Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Andrzej Halicki: Powrót Donalda Tuska zmienił polską politykę
Potrzebujemy programu pozytywnego, programu spajania Polaków. W tej kampanii mieliśmy wysyp różnego rodzaju oskarżeń – mówi marszałek senior.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Andrzej Halicki: Powrót Donalda Tuska zmienił polską politykę
W sobotę na konferencji prasowej w Bogdance (woj. lubelskie) głos zabrał minister aktywów państwowych – Jacek Sasin. Jego zdaniem, Polska w obecnym czasie musi zwiększyć wydobycie węgla.
Skarb Państwa przejmuje 64,57 proc. akcji Lubelskiego Węgla „Bogdanka”, które do tej pory należały do Enea S.A. W sobotę na Lubelszczyźnie podpisano list intencyjny w tej sprawie. Na konferencji prasowej Jacek Sasin wypowiedział się na temat energetycznej przyszłości Polski. Zakłada ona stopniowe odchodzenie od górnictwa do roku 2049. Rząd ma postawić na tzw. miks energetyczny, w którego skład będą wchodzić odnawialne źródła energii oraz energetyka jądrowa.
Transformacja energetyczna w Polsce postępuje – planujemy nowy miks energetyczny, który będzie się opierał z jednej strony o odnawialne źródła energii, z drugiej – o energetykę jądrową.
Jacek Sasin jednocześnie zaznaczył, że tempo zmian musi być ograniczone, tak by polskie bezpieczeństwo energetyczne nie było zagrożone.
Bezpieczeństwo energetyczne to jeden z elementów suwerenności każdego państwa.
Z uwagi na tę priorytetową kwestię, minister aktywów państwowych nie tylko mówi o kontrolowanym odchodzeniu od węgla, lecz informuje także, iż Polska będzie musiała „w najbliższym czasie zwiększyć wydobycie węgla i inwestować w górnictwo”.
Członek rządu za jeden z atutów kopalni Bogdanka uznaje odpowiednią głębokość położenia tamtejszych złóż węgla. Pozwoli to na efektywne wydobywanie tego surowca.
Źródło: Money.pl
K.K.
Jakub Wiech o problemach energetycznych Niemiec: ucierpi na tym cała Unia Europejska
Omówienie drugiego i zarazem ostatniego dnia Samorządowego Kongresu Trójmorza.
Marszałek Jarosław Stawiarski otworzył drugi dzień Samorządowego Kongresu Trójmorza w Lubelskim Centrum Konferencyjnym.
Wczorajszy dzień był zdominowany sytuacją na Ukrainie. Trwająca wojna i jej konsekwencje istotne są dla nas, dwunastu państw Unii Europejskiej, i dla całego świata. Konkluzja wypowiedziana wczoraj przez Premiera Mateusza Morawieckiego, że nie ma Trójmorza bez wolnej i suwerennej Ukrainy, jest jednym z ważniejszych stwierdzeń. Ukraina, która ma się stać krajem europejskim, dąży do krajów zjednoczonej Europy poprzez Inicjatywę Trójmorza. My możemy stać się swoistą forpocztą dla braci Ukraińców.
Wicepremier Jacek Sasin zauważył:
Trójmorze to inicjatywa ze wszech miar trafiona. Rośnie zamożność tej części Europy Środkowej. Dzięki pracowitości konsekwentnie udaje się nam skracać dystans do pozostałych państw Unii Europejskiej. Możemy wspólnie szukać korzystniejszych surowców energetycznych, razem budować infrastrukturę, korzystać nawzajem z tych atutów, które mamy.
Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski i Prezes Instytutu Rozwoju Samorządu Terytorialnego Województwa Lubelskiego prof. Marcin Szewczak ogłosili laureatów szczególnie zasłużonych dla Inicjatywy Trójmorza. Rada Programowa Kongresu przyznała nagrodę „Międzynarodowy sukces w obszarze regionów Trójmorza” w trzech kategoriach:
Po wystąpieniu prezesa Giełdy Papierów Wartościowych dr Marka Dietla głos zabrał Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Henryk Kowalczyk, który nawiązał do pierwszego panelu Kongresu.
Ukraina była znaczącym eksporterem zbóż. Zaczynamy się martwić o bezpieczeństwo żywnościowe krajów Afryki Południowej czy Bliskiego Wschodu. Agresor niszczy zbiory, plony, zakłady przetwórcze. Pod wielkim znakiem zapytania stoi przyszłość plonów, których spadek może sięgnąć nawet do 50%. Wielkim wyzwaniem dla Unii Europejskiej jest wsparcie transportu zboża z Ukrainy.
Wzrost cen surowców rolnych i żywności, obserwowany od początku ataku Rosji na Ukrainę, powoduje obawy o bezpieczeństwo żywnościowe w Unii Europejskiej
i na świecie. Produkcja rolna Ukrainy i Rosji ma istotne znaczenie dla globalnego rynku żywności, w tym w szczególności rynku zbóż, a także ze względu na ograniczenia w dostawach energii i nawozów. Podczas panelu została omówiona obecna sytuacja na rynkach rolnych oraz przewidywane skutki wojny dla sektora rolno-spożywczego w perspektywie najbliższych lat. Przedstawione zostały również działania zmierzające do ustabilizowania sytuacji na rynkach rolno-spożywczych.
Dyskusja w trakcie panelu poświęcona była możliwościom, jakie stwarza nowy korytarz transportowy w ramach sieci TEN-T. Ministrowie poruszyli również temat synergii połączeń wzdłuż szlaków Via Carpatia i Rail Carpatia z innymi przedsięwzięciami priorytetowymi w skali Unii Europejskiej, w szczególności Rail Baltica. W debacie nie zabrakło tematu wojny na Ukrainie i jej skutków krótko- i długoterminowych dla funkcjonowania sieci transporotowych regionu Trójmorza.
Dzisiaj bardzo ważne porozumienie zostanie kontrasygnowane przez Ministerstwo Polski i Bułgarii w sprawie wspólnych starań o rozszerzenie sieci TEN-T, m.in. o korytarze wskazane na północ od Białegostoku. Takie porozumienie przygotujemy też z naszymi przyjaciółmi z Rumunii. Wspólnie będziemy bardzo intensywnie wspierać się w tych działaniach, które – jestem przekonany – przyniosą skutek. Rewizja sieci TEN-T właśnie następuje – myślimy tu o szlakach komunikacyjnych, które w części się już znalazły i jeszcze się znajdą w tej wersji poszerzonej na południu i na północy Europy.
Zapowiadał Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk oraz Minister Transportu i Komunikacji Republiki Bułgarii Nikołaj Sabev podpisali deklarację zakładającą współpracę na rzecz Strona 4/2 rozwoju Europejskich Korytarzy Transportowych „Bałtyk – Morze Czarne/Egejskie” i „Bałkany Zachodnie”.
Podczas panelu podkreślono, że utrzymanie tempa wzrostu jednego z najbardziej atrakcyjnych obszarów inwestycyjnych na świecie, czyli Europy Środkowo-Wschodniej, wymaga pokonania wyzwań ekonomicznych i geopolitycznych. PZU jako największa instytucja finansowa regionu dąży do rozwoju innowacyjnych modeli biznesowych. Rozwój sektora ochrony zdrowia w połączeniu z jego wpływem na rozwój regionalny obszaru Trójmorza jest jednym z priorytetów inwestorów z całego świata –akcentowano.
Panel przygotowywał uczestników na siódmy już Szczyt Inicjatywy Trójmorza, który w czerwcu br. odbędzie się w Rydze. Dyskutowano o realnych i potencjalnych konfliktach między państwami członkowskimi oraz agresji Rosji na Ukrainę, niezadowalającym tempie realizacji priorytetowych projektów, dokapitalizowaniu Funduszu Inwestycyjnego 3SI, powrocie państw tego regionu na ścieżkę wzrostu gospodarczego oraz wsparciu zewnętrznym (przede wszystkim ze strony USA i UE).
Celem seminarium programów Interreg była wymiana doświadczeń i dobrych praktyk oraz omówienie trwałych efektów działań i ich wpływu na procesy rozwojowe w regionach Trójmorza. Ważnym elementem debaty było także wskazanie potrzeb, możliwości oraz sposobów budowania długoterminowej współpracy pomiędzy regionami.
Rada Programowa Sieci Gospodarczej Regionów Trójmorza zadecydowała o wręczeniu dodatkowych wyróżnień dla osób szczególnie zasłużonych dla województwa lubelskiego. Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski i Prezes Instytutu Rozwoju Samorządu Terytorialnego Województwa Lubelskiego prof. Marcin Szewczak wręczyli dyplomy uznania:
Równolegle w Lubelskim Centrum Konferencyjnym odbywało się Forum Gospodarcze służące poszukiwaniu rozwiązań ułatwiających prowadzenie biznesu za granicą i pogłębianiu kontaktów międzynarodowych. Tematyka paneli dotyczyła: cyfryzacji, gospodarki, nowoczesnej edukacji, branż targowo-wystawienniczych, rolnictwa i transformacji biznesu. Dyskusjom panelowym towarzyszyły spotkania B2B pomiędzy lubelskimi, a zagranicznymi przedsiębiorcami, a także wizyty studyjne w innowacyjnych firmach, tj. w Perle Lublin i Pszczółce. Wśród wystawców znaleźli się partnerzy wydarzenia, regiony partnerskie, firmy z certyfikatem „Marka Lubelskie” oraz sponsorzy
Podczas Forum Gospodarczego podpisano list intencyjny powołujący Łęczyński Klaster Energetyczny. W jego skład weszło dziewięć podmiotów: LW Bogdanka S.A., Politechnika Lubelska, Łęczyńska Energetyka Sp. z o.o., Powiat Łęczyński, Miasto Łęczna, Cyców, Milejów, Ludwin i Puchaczów. Klaster stawia sobie za cel działanie na rzecz zrównoważonego rozwoju i dbanie o bezpieczeństwo energetyczne w regionie. Inicjatorem pomysłu jest LW Bogdanka S.A.
Wczorajszy pierwszy dzień Kongresu zakończył uroczysty koncert „Muzyka Trójmorza”. Publiczność zgromadzona w Centrum Spotkania Kultur wysłuchała różnorodnych kompozycji przybliżających klimat regionów państw Trójmorza, nawiązujących do kultury słowiańskiej i bałkańskiej. Uczestnicy wysłuchali utworów w wykonaniu artystów z Teatru Muzycznego. Wśród tancerzy i wokalistów pojawili się artyści z Ukrainy. Gościem specjalnym był lubelski wokalista Wojciech Cugowski. Koncert odbył się w ramach II Festiwalu Regionów Trójmorza Via Dukt organizowanego przez TVP3 Lublin.
Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Sierpień’80 krytycznie ocenia politykę rządu Zjednoczonej Prawicy w obszarze energetyki i górnictwa.
Bogusław Ziętek ocenia, że polityka energetyczna rządu jest fatalna i wyostrza zagrożenia związane z szantażem Rosji i innymi czynnikami zewnętrznymi.
Wicepremier Sasin powołuje zespół, który ma wyjaśnić czemu w Polsce zaczyna brakować węgla. Wystarczy, że spojrzy w lustro a będzie widział. Nie tylko Unia Europejska jest tu winna.
Zdaniem związkowca polska opozycja jest „gromadą durni”, a sytuacja w kraju pod jej rządami byłaby jeszcze gorsza. Gość „Popołudnia Wnet” wskazuje, że rezygnacja z eksploatacji węgla bardzo mocno odbije się na sytuacji ekonomicznej Polaków, gdyż nie mamy czym tego surowca zastąpić. Polska będzie całkowicie uzależniona od zagranicznych źródeł energii.
Na upadku konwencjonalnej energetyki Polska straci w sposób dramatyczny. Kierunek na przyspieszenie tych procesów jest absurdalny.
Bogusław Ziętek piętnuje ponadto praktykę nieopłacalną praktykę sprowadzania węgla z Federacji Rosyjskiej. Podkreśla, że wpisuje się ono w kremlowski scenariusz destabilizacji Polski.
Jak zapewnia rozmówca Łukasza Jankowskiego, rząd Zjednoczonej Prawicy ma na swoim koncie sporo sukcesów, jednak energetyka jest obszarem, z którym sobie zupełnie nie radzi.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Wiceminister aktywów państwowych o sporze między Polską a Czechami ws. kopalni Turów, rozmowach prowadzonych przez obie strony i o działaniach NIK.
[related id=145755 side=right]Artur Soboń przedstawia przebieg czesko-polskich rozmów ws. kopalni Turów. Wyjaśnia, że obie strony starają się dojść do porozumienia, dzięki któremu można by wycofać skargę. Rozmawiają ze sobą samorządowcy i ministrowie z obu krajów. Strona czeska zadeklarowała chęć przedefiniowania swych wcześniejszych postulatów.
Soboń stwierdza, że nie uczestniczył we wcześniejszych, zerwanych rozmowach z Pragą. Zaznacza, iż zabezpieczenie TSUE wymusza szybsze porozumienie.
Strona czeska boi się niekontrolowanego zamknięcia kopalni.
Gość Poranka Wnet przyznaje, że rozmowy z Czechami skończyły się bez konkluzji. Planowane jest podpisanie umowy, po której wypełnieniu Czesi wycofają skargę. Na razie zostały podpisane uzgodnienia, na podstawie których oparta ma zostać umowa.
Wiceminister podkreśla, że nie jest rozważany scenariusz, w którym kopalnia Turów zostałaby zamknięta. Wskazuje, że cały obszar ma problem z wodami podziemnymi. W regionie są także kopalnie czeskie i niemieckie.
Postanowienie w takim kształcie, w jakim jest zapisane, oznaczałoby wykonanie wyroku.
[related id=145676 side=right] Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego stwierdza, że gdyby dosłownie zrealizować decyzję TSUE to oznaczałoby to stałe zamknięcie kopalni. Pokazuje to wadliwość systemu unijnego sądownictwa.
Wiceminister komentuje ostatnie działania Najwyższej Izby Kontroli. Marian Banaś poinformował we wtorek, że w związku z organizacją wyborów w trybie korespondencyjnym zarządzonych na 10 maja 2020 r. NIK skieruje do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka, wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina oraz szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Polityk ocenia, że źle by się stało gdyby NIK włączył się w bieżącą rozgrywkę polityczną.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Aleksander Miszalski o wyborach wewnętrznych w PO, Cezarym Tomczyku, Nowej Solidarności oraz o nowym rządzie- defraudacji Sasina i złamaniu prawa przez premiera, a także o bonie turystycznym.
Aleksander Miszalski mówi, że po wyborach w Platformie Obywatelskiej mogą się skupić na pracy merytorycznej. Cezary Tomczyk jest bardzo doświadczonym parlamentarzystą i sprawnym organizatorem- zaznacza odnosząc się do jego wyboru na szefa klubu parlamentarnego KO. Nasz gość przypomina, że Tomczyk odpowiadał za kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego, w czym się bardzo dobrze sprawdził. podkreślał, że nie chce dzielić posłów klubu na frakcje. Jego spotkanie z innymi posłami było bardzo merytoryczne.
Dyskusje nad błędem wrześniowym odchodzą w niepamięć.
Poseł PO podkreśla, że wybór Cezarego Tomczyka jest wzmocnieniem pozycji Borysa Budki. Odnosi się także do powstania Nowej Solidarności. Ma to być ruch społeczny ludzi, którzy identyfikują się z ideami, jakie głosił w czasie kampanii Rafał Trzaskowski, a których nie interesuje działalność partyjna. Podkreśla, że
Nie jest to ruch w kontrze do Platformy.
Szczegóły będą ogłoszone 17 października. Miszalski komentuje powołanie prof. Przemysława Czarnka na ministra edukacji. Odnosi się do jego rozmowy z Radiem Wnet:
Widzę taką logikę, że poseł, który pracuje w komisji gospodarki, spraw zagranicznych i sprawiedliwości, jest ministrem edukacji, ponieważ był kiedyś wojewodą.
Ocenia, że wypowiedziach przyszłego ministra zabrakło konkretów. Rozmówca Łukasza Jankowskiego przypomina, że wicepremierem w nowym rządzie jest dalej Jacek Sasin, który zmarnował 70 mln zł na wybory, które się nie odbyły, a premierem Mateusz Morawiecki, „który przepisywał swe działki na żonę i złamał prawo, co orzekł Naczelny Sąd Administracyjny”. Dodaje, iż
Dowiedzieliśmy się, że pan Gliński, minister kultury finansuje publikacje, w których walczy się z Żydami.
[Chodzi o wsparcie przez Narodowe Centrum Kultury publikującej dzieła przedwojennych polskich narodowców Cyfrowej Biblioteki Myśli Narodowych- przyp. red.]
Aleksander Miszalski odnosi się do bonu turystycznego. Wskazuje, że jest on skierowany dla rodziny z dziećmi. Jednak nie cała branża turystyczna nastawiona jest na te ostatnie. Niektórzy skupiają się np. na młodzieży albo emerytach.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.

Bogusław Hutek tłumaczy, że restrukturyzacja górnictwa trwa 30 lat, a miejsca pracy górników muszą zostać uratowane. Dodaje, że nie pozwoli na zamknięcie kopalni „Wujek”, którą można uratować.
Bogusław Hutek, przewodniczący Solidarności w Polskiej Grupie Górniczej oświadcza, że związkowcy byli równie zaskoczeni co dziennikarze wczorajszą decyzją rządu, który nie przedstawił planu dotyczącego restrukturyzacji polskiego górnictwa. Dodaje także, że propozycja likwidacji trzech kopalń w Rudzie Śląskiej – Bielszowice, Halemba, Pokój-jest nie do przyjęcia.
Niech pani sobie wyobrazi, że z dnia na dzień dowiaduje się pani, że w jednym mieście zlikwidowane zostaną trzy wielkie zakłady pracy, trzy kopalnie. To jest 9 tys. miejsc pracy, co z otoczeniem daje 40 tys. miejsc pracy i w ciągu 3 miesięcy wszyscy mogą zostać bez pracy. Gdzie Ci ludzie mieliby pracować?
Gość Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej wskazuje, że górnicy będą protestować przeciw utracie miejsc pracy. Dodaje, że sprawiedliwa transformacja energetyczna powinna trwać 40 lat, tak jak było to w Niemczech. Natomiast każde miejsce pracy w górnictwie, musi zostać przekształcone w równie dobrze płatne miejsce pracy w innym sektorze.
Przewodniczący Solidarności w PGG twardo stawia także kwestię likwidacji kopalni „Wujek”, które jest symbolem protestów antykomunistycznych w Polsce.
Nie pozwolę, żeby tak łatwo zniknęła kopalnia „Wujek”, jak zniknęła Stocznia Gdańska. To jest kolejne ważne miejsce, pomnik Solidarności gdzie zginęli ludzie (…) Po pewnym programie naprawczym w „Wujku”, ta kopalnia będzie wychodziła na zero.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
M.K.
Artur Soboń o dekarbonizacji, rozmowach ze związkowcami, strukturach PiS na Lubelszczyźnie oraz zamykaniu przez rząd kopalni.
Cała gospodarka europejska zmierza do dekarbonizacji.
Artur Soboń wskazuje, że węgiel „przez jeszcze bardzo długi czas” stanowić będzie „nasze podstawowe paliwo”. Komentuje przedstawiony przez rząd plan dekarbonizacji, który został wycofany po oporze społecznym, z jakim się spotkał. Stwierdza, że
Pan premier Jacek Sasin spotkał się ze stroną społeczną. Obie strony doszły do wniosku, że warto dać sobie jeszcze dwa miesiące do przedyskutowania tematu.
Odpowiadając na pytanie o możliwość likwidacji kopalń na Lubelszczyźnie, wskazuje, że „sprawność i efektywność” lubelskiej Bogdanki. Wskazuje na perspektywy jakie przed nią stoją. Istnieje, jak mówi wiele opcji, takich jak „poszukiwanie węgla koksującego”, czy „kolejne szyby i złoża”.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Mamy do czynienia z kolejnym krokiem w stronę likwidacji kopalń. Pandemia koronawirusa jest pretekstem – ocenia Dariusz Czech.
Dariusz Czech krytycznie ocenia decyzję rządu o zawiedzeniu wydobycia w 12 kopalniach węgla kamiennego na Śląsku. Poddaje w wątpliwość dobór kopalni, które zostały zamknięte:
Mamy do czynienia z dziwną decyzją pana wicepremiera Sasina. Jako strona społeczna absolutnie się z nią nie zgadzamy. Dla górnictwa sytuacja jest bardzo niebezpieczna.
Gość „Poranka WNET” wyraża obawę, że część kopalń nie będzie w stanie wznowić wydobycia po okresie przymusowego postoju, a epidemia koronawirusa jest pretekstem do restrukturyzacji górnictwa.
Sytuacja jest bardzo napięta, wczoraj bardzo długo debatowaliśmy na ten temat. Na spotkanie wszystkich związków niestety nie zostaliśmy zaproszeni.
Przewodniczący NSZZ „Solidarność’80” regionu śląskiego zapowiada, że jest możliwy protest górników niezadowolonych z zawieszenia funkcjonowania kopalń. Jak dodaje:
Nie wiem, kto będzie finansował pensję górników odsuniętych od wydobycia. Na Śląsku na pewno będzie bardzo gorąco.
Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej zwraca uwagę, że:
Górniczy postój skończy się dwa dni po wyborach. Zupełnie tego nie rozumiemy.
Jak podsumowuje:
Mamy do czynienia z kolejnym krokiem w stronę likwidacji kopalń. Tu wcale nie chodzi o pandemię.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T / A.W.K.
Dlaczego wybory prezydenckie powinny się odbyć 28 czerwca? Jak oceniać działania sztabu Rafała Trzaskowwskiego? Dlaczego wybory nie odbyły się 10 maja? Odpowiada poseł PiS Jan Kanthak.
Jeżeli 28 czerwca przeprowadzimy wybory, to głowa państwa będzie mogła przejąć swoje obowiązki przed upływem kadencji prezydenta Andrzeja Dudy.
Jan Kanthak mówi, że 28 czerwca jest najlepszym możliwym terminem wyborów prezydenckich. Wskazuje, że w przypadku nieprzyjęcia ustawy o wyborach prezydenckich konieczne byłoby przeprowadzenie wyborów wyłącznie korespondencyjnych, a podpisy zebrane przez dotychczasowych kandydatów straciłyby ważność.
Im szybciej Senat rozpatrzy ustawę o wyborach i trafi ona na biurko prezydenta, tym lepiej. Gdyby marszałek Witek rozpisałaby teraz wybory, ta ustawa nie miałaby sensu.
Parlamentarzysta zwraca uwagę, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie jest w tej chwili kandydatem na prezydenta Polski. Co więcej, jego sztab zbiera podpisy poparcia w sposób nielegalny. Warszawscy radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli już w związku z tym zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
W kwestii wyborów prezydenckich Koalicja Obywatelska dąży do zderzenia ze ścianą. Działają metodą „mieć ciastko i zjeść ciastko”. To ordynarne złamanie prawa.
Gość „Popołudnia WNET” mówi, że Koalicja Obywatelska jest sfrustrowana tym, że nie potrafi od 2014 roku wygrać wyborów, i „obraża się na demokrację”. Jak mówi polityk, rząd był zmuszony wydrukować pakiety wyborcze przed wyborami zaplanowanymi na 10 maja.
Państwo, które nie chciało się narazić na zarzut o ograniczanie obywatelom praw wyborczych, musiało wybory przygotować w taki sposób, w jaki to było możliwe.
Wina za nieprzeprowadzenie wyborów spada, zdaniem rozmówcy Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej, na samorządy i opozycyjne komitety wyborcze, które nie wyznaczyły odpowiedniej liczby osób do komisji wyborczych.
Warto przypomnieć, ze Koalicja Obywatelska wydała mnóstwo pieniędzy na, jak się okazało niepotrzebne plakaty wyborcze. A przecież partie utrzymują się z subwencji budżetowych.
Poseł Jan Kanthak odnosi się również do zarzutów wobec ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Ocenia, że są one bezzasadne.
Pozycja polityczna ministra Szumowskiego bardzo ostatnio wzrosła, i widać, że stał się on dla niektórych zagrożeniem.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.