Anna Moskwa: Polska jest gotowa na szybką rezygnację z rosyjskiego węgla

Anna Moskwa | Fot. Radio Wnet

Spółki Skarbu Państwa prawie nie kupują rosyjskiego węgla – wskazuje minister klimatu i środowiska.

Anna Moskwa zauważa, że Polska rosyjskiego węgla prawie nie kupuje. Jak dodaje, Polska jest w stanie szybki z niego zrezygnować. Embargo wymaga jednak zgody Komisji Europejskiej.

Jesteśmy w stanie szybko zapewnić alternatywne zródło.

Minister podkreśla, że dotąd niedocenianym paliwem było LNG.

Brakowało zrozumienia, że jest to bardzo ważny element naszej niezależności.

Polski rząd będzie popierać derusyfikację unijnej energetyki. Nasz gość podkreśla, że już od stycznia nie będzie do nas płynął rosyjski gaz. Wskazuje, że polityka unijna prowadzi kraje wspólnoty do zależności tym razem od wodoru. Zaznacza, iż Polska trasformacja energetyczna jest przemyślana.

Chcesz wiedzieć więcej? Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dr Konończuk: Rosja blefuje, strasząc wywołaniem wielkiego konfliktu zbrojnego

Wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich o scenariuszach rozwoju sytuacji za naszą wschodnią granicą oraz o polityce ustępstw, jaką prowadzi wobec Moskwy Berlin.

Dr Wojciech Konończuk ubolewa nad tym, że Berlin nie umie zweryfikować swojej polityki wobec Rosji, nawet w obliczu groźby inwazji na Ukrainę. Podkreśla, że agenda rządu federalnego jest coraz częściej poddawana krytyce w niemieckich mediach.

Niestety, nawet po aneksji Krymu nie doszło do większych zmian.

Jak zauważa ekspert, zależność między Moskwą a Berlinem w dziedzinie gospodarki jest jednostronna.

Rosja zaspokaja ponad połowę niemieckiego zapotrzebowania na gaz.

Ekspert komentuje też informacje nt. planów utworzenia nowego, polsko-brytyjsko-ukraińskiego formatu współpracy. Sugeruje, by poczekać na pierwsze jej efekt.  Prognozuje, że działania zbrojne Rosji na Ukrainie nie będą wojną „pełnoskalową”.

Eskalacja i presja ze strony rosyjskiej będzie trwała. To element dobrze zaplanowanej, długofalowej strategii.  Rosjanie blefują, strasząc wywołaniem wielkiego konfliktu zbrojnego w Europie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Czytaj też: Krytyka Zełeńskiego wobec USA. Dr Bryc: prezydent nie chce, by z kraju wycofał się zagraniczny biznes

A.W.K.

Marcin Klucznik: tarcza antyinflacyjna powinna już w lutym obniżyć inflację nawet o dwa punkty procentowe

Analityk ekonomiczny o inflacji, czynnikach ją powodujących, rządowej tarczy i przewidywaniach.

Marcin Klucznik tłumaczy, czym jest druga tarcza antyinflacyjna i jak będzie działać. Opiera się ona na obniżaniu podatków pośrednich na energię i żywność. Ceny tych towarów jest wówczas mniejsza. Obniża to szczyt inflacji. Ta ostatnia wyniesie w styczniu prawdopodobnie 8,8-9 proc. rok do roku.

Tarcza powinna już dosyć zauważalnie obniżyć od lutego tego roku nawet o 2 punkty procentowe tak więc coś z rzędu nawet 6 8 7 proc. w lutym jest jak najbardziej osiągalne.

Analityk ekonomiczny mówi, że ideą tej tarczy jest rozłożenie inflacji w czasie. Plany rządowe zakładają obniżenie stawki VAT na pół roku. Jak wyjaśnia Klucznik, tarcza ma obniżyć oczekiwania inflacyjnej.

Jeżeli ludzie oczekują wyższej inflacji istnieje większe ryzyko powstania pętli inflacyjnej.

Wyjaśnia, że problemem jest nie tyle wysokość długu, ile jego stosunek do PKB. Dług jest nie tyle spłacany, ile jest on obsługiwany.

Idea zasadniczo jest tak, że można się utrzymywać długiem przez jakiś czas.

Być może tarcza inflacyjna wymusi na NBP podwyżkę stóp procentowych. Wobec obniżki podatków mamy więcej pieniędzy do wydania. Skutkiem tego jest wzrost gospodarczy, ale też przyrost inflacji.

To była bardzo ekspansywna polityka pieniężna.

Będziemy widzieli wygasanie czynników powodujących inflację- wyższych cen ropy i gazu, zatorów w handlu.

Ceny gazu wzrosły bardzo dynamicznie.

Można się spodziewać stabilizacji cen gazu. Pozostaną one jednak wyższe niż w 2019 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rabenda: Przyczyny obecnego kryzysu są polityczne, a nie ekonomiczne. System ETS jest niesprawiedliwie sformatowany

Featured Video Play Icon

Karol Rabenda / Fot. https://web.archive.org/web/20211006190443/https://www.gov.pl/web/aktywa-panstwowe/karol-rabenda, Wikimedia Commons

Obniżki podatków, dodatki osłonowe i rozmowy na poziomie unijnym. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych o walce rządu z wysokimi cenami energii.

Karol Rabenda wskazuje, że jedną z metod walki z wysokimi cenami energii jest obniżenie VAT.

Obniżyliśmy akcyzę na gaz do 8 proc.

Jednakże to nie wyeliminuje wysokich kosztów, ponieważ Rosja sprzedaje gaz po zawyżonych cenach.

  Rząd przewiduje dodatki osłonowe dla najuboższych i obniżki podatków. Trwają rozmowy z Unią Europejską na temat obniżenia obciążeń podatkowych.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych podkreśla, że przyczyny obecnego kryzysu są polityczne, nie ekonomiczne. Rosja próbuje wymusić korzystne dla siebie rozwiązania przez wstrzymanie dostaw gazu.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk zaznacza, że trzeba rozmawiać na poziomie europejskim.  Wyjaśnia, że wzrost cen energii w Polsce wynika z regulacji unijnych związanych z systemem ETS.

Można się doszukiwać innych trudności na rynku, jednak za dwie trzecie ceny gazu odpowiada sytuacja międzynarodowa. Jedyna co można zrobić to kontynuować politykę dywersyfikacji energii.

Instytucje finansowe mogą grać certyfikatami, co jest sytuacją patologiczną. Trzeba ukrócić spekulację na certyfikatach. Cierpią bowiem na niej konsumenci. Gość Poranka Wnet przyznaje, że rząd ma problemy z górnikami. Zaprzecza przy tym ich twierdzeniom jakoby węgla nie było.

Węgla nie zabraknie w polskiej energetyce.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

System ETS. Kowalski: narzucany jest nam mechanizm, nad którym nie mamy dziś już żadnej kontroli

Featured Video Play Icon

Poseł Solidarnej Polski tłumaczy, jak wygląda handel emisjami dwutlenku węgla w Europie (ETS) oraz przybliża wpływ tego systemu na wzrost cen energii.

Janusz Kowalski tłumaczy, jak wygląda handel emisjami dwutlenku węgla w Europie (ETS). Problemem Polski jest to, że mamy deficyt uprawnień handlu emisjami – zdaniem polityka mechanizm ten został stworzony po to, aby zmuszać państwa takie jak Polska, które w 70% produkuje ciepło i energię elektryczną z węgla do tego, aby od tego surowca odejść.

Polska gospodarka musi w ramach systemu handlu emisjami zapewnić instalacjom biznesowym określoną liczbę uprawnień – w tym roku jest to około 170-178 milionów ton uprawnień. Polska ma zapewnione 105 mln ton bezpłatnych uprawnień – mamy zatem deficyt około 65 mln ton. Koszt jednej tony to 80 euro.

Poseł Solidarnej Polski dodaje, że prognozy rozliczeniowe na 2022 rok nie wyglądają zbyt optymistycznie.

W 2022 roku nie będzie żadnych uprawnień z poprzedniego okresu rozliczeniowego. Deficyt będzie bardzo niepokojący.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że ten mechanizm uderza w bezpieczeństwo energetyczne Polski. Jak mówi deputowany, przez system emisjami rachunki za energię wzrosną o ok. 24 proc.

Z jednej strony ten system doprowadził do windowania cen energii i ciepła, co nas w tym momencie mocno uderza po kieszeniach, a z drugiej absolutnie dekonstruuje finanse wszystkich polskich firm, de facto wstrzymując transformację energetyczną.

Gość „Poranka Wnet” podaje przykład PGE:

W 2020 roku PGE zapłaciło 6 miliardów zł na zakup tych spekulacyjnych unijnych uprawnień – pieniądze te mogły być przeznaczone na obniżenie cen energii, czy inwestycje.

Polityk uważa, że cały system rozliczeń wymknął się spod kontroli i stanowi bezpośrednie zagrożenie dla sektora energetycznego oraz finansowego takich państw, jak Rzeczpospolita.

Narzucany jest nam mechanizm, nad którym nie mamy dziś już żadnej kontroli – uderza on bezpośrednio w bezpieczeństwo energetyczne i ekonomiczne Rzeczpospolitej. Polska musi jako suwerenne państwo reagować w tej sprawie i wykazywać się asertywnością.

M.in. z tego powodu gość „Poranka Wnet” pozostaje zwolennikiem opierania bezpieczeństwa energetycznego kraju na węglu, który jest jedynym surowcem zapewniającym zdolność produkcji energii elektrycznej na terytorium Polski.

Odejście od węgla w tak szybkim tempie spowoduje gigantyczny kryzys energetyczny. Przyszły rok będzie powrotem do refleksji czy wracać do polskiego węgla, ponieważ tylko polski węgiel będzie nam gwarantował zdolność produkcji energii elektrycznej na naszym terytorium. Węgiel jest w stanie zastąpić tylko gaz – spójrzmy na jego ceny.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Szrot: nie przypuszczam, żeby administracja Bidena odpowiedziała na działania propagandowe Rosji

Szef Gabinetu Prezydenta RP wypowiada się na m.in. temat sytuacji więźniów politycznych na Białorusi, sytuacji politycznej na Ukrainie, czy relacji między Rosją a Stanami Zjednoczonymi.

Paweł Szrot wypowiada się na temat niezwykle trudnej sytuacji więźniów politycznych na Białorusi, wśród których znajdują się m.in. Andrzej Poczobut, czy Andżelika Borys. Uwolnienie takich osób, przy bieżącej, zaostrzającej się polityce Łukaszenki względem Polski, staje się zadaniem coraz bardziej skomplikowanym. Mimo to rząd RP nie poddaje się.

Na Białorusi jest prawie tysiąc więźniów politycznych. Polityka rządu Białorusi względem Polski bardzo się zaostrzyła. Obecnie te sprawy są bardzo trudne. Andrzej Duda w dalszym ciągu wzywa Aleksandra Łukaszenkę do uwolnienia tych osób.

Gość „Poranka Wnet” mówi też o sytuacji na wschodzie Ukrainy. Pod granicą naszego sąsiada stacjonuje rosyjskie wojsko – jest obawa, że nastąpi akt agresji ze strony rosyjskiej. Minister nawiązuje również do niedawnych żądań, jakie wystosowała Rosja wobec USA, za cenę sojuszu – uważa, że jest to forma propagandy i nie przypuszcza, aby administracja Joe Bidena miała na nie odpowiedzieć.

Nie przypuszczam, żeby administracja Bidena na takie działania propagandowe odpowiedziała. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: czy jest to gra polityczna, czy ma to na celu osiągnięcie zysków stricte militarnych.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego twierdzi, że Polska powinna postawić na zdecydowanie wsparcie wschodniego sąsiada. Wspomina, że sama Ukraina coraz przychylniej spogląda na tego typu wsparcie sojusznicze Rzeczpospolitej.

Trzeba postawić na działania ofensywne, polegające na wsparciu Ukrainy, która jest pod presją. Chodzi tu głównie o wsparcie militarne, polityczne i wywiadowcze.

Szef Gabinetu Prezydenta RP wypowiada się również na temat gazociągu Nord Stream II – uważa, że jest to inwestycja dalece niekorzystna dla wielu państw. Komentuje również kwestię wzrostu cen energii – zwłaszcza gazu.

 Niedobrze, że ten gazociąg powstał – to inwestycja nie tylko z punktu widzenia Europy Wschodniej, ale też Niemiec. Dobrze natomiast, że gaz nie płynie, bo jest to element nacisku na Federacje Rosyjską w stronę dezeskalacji tej sytuacji.

Gaz jest drogi z powodu spekulacji na tle politycznym podmiotów, które go wydobywają.

Ponadto Szrot komentuje możliwość wprowadzenia nowych obostrzeń pandemicznych. Według szefa gabinetu prezydenta obecna strategia przekonywania do szczepień jest najlepszym modelem walki z pandemią.

Rząd w tym momencie nie ocenia, że ostre lockdowny doprowadzą do poprawy sytuacji epidemicznej.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Klara Mandli: w zeszłym roku zarejestrowaliśmy rekordową liczbę małżeństw i najmniejszą liczbę rozwodów i aborcji

Doradca węgierskiej minister ds. rodziny Katalin Novák o wsparciu Budapesztu dla rodzin oraz o polityce energetycznej mieszkaniowej rządu Fideszu.

Klara Mandli przedstawia politykę prorodzinną na Węgrzech. Podkreśla, że są dumni z tego, co udało im się osiągnąć. Przypomina, że rządu Fideszu jeszcze w 2010 r. wprowadził ulgi podatkowe i ulgi dla dużych rodzin.

Chodzi o to, że Węgry mogą być silnym krajem.

Matki czwórki dzieci są zwolnione z podatków. Rodziny mogą otrzymać dopłatę do samochodu. Studenci z trójką dzieci nie muszą płacić za studia. Węgierska minister podkreśla, że wskaźnik dzietności wzrósł z 1,21 do 1,55. Liczą na osiągnięcie wskaźnika zastępowalności pokoleń- 2,1.

2,1 oznacza, że na jedną rodzinę przypadają przynajmniej dwoje dzieci.

Jakie są koszta programów prorodzinnych? Mandli stwierdza, że

To kosztuje bardzo dużo, ale to jest inwestycja w przyszłość.

Mówi także o energetyce na Węgrzech. Stwierdza, że nie jest to dla nich problemem, gdyż od dekady intensywnie się koncentrują na energetyce.

Bardzo intensywnie pracowaliśmy, aby mieć ceny energii jak najniższe.

W ministerstwie został opracowany specjalny program mający na celu zapewnienia jak najniższej inflacji i cen energii.

Mamy teraz bardzo dobre relacje z Rosją i jeśli dostajemy gaz, to jesteśmy zadowoleni.

Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego mówi także o polityce mieszkaniowej nad Dunajem. Rodziny mogą dostać pomoc na mieszkanie uzależnioną od tego, ile dzieci jest w rodzinie.

W zeszłym roku zarejestrowaliśmy rekordową liczbę małżeństw i najmniejszą liczbę rozwodów i aborcji.

Gość Poranka Wnet zdradza, że najważniejszym prezentem dla niej na Boże Narodzenie jest kilka dni odpoczynku od pracy spędzone razem z rodziną.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Grzegorz Kuczyński: Rosjanie będą wykorzystywali dążenie Europy do neutralności klimatycznej

Dziennikarz o szczycie G20 na którym zabrakło przywódców Rosji i Chin, a także o tym, jak Kreml skorzysta na transformacji energetycznej Europy.

Grzegorz Kuczyński komentuje szczyt G20 w Rzymie. Zawarto na nim porozumienie w sprawie klimatu, szczepień i migrantów. Wyraża swój sceptycyzm wobec inicjatywy. Wskazuje, ze nie było na szczycie ani prezydenta Rosji, ani przewodniczącego Chin. Bez tych dwóch krajów nie uda się zaś osiągnąć zakładanych celów klimatycznych.

Dziennikarz wskazuje, że krajom, które mają rozwinięty sektor atomowy łatwiej podejmować transformację energetyczną. Stwierdza, że Kreml będzie wykorzystywał politycznie uzależnienie Europy od gazu, które nastąpi na dwie- trzy dekady.

Rosjanie będą wykorzystywali dążenie Europy do neutralności klimatycznej.

Rosja zwiększa wydobycie swego gazu, eksportując także skroplony gaz. Komentuje propozycję Ukrainy, aby gaz rosyjski przesyłać przez ich terytorium, zamiast przez Turkstream.

Awaria na bułgarskim odcinku tureckiego Potoku do dobra wiadomość dla Ukrainy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bobołowicz: Ukraina znalazła się na trzecim miejscu pod względem liczby przypadków śmiertelnych Covid-19

Paweł Bobołowicz o najnowszych wydarzeniach na Ukrainie. Nasi sąsiedzi żyją obecnie kolejną falą koronawirusa oraz kryzysem energetycznym. Ceny gazu na Ukrainie również zostały podniesione.

Drugim gościem porannej audycji jest korespondent Radia WNET na Ukrainie, Paweł Bobołowicz. Dziennikarz stwierdza, że najważniejszym tematem u naszego wschodniego sąsiada jest teraz pandemia. W środę 20 października na Ukrainie zarejestrowano rekordową liczbę zakażeń i zgonów z powodu Covid-19: ponad 22 tys. i 546. Jak podaje portal NV.ua. w ciągu ostatnich dni wzrostowi uległy także: liczba pozytywnych wyników testów PCR, odsetek pozytywnych wyników testów, liczba hospitalizacji, zapełnienie dziecięcych szpitali oraz obciążenie laboratoriów.

Ukraińcy żyją przede wszystkim sprawami covida. (…) Ukraina znalazła się na trzecim miejscu pod względem liczby przypadków śmiertelnych covida – podkreśla prowadzący „Programu Wschodniego”.

Co więcej, jak dodaje redaktor trudności związane z silącą się pandemią nie są jedynymi problemami, które trapią dziś Ukraińców. Jak zaznacza Paweł Bobołowicz, kraj zmaga się z początkami kryzysu energetycznego, którego źródłem są m.in. zbyt małe zapasy węgla. Z drugiej strony, jak podaje redaktor, Ukraina ma z czego być dumna. Chodzi o zieloną energię, a przede wszystkim wodór:

Według optymistycznego scenariusza do 2024 r. Ukraina może rozpocząć eksport wodoru produkowanego z odnawialnych źródeł energii na rynek Unii Europejskiej – dodaje Paweł Bobołowicz.

Według źródeł naszego korespondenta Unia Europejska uznaje Ukrainę za priorytetowego partnera w dostawach wodoru do europejskiego konsumenta. Ponadto, jak twierdzi Paweł Bobołowicz Ukraina zapowiedziała utworzenie korytarza wodorowego. Gość porannej audycji odnosi się także do dynamicznie rozwijającego się rynku energii odnawialnej na Ukrainie:

Zielona energia stanowi ponad 13 procent siły energetycznej na Ukrainie – mówi korespondent.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Naimski: Nie ma niebezpieczeństwa, że Polska transformacja energetyczna będzie musiała opierać się na rosyjskim gazie

Jak tłumaczy dr Naimski: Po 2022 r. kończy się długoletni kontrakt na dostawy z Gazpromem. On nie będzie przedłużany. Wydarzenia potwierdzają, że kontrakty z rosyjskimi dostawcami są niebezpieczne.

Gościem czwartkowego „Poranka WNET” jest pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, dr Piotr Naimski, który mówi o polskiej gospodarce w czasie kryzysu cen gazu na rynku. Według rozmówcy Łukasza Jankowskiego Polska realizuje różne projekty aby przeciwdziałać temu kryzysowi. W ten plan wpisuje się między innymi budowa Baltic Pipe’u:

W Polsce jest problem, bo mamy na dekady rozłożony proces transformacji sektora energetycznego. (…) Trzeba przywrócić racjonalność w polityce energetycznej – stwierdza nasz gość.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego dodaje, że cena hurtowa energii elektrycznej w Polsce – pomijając Skandynawię –  jest teraz najniższa w Europie. To powoduje, że mamy eksport energii do Niemiec i w inne strony. Co więcej, jak podaje dr Naimski u naszego zachodniego sąsiada – wbrew zaleceniom projektu transformacji energetycznej  – odstawione elektrownie węglowe pracują teraz pełną parą:

Mamy energię elektryczną produkowaną w wielkiej części z węgla. Nawet wliczając w to emisję dwutlenku węgla przy tych cenach gazu, które są w tej chwili w Zachodniej Europie, cena energii produkowanej z węgla jest najniższa – tłumaczy ekspert.

Nasz gość dotyka również tematu możliwych rozwiązań narastającego kryzysu energetycznego. Według dr Naimskiego w Unii będą się teraz ścierać dwa podejścia:

Można stwierdzić, że jeżeli jest kryzys to należy przyspieszać to, co było do tej pory. Z taką tendencją mamy do czynienia w Brukseli. A należałoby się zastanowić czy to zostało do tej pory zaproponowane nie wymaga korekty – twierdzi nasz gość.

Rządowy pełnomocnik pochyla się też na prawdopodobną nową przyszłością węgla. Dr Piotr Naimski uważa, że monokultura, węglowa lub inna, jest zła, lecz ekspert uznaje możliwe odrodzenie zainteresowania wspomnianym surowcem. Ponadto, dr Naimski podkreśla, że nie będziemy zagrożeni kupnem gazu przesyłanego przez Nord Stream 2 oraz, że kontrakty z rosyjskimi dostawcami należą do niebezpiecznych:

W przyszłym roku kończy się kontrakt na dostawy z Gazpromem. On nie będzie przedłużany. Baltic Pipe zapewni równoważną ilość gazu – podsumowuje dr Piotr Naimski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.