Korespondent Polskiego Radia w Rzymie: Rosja sowiecka i obecna ma we Włoszech wielu przyjaciół

Włochy / Źródło: jéshoots / pexels.com

Piotr Kowalczuk opisuje, jak Włosi postrzegają trwającą wojnę. Mówi jaki jest ich odbiór wizyty premiera Draghi’ego w Kijowie, jaki mają stosunek do Rosji oraz co myślą o działaniach papieża.

Piotr Kowalczuk opisuje jak na Półwyspie Apenińskim jest komentowana wizyta liderów 4 państw Unii w Kijowie. Włosi są dumni ze swojego premiera Mario Draghi’ego.

Uważają, że to jego naciski sprawiły, że Francja i Niemcy zgodziły się nadać Ukrainie status kandydata do Unii Europejskiej. Ich zdaniem, Włochy wreszcie mają przywódcę, który odgrywa ważną rolę na świecie.

Włosi nie opowiadają się jednak jednoznacznie za Ukrainą w trwającym konflikcie. Z przeprowadzonych badań wynika, że popiera ją tylko 47% mieszkańców Italii. Ponad 40% z nich chce zniesienia sankcji nałożonych na Rosję.

Rosja sowiecka, czy obecna ma we Włoszech wielu przyjaciół. W programach publicystycznych głosu udziela się rosyjskim propagandystom. Z tego powodu wśród części Włochów funkcjonuje pogląd, że NATO w pewien sposób sprowokowało Moskwę do ataku.

Jak na półwyspie Apenińskim ocenia się działania papieża Franciszka, w związku z trwającym konfliktem na wschodzie? Czy trwająca wojna wpływa mocno na gospodarkę Włoch? Dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem.

Dr Andrzej Sadowski: Inflacja jest złem takim jak wojna. Rząd i RPP powinny zwalczać ją w sposób skoordynowany

Featured Video Play Icon

Andrzej Sadowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

W jaki sposób rząd niweluje skutki podwyżek stóp procentowych sprawiając, że szkodzą one, zamiast pomagać? Dr Andrzej Sadowski o nieskoordynowanej polityce rządu i banku centralnego wobec inflacji.

 Dr Andrzej Sadowski podkreśla, że polityka rządu i Rady Polityki Pieniężnej powinny być spójne. Potrzebne są skoordynowane działania w celu walki z inflajcą.

Podnoszenie stóp procentowych. gdy rząd prowadzi politykę proinflacyjną, jest szkodliwe.

Brak koordynacji szkodzi zarówno rządowi, jak i przedsiębiorcom. Wzrastają zobowiązania dłużników- także dług narodowy. Polski złoty nie zyskuje na samym podnoszeniu stopy procentowej.

Ekonomista wskazuje, że inflacja ma fatalny wpływ na decyzje dotyczące posiadania dzieci. Wpłynie to na naszą demografię w tej dekadzie.

Inflacja jest złem takim jak wojna. Rząd i RPP powinny zwalczać ją w sposób skoordynowany.

Czytaj także:

Henryk Kowalczyk: Waloryzacja emerytur będzie kilkunastoprocentowa. To nasza reakcja na inflację.

Dr Sadowski zauważa, że prezes NBP wspierał rząd podtrzymując płynność przez dodruk pieniądza. Gdyby wówczas zachowano niezależność banku centralnego, to obecnie nie byłoby problemu.

Prezydent Centrum im. Adama Smitha wskazuje, że celem NBP nie jest utrzymanie stabilności złotówki, tylko cen.

Przy takich zmianach cen nikt nie chce podpisywać umów inwestycyjnych.

Powszechne staje się zrywanie kontaktów. Jak dodaje ekonomista, stagflacja grozi nam nie wówczas, kiedy rząd przestanie dosypywać pieniędzy do gospodarki, lecz jeśli bedzie ją kontynuować.

Rynek energii w Polsce powinien bezwzględnie zostać uwolniony.

Jeśli partia rządząca chce utrzymać swoje poparcie, musi odnaleźć nowego Wilczka, który uwolni gospodarkę.

A.P.

Ekspert ekonomiczny: lepiej ponosić koszty wojny na Ukrainie, niż pozwolić Putinowi prowadzić jego agresywną politykę

Władimir Putin / Fot. kremlin.ru, Wikimedia Commons

Dr Janusz Wdzięczak tłumaczy, dlaczego Polsce opłaca się bardziej (także ze względów ekonomicznych) wspierać Ukrainę, niż pozwolić na jej upadek. Wyjaśnia jakie czynniki wpływają na wzrost inflacji.

Janusz Wdzięczak wymienia czynniki, które wpływają na podwyżki cen. Inflacja jest pochodną pandemii i wprowadzanych w związku z nią tarcz. Wojna na Ukrainie także zwiększyła jej poziom.

Jestem zaniepokojony całym procesem komunikacyjnym w sprawie inflacji. Podnoszenie stóp procentowych jest naturalnym mechanizmem w momencie spadku wartości pieniądza. Nie rozumiem dlaczego niektórzy dziennikarze piszą o tym procesie, jakby to był jakiś armagedon.

Inflacja mocno przeszkadza polskim przedsiębiorcom. Taką samą rolę miały pełnić wobec rosyjskiej gospodarki unijne sankcje. Nie weszły one jednak tak naprawdę w życie. Janusz Wdzięczak uważa, że opór Zachodu wobec mocnego uderzenia w Rosję jest wynikiem słabości moralnej jego społeczeństw.

Na Ukrainie dokonuje się aktów ludobójstwa, a świat nie reaguje. Zachodnie społeczeństwa mają poważny problem moralny, ceny gazu są ważniejsze niż życie ludzkie.

Polska wyłamuje się jednak z unijnego trendu i aktywnie wspiera wschodnich sąsiadów. O tym jak wojna w dłuższej pespektywie będzie oddziaływać na nasz kraj, dowiedzą się Państwo słuchając całej rozmowy z naszym gościem.

K.B.

Michał Karnowski: Tusk i Trzaskowski rywalizują o to, który z nich pierwszy wywróci się przez własne błędy

Publicysta portalu „wPolityce.pl” oraz tygodnika „Sieci” komentuje ostatnie działania Donalda Tuska. Przewiduje jakie tematy mogą być najistotniejsze dla głosujących w czasie kampanii wyborczej.

Michał Karnowski komentuje kampanię prowadzoną przez Donalda Tuska. Jego zdaniem nie można go określić jako lidera całej opozycji. Nawet w samej Platformie nie sprawuje władzy, gdyż rywalizuje o przywództwo z Rafałem Trzaskowskim.

Tych dwóch polityków toczy stracie, który pierwszy z nich się wywróci przez własne błędy. Szkoda tylko, że Donald Tusk zaczął licytować się na wulgarność i paserstwo.

W trakcie przedwyborczej kampanii najistotniejsze nie będą tematy związane stricte z wojną na Ukrainie, ale te dotyczące spraw społecznych. Zdaniem Michała Karnowskiego pojawi się duży nacisk na walkę ze skutkami trwającego na wschodzie konfliktu.

Rząd będzie czekał, aż miną naturalne czynniki wywołujące inflację. Wtedy będzie można pomyśleć o waloryzacji 500+, o wyrównaniu nieprawidłowości spowodowanej spadkiem wartości pieniądza.

Czy rząd Zjednoczonej Prawicy odpowiada za inflację? Na ile politycy i elektorat Prawa i Sprawiedliwości jest zmobilizowany do walki wyborczej? Koniecznie wysłuchaj całej rozmowy z naszym gościem!

Prof. Gatnar: jeżeli RPP teraz podnosi stopy procentowe, to oznacza, że inflacja spadnie najwcześniej za rok

Fot. CC0, Pxhere.com

Kiedy można spodziewać się spadku inflacji? Ekonomista o podwyższaniu stóp procentowych, sile złotego i presji popytowej.

Ile jeszcze potrwa wysoka inflacja?  Prof. Eugeniusz Gatnar zauważa, że możemy się spodziewać spadku wskaźnika rok do roku ze względu na zmianę bazy.

Ten wskaźnik może być niższy może spaść, ale to nie znaczy, że ceny spadną tylko wzrost cen będzie po prostu wolniejszy.

Utrzymuje się wysoki popyt wewnętrzny wspierany dobrą sytuacją na rynku pracy- niskim bezrobociem i wzrostem płac. Popyt pozwala firmom przerzucanie kosztów energii i wynagrodzeń na konsumentów.  Członek Rady Polityki Pieniężnej w kadencji 2016–2022 stwierdza, że stopy procentowe należało zacząć podnosić rok wcześniej, tak jak proponował.

Stanie się tak pod warunkiem, że złoty się umocni. Ekonomista podkreśla, że

Ocenia, iż można było mocniej działać na inflację, kiedy jej większość wynikała z wewnętrznej presji popytowej.

Czytaj także:

Dr Janusz Wdzięczak: inflacja w dużej mierze kształtowana jest przez czynniki psychologiczne

W czasie odgórnie ograniczonej podaży Polacy odłożyli dużo pieniędzy.  Po lockdownie ludzie zaczęli wydawać pieniądze.

Do tego potem dołączyły czynniki podażowe. Jk był silny popyt, a nie było co kupować to oczywiście ceny poszły w górę.

Obecnie oddziaływanie polityki pieniężnej będzie słabszej. Prof. Gatnar zauważa, że rząd obniżył ostatnio podatki. Żeby zaś walczyć z inflacją, należałoby je raczej podwyższyć.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Sondaż. Większości Polaków nie stać na wyjazd na urlop

Bałtyk, plaża

Jak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego dla Super Expresu 59% Polaków nie stać, aby wyjechać na wakacje.

Rosnąca inflacja i spowodowane nią wyższe ceny mocno odbijają się na finansach domowych wielu z nas. Z tego powodu wyjazd na wakacje może okazać się luksusem, na który Polaków nie będzie stać.

Instytut Badań Pollster zapytał naszych rodaków, czy będą w stanie w tym roku wyjechać na urlop. 59% udzieliło przeczącej odpowiedzi.

K.B.

Źródło: SuperExpess, Dziennik.pl

Marek Chądzyński: wszystko wskazuje, że mamy do czynienia z nakręcającą się spiralą płacowo-cenową

Fot. CC0, Pixabay

Dziennikarz portalu 300gospodarka.pl o rosnącej inflacji: spirali płacowo-cenowej, wzroście popytu, błędach komunikacyjnych NBP, osłabianiu złotówki i podwyżkach stóp procentowych.

Zbliżamy się do 14 proc. inflacji. Marek Chądzyński stwierdza, że możemy się spodziewać jeszcze gorszych informacji w najbliższym czasie.

Teraz jest zgoda co do tego, że ten pik inflacji jest jeszcze jednak ciągle przed nami.

Inflacja bazowa utrzymuje się na rekordowych poziomach.

Wszystko wskazuje, że mamy do czynienia z nakręcającą się spiralą płacowo-cenową.

Dziennikarz portalu 300gospodarka.pl wskazuje, że duże przedsiębiorstwa bardzo dobrze sobie obecnie radzą, przerzucając marże na konsumentów. Jak wskazuje,

Czytaj także:

Dr Janusz Wdzięczak: inflacja w dużej mierze kształtowana jest przez czynniki psychologiczne

Branże, które były w awangardzie w czasie lockdownu teraz są w odwrocie. Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do kwestii popytu. Zauważa, że

Obniżanie podatków generuje wzrost popytu co wydawałoby się, że idzie w sprzeczności z tym, co z kolei robi bank centralny.

Wskutek przybycia do Polski uchodźców wzrósł popyt na ubrania.

Byłoby rzeczą niepokojącą, gdyby popyt nie spadał biorąc pod uwagę działania NBP. Chądzyński wskazuje na błędy popełnione przez ten ostatni.

Nie pomogło osłabienie złotówki w 2021 r.

  Chądzyński zauważa, że albo zdecydujemy się na to, że część osób zbiednieje lub straci pracę, a przyrost gospodarczy spadnie lub trzeba będzie szukać innego rozwiązania licząc, że inflacja sama wygaśnie.

A.P.

Dr Jerzy Kwieciński: pracujemy nad nowym wskaźnikiem, który zastąpi WIBOR

Dr Jerzy Kwieciński/Foto. Radio Wnet

Wiceprezes Banku Pekao SA o aktualnej kondycji polskiej gospodarki, zagrożeniach dla niej, oraz o tym, jak zdusić inflację.

Dr Jerzy Kwieciński wskazuje, że musimy się liczyć ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego w najbliższym kwartale. Ustabilizowała się bazowa inflacja.

Jak  zauważa dr Kwieciński, eksperci liczyli, że w 2022 r. czekają nas nowe inwestycje.

Widać było ożywienie w grupie małych i średnich firm.

Były minister rozwoju zauważa, że dzięki koniunkturze firmy dokonywały akumulacji kapitału czego skutkiem jest zwiększenie pieniądza na rynku.

Wskazuje, że kiedy rośnie niepewność związana z prowadzeniem inwestycji, firmy się z nimi wstrzymują.

Czytaj także:

Dr Janusz Wdzięczak: inflacja w dużej mierze kształtowana jest przez czynniki psychologiczne

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wyjaśnia, co zmieni dla kredytobiorców nowy wskaźnik, który ma zastąpić WIBOR. Ma on zmniejszyć oprocentowanie banków.

Wskazuje, że nowy wskaźnik będzie prawdopodobnie niżej oprocentowany, co oznacza niższe oprocentowanie banków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Studio Dziki Zachód – 16.05.2022

Gospodarz Studia Dziki Zachód mówi o zmieniającej się rzeczywistości geopolitycznej na świecie. Wymienia kroki, które powinien podjąć nasz kraj, aby stać się ważnym krajem w Europie.

Wojciech Cejrowski komentuje koncepcje polskiego rządu dotyczące walki z inflacją. Premier Mateusz Morawiecki próbuje wymusić na bankach podniesienie oprocentowania lokat. Planowana jest również emisja 5% obligacji.

Ruchy te zupełnie nie mają sensu. Kto będzie trzymał pieniądze na lokacie, jeżeli tracą one ciągle na wartości. Emisja obligacji byłaby dobrym pomysłem, gdyby ich oprocentowanie było większe od wartości inflacji.

Dużym wyzwaniem dla Polski, oprócz spadku wartości pieniądza, jest zmieniająca się sytuacja geopolityczna w regionie. Przystąpienie Finlandii do NATO, zdaniem gospodarza Studia Dziki Zachód, będzie nowym rozdaniem przy europejskim stole politycznym.

Ciekawą postawę w tej sytuacji prezentuje Turcja. Zaczęła sprzeciwiać się rozszerzeniu Sojuszu. Chce w ten sposób pokazać, że jest ważnym graczem. Poniekąd się jej to udało, bo teraz wszyscy wokół niej tańczą.

Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego Polska powinna Turcję naśladować. Nasz kraj za często zajmuje się bowiem drugorzędnymi projektami, zamiast siedzieć przy jednym stole ze światowymi mocarstwami.

K.B.

Dr Janusz Wdzięczak: inflacja w dużej mierze kształtowana jest przez czynniki psychologiczne

Fot. CC0, Pixabay

Ekonomista z fundacji Ambitna Polska o inflacji. Tłumaczy z czego wynika wzrost cen i co najmocniej kształtuje ich poziom.

Dr Janusz Wdzięczak zwraca uwagę, że wzrost cen żywności w dużej mierze spowodowany jest wojną na Ukrainie. Nasi wschodnie sąsiedzi dostarczali na rynek mnóstwo produktów spożywczych. Teraz ich import został wstrzymany.

Wzrost cen podstawowych produktów jest szczególnie odczuwalny, ponieważ często je nabywamy. Każdy z nas musi kupić chleb, ale możemy się obejść bez towarów luksusowych.

Czytaj także:

Marcin Klucznik: inflacja w Polsce wynika z czynników globalnych i presji płacowej

Oprócz działań wojennych za naszą wschodnią granicą, inflację bardzo mocno kształtują czynniki psychologiczne. Obawiając się większych cen, domagamy się w pracy podwyżki. Pracodawca, chcąc spełnić nasz żądanie, musi podnieść ceny.

W dużej mierze na inflację wpływają też media. Z opublikowanych jakiś czas temu badań wynika, że ludzie spodziewają się dwukrotnie większego spadku wartości pieniądza, niż ma to miejsce w rzeczywistości.

Dr Janusz Wdzięczak komentuje też pomysł części społeczeństwa, aby podnieść stopy procentowe powyżej wartości inflacji. Zaznacza, że takie działanie nie przyniosłoby w Polsce zadowalającego rezultatu.

Takie rozwiązania opisuje klasyczna ekonomia i mają one rację bytu tylko w klasycznych sytuacjach. Nasz kraj, przez trwająca za wschodnią granicą wojnę, w klasycznej sytuacji nie jest.

K.B.