Natalia Niemen z nowym singlem „Przełknij to”. Artystka o hejcie, przemocy emocjonalnej i kobiecej sile

Natalia Niemen opowiada o swoim najnowszym singlu „Przełknij to” – utworze, który jest nie tylko zapowiedzią nadchodzącej płyty, ale przede wszystkim osobistym manifestem.

Usłyszałam kiedyś: „Przełknij to”. To zdanie wypowiedziała osoba, która powinna być mi bliska – wspomina Niemen. – Zdałam sobie wtedy sprawę, jak wiele kobiet doświadcza podobnych sytuacji i jak często uczymy się tłumić emocje, bo „tak trzeba”.

Artystka zwraca uwagę, że wiele kobiet nadal żyje w cieniu oczekiwań społecznych, a przejmowanie się zdaniem innych prowadzi do tłumienia własnych potrzeb i emocji. – Najwyższy czas postawić siebie na pierwszym miejscu – podkreśla.

Hejt w sieci i jego konsekwencje

Tematem rozmowy Magdaleny Uchaniuk stał się również hejt – szczególnie ten obecny w mediach społecznościowych. Natalia przyznaje, że sama padła jego ofiarą i przez lata próbowała zrozumieć intencje hejterów. Dziś jednak nie traci na to energii.

Kiedyś próbowałam tłumaczyć, przekonywać, rozmawiać. Teraz reaguję głównie z myślą o młodych ludziach, którzy mogą nie mieć jeszcze siły, żeby się obronić. Nie wolno bagatelizować agresji w sieci – to realne zagrożenie – mówi.

Artystka apeluje o zmianę prawa i wprowadzenie realnych konsekwencji dla osób szerzących nienawiść w sieci.

O pracy nad nową płytą

„Przełknij to” to zapowiedź nadchodzącego albumu, nad którym Niemen intensywnie pracuje. Wśród producentów znaleźli się m.in. Tomek „Busław” Busławski oraz Krzysztof Łochowicz. – Mam ogromne szczęście do ludzi. Tomek to artysta totalny – multiinstrumentalista, aranżer, wokalista. Świetnie się dogadujemy – mówi artystka.

Choć płyta wciąż jest w fazie realizacji, utwór spotkał się już z bardzo pozytywnym odbiorem. – Dostałam mnóstwo wiadomości, że tekst porusza i daje siłę. To dla mnie największe wyróżnienie.

Przesłanie do kobiet i osób doświadczających hejtu

Na zakończenie rozmowy Natalia Niemen dzieli się przesłaniem dla wszystkich, którzy doświadczyli przemocy – fizycznej, psychicznej, słownej. – Nie przełykaj. Reaguj. Masz prawo powiedzieć „stop”. Masz prawo być sobą i nie pozwalać, by ktoś cię krzywdził. Nawet jeśli to trudne – warto.

Singiel „Przełknij to” jest dostępny na wszystkich platformach streamingowych. Premiera płyty planowana jest na przełomie 2025 i 2026 roku.


🎧 Posłuchaj singla „Przełknij to” – dostępny na Spotify, Apple Music i innych serwisach.
📢 Obserwuj Natalię Niemen w mediach społecznościowych i śledź prace nad nowym albumem.


Zuzanna Dąbrowska: cała siatka profili na mediach społecznościowych działała przeciwko PiS za pieniądze PO

Featured Video Play Icon

Źródło: Pixelkult / Pixabay

Redaktorka „DoRzeczy” mówi o kontrowersjach dotyczących finansowania hejtu polityków obecnej opozycji. Zwraca uwagę na przyjęcie funduszy od Platformy Obywatelskiej przez Bartosza Kopanię.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!

Zwraca uwagę na przyjęcie funduszy od Platformy Obywatelskiej przez Bartosza Kopanię, który prowadził profil na platformie X.

Ten pan oczywiście atakował Prawo i Sprawiedliwość i dziennikarzy, którzy byli  uznawani za sprzyjających Prawu i Sprawiedliwości.

Wspieraj Autora na Patronite

Posłuchaj także:

Andrzej Babul: Nie widzę zaangażowania premiera Tuska na forum europejskim i nie było poważnej rozmowy z rolnikami

Program Wschodni: Ukraina to nie tylko nasz sąsiad. To także kraj, który powstrzymuje Rosję w jej ekspansywnej polityce

W najnowszym „Programie Wschodnim” wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska opowiada o swojej bieżącej wizycie na Ukrainie.

Prowadzący: Wojciech Jankowski

Realizacja: Michał Mioduszewski, Wiktor Timochin


Goście:

Małgorzata Gosiewska – wicemarszałek Sejmu RP

Paweł Bobołowicz – dziennikarz, współpracownik redakcji WNET

Rafał Dzięciołowski – prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej


W sobotnim „Programie Wschodnim” Małgorzata Gosiewska mówi m.in. o swojej bieżącej wizycie na Ukrainie. W rozmowie z Wojciechem Jankowskim polityk komentuje znaczenie relacji polsko-ukraińskich wobec agresywnej polityki Rosji:

Relacje polsko-ukraińskie mają w tej chwili bardzo duże znaczenie. Ukraina jest nie tylko naszym sąsiadem i partnerem gospodarczym. To przede wszystkim kraj, który powstrzymuje Federację Rosyjską w jej ekspansywnej polityce.

Wicemarszałek przybliża także tematykę trwającego od siedmiu lat konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Gość Wojciecha Jankowskiego skupia się na postrzeganiu tego sporu przez państwa zachodnie:

Ukraina od siedmiu lat mierzy się z agresywnymi działaniami prowadzonymi przez stronę rosyjską. Uważam, że w tym wypadku słowo „konflikt” czy „naruszenia” bardzo łagodzi to, co się tam faktycznie dzieje. I to, że przymkniemy na to wszystko oczy nie oznacza, że to tak przestanie być – mówi Małgorzata Gosiewska.

Rozmówczyni Wojciecha Jankowskiego wskazuje na wagę, a także recepcję swojej wizyty na Ukrainie:

To bardzo ważna wizyta, zarówno dla Polaków jak i Ukraińców. Wizyta jest bardzo mocno komentowana, doceniona i dostrzeżona. Jestem pewna, że fakt tej wizyty oraz gest solidarności, który sobą niesie będzie miało bardzo znaczący wpływ na relacje polsko-ukraińskie, ale też na nasze inicjatywy, gospodarkę i inwestycje.

Jednocześnie Małgorzata Gosiewska podkreśla różne aspekty wizyty, które zaważyły na jej pozytywnym odbiorze wśród ukraińskiego społeczeństwa:

Ukraińcy bardzo docenili ten format trójkąta lubelskiego na Donbasie. Fakt, że my byliśmy inicjatorem tego projektu. I, że pomimo zagrożenia w postaci pandemii i niebezpiecznej sytuacji politycznej, pojawiliśmy się tam osobiście. Prawie na linii frontu.

Drugi gość audycji, Paweł Bobołowicz, mówi o próbach dyskredytacji wizyty Małgorzaty Gosiewskiej na Ukrainie przez niektóre polskie media:

Myślę, że o wadze tej wizyty świadczy m.in. próba jej dyskredytacji w obszarze medialnym Polski.  Są to działania przygotowane przez osoby zajmujące się profesjonalnie trollingiem. Nie chodzi tu o typową i normalną w świecie polityki krytykę. Mamy tu do czynienia z wojną informacyjną. Wielokrotnie nasze organy państwowe przyznawały, że niestety uczestniczymy w tej wojnie informacyjnej.

Dziennikarz analizuje wzmożoną działalność internetowych trolli w czasie trwającej wizyty wicemarszałek Sejmu na Ukrainie:

Jako dowód może posłużyć jedno z dużych przedsięwzięć o charakterze propagandowym. Chodzi o tajną grupę na Facebooku, która skupia ponad 13 tys. członków – tam były przygotowywane konkretne ataki na Małgorzatę Gosiewską.

Współautor „Programu Wschodniego” swoją wypowiedź ilustruje przykładami konkretnych postów:

Jedną z wyjątkowo nieprzyjemnych prowokacji była zamiana części zdjęcia, gdzie pani wicemarszałek przechodzi w kamizelce kuloodpornej. Na kamizelce oczywiście widniała polska flaga. I ta flaga została zamieniona na kolory czerwony i czarny, które w Polsce utożsamiane są jako symbol ukraińskich nacjonalistów. To miało udowodnić, że wicemarszałek jest powiązana ze środowiskami nacjonalistycznymi i, że nie reprezentuje w pełni polskich interesów – relacjonuje Paweł Bobołowicz.

Ostatni rozmówca Wojciecha Jankowskiego, Rafał Dzięciołowski, także porusza temat znaczenia dobiegającej dziś końca wizyty wicemarszałek Sejmu na Ukrainie:

Znaczenie tej wizyty jest absolutnie oczywiste. To wynika m.in. z agendy tej wizyty, która ma bardzo silny wymiar polityczny, ale także moralno-etyczny i solidarnościowy. Drugi aspekt tej sprawy, to jest moment, w którym wizyta została podjęta.

Jak podkreśla prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej, trudny moment polityczny, w którym została złożona wizyta polskiej wicemarszałek może zadziałać bardzo korzystnie na relacje polsko-ukraińskie:

Z reguły jest tak, że w takich stanowczych i rozstrzygających momentach, kiedy spotykamy się z pomocą przyjaciela, zapamiętujemy to na długo i bardzo intensywnie – komentuje rozmówca Wojciecha Jankowskiego.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!


N.N.

Urszula Kuczyńska z partii Razem oskarżona o transfobię i zwolniona ze stanowiska

Za nagonką za mną stoją środowiska związane z seksbiznesem – komentuje dla PAP zwolniona ostatnio ze stanowiska asystentki społecznej posła Macieja Koniecznego działaczka Lewicy Razem.

[related id=139713 side=right] O działaczce Lewicy Razem zrobiło się ostatnio głośno w mediach społecznościowych. Powodem jest jej wywiad dla „Wysokich Obcasów” (WO) z grudnia ubiegłego roku, którym wypowiedziała się na temat zmian językowych postulowanych przez bardziej radykalne działaczki ruchu feministycznego w Polsce:

Mam wątpliwości, czy dążenie do zamieniania 'kobiet’ na 'osoby z macicami’ albo 'osoby menstruujące’ to postawa lewicowa.

Mimo, że w wywiadzie działaczka zaznaczyła m.in., że: „Feminizm i równouprawnienie płci są naturalną lewicową postawą. Także w sensie językowym” – po ukazaniu się grudniowego numeru WO została ona przez radykalny odłam lewicowego środowiska oskarżona o dyskryminację osób transpłciowych.

W efekcie internetowej fali krytyki ze strony sympatyków Razem, jaka spadła na Kuczyńską – 11 marca działaczka straciła posadę asystentki społecznej w biurze posła Macieja Koniecznego. O zwolnieniu Urszuli Kuczyńskiej ze stanowiska asystentki poinformowała Rzeczniczka partii Dorota Olko, podsumowując, że:

W najbliższych dniach poseł Maciej Konieczny złoży stosowne dokumenty w Kancelarii Sejmu.

Partia Razem wydała w tej sprawie specjalne oświadczenie, w którym czytamy:

Liczymy na to, że Partyjny Sąd Koleżeński rzetelnie rozstrzygnie postępowania w tej sprawie, a wyroki przełożą się na poprawę standardów działania w ramach naszej organizacji.

N.N

Źródło: Interia

Wojciech Cejrowski: Unia Europejska prowadzi redystrybucję na modłę marksistowską. Najlepszą jest rozwój gospodarczy

Wojciech Cejrowski i Krzysztof Skowroński rozmawiają o kampanii wyborczej w USA, globalnej epidemii koronawirusa i słabościach polityki gospodarczej UE.

 

 

Wojciech Cejrowski mówi o wizycie prezydenta USA Donalda Trumpa w Indiach. Jest to element kampanii wyborczej Trumpa, który chce pozyskać sobie zaufanie Amerykanów hinduskiego pochodzenia. Jak mówi gospodarz „Studia Dziki Zachód, jest to cicha, ale przedsiębiorcza zbiorowość. poza tym, jest to kraj bardzo ważny dla USA, ponieważ stanowi poważną alternatywę dla Chin, z którymi już nie można współpracować. Budowę dobrych relacji z Indiami ułatwia brak bariery językowej:

Trump sprzedał Indiom helikoptery za 3 mld dolarów.

Kolejnym tematem „Studia Dziki Zachód” jest rozprzestrzeniający się po świecie koronawirus z Wuhan. Wojciech Cejrowski negatywnie ocenia postępowanie Światowej Organizacji Zdrowia w tej sprawie. Brak lekarstwa na nowego koronawirusa może stać się przyczyną paraliżu współczesnej cywilizacji. Sam podróżnik nie wyklucza, że przypadku rozwoju epidemii w Stanach Zjednoczonych zmieni miejsce zamieszkania i wróci do Polski.

Wojciech Cejrowski zauważa, że władze chińskie jeszcze niedawno przekonywały, że opanują epidemię do końca lutego:

Nie radzą sobie kompletnie, opowiadają banialuki.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” mówi o pracach nad nowym unijnym budżetem. Piętnuje europejskie rozumienie pojęcia redystrybucja, utożsamianego w Europie z wysokimi podatkami:

W Unii Europejskiej wdraża się redystrybucję na modłę marksistowską. Mniej kosztuje rozdawnictwo prywaciarza, niż państwowe. Prawdziwym motorem redystrybucji jest rozwój gospodarczy.

Jak twierdzi Wojciech Cejrowski, zwiększenie budżetu UE bardziej zaszkodzi najbogatszym państwom Wspólnoty, niż pomoże tym najbiedniejszym. Zdaniem podróżnika, absurdalny jest pomysł premiera Mateusza Morawieckiego wprowadzenia podatku od jednolitego rynku europejskiego oraz podatku od produkcji plastiku:

Każdy podatek osłabia konkurencyjność. […] 80% Polaków ślepo ocenia, że członkostwo w UE jest dla nas korzystne.

Wojciech Cejrowski przedstawia swoje wnioski z obserwacji kampanii przed wyborami prezydenckimi w Polsce.

Kandydaci prezentują pomysły, które nie trzymają się kupy. […] Za prezydentem Dudą podąża zorganizowana grupa hejterów. Donald Trump radził sobie z takimi ludźmi w taki sposób, że dawał się takim ludziom wykrzyczeć.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” ocenia, że współpracownicy prezydenta Dudy nie powinny chwalić się tym, że głowa państwa zrealizowała większość swoich obietnic:

Robota wykonana w 90% to robota w 100% niezrealizowana.

Wojciech Cejrowski wytyka polskiemu rządowi manipulacje przy podawaniu informacji o wzroście gospodarczym.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Piotr Semka o hejcie wobec prezydenta Dudy: Jest atrakcyjny dla osób o prymitywnych gustach

Publicysta tygodnika „Do Rzeczy” analizuje trudny początek kampanii wyborczej prezydenta Andrzeja Dudy. Krytykuje nacechowaną hipokryzją postawę opozycji.

 


Piotr Semka komentuje atmosferę wokół szefowej kampanii prezydenta Andrzeja Dudy:

Atakowanie kobiet, które są po prawej stronie, jest o tyle łatwe, że feministki w przypadku takich ataków zazwyczaj nabierają wody w usta. Jeżeli protestują prawicowcy, feministki wyciągają im niedostateczne dbanie o kobiety. […] W szermierce politycznej jest to bardzo wygodne.

Publicysta przypomina sprawę napaści na Magdalenę Ogórek, kiedy to zwolennicy opozycji stanęli zdecydowanie po stronie sprawcy:

Do tej pory oczywiste było, że mężczyzna, który użył siły wobec kobiety, stawał się osobą skompromitowaną.

Rozmówca Aleksandra Wierzejskiego stwierdza, że jest trudność z oceną omawianej sytuacji, ponieważ dysponujemy jedynie dwoma wzajemnie sprzecznymi świadectwami i niezbyt szczegółowym raportem Straży Miejskiej.

Piotr Semka krytycznie omawia plotki kolportowane przez stronę „Sok z Buraka” o rzekomym kryzysie w małżeństwie pary prezydenckiej. Chwali otoczenie prezydenta Andrzeja Dudy za nieodnoszenie się do postępowania jego młodej stalkerki z Zakliczyna. Ubolewa nad skalą hejtu wobec głowy państwa, który przejawia się m.in. przez publikację bardzo wielu prześmiewczych memów:

Jest to atrakcyjne dla wielu osób o prymitywnych gustach.

Gość „Kuriera w samo południe” ocenia dotychczasowy przebieg kampanii prezydenta Dudy. Stwierdza, że powinien on skupić się na swoich dotychczasowych osiągnięciach jako głowy państwa.

Przeciwnicy prezydenta odwracają kota ogonem, zarzucając mu, że eksponuje swoje sukcesy, bo nie ma nic nowego do zaproponowania. […] Andrzej Duda widząc, z jaką reakcją opozycji spotykały się niektóre pomysły obecnej władzy, woli przed wyborami nie mówić o nowych koncepcjach.

Publicysta „Do Rzeczy” ocenia, że deklaracja wsparcia ze strony Donalda Tuska w niczym nie pomoże Małgorzacie Kidawie-Błońskiej:

Nie bardzo rozumiem, jaki pomysł ma na siebie Donald Tusk. Słyszeliśmy o różnych rzeczach, żadnej nie udało się zrealizować.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Turczynowicz-Kieryłło: Została zaatakowana moja rodzina. Oczekujemy klasy i rozmów merytorycznych

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło o hejcie, jakiego doświadczyła, o kampanii wyborczej prezydenta Andrzeja Dudy i jej tematach oraz o wsparciu od innych kierowników kampanii.

Są dużo ważniejsze sprawy niż to, co opisuje „Gazeta Wyborcza”.

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło o artykule „GW” na jej temat, który opowiada o tym jak rzekomo pogryzła mężczyznę, który próbował ją zatrzymać, gdy rozdawała ulotki w czasie ciszy wyborczej. Podkreśla, że to ona została zaatakowana i broniła siebie i swojego dziecka. Nie rozdawała też wtedy, jak twierdzi, żadnych ulotek. Co więcej, to wspomniany człowiek ma sprawę w sądzie o łamanie ciszy wyborczej, nie ona. Szefowa sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy apeluje o merytoryczne prowadzenie kampanii prezydenckich. Zaznacza, że Beata Szydło, Joachim Brudziński i Adam Bielan wspierają ją swym doświadczeniem. Sama bowiem, jak mówi, bardziej jest związana z działalnością publiczną i społeczną.

Temat praworządności leży na sercu obywatelom […] Wymiar sprawiedliwości ma służyć obywatelom.

Zauważa, że potrzebne są konsultacje społeczne, dodając, że prezydent uczestniczył w wielu. Opowiada o forum dla praworządności, w którym uczestniczą przedstawiciele środowisk opozycyjnych. Innym ważnym tematem kampanii będzie reforma służby zdrowia, w tym Narodowa Strategia Onkologiczna. Turczynowicz-Kieryłło wskazuje, że PSL może mieć pretensje do Donalda Tuska za to, że szef EPL, do którego należą także ludowcy, wsparł tylko Małgorzatę Kidawę-Błońską, a nie również ich kandydata.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Mieszkańcy Krakowa blokowani na Facebooku przez urząd miasta

Krakowianie od dłuższego czasu skarżą się, że ich posty blokowane są na oficjalnym profilu na Facebooku. Urzędnicy tłumaczą, że nie mogą pozwolić sobie na hejt.

Mieszkańcy Krakowa od dłuższego czasu są blokowani na oficjalnym profilu miasta na Facebooku. Część z nich to działacze społeczni, którzy często w komentarzach zadają trudne pytania i poddają w wątpliwość niektóre decyzje władz Krakowa. Urzędnicy tłumaczą, że są zobowiązani do „zachowania standardów” i nie mogą pozwolić na hejt.

Urząd miasta komentuje, że o komentarz w tej sprawie proszą przedstawicieli władz miasta. O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli władz miasta. „Redakcja stara się skupiać społeczność czytelników zainteresowanych sprawami miasta, którzy dzielą się merytorycznymi opiniami, są źródłami ważnych informacji” – wyjaśnia Monika Chylaszek, dyrektor wydziału komunikacji społecznej. Część zablokowanych użytkowników już została odblokowana, będą oni mogli znów komentować poczynania władz Krakowa.

Krakowianie skarżą się, że od dłuższego czasu są blokowani na oficjalnym profilu miasta na Facebooku. Część z nich to działacze społeczni, którzy często w komentarzach zadają trudne pytania i poddają w wątpliwość niektóre decyzje władz Krakowa. Urzędnicy tłumaczą, że są zobowiązani do „zachowania standardów” i nie mogą pozwolić na hejt. Jednak po tym, jak o sprawę zaczęli dopytywać dziennikarze, część użytkowników natychmiast zostało odblokowanych.

M.N.

Klepacka: Nie mam nic do homoseksualistów, ale nie mogę pozwolić na promowanie ich ideologii

Zofia Klepacka mówi o mowie nienawiści, która ciągle jej towarzyszy po tym, jak krytycznie odniosła się do warszawskiej Deklaracji LGBT+ wprowadzonej przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego.

– Hejt na mnie trwa już około dwóch miesięcy. Dziwię się, że w dzisiejszych czasach musimy bronić rodziny która składa się z kobiety i mężczyzny, bronić naszych dzieci i  jesteśmy za to napiętnowani. Nie zgodziłam się z seksualizacją dzieci w szkole i nie zgodziłam się na wybudowanie hostelu, dla homoseksualistów w trudnej sytuacji. Zastanawiam się, dlaczego takiego hotelu nie wybuduje się dla samotnych matek, czy dla ludzi wyrzucanych z kamienic.

Wicemistrzyni świata w windsurfingu podkreśla w Poranku Wnet, że nie jest przeciwniczką homoseksualistów a jedynie narzucanych przez nich ideologii:

– Nie mam nic do homoseksualistów ale do forsowania ich postulatów i narzucania większości ideologii mniejszość. Środowiska lewackie podłapały temat i zrobiły ze mnie homofoba […] Ponownie podkreślam, że ja do homoseksualistów nic nie mam, ale gdy mniejszość coś forsuje, to jako obywatelka Polski mogę się temu sprzeciwić – tłumaczy.

Zofia Klepacka powiedziała również, że po dwóch miesiącach hejtu na jej osobę zrozumiała, iż termin „tolerancja” w lewicowych słownikach odnosi się tylko do jednej uprzywilejowanej grupy.

– Jestem przykładem tego, że tolerancja działa tylko w jedną stronę. Głoszone są hasła, a gdy ktoś się nie zgadza z ich poglądami, to jest szczuty i hejtowany. Ja na szczęście jestem sportowcem i daje sobie radę z tym hejtem, ale jest pełno takich sytuacji, gdy zniszczono ludzi, zniszczono dorobek ich życia. Nie możemy pozwolić sobie na takie sytuacje. My również mamy prawo do życia, prawo do głoszenia naszych poglądów.

Gość Poranka Wnet wspomina sytuację, kiedy po oddaniu głosu w wyborach do PE, Kinga Rusin, konferansjerka stacji telewizyjnej TVN, niemiło zaczepiała ją nieopodal lokalu wyborczego:

– Pierwszy raz miałam taką sytuację. Jeśli Kinga Rusin chciała porozmawiać, to w TVN-ie mają mój numer. Wielokrotnie zapraszano mnie tam na wywiady. Sportsmenka oznajmia w Radiu WNET, że nadal będzie przedstawiała swoje opinie na temat polityki środowisk homoseksualnych.

3 czerwca Zofii Klepackiej zostanie nadany tytuł Członka Honorowego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Jednak zarząd związku odciął się od tej decyzji, uznając ją za niezgodną ze statutem, czyli nieważną. „Za podjęte nieodpowiedzialne działania przez Zarząd Okręgu możemy jedynie Panią przeprosić” – czytamy w oświadczeniu.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim przedstawiła też swoje sportowe plany.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

KT/JN

Złotowski: To my staramy się rozmawiać, uzasadniać argumenty. Jedyne co robi druga strona, to zarzucanie nam nienawiści

Debata po śmierci Pawła Adamowicza zorganizowana w Europarlamencie przeistoczyła się w wymianę oskarżeń o cyniczne upolitycznienie mordu z jednej strony, a z drugiej o upaństwowienie hejtu w Polsce.


– Dla europejskich elit wygodne jest wspieranie narracji o mordzie politycznym, bo uderza to w krnąbrny rząd PiS-u – tak debatę w Europarlamencie zorganizowaną po śmierci Pawła Adamowicza ocenia gość Poranka WNET, eurodeputowany Kosma Złotowski. I dodaje: – Mimo wszystko, debata skończyła się bez konkluzji. Przeistoczyła się natomiast w wymianę oskarżeń o cyniczne upolitycznienie mordu z jednej strony, a z drugiej o upaństwowienie hejtu w Polsce.

Europoseł uważa, że to opozycja prowokuje i posługuje się mową nienawiści, jednocześnie zarzucając jej stosowanie Prawu i Sprawiedliwości. Powołuje się na wyniki najnowszych badań, które pokazują, że zwolennicy totalnej opozycji nienawidzą zwolenników Zjednoczonej Opozycji dużo bardziej niż druga strona.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!