Angela Merkel po raz pierwszy w życiu odwiedzi Auschwitz. Bogatko: W Izraelu Merkel była kilkadziesiąt razy

Jan Bogatko o zaplanowanej na 6 grudnia wizycie niemieckiej kanclerz w dawnych obozie Auschwitz-Birkenau i o wcześniejszych wizytach niemieckich przywódców w tym miejscu i ich wypowiedziach o nim.

Wnuczka Ludwiga Kazmierczaka będzie pierwszy raz w Auschwitz.

Jan Bogatko mówi o planowanej na 6 grudnia 2019 r. wizycie kanclerz Angeli Merkel w Auschwitz-Birkenau. Będzie to jej pierwsza wizyta w tym obozie koncentracyjnym, choć o jego istnieniu mogła się dowiedzieć już w enerdowskiej szkole, gdzie mówiono jej, iż „w obozach tych ginęli niemieccy komuniści”. Korespondent zwraca uwagę, że w Izraelu, gdzie niemiecka kanclerz ma trzy doktoratu honoris causa, Merkel była kilkadziesiąt razy.

To będzie ostatni akcent w karierze Angeli Merkel. […] Mam nadzieję, że będzie to pozytywne dla Polski przesłanie.

Wizytą w Auschwitz miał szefową niemieckiego rządu zainteresować Władysław Bartoszewski w 2009 r., sam będący dawnym więźniem tego obozu. Bogatko podkreśla, że dotąd tylko stojących na czele rządu RFN odwiedziło dawny niemiecki obóz: Helmut Schmidt w 1977 i Helmut Kohl w 1989 i w 1991 r. Zwraca uwagę na wystąpienie Romana Herzoga z 1996 r., kiedy w Bundestagu mówił o wyzwoleniu Auschwitz. Powiedział on, że:

Tam właśnie wykańczano Żydów, Sinti, Roma, niepełnosprawnych i homoseksualistów.  O Polakach ani słowa.

Tymczasem encyklopedie podają, że zginęło tam sto tys. Polaków. Korespondent ma nadzieję, że przemówienie niemieckiej kanclerz będzie lepsze od tego wygłoszonego przed laty przez prezydenta Niemiec.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jan Bogatko: Kanclerz Helmut Kohl był absolutnym i wielkim realistą w sferze stosunków polsko-niemieckich

Helmut Kohl był ostatnim kanclerzem Republiki Federalnej chrześcijańskiej demokracji. Wszystko, co nastąpiło później, niewiele miało z tym wspólnego – powiedział nasz korespondent z Niemiec.

Jan Bogatko w Poranku Wnet znad Wisły wspominał niedawno zmarłego Helmuta Kohla, wybitnego polityka o szczególnych zasługach dla zjednoczenia Niemiec i wspólnej Europy.

– Był realistą w stosunkach polsko-niemieckich. Miał na uwadze cele dalekosiężne, rzeczywiście był wizjonerem. Chciał zjednoczenia Niemiec, lecz wiedział, że stanie się to w ramach jakiegoś dobrego zbiegu okoliczności. Jednocześnie, trzymając rękę na pulsie, wiedział, że Związek Sowiecki w tej formie, w jakiej istniał wówczas, kończy się. Było to już po pierwszym wybuchu „Solidarności” w Polsce i po wszelkiego rodzaju wydarzeniach, które doprowadziły do upadku Muru Berlińskiego. Kiedy Mur padał, Helmut Kohl był w Polsce i rozmawiał z Tadeuszem Mazowieckim. (…) Zjednoczenie Niemiec było procesem nieuniknionym.

Zapraszamy do wysłuchania całej korespondencji.

LK

Niemcy: Zmarł były kanclerz Helmut Kohl – poinformował niemiecki dziennik „Bild”

Kohl sprawował urząd kanclerza od 1982 do 1998 roku. 16-letni okres jego rządów obejmuje kluczowe wydarzenia związane z kresem zimnej wojny i zjednoczeniem obu państw niemieckich.

Były kanclerz federalny Niemiec i przewodniczący Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej Helmut Kohl zmarł w piątek rano w swym domu w Ludwigshafen w Nadrenii-Palatynacie w wieku 87 lat. Jego śmierć potwierdzili zarówno CDU, jak i adwokat zmarłego, Stephan Holthoff-Pfoertner.

Za największy sukces polityka CDU uważa się zjednoczenie Niemiec. Kohl wykorzystał po mistrzowsku sytuację międzynarodową na przełomie lat 80. i 90., będącą wynikiem demokratycznych przemian w Polsce, NRD i innych krajach bloku wschodniego oraz polityki przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa. W prowadzonych w 1990 roku negocjacjach 2+4 (oba państwa niemieckie plus USA, Wielka Brytania, Francja i ZSRR) doprowadził do zjednoczenia podzielonego od zakończenia wojny kraju i odzyskania pełnej suwerenności.

W rozmowach z kierownictwem radzieckim uzyskał, co wydawało się niemożliwe, zgodę na pozostanie całych Niemiec w NATO.

Kohl był zdecydowanym orędownikiem porozumienia z Polską. Pomimo tego zwlekał w 1989 roku z ostatecznym uznaniem polsko-niemieckiej granicy, bojąc się utraty głosów przedstawicieli niemieckich ziomkostw. Do podpisania traktatu granicznego doszło dopiero w 1990 roku. Rok później Polska i Niemcy podpisały Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy będący do dziś podstawą wzajemnych relacji.

Kohl wspierał polskie dążenia do Unii Europejskiej, jednak formalne przyjęcie Polski do Wspólnoty (2004 r.) miało miejsce po ustąpienia kanclerza ze stanowiska.

Kohl przegrał w 1998 roku wybory parlamentarne i musiał oddać fotel kanclerza swojemu rywalowi z SPD – Gerhardowi Schroederowi. Wkrótce potem wybuchła afera z nielegalnymi funduszami partyjnymi, które Kohl przyjmował od anonimowych darczyńców. Skandal miał bardzo negatywny wpływ na wizerunek zasłużonego polityka. Były kanclerz utracił honorowe przewodnictwo swojej partii. Skandal doprowadził też do zerwania kontaktów między Kohlem a jego dawną protegowaną Angelą Merkel, która wezwała do „emancypacji” partii od byłego szefa. Ich relacje uległy poprawie dopiero w ostatnich latach.

Ze względu na zły stan zdrowia, będący skutkiem upadku, Kohl w ostatnich latach niemal całkowicie wycofał się w zacisze domowe. W 2008 roku ożenił się z młodszą o 34 lata Maike Richter. Jego pierwsza żona, Hannelore, popełniła w 2001 roku samobójstwo. Miał z nią dwójkę dzieci – Waltera i Petera.

Pomimo ograniczeń wynikających z poruszania się na wózku inwalidzkim oraz zaburzeń mowy, Kohl śledził wydarzenia polityczne i wypowiadał się na aktualne tematy. W 2014 roku opublikował książkę „Z troski o Europę” – płomienny manifest europejskiej integracji. W zeszłym roku przyjął w swoim domu premiera Węgier Viktora Orbana.

PAP/LK