Jakóbik: Jesteśmy już po tej stronie gazowej kurtyny, która radzi sobie z Rosją

Z powodu epidemii koronawirusa Gazprom musi walczyć o każdego klienta. To nie czas na wymachiwanie szabelką – ocenia ekspert.


Wojciech Jakóbik komentuje fakt, że Gazprom podporządkował się wyrokowi trybunałowi arbitrażowemu w Sztokholmie

Jesteśmy już po tej stronie gazowej kurtyny, która radzi sobie z Rosją.

Ekspert omawia sytuację energetyczną Białorusi, która nie posiada nawet własnych rurociągów i jest całkowicie uzależniona od wielkiego wschodniego sąsiada.

Wschodnie gry energetyczne już nas nie dotyczą.

Zdaniem Wojciecha Jakóbika nie należy się spodziewać dalszych oporów rosyjskiego giganta ws. wypłaty zaległych pieniędzy:

Z powodu epidemii koronawirusa Gazprom musi walczyć o każdego klienta. To nie czas na wymachiwanie szabelką.

Gość Poranka WNET komentuje wypowiedź Borysa Budki, który stwierdził, że wyrok sztokholmskiego sądu doprowadzi do dalszego pogorszenia stosunków polsko-rosyjskich

Wyrok niezależnego sądu przyznaje Polsce 6 mld zł i mamy się z tego nie cieszyć?

Wojciech Jakóbik krytykuje wypowiedzi Szymona Hołowni na temat konieczności radykalnego przejścia gospodarki na odnawialne źródła energii. Również agitacja Krzysztofa Bosaka za energię atomową nie wpisuje się w koncepcję „miksu energetycznego”. Ekspert zwraca uwagę, że Rafał Trzaskowski zadeklarował, że nie poprze żadnej ustawy niezgodnej z neutralnością klimatyczną:

Prezydentura Trzaskowskiego może być zagrożeniem dla polskiego górnictwa.

Ekspert podkreśla, że w Polsce musi powstać spójny plan transformacji energetycznej, aby nasz kraj mógł otrzymać odpowiednie pieniądze na ten cel z Unii Europejskiej.

Podczas prezydencji Niemiec w UE poznamy dużo rozwiązań wspierających rozwój energii wodorowej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Dr Naimski: Epoka dostaw rosyjskiego gazu się skończy. Nie mamy formalnych narzędzi, by zatrzymać import węgla z Rosji

Dr Piotr Naimski o budowie Baltic Pipe i gazoportu, uniezależnieniu się od dostaw rosyjskiego gazu, tym skąd teraz będziemy go sprowadzać oraz o imporcie węgla z Rosji.


Dr Piotr Naimski opowiada nieprzedłużaniu kontraktu PGNiG z Gazpromem. Nasz gość twierdzi, że niebawem epoka rosyjskich dostaw gazu do Polski się kończy. Do 2023 r. przestać mamy sprowadzać gaz od naszego północnego sąsiada. Następnie dr Namiski przedstawia informacje dotyczące projektu Baltic Pipe.

Podpisany został kontrakt na ułożenie odcinka podmorskiego. Pozwolenia zostały wydane w Danii i w Polsce.

Budowa rozpocznie się w najbliższych dniach. Kontrakt na budowę podmorskiego gazociągu Baltic Pipe otrzymał od spółki Gaz-System włoski Saipem. Wartość kontraktu wynosi 280 mln euro. Umowa obejmuję ułożenie gazociągu o długości 275 km na głębokościach pomiędzy od czterech do 57 metrów. Przez rurociąg będziemy mogli sprowadzić 10 mld m³ gazu. Poza tym przez mający powstać do 2021 r. gazoport będziemy mogli sprowadzać kolejne 7,5 mld m³ skroplonego gazu.

To pozwoli w pełni zaopatrzyć Polskę ze źródeł innych niż rosyjskie. […] Skroplony gaz można mieć od różnych producentów. Teraz głównie z Kataru i Stanów Zjednoczonych.

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej odpowiada również, dlaczego Polska importuje miliony ton węgla z Rosji.

Węgiel wydobywany w Polsce jest cenowo czasem niekonkurencyjny.

Zauważa, że jeśli chodzi o rosyjski węgiel to „tylko mała część trafia do energetyki zawodowej”. Podkreśla, że rząd ma ograniczone możliwości jeśli chodzi o zablokowanie importu tego surowca z FR.

 Nie mamy formalnych narzędzi do tego, żeby ten import zatrzymać w stu proc.

Nasz gość komentuje także sprawę głosowania korespondencyjnego. Krytykuje postawę opozycji w tej kwestii.

Jeżeli ta destabilizacja ma służyć uratowaniu formacji opozycyjnej od klęski […] to znaczy, że jej przywódcy nie wiedzą, co to jest interes państwa polskiego.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Trwa budowa nowego-starego porządku politycznego w Rosji. Zmian w rządzie jest niewiele

Dr Szymon Kardaś mówi o projektowanym przez prezydenta Putina socjalnym zwrocie w polityce gospodarczej Rosji, Wskazuje na przeszkody, które władze rosyjskie mogą spotkać na tej drodze.

 

Dr Szymon Kardaś omawia nowy rząd Federacji Rosyjskiej. Resorty siłowe nie zostały obsadzone nowymi osobami. Nie doszło również do zmiany ministra spraw zagranicznych. Siergiej Ławrow będzie kontynuował swoją pracę na czele resortu, mimo pogłosek o coraz większym zmęczeniu. Jak mówi dr Kardaś, rosyjski MSZ pełni w ustroju państwa rolę służebną, wdraża postanowienia powzięte przez prezydenta Putina. Jak ocenia gość „Poranka WNET:

Minister Ławrow jest świetną twarzą dla posunięć Kremla.

Dr Kardaś zwraca uwagę na usunięcie z funkcji wicepremiera Antona Siluanowa, który do tej pory dbał o stabilność budżetu państwa. Od tej chwili jedynym wicepremierem, ministrem odpowiedzialnym za finanse i gospodarkę będzie protegowany prezydenta, Biełusow. Jak mówi gość „Poranka WNET”, sam prezydent słabo orientuje się w sprawach gospodarczych. Nowy minister jest zwolennikiem silnej roli państwa w gospodarce. Jego poprzednik nienajlepiej realizował w tym zakresie wizję prezydenta Rosji. Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich ocenia, że plany zwiększenia bezpieczeństwa socjalnego Rosjan może być bardzo trudne bez głębszej zmiany filozofii funkcjonowania państwa rosyjskiego.  Sytuację może skomplikować wyraźnie zbliżające się spowolnienie gospodarcze.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi również o polityce energetycznej Rosji. Rola ministra energetyki Federacji Rosyjskiej jest mocno ograniczona. Główne decyzje zapadają bezpośrednio na Kremlu.  Minister Aleksandr Nowak cieszy się w otoczeniu prezydenta dobrą opinią. Inaczej jest z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem, którego dni na tym stanowisku zdają się być policzone:

Aleksiej Miller miał rozwiązać problem gazowy z Ukrainą. Nie do końca się to udało.

Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich porusza również kwestię stosunków rosyjsko-białoruskich. Oba kraje nie porozumiały się jeszcze w kwestii warunków dalszej współpracy energetycznej. Białoruś usiłuje zdywersyfikować swoje źródła energii:

Mamy pewną próbę sił. Moskwa gra bardzo ostro. Rosja jest gotowa przesyłać pod warunkiem koncesji politycznych ze strony Białorusi.

Dr Kardaś spodziewa się dalszych zawirowań na linii Moskwa-Mińsk.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Dr Kardaś: Białoruś jest prawie w 100% uzależniona od rosyjskiej ropy, a jej infrastrukturę gazową posiada Gazprom

Dr Szymon Kardaś o przemówieniach prezydentów Białorusi, Rosji i Ukrainy, uzależnieniu gospodarczym Białorusi od Rosji i o ekonomicznym uniezależnianiu się Ukrainy, a także o słowach Putina nt. Polski


Dr Szymon Kardaś przedstawia orędzia noworoczne Wołodomyra Zełenskiego, Alaksandra Łukaszenki i Władimira Putina. Ten pierwszy apelował o jedność. Pokój jest jedną ze strategicznych rzeczy jaką Ukraińcom obiecał Zełenski, jeszcze jako kandydat na prezydenta. Prezydent Białorusi z kolei w swoim przemówieniu podkreślał niezależność swojego kraju.

Prezydent Łukaszenka nieprzypadkowo stawia kwestię suwerenności.

Toczą się bowiem rozmowy na temat napełnienia treścią deklaracji sprzed 20 lat powołującej Państwo związkowe Białorusi i Rosji (ZBiR).  Jedną z najbardziej newralgicznych kwestii jest energetyka. Białorusi kończy się kontrakt gazowy z Rosją. Tymczasem jak zauważa ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich:

Cała infrastruktura gazowa na Białorusi w zasadzie należy do Gazpromu.

Kraj ten jest także prawie w 100%-ach uzależniony od dostaw rosyjskiej ropy, choć ma też niewielkie wydobycie własne. Oznacza to, że ma mniejsze szansę, jeśli w ogóle byłaby taka wola polityczna, na uniezależnienie się energetyczne od Rosji niż Ukraina, której w znacznej mierze się to udało. Stało się tak dzięki determinacji ekipy Petra Poroszenki, która wykorzystała w tym celu wszelkie intrumenty polityczne, gospodarczy i prawne. Ostatnio zaś doszło do zawarcia kontraktu Naftogazu z Operatorem GTS Ukrainy i Gazpromem. Umowy zapewniają przesył gazu przez Ukrainę przez pięć lat. Według dr Kardasia umowa jest korzystna dla Ukrainy.

Całościowo to jest kompromis, ale z którego bardziej zwycięsko wychodzi Ukraina. […] Rosja była w tych negocjacjach na musiku, nie mając do dyspozycji skończonego Nord Stream II.

Jak zauważa dr Kardaś, „ok. 50% rosyjskiego eksportu trafia do Europy przez Ukrainę”. Wobec problemów także na Nord Stream I, po orzeczeniu w sprawie Opala Gazpromowi tym bardziej zależało na kontrakcie na przesył gazu przez Ukrainę. W rezultacie Ukraina uzyskała spłatę należności i to gotówką, których wcześniej strona rosyjska nie chciała pokrywać oraz korzystny dla siebie traktat tranzytowy.

Gość „Poranka WNET” ocenia także ostatnie wypowiedzi prezydenta Rosji na temat Polski:

Trudno mówić tu o spontaniczności. Na te wypowiedzi mogły wpłynąć ostatnie wydarzenia […] Myślę, że opóźnienie budowy Nord Stream 2 zabolało.

Mówi o micie wielkiej wojny ojczyźnianej i wskazuje, że „ten reżim czuje się bardziej niepewnie niż się nam czasem wydaje”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

K.T./A.P.

Jakóbik (BiznesAlert.pl): Niemcy próbują wyłączyć Nord Stream 2 i Gazprom spod unijnych regulacji

Bundestag przegłosował ustawę, która ma na celu ominięcie przepisów Unii Europejskiej. Komisja Europejska może interweniować, jednak często jest ona łagodna wobec firm takich jak Gazprom.


Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl komentuje ostatnie przyjęcie przez Bundestag ustawy ws. objęcia gazociągu Nord Stream 2 dyrektywą gazową UE:

Przyjęcie dyrektywy przez Niemców oznacza, że teoretycznie będzie można podporządkować prawu unijnemu projekt Nord Stream 2, czyli gazociąg z Rosji do Niemiec, który ma ominąć Ukrainę i wpłynąć na rynek Europy Środkowej tak, że Gazprom nie straci pozycji dominującej.

Jak zauważa „Gość Poranka WNET”, Niemcy chcą zaimplementować tę dyrektywę w taki sposób, że w rzeczywistości pomimo tego, że według prawa UE miała ona zaszkodzić Nord Stream 2, może stworzyć dla niego dogodną furtkę:

Z punktu widzenia całej Unii Europejskiej, byłby to sposób na zagwarantowanie, że każda inwestycja podlega temu samemu prawu i żaden monopolista, nawet Gazprom, nie może omijać regulacji Europejskich. Natomiast Bundestag przyjął te regulacje w taki sposób, że prawdopodobnie będzie dążył do tego, żeby […] wyłączyć Nord Stream 2 spod tej regulacji.

Komisja Europejska ma odpowiednie uprawnienia to tego, aby sprawdzić, czy dyrektywa została wdrożona zgodnie z jej oczekiwaniami oraz zainterweniować:

Nie wiadomo, czy komisja się na ten krok zdecyduje […] Wpływ Niemiec na działanie tej instytucji jest widoczny, bo czasami Komisja Europejska jest łagodniejsza wobec niektórych firm, jak np. Gazprom, a wobec innych jest bardzo stanowcza, jak wobec Microsoftu, Facebooka czy innych firm amerykańskich.

A.M.K.

Zełenski do weterana wojny na Wschodzie: Jestem prezydentem tego kraju, a nie jakimś frajerem

Paweł Bobołowicz o działach prezydenta Zełenskiego na rzecz zakończenia wojny w Donbasie, krytyce jego działań i negocjacjach Ukrainy z Gazpromem.

Paweł Bobołowicz o działaniach Wołodomyra Zełenskiego wobec protestu weteranów. Prezydent Ukrainy pojechał do miejscowości Zołote w obwodzie ługańskim. Spotkał się tam z protestującymi weteranami wojny w Donbasie. Zażądał, aby opuścili miejsce protestu i wykonali ustalenia o rozgraniczeniu stron trwającego konfliktu na Wschodzie Ukrainy. W mediach głośno od słów Zełenskiego. Albowiem głowa państwa do jednego z weteranów — który uczestniczący w akcji „Nie dla kapitulacji” — powiedziała, iż ten woli dyskutować o protestach zamiast o uregulowaniu sytuacji w Donbasie. A następnie powiedział do żołnierza:

Posłuchaj, jestem prezydentem tego kraju. Mam 42 lata. Nie jestem jakimś frajerem. Przyszedłem i powiedziałem ci, żebyście zabrali broń. A opowiadasz mi o akcjach. Chciałem zobaczyć w twoich oczach zrozumienie. A zobaczyłem faceta, który zdecydował, że ma przed sobą naiwniaka i zmienia temat rozmowy.

W mediach społecznościowych Ukraińcy zarzucają prezydentowi brak szacunku wobec swojego rozmówcy.  Tłumaczone na polski jako „frajer” słowa łoch (лох) pochodzi z rosyjskiego żargonu i jest używane w języku więziennym, a jego użycie uczyniło ukraińskiego prezydenta bohaterem licznych memów w ukraińskim internecie.

Zełenski po spędzonych dwóch dobach w Zołotych, kolejny raz zapewnił, że jest gotowy do porozumienia z uczestnikami protestów oraz powtórzył, że Ukraina się podczas wojny w Donbasie nie podda. Wizytę Zełenskiego skrytykował Andrij Biłecki, przywódca Korpusu Narodowego:

Po co nagrał film „O krok od pokoju”? Rosja nagrała już 50 takich filmów, mógł pokazać jakiś rosyjski.

Zgodnie z porozumieniem mińskim wojska ukraińskie powinny się wycofać w ciągu 30 dni od przerwania wymiany ognia z siłami separatystów. Ta jednak nie następuje.

Nasz korespondent mówi również o ukraińskiej polityce energetycznej. Rozmowy Ukrainy z Gazpromem ws. tranzytu rosyjskiego gazu skończyły się fiaskiem. Na razie „córka-spółka Gazpromu została aresztowana” za niewłaściwe praktyki. Ukraina w ramach rewersu kupuje gaz od Słowacji, a także rozważa „możliwość kupowania gazu amerykańskiego” za pośrednictwem Polski. Bobołowicz zauważa, że Ukraina ze względu na znajdujące się tu zbiorniki z gazem, jest kluczowa dla przesyłu rosyjskiego gazu do Europy, przynajmniej dopóki nie powstanie Nord Stream II.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Sieprawski: Decyzja co do budowy bloku węglowego już zapadła, czekamy na rozpoczęcie prac budowlanych

O tym, dlaczego Zakłady Azotowe Puławy odniosły spektakularny sukces w ostatnim kwartale i jak postępują pracę nad budową bloku węglowego. Odpowiada rzecznik prasowy Grupy, Marek Sieprawski.

 

Marek Sieprawski, rzecznik prasowy Zakładów Azotowych Puławy mówi o okresie wakacyjnym, który dla zakładów produkujących m.in. nawozy dla rolników, paradoksalnie jest okresem wytężonej pracy, związanej z koniecznością zabezpieczenia sprawności ruchowej całej instalacji. Gość „Poranka WNET” chwali się także wynikami finansowymi przedsiębiorstwa.

Pierwszy kwartał tego roku był najlepszy w historii spółki.[…] Świetne wyniki- ponad 165 mln zł zysku netto zanotowały Zakłady Azotowe w Puławach. To jest absolutnie rewelacyjny wynik, na co przekłada się z jednej strony oczywiście dbałość o kondycję, obrót, o atrakcyjną ofertę handlową, ale też, nie ukrywajmy rekordowo tani gaz na rynku.

Dla porównania 2018 r. był dla Zakładów trudny ze względu na wysoką cenę gazu- wtedy w całym roku odnotowały one zysk w wysokości 84 mln zysku netto. Jak mówi Sieprawski, Zakłady są pod tym względem zależne bezpośrednio od PNGiG, nie od Gazpromu. Dywersyfikacja źródeł gazu jest przy tym rzeczą dobrą i przyczyni się do dostosowania cen gazu do rynku europejskiego. Same Puławy zużywają 8,5 do 9% gazu w Polsce. Ku uniezależnieniu Azotów od dostaw gazu prowadzić ma budowa elektrowni węglowej.

Spodziewamy się, że rozpoczęcie budowy nastąpi w najbliższych tygodniach, ponieważ mamy już wstępnie wybranego wykonawcę, zgody korporacyjne oraz budżet dla  bloku węglowego.

Pierwotnie projekt ten miał być realizowany razem z PGE Dystrybucja, ale partner się wycofał. Spowodowało to konieczność zmniejszenia planowanej elektrowni o połowę.

Czasy last 70 i 80 tych na pewno nie były dla mieszkańców Puław łatwe […] Już w latach 80. przygotowano kompleksowy program ochrony środowiska. Został przyjęty w 1986 r. do realizacji. […] Na koniec lat 90. ówczesne Zakłady Azotowe SA zostały skreślone z listy największych trucicieli.

Sieprawski mówi także o ochronie środowiska, która stanowi trzecią część wydatków Zakładów. Obecnie grupa pracuje nad redukcją tlenku azotu z jednego kotłów elektrociepłowni. W latach 2013-2014 obniżono jego wydzielanie w dwóch z pięciu kotłach. Teraz ma nastąpić to w kotle nr 2.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Suski: chodzi o zabezpieczenie w Polsce dostaw gazu i w jakimś sensie odejście od tej groźby szantażu gazowego

Szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów opisuje działania rządu mające na celu ochronę interesów uczniów oraz omawia kwestie związane z rozbudową gazoportu w Świnoujściu.

Marek Suski o strajku nauczycieli. W całej tej sytuacji jego zdaniem najbardziej poszkodowaną grupą są uczniowie. Wspomina także o działaniach mających na celu sprawne przeprowadzenie matur:

[Rząd – przyp. red.] wczoraj znowelizował ustawę umożliwiającą przeprowadzenie matur. […] Istotą tej nowelizacji jest to, żeby nasza młodzież mogła spokojnie przystąpić do matur. Państwo ma obowiązki wobec swoich obywateli i to jest właśnie wyjście naprzeciw tym oczekiwaniom młodzieży, żeby mogła zakończyć swoje etapy edukacji niezależnie od tego, czy jest jakiś spór pomiędzy nauczycielami, rządem czy też samorządami.

Szef gabinetu politycznego premiera opowiada również o dywersyfikacji źródeł energii przez nasz kraj w kontekście rozbudowy gazoportu w Świnoujściu:

Przede wszystkim chodzi o zabezpieczenie w Polsce dostaw gazu i w jakimś sensie odejście od tej groźby szantażu gazowego, że zakręcimy wam kurek. […] ceny w Polsce [rosyjskiego gazu – przyp. red], mimo że bliżej jest niż do Niemiec, to Niemcy dostają w niższej cenie gaz od Rosji. […]  tutaj, jak się okazuje, dostawy gazu skroplonego są po niższej cenie, niż ten gaz, który jest z Rosji, czyli to jest po prostu też biznes. Opłaci się mieć możliwość dywersyfikacji.

Ponadto gość Poranka WNET mówi o promocji Polski na świecie i środowym wieczornym spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego w Bratysławie z szefem japońskiego rządu Shinzō Abe. Politycy mieli się wymienić uwagami na temat perspektyw rozwoju współpracy gospodarczej. Suski poformował także, że podczas ostatniego spotkania Morawieckiego z Li Keqiang, premierem Chin, kwestie związane z firmą Huawei nie były omawiane.

Wiech: Sytuacja wobec Nord Stream 2 bardzo się zagęściła. Amerykanie grożą niemieckim firmom zaangażowanym w ten projekt

W sprawie gazociągu wciąż mamy szansę na korzystne dla nas rozstrzygnięcie Nord Stream 2 – mówi w Radiu WNET Jakub Wiech, ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego.- Wystarczy nowelizacja dyrektywy…

– Nie raz mieliśmy do czynienia z „przypadkowymi działaniami” ze strony Rosji, jak zmniejszenie dostaw gazu tydzień po szczycie NATO bądź po wizycie Trumpa – opowiada Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego portalu Energetyka24. – To były celowe działania Moskwy, która chciała pokazać kto rządzi w polityce energetycznej. Tym bardziej powinniśmy postawić na gaz z Ameryki. Polska jest dla USA atrakcyjnym rynkiem, ponieważ jesteśmy względnie dużym krajem, a w dodatku zainteresowany ofertą.

Wiech zauważa, że obecny kryzys polityczny w Wenezueli nie wpłynie na światowe rynki ropy, gdyż nie dość, że tamtejszy kryzys to w zasadzie stan permanentny, a poza tym olbrzymie złoża, które posiada ten kraj od lat są wyizolowane z ropo-obiegu i płyną głównie do Chin, Rosji i Iranu. Najwięcej straci Rusnieft – jego akcje już spadły po tym jak Juan Guaido ogłosił się prezydentem.

– Sytuacja bardzo się zagęściła wokół Nord Stream 2 – opowiada. – W tym roku miały miejsce dwa istotne wydarzenia. Po pierwsze, niemieckie media na początku stycznia podały, że amerykański ambasador Richard Grenell zagroził niemieckim firmom, które planują brać udział w budowie drugiej nitki gazociągu, że będą musiały się liczyć z sankcjami. Niemcy oburzyli się, uznali to za mieszanie się w ich politykę wewnętrzną. Drugim zdarzeniem jest zmiana prezydencji w Unii. Pozycję tę objęła Rumunia, która odblokowała prace nad nowelizację dyrektywy gazowej, która ma szansę obniżyć rentowność tej inwestycji. W jaki sposób? Choćby przez objęcie Nord Stream 2 prawem unijnym.

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

mf

Woźniak: Traktaty renegocjuje się, jeśli chce się je przedłużyć, a nie mamy w planach dalszej współpracy z Gazpromem

O polskiej energetyce, wątpliwoŝciach dotyczących kontraktów z Gazpromem oraz polityce energetycznej Unii Europejskiej rozmawiamy z Piotrem Woźniakiem, prezesem spółki PGNiG.

Według prezesa Woźniaka Polska sprawnie dywersyfikuje źródła i kierunki dostaw energii i uniezależni się w niedalekiej przyszłości od Gazpromu, który jest przedłużeniem wpływów Putina.

Kontraktu średnio- i długoterminowego nie będziemy zawierać, czyli nie będziemy kupować gazu ze Wschodu. Od 2004 r. siedmiokrotnie Rosjanie przerywali nam dostawy gazu(…) Jednym słowem – warunki kontraktu są dla nas nie do przyjęcia!

Woźniak widzi rozwiązanie w kupnie przez polską spółkę złóż gazu z Morza Północnego oraz rozbudowy w przeciągu najbliższych trzech lat Baltic Pipe, które w dużym stopniu zagwarantują nam bezpieczeństwo energetyczne. Niedobór tego paliwa nie jest jednak dla Polski wielką bolączką, gdyż skroplony gaz przybywa do nas również ze Stanów Zjednoczonych.

Piotr Woźniak uspokaja też, zaniepokojonych zamieszkami w Paryżu; nie wpłyną one w najmniejszym stopniu na postanowienia naszej polityki energetycznej, gdyż pakt klimatyczny i pakt energetyczny to osobne dokumenty. Dodaje, iż mimo, że nie możemy zapewnić sobie pełnej niezależności energetycznej, to jeśli już musimy być zależni od partnerów, którzy są wiarygodni i nie są naszymi geopolitycznymi wrogami, takimi jak np. państwa skandynawskie.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf