Poważna eskalacja na linii Indie-Pakistan. „Konfrontacja będzie, ale o ograniczonym charakterze”

Kaszmir / Fot. Milenioscuro, Wikimedia Commons

Napięcie między zwaśnionymi państwami rośnie od 22 kwietnia, gdy w spornej prowincji Kaszmir doszło do ataku terrorystycznego. Sytuację na antenie Radia Wnet analizuje dr Krzysztof Iwanek.

Pakistan wspiera jawnie islamskie organizacje działające w Kaszmirze

tłumaczy dr Krzysztof Iwanek.  Wyjaśnia, że przejście walk do etapu wojny nuklearnej jest bardzo mało prawdopodobne

Obie strony mają bronię atomową i to właśnie Indie ustawia w trudniejszej pozycji, dlatego że jak sobie spojrzymy na mapę, to Indie nie mają jak uderzyć terytorium Pakistanu bronią atomową tak, żeby nie zaryzykować, żeby promieniowanie po takim uderzeniu nie przeniosło się z powrotem na terytorium Indii.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gen. Jarosław Gromadziński: UE preferuje dużych graczy w przemyśle obronnym. Polska nie zyska na nowej polityce Brukseli

Zalewski: W Kaszmirze ludzie giną prawie codziennie, ale słyszymy o tym, tylko kiedy stanie się coś większego

Co wiemy o tym, co się dzieje w Kaszmirze i dlaczego niewiele? Czemu mieszkaniec Mumbaju nie mógł dotychczas kupić tam ziemi i co z Kaszmirem mają wspólnego Chiny? Odpowiada Krzysztof Zalewski.

Krzysztof Zalewski o trudnej sytuacji w Kaszmirze po tym, jak rząd Indii odebrał temu regionowi autonomię 5 sierpnia 2019 r.

Zawieszono wszystkie połączenia telefoniczne, nie działa internet, wprowadzono rodzaj stanu wyjątkowego, nie wypływa stamtąd za dużo informacji.

Stan Dżammu i Kaszmir jest od tygodni niespokojny. Jak mówi ekspert, jest „dużo więcej wojska i policji”(przed sierpniem 400 tys. żołnierzy, teraz o 50 tys. więcej) , a „Kaszmirczycy nie mogą demonstrować swego niezadowolenia wobec rządu centralnego”. Stan podzielony jest na 6 mlnowy Kaszmir, niemal całkowicie muzułmański, Dżammu- po połowie zamieszkane przez muzułmanów i hinduistów oraz Ladah, półmilionowa buddyjską enklawę.

Indie i Pakistan ścierały się on Kaszmir wielokrotnie, Kaszmir stał się częścią Indii, w taki sposób, że Indie obiecały władcy Kaszmiru autonomię i ta autonomia była dziwna, np. Dżammu i Kaszmir otrzymały własną flagę, własny hymn, dając pozór niepodległości właściwie, dostały prawo decydowania o tym, kto jest rezydentem Kaszmiru, a co za tym idzie, kto może tam kupować ziemię.

Zalewski stwierdza, że np. mieszkaniec Mumbaju czy Nowego Delhi nie może kupić ziemi w Kaszmirze. Zmianę tego stanu rzeczy partia Narendy Modiego zapowiadała od dawna i zrobiła to 5 sierpnia, zmieniając w tym celu zapisy indyjskiej konstytucji, gwarantujące kaszmirską autonomię.

Pakistan stara się umiędzynarodowić ten konflikt. Indie uważają, że Pakistan jest wewnętrzną sprawą Indii, w związku z tym nawet odmawiają rozmowy na jego temat z przedstawicielami czy to Stanów Zjednoczonych, czy to Unii Europejskiej.

Konsekwencje tego zapewne przełożą się na relacje chińsko-indyjskie. Pakistan stara się o wciągnięcie Chin do rozgrywki, które same posiadają część Kaszmiru. Pekin dołączył do Islamabadu w potępieniu działań rządu indyjskiego w Kaszmirze. Jak zauważa Zalewski, oznacza to, że „Indie pogorszyły swoje relacje z Chinami, które starają się od dłuższego czasu wyprostowywać”.

Prawie codziennie giną ludzie, ale my słyszymy o tym, kiedy dojdzie do większej tragedii.

Gość „Poranka WNET” porównuje sytuację Kaszmiru do wschodniej Ukrainy, gdzie o trwającym konflikcie przypominamy sobie tylko, gdy stanie się coś większego. W regionie już wcześniej tego roku dochodziło do napięć. W Kaszmirze doszło do zamachu terrorystycznego, a w odpowiedzi indyjskie wojsko zbombardowało cele w pakistańskim Kaszmirze i na terenie Pakistanu właściwego. Z punktu widzenia władz Indii Pakistan jest źródłem trapiącego sporne terytoria terroryzmu. Zalewski mówi, że wojna  między Indiami a Pakistanem prawdopodobnie nie wybuchnie, jednakże w Kaszmirze mogą nasilić się zbrojne incydenty.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Stefanik: Francja i Rosja mogą szukać wspólnego stanowiska wobec działań Indii w Kaszmirze

Czy Indie będą dla światowego handlu nowymi Chinami? Czy Rosja odbuduje wpływy w Afryce, a Francja na Bałkanach? Odpowiedzi może przynieść spotkanie prezydentów Rosji i Francji.

Zbigniew Stefanik mówi o mającym się odbyć 19 sierpnia spotkaniu prezydentów Rosji i Francji. Jest to kolejne spotkanie Władymira Putin i Emmanuela Macrona, którzy wcześniej spotkali się we Francji, a potem w Rosji. Jak mówi korespondent, spotkanie będzie wielowątkowe.

Francja z pewnością oczekują zbliżenia z Rosją w kwestii Indii, ponieważ zarówno Francja, jak i Rosja eksportują broń do Indii. Indie są więc partnerem gospodarczym dla Moskwy i Paryża.

Kwestia Kaszmiru i trudniejszych relacji indyjsko-pakistańskich, o której Stefanik mówił w środowym „Poranku WNET”, będzie z pewnością poruszona. Być może obie strony będą chciały wypracować wspólne stanowisko przed sesją Rady Bezpieczeństwa ONZ, na której problem ten będzie poruszony. Kwestia Indii jest tym bardziej istotna, że jak stwierdza dziennikarz wobec konfliktu handlowego Chin i Stanów Zjednoczonych „dla Zachodu głównym partnerem handlowym stają się Indie”.

Nowy Jedwabny Szlak nie jest do końca po myśli Francji.

Francja zaś niechętnie patrzy na gospodarczą ekspansję Chin w Europie. Zahamowaniu jej miała służyć zablokowana przez KE fuzja między Alstomem a Siemensem. Jak mówi Stefanik „francuskie władze obawiają się, że chiński kapitał przejmie środki transportu w Unii Europejskiej”.

Francja i inne państwa zachodnie obawiają się, że Rosja może wykorzystać Serbię i serbską mniejszość w Bośni do destabilizacji regionu.

Korespondent Radia WNET przypomina, że 15 lipca Macron odbył podróż do Belgradu. Jak mówi,  „Francja chce powrócić na Bałkany po 20 latach”. Stwierdza, że Paryż chce odbudować uprzywilejowaną pozycję, jaką miał w Serbii, a wcześniej w Jugosławii, a którą utracił, popierając w 1999 r. działania NATO ws. Kosowa.

Algierscy wojskowi dość niechętnie podchodzą do współpracy z Rosją, obawiają się, że podzielą los oficerów syryjskich.

Kolejnym tematem, jaki prawdopodobnie poruszą obaj prezydenci, jest sprawa Maghrebu, który Francja postrzega jako swoją naturalną strefę wpływu. Rosja zaś, jak stwierdza Stefanik, próbuje odbudować swoje wpływy w Afryce, jakie miała w latach 70., w czasach późnego Breżniewa. Dodaje, iż „mówi się, że to Sowieci utworzyli algierskie służby specjalne, ale również algierską armię, która pozostaje największą na kontynencie”. Obecnie algierscy oficerowie są nastawieni sceptycznie do współpracy z Rosją, po tym, jak syryjscy generałowie zostali zmuszeni do wykonywania rozkazów niższych od nich stopniem rosyjskich doradców wojskowych. W Tunezji odbędą się niedługo wybory prezydenckie, co prowokuje pytanie, czy mówi się, że to Sowieci utworzyli algierskie służby specjalne, ale również algierską armię, która pozostaje największą na kontynencie również w tym kraju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Radosław Pyffel: Świat został postawiony przed wyborem: Chiny lub USA. Chiny są Polsce dalekie [VIDEO]

Stare przypisywane Chińczykom powiedzenie mówi: „Obyś żył w ciekawych czasach”. O tych ciekawych czasach, które właśnie trwają w Azji opowiada Radosław Pyffel z Centrum Studiów Polska-Azja


Radosław Pyffel opowiada w Poranku WNET o spotkaniu Donalda Trumpa i Kim Dzong Una na szczycie w Wietnamie w dniach 27 i 28 lutego. Szczycie, który zakończył się wczeniej, niż zakładano i bezspornie nie zakończył się sukcesem. Tematami rozmów były m.in. denuklearyzacja i perspektywy normalizacji stosunków dwustronnych. Chociaż jeszcze nie znamy przebiegu konwersacji to Radosław Pyffel już sceptycznie spogląda na ich wynik. Nie sądzi bowiem, aby w najbliższym czasie Korea Północna wszczęła denuklearyzacje swojego kraju. – Nie wierzę, że Kim tak po prostu, po rozmowie w cztery oczy, się rozbroi – mówi Pyffel.

„Na szczycie przywódców USA i KRLD w Hanoi nie osiągnięto porozumienia” – ogłosił Biały Dom. Donald Trump dodał, że założone przez USA sankcje wobec Korei Północnej pozostają w mocy, choć Kim zapewnił go, że nie będzie przeprowadzał testów rakiet i broni jądrowej.

Dalej Pyffel opowiada również o sporze między Pakistanem a Indiami o Kaszmir.  Od wielu lat oba państwa pragną być siłą dominującą na tym azjatyckim terenie. Od 1947 stoczyły już ze sobą trzy wojny o ten region. Wczoraj, tj. w środę, wydarzenia zapoczątkował pakistański nalot na sześć wybranych pozycji po indyjskiej stronie Kaszmiru.

Pyffel ocenia także szanse współpracy między Chinami a Polską w kontekście wykrycia szpiegów Państwa Środka na naszym terytorium i próbą wdrożenia sieci 5G w Europie.

– Relacje z Chinami nam się pogarszają. Myślę, że chyba zrezygnujemy z Huaweia i będziemy po stronie Stanów Zjednoczonych – opowiada i dodaje, że Chiny są dla Polski dalekim krajem, a Polska jest zbyt mocno powiązana z zachodnimi gospodarkami, jak Niemcy czy USA. Dużo bardziej powiązana niż np. Węgry, które mają z Chinami dobre stosunki. – Węgry generalnie mają dobre stosunki ze wszystkimi: z USA, z Chinami, z Rosją, z Izraelem – mówi Pyffel

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

 

 

Zalewski: W Kaszmirze w ostatnich latach regularnie dochodzi do zamachów, wymierzonych głównie w indyjskich wojskowych

Kilka dni temu w zamachu na autobus w Kaszmirze zginęły 44 osoby. Analityk Centrum Studiów Polska-Azja wyjaśnia w Radiu WNET genezę konfliktu pakistańsko-indyjskiego o Kaszmir.

Ekspert z Instytut Michała Boyma, Krzysztof Zalewski obszernie analizuje relacje pakistańsko-indyjskich w kontekście czwartkowego samobójczego zamachu na autobus przewożący policjantów w stanie Dżammu i Kaszmir, w którym zginęły 44 osoby. – W tym regionie w ostatnich latach wzrasta ilość zamachów terrorystycznych, przeprowadzonych przez muzułmańskich powstańców, których większość jest wymierzona w indyjskich wojskowych – mówi Zalewski.

Indie kategorycznie oskarżają o zorganizowanie zamachu północnego sąsiada, pakistańskie władze nie przyznają się do tej akcji. Zalewski zaznacza, że taka retoryka jest stałą postawą tamtejszego rządu przy okazji podobnych krwawych wydarzeń. – Tamtejsze organizacje terrorystyczne były kilkadziesiąt lat temu szkolone właśnie przez Pakistan – dodaje. Ekspert z CSPA przyznaje jednak, że rząd pakistański mógł stracić kontrolę nad kaszmirskimi organizacjami zbrojnymi.

Zalewski mówi przewiduje również, że najbliższe lata mogą być gorące, gdyż Indie zaczynają coraz bardziej otwierać się na Stany Zjednoczone, a Pakistan, dotychczasowy sojusznik USA zaczyna zbliżać się do Chin. Bagatelizuje w tym kontekście ostatnią wizytę księcia Muhammada z Arabii Saudyjskiej, jako kurtuazyjną i skupiającą się na sprawach gospodarczych.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf