Piotr Müller: myślę, że Hołownia i Kosiniak-Kamysz zaczynają rozumieć, kim naprawdę jest Tusk

Gdyby Władysław Kosiniak-Kamysz kilka-kilkanaście miesięcy temu miał więcej odwagi, moglibyśmy mieć dziś zupełnie inną sytuację – mówi europoseł PiS.

Czy Prawo i Sprawiedliwość ma zdolność koalicyjną?

Zdolność koalicyjną będziemy oceniać po wyborach zapewne, no bo to jest jeszcze dużo czasu. Natomiast co się zmieniło? Przede wszystkim ja myślę, że Polskie Stronnictwo Ludowe i partia Szymona Hołowni przypomniała sobie, kim jest Donald Tusk. Ja myślę, że Szymon Hołownia naprawdę w taki naiwny sposób myślał, że Donald Tusk jest osoba, z którą można usiąść, porozmawiać rzeczowo, programowo, o państwie, o priorytetach i tak dalej. A zderzył się z cynicznym politykiem, który absolutnie tego typu sprawy ma gdzieś tam na piątym, szóstym  miejscu

mówi Piotr Müller, kreśląc wizerunek Donalda Tuska jako polityka skupionego jedynie na interesie własnym i własnej partii.

Sikorski premierem? Wildstein przypomina „hołd berliński”

Debata Morawiecki-Mentzen: koniec koncepcji koalicji PiS-Konfederacja?

W ocenie gościa „Odysei Wyborczej”, pomimo wielu różnic i sporów między ugrupowaniami, sprawa nie jest całkowicie zamknięta:

Jeżeli Sławomir Mentzen na tym piwie był ofensywny, to siłą rzeczy chyba nie było założenia ze strony lidera Nowej Nadziei, że premier Morawiecki będzie czekał i będzie dawał się okładać. Na argumenty bardzo mocno moim zdaniem zwyciężył Mateusz Morawiecki. I to nie tylko opinia fanów Prawa i Sprawiedliwości, ale też wielu obserwatorów z Konfederacji. Natomiast my się różnimy po prostu z Konfederacją i te różnice pokazujemy. Przez lata znosiliśmy to, w jaki sposób Konfederacja nas atakowała. Nie zawsze grzecznie, delikatnie mówiąc. Natomiast niech się też nie obrażają na to, że my też pokazujemy różnicę programową. A to nie oznacza, że na koniec dnia nie można usiąść, porozmawiać o koalicji dla dobra Polski.

Prezydent Nawrocki bliższy Konfederacji niż PiS-owi?

W ocenie rozmówcy Łukasza Jankowskiego, takie stawianie sprawy byłoby zbyt daleko idącym uproszczeniem, ponieważ:

Wybory prezydenckie rządzą się nieco innymi prawami, bo trzeba uzyskać ponad 50% poparcia. W wyborach parlamentarnych, żeby wygrać wybory i nawet, żeby samodzielnie rządzić, nie trzeba uzyskać 50% poparcia.

/awk 

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jacek Wilk: Konfederacja to małżeństwo z rozsądku. Bosaka i Mentzena łączy niewiele

Wiele napięć między Ruchem Narodowym a Nową Nadzieją jest dzisiaj zamiecionych pod dywan. Prędzej czy później dojdzie do aksamitnego rozwodu – ocenia polityk Konfederacji Korony Polskiej.

Na razie sytuacja Karola Nawrockiego jest o tyle wygodna, można powiedzieć, że jeździ po świecie, spotyka się z przywódcami innych państw, tutaj przede wszystkim z Donaldem Trumpem, więc, że tak powiem, błyszczy jako ten najwyższy reprezentant Polski. Z drugiej strony Donald Tusk stoi na czele rządu, który ma wielkie trudności wewnętrzne, bo przecież to jest rząd, który jest złożony z wielu różnych opcji, często wręcz krańcowo odległych, jeśli chodzi o podejście do wielu spraw

mówi Jacek Wilk,  pytany o perspektywy kohabitacji prezydenta Karola Nawrockiego z rządem Donalda Tuska.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

„Prezydent Nawrocki bardziej na prawo niż PiS”. Wipler o debiucie głowy państwa

Semka: Efekt Kennedy’ego może działać na korzyść Nawrockiego

Prof. Mieczysław Ryba: konflikty koalicjantów osłabiają rząd

prof. Mieczysław Ryba / fot. X

Politolog naświetla obecną sytuację polityczną. Komentuje kondycję koalicji rządzącej, a także omawia relację między dwoma prawicowymi partiami – PiS-em oraz Konfederacją.

Łukasz Jankowski pyta o konflikty, które pojawiają się w strukturach koalicji rządzącej. Powołuje się na zmiany samorządowe i powiatowe, gdzie niektóre ugrupowania szukają współpracy z innymi. Przewodniczący Sejmiku Lubelskiego zaznacza, że struktura polskiego rządu słabnie:

Owszem, coraz więcej się słyszykonfliktach, o których pan redaktor mówił. Coraz więcej jest sygnałów niezadowolenia. Wiemy też o tym, że ma się rozstrzygnąć kwestia marszałka Sejmu, a więc ci mniejsi koalicjanci ze sobą też się zmagają. Tym niemniej, jeśli miałbym spekulować, to owszem, to wszystko będzie osłabiać rządosłabia rząd.

Redaktor Radia Wnet porusza temat potencjalnej koalicji między Prawem i Sprawiedliwością a Konfederacją. Wykładowca akademicki wskazuje, że z uwagi na brak innych możliwych koalicjantów, rywalizacja między dwoma prawicowymi siłami może zniknąć:

Jeśli patrzymy na sondaże, to może być sytuacja, że innej koalicji się nie stworzy i wtedy rywalizacja, która w tej chwili występuje, może po prostu zniknąć.

Gość „Odysei Wyborczej” zwraca również uwagę na zmiany społeczne, które ukazały się przy okazji ostatnich wyborów prezydenckich. Uznaje, że w polskiej polityce jeszcze wiele może się zmienić:

Proszę zwrócić uwagę jak przez półtora roku radykalnie zmieniły się nastroje społeczne Polaków. Kto by pomyślał powszechnie, że Karol Nawrotki pokona Rafała Trzaskowskiego, a to się stało bardzo krótko po przegranych przez PiS wyborach. Teraz sobie wyobraźmy, że przed nami dwa lata kadencji obecnego Sejmu i naprawdę wiele rzeczy może się na scenie politycznej zmienić.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Czytaj także:

Robert Zapotoczny: mamy niedobory w budżecie państwa

Krzysztof Bosak o słowach Mentzena: zamierzony cel został osiągnięty; chodziło o przyciągnięcie uwagi

Featured Video Play Icon

Krzysztof Bosak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Słowa Sławomira Mentzena, plany Konfederacji i ocena rządów Donalda Tuska. – komentuje Krzysztof Bosak.

Łukasz Jankowski pyta o starcia na prawicy między obozami Konfederacji a Prawem i Sprawiedliwością. W szczególności porusza potyczki w mediach społecznościowych Sławomira Mentzena, który nazwał Jarosława Kaczyńskiego „politycznym gangsterem”. Była to reakcja na tzw. „Deklarację Polską”. Jak te słowa komentuje polityk?

Ta Deklaracja Polska to klasyczna, polityczna zaczepka. Jak się kogoś zaczepia, to ktoś może odpowiedzieć. […] Sławomir Mentzen użył tego zwrotu jako metafory polityka działającego brutalnie, często przy pomocy intrygi. […] Jest to prowokacyjne i jak widać cel został osiągnięty, czyli wszyscy o tym dyskutują.

Wicemarszałek Sejmu pytany jest również o ocenę roli Jarosława Kaczyńskiego. Lider Konfederacji odpowiada na głosy, jakoby Jarosław Kaczyński był odpowiedzialny m.in. za śmierć Andrzeja Leppera czy chorobę Zbigniewa Ziobry:

Nie mam wiedzy, więc nie będę tego komentował. Rywalizacja polityczna bywa trudna, ludzie różnie ją znoszą. Myślę, że każdy, kto się na nią decyduje, powinien wiedzieć na co się pisze. […] Rozumiem, że Sławomir Mentzen chce wysłać sygnał, że do PiS-u mu daleko.

Polityk tłumaczy plany Konfederacji na rozwój pozycji ugrupowania na krajowej scenie politycznej.

Chcemy się koncentrować na konkretach, chcemy rozmawiać o tym jak Polskę pchnąć ku rozwojowi, ku realizacji swoich interesów. Będziemy demaskować hipokryzję polityków innych opcji, ich niekompetencję. Niezależnie od tego, czy reprezentują partię X czy partię Y.

Krzysztof Bosak ocenia również rządy Donalda Tuska. Tłumaczy, że obecny premier dąży do tego, by Polska była przedłużeniem polityki niemieckiej:

Donald Tusk świadomie swój rząd podporządkował interesom niemieckim. Jego pomysł jest taki, żeby politykę europejską obsługiwał ośrodek przywódczy związany z Niemcami, a Polska stabilizowała swoją pozycję w polityce europejskiej poprzez bycie przedłużeniem polityki niemieckiej.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

Czytaj także:

Krzysztof Bosak: Rząd zmanipulował społeczeństwo w sprawie nielegalnej migracji

 

 

Witold Tumanowicz: nie zapominamy o złych rządach Prawa i Sprawiedliwości

Featured Video Play Icon

Witold Tumanowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł komentuje głosy o hipotetycznej koalicji wśród prawicowej opozycji. Wspomina także o zwalczaniu obecnego rządu i słowach o zamachu stanu Szymona Hołowni.

W ramach audycji „Odyseja Wyborcza” polityk Konfederacji odnosi się do ostatnich wypowiedzi przedstawicieli prawicowych partii. Zapytany o wieszczony gdzieniegdzie koniec planów o koalicji na prawicy, odpowiada:

Po pierwsze to nigdy jej nie było, jesteśmy samodzielnym bytem. To co można powiedzieć, to że wrócił stary dobry PiS, który ma taktykę „zdominuj albo zniszcz”. Doprowadziła do utraty władzy w 2023 roku i ma na celu zwalczanie Konfederacji, nie dopuszczanie jej do mediów publicznych.

Poseł porusza sprawę oczekiwań elektoratów Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji o silnym, prawicowym rządzie. Spodziewa się refleksji ze strony partii kierowanej przez Jarosława Kaczyńskiego przy poczynaniach, które mają zwalczyć obecny rząd:

Ja bym się spodziewał tego, by nastąpiła refleksja tego, co było złe w rządach Prawa i Sprawiedliwości. Jedyne, co można dobrego o nim powiedzieć, to że obecny rząd jest jeszcze gorszy i trzeba go jak najszybciej zakończyć. Mamy wspólnego wroga, natomiast nie zapominamy o poprzednich rządach PiS-u.

Łukasz Jankowski pyta także o Szymona Hołownię i jego słowa o zamachu stanu. Gość audycji zauważa, że takie słowa mogą skończyć się odpowiedzialnością karną:

To jest o tyle ciekawe, że mówi to druga osoba w państwie. Nie może być tak, że taka osoba nie rozumie, co mówi. To, co wypowiedział Szymon Hołownia wypełnia znamiona przestępstwa przeciwko konstytucji i to bardzo poważnego. To zbrodnia grożąca odpowiedzialnością karną.

– mówi Witold Tumanowicz, który oczekuje wytłumaczenia i odpowiednich działań ze strony obecnego Marszałka Sejmu:

Szymon Hołownia/ fot. YT

Gdybym ja wiedział kto, to sam byłbym zobowiązany poinformować organy ścigania. Nie mam innej wiedzy niż to, co powiedział marszałek. W tym wypadku tym bardziej oczekuję, żeby Szymon Hołownia wytłumaczył to nie tylko Polakom, lecz także organom ścigania. Musi podjąć odpowiednie działania, by przestępców rozliczyć.

– zakończył swoją wypowiedź polityk.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

Czytaj także:

Dr Jarosław Sachajko: PiS przez 8 lat zrobił mniej zadłużenia, niż Tusk przez 1,5 roku

 

Robert Bagiński: Donald Tusk nie ma żadnych powodów do radości. Dobre wyniki sondażowe Mentzena szkodzą koalicji

Obóz rządzący trzyma się tylko dzięki systemowi haków zbieranych przez premiera – mówi redaktor portalu tematypolityczne.pl.

Jeśli chodzi o samą koalicję, to mamy tutaj ewidentnie do czynienia z tym, że większość mediów i ośrodków zaangażowanych w kreowanie opinii jest jednak po stronie rządzących, czytaj, koalicji obywatelskiej. Natomiast te mniejsze podmioty dokonują samobójstwa politycznego właściwie każdego dnia

stwierdza Robert Bagiński w rozmowie z Łukaszem Jankowskim.

Karol Nawrowski wciąż jest w grze i wszystkie te insynuacje, próba narracji, że o to będzie jakaś mijanka, o to, że Sławomir Mentzen wyprzedzi Karola Nawrocskiego, to wszystko jest jakby gra sondażami.

dodaje publicysta, przyznając jednocześnie, że obsadzenie Mentzena w roli kandydata w dłuższej perspektywie bardzo pomoże Konfederacji.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy  już teraz!

Marcin Przydacz: Donald Tusk jest niewiarygodny. Zmienił stanowisko ws. migracji o 180 stopni

 

Da się w Polsce zatrzymać spiralę wzajemnych politycznych rozliczeń? Konfederacja ma na to pomysł

Featured Video Play Icon

Obrady Sejmu X kadencji l fot. Grzegorz Milko, Radio Wnet

W Polsce istnieje jeszcze praworządność? Wielu zwolenników władzy, łącznie z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości wykorzystuje system do niszczenia przeciwników. Komentarz Witolda Tumanowicza.

Posłuchaj całej audycji:

Konfederacja proponuje tzw. „reset konstytucyjny” jako sposób na rozwiązanie konfliktów politycznych i sporów dotyczących wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Inicjatywa ta zakłada wprowadzenie zmian w konstytucji, które miałyby na celu zakończenie wzajemnych rozliczeń politycznych i przywrócenie stabilności w funkcjonowaniu instytucji państwowych. Wcześniej w jednym z wywiadów Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji, zachęcał wszystkie siły polityczne do poparcia tego rozwiązania, podkreślając potrzebę zakończenia trwających sporów sądowniczych. ​W praktyce, „reset konstytucyjny” miałby polegać na wprowadzeniu takich zmian w ustawie zasadniczej, które umożliwiłyby rozwiązanie obecnych konfliktów politycznych i zapewniłyby sprawne funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości.

Do tej sprawy w Poranku Radia Wnet wrócił Witold Tumanowicz, poseł Konfederacji. Szczególnie w obliczu już jawnego zaangażowania wielu sędziów i prokuratorów w polityczny spór ten pomysł może wydawać się bardzo aktualny.

Niestety jestem w tym zakresie pesymistą (w sprawie zakończenia konfliktu -red.), chociaż to nie zwalnia mnie, mojej formacji oraz Polaków od tego, żeby jednak przełamać spiralę. W jaki sposób? My mamy pomysł, czyli reset konstytucyjny, ale do tego potrzebujemy także wsparcia w postaci odpowiedniej siły i w parlamencie, i w taki sposób, żeby rzeczywiście móc pozostałym aktorom sceny politycznej podyktować rozwiązania

– mówił Tumanowicz.

Czytaj więcej:

Prokurator krajowy ws. śmierci Barbary Skrzypek: Ewa Wrzosek nigdy nie powinna prowadzić tego postępowania

Dodał, że „cała ta kłótnia wewnętrzna, polityczna, właściwie ona już nie jest kłótnią, jest jakimś, przepraszam za wyrażenie, mordobiciem”.

Mamy do czynienia z sytuacją, w której samo rozliczanie poprzedniej władzy stało się właściwie celem samym w sobie. Nawet nie rozliczenie, tylko rozliczanie. To właściwie spaja obecną koalicję. Chyba to jest jedyne spoiwo, bo wiemy doskonale, że ogromne tarcia, różnice wewnątrz tej koalicji, ale wszystkie przystawki się bardzo boją tego, że mogłoby dojść do przedterminowych wyborów i tak naprawdę są podporządkowane woli Donalda Tuska, który, jak widać, z igrzysk rozliczania PiS-u zrobił sobie tak naprawdę pierwszy sztandar swoich rządów

– zaznaczył gość Poranka Radia Wnet.

/ad

Konfederacja ws. rodziny Klamanów: Gdzie jest państwo polskie?

W piątek w sejmie odbyła się konferencja Krzysztofa Bosaka i Dobromira Sośnierza z udziałem Roberta i Ewy Klamanów, którym państwo szwedzkie za zgodą Sądu Rejonowego w Nysie zabrało córki.

Politycy Konfederacji zorganizowali konferencję, która miała na celu zaktywizować polskie organy państwa do pomocy rodzicom, którym polski sąd zabrał trójkę dzieci i wydał je w ręce szwedzkiej opieki społecznej. Wcześniej jeszcze na terenie Szwecji odebrano Polakom najstarszą córkę. Przyczyną tej interwencji było poinformowanie szwedzkiego kuratora przez dziewczynkę, że rodzice znęcają się nad nią psychicznie. Jak się później okazało, dziewczynka kłamała w ramach rewanżu na rodzicach, którzy stosowali wobec niej dyscyplinę, nie pozwalając jej np. godzinami siedzieć przy smartfonie.

O sprawie tej pisaliśmy już na portalu wnet.fm w obszernym tekście, poruszającym również aspekty prawne sprawy. Mówił o niej na antenie Radia Wnet sam Robert Klaman:

Robert Klaman: Policjanci w kominiarkach siłą odebrali nasze córki

Wicemarszałek sejmu Krzysztof Bosak do odniósł się do sprawy w bezkompromisowych słowach:

To jest sytuacja haniebna, która obciąża ministra Bodnara, który kontroluje wymiar sprawiedliwości i tworzy w nim pewien klimat „rzekomej praworządności”, a tak naprawdę burdelu prawnego, jaki panuje w naszym państwie od momentu objęcia władzy przez poprzedni rząd. Wtedy był burdel i teraz jest burdel. I rezultat jest taki.

Zdaniem Bosaka mamy do czynienia z „hańbą i kompromitacją instytucji opiekuńczych. To jest hańba i kompromitacja Ministerstwa Spraw Zagranicznych, jeżeli w ogóle coś na ten temat wiedziało, lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, jeżeli uczestniczyło w tej całej procedurze przekazywania. A nie wyobrażam sobie, żeby nie uczestniczyło, bo takich rzeczy nie załatwiają pracownicy urzędu socjalnego gminy ze szwedzką dyplomacją, tylko to się odbywa na poziomie rządowym”.

To pokazuje, że Polską rządzą jacyś antypolacy, którzy są gotowi być agendą wykonawczą obcych rządów, a nie stawać w obronie swoich obywateli – podkreślił Bosak.

Polityk zastrzegł, że nie znał wcześniej małżeństwa Klamanów.

Żeby było jasne, poznałem ich dziś tutaj na korytarzu sejmowym, natomiast słysząc o sytuacji, że czwórka dzieci jest odebrana polskim obywatelom o wstępie ekspresowym, wysłana za granicą, nie wyobrażałem sobie, żebym miał się nie ująć za Państwa interesem, niezależnie jakie dokładnie tam były zarzuty – stwierdził Konfederata.

Bosak zapowiedział przedstawienie rozwiązań ustawowych, które uniemożliwią organom państwowym takiego działania, jakie miało miejsce w przypadku rodziny Klamanów. Równocześnie zapowiedział, że sprawa Klamanów „musi zostać na najwyższym poziomie rządowym odkręcona. To się musi wydarzyć. To nie może tak zostać. Niezależnie jakim sposobem i jaką drogą się odbędzie”.

Obecny na konferencji Dobromir Sośnierz zwrócił uwagę, że „decyzja przeszła poprzez sito kilkunastu urzędników i nie słyszymy ich głosu w domenie publicznej”. Polityk powiedział, że chciałby, aby ktoś uzasadnił tę decyzję.

Jeśli nawet nie przekona nas do niej, to przynajmniej chcielibyśmy poznać, jakie racje kierowały ludźmi, którzy stoją za taką decyzją. Chcielibyśmy usłyszeć, jakie jest oficjalne stanowisko ministerstwa w tej sprawie. Gdzie jest w tej sprawie minister Bodnar, gdzie są jego urzędnicy? Gdzie jest ich opinia? – pytał Sośnierz.

Polityk zwrócił się retorycznie do państwa polskiego, że chciałby wiedzieć, „czy jeśli na przykład obywatel Polski wyjedzie do Iranu popracować trochę i wróci tutaj z dziećmi, a po jakimś czasie sąd z Iranu stwierdzi, że on nie wychowuje dzieci zgodnie z zasadami Koranu, to czy polski sąd wyda dzieci do Iranu?”.

To chyba oczywiste, że w tej sprawie popełniono błąd. Pora, żeby czynniki oficjalne wzięły się za próbę odkręcania. Bo jest wokół tego wielka mobilizacja, media o tym piszą od prawa do lewa – podkreśłił.

Apel Krzysztofa Bosaka do dziewczynek

Krzysztof Bosak zwrócił się również bezpośrednio do córek Klamanów, mówiąc, że być może zapis konferencji dotrze do nich za pośrednictwem internetu. Dziewczynki przebywają obecnie w Szwecji w nieznanej bliżej lokalizacji.

Jeżeli chcecie wrócić do Polski, prędzej czy później będziecie miały możliwość napisać pocztą elektroniczną, gdzie jesteście. Jeżeli będziecie chciały wrócić do Polski, wyślijcie po prostu pocztą elektroniczną do nas, na przykład na adres krzysztof.bosak@sejm.pl informację, gdzie jesteście i chcecie wrócić i my wam w tym pomożemy, tą lub inną drogą – powiedział Bosak.

Polityk zadeklarował: „my jesteśmy od tego, żeby stać na straży interesów polskich obywateli i na straży praw Polaków. Biurokratyczne procedury są dobre dla prawników. Natomiast jeżeli ktoś komuś ogranicza wolność, która należy na bazie prawa naturalnego, a to z prawa naturalnego wynika, że dzieci mają prawo przebywać ze swoimi rodzicami, rodzice mają prawo wychowywać swoje dzieci”.

Polscy obywatele powinni być chronieni przez swoje państwo, my wam po prostu pomożemy. Także po prostu odezwijcie się do swoich rodziców, jeżeli widzicie, że oni nie wiedzą, gdzie jesteście. Z perspektywy prawnej zostałyście porwane przez państwo szwedzkie – zakończył wicemarszałek Sejmu RP.

Radio Wnet zajmuje się również tą sprawą. Skierowaliśmy szereg pytań do instytucji i planujemy kolejne publikacje.

Tobiasz Bocheński: Jestem konserwatywnym indywidualistą

Featured Video Play Icon

Tobiasz Bocheński/fot. WNET

Bliskie mi są ideały braku cenzury, wolności indywidualnych, wolności gospodarczej, ale nie są one, tak jak by chcieli niektórzy posłowie Konfederacji, nieograniczone – mówi dr Tobiasz Bocheński.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim poseł Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego Tobiasz Bocheński mówił o swoim światopoglądzie.

Określam siebie jako konserwatywnego indywidualistę – zadeklarował.

Zagrożenia wolności

Zastrzegł jednak, że „musimy pamiętać, że pojęcia zmieniają z czasem swoje znaczenia. To, co było liberalizmem w wieku XIX, dzisiaj jest postawą konserwatywną. Dzisiaj mianem liberałów określa się lewicę w Stanach Zjednoczonych. Te pojęcia ewoluowały”.

Ja bym się określił jako konserwatywnego indywidualistę dlatego, że bliskie mi są ideały wolności, wolności słowa, braku cenzury, bliskie mi są wolności indywidualne, wolność gospodarcza, ale nie są one, tak jakby chcieli na przykład posłowie Konfederacji, nieograniczone. One muszą być ograniczone i są ograniczone przez sferę wartości wypływające z kanonu, który jest dla nas jako członków cywilizacji europejskiej charakterystyczny – tłumaczył poseł.

Prowadzący rozmowę Krzysztof Skowroński zwrócił uwagę, że wolność słowa i wolność gospodarcza są obecnie zagrożone.

To prawda i to jest jedna z rzeczy, o którą będę walczył w Unii Europejskiej. To znaczy walka z wszechogarniającą biurokracją i takim przeświadczeniem, że wszystko da się uregulować za pomocą aktów prawnych, dyrektyw, rozporządzeń, że one muszą wkraczać w nasze życie na każdym najdrobniejszym elemencie. To te słynne prześmiewcze komentarze na temat definicji drabiny w biurokracji europejskiej i jak z niej korzystać, która miała tam 100 stron. To są absurdy – podkreśla Tobiasz Bocheński.

Wojna egoizmów

Na obecną politykę w Unii Europejskiej rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego patrzy jako na „walkę egoizmów i partykularnych interesów”.

Powinno się doprowadzić do zmiany polityki, położenia akcentów na bezpieczeństwo, na rozwój, a nie na zielone szaleństwa i nie na federalizację. I obawiam się, że Koalicja Obywatelska i Donald Tusk niestety pozostaną w tym dotychczasowym głównym nurcie, który jest dla Polski niekorzystny – zauważa Bocheński.

Jak podkreśla, jego partia szuka „wspólnych mianowników” w polityce europejskiej, a jej najważniejszym celem jest „blokowanie federalizacji w duchu niemieckim”.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z posełm

Europa to jest walka egoizmów, to jest walka partykularnych interesów. Zatem szukamy wspólnych mianowników, a w polityce europejskiej dla nas najważniejsze jest blokowanie federalizacji w duchu niemieckim.

Piotr Müller: Naszym głównym konkurentem jest PO, nie Konfederacja

Featured Video Play Icon

Piotr Müller/fot. WNET

Moją obawą jest sposób, w jaki Konfederacja porusza sie po prawej flance. Widza w nas głównego rywala. A naszym głównym rywalem jeat PO, nie Konfederacja – mówi poseł PiS do PE Piotr Müller.

W Poranku Radia Wnet Łukasz Jankowski pytał posła do PE Piotr Müllera o słowa byłego premiera Mateusza Morawieckiego, który sugerował możliwość wejścia PiS w koalicję z Konfederacją.

Chciał pokazać, że są możłiwości dyskutowania w przyszłości o innym wariancie politycznym, niż ten, co jest w tej chwili – ocenił wypowiedź byłego premiera poseł.

Müller podkreślił jednak, że jego obawą jest „sposób, w jaki Konfederacja porusza się po prawej flance”.

W wygodny sposób powtarzają często slogany typu „PiS PO jedno zło” – dodał.

Łukasz Jankowski przypomniał, że goszcząca w środę w Poranku Radia Wnet posłanka Konfederacji do PE Anna Bryłka nazwała Mateusza Morawieckiego „ojcem sukcesu” jej ugrupowania, wskazując na politykę europejską, którą prowadził Morawiecki jako szef rządu.

Morawiecki nie podpisywał Zielonego Ładu, były dyrektywy i rozporządzenia, przeciwko którym głosowaliśmy, już 100 razy to powtarzaliśmy. Natomiast Konfederacja na tego typu sformułowaniach będzie się tuczyć – zaoponował Piotr Müller.

Zdaniem polityka PiS istotne jest to, co Konfederacja będzie realnie robić w Parlamencie Europejskim. Jak uważa poseł, „polityka europejska jest dużo bardziej skomplikowana, niz to się wydaje”.

Piotr Müller zaprzeczył, jakoby Konfederacja była głównym rywalem Prawa i Sprawiedliwości.

Nie, naszym głównym rywalem jest Platforma Obywatelska. To jest zasadniczy problem w podejściu Konfederacji. Oni uważają nas za swojego głównego konkurenta, chcą się nami żywić, a my uważamy, że naszym głównym rywalem jest PO – podkreślił polityk.