Malabar 2017 – największe wojskowe ćwiczenia morskie USA z Japonią i Indiami

Marynarka wojenna USA oświadczyła, że ćwiczenia pod kryptonimem „Malabar 2017” mają pomóc trzem krajom zwalczać zagrożenia w regionie Azji i Pacyfiku. To największe manewry w historii tj. od 1992 r.

Tegoroczne manewry „Malabar” są największymi od momentu rozpoczęcia wspólnych ćwiczeń przez USA i Indie w 1992 roku; Japonia została włączona do nich później.

Dowództwo sił amerykańskich na Pacyfiku podało, iż „Malabar 2017 to najnowsze z serii ćwiczeń, które rozwinęły się zarówno pod względem stopnia skomplikowania jak i zakresu, tak by przygotować te kraje do walki ze wspólnymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa morskiego w regionie”.

Przedstawiciele marynarki wojennej poinformowali, że w ćwiczeniach bierze udział amerykański lotniskowiec atomowy USS Nimitz, indyjski Vikramaditya oraz największy japoński okręt bojowy, niszczyciel śmigłowcowy Izumo. Ćwiczenia mają także pomóc w zachowaniu równowagi w rejonie Azji i Pacyfiku wobec rosnącej obecności Chin w tym regionie.

Kraje biorące udział w „Malabar” są zaniepokojone roszczeniami Chin do praktycznie wszystkich terytoriów na Morzu Południowochińskim oraz zwiększaniem obecności chińskich sił wojskowych w tym regionie. Chińskie okręty podwodne zawinęły niedawno na Sri Lankę, która znajduje się blisko południowej granicy Indii.

Dowództwo sił amerykańskich na Pacyfiku w swoim oświadczeniu napisało, że wspólne ćwiczenia pomogą USA i Indiom zintegrować swoje działania oraz lepiej współpracować na morzu. Marynarka wojenna Indii podała natomiast, że będą skupiać się na operacjach z użyciem lotniskowców oraz różnych sposobach polowania na okręty podwodne.

Przed rozpoczęciem ćwiczeń „Malabar” media podały, iż w ostatnich dwóch miesiącach wykryto na Oceanie Indyjskim ponad tuzin chińskich jednostek wojskowych, w tym okrętów podwodnych.

Indie oraz Stany Zjednoczone podczas zimnej wojny były po różnych stronach konfliktu, natomiast w ostatnich latach zostały ważnymi dla siebie partnerami wojskowymi.

Chiny w przeszłości krytykowały przeprowadzanie ćwiczeń wojskowych „Malabar” jako destabilizujące region.

PAP/MoRo

Premier Szydło: Indie są dla nas bardzo ważnym partnerem handlowym i liczymy na nowe obszary współpracy z nimi

W 2016 r. polski rząd uznał Indie za jeden z pięciu najbardziej perspektywicznych rynków dla naszego eksportu i inwestorów. Polska dokłada starań, by zainteresować potencjalnych inwestorów indyjskich.

Szefowa rządu wraz z przebywającym w Polsce wiceprezydentem Indii Hamidem Ansarim wzięła udział w polsko-indyjskim seminarium gospodarczym.

W krótkim wystąpieniu wyraziła m.in. nadzieję, że „w nieodległej przyszłości” uda się stworzyć bezpośrednie połączenie lotnicze między Polską a Indiami, które „zdecydowanie ułatwiłoby rozwój naszych kontaktów, w tym kontaktów biznesowych”.

[related id=”14622″]

Powiedziała też, że w 2016 roku Indie zostały uznane przez polski rząd za jeden z pięciu najbardziej perspektywicznych rynków dla naszego eksportu i naszych inwestorów.

Jeśli chodzi z kolei o inwestycje indyjskie w Polsce, aktywni są m.in. inwestorzy z sektora IT – mówiła. – Dokładamy wszelkich wysiłków, by zainteresować naszym rynkiem kolejnych potencjalnych inwestorów indyjskich również z innych branż – powiedziała premier.

Wyraziła również nadzieję, że czwartkowe spotkanie gospodarcze zaowocuje konkretnymi umowami handlowymi. Oświadczyła, że rząd polski duży nacisk kładzie na wspieranie polskich przedsiębiorców, pragnących inwestować w różnych miejscach świata.

W tym kontekście Indie są dla nas bardzo ważnym partnerem – powiedziała. – Liczymy, że nasza współpraca po wizycie pana wiceprezydenta w Warszawie otworzy się na nowe obszary.

Wiceprezydent Hamid Ansari oświadczył, że Indie postrzegają Polskę jako bardzo ważnego partnera nie tylko w Europie, ale na świecie. – Transformacja Polski przez ostatnie 20 lat była godna odnotowania, wzrost gospodarczy robi wrażenie, a zmiana jest widoczna wszędzie – mówił.

Według niego „silna gospodarcza interakcja między naszymi krajami to wskaźnik rosnącej siły gospodarczej naszych dwóch krajów”.

[related id=”14839″]

Podkreślał także, że „Indie to nie tylko najszybciej rozwijająca się gospodarka na świecie, ale też jeden z najbardziej otwartych krajów dla inwestycji i technologii”.

Dodał, że niektóre polskie regiony już wykorzystują szansę, jaką stwarzają Indie, a nowe inicjatywy polityczne, podjęte przez rząd indyjski, „dają nowe szanse dla polskich spółek w takich obszarach, jak obronność, przetwórstwo żywnościowe, górnictwo, opieka zdrowotna, branża farmaceutyczna, biotechnologia oraz energia odnawialna”.

Także edukacja może być „ważnym obszarem współpracy”, bo już dziś, zaznaczył wiceprezydent, 2500 studentów z Indii studiuje w Polsce. – Ci studenci będą pomostem dla naszego przyszłego zaangażowania – powiedział Hamid Ansari.

Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński, gospodarz czwartkowego seminarium, także wyraził nadzieję, że spotkanie stworzy nowe warunki do współpracy między oboma krajami.

Przypomniał, że polsko-indyjska wymiana handlowa to ok. 3 mld euro. – Można z drugiej strony powiedzieć, że to dużo poniżej naszych możliwości i wzajemnych aspiracji – podkreślił. – Tę wymianę powinniśmy zdecydowanie zwiększyć – dodał Kwieciński.

Nie ukrywam, że również liczymy na poparcie Indii w staraniu się przez Polskę o organizację wystawy Expo w roku 2022 w Łodzi. To może być bardzo dobre miejsce do promocji również firm indyjskich w Polsce i w całej Unii Europejskiej – oświadczył wiceminister rozwoju.

PAP/JN

Indie: samolot wypadł z pasa startowego. Są ranni

Boeing 737 linii Jet Airways mający na pokładzie 161 osób zjechał z pasa startowego na lotnisku w Dabolim w Indiach. Według informacji Buisness Standard 15 osób jest rannych.

Indyjski samolot wpadł w poślizg na pasie startowym na lotnisku w Dabolim. Maszyna podczas próby startu obróciła się o 360 stopni, po czym zjechał z asfaltowej drogi.

Do zdarzenia doszło ok. godziny 12:00 czasu lokalnego. Na pokładzie było 154 pasażerów w tym 7 członków załogi. Jest 15 osób rannych. Wszyscy zostali bezpiecznie ewakuowani.

Rzecznik prasowy Jet Airways, jak na razie nie wskazał przyczyny wypadku: – Potrzebne jest dokładne śledztwo. Deklarujemy pełną współpracę z Generalnym Dyrektoriatem Lotnictwa Cywilnego (GDCA) – powiedział.

Samolot realizujący lot 9W 2374 miał lecieć do Bombaju. Po nieudanej próbie startu lotnisko było zamknięte przez siedem godzin. Lokalne media podają, że piloci maszyny zostali zawieszeni.