Sachajko: W Polsce powinna być prowadzona hodowla konopi leczniczych [VIDEO]

Jarosław Sachajko o zaniedbaniach w polskim rolnictwie, jego zagrożeniach i perspektywach rozwoju, a także o planach politycznych Kukiz ‘15.

Jarosław Sachajko mówi o trwających rozmowach koalicyjnych i potencjalnej koalicji z Polskim Stronnictwem Ludowym.

Musimy być realistami. Możemy próbować zderzyć się z lokomotywą, tylko jaki to będzie mieć sens dla Polaków.

Sojuszowi temu jest niechętny, ale nie może go całkowicie wykluczyć. Podkreśla, że dla Kukiz ‘15 liczy się realizacja jego programu. Jak twierdzi, klub Kukiz ’15 przygotował 150 projektów ustaw, które czekają na ich zaprezentowanie.

Mam nadzieję, że następny sejm przy naszym udziale będzie konstytuantą i zmienimy konstytucję tak, by KE nie mogła nam się mieszać do wszystkich elementów polskiego życia.

Mówiąc o zmianach prawnych, podkreśla, że obywatele powinni mieć większy wpływ na nie, poprzez instytucję referendum obligatoryjnego. Jak twierdzi, gdyby np. reforma sądownictwa została uchwalona w referendum, to Komisja Europejska „nie mogłaby się przyczepić”. PiS bowiem reprezentuje mniej niż połowę Polaków i jest jedną z wielu partii politycznych, a głosu całego społeczeństwa w referendum nie można by zignorować.

Rolnictwo w Polsce jest traktowane po macoszemu przez kolejne rządy.

Jak podkreśla Sachajko, „ośrodki doradztwa rolniczego nie działają”, „za chwilę nie będziemy mieli trzody chlewnej”. Gość „Poranka WNET” odniósł się także do informacji o powstaniu Polskiego Holdingu Spożywczego, mający być instytucją, która ma zapobiegać spadkom cen w momencie nadmiaru danego produktu spożywczego na rynku w celu zabezpieczenia interesów rolników. Jarosław Sachajko określa zapowiedzi powstania holdingu działaniem pozorowanym ze strony PiS-u.

Chciałbym, aby była ona [konopia lecznicza – przyp. Red.] hodowana w instytutach podległych pod ministerstwa rolnictwa, bo wtedy mamy polską produkcję i nie wydajemy pieniędzy do Holandii czy Izraela.

Jak mówi poseł, będą procedowane dwie ustawy dotyczące uprawy w Polsce konopi leczniczych i włóknistych. Te ostatnie są wyjątkowo efektywnym materiałem, z którego można produkować kosmetyki i lekarstwa. Podkreśla, że „z 1 ha konopi włóknistej można uzyskać 4 razy więcej energii niż z hektara lasu”. W Polsce brakuje konopi leczniczych, przy czym zdaniem posła jej hodowla powinna być ściśle kontrolowana przez państwo, bo to roślina narkotyczna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Sachajko: Musimy iść do przodu. Nie możemy dreptać w miejscu i myśleć ciągle o działaniach powierzchownych [VIDEO]

Poseł Sachajko z Kukiz 15 wczorajsze wotum zaufania wobec rządu Morawieckiego nazywa „robieniem cyrku w Sejmie”. Komentuje również wczorajszy protest polskich „żółtych kamizelek” na A2.


Gościem Poranka WNET jest Jarosław Sachajko, członek Klubu Kukiz 15, który we wczorajszym głosowaniu głosował przeciwko udzieleniu wotum zaufania obecnej Radzie Ministrów.

– Bilans obecnego rządu oceniam jako ujemny, mimo, że to wciąż postęp w stosunku do działań poprzedniej ekipy (PO-PSL  – przyp. red.) – wyjaśnia. I dodaje: – Mamy ważniejsze sprawy na głowie, niż kolejne wotum. To jest robienie cyrku z sejmu. Weszliśmy do sejmu w celu przeprowadzenia głębokich reform, tymczasem jedyne zmiany w przeciągu ostatnich trzech lat są czysto kosmetyczne. Po czym kolejno wymienia nie ma obniżki podatków, nie ma nawet próby zmiany konstytucji, nie ma podwyższenia kwoty wolnej od podatku, nie ma zmiany ordynacji wyborczej, partie dalej żyją z pieniędzy publicznych, nie ma żadnych realnych działań.

Sachajko wczorajszą debatę i głosowanie uważa za „cyrk”.

Co chwila ogłaszane są wota nieufności. Mieliśmy wczoraj rozmawiać o budżecie, a jednak przesunięto tą ważną sprawę przez kolejne wotum – mówi.

Poseł Kukiz 15 wypowiada się także na temat protestu „żółtych kamizelek” na A2. – Rolnicy zablokowali wczoraj drogę, ponieważ domagają się między innymi odszkodowań za świnie wybite w związku z walką z wirusem ASF. Ich ubiór wskazuje na inspirację protestami we Francji – przekonuje.

mf

Maria Przełomiec, Sebastian Kaleta, Małgorzata Gosiewska, Irena Lasota – Poranek WNET – 30 października 2018 r.

Zapraszamy do słuchania od 7:10 do 10:00 na www.wnet.fm.

Goście:

Małgorzata Gosiewska – poseł PiS;

Sebastian Kaleta – poseł Kukiz’15, wiceprzewodniczący komisji weryfikacyjnej;

Jarosław Sachajko – poseł Kukiz’15;

Irena Lasota – korespondentka Radia WNET z Waszyngtonu;

Maria Przełomiec – dziennikarka, wieloletnia korespondentka Sekcji Polskiej BBC,  Studio Wschód TVP;

Jadwiga Chmielowska – redaktor naczelna śląskiego wydania „Kuriera WNET”;

prof. Marek Kornat – polski historyk, sowietolog;

Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet w Niemczech;

Joanna Gumińska – Fundacja dla Polonii.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Paweł Chodyna


 

Część pierwsza:

Kongres USA / Fot. Pxhere

Irena Lasota o wyborach do Kongresu w Stanach Zjednoczonych, które odbędą się 6 listopada. Korespondentka podkreśla, że te wybory cieszą się dużą popularnością; ten temat nie spada z ust Amerykanów. Wydaje się zatem, że będziemy mogli liczyć na rekordową frekwencję. Najprawdopodobniejszym scenariuszem jest ten, w którym Izbę Reprezentantów przejmą Demokraci. To oznacza, że przeciwnicy Donalda Trumpa będą mieli w garści budżet państwa. Jeśli Senat także przejmie „partia osiołka”, to wówczas prezydent USA będzie miał spętane ręce w każdej niemalże sprawie. Czy Amerykanie przykrócą cugle swemu prezydentowi?

Sebastian Kaleta komentuje porażkę PiS w wielkich miastach w wyborach samorządowych. W jego przekonaniu partia rządząca uzyskała taki, a nie inny wynik w największych polskich aglomeracjach, ponieważ opozycja przestraszyła Polaków „polexitem”, czyli informacją nieprawdziwą.

 

Część druga:

Małgorzata Gosiewska o gruzińskiej polityce w kontekście wyborów prezydenckich, które odbyły się w tym kraju w niedzielę.

Przegląd prasy o godzinie 8:00 przeprowadzony przez Antoniego Opalińskiego.

 

Część trzecia:

Jarosław Sachajko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jarosław Sachajko o potrzebie stworzenia wielkiej sieci polskich sklepów, dzięki której wiele z problemów naszych rolników zostanie rozwikłanych. Albowiem owa sieć miałaby skupować warzywa z gospodarstw za dobrą cenę. Zdaniem posła Kukiz’15 działania rządu nie opierają się na poprawie kondycji bytowej polskich przedsiębiorstw. Wręcz przeciwnie, rząd dusi zapał polskich firm poprzez skomplikowane prawo podatkowe czy wysoki poziom podatków. A jak deputowanemu, który jest specjalistą ds. rolnictwa, współpracuje się z ministrem Ardanowskim? Krótko mówiąc: niespecjalnie.

Prof. Marek Kornat mówi o reformie szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina. Według naszego gościa po reformie uczony będzie robotnikiem naukowym – a jest to tylko jeden z negatywnych skutków wprowadzonych w przyszłości zmian. Prof. Kornat uważa, że przesłanki do zreformowania uczelni wyższych są u Jarosława Gowina dobre. Jednakże środki, którymi wicepremier dokonuje reformy, są błędne. Pomimo mnogich głosów krytycznych środowisk akademickich, większa część rektorów poparła śmiałe pomysły Gowina.

 

Część czwarta:

Fot. Adam Berry/EU/AFP-Service, domena publiczna

Jan Bogatko o abdykacji ze stanowiska przewodniczącego CDU Angeli Merkel. W następnych wyborach nie będzie kandydować na fotel kanclerski. Na polityczną emeryturę zamierza odejść w 2021 r.

Przegląd prasy o godzinie 9:00 przeprowadzony przez Antoniego Opalińskiego.

 

Część piąta:

Joanna Gumińska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jadwiga Chmielowska o Ukraińskim Związku Helsińskim i o politykach ukraińskich w kontekście swojego pobytu w Kijowie.

Antoni Opaliński przypomina rocznicę urodzin Zbigniewa Herberta, który przywitał świat 29 lipca 1924 roku we Lwowie.

Jadwiga Chmielowska komentuje przebieg wyborów samorządowych na Śląsku.

Joanna Gumińska mówi o problemie stosunków polsko-ukraińskich. Uważa, że Ukraina jest państwem upadłym.

Maria Przełomiec zaprzecza jakoby Ukraina jest upadła i krytykuje politykę zagraniczną Białorusi w stosunku do Polski.

 


Posłuchaj całego Poranka WNET!


 

Sachajko: Amerykańskie FDA uznało masło za zdrowsze od margaryny, a twarde margaryny za szkodliwe dla zdrowia

Poseł Kukiz’15 o powodach coraz wyższych cen masła, ogólnie jedzenia w Polsce, afrykańskim pomoże świń i winie ministra Szyszki, GMO i „zwijaniu się” produkcji zwierzęcej z powodu złych przepisów.

Wotum nieufności dla ministra rolnictwa dr. Krzysztofa Jurgiela było zdaniem posła Kukiz’15 tylko takim „show” i to w dodatku nieudolnie zrobionym przez opozycję totalną, która kwestionowała chociażby kwestie podniesienia wieku emerytalnego dla rolników, podczas gdy cała Polska wiedziała, że wiek emerytalny podniosły rządy PO – PSL.

Gość Poranka WNET poseł Jarosław Sachajko, dr nauk rolniczych, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz członek Komisji Zdrowia, nie mógł jednak poprzeć działań Ministerstwa Rolnictwa, które wykazuje się daleko idącą opieszałością, i dlatego wstrzymał się i takie postępowanie rekomendował swojemu klubowi w trakcie głosowania.

– Oczywiście nie chciałbym, aby słuchacze zrozumieli, że jest gorzej niż było, bo tak nie jest. Jest nawet dużo lepiej niż za rządów PSL – PO, tylko idzie to za wolno. Świat nam dalej ucieka – powiedział poseł Sachajko. Uważa, że brak polskiej hodowli trzody chlewnej i sprzedaż stacji unasienniania to zjawiska niekorzystne dla naszej gospodarki rolnej.

– W produkcji roślinnej jeszcze ta równowaga występuje, bo 40 procent wysiewu to polskie zboża – powiedział, jednak – w Polsce nie ma mechanizmów wspierania hodowli.

– Jeśli nie ma hodowli trzody chlewnej, to nie ma również cen na zboże – zaznaczył poseł. Podniósł tu również kwestie związane z wyśrubowanymi normami rozporządzenia o bioasekuracji przy hodowli świń, które de facto zwijają całą produkcję w niewielkich gospodarstwach rolnych na rzecz olbrzymich kombinatów, co owocuje coraz wyższymi cenami wieprzowiny – ostatnio wzrosła o niemal 20 procent.

Afrykański pomór świń, który panuje na wschodniej ścianie Polski, zdaniem gościa Poranka rozprzestrzeni się, jeśli nie zostaną podjęte stanowcze kroki w celu zduszenia epidemii mogącej zagrozić stabilności całej gospodarki rolnej w Polsce.

– Apeluję do ministra Szyszki, aby zaczął mieć realny nadzór nad Polskim Związkiem Łowieckim – mówił na antenie Jarosław Sachajko, podkreślając konieczność wybicie całej populacji dzików z terenów objętych zarazą, bo „dziki i tak zdychają w straszliwych męczarniach” (choroba nie dotyka ludzi), a granica ASF wciąż się przesuwa i jest już bardzo blisko Wisły.

Źródło afrykańskiego pomoru świń (ASF), jak sama nazwa wskazuje, jest w Afryce. Po 10 latach choroba ta pojawiła się w Rosji, a stamtąd na Podlasiu. Jej źródłem nie są tylko dziki, przenoszona jest również przez muchy i komary, dlatego w promieniu trzech kilometrów od miejsca, gdzie znaleziono martwego dzika, całą trzodę chlewną trzeba wybić, gospodarstwo odkazić i zutylizować padlinę.

– Czechy dużo mądrzej od nas postępują, bo tam, gdy pojawiła się ta choroba, płotem otaczali cały teren i wybijali całą populację dzików. To jest sposób na powstrzymanie tej choroby – powiedział Jarosław Sachajko. Jego zdaniem Polska powinna postępować tak samo, bo już tracimy zdrową żywność, rolnicy – środki produkcji, z których żyli, a państwo jest zmuszone płacić za odkażanie i utylizację. W dodatku okres karencji trwa kilka lat trwa i nie można w gospodarstwie, w którym stwierdzono ASF, rozpocząć wcześniej hodowli. Ponoć Ministerstwo Rolnictwa już mówiło, że płot będzie, ale do tej pory jeszcze go nie ma, tymczasem aby problem z ASF wyeliminować, należałoby postawić płot wzdłuż granicy z Białorusią i Ukrainą, bowiem stamtąd do nas wciąż przechodzą chore sztuki zwierząt.

– Ministerstwo ratuje się w ten sposób, że udzieliło pozwoleń na hodowanie trzody w wielki fermach, ale to nie jest wyjście dla polskiego rolnictwa, bo albo chcemy mieć małe gospodarstwa rodzinne, albo trzeba powiedzieć rolnikom: trudno, nie będziecie produkowali, będziemy mieć wielkie farmy – powiedział gość Poranka. Zaznaczył, że beneficjentami tej sytuacji są jedynie wielkie korporacje i to najczęściej niepolskie. Jako przykład podał amerykańską korporację Smithfield Foods, która została sprzedana Chińczykom, po czym w krótkim czasie zaczęła dostawać coraz to nowsze pozwolenia na hodowlę w olbrzymich fermach świń w Polsce.

– To jest zagrożenie również dla środowiska, a przecież wprowadzenie „ustawy antyodorowej” zapobiegłoby nadmiernej koncentracji hodowli – mówił poseł, który uważa za konieczne wprowadzenie tego typu zapisów w Polsce i chciałby, aby minister Szyszko, z którym zgadza się w wielu kwestiach, zajął się tym jak najszybciej. – Nie może być tak, żeby na małym obszarze było kilkanaście tysięcy sztuk trzody chlewnej, bo to szkodzi środowisku i stanowi niebezpieczeństwo dla budżetu, a w wypadku dostania się tam ASF, mamy gigantyczne wydatki na utylizację itd.

– Eksport produktów spożywczych z Polski rośnie, chociaż było olbrzymie tąpnięcie w związku z zamknięciem rosyjskiego rynku, który jest nie do odzyskania. Rosjanie wpompowali olbrzymie pieniądze w swoje rolnictwo. Są już eksporterem cukru, zboża, trzody chlewnej – powiedział dr Sachajko. – Rosjanie również, co jest spowodowane problemami z odpadami z produkcji drobiu, chcą wejść na rynek produkcji zwierząt futerkowych.

– Rosjanie już wiedzą, a Polacy też powinni to wiedzieć, że zawsze będzie się jadło, i po prostu zainwestowali w rolnictwo. Prezydent Putin wydał nawet dokument zabraniający wszelkiego GMO na terenie Rosji, a więc nie tylko siania, ale również importowania produktów GMO – mówił poseł. – Polska nadal jest importerem chociażby soi GMO, której aż 90 procent pochodzi z tego typu upraw. Oznacza to, że gdy idziemy do marketu i kupujemy mięso, to mamy dziewięćdziesiąt kilka procent pewności, że kupujemy mięso ze zwierząt karmionych ziarnem GMO.

Projekt ustawy w tej sprawie Kukiz’15 złożył już kilka miesięcy temu. Mówi ona, żeby żywność ma być znakowana na obecność GMO w całym procesie produkcyjnym. Niestety projekt trafił „do sejmowej zamrażarki”, bo rząd mówi, że pisze swoją wersję. Tymczasem obywatele mają prawo wiedzieć, idąc do sklepu, co kupują.

Kolejnym problemem jest brak zgody rządu na sprzedaż przez rolników własnej żywności za pośrednictwem sklepów. W poparcie tego projektu zaangażowani są działacze, którzy chcą sprzedawać swoje produkty lub takie przyjmować do sprzedaży na rynkach lokalnych za pośrednictwem sklepów. Nawet prezydent Andrzej Duda apelował do ministra rolnictwa, aby rozważył możliwość sprzedaży przez rolników własnych produktów przetworzonych za pośrednictwem sklepów.

Zdaniem posła Sachajki po uwolnieniu rynku cukru w Polsce, jeśli polityka rządu dotycząca tego rynku będzie dobrze przemyślana i konsekwentna, „nic się nie stanie”. Gorzej, jeśli nie będzie tej polityki – poseł przewiduje, że wówczas sytuacja rozwinie się podobnie, jak to miało miejsce w przypadku rynku produktów mlecznych, który został uwolniony rok temu i wiele gospodarstw mleczarskich upadło, bo cena mleka drastycznie spadła.

– Nie było to przemyślane i skutki odczuwamy już dziś. W tej chwili cały świat przerzuca się na tłuszcz zwierzęcy, czyli na masło. W Stanach Zjednoczonych zakazano stosowania olejów utwardzonych, popularnych margaryn. W Danii jest prawodawstwo, które nakazuje opisywanie produktów zawierających oleje utwardzone (tzw. tłuszcze trans – przyp. red.), ponieważ są to oleje niezdrowe dla naszego organizmu – powiedział dr Sachajko. Poseł chciał zorganizować konferencję na ten temat w Sejmie, licząc, że polski rząd podejmie podobne decyzje. – Obywatele mają prawo wiedzieć, że te oleje są szkodliwe i w których produktach one są. Moglibyśmy nawet zakazać stosowania olei utwardzanych w produktach spożywczych. Kilka tysięcy osób rocznie umiera z tego powodu, że spożywają oleje utwardzone.

Przypomniał, że stosuje się tego typu tłuszcze na masową skalę w produkcji cukierniczej, czyli do produkcji wszelkiego typu ciast i ciasteczek, krakersów, czy herbatników.

– Skoro nie powinno się używać margaryn, to trzeba zastąpić je masłem – to pierwszy z powodów wzrostu cen masła w polskich sklepach. Drugim jest eksport masła do Chin, ale głównym problemem jest brak strategicznego myślenia rządu, bo jeżelibyśmy mieli zapasy strategiczne masła, to taki problem by nie wystąpił, a państwo mogłoby jeszcze na tym nawet zarobić – powiedział dr Sachajko, podkreślając, że w Polsce aktualnie masło jest droższe niż w Niemczech.

MoRo

Rozwój Włodawy zależny od otwarcia przejścia granicznego. Kukiz’15: Decyzje ważne dla Polski rostrzygać w referendum

ORCHÓWEK – 24.07 – Tak wiele się w Polsce zmienia na dobre, to może i ten projekt wyjdzie – powiedział Andrzej Kratiuk, samorządowiec z Włodawy, w rozmowie dr. Jarosławem Sachajko, posłem Kukiz’15 .

– Przejście jest niezbędne, uruchomienie mostu kolejowego z kładką dla ruchu pieszego wpłynęłoby na ożywienie gospodarcze w rejonie Włodawy, bo musiałaby tu powstać stacja przeładunkowa – powiedział dr Jarosław Sachajko, przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

– Na ten most oczekujemy od lat. Niemal od chwili, gdy przestał istnieć, kolejne władze myślą nad tym, aby go odbudować – powiedział Andrzej Kratiuk, sekretarz gminy Włodawa. Podkreślił, że kolej szerokotorowa i szyny do niej dostosowane na terenie ziemi chełmskiej, jak i włodawskiej są jeszcze w bardzo dobrym stanie. Ubolewał nad tym, że „zawsze gdzieś tam na górze te projekty się łamały”.

– Tak wiele się w Polsce zmienia na dobre, to może i ten projekt wejdzie – wyraził nadzieję sekretarz gminy Kratiuk.

Poseł Sachajko z Kukiz’15 stwierdził, że cieszyć się będzie dopiero wówczas, gdy realizacja planu budowy wejdzie w życie. Dodał przy tym, że do tej pory żaden z posłów PiS nie pojawił się na żadnym z dwóch zespołów parlamentarnych do spraw przejścia granicznego.

– Prośba do wszystkich słuchaczy Radia Wnet, aby skontaktowali się ze swoimi parlamentarzystami – trzeba od nich żądać tego  – zaapelował poseł Sachajko, apelując, aby posłowie PiS nie robili uników, tylko określili się jasno, bo we Włodawie bezrobocie jest jednym z wyższych w Polsce i sięga 20 procent. Dlatego trzeba to pilnie rozstrzygnąć, bo to nie tylko tragedie materialne dla tych ludzi, ale także konsekwencje o wymiarze społecznym, jak chociażby rozwody – argumentował.

– Otwarcie przejścia kolejowego sprawi, że we Włodawie zostaną stworzone nowe miejsca pracy, tak jak miało to miejsce przy powstawaniu przejść granicznych w Polsce zachodniej – powiedział. Uważa, że siłą napędową pozytywnych zmian będzie kreatywność tutejszej społeczności. Jego zdaniem jeśli nie będzie się to wiązało z uciskiem fiskalnym, czyli nadmiernym opodatkowaniem, to ludzie sobie poradzą. Zwrócił uwagę, że od stycznia działa ustawa o sprzedaży bezpośredniej produkcji rolnej, która ma duży mankament, bowiem nie można tej żywności sprzedawać w sklepach czy restauracjach.

– Dlaczego tutaj w Orchówku ludzie muszą kupować żywność, która przyjeżdża z hurtowni oddalonej o wiele kilometrów, a nie żywność lokalną? – pytał Jarosław Sachajko, którego klub parlamentarny złożył projekt obywatelski ustawy umożliwiającej tego typu sprzedaż, jednak „nadal ona jest w rządowej zamrażarce”.

Przewodniczący Sachajko uważa, że tereny wiejskie to nie tylko działalność rolnicza, ale cała gama działalności pozarolniczej, jak chociażby agroturystyka. Jego zdaniem na to wskazuje logika, bowiem coraz więcej osób chce mieszkać na wsi, a przecież w rolnictwie pracy ubywa ze względu na powstające nowe technologie. Wspomniał tu kwestie dostępności do usług – mieszkańcy wsi mają o wiele mniejszy wybór niż ci mieszkający w miastach.

– Przygotowałem projekt, aby rolnicy nie musieli odralniać swoich siedlisk, by założyć dowolną działalność gospodarczą pozarolniczą – powiedział Jarosłąw Sachajko, ponieważ jego zdaniem w małych i średnich gospodarstwach nie da się żyć jedynie z rolnictwa.

[related id=”31718″] – Mamy bardzo drogie państwo, dużo za drogie, i wszędzie tam, gdzie tylko można, trzeba rezygnować z urzędników, którzy przecież nie przyczyniają się do wzrostu gospodarczego – powiedział. Uważa, że zbędni urzędnicy jedynie utrudniają życie ludziom. Podkreślił, że kilkakrotnie od lat 90. zwiększyła się nam liczba urzędników, a w związku z tym i liczba dokumentów, jakie musimy wypełniać.

– Mamy w tej chwili najmniejsze bezrobocie od lat i zapewne te osoby znalazłyby sobie pracę – powiedział. Jak mówi, Polacy musza zarabiać więcej.

– Kukiz’15 chciałby zarządzanie państwem oddać obywatelom i najważniejsze z tego wszystkiego byłyby referenda zarówno lokalne, jak i ogólnokrajowe – powiedział Jarosław Sachajko. Przypomnijmy, że w taki sposób rządzona jest Irlandia I Szwajcaria, gdzie najważniejsze kwestie rozstrzygane są przez obywateli w referendach. Zaznaczył przy tym, że ważną zmianą byłaby ta, aby referenda nie miały progu referendalnego, bowiem istnienie progu działa mobilizująco na polityków, którzy zniechęcają obywateli do uczestnictwa w debatach, natomiast brak progu, jego zdaniem, wymusza dyskusję merytoryczną.

MoRo

Chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet z Orchówka pod Włodawą, kliknij tutaj

Popołudnie Radia Wnet 8 lutego 2017 – Bronisław Wildstein, doktor Jarosław Sachajko, profesor Grzegorz Łęcicki

Wildstein: Polska jest traktowana jako normalny kraj UE i jako bliski partner Niemiec, bo to Angela Merkel, kanclerz Niemiec, przybył do Polski i spotkał się z najważniejszymi ludźmi w Polsce

 

Bronisław Wildstein – dziennikarz

Dr Jarosław Sachajko – poseł Kukiz’15

Prof. Grzegorz Łęcicki – wykładowca akademicki, Instytut Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa UKSW


Prowadzący: Jan Brewczyński
Realizator: Wojciech Kościak


Część pierwsza:

Bronisław Wildstein komentował spotkanie Angeli Merkel z przedstawicielami Polski, a także politykę zagraniczną Polski.


Część druga:

Jarosław Sachajko tłumaczył dlaczego należy znowelizować ustawę o kształtowaniu ustroju rolnego, tak, aby polskiej ziemi nie mogli kupować obcokrajowcy

Część trzecia:

Grzegorz Łęcicki mówił jak powinna wyglądać edukacja do posługiwania się mediami oraz unikaniu manipulacji

Sachajko: Nie możemy ograniczać Polakom możliwości zakupu ziemi, zostawiając furtkę dla zagranicznych rolników

Jarosław Sachajko i Norbert Kaczmarczyk w imieniu klubu Kukiz’15 zgłosili nowelizację, która umożliwia kupno polskiej ziemi jedynie osobom, które od co najmniej pięciu lat mieszkają na terytorium RP.

W Popołudniu Radia Wnet, dr Jarosław Sachajko zwrócił uwagę, że obecne przepisy pozwalają na zakup polskiej ziemi przez obcokrajowców, którzy mieszkają w gminach: –Takie jednostki są również w Hiszpanii, we Francji, w Niemczech – wyjaśniał.

Zarazem ta poprawka znosi kontrowersyjny przymus mieszkania na terenie gminy: – Nie możemy ograniczać Polakom możliwości zakupu ziemi, jednocześnie zostawiając furtkę dla rolników niemieckich, francuskich czy hiszpańskich – mówił dr Jarosław Sachajko.

Poseł podkreślił również, że ziemię należy chronić do czasu wyrównania zamożności polskich i zagranicznych rolników.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy
Posłuchaj również Popopołudnia Wnet

Jarosław Sachajko: PiS nie korzysta z naszych projektów ustaw, a nasze dwanaście propozycji leży w „zamrażarce”

– Nasze dwanaście projektów ustaw leży w „zamrażarce”. PiS, zamiast skorzystać z naszych projektów […] pracuje kilka miesięcy nad swoimi, bo muszą one być ich autorstwa – mówił Jarosław Sachajko.

Poseł Jarosław Sachajko na antenie Radia Wnet stwierdził, że PiS wprowadzałby reformy sprawniej, gdyby korzystał z gotowych projektów ustaw klubu parlamentarnego Kukiz’15. W przekonaniu deputowanego partia rządząca nie współpracuje z opozycją w należytym stopniu.

– Nasze dwanaście projektów ustaw leży w „zamrażarce”. PiS, zamiast skorzystać z naszych projektów i potraktować je jako własne, pracuje przez kilka miesięcy nad swoimi rozwiązaniami. Wyłącznie chcą, aby były ich autorstwa – mówił Sachajko.

Jednymi z projektów ustaw, które wymienił Sachajko to m.in.: ustawa o pozytywnym znakowaniu żywności na nieobecność GMO w całym procesie produkcji: – Nasza ustawa leży od czterech miesięcy i jest ona „zamrożona”. Rząd obecnie pracuje nad swoją ustawą i mówi, że za kolejne cztery miesiące w końcu ją napisze. Przestańmy się bawić w partyjne gry – podkreślił.

Ponadto poseł Kukiz’15 mówił o problemie związanym z chorobą afrykańskiego pomoru świń oraz o zapowiadanej przez rząd reformie Krajowej Rady Sądownictwa.

 

K.T.