Nasza pomoc jest oczywiście uzależniona od naszych możliwości – tłumaczy wiceszef MON i omawia ostatnie zakupy dla armii.
Wojciech Skurkiewicz wyraża swoją opinię na temat ruchów w partii rządzącej i przedstawił plany Ministerstwa Obrony Narodowej na dalszą pomoc Ukrainie. Odniósł się do zmian w rządzie i objęcia przez Jarosława Kaczyńskiego funkcji wicepremiera:
To ważna decyzja w kontekście zbliżających się wyborów i koordynacji kampanii wyborczej. Cieszę się, że została ona podjęta w tej chwili (…) na pewno wyjdzie ona na dobre sytuacji okołorządowej.
Gość Popołudnia Wnet odpowiedział na zarzuty opozycji wobec ministra Błaszczaka:
Mariusz Błaszczak realizuje projekty zabezpieczenia wschodnich granic i udało mu się wprowadzić wiele elementów tych planów jako szef komitetu ds. bezpieczeństwa.
Wśród wojskowego sprzętu zakupionego przez Polskę są m. in. południowokoreańskie czołgi K2 i samoloty FA-50, które zostaną zaprezentowane na Air Show w Radomiu. Trochę dłużej będziemy musieli poczekać na amerykańskie F-35 ale jak zapewnia rozmówca Jaśminy Nowak, Wojsko Polskie na pewno się ich doczeka.
Wiceszef MON opowiedział także o polskiej pomocy w trakcie wojny w Ukrainie:
Polska przekazując m. in. czołgi zmobilizowała do pomocy kraje wcześniej wstrzemięźliwe i niechętne do działania. Jednak nasza pomoc jest oczywiście uzależniona od naszych możliwości. Kluczowe jest dbanie o własne bezpieczeństwo i obrona wschodniej granicy (…) właśnie dlatego tak istotne jest przekazywanie i sprzedaż sprzętu na Ukrainę.
Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.
Goście „Poranka Wnet”:
Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet w Ukrainie;
„Cesar” – Legion “ Wolność Rosji”;
Andrzej Zawadzki-Liang– Studio Szanghaj;
Marcin Przydacz– Sekretarz Stanu, Szef Biura Polityki Międzynarodowej;
Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.
Goście „Poranka Wnet”:
Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet w Ukrainie;
Fot. PAP/Tomasz Gzell Warszawa, 17.09.2017. Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas uroczystości pod Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie przy ulicy Muranowskiej w Warszawie, w ramach centralnych obchodów 78. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę,
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Antoni Macierewicz; Dzisiaj zostanie przekazany wniosek o rozpoczęcie postępowania śledczego w sprawie zamordowania Prezydenta
Gościem Poranka Wnet był sekretarz generalny PiS, z którym rozmawialiśmy o możliwości zakończenia sporu z Komisją Europejską, planach politycznych partii rządzącej oraz kryzysie przywództwa Tuska.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Krzysztof Sobolewski na antenie Radia Wnet odnosił się do głosowań w sejmie nad ustawami o SN oraz o energetyce wiatrowej, które realizują zapisy tzw. kamieni milowych w ramach wdrożenia Krajowego Planu Odbudowy:
Liczę, że po tym jak wczoraj została przegłosowana nowelizacja ustawy w Sejmie, trafiła na biurko pana prezydenta. Wypełniliśmy ostatni z tych kamieni milowych, które nie wiem jak już to nazwać w terminologii, które były super kamieniami milowymi i ta neverending story, ten ostatni etap rozpoczął się wczoraj. Będą składane wnioski o pierwsze transze. Mam nadzieję, że i w Komisji Europejskiej nastąpiło otrzeźwienie w tym temacie
Sekretarz generalny PiS podkreślił, że jest optymistą jeżeli chodzi o decyzje prezydenta w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym – Trwają konsultacje, trwają rozmowy, trwały w trakcie i przed złożeniem nowelizacji. Tutaj szczebel jest najwyższy, pan premier i pan minister Szymon Szynkowski vel Sęk.
Tematem rozmowy był też powrót do czynnej polityki po pobycie w szpitalu i rehabilitacji, Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS na pierwszym spotkaniu miał recenzować działania partii w ostatnim okresie:
Zawsze można coś zrobić lepiej. Natomiast jesteśmy już w trakcie, można powiedzieć, takich kampanii, w toku kampanii. Każdy wie, jakie ma zadania. Czasami tylko trzeba te zadania. Uszczegółowić albo wskazywać, gdzie można je wykonać lepiej.
Jak podkreślił Krzysztof Sobolewski za kilka tygodni prezes PiS wrócić do spotkań z wyborcami:
To jest kwestia 2-3 tygodni. Tutaj bardziej kwestie polityczne, ale oczywiście mamy tutaj też wzgląd na to, żeby pan prezes mógł w pełni sił ruszyć w trasę.
Krzysztof Sobolewski komentował również wyrok jaki reżim Łukaszenki wydał na Andrzeja Poczobuta:
Jest to skandaliczna sytuacja. To dziennikarz i jednocześnie Polak mieszkający na Białorusi, i to tylko potwierdza to, co dzieje się już od kilku lat za naszą wschodnią granicą polsko-białoruską, gdzie tak naprawę rozpoczęto wojnę hybrydową przeciwko Polsce, ale ona była testem do tego, co później stało się na Ukrainie 24 lutego ub.r.
Gość Radia Wnet podkreślił, że w ostatnim czasie rośnie polityczne znaczenie wicepremiera Mariusza Błaszczaka:
Trudne czasy rodzą Silnych ludzi, a mamy w tej chwili trudny czas. Za naszą wschodnią granicą. jest wojna, jest agresja Rosji na Ukrainę. Premier Błaszczak, jest w tej chwili można powiedzieć, silnym człowiekiem. Jest ministrem obrony narodowej, czyli osobą, która w pierwszej kolejności odpowiada za to, co może się stać, gdybyśmy znaleźli się w bezpośrednim zagrożeniu naszej suwerenności i naszego bezpieczeństwa. I robi wszystko, co w jego mocy, aby, gdyby, nie daj Boże, nadszedł taki moment, abyśmy byli przygotowani.
Krzysztof Sobolewski w Radio Wnet, odniósł się także do ewentualnej koalicji z ruchem Kukiz’15:
Trwają rozmowy z Pawłem Kukizem. Mam nadzieję, te rozmowy będą miały pozytywne zakończenie i obóz Zjednoczonej Prawicy będzie szedł do wyborów w jeszcze szerszej formule, niż jest do tej pory.
Sekretarz generalny PiS podkreślił, że niewykluczony jest start europosłów w wyborach do Sejmu:
Było wezwanie i odpowiedź była pozytywna w 2019, gdy kandydowali do europarlamentu. Więc teraz w drugą stronę, rozumiem, że odpowiedź będzie tak samo pozytywna. Wezwanie jest możliwe. Niczego nie wykluczam.
– Mówi się, że jak dobrze nasteruje się te fale, to można wpływać na ludzkie emocje, bo słyszy je mózg ludzki. Nie są obojętne dla człowieka. – Dodaje Cejrowski.
Wojciech Cejrowski porusza temat historycznego dialogu o Zbrodni Wołyńskiej ze stroną Ukraińską. Jak zauważa, komisja dialogu z Ukraińcami:
Ma tyle samo sensu, co komisja dialogu z Żydami. Wiemy, że to się nie powiodło. Ze 20 lat temu była taka komisja, która prowadziła donikąd, gdyż jedna strona ma swoją utrwaloną wizję i żądania. Polacy próbują dialogować, co polega na wymianie zdań i uszanowaniu drugiego puntu widzenia. Tutaj są tylko roszczenia i negacje. Dialog z żydami skończył się niepowodzeniem i tu też każde podejście kończy się niepowodzeniem.
Jak dodaje, kulturę na teren Ukrainy przywiozła Polska. Dziedzictwo narodowe na Ukrainie w stu procentach jest polskie:
Ukraińcy twierdzą, że mają jakąś własną kulturę, podczas gdy mają tylko dzicz. […] To dzicz która historycznie ruszała na kulturę.
Wojciech Cejrowski zastanawia się, czy Polska jest jedyną drogą Ukrainy do Europy. Zauważa, że nie mają oni jednej drogi i NATO może być furtką bezpośrednio omijającą Polskę. Jak zaznacza, Polska może zostać „ograna”, jeśli tylko taki będzie interes USA:
Turcja wygania NATO od siebie i tutaj Ukraina może wygrać swój interes i odwrócić się od Polski.
W drugiej części wypowiedzi gospodarz „Studia Dziki Zachód” omawia różnice w programach wyborczych, które prezentuje się w Polsce i USA. Ze względu na Amerykańskie JOW-y, zarówno demokraci, jak i republikanie mają tyle programów, ilu kandydatów. Dopiero w kongresie po wyborach ustala się jedną wersję.
Skupiając się na programie PiS-u, mówi, iż powinien on być spójny i napisany przez jednego człowieka, tymczasem wymienia różnicę pomiędzy zapowiedziami Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego, które rozmijają się w pewnych kwestiach:
W PiS-ie powinien być jeden gość, który układa dobry program, zbiera informacje, konsultuje je, a później program jest prezentowany przez polityków — mówców.
Kontynuując przegląd obietnic ostatniej konwencji PiS-u, mówi, iż Jarosław Kaczyński zapowiedział ochronę przed eutanazją. Podróżnik zastanawia się, czy skończy się tak samo, jak z ochroną życia poczętego:
Czy to będzie taka sama ochrona jak przed aborcją? W poprzedniej kampanii była mowa o aborcji, potem cała sprawa została zamieciona pod dywan.
Kolejną obietnicą była podwyżka minimalnych emerytur. Jak zauważa Cejrowski, Państwo znów będzie musiało zwiększyć ucisk fiskalny, szczególnie w kontekście przedsiębiorców:
Uważam to za grandę i nielegalne, bo niezgodne z tym na co umawialiśmy się wcześniej, a nikt nie pytał nas o zgodę na 13 i 14 emeryturę.
Ostatnia kontrowersja programu PiS-u związana jest z technologią 5G, którą Cejrowski uważa za potencjalnie niebezpieczną:
Technologia 5G jest w kilku krajach zakazana. […] To jest wysokie stężenie fal, które mogła wpływać na fale mózgowe i rozwalać ludziom organizm. Mówi się, że jak dobrze nasteruje się te fale, to można wpływać na ludzkie emocje, bo słyszy je mózg ludzki. Nie są obojętne dla człowieka. W Izraelu grozi 15 lat więzienia za wybudowanie takiego masztu. Może weźmiemy z nich przykład? – Pyta Cejrowski.
Michał Karnowski ocenia dwie konwencje wyborcze (Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Europejskiej), które odbyły się w ostatni weekend.
Zdaniem dziennikarza obie partie wyraźnie przedstawiły swoje stanowiska. Pomimo iż KE przedstawiała obraz Polski pod panowaniem PiS jako kraj wychodzący z Unii Europejskiej, to, według Karnowskiego, Kaczyński dobitnie podkreślił, iż nasze państwo chce zmienić UE, a nie z niej wychodzić.
Gość Poranka WNET ocenił także wypowiedź Grzegorza Schetyny z konwencji Koalicji Obywatelskiej w kontekście programu opozycji:
Grzegorz Schetyna dość ładnie i sprawnie wyraził to, co jest istotą oferty Platformy Obywatelskiej w tych zdaniach, w których mówił, że byliśmy kiedyś prymusem europy, że wszyscy nas chwalili, płynęliśmy z tym głównym nurtem i żadnego zdania odmiennego nie mieliśmy. To jest ta oferta, podkreślać kiedy […] Polska przez wszystkich wielkich jak Francję i Niemcy była wychwalana […] a jak źle jest dzisiaj, kiedy [Polska – przyp. red.] o coś się bije, o coś walczy, o coś się szarpie.
Oprócz tego nasz gość nie ma wątpliwości, że gra narracja Polexitu przez Koalicję Obywatelską się nie udała. Po ocenie konwencji największych bloków politycznych w Polsce, Karnowski wyraził zdanie na temat trzeciego kongresu ubiegłego weekendu, którego organizatorami był ruch Kukiz’15. Wypowiedział się także na temat szans w wyborach Ruchu Kukiza i Partii Biedronia:
Ruch Kukiz’15 i Wiosna Biedronia mają szansę na poważne zakotwiczenie na scenie politycznej. […] na razie wydaje się że to właśnie Kukiz i Wiosna są tymi elementami, które mają najwięcej atutów i szans, aby na tej scenie funkcjonować. […] Ruch Kukiz’15 odgrywa co paradoksalne, coraz lepszą rolę na scenie politycznej. […] kilka elementów [przez ruch Kukiz’15 – przyp. red.] do naszej debaty jest wnoszone.
Z amerykańskiej narracji znikła zarówno katastrofa smoleńska jak i nazwisko Lecha Kaczyńskiego. Mamy do czynienia z anatemą, wyklucza się te słowa, żeby nie prowokować dyskusji – mówi historyk
Gościem Poranka WNET był dr Paweł Zyzak, historyk i komentator polityki amerykańskiej. Rozmowa dotyczyła m.in. przyczyn braku obecności katastrofy smoleńskiej w amerykańskim dyskursie publicznym.
Z amerykańskiej narracji znikła zarówno katastrofa smoleńska jak i nazwisko Lecha Kaczyńskiego. Mamy do czynienia z anatemą – wyklucza się te słowa, żeby nie prowokować dyskusji. Zadaniem dziennikarzy, historyków a także polityków jest prowadzenie akcji informacyjnej w USA i na zachodzie, publikowanie anglojęzycznych artykułów tłumaczących to wydarzenie. (…) Podstawowe dowody znajdują się w Rosji. Amerykanie mają oczywiście dużą wiedzę, ale niesprowokowani do ujawnienia tej wiedzy nic nie powiedzą. Należy pytać Amerykanów, jakie wydarzenia spowodowały zakończenie resetu w 2010 roku.
Historyk mówił też o najnowszej aferze szpiegowskiej w USA, porównywalnej ze sprawami rosyjskich szpiegów Aldricha Amesa i Roberta Hanssena, które wstrząsnęły światem amerykańskich służb. Tym razem jednak nie chodzi o Rosję lecz o Chiny, na rzecz których pracował wieloletni pracownik CIA, Jerry Chun Shing Lee. Jego działalność spowodowała prawdopodobnie zniszczenie amerykańskiej siatki wywiadowczej w Państwie Środka.
W Poranku WNET Krzysztof Skowroński pytał znanego podróżnika, dlaczego PiS zamierza zakazać hodowli zwierząt futerkowych. W rozmowie także o jednomandatowych okręgach wyborczych i aborcji.
Wojciech Cejrowski: – Jarosław Kaczyński stał się Europejczykiem, jakby chciał się stać koalicjantem Angeli Merkel w ramach partii Zielonych. Ten dobry minister od lasów państwowych też nagle przeszedł na zieloność. Opowiada te same brednie, które dwa miesiące temu krytykował, gdy wypowiadali je inni ludzie. Coś się stało, ktoś ich zaszantażował, nóż na gardle albo coś kupili lub sprzedali chłopcy.
Krzysztof Skowroński: – Może to jest ta delikatność prezesa Kaczyńskiego, który lubi zwierzęta?
WC: – I dwieście tysięcy miejsc pracy wywala za burtę? Z jednej strony socjalizmy uprawia i rozdaje 500 plus, bo się troszczy o ludzi, czyli grabi bogatych i rozdaje biednym, nie na inwestycje, a na konsumpcję. Z drugiej strony dwieście tysięcy pracujących osób, które (jak podaje prasa) wytwarzają dwa miliardy dochodu rocznie, wywala na bruk. Proszę Pana, to jest granda! Ten cały przemysł oczywiście przeniesie się za granicę. To nie jest tak, że z powodu dobrego serca prezesa zwierzęta futerkowe nie będą hodowane. Będą hodowane, tylko Polska przestanie na tym zarabiać!
KS: – Będą hodowane nie tylko za wschodnią granicą, na Białorusi, Ukrainie, w Rosji, ale też w Danii, bo w Dania jest największym producentem futer nutrii.
WC: – Czyli to Dania zapłaciła Jarosławowi, żeby przerzucił ten przemysł z województwa koszalińskiego, jakkolwiek się teraz nazywa, do Danii? No, bardzo piękny numer!
KS: – Z tym „zapłaciła”, to, Panie Redaktorze, apeluję o powściągliwość.
WC: – Ja się zastanawiam, skąd z dnia na dzień kompletna zmiana linii i programu wyborczego PiS-u! I w tym wypadku na zasadach dyktatorskich. Zwołuje się najpierw jakieś zebrania z wyborcami, kiedy się chce zmodyfikować obietnicę wyborczą. Interes musi być uczciwy. Myśmy dali głos na PiS, bo PiS obiecywał nam jakieś rzeczy. I teraz, jeśli ma nastąpić jakaś radykalna zmiana, to trzeba się najpierw jakoś przed narodem wytłumaczyć. A nie z dnia na dzień, nawet nie z dwutaktu, tylko z dnia na dzień nagle narracja jest kompletnie nowa i antypolska.
KS: – Jest jedna rzecz, której nie powiedziałeś. Mianowicie wzrost ceny hodowli, na przykład kurczaków. Nutrie zjadały odpady, a teraz trzeba będzie je utylizować. Utylizacja odpadów kosztuje. Są firmy, które dzięki temu będą zarabiały na tym duże pieniądze.
WC: – Jak jesteś mi w stanie wytłumaczyć postępek Jarosława, nagłą zmianę, która nastąpiła? Nie dobrą zmianę, a nagłą zmianę, w niedobrym kierunku, co się stało? I dlaczego ten najroztropniejszy z ministrów, w dodatku fachowiec od lasów, który bronił Polski jak niepodległości, nagle oddał niepodległość i mówi językiem wasala? Użył określenia, że Polska będzie wykonywała wszystkie polecenia i dyrektywy z Unii!
KS: – Odpowiedź brzmi: nie wiem.
WC: – Aha, a masz jakiś instynkt w tej sprawie? Albo może Twojej estetyki nie naruszają te dwa czyny, które mnie wzburzyły jako patriotę?
KS: – Rozmawiałem z hodowcą zwierząt futerkowych w Rzeszowie na antenie Radia WNET. Argumenty ekonomiczne absolutnie są ważne. Podział między zwierzętami futerkowymi, hodowanymi na tych farmach, a na przykład zwierzętami, które potem spożywamy, a nie ubieramy się w ich futerka, jest rzeczywiście czymś sztucznym i budzącym zdziwienie. W tym jesteśmy zgodni.
WC: – No właśnie, gdyby pójść tropem serca Jarosława Kaczyńskiego, że go szczerze, nagle poruszył los zwierząt, które są w hodowli, no to musielibyśmy natychmiast zlikwidować hodowle świń i te wielkie kurniki, w których kury siedzą w klatkach jedna na drugiej. Przecież też są hodowane w celach spożywczych, bo albo chcemy od nich jajko, albo nóżkę do rosołu. No jeżeli o los zwierząt chodzi, to nie ma podziału, że zwierzęta futerkowe są bardziej inteligentne od kury. I dlatego Jarosław pozwala kurom się męczyć, a fretkom, tchórzofretkom nie pozwala? Czyli jakaś tajemnica, zatkało nas wszystkich, nie wiadomo, co robić.
KS: – Zobaczymy, co dalej będzie. W Prawie i Sprawiedliwości jest jakiś oddolny ruch, który chce tę ustawę zablokować. Nie wiem, czy ma tyle odwagi, żeby wystąpić i inaczej nacisnąć guzik podczas głosowania.
WC: – A co z tym ministrem od lasów państwowych, który bronił polskiej puszczy, a teraz przestał i będzie wykonywać, cytuję, polecenia z Unii Europejskiej?
KS: – Puszczy może będzie bronił i będzie konsekwentny. Minister, myślę, że przyjdzie i powie, dlaczego zmienił swoje poglądy albo może powie, że ich nie zmienił.
Sprawę pierwszą zamykamy. Co Cię jeszcze uderzyło w ostatnim tygodniu, dwóch tygodniach?
WC: – Już nic specjalnie, poza tym, że mnie rozjuszył PiS w takim zakresie, że jak przejmują stołek, to przestają się oglądać na wyborców. To oczywiście robią wszystkie partie i naród powinien domagać się zmiany, zmiany tego postępowania. Żeby ono się zmieniło, wraca jak refren złej piosenki hasło – instytucja odwołania posła. Musimy doprowadzić do sytuacji, w której kontrakt wyborczy będzie traktowany tak samo jak kontrakt handlowy, jak każdy inny. Czyli obie strony mają jakieś obowiązki – ja na ciebie daję głos, a ty masz za ten głos, w moim zastępstwie i w moim imieniu zrealizować pewien program. Jak tego nie robisz, to są kary.
No i jeszcze jestem rozjuszony tym, że PiS chce zlikwidować jednomandatowe okręgi wyborcze tam, gdzie one są. Bo umowa raczej była, taka sugestia, że Jarosław wprawdzie nie przepada za tą koncepcją, ale ponieważ jest Kukiz na rynku, może się dogadamy na lekkie poszerzenie jednomandatowych okręgów wyborczych na jeszcze jakichś szczeblach. Gdy tymczasem ostatnio słyszymy, że w wyborach samorządowych mają być zlikwidowane. No to kolejna granda, naprawdę nie wiem, co myśleć!
Sprawa aborcji nie ruszona, a była obiecywane w Radiu Maryja tysiąc razy. Na początku kadencji jedno głosowanie, niezgodne z linią Kościoła. I potem zapada cisza na wiele miesięcy. No to gdzie jest ta dobra zmiana, pytam?!
Całej rozmowy można posłuchać części ósmej czwartkowego Poranka WNET.