Trwają starania strony ukraińskiej o ekstrakcję rannych obrońców Azowstali.
Przedstawiciele rządu ukraińskiego wczoraj zaproponowali rządowi rosyjskiemu, żeby wymienić tych rannych ciężko rannych żołnierzy ukraińskich na wziętych do niewoli Rosjan.
Przewodnik po Odessie o ataku rakietowym na miasto i sytuacji w Charkowie.
Ogromne centrum handlowe Riviera, które znajduje się na obrzeżach Odessy […] zostało niestety trafione rakietą.
Borys Tynka zauważa, że Odessa została zaatakowana tego samego dnia, którego Władimir Putin składał w Moskwie kwiaty na monumencie poświęconym Miastom-Bohaterom ZSRR wśród których są Kijów i Odessa. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego potwierdza, że miastu nie grozi szturm.
Władze wojenne cały czas powtarzają, że siły rosyjskie nie mają możliwości, […] aby cokolwiek zagrozić Odessie.
Do Odessy pomoc dociera cały czas. Trudniejsza jest sytuacja w Charkowie.
Tam nie ma możliwości rozwożenia pomocy humanitarnej po okolicznych wsiach. Po prostu miasto cały czas jest zagrożone.
Polonistka z uniwersytetu im. Tarasa Szewczenki informuje, że życie w ukraińskiej stolicy stopniowo wraca do normy. Trudniejsza sytuacja panuje w podkijowskich miejscowościach.
Biskup pomocniczy Lwowa o słowach papieża Franciszka, kwestii jego przyjazdu do Kijowa oraz o pomocy uchodźcom.
Bp Edward Kawa komentuje słowa papieża Franciszka, które padły w wywiadzie dla Corriere della Sera. Stwierdza, że trudno je przyjąć z perspektywy Ukrainy.
To nie jest jakieś oficjalne oświadczenie Stolicy Apostolskiej w sprawie tej wojny, która się dzieje na Ukrainie. To jest bardziej przekaz dziennikarski, który zawsze może mieć jakiś tam powiedzmy procent może jakiejś interpretacji tego dziennikarza, który zadawał pytanie.
Zauważa, że jest wiele pytań na które chciałoby się uzyskać odpowiedź od Stolicy Apostolskiej. Stwierdza, że słowa które padły nie zmieniają szacunku, jacy wierni żywią wobec Franciszka jako głowy Kościoła Katolickiego.
Bp Edward Kawa w #PoranekWnet: Oczekujemy jako wierni ojcowskiego poparcia ze strony papieża Franciszka #RadioWnet
Mówi także o pomocy uchodźcom. Nie czuć już tłoku. Uchodźcy udają się dalej na zachód lub rozlokowują się na terenie własnego państwa.
Nie czuje się tego, że jest za dużo ludzi, że nie mamy, gdzie ich rozmieścić, tylko po prostu jakoś naturalnie staramy się tym ludziom zapewnić mieszkanie, zapewnić to, co jest konieczne do życia.
Mieszkaniec obwodu kijowskiego mówi o wczorajszym ataku rakietowym na Kijów. Przewiduje jaki los może czekać Władimira Putina.
Sergiusz Starosielski komentuje wczorajszy atak rakietowy na Kijów. Nie wywołał on paniki wśród mieszkańców. Obserwując ich można odnieść wrażenie jakby nic się nie wydarzyło.
Mieszkaniec obwodu kijowskiego uważa, że wbrew pojawiającym się opiniom, działania zbrojne nie będą toczyć się bardzo długo. Trwający konflikt nie jest korzystny ani dla Europy, ani dla Chin.
Dodatkowo, jeśli Rosjanom nie uda się zwyciężyć na froncie południowym lub wschodnim, to mogą oni uznać, że nie chcą już Władimira Putina.
Dom kultury w Slobozii i pomnik Lenina/Loraine/CC BY-SA 4.0
Wieczorny atak na Kijów, walki na Donbasie, chęć ukraińskich wojskowych skończenia z Naddniestrzem i czekanie na resztę otrzymywanej od partnerów broni ciężkiej. Dmytro Antoniuk z wieściami z Ukrainy.
Wczoraj wieczorem blisko godziny dwudziestej spadły na Kijów trzy rakiety wroga. Spadły na jedną z centralnych dzielnic tego miasta.
Dmytro Antoniuk opowiada o wczorajszym uderzeniu rakietowym na Kijów. Zauważa, że w chwili ataku w ukraińskiej stolicy przebywali sekretarz generalny ONZ António Guterres i premier Bułgarii Kirił Petkow.
Guterres od razu też w wywiadzie BBC powiedział, że on jest zszokowany tym faktem, że Rosjanie wystrzelili rakietę na Kijów, kiedy on tam przebywa.
Nasz korespondent przekazuje doniesienia z frontu. Toczą się walki w obwodzie ługańskim. W Iziumie, w obwodzie charkowskim, przebywać ma głównodowodzący Sił Zbrojnych FR gen. Walerij Gierasimow. W obwodzie chersońskim obrońcy utrzymują swoje pozycje.
Czy to oznacza brak postępów żadnej ze stron? Jak zaznacza rozmówca Łukasza Jankowskiego, w połowie maja siły ukraińskie mają otrzymać ciężką broń.
Dmytro Antoniuk w #PoranekWnet: ciężka broń, którą nasi partnerzy przewożą na Ukrainę będzie w całości dostarczona do naszego wojska w maju #RadioWnet
Солдат ВСУ на блокпосту под Харьковом в субботу 25.03.2022.Фото Мариенко Андрея
Korespondent Radia Wnet na Ukrainie omawia trudną sytuację na froncie wojny wywołanej przez Federację Rosyjską. Wskazuje, że wojsko ukraińskie potrzebuje kolejnych dostaw broni.
Dmytro Antoniuk o funkcjonowaniu w Kijowie i sytuacji na froncie wojennym. Przyznaje, że jest ona trudna, jednak Ukraińcy wciąż mają nadzieję na odparcie wroga. Liczą też na kolejne dostawy broni. Ponadto, korespondent Radia Wnet porusza kwestię działań władz ukraińskich na rzecz uratowania cywilów z Mariupola.
Dmytro #Antoniuk w #PoranekWnet: sytuacja na froncie jest skomplikowana; pod Chersoniem wrogowi udało się zająć niewielką, ale ważną wieś na drodze do Mikołajowa #RosyjskaAgresja#RadioWnet
Kilkuset Białorusinów walczy aktywnie po stronie ukraińskiej. To ochotnicy z batalionu Kastusia Kalinowskiego. W Studiu Białoruskim poznajemy białoruskich ochotników, którzy są na Ukrainie.
Białorusini w większości nie popierają działań Łukaszenki i nie zgadzają się na udostępnianie terytorium Białorusi wojskom rosyjskim. Diaspora białoruska w Polsce i zagranicą pomaga i przekazuje dary Ukraińcom, a wielu Białorusinów jedzie do Ukrainy by walczyć z rosyjskim agresorem z bronią w ręku.
Studio Białoruskie (podcast na dole wpisu)
W Studiu Białoruskim przedstawiamy Batalion Kalinouskiego. Aleś Zarembiuk, szef Białoruskiego Domu mówi o koordynacji wyjazdu ochotników i komunikacji z ukraińskim wojskiem. To właśnie Białoruski Dom jest miejscem, z którego wyjeżdżają ochotnicy.
fot. Paweł Bobołowicz, Kijów, 27/04/2022
Audycja prowadzona jest z Kijowa, bezpośrednio z miejsca stacjonowania batalionu. Poznajemy ochotników, którzy rozmawiają z nami pod pseudonimami. Są z nami Serafin, Zenia, Ent i Andrzej.
Audycję prowadzą Paweł Bobołowicz, Józef Skowroński i Dmytro Antoniuk.
18 kwietnia 2022 roku Władimir Putin przyznał tytuł “gwardyjskiej” 64 samodzielnej brygadzie strzelców zmotoryzowanych armii rosyjskiej. ł 155 brygadzie piechoty morskiej.
18 kwietnia 2022 roku władimir putin przyznał tytuł “gwardyjskiej” 64 samodzielnej brygadzie strzelców zmotoryzowanych armii rosyjskiej. 28 marca analogiczny ukaz przyznał ten tytuł 155 brygadzie piechoty morskiej. Obydwa te oddziały wojskowe działały w Buczy. Pozwala to stwierdzić, że tej wiosny w federacji rosyjskiej rozpoczął się nowy rozdział cynizmu na wyższym państwowym poziomie.
Tradycyjnie gwardią nazywa się zwycięskie podrozdziały o najwyższej wartości bojowej, jakie pokazały męstwo i odniosły zwycięstwo na polu walki. Ale tym razem chodzi o całkowicie inne czyny.
Obydwie “gwardyjskie” jednostki w marcu 2022 roku przebywały w miasteczku Bucza na przedmieściach Kijowa. Stało się ono znanym na całym świecie symbolem zbrodni wojennych okupantów. Zamordowani mieszkańcy – mężczyźni, zgwałcone kobiety i niepełnoletnie dziewczyny, zrujnowane budynki. 85% odnalezionych ciał ma rany postrzałowe. Ofiarami kilku tygodni okupacji padło ponad 400 mieszkańców Buczy.
Czemu okupanci Buczy zostali gwardzistami? prezydent rosji zaczął nagradzać rosyjskich wojskowych w pierwszych dniach wojny. W celu wręczenia nagród szef tamtejszego ministerstwa obrony odwiedzał szpitale i przyjeżdżał na okupowane terytorium. Ale z 64 samodzielną brygadą strzelców zmotoryzowanych i 155 brygadą piechoty morskiej sytuacja wydaje się całkiem inna.
Gospodarz kremla w poprzednim tygodniu porównywał oskarżenia o zbrodnie wojenne w Buczy z “fejkami o ataku chemicznym w Syrii”. Mówił, że są to zjawiska jednego rodzaju.
Na tym tle absolutnie nie dziwi mianowanie dowódcą rosyjskich wojsk w Ukrainie Aleksandra Dwornikowa, którego nazywają “syryjskim katem”. Ma on, oczywiście, osobiste przyzwolenie putina na jakiekolwiek działania, jakie pozwolą na osiągnięcie postawionych celów.
Nowi “gwardziści” stali się innym symbolem. Putin i jego poplecznicy plują na otaczający ich świat. prezydent rosji nagrodził katów, gwałcicieli i maruderów. Rosyjska władza nie ukrywa pragnienia zniszczenia Ukraińców jako narodu i Ukrainy jako państwa. Trzeba powstrzymać ich wspólnymi wysiłkami, alternatywy nie ma.
[pisownia małych i dużych liter oryginalna]
Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o tragicznej sytuacji mieszkańców Donbasu i odrzuconej przez Rosjan propozycji zawieszenia broni.
Dmytro Antoniuk mówi o tragicznej sytuacji mieszkańców w obwodzie ługańskim i donieckim. Rosyjska armia zniszczyła w Siewierodoniecku magazyny z żywnością.
Mieszkańcy dostają żywność jedynie za pośrednictwem korytarzy humanitarnych. Dostarczają ją wolontariusze.
Korespondent Radia Wnet na Ukrainie informuje o masowym wcielaniu mieszkańców obwodów zaporoskiego i chersońskiego do rosyjskiej armii. Ludzie są też zmuszani do przygotowywania jedzenie i dekoracji na obchody 9 maja.
Rada Najwyższa Ukrainy złożyła już projekt ustawy, aby dniem świątecznym uczynić ósmy, a nie dziewiąty maja.
Gość Radia Wnet informuje także o propozycji ONZ, aby obie strony podpisały zawieszeni broni na czas trwania prawosławnych świąt wielkanocnych. Strona rosyjska odrzuciła ten pomysł.