Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

MIeszkańcy wsi są bardzo rozczarowani dołączeniem lidera Agrounii do KO – mówi były minister rolnictwa. Krytykuje język i metody działania Michała Kołodziejczaka.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Co zrobić, by w przyszłości nie powtarzały się sytuacje niekontrolowanego napływu zagranicznego zboża do Polski? Tłumaczy były minister rolnictwa.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Polityki rolnej nie można uprawiać na łapu-capu, bo u wielu rolników wywołuje to niechęć do gospodarowania – mówi były minister rolnictwa.
Dla Rzeczpospolitej najlepszy jest pokój i dobrosąsiedzkie stosunki – ocenia były minister rolnictwa.
Gabriel Janowski ocenia, że na Forum Ekonomicznym w Karpaczu zbyt mało uwagi poświęcono rolnictwu. Jak wskazuje, trzeba dobrze przygotować się na możliwe deficyty żywności.
Sytuacja w rolnictwie zawsze jest dynamiczna; ale dzisiejsze czasy wymagają szczególnego pochylenia się nad tymi zagadnieniami. Możemy mieć olbrzymie perturbacje na rynku żywnościowym […], niepokoi mnie bezczynność rządu.
Zdaniem gościa „Kuriera ekonomicznego” od lat na świecie poważnym problemem jest marnowanie żywności; w skali roku 1,3 mld ton. . Innym jest jej słaba jakość spowodowana przez metody produkcji:
Dzisiaj z kilograma mięsa robi się trzy kilogramy szynki.
Jak mówi rozmówca Łukasza Jankowskiego, USA potrzebują Rosji w walce z Chinami, dlatego nie dopuszczą do jej całkowitego pokonania.
Dla Rzeczpospolitej najlepszy jest pokój i dobrosąsiedzkie stosunki.
Gabriel Janowski tłumaczy, że Ukraina powinna pójść na pewne ustępstwa terytorialne wobec Federacji Rosyjskiej.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.

Czytaj też:
Janusz Wojciechowski: mamy zapewnione bezpieczeństwo żywnościowe w perspektywie pięciu lat
W porannym wywiadzie dr Gabriel Janowski komentuje założenia Zielonego Ładu oraz inne propozycje jakie rząd składa rolnikom. Co więcej, według Janowskiego w polskie rolnictwo teraz jest w kryzysie.
We wtorkowym „Poranku Wnet” gości marszałek i były minister rolnictwa, dr Gabriel Janowski. W rozmowie z redaktorem Krzysztofem Skowrońskim opowiada o bieżącej sytuacji polskich rolników. Nasz gość potwierdza swoją wcześniejszą tezę, że sytuacja w polskim rolnictwie nigdy nie była tak kryzysowa:
Z przykrością niestety, muszę potwierdzić. (…) Te nastroje są bardzo niedobre. Jest przede wszystkim niewiara. Niewiara w skuteczność zapowiadanych programów – wspomina dr Gabriel Janowski.
Rozmówca stwierdza, że zarówno obecny rząd jak i poprzednie nie mają zrozumienia dla rolnictwa. Polityk używa metafory, według której rządzący próbują leczyć polskie rolnictwo niczym znachor, a nie lekarz, który stosuje prawdziwe leczenie:
Nie było zrozumienia dla rolnictwa praktycznie w żadnym rządzie. To była ciężka, gdy sam byłem ministrem, walka o pewne podstawowe zasady. I, dlatego ludzie dziś śmieją się – komentuje były minister – stwierdza dr Gabriel Janowski.
Ponadto, były minister podkreśla fakt nadmiernej biurokratyzacji w rolnictwie. Mówi też o ustawach, które miały pomóc pracującym na roli, lecz okazały się nieskuteczne:
Żal powoduje to, że tworzy się nowe prawa, nowe regulacje, z których nic nie wynika. Przykład to ustawa o spółdzielczości, która miała tu bardzo pomóc w organizowaniu się rolnikom – powstała jedna spółdzielnia – zaznacza polityk.
Dr Gabriel Janowski odnosi się również do rolnictwa ekologicznego. Według niego, w tym wypadku biurokratyzacja sięga o wiele wyższych pułapów i zniechęca polskich rolników – nawet tych, którzy początkowo byli zainteresowani prowadzeniem ekologicznych upraw:
Przeregulowanie do granic, zakazy, nakazy. Podają znowu przykład rolnictwa ekologicznego, które jest tak bardzo zbiurokratyzowane, pełne zakazów i nakazów, że nawet ci, którzy byli na początku pełni zapału i chcieli te uprawy ekologiczne u siebie prowadzić, rezygnują. Najlepszy dowód, że mieliśmy około 25 tys. takich gospodarstw, a jest 20 tys. – podkreśla dr Gabriel Janowski.
Nasz gość komentuje także wsparcie, jakie obiecali rolnikom w Zielonym Ładzie politycy PiS. Wskazuje, że jest to „mamienie ludzi”:
Ludzi się mami Zielonym Ładem. Co niektórzy złośliwi mówią, że to nie będzie kolejny ład tylko nieład – mówi dr Gabriel Janowski.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!
N.N.
Trzeba wymóc na polskim rządzie zmianę kierunku polityki rolnej. Na krajowym rynku coraz bardziej dominują firmy niemieckie i holenderskie, a nasi rolnicy są parobkami – mówi były minister rolnictwa.
Gabriel Janowski mówi, że wspólna polityka rolna umożliwiła osiągnięcie bezpieczeństwa żywnościowego w Europie. Wskazuje, że plan Nowego Zielonego Ładu jest poważną szansą dla naszego rolnictwa. Z kolei zawetowanie przez rząd nowego budżetu UE może być bardzo szkodliwe:
Nie wyobrażam sobie, żeby przewidywane dla nas środki do Polski nie dotarły. Byłby to poważny cios dla całego społeczeństwa.
Gość „Poranka WNET” pozytywnie ocenia zapowiadane protesty polskich rolników. Wyraża opinię, że silny głos w obronie ich interesów jest bardzo potrzebny.
Trzeba wymóc na polskim rządzie zmianę kierunku polityki rolnej. Na naszym rynku coraz bardziej dominują firmy niemieckie i holenderskie, a nasi rolnicy są ich parobkami.
Kolejnym zagrożeniem dla pozycji naszego kraju jest otwarcie się UE na import żywności spoza kontynentu.
Zdaniem Gabriela Janowskiego konieczne jest zlikwidowanie przemysłowego modelu hodowli i uprawy oraz zmiana systemu certyfikacji żywności.
Należy również odejść od dopłat do areału, zamiast do wytwarzanych produktów.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T. / A.W.K.
Gabriel Janowski o tym, jakie skutki będzie mieć tzw. piątka dla zwierząt i o szacunku dla stworzeń żywych.
Byliśmy wychowywani z dużym respektem wobec żywych stworzeń i innych ludzi.
Gabriel Janowski odpowiadając na pytanie o tzw. piątkę dla zwierząt przypomina wydarzenie ze swojego dzieciństwa, które nauczyło go, by nie zadawać żywym organizmom niepotrzebnego cierpienia. Krytykuje przy tym nowelizację ustawy o ochronie zwierząt wskazując, że
1/3 całego eksportu wołowiny za granicę to jest właśnie w systemie halal i koszer- półtora miliarda zł.
Uważa, że ustawodawcy zabrakło pogłębionej refleksji i nie zważył na konsekwencję kontrowersyjnego aktu prawnego. Wśród nich jest kwestia tego, co zrobić z odpadami produkcyjnymi, którymi teraz karmione są norki. Po zakazie hodowli będą one przetwarzane przez odpowiednie firmy. Te ostatnie zaś w Polsce są w rękach niemieckich.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Jak Niemcy chcieli przejąć całość polskiego cukrownictwa? Gabriel Janowski przestawia pokrótce historię przejęć przez obcy kapitał polskiej branży cukrowniczej.
Gabriel Janowski wspomina batalię o ocalenie polskiego cukrownictwa. Przypomina spotkanie na którym Peter Barron dziwił się, że Polacy „pozbywają się kury znoszącej złote jaja” sprzedając polskie cukrownie. Obecnie działają cukrowanie takie jak Kluczewo, Malbork. Były minister rolnictwa wskazują, że Niemcy mniej płacą niż Krajowa Spółka Cukrowa. Korzystają oni z posiadania cukrowni w Polsce, by sprzedawać tu cukier z Niemiec. Przypomina zamknięcie cukrowni w Ropczycach, po tym jak została ona przejęta przez Niemców.
Sytuacja o tyle jest trudniejsza w cukrownictwie, że zniesiono ograniczenia produkcyjne.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Gabriel Janowski o rozwoju rolnictwa ukraińskiego i tym, jak UE „odpuściła rolnictwo” oraz o dominacji chemii w jedzeniu i potrzebie produkcji żywności najwyższej jakości.
Politycy nie dostrzegają zagrożeń w związku z rozwojem rolnictwa na Ukrainie.
Gabriel Janowski opowiada rolnictwie ukraińskim i wyzwaniu dla naszych władz, jaki się wiąże z tym zagadnieniem. Ukraińskie rolnictwo bowiem może w przyszłości być bardzo konkurencyjne dla naszego. Obecnie „27 mln nadwyżki ma Ukraina, to jest tyle, co Polska produkuje”. Zwraca uwagę, że produktywność ukraińskich upraw wzrasta i „za 2-3 lata będzie taki poziom, jaki osiągamy w europie unijnej”. Nasz gość podkreśla, że różne „grupy mają chrapkę, by na Ukrainie mieć biznesy rolne”, w tym Chińczycy, w których użytkowaniu pozostaje ponad 5% ukraińskich gruntów. Zwierane są także układy z państwami Ameryki Płd.
Unia Europejska odpuściła rolnictwo. Ono było jednym z głównych z programów, kiedy Unia powstawała. Wspólna polityka rolna była jednym z czterech najważniejszych obszarów.
Janowski omawia reformy unijnej polityki rolnej, z których pierwsza miała na celu powiększenie gospodarstw, „by były najbardziej produkcyjne”, jednak „ta produkcja tak się rozwinęła, że musieli zmienić ten kierunek”. Mówi, że w wyniku reformy Fishlera, która była ostatnią znaczącą, zaczęto przywiązywać więcej wagi do jakości żywności, bezpieczeństwa i środowiska.
Były minister rolnictwa mówi także o niedoborach witamin i składników odżywczych w warzywach i owocach. Janowski sądzi, że państwo może za pomocą programów rolnych wesprzeć produkcję warzyw i owoców najwyższej jakości.
Są dopłaty bezpośrednie inne, dopłaca się do areału. Wielcy latyfundyści są niezainteresowani rzeczywistą produkcją, tylko to traktują jako skarbonkę. […] Trzeba część tych środków przekierować na wsparcie wytwarzania żywności najwyższej jakości.
Żywność taką będą mogły produkować gospodarstwa rodzinne. Działania na rzecz wytwarzania żywności najwyższej jakości Janowski prowadzi od 2015 r., kiedy powstała inicjatywa Polish Quality Food. Po trzech latach minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski powołał zespół, który ma się zajmować ustalaniem kryteriów najwyższej jakości. Gość „Poranka WNET” mówi, że „kryteria zaczęli opracowywać od mleka i miodu”.
Monasanto zostało kupione przez Bayera. Powstał olbrzymi organizm, który bardzo, bardzo będzie uzależniał wszystkich, którzy w rolnictwie działają. Unia Europejska przedłużyła o 5 lat używanie roundupu, czyli glifosadu, który jak pokazują badania, jest bardzo szkodliwy.
Polityk zauważa, że według przeprowadzonych we Francji badań dzisiejsze 15-latki są gorzej rozwinięte niż kiedyś dzieci w tym wieku. Obecnie w żywności dominują sztuczne barwniki, konserwanty, smaki, a to nie pozostaje bez wpływu na metabolizm człowieka. Jednocześnie jak zwraca uwagę Janowski, całe tony jedzenie się marnują.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
O problemach polskiego rolnictwa i sprawie Gabriela Janowskiego mówi Tadeusz Wójcik, były działacz związkowy i polityczny.
Tadeusz Wójcik opowiada o problemach rolników ze sprzedażą porzeczek, malin oraz wszystkich owoców miękkich.
Bardzo dobrze się dzieje w naszym rządzie. […] żyłoby się jeszcze lepiej, gdyby ministerstwo poszło do przodu i zlikwidowało pośredników.
Jak dodaje, ze względu na marże pośredników, owoców praktycznie nie da się zbierać. Agencje, które w tym pośredniczą są, jak mówi gość „Poranka WNET” związane z PSL-em. Partia ta zachowała swoje wpływy na Podkarpaciu.
Wszyscy pamiętają, jak Gabriela Janowskiego ogłupiono, ośmieszono, kiedy chronił polski cukier. […] Do dzisiaj cierpi z tego powodu, byłem świadkiem na jego procesie.
Wójcik wraca również do historii związanej z Gabrielem Janowskim, który chciał walczyć o prawa rolników a ostatecznie poprzez dosypanie mu narkotyku, został ośmieszony i wyciszony.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.M.K./A.P.