuje, że „sędzia, która wydała to orzeczenie jest członkiem Stowarzyszenia Iustitia”.

Jest to stowarzyszenie sędziów, które jest bardzo zaangażowane we wspieraniu, a właściwie nawet motywowaniu pana ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do jeszcze bardziej radykalnych rozliczeń rządów PiS-u w sektorze sprawiedliwości – opisuje prawnik.

Mec. Wąsowski podnosi, że „rzeczywiście w statucie tego stowarzyszenia są zapisy, które mówią, że jego członkowie jeżeli chcą być dalej członkami, to powinni się stosować do uchwał władz Iustitii”.

Prezes Stowarzyszenia Sędziów Iustitia, Pan profesor Markiewicz, sędzia zresztą, na jednym z portalów, nazwijmy to nie do końca prawicowych udzielił bardzo ostrego wywiadu, wręcz zachęcając pana Prokuratora Generalnego ministra Bodnara do czystek w wymiarze sprawiedliwości – mówi adwokat, wskazując na olbrzymią presję środowiskową, która może być wywierana na sędziów zrzeszonych w Iustitii.

Mec. Krzysztof Wąsowski

Apel do Prokuratora Generalnego

Obrońca ksiądza przypomina, że „od prawie dwóch tygodni leży, mam nadzieję, że na biurku ministra Adama Bodnara, wniosek wszystkich obrońców zaaresztowanych, którzy napisali, żeby minister wydał nam oficjalną zgodę ujawnienia materiałów ze śledztwa, które my posiadamy”.

Inni uczestnicy tego postępowania sobie dowolnie ujawniają, co chcą i jak chcą – wskazuje mec. Wąsowski na asymetrię sytuacji w śledztwie, gdy Tomasz Mraz i jego obrońca Roman Giertych nieustannie publikują dane z postępowania w mediach.

O kontrukcji zarzutów karnych, które prokuratorzy ogłosili księdzu, prawnik mówi, że „są tak ciekawe, że na pewno niejeden doktorat i habilitacja na ten temat powstanie”.

Z tego względu bardzo proszę ministra sprawiedliwości, żeby ujawnił to całe postępowanie. Ono jest tak dziurawe i w internecie „lata” już tyle materiałów, wiadomości ze sprawy… Skoro prokuratorzy są tak pewni, że działanie księdza to „klasyka prawnia brudnych pieniędzy”, to co stoi na przeszkodzie? – pyta adwokat.

Zapraszamy do zapoznania się z całą rozmową, w której mec. Wąsowski porusza również kwestię kondycji ks. Olszewskiego po wczorajszej decycji sądu, na naszym kanale YouTube lub Spotify!

Sąd przedłuża na kolejne 3 miesiące tymczasowy areszt dla ks. Olszewskiego

Ks. Michał Olszewski/fot. X

Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do wniosku Prokuratury Krajowej przedłużenie tymczasowego aresztowania ks. Michała Olszewskiego o kolejne 3 miesiące. Obrona będzie składać zażalenie.

W czwartek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyło się posiedzenie aresztowe ks. Michała Olszewskiego, podejrzanego w związku z nieprawidłościami w Funduszu Sprawiedliwości. Postępowanie to prowadzi Zespół Śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej.

Stanowisko prokuratury

Na początku czerwca Prokuratura Krajowa uzupełniła zarzuty księdzu Olszewskiemu o tzw. prawnie brudnych pieniędzy. We wcześniejszym komunikacie informowała, że podejrzani, w tym ks. Olszewski, „działając wspólnie i w porozumieniu doprowadzili do udzielenia wsparcia finansowego fundacji Profeto, pomimo tego, że fundacja ta nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji. Działania podejrzanych miały polegać między innymi na poświadczaniu nieprawdy w dokumentacji co do spełniania wymogów formalnych, a nadto na zawyżaniu punktacji w zakresie realizacji wymagań i warunków merytorycznych”.

Ksiądz Michał Olszewski nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i odmawia składania wyjaśnień.

Będzie zażalenie na areszt

Argumentacja prokuratury przekonała sąd, który zdecydował o przedłużeniu na 3 miesiące stosowania tymczasowego aresztowania wobec księdza, a także jednej z podejrzanych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości.

To zaskakujące, że sąd w tak bezkrytyczny sposób podchodzi do każdego wniosku prokuratury, uznając, że tak naprawdę nie musi badać, czy ten wniosek jest wiarygodny, czy nie jest wiarygodny – ocenia postanowienie sądu obrońca duchownego mecenas Krzysztof Wąsowski.

mec. Krzysztof Wąsowski/fot. Jakub Pilarek

Obrona zapowiada złożenie zażalenia.

Jak tłumaczy mec. Wąsowski, „jeden obrońca nie mógł być dzisiaj obecny na ogłoszeniu, więc będzie miał przedłużony termin do złożenia zażalenia”.

Natomiast ja oczywiście mam 7 dni od dzisiaj, żeby takie zażalenie złożyć – dodaje.