Adam Bielan zawieszony w prawach członka Porozumienia. Jankowski: Jarosław Gowin próbuje w ten sposób oczyścić partię

Łukasz Jankowski przedstawia sytuację wewnątrz Platformy Obywatelskiej oraz Zjednoczonej Prawicy.

Łukasz Jankowski odniósł się do sytuacji w Platformie Obywatelskiej. W mediach społecznościowych tej partii pojawiła się wiadomość, że zapowiadają się w niej duże zmiany.

Wywołało to duże poruszenie wśród komentatorów i internautów. Jak zauważył Łukasz Jankowski może mieć to związek z tym, że  kierownictwo partii ma w planach organizację konwencji, na której przyjęta miałaby zostać nowa deklaracja ideowa ugrupowania.

Nie wiadomo czy samo kierownictwo wie co ma ogłosić. (…) Pojawiały się  pogłoski, że to może być konwencja dotycząca tylko aborcji i kwestii światopoglądowych  i że to ma być jasny przekaz, że PO jako partia jest za aborcją na życzenie – powiedział Jankowski.

Jak zauważył w partii nadal jest spora grupa posłów, głównie z południa Polski, którzy są przeciwni takim pomysłom.

Wydaje się więc, że tak dalekiego kroku jak  (…) wpisanie sie w pełni postulaty w Strajku Kobiet nie będzie – ocenił redaktor.

Omówił także kulisy konfliktu w Zjednoczonej Prawicy. W czwartek  prawach członka Porozumienia  został  zawieszony Adam Bielan.  W siedzibie ugrupowania miały zostać nawet wymienione zamki. Według komentatora taka sytuacja zawiera w sobie ” elementy czyszczenia partii przez Jarosława Gowina”

Adam Bielan twierdzi, że na poprzednim zjeździe władze Porozumienia zapomniały wybrać nowego szefa, stąd kadencja prezesa tej partii Jarosława Gowina upłynęła w roku 2017 a statut partii mówi, że w takim wypadku władzę w partii pełni sekretarz zjazdu, którym był właśnie Adam Bielan. Twierdzi więc, że ma prawo dowodzić ugrupowaniem do czasu wyboru nowego prezesa.

Narracja jaka płynie od wielu posłów którzy popierają Jarosława Gowina wynika, że Adam Bielan oszalał – zaznaczył.

Do zgrzytów dochodzi także na między Solidarną Polską a premierem Morawieckim. Wynika to z różnic w podejściu do nowej polityki energetycznej przyjętej przez rząd.

To istotny spór merytoryczny na ile szybko odejść od węgla. Solidarna Polska stoi na stanowisku, na którym stał PiS w roku 2015, stanowisku rządu Beaty Szydło. (…) Postawę, ze węgiel nie powinien być rugowany tak szybko i całkowicie wyrażał także prezydent Andrzej Duda. Nowa przyjęta polityka energetyczna do roku 2040 znacząco przyspiesza wycofanie węgla, niż zakładano pierwotnie – wskazywał.

Jakie są przyczyny takiego dążenia Solidarnej Polski?

Na giełdzie jest element walki o wpływ na spółkę Polska Press, druga wersja jest taka, że to tylko grillowanie premiera żeby osłabić jego pozycję, a trzecia jest taka że Janusz Kowalski chce zbawić świat i polski węgiel i wierzy w to, co robi.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

„Premier Gowin po prostu kłamie”. Sławomir Grzyb o rządowym wsparciu dla branży gastronomicznej

Gościem „Poranka WNET” był koordynator Sztabu Kryzysowego Gastronomii Polskiej, pan Sławomir Grzyb. – Rząd, a najbardziej premier Morawiecki i Jarosław Gowin, nie panuje nad sytuacją – mówił.

Sławomir Grzyb mówił w porannej audycji , że wiele restauracji zbuntowało się przeciwko rządowym obostrzeniom pandemicznym i otworzyło swoje lokale. Rozmówca red. Krzysztofa Skowrońskiego ocenił działania rządu jako chaotyczne.

Bardzo wiele restauracji podjęło taką decyzje ze względu na sabotaż, jaki panuje w rządzie. Informacje, które dotarły do restauratorów świadczą o tym, że rząd, a najbardziej premier Morawiecki i Jarosław Gowin, nie panuje nad sytuacją – podkreślił.

Rządowa pomoc dla restauratorów stoi pod znakiem zapytania.

Z informacji, jakie otrzymujemy od pracowników ministerstw (…) wynika, że takiej pomocy firmy jednak nie dostaną. Mamy tu konkretne przykłady, takie jak odpowiedzi na nasze petycje, gdzie wprost mówi się, że pomocy nie będzie.

Zdarzają się przypadki, że podczas otwierania lokali interweniuje policja. Sławomir Grzyb przytoczył przykład z Cieszyna.

Jeśli chodzi o otwarcie restauracji, sytuacja także jest niejasna. Nie dziwimy się więc, że restauratorzy narażają się na konsekwencje,  jak w Cieszynie, gdzie kilka, a może kilkanaście samochodów policji najechało na lokal żeby nastraszyć restauratorów w całym kraju – mówił.

Sławomir Grzyb powiedział, że organizowana jest pomoc prawna dla restauratorów, decydujących się na otwarcie lokali. Wsparcie deklaruje także część posłów. Zapowiedział także powstanie pozwu zbiorowego.

Determinacja jest szeroka. My jako izba uruchomiliśmy deklaracje do pozwu zbiorowego gastronomi. Zgłaszają sie do nas przedstawiciele innych branż zamkniętych, które chcą taki pozew złożyć.

Podkreślił, że w wielu przypadkach finansowe wsparcie dla przedsiębiorców jest fikcją. Za taki stan rzeczy według niego odpowiada rząd.

Inne kraje pomagają branżom zamkniętym. Polski rząd nie pomaga. Dziś lokale otwierają ci, którzy nie dostali pomocy. Rząd mówi, że pomaga ale to nieprawda. Pan Gowin po prostu kłamie. Mogę podawać nazwiska pracowników ministerstw rozwoju, pracy czy technologi, którzy podpisują się pod tym, że pomocy jednak nie będzie – wskazywał.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!

A.N.

Gowin: w Tychach będą produkowane hybrydowe i elektryczne samochody marek Jeep, Fiat i Alfa Romeo

Nowoczesne, hybrydowe i elektryczne samochody marek Jeep, Fiat i Alfa Romeo już w 2022 zaczną wyjeżdżać z fabryki w Tychach – poinformował we wtorek na Twitterze wicepremier Jarosław Gowin.

Jak zaznaczył wicepremier  podkreślił, inwestycja warta 755 mln zł z perspektywą wielokrotnego zwiększenia nakładów to koronny dowód zaufania rynków do Polski.

Fabryka w Tychach to jedna z najnowocześniejszych fabryk samochodowych na świecie. Należy ona do spółki  FCA Poland – największej z 13 spółek Grupy Fiat Chrysler Automobiles w Polsce.

A.N.

Źródło: Twitter/Energetyka.24

Pietrzyk komentuje nowe restrykcje: panuje wielkie oburzenie, branża turystyczna jest załamana

Andrzej Pietrzyk o nowych obostrzeniach, oburzeniu przedsiębiorców, ignorowaniu ich postulatów i o tym, że ferie zimowe można by zorganizować w bezpieczny sposób.

Panuje wielkie oburzenie. Branża turystyczna jest cała załamana.

Andrzej Pietrzyk mówi, że w branży turystycznej panuje powszechne oburzenie działaniami rządu ws. walki z pandemią koronawirusa. Wskazuje, że właściciele stoków zdążyli już naśnieżyć stoki. Tymczasem będą mogli działać jedynie 10 dni. Wcześniej przedsiębiorcy, którzy chcieli podzielić się z rządem swymi uwagami „byli odsyłani z kwitkiem”. Wicepremier Gowin przyjął ich 21 listopada. Wówczas, jak mówi  wójt gminy Bukowina Tatrzańska:

Zostały nam obiecane różne rzeczy, mieliśmy przygotować pakiety sanitarne i swoje rozwiązania.

Nie było jednak żadnego odzewu. Na dodatek rządowa tarcza obejmuje hotele, ale nie kwatery prywatne i pensjonaty. Pomoc dostaną właściciele stoków narciarskich, lecz nie ma szans, by zrekompensowała ona straty jakie poniosą ludzie, których 80 proc. rocznego dochodu to sezon zimowy. Andrzej Pietrzyk wskazuje, że

Powinniśmy być według obliczeń powiatem zielonym. Jesteśmy gotowi na przyjęcie gości.

W całej Bukowinie Tatrzańskiej są dwie lub trzy chore osoby. Powiaty, które oferują zimą doskonałe miejsca na urlopowanie są przekonane, że w okresie świątecznym i noworocznym można byłoby zorganizować ferie w sposób bezpieczny.

Jest dużo osób, które mogą bezpiecznie wypoczywać.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Michał Wypij: Solidarna Polska stanęła ostatnio bardzo blisko Polexitu

Poseł Porozumienia mówi o sytuacji w koalicji Zjednoczonej Prawicy, restrykcjach epidemicznych rządu i dialogu z przedsiębiorcami.

Michał Wypij komentuje zapowiedzi wprowadzenia dodatkowych obostrzeń epidemicznych. Mówi się o możliwym zakazie podróży służbowych. Poseł Porozumienia wskazuje, że nowe restrykcje są na razie na etapie konsultacji. Jak ocenia, Polska jest nadal w trakcie pierwszej fali pandemii. Zdaniem polityka nie możemy sobie pozwolić na drugi, pełny lockdown.

Poszukujemy najlepszych rozwiązań umożliwiających przetrwanie do wiosny.

Gość „Popołudnia WNET” relacjonuje, że wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin pozostaje cały czas w kontakcie z przedsiębiorcami. Ubolewa nad niekonstruktywną postawą opozycji parlamentarnej:

Społeczeństwo oczekuje, że odłożymy spory na bok, zamiast kłócić się o każdy przecinek. Niestety, na razie nie możemy liczyć na merytoryczną pomoc naszych konkurentów.

Poseł Michał Wypij deklaruje swoje poparcie dla programu masowych szczepień. Stwierdza, że ostatnie zawirowania w koalicji Zjednoczonej Prawicy nie doprowadzą do jej rozłamu., pomimo różnic m.in. w podejściu do Unii Europejskiej. Jak mówi rozmówca Łukasza Jankowskiego:

Koledzy z Solidarnej Polski w pewnym momencie stanęli bardzo blisko Konfederacji, bardzo blisko Polexitu.

Dodaje jednak, że:

Formuła Zjednoczonej Prawicy się sprawdziła. To najlepszy projekt polityczny w III RP.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Rada Europejska osiągnęła porozumienie ws. wieloletniego budżetu UE

O sukcesie negocjacji poinformował na Twitterze przewodniczący Rady Charles Michel.

[related id=131372]Na czwartkowym posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli przedstawiciele państw członkowskich osiągnęli konsensus ws. Wieloletnich Ram Finansowych Unii Europejskiej. Kwestią sporną było powiązanie wypłaty środków z tzw. funduszu odbudowy z praworządnością. Jak przekazał przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel:

Mamy porozumienie ws. budżetu UE i pakietu naprawczego. Teraz możemy rozpocząć jego wdrażanie i odbudowę naszej gospodarki. Nasz przełomowy pakiet naprawczy przyspieszy zieloną i cyfrową transformację.

Informacje płynące z Brukseli skomentowała m.in. była wicepremier Jadwiga Emilewicz:

Dobry sygnał z Brukseli. Porozumienie osiągnięte. Europa będzie kontynentem silnych państw, albo nie będzie jej wcale. Teraz czas na mocny impuls rozwojowy. Gratuluję Mateuszowi Morawieckiemu, Konradowi Szymańskiemu i całemu teamowi negocjacyjnemu.

Wypowiedział się również lider Porozumienia, wicepremier i minister rozwoju, przedsiębiorczości i technologii Jarosław Gowin:

Marcin Ociepa: Próba wbicia klina w naszą koalicję przy okazji negocjacji budżetu UE na pewno się nie powiedzie

Premier Morawiecki ma nasze pełne poparcie w negocjacjach wewnątrzunijnych. Jeżeli będzie zmuszony użyć weta, to go użyje. Nie może to jednak być plan A – mówi wiceszef MON i poseł Porozumienia.

Marcin Ociepa wyraża zadowolenie z faktu, że temat polskiego weta ws. budżetu UE został odłożony na bok, a premier Mateusz Morawiecki kontynuuje przekonywanie unijnych partnerów do swoich racji:

Weto zawsze powinno być ostatecznością. Mimo że jest normalnym instrumentem polityki europejskiej, nie może być planem A.

Odrzucanie jakiegokolwiek kompromisu jest takim samym pójściem na łatwiznę, jak kapitulanctwo opozycji – wskazuje polityk Porozumienia.  Zwraca przy tym uwagę, że proponowany przez Brukselę mechanizm powiązania wypłaty funduszy z praworządnością jest szkodliwy:

Premier Morawiecki ma nasze pełne poparcie w negocjacjach wewnątrzunijnych. Jeżeli będzie musiał użyć weta, to go użyje.

Gośc „Popołudnia WNET” ubolewa nad tym, że Solidarna Polska rozgrywa koalicyjne spory za pośrednictwem mediów. Wiceszef MON przestrzega, że blokada unijnego funduszu odbudowy mocno zaszkodziłoby Polsce.

Budżet UE jest także naszym budżetem, a fundusz odbudowy jest naszym funduszem. Na ich braku straci tak Polska, jak i Europa.

Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego, każdy polityk powinien myśleć w perspektywie długoterminowej; przy podejmowaniu decyzji brać pod uwagę los przyszłych pokoleń.

Marcin Ociepa zapewnia, że Zjednoczona Prawica nie da się wpisać w nurt eurosceptyczny. Wyraża nadzieję, że kwestia relacji z UE nie doprowadzi do opuszczenia koalicji przez Solidarną Polskę.

Próba wbicia klina w naszą koalicję przy okazji negocjacji budżetu UE na pewno się nie powiedzie.

Polityk dodaje, że cała koalicja musi wspierać premiera Morawieckiego w tych negocjacjach. Wyraża opinię, że takie wsparcie rzeczywiście istnieje.

Nigdy nie zgodzimy się na żadne pozatraktatowe koncepcje. Z radością powitamy satysfakcjonujące nas rozwiązanie tego dylematu, przed którym stoi Rada Europejska.

Gość „Popołudnia WNET” zapewnia, że wicepremier Jarosław Gowin nie prowadzi żadnych działań na forum UE bez uzgodnienia z premierem Mateuszem Morawieckim. Dodaje, że żadna zmiana na stanowisku premiera na dzień dzisiejszy nie wchodzą w grę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Saryusz-Wolski: Pozostałe 25 państw UE to lewicowo-liberalny mainstream. Mechanizm gwarantuje trwanie tego układu władzy

Jacek Saryusz-Wolski o tym, czemu tylko dwóm państwom przeszkadza mechanizm praworządności, „momencie federalnym” i prawdopodobieństwu rozwiązania zaproponowanego przez wicepremiera Gowian.


Jacek Saryusz-Wolski stwierdza, że trudno powiedzieć jak skończą się rozmowy na zaczynającym się jutro unijnym szczycie. Polski rząd chciałby wycofania obecnego porozumienia i wprowadzenia nowego, zgodnego z lipcowymi ustaleniami.

Rada lipcowy powiedziała, że ma być mechanizm ochrony budżetu, a urodził się ochrony praworządności a którego zawetowanie zapowiedziały 11 listopada Polska i Węgry.

Przypomina, że Rada Europejska nie ma mocy ustawodawczej. Jej ustalenia mają charakter polityczny, nie prawny. Stwierdza, że stoimi przed czymś, co część ludzi nazywa „momentem federalnym”:

Komisja Europejska przestaje być organizacja międzynarodowa a staje się tworem między elementami charakterystycznymi dla superpaństwa, które ma władze nad jej członkami, większą niż wyraziły na to zgodę te kraje

Czemu tylko Budapeszt i Warszawa protestują? Europoseł wyjaśnia, że w innych państwach członkowskich rządzą lewica i liberałowie, którym mechanizm praworządności gwarantuje dalsze rządy.

Jest to wykluczenie polityczne części sceny politycznej.

Podkreśla, że stanowisko Polski i Węgier oparte jest o twardą podstawę traktatową. Stwierdza, że nie ma sensu „tłumaczyć, że nie jest się wielbłądem” udowadniając, iż Polska jest państwem praworządnym. Odnosi się do deklaracji impretatywnej, o której mówił Jarosław Gowin:

Byłaby to deklaracja nic nie znacząca prawnie.

Na pytanie, czy taka deklaracja, dookreślająca rozumienie praworządności, byłaby sukcesem Polski na forum unijnym stwierdza, że nie może odpowiedzieć, gdyż

Nie dopuszczam takiej możliwości, nie wierzę w nią.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Waszczykowski o opcji obejścia weta Polski: W teorii to możliwe, ale w praktyce to droga bardzo długa i nieopłacalna

Witold Waszczykowski o niezrozumieniu przez wicepremiera Gowina sporu o budżet unijny, tym, co mechanizm praworządności oznacza oraz o innych państwa popierających Polskę i tym, czy weto można obejść.


Witold Waszczykowski krytykuje Jarosława Gowina za jego wypowiedzi dotyczące polskiej postawy wobec rozmów na temat budżetu unijnego. Ocenia, że minister rozwoju, pracy i technologii najwyraźniej nie rozumie, na czym polega istota sporu:

Wszelkie podjęcie jakiejkolwiek dyskusji […] temat tej formuły i jej rzekomego osłabienia oznacza jednak akceptację faktu, że Komisja Europejska ma prawo zmienić traktat i uzyskać dodatkowe uprawnienia bez naszej zgody, […] więc to jest niekorzystne dla Polski.

Podkreśla, iż przyznanie Komisji Europejskiej prawa do warunkowego rozdzielania funduszy unijnych oznacza, że będzie ona mogła decydować o rządach państw członkowskich. Mogą one nie móc zrealizować swojego programu wobec sprzeciwu KE. Polski  rząd nadal będzie więc groził zawetowaniem budżetu. Nie jest możliwe, aby weto Polski czy Węgier zostało pominięte. To musiałoby się wiązać ze zmianą traktatów unijnych. Zmiana ich zaś zależy od wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej. Eurodeputowany zaznacza, że

Lipcowa Rada Europejska […] nie pozwoliła na rozszerzenie budżetu europejskiego poprzez podniesienie składek, tylko wymusiła na państwach członkowskich decyzję, aby poszukiwać na ten budżet covidowski pieniędzy spoza Unii,  więc komisja ma uzyskać nowe uprawnienia zdobywania pożyczek i nakładania podatków. Tego budżetu nie ma, on musi powstać.

Mówienie, że pieniądze leżą i czekają, a Polska je blokuje jest więc bałamutne. Odnosi się do kwestii poparcia weta Polski i Węgier przez innych członków Unii wskazując na list premiera Słowenii. Zauważa, że

Taka jest uroda Unii Europejskiej, że jeśli kilka państw już wyrazić swoje zaniepokojenie i sprzeciw to inne mogą spokojnie czekać, bo rozumieją też, że to […] wystarczy weto jednego państwa.

Podczas lipcowego szczytu istniała groźna weta ze strony jednego państwa – Holandii, co wystarczyło, by wpłynąć na przebieg negocjacji. Witold Waszczykowski dodaje, że inne kraje też zdają sobie sprawę z zagrożenia, jakie niesie dla nich wprowadzenie warunkowości przyznawania funduszy unijnych. Przypomina, że na unijnym szczycie w lipcu

Wtedy mówiono, iż zasadę praworządności będzie obejmowała tylko kwestię prawno-finansowej ochrony wydatkowania funduszy i będą to osłonowe mechanizmy antykorupcyjne antydefraudacyjne. Tylko tyle.

Przyznaje, że teoretycznie wobec weta Polski i Węgier mógłby powstać fundusz obejmujący 25 państw UE. Komisja Europejska nie mogłaby jednak pożyczać w takim wypadku pieniędzy, więc pożyczki musiałyby brać w swoim imieniu państwa członkowskie, co sprawiłoby, że rozwiązanie takie byłoby w rzeczywistości mało praktyczne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Kuźmiuk: Unijny mechanizm praworządności posłuży środowiskom lewicowym do okładania Polski i Węgier

Jako członek Unii Europejskiej w imię solidarności poszliśmy na wiele ustępstw, wymaganie od nas kolejnych kompromisów to jakieś szaleństwo – mówi europoseł PiS.

 

Dr Zbigniew Kuźmiuk ocenia, że wypowiedzi Jarosława Gowina na temat nowego  budżetu Unii Europejskiej i konieczności wypracowania kompromisu ws. praworządności osłabiają pozycję negocjacyjną polskiego rządu. Eurodeputowany wskazuje, że premier Mateusz Morawiecki poddawany jest silnym naciskom zagranicznym, a krajowa opozycja „oszalała”:

Nazywa się nas szantażystami, podczas gdy tak naprawdę są nimi największe frakcje w Parlamencie Europejskim oraz  Niemcy. Naciski są elementami ich strategii negocjacyjnej.

Jak zauważa polityk, polskie władze wielokrotnie już przejawiały kompromisowe podejście w dyskusjach wewnątrzunijnych, niestety silniejsi partnerzy nie byli gotowi do podobnych ustępstw.

Koncepcja i sposób obsługi funduszu odbudowy niespecjalnie nam pasowały. Zgodziliśmy się na te rozwiązania w imię solidarności europejskiej. Podpisaliśmy wiele ustaleń, na które indywidualnie na pewno nie zyskałyby naszej akceptacji. Wymaganie od nas kolejnych kompromisów to jakieś szaleństwo.

Gość „Popołudnia WNET” podkreśla, że Polska nie może wyrazić zgody na narzucanie skrajnie lewicowej agendy światopoglądowej, wprowadzanej w imię niedookreślonej praworządności. Zapewnia, że konieczność wdrożenia prowizorium budżetowego nie byłaby dla Polski złą wiadomością.

Nie ulega dla mnie wątpliwości, że instrument praworządności spowoduje, że całe to lewicowe towarzystwo będzie okładać Polskę i Węgry, byleby tylko zaakceptowały ich ideologiczne zapędy.

Poza tym, w dobie taniego pieniądza, nasze państwo mogłoby samodzielnie pożyczać środki finansowe na bardzo korzystnych warunkach.

Medialne informacje o tym, ile rzekomo stracimy na wecie, są ogromną manipulacją.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.