Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zobacz także:
Opowieść o Inguszach – Uciśnione Narody Wschodu – 03.09.2024 r.
„Chodzi teraz o obronę Armenii w granicach uznanych międzynarodowych.” – mówi Wojciech Górecki, ekspert ds. Kaukazu w Ośrodku Studiów Wschodnich.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Opowieść o Inguszach – Uciśnione Narody Wschodu – 03.09.2024 r.
W budynku głównym Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie została zainaugurowana wystawa „Górski Karabach (Arcach) – Dziedzictwo w niebezpieczeństwie. Wystawa fotografii Vahe Gabrielyana i innych”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Wystawa ma na celu pokazać bogactwo dziedzictwa kulturowego Ormian mieszkających w Arcachu przez 3000 lat.
– mówi ambasador Vahe Gabrielyan, dyrektor akademii dyplomatycznej przez MSZ Armenii, kurator i współautor wystawy.
Na zdjęciu: Kościół Świętego Jana Chrzciciela. Klasztor Gandzasar. Górski Karabach, autor: Marcin Konsek, CC-BY-SA 4.0, Wikimedia Commons
PW skupił się na Kaukazie, w Gruzji weszło „prawo o agentach”, jednocześnie kończy się ostatni rozdział Górskiego Karabachu.
Dr Konrad Zasztowt, Wydział Orientalistyczny UW, skomentował wycofanie rosyjskiego kontyngentu wojskowego z Górskiego Karabachu:
Formalnie Rosjanie mogli tam jeszcze pozostać do przyszłego, do przyszłego roku, bo zgodnie z tym porozumieniem, które zakończyło drugą wojnę o Górski Karabach w 2020 roku, rosyjski kontyngent mógł tam pozostać na pięć lat, do momentu, kiedy obie strony, czyli Armenia, Azerbejdżan, mogłyby się zgodzić na przedłużenie jego tam obecności bądź nie. Ale oczywiście w sytuacji, kiedy na jesieni, we wrześniu zeszłego roku. Azerbejdżan przeprowadził kolejną operację wojskową, w rezultacie której zajął stolicę Górskiego Karabachu. W rezultacie wszyscy Ormianie ponad sto tysięcy Ormian, którzy zamieszkiwali ten region, wyjechali. No to obecność tego kontyngentu rosyjskiego, tych tak zwanych sił pokojowych straciła sens, bo oni głównie po to tam byli, żeby chronić właśnie tą cywilną ludność ormiański. Stąd też tu jest ten główny. No i główny zarzut ze strony Armenii pod adresem Rosji także. Rosjanie czy ci rosyjscy żołnierze nie obronili jej. Wygląda na to, że sami Rosjanie uznali, że ta sytuacja jest absurdalna. Siły pokojowe w regionie, gdzie już pozostaje tylko jedna strona, czyli Azerbejdżan. A Ormianie? Ormian już tam nie ma.
Ambasador Batu Kutelia, pracownik naukowy Foreign Policy Research Institute, były ambasador w USA, były szef Służby Wywiadu Zagranicznego Gruzji, członek zarządu Atlantic Council of Georgia oraz profesor na Uniwersytecie Alte w Tbilisi i Webster University. W rozmowie z Piotrem Mateuszem Bobołowiczem opowiedział on o zawłaszczeniu państwa według rosyjskiego wzorca, które odbywa się aktualnie w Gruzji pod rządami oligarchicznych elit podległych Iwaniszwilemu. Całość rozmowy jest dostępna tutaj:
Olga Siemaszko przedstawiła wiadomości białoruskie.
Audycję realizował Filip Kwiatkowski, prowadził Wojciech Jankowski.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
„Wydaje się, że najbardziej korzystne dla obu stron konfliktu najbardziej korzystnym, bezstronnym, brokerem byłaby Unia Europejska” – mówi Wojciech Górecki, analityk ds. Kaukazu Południowego.
Jesteśmy gotowi na reintegrację ormiańskiej ludności Górskiego Karabachu, jako obywateli Azerbejdżanu – mówi Nargiz Gurbanova.
Azerbejdżan jest państwem wieloetnicznym i wyznaniowym. W centrum stolicy stoi nienaruszony kościół ormiański.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Marek Reszuta: Już mamy do czynienia z czystkami etnicznymi w Górskim Karabachu
Na zdjęciu Górski Karabach, Klasztor Gandzasar. Fot: Marcin Konsek / Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0
Na naszych oczach państwo nieuznawane Górski Karabach przestało istnieć.
Gośćmi Programu Wschodniego byli dr Konrad Zasztowt, dr Tomasz Lachowski, Tomasz Grzywaczewskich i prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.
Dr Konrad Zasztowt, Wydział Orientalistyczny UW omówił trwający ponad 30 lat konflikt o Górski Karabach:
To, co się w tej chwili wydarzyło to jest oczywiście dramatyczna sytuacja, czyli wyjazd tych stu tysięcy Ormian, bo nie wiemy, ile dokładnie wyjechało. Rząd Armenii mówi o 100 tysiącach, czyli praktycznie o wszystkich mieszkańców ormiańskich Karabachu, No ale trzeba też pamiętać, że kilkaset tysięcy Azerów, a także Kurdów musiało opuścić region Karabachu i sąsiadujące regiony z Karabachu w wyniku tej pierwszej wojny na początku lat 90 tych i zajęcia tych terytoriów przez Ormian. To oni byli ofiarami i musieli ten region opuścić. Tutaj nie ma biało czarnej sytuacji. Winy są po obu stronach, ofiary są po obu stronach, sprawcy nieszczęść też są po obu stronach. Dlatego mówię, że to jest temat, który jest dla mediów bardzo trudny do zrozumienia i do przedstawienia.
Dr Tomasz Lachowski, Katedra Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych UŁ, odniósł się do ratyfikowania przez Armenię Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego:
Faktycznie ten proces ratyfikacji Statutu Rzymskiego Trybunału Karnego w Hadze bardzo przyspieszył. W zasadzie można rzec, że Armenia podpisała ten statut jeszcze w latach 90. Natomiast przez dwadzieścia kilka lat proces był zablokowany przez problemy natury konstytucyjnej. Sąd Konstytucyjny stwierdził Armenii, że rozwiązania, które Trybunał Karny w Hadze posiada, np. to, że właśnie może osądzać sprawców zbrodni, będzie niezgodny z konstytucją Armenii. To było myślenie bardzo błędne z perspektywy prawnej, ale także i politycznej. Dopiero właśnie wydarzenia tej drugiej wojny karabaskiej spowodowały, że władze Armenii, a zwłaszcza premier Paszynian, nie dostrzegły, że ten instrument w postaci bycia członkiem Trybunału będzie bardzo korzystny dla właśnie Erywania. I faktycznie do tego doszło.
Tomasz Grzywaczeski, dziennikarz, korespondent wojenny, autor reportaży opisał sytuację mieszkańców Górskiego Karabachu:
Ten exodus był masowy, że dziesiątki tysięcy ludzi próbowały wydostać się z Karabachu, a tak de facto tam jest tylko jedna droga, którą da się w tym momencie wyjechać. To jest tzw. Korytarz katyński. To jest jedyna droga łącząca terytorium Karabachu z Armenią. Ponadto wszędzie było bardzo dużo azerskiego wojska. Ogromny chaos Tłok, przerażenie, ludzie w ciągu dosłownie kilkudziesięciu godzin musieli zabrać cały swój dobytek, to, co można było unieść i próbowali się stamtąd wydostać.
Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, Uniwersytet Łódzki, dokonał analizy rozkładu sił w regionie:
Jest to odwrócenie, jeśli chodzi o pewien wizerunek rozkładu sił w regionie sytuacji wytworzonej w 2008 roku przez inwazję rosyjską na Gruzję, gdzie okazało się, że ówczesne bliskie związki Gruzji ze Stanami Zjednoczonymi nie uratowały tego państwa. To teraz jest odwrotnie bliskie związki Armenii z Rosją też nic jej nie pomogły. A zatem Rosja jako sojusznik zresztą niczyim innym sojusznikiem w regionie nie była, straciła ów prestiż skutecznej tarczy przed zagrożeniem bez względu na literę traktatów. Bo oczywiście w sensie czysto prawniczym Rosja nie udzielała gwarancji Armenii obejmujących obronę Górskiego Karabachu, który w świetle prawa międzynarodowego, włącznie z tą jego wykładnią, jaką przyjęła Rosja, nie był częścią terytorium państwowego Armenii, tylko częścią terytorium państwowego Azerbejdżanu. Zatem fakt prowadzenia operacji wojennych na tym obszarze przez wojsko azerbejdżańskie nie był casus belli, nie było zapisanym w traktacie przypadkiem, w którym uruchomiony powinien być sojusz ormiański-rosyjski. Niemniej jednak zapisy prawnicze to jeden wymiar, a odbiór społeczny i wymiar polityczny to drugi. I w tym zakresie oczywiście Rosja bardzo mocno straciła, jeśli chodzi o prestiż i o wpływy w regionie.
Olga Siemaszko przedstawiła skrót wydarzeń białoruskich.
Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Armenian Apostolic Church in the Republic of Artsakh/Fot. Wikimedia Commons
„Nie ulega wątpliwości, że Rosja udzieliła przyzwolenia Azerbejdżanowi na zajęcie Górskiego Karabachu” – mówi dr Witold Repetowicz, z Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Sztuki Wojennej.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Mikołaj Murkociński: kwestia pluskiew wiąże się z innymi tematami politycznymi we Francji
„Nie ma takiego triumfalizmu Azerbejdżanu, który był widoczny dwa lata temu po wojnie w 2020 roku” – mówi dr Konrad Zasztowt z Zakładu Islamu Europejskiego Wydziału Orientalistycznego UW.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Dr Michał Patryk Sadłowski: Armenia przeszkadza praktycznie każdemu w regionie kaukaskim
„Nie wiemy do końca jeszcze czy ten atak na Karabach i likwidacja państwa separatystycznego nie było dokonane w porozumieniu azerbejdżańsko-rosyjskim” mówi Michał Patryk Sadłowski, ekspert ds. Kaukazu
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Andrzej Zawadzki-Liang: wizyta w Chinach komisarza ds. handlu UE Valdisa Dombrovskisa
„Prezydent Aljew dąży do realizacji kilku istotnych dla niego punktów z porozumienia z 9 listopada 2020 roku” – mówi Marek Reszuta, ekspert ds. Kaukazu z Instytutu Prawa Wschodniego
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!