Paweł Kukiz: Będę dążył do wprowadzenia kolejnej ustawy, dopełniającej antykorupcyjną – antysitwowej

Poseł Kukiz’15 o ustawie antykorupcyjnej, współpracy z PiS, swoim politycznym spełnieniu i zmianach w ordynacji wyborczej.


Paweł Kukiz komentuje projekt ustawy antykorupcyjnej. Odnosi się do opóźnienia wejścia w życie zasady niełączenia stanowisk z zasiadaniem w spółkach Skarbu Państwa.

Od samego początku byliśmy umówieni, że jeden z tych punktów wejdzie od nowej kadencji.

Wyjaśnia, że poszerzył się katalog przestępstw skutkujących bardzo poważnymi karami. W przypadku skazania za korupcję sąd automatycznie usuwa skazanego z pracy.

Wójtowie, prezydenci, posłowie i senatorowie nie będą mogli być zatrudniani w spółkach Skarbu Państwa.

Poseł Kukiz’15 zauważa, że ogół wójtów i prezydentów popiera drugą, trzecią pensję. Gdyby ustawa weszła w życie już teraz konieczne byłyby nowe wybory samorządowe. Kukiz stwierdza, że gdyby zagłosował nad poprawkami Platformy Obywatelskiej to PiS mógłby wycofać poparcie dla tej ustawy. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zdradza swoje dalsze plany.

Będę dążył do wprowadzenia kolejnej ustawy, dopełniającej antykorupcyjną – antysitwowej.

Wyjaśnia, że będzie pełna przejrzystość zatrudnienia członków rodzin parlamentarzystów w spółkach Skarbu Państwa. Zauważa, że słuszne zarzuty obsadzania spółek Skarbu Państwa przez PiS członkami rodzin polityków można odnieść też do opozycji.

Nie przyjąłem żadnego stanowiska, żadnej synekury. Politycznie jest nadzieja, że będę w stanie się spełnić.

Kukiz stwierdza, że PSL sam rozwalił Koalicję Polską wyrzucając jego posłów. Mówi także o zmianach ordynacji wyborczej. Wyjaśnia, że

Umowa zakłada powołanie zespołu, którego celem ma być nadanie każdemu obywatelowi biernego prawa wyborczego.

A.P.

Kosiniak-Kamysz: Trzaskowski jest dużo mocniejszym kandydatem niż Kidawa-Błońska. Brakuje dialogu między różnymi klubami

Władysław Kosiniak-Kamysz o programie proobywatelskim, potrzebie budowy braterstwa i dialogu, swoich szansach na wygraną i tym, co należy zmienić w ustawie o wyborach.

28 czerwca to termin najbardziej prawdopodobny.

Władysław Kosiniak-Kamysz sądzi, że wybory prezydenckie odbędą się w ostatnią niedzielę czerwca. Taki termin jest według tego, co mówił poseł  Przemysław Czarnek ostatnim możliwym, by uniknąć opróżnienia urzędu Prezydenta RP. Potrzebny jest bowiem czas na drugą turę i na rozpatrzenie skarg wyborczych po tej ostatniej przez Sąd Najwyższy. Cała procedura kończyłaby się 5 sierpnia, w przeddzień końca kadencji prezydenckiej. O ustawie ws. wyborów mówi:

Ona wymaga poprawek, choćby nasze propozycje muszą być przyjęte, dotyczące wydłużenia otwarcia lokali.

Nasz gość chciałby, aby wybory były dwudniowe lub by przynajmniej głosowanie w niedzielę trwało dłużej od 6 do 22 (lub 23). Poprawka ta ma mieć na względzie bezpieczeństwo Polaków. Cieszy się, że wybory będą hybrydowe, ponieważ wielu Polaków nie chciała uczestniczyć w korespondencyjnych. Dodaje, że

Będziemy jeszcze zgłaszać lub popierać poprawki dotyczące harmonogramu wyborczego, bo  ta ustawa daje dużą uznaniowość marszałkowi Sejmu.

Należałoby zaś, jak mówi, wpisać do ustawy konkretne terminy zbierania podpisów czy trwania ciszy wyborczej.

Prezes PSL chce przywrócić do Polski ideę braterstwa. Obecnie bowiem brakuje dialogu i komunikacji. Tymczasem

Tylko współpracujące ze sobą społeczeństwo jest gwarantem trwałego bezpieczeństwa i rozwoju państwa.

Przyznaje, że nie stroni od ostrego języka, kiedy krytykuje urzędującego prezydenta. Przypomina, że także ten ostatni, kiedy startował 5 lat temu nie stronił od dosadnej retoryki. Jeśli jednak Kosiniak-Kamysz wygra wybory, to jak zapewnia, wyciągnie rękę do wyborców Andrzeja Dudy. Będzie prezydentem zarówno dla swoich wyborców, jak i tych, którzy go nie popierają. Kiedy będzie prezydentem, to zaprosi przedstawicieli wszystkich frakcji w polskim parlamencie do pracy w Kancelarii Prezydenckiej. Służyć to będzie dialogowi między formacjami politycznymi.

Rafał Trzaskowski jest dużo mocniejszym kandydatem niż Małgorzata Kidawa-Błońska. […] Szanse na I turę Andrzeja Dudy  przez dobre wyniki moje, Szymona Hołownii i Krzysztofa Bosaka radykalnie zmalały

Kandydat na Prezydenta RP podkreśla, że ma szansę na zwycięstwo z ubiegającą się o reelekcję głową państwa i ataki na niego ze strony obozu rządzącego to potwierdzają. Odnosząc się do wysokich notowań Szymona Hołowni stwierdza, że jest to efekt nowości. Jest to jednak fenomen inny niż Pawła Kukiza:

Paweł Kukiz ze swoją ideą JOW-ów, kontroli społecznej szedł przez wiele wiele lat. Finałem dla niego były wybory prezydenckie.

Muzyk był prawdziwie antysystemowym kandydatem, Jego obecny koalicjant mówi, że jest jedynym z ubiegających się o prezydenturę, który ma proobywatelskie postulaty.

W swoim programie mam właśnie ordynację mieszaną, dzień referendalny, wybór prokuratora generalnego w wyborach powszechnych, czy sędziów pokoju. To są idee obywatelskiego państwa demokracji bezpośredniej.

Nasz gość odnosi się również do obecnej sytuacji ekonomicznej kraju. Przytacza rozmowy, jakie miał z przedsiębiorcami, którzy wskazywali na plusy i minusy tarczy antykryzysowej. Zaznacza, że nie ma oporów przed docenieniem dobrych działań rządu, tam, gdzie je widzi i chciałby, by taka postawa była powszechna.

Odnoszą się do roli Chin w obecnej epidemii podkreśla, że nie patrzy na ChRL bezkrytycznie. Pozostaje jednak zwolennikiem utrzymania współpracy gospodarczej i dialogu z Państwem Środka:

Współpraca gospodarcza  z Chinami jest dla nas bardzo ważna. Zresztą podczas prezydentury Andrzeja Dudy stosunki dyplomatyczne zostały podniesione na najwyższy poziom w tej skali współpracy dyplomatycznej i jestem za utrzymaniem współpracy i dialogu z Chinami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Kukiz: Czas na zebranie 130 tys. podpisów może być bardzo krótki, co wyklucza małe podmioty polityczne

– Co jeśli nie uda się wprowadzić JOW-ów? Dalej będziemy tkwić w bolszewizmie. Jest lekko zliberalizowany, ale to nadal bolszewizm – powiedział Paweł Kukiz.

 


Paweł Kukiz mówi o negocjacjach koalicyjnych i starcie w przyszłych wyborach, które wg niego mają być mocno utrudnione ze względu na prawdopodobny krótki, dwutygodniowy czas na zbiórkę 130 tysięcy podpisów:

To od razu wyklucza małe podmioty polityczne, to typowe działanie systemowe. Z kimś w koalicji trzeba pójść, ale z kim konkretnie — o tym będę wiedział dopiero na początku lipca.

Lider ruchu Kukiz’15 nie chce potwierdzić ewentualnej koalicji z PSL-em. Zaznacza jednak, że koalicjantem może być jedynie partia, która podpisze odpowiednie postulaty ustrojowe:

Musi w swoim programie zapisać postulaty ustrojowe, takie jak możliwość kandydowania do sejmu każdego obywatela indywidualnie, czyli tak zwane JOW-y, przynajmniej w połowie okręgów wyborczych. Do tego referenda i dzień referendalny. […] To są podstawowe warunki. Przyszedłem do sejmu aby zakończyć komunizm, który utrzymywany jest przez tę ordynację wyborczą i rolę absolutną partii politycznych w Polsce. […] Przyszedłem zmienić ustrój i skończyć komunę, a nie tłuc się o miejsca w spółkach Skarbu Państwa.

Jak wspomina Paweł Kukiz, nie zrezygnuje ze swoich postulatów antyestablishmentowych. Jak wspomina, wprowadził ok. 40 posłów do parlamentu:

Okazuje się, że połowa z nich w nosie ma wszystkie postulaty zmiany ustrojowej. Chodziło im o jakieś własne ambicje, partykularne interesy. Bóg i historia ich ocenią.

Gość „Poranka WNET” podkreślił, że tworzenie ruchu politycznego czy partii nigdy nie było jego celem. Od początku walczył o Jednomandatowe Okręgi Wyborcze, w ramach których każdy może startować bez poparcia przewodnich partii:

Jeżeli się to nie uda, to dalej będziemy tkwić w bolszewizmie. Jest lekko zliberalizowany, ale to nadal bolszewizm. […] Obywatele sa skazani na to, co wybierają raz na cztery lata. Wybór jest marny, bo dają go tylko partie polityczne.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K.

Marek Jakubiak: Chcę stworzyć normalną partię narodowego środka, bez skrajności [VIDEO]

Lider założyciel powstającej Federacji dla Rzeczypospolitej podkreśla, że nowa partia będzie oparta na zasadach oddolnej demokracji i oddolnego zaangażowania członków i sympatyków


Gość Poranka WNET relacjonuje powstawanie nowej formacji politycznej Federacja dla Rzeczpospolitej.

W tej chwili organizujemy spotkania, na które przychodzą setki osób. Bałem się, że to pączkowanie formacji, że moje odejście z Kukiz’15 będzie prowadzić do wygaszania emocji. Wielkość formacji spowodowała, że wiele osób zaczyna się angażować w działania Federacji. Z Kukiz’15 do Federacji przechodzi znacznie mniej osób, niż można by się spodziewać – opowiada.

Marek Jakubiak podkreśla unikalny charakter nowej partii. – Organizujemy się nie w proteście przeciwko temu, ale żeby budować. Obecnie budujemy szeroki program, w którego budowę jest zaangażowanych wielu naukowców. Federacja jako pierwsze ugrupowanie wprowadzi w swojej strukturze e-voting. Tworzymy ideał zaangażowania oddolnego. Budując naszą federację, tworzymy wzorce, które potem będziemy wdrażać w Rzeczpospolitej – wyjaśnia.

Poszukujemy narodowego środka, bez skrajności, ani w lewo, ani w prawo. Szukamy normalnych ludzi, którzy chcą zbudować bogaty normalny kraj – mówi gość Poranka WNET.

ŁAJ

Od dawna jestem zdecydowanym przeciwnikiem JOW-ów / Szymon Szynkowski vel Sęk w Radiu WNET [VIDEO]

– Jeżeli kierownictwo formacji wskazuje kogoś na pierwsze miejsce na liście, to jest jakiś sygnał do wyborców, że partia ma do niego zaufanie – powiedział współautor zmian PiS w ordynacji wyborczej.

Inne zdanie na temat JOW-ów przedstawił we wczorajszym Poranku WNET Wojciech Cejrowski.