Artur Pegiel: protesty w Ottawie mają charakter całkowicie pokojowy. Nie mają poparcia żadnego z polityków

Featured Video Play Icon

grafika ilustracyjna | Fot. pixabay

Polak mieszkający w Montrealu relacjonuje rozwój akcji protestacyjnej zainicjowaną przez kanadyjskich kierowców ciężarowek.

Artur Pegiel relacjonuje protest w stolicy Kanady, Ottawie. Protestujący obawiają się, że zostaną spacyfikowani;  władze usilnie starają się ich zniechęcić do prowadzenia akcji. Policja nałożyła już ponad 1000 mandatów, a 7 osób zostało aresztowanych. Premier Justin Trudeau jest zagubiony; ciągle zmienia narrację.

Artur Pegiel prosto z Kanady: protest kierowców trwa, a premier pozostaje w ukryciu

Jak informuje gość „Poranka Wnet”, prawie żaden z polityków nie wspiera protestu.

K.T. / A.W.K.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Protesty przeciwko polityce covidowej w Kanadzie. Premier opuścił stolicę ze względów bezpieczeństwa

Tzw. konwój wolności, składający się głównie z kierowców ciężarówek, a wymierzony w obostrzenia związane z epidemią Covid-19 i obowiązkowe szczepienia, zablokował Ottawę. | Fot. pixabay

Premier Kanady Justin Trudeau ze względów bezpieczeństwa z uwagi na sytuację w Ottawie opuścił wraz z rodziną swój dom Rideau Cottage – poinformowała w sobotę agencja Reutera.

Nie podano obecnego miejsca pobytu szefa rządu

Trudeau przebywa na pięciodniowej kwarantannie po tym, gdy miał kontakt z jednym ze swych dzieci, które miało dodatni test na obecność koronawirusa.

Czytaj także: Bruksela: Demonstracja przeciwników obostrzeń covidowych. Policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych

W piątek do stolicy Kanady przybył tzw. konwój wolności, składający się głównie z kierowców ciężarówek. To forma protestu przeciwko polityce pandemicznej rządu. Chodzi przede wszystkim o obostrzenia związane z epidemią Covid-19 i obowiązkowe szczepienia.

Kawalkada składająca się głownie z samochodów ciężarowych, licząca 70 kilometrów zablokowała Ottawę. W sobotę protest przeniósł się na teren wokół kanadyjskiego parlamentu.

Decyzja o przeniesieniu Trudeau i jego rodziny jest następstwem ataku rezerwisty kanadyjskiej armii w lipcu 2020 roku, który niewielką ciężarówką staranował bramę wjazdową do rezydencji premiera – Rideau Cottage i został zatrzymany w miejscowej szklarni. Miał on przy sobie pięć sztuk broni i zapasowe magazynki. Premiera, z którym chciał rzekomo porozmawiać, nie było w domu.

Czytaj także: Petrilák: minister anulował rozporządzenie o obowiązku szczepień dla pewnych grup. Powoli przemawia głos rozsądku

Środek ostrożności w postaci przeniesienia z domu premiera Trudeau zastosowano także z uwagi na to, że protestujący zapowiedzieli demonstracje przed domami polityków.

Źródło: Facebook, Twitter, media