Wojciech Surmacz: Deficyt rośnie, a pieniądze z KPO rozpływają się w powietrzu

Featured Video Play Icon

Wojciech Surmacz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Polski budżet z rekordowym deficytem 7,3% PKB. Środki z KPO znikają, a rząd traci kontrolę nad finansami. Dziennikarz komentuje skalę kryzysu i brak transparentności wydatków.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Wojciech Surmacz ostro komentuję sytuację finansów publicznych, realizację Krajowego Planu Odbudowy oraz wydatki rządu. Jego zdaniem Polska znajduje się w kryzysie budżetowym, a rozdysponowanie środków z KPO budzi poważne wątpliwości.

W 2018 roku deficyt wynosił zaledwie 10,4 mld zł, dziś mamy blisko 300 mld i ponad 7,3 proc. PKB. To skala przerażająca

– podkreśla publicysta.

Jak zaznacza, jeszcze przed pandemią Polska spłacała dług, jednak po wprowadzeniu tarcz antykryzysowych i blokadzie funduszy z Brukseli sytuacja diametralnie się zmieniła.

KPO: obietnice kontra rzeczywistość

Rozmówca Katarzyny Adamiak przypomina, że z zaplanowanych 268 mld zł z KPO Polska otrzymała dotąd około 70 mld.

Pieniądze miały trafić do małych i średnich przedsiębiorstw, by napędzać gospodarkę. Tymczasem widzimy inwestycje w kładki, jachty czy kluby swingersów, które z rozwojem gospodarczym mają niewiele wspólnego

– mówi publicysta.

Wojciech Surmacz zwraca uwagę na komunikat Najwyższej Izby Kontroli z sierpnia, w którym instytucja odcięła się od wcześniejszych zarzutów prezesa Mariana Banasia o korupcję przy wydatkowaniu środków z tarcz.

Wtedy grzmiano o przekrętach, a dziś po cichu wycofano się z tych oskarżeń

– komentuje.

Ryzyko zablokowania wypłat

Według Wojciecha Surmacza istnieje realna groźba, że Komisja Europejska nie tylko wstrzyma wypłatę kolejnych transz, ale też zażąda zwrotu już przekazanych pieniędzy wraz z odsetkami.

To oznaczałoby utratę około 200 mld zł zaplanowanych w budżecie KPO

– ostrzega publicysta.

Rozmówca Katarzyny Adamiak porównuje obecną sytuację do tzw. afery autostradowej z początku poprzedniej dekady, kiedy gigantyczne fundusze infrastrukturalne trafiały głównie do zagranicznych firm.

Team Poland

Dziennikarz ujawnił także kulisy projektu „Team Poland” – inicjatywy wsparcia odbudowy Ukrainy, w której Polska ma przekazać ponad 1,5 mld zł poprzez BGK, bez nadzoru KNF:

W sytuacji, gdy premier Tusk sam ostrzegał o możliwej wojnie w 2027 roku, lekką ręką wydajemy takie kwoty za granicę.

Koniec programu odbudowy

Na koniec Surmacz przytoczył słowa Rafała Brzoski, przedsiębiorcy sympatyzującego z rządem: „KPO – koniec programu odbudowy z głupoty, pośpiechu, pazerności i braku procesu”.

Pytanie, czy w ogóle było tam jakieś dobre ziarno

– podsumowuje redaktor Radia Wnet.

Zobacz także:

Wybuch afery PKO. Dr Artur Bartoszewicz: to pachnie korupcją

/kp

Maciej Stańczuk: Należy zastanowić się nad sensownością takich projektów jak CPK czy przekop Mierzei Wiślanej

Maciej Stańczuk o dobrych wynikach gospodarczych naszego kraju w trakcie koronakryzysu i potrzebie ponownego przemyślenia niektórych inwestycji publicznych przez rząd.

Mamy w porównaniu do poprzedniego miesiąca brak wzrostu bezrobocia.

Maciej Stańczuk wskazuje na wzrost produkcji przemysłowej w październiku o jeden procent w porównaniu do poprzedniego roku. Zauważa, że od stycznia ma wejść druga tarcza finansowa. Ocenia, że warunki otrzymania z niej pieniędzy są bardzo racjonalne. Dodaje przy tym, iż

Nie widać chęci ze strony rządu, by dokonać przeglądu pewnych wydatków publicznych w takich warunkach napiętego budżetu.

Doradca ekonomiczny wskazuje, że obecnie trzeba skupić się na wsparciu dla przedsiębiorców. W związku z tym

Należy zastanowić się nad sensownością takich projektów jak Centralny Port Komunikacyjny, czy przekop Mierzei Wiślanej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Zaprzysiężenie Prezydenta RP. Andrzej Duda: Jestem otwarty na współpracę. Wszyscy obywatele są sobie równi

Prezydent Andrzej Duda złożył przysięgę prezydencką na II kadencję. W swym przemówieniu przypomina on swój program prezydencki.

Wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu.

Od tych słów pochodzących z rozdziału V Konstytucji 3 Maja rozpoczyna swoje przemówienie nowozaprzysiężony na drugą kadencję prezydent Andrzej Duda. Podkreśla on, że mimo epidemii, zmiany kandydata wybory prezydenckie odbyły się w sposób sprawny i demokratyczny. Zwróca uwagę na wysoką frekwencję w tegorocznym wyborach:

5 lat temu zagłosowało o ponad 4 mln Polaków mniej. Naszym celem za 5 lat jest mieć frekwencję ponad 70-procentową.

Prezydent widzi w zwiększającej się frekwencji przykład demokratyzacji polskiej wspólnoty politycznej. Przypomina, że po wygranej wyciągnął rękę do swego kontrkandydata:

Jestem otwarty na współpracę.

Przypomina wspólne obchody setnej rocznicy niepodległości i powołania Rządu Obrony Narodowej Wincentego Witosa. Andrzej Duda mówi, że współpracy politycznej między różnymi środowiskami nauczył go jego poprzednik na urzędzie:

Tak rozumował mój mistrz Lech Kaczyński, szukał w polityce wspólnych mianowników, wspólnych spraw.

Prezydent przypomina swój program wyborczy, zapowiadając, na czym chce skupić się przez najbliższe pięć lat:

 Św. Jan Paweł II apelował wielokrotnie byśmy otoczyli rodzinę szczególną ochroną.

Pierwszą kwestią, na której chciałby się skupić jest rodzina. Prezydent RP przywołuje podpisaną przez siebie Kartę Rodziny. Kolejną istotną kwestią jest działania na rzecz wszystkich Polaków, niezależnie od ich miejsca zamieszkania:

Polska wieś potrzebuje szczególnej opieki ze strony państwa.

W trakcie drugiej kadencji Andrzeja Dudy będzie miała miejsce prezydencja Polski w OBWE. Jest to okazja, która powinna być wykorzystana, by zasadą w stosunkach międzynarodowych była „siła prawa, a nie prawo siły”. W tym kontekście istotne jest dążenie do „pełnej integralności terytorialnej dla Ukrainy”.

Głowa polskiego państwa wskazuje na wagę inwestycji infrastrukturalnych, takich jak przekop Mierzei Wiślanej, budowa CPK, ale też jak inwestycje lokalne. Swoje przemówienie prezydent kończy deklaracją wiary:

Wierzę w Boga, ale nie każdy musi w Niego wierzyć, by uznawać uniwersalne wartości, na których jest oparta Polska.

Przypomina, że Polska wraz z chrztem wpisała się w cywilizację europejską.

Boże błogosław Polskę!

A.P.

Andrzej Dera: Nic już nie stoi na przeszkodzie, aby pani marszałek Witek ogłosiła termin wyborów prezydenckich

Przy dobrej mobilizacji elektoratu Andrzeja Dudy możliwe jest rozstrzygnięcie wyborów już w I turze – ocenia minister w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera.

Andrzej Dera komentuje zawarty w Senacie kompromis ws. ustawy o wyborach prezydenckich. Wskazuje, że porozumieniu zagrażała przede wszystkim postawa marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, jednak jego partyjne zaplecze złagodziło swoje stanowisko:

Po przyjęciu ustawy przez Sejm i podpisie prezydenta nic już nie stoi na przeszkodzie, aby pani marszałek Sejmu ogłosiła termin wyborów prezydenckich.

Gość „Popołudnia WNET” przyznaje, że najlepszym rozwiązaniem było przeprowadzenie wyborów 10 maja. Wyraża nadzieję, że wyborów czerwcowych nikt już nie będzie kwestionował. Jak dodaje:

Przy dobrej mobilizacji elektoratu Andrzeja Dudy możliwe jest rozstrzygnięcie wyborów już w I turze.

Zdaniem ministra Dery sondaże sygnalizujące wysokie poparcie dla Rafała Trzaskowskiego są „próbą manipulacji” wynikiem wyborczym:

Poczekajmy na sondaże w połowie czerwca, one lepiej będą odzwierciedlać rzeczywistość.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego ocenia, że drugie miejsce w wyborach dla prezydenta Warszawy nie jest sprawą oczywistą:

Między Rafałem Trzaskowskim a Szymonem Hołownią toczy się ciężki bój o przyszłość Platformy Obywatelskiej i o to, kto będzie głównym reprezentantem opozycji. Rafał Trzaskowski nie jest wielkim rywalem Andrzeja Dudy.

Jak mówi Andrzej Dera, obecna kampania jest dużo spokojniejsza od tej sprzed 5 lat, jednak w następnych dniach należy spodziewać się zdecydowanego ożywienia.

Wszyscy kandydaci mają problem z prowadzeniem kampanii. Ograniczenia pandemiczne powodują, że kandydaci nie do końca wiedzą, jaki przekaz formułować do wyborców.

Gość „Popołudnia WNET” negatywnie ocenia kwestionowanie przez Rafała Trzaskowskiego strategicznych inwestycji rządowych. Wskazuje, że tworzenie nowych miejsc pracy przy inwestycjach rozwojowych jest najlepszą strategią walki z kryzysem gospodarczym.  Minister w Kancelarii Prezydenta deklaruje, że głowa państwa opowiada się również za jak najszybszym podwyższeniem zasiłku dla bezrobotnych.

Potrzebne nam jest współdziałanie i szereg dobrych rozwiązań na rzecz walki z kryzysem.  Inwestycje proponowane przez rząd pomogą m.in. branży turystycznej. Duże inwestycje stanowią kanon zwalczania zapaściom gospodarczym.

Andrzej Dera wyraża nadzieję, że w najbliższych latach uda się uniknąć konfliktu między rządem a prezydentem.

Jeszcze w czerwcu parlament powinien przyjąć prezydencki pakiet rozwiązań antykryzysowych.

Poruszony zostaje również temat sporu wokół polskiego sądownictwa. Minister Dera spodziewa się, że opozycja będzie w dalszym ciągu kontestować rządowe reformy.

Obecna KRS różni się od poprzedniej tylko tym, że jej członkowie są wybierani przez parlament, a nie przez środowisko sędziowskie. TK orzekł, że jest to zgodne z konstytucją. Niestety opozycja cały czas mąci, bo taka jest jej filozofia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.