Zbigniew Gołasz: Niemcy chcieli przekonać świat, że to Polacy rozpoczęli wojnę

Radiostacja Gliwice | Fot. A. Jarczewski

Jak i po co Niemcy chcieli zrzucić na Polskę odpowiedzialność za rozpoczęcie wojny? Pracownik Muzeum w Gliwicach o prowokacji gliwickiej.

Zbigniew Gołasz wyjaśnia, czemu miała służyć prowokacja gliwicka. Francja i Wielka Brytania zobowiązały się do przystąpienia do wojny przeciw Niemcom, gdyby te zaatakowały Polskę. Gdyby jednak to Polska była agresorem, Paryż i Londyn nie byłyby zobowiązane do pomocy Warszawie.

Stąd też w najbliższym otoczeniu Hitlera a być może w samej jego głowie zrodził się właśnie ten pomysł, żeby po prostu udowodnić tezę, że to Polacy rozpoczęli, a wówczas otwiera się Francji i Wielkiej Brytanii furtkę do tego, aby do tej wojny nie przystępowały.

Gołasz zauważa, że radiostacja gliwicka była słyszalna w godzinach wieczornych w Paryżu i Londynie. Zgodnie z planem Anglicy i Francuzi mieli usłyszeć jak Polacy nadają komunikat o zajęciu niemieckiego miast.

31 sierpnia do sali głównej nadajnika w Gliwicach przybyli esesmani przebrani w ubrania cywilne z polskimi emblematami.

Czytaj także:

Cel dyfamacji jest zawsze taki sam: obwinić niewinnego w oczach świata / Andrzej Jarczewski, „Kurier WNET” nr 86/2021

Nie wszystko jednak poszło z planem. Kiedy niemieccy prowokatorzy chcieli nadać komunikat okazało się, że studio znajduje się w innym budynku- oddalonym o 4 km – niż nadajnik.

Ci agenci, którzy przez dwa tygodnie przebywali w Gliwicach nie uczynili zwykłego rozpoznania terenowego i po prostu nie zorientowali się,  nie dostali takich informacji, że w tym mieście radiostacja posiada dwa obiekty.

Ostatecznie udało się nadać komunikat w języku polskim i niemieckim o treści:

Halo, tu Gliwice. Radiostacja i miasto znajdują się w rękach polskich.

Uwiarygodnić całą akcję miały polskie ofiary. Na zabitego w wyniku „odbicia” radiostacji przez Niemców został wybrany Franciszek Honiok, mieszkaniec Łubia koło Gliwic, powstaniec śląski i członek Związku Polaków w Niemczech.

Został wytypowany po to, żeby być dowodem na to, że tutaj byli Polacy.

Brytyjczycy i Francuzi nie uwierzyli w niemiecką prowokację i wypowiedzieli Niemcom wojnę 3 września.

A.P.

Jean-Noël Jeanneney: Oświecenie jest podstawowym dziedzictwem dla Clemenceau. Był ojcem doktryn samostanowienia narodów

Jean-Noël Jeanneney/ Foto. Aleksander Popielarz, Radio Wnet

W tym roku mija sto lat od kiedy Georges Clemenceau otrzymał Order Orła Białego. Wykład poświęcony francuskiemu mężowi stanu wygłosił na zaproszenie Wydziału Historii UW historyk Jean-Noël Jeanneney.

Dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spanò/Foto. Aleksander Popielarz, Radio Wnet

W czwartek warszawski skwer im. Georges’a Clemenceau na rogu Al. Ujazdowskich i Matejki wzbogacił się o popiersie swego patrona. Jak informuje Puls Warszawy, popiersie zostało sfinansowane przez Stowarzyszenie Kawalerów Legii Honorowej i Narodowego Orderu Zasługi, zajmujące się promocją związków polsko-francuskich. Do wydarzenia tego odniósł się dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spanò w swoim wprowadzeniu do prelekcji Jean-Noëla Jeanneneya. Dziekan Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego podkreślił, że Georges Clemenceau był jednym z tych zachodnich polityków, którzy uważali, że należy się liczyć z głosem Europy Wschodniej.

Temat stosunku Clemenceau  do naszego regionu pojawił się w trakcie wystąpienia. Jean-Noël Jeanneney wskazał, że

Clemenceau był ojcem wszelkich doktryn związanych z samostanowieniem narodów.

Historyk zaczął od przypomnienia, że siostra Clemenceau wyszła za mąż za Polaka. Poświęcił początek swej prelekcji przybliżeniu burzliwego życia prywatnego francuskiego polityka. W działalności politycznej przedstawiciel radykałów był znany ze swoich bon-motów. Lekarz z wykształcenia był wrażliwy na krzywdę ludzką, walcząc o prawa pracownicze.

Oświecenie jest podstawowym dziedzictwem dla Clemenceau.

Clemenceau zdecydowanie opowiadał się za laickością państwa zwalczając wpływy Kościoła na sprawy państwa. Uważał, że Kościół zdradza ideały ewangeliczne. Według polityka, jak mówił autor książki „Clemenceau. Wizjoner znad Sekwany”,

Patriotyzm polega na tym, że obywatele bronią ojczyzny, a ojczyzna broni uniwersalnych zasad.

Na wydarzeniu obecny był prawnuk Georges’a Clemenceau, który wskazał, że Francuzi zastanawiają się, co zrobiłby Clemenceau, gdyby w 1940 r. był na miejscu Petaina. Jak zauważył, kiedy w 1917 r. Clemenceau deklarował, że jeśli padnie Paryż będą się bronić dalej, jeśli będzie trzeba to na Pirenejach, a gdy i stamtąd ich wyprą, to na morzu. Wierzył on bowiem w to, że

Kraj to coś więcej niż obszar geograficzny, to idea.

Wstęp dra hab. Łukasza Niesiołowiskiego-Spanò (w języku angielskim):

Początek wystąpienia Jean-Noëla Jeanneneya:

A.P.

Prof. Gabriel Garstka i dr Krzysztof Jabłonka opowiadają o gen. Charlesie de Gaulle’u – Wolność WNET – 15.12.2020 r.

Piotr Witt: Odnowa objęła także polską ambasadę. Stary ambasador nie znał języka francuskiego

Featured Video Play Icon

Przygotowania Paryża do Igrzysk Olimpijskich oraz zmiany w polskiej ambasadzie. Kronika Paryska Piotra Witta.

Piotr Witt donosi, że Paryż przygotowuje się do Igrzyska Olimpijskich w 2024 r. Odnawiane są zabytkowe budynki. Odnowiony został Wersal.

Witt: Społeczny komitet stara się nie dopuścić do sprzedaży polskiego Domu Kombatantów w Paryżu

Nasz korespondent z Francji komentuje zmianę na stanowisku polskiego ambasadora w Paryżu. Stwierdza, że dotychczasowy nie znał języka francuskiego.

Nowym ambasadorem jest Jan Emeryk Rościszewski, który ponoć biegle włada francuskim.

A.P.

Piotr Witt: Młody dziennikarz śledczy doszedł do przekonania, że Covid-19 wydostał się z laboratorium

Korespondent Radia WNET z Francji o powrocie do Polski, kampanii prezydenckiej nad Sekwaną oraz o pochodzeniu Covid-19 i o tym, jak Big Pharma zarabia na epidemii.


Piotr Witt komentuje rozmowę z prof. Markiem Kopczyńskim:

Zauważyłem, że nie udało mu się odpowiedzieć na żadne z Pańskich pytań.

Dzieli się obserwacjami ze swojej podróży do Krosna. Stwierdza, że „wszędzie się widzi rozmach i postęp”. Zauważa, że warszawskie ogórki restauracyjne są pełne. Z Krosna i Opiniogóry nasłuchuje wieści z Francji. Żyje ona kampanią prezydencką.

Francuzi pragną zmian.

2,5 mlna osób wyświetliło apel do 20 maja apel generałów, zaś podpisało go 300 tys. ludzi.  Jak mówi korespondent Radia WNET z Francji, kolejnym popularnym tematem nad Sekwaną jest koronawirus.

Młody dziennikarz śledczy po przeprowadzeniu dwuletnich wnikliwej dochodzeń doszedł do przekonania, że wirus Covid 19 jest skutkiem błędu wydostał się przypadkowo z laboratorium, gdzie prowadzono doświadczenia nad nowymi szczepieniami koronę wirusów.

Witt przywołuje opinię francuskiego wirusologa. Luc Montagnier ocenia zamieszanie wokół koronawirusa jako wielką spekulację. Chodzi o ogromne pieniądze dla koncernów farmaceutycznych.

Fortunę Francuza, właściciela laboratoriów Moderna Forbes oblicza […] na 3 miliardy 600 milionów euro.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 


 

Wykład Piotra Witta! Już 29 maja 2021 r. Z powodu ograniczonej ilości miejsc na sobotni wykład pana Piotra Witta konieczne są zapisy na adres: akademia@radiownet.pl | Udział w zajęciach Akademii jest płatny.

Olivier Bault: Mówimy o zapowiedzi możliwości wojny domowej we Francji

Dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy” o protestach policjantów i liście wojskowych we Francji oraz o kryzysie migracyjnym na hiszpańskiej Ceucie.

Duży rozgłos miał miesiąc temu list otwarty wojskowych. Potem tylko były kolejne listy. Sprawa trochę ucichła już w mediach francuskich.

[related id=144086 side=right]Olivier Bault przedstawia komentarze prasy na temat listu 60 francuskich generałów w stanie spoczynku, którzy apelowali, aby przywrócić w kraju porządek. Le Monde oskarżył wojskowych o chęć przeprowadzenia puczu.  Centroprawicowy tygodnik Le Point wskazuje zaś, że 60 proc. Francuzów jest przeciwko sankcjom wobec generałów, którym grozi wydalenie ze służby. Bault wyjaśnia, że generałowie nie są na emeryturze, lecz w stanie spoczynku, co oznacza, że są zobowiązani do neutralności politycznej.

W środę policjanci manifestowali przed Zgromadzeniem Narodowym w Paryżu. Było ich dużo i było dużo też obywateli, którzy przyszli wspierać ten protest policjantów.

Funkcjonariusze podobnie jak wojskowi wskazywali na panujący nad Sekwaną chaos.  Jak zauważa, nasz gość, Francuzi stoją przed większymi problemami niż my:

Mówimy tu o możliwości wojny domowej we Francji.

Tymczasem hiszpańska Ceuta zalewana jest przez nielegalnych imigrantów. Za kryzysem migracyjnym stoją marokańskie władze przepuszczające migrantów.

Media hiszpańskie mówią o wojnie hybrydowej prowadzonej przez Maroko.

[related id=145252 side=right]Przybysze są wydalani na bieżąco- już 5 tys. deportowano z powrotem do Maroka. Bault zauważa, że Rabat zmienił swoje podejście pod wpływem postawy Brukseli. Pod naciskiem Unii Europejskiej Maroko przestało przepuszczać migrantów. Teraz samo ma problem z rozgoryczonymi ludźmi, którym nie udało się wyemigrować.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

200. rocznica śmierci Napoléona Bonapartego. Dr Krzysztof Jabłonka: Oddajemy cześć temu, który złamał zaborców

Dr Krzysztof Jabłonka o zwycięstwach i błędach cesarza Francuzów oraz pamięci o nim w dwusetną rocznicę jego śmierci.

5 maja 1821 r. na Wyspie Świętej Heleny zmarł w wieku 51 lat Napoleon Bonaparte.

Jest to postać, której, o której Hegel powiedział, że kto można ją lubić, można nie lubić, ale nie wolno omijać. A kto to robi poświadcza, że jest głupcem.

Krzysztof Jabłonka zauważa, że najlepsze zdanie na temat cesarza Francuzów mają jego dawni przeciwnicy. Korsykanin cieszy się popularnością w Rosji, Anglii i Szkocji. Sami Francuzi są podzieleni. Historyk zauważa, że

[Napoleon] wielokrotnie się mylił. Umiał się przyznawać do błędów- to jest rzadkie.

Błędem Napoleona była Hiszpania. Nie docenił on uporu Hiszpanów. Jabłonka wskazuje, że potrafił on docenić księcia Józefa Poniatowskiego, którego uczynił marszałkiem po klęsce wyprawy rosyjskiej.

Dla nas Polaków Napoleon powinien odgrywać w jednej sprawie najważniejsze znaczenie: obalił traktaty rozbiorowe.

„Bóg wojny” był podziwiany, a nawet kochany przez ówczesnych jako wzór zwycięzcy. Jak pisał pewien francuski sierżant w swoim pamiętniku:

Napoleon przywrócił nam godność Francuza. Po raz pierwszy byłem dumny, że jestem Francuzem

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Witt: Gen. de Villiers nie zadeklarował się jako kandydat na prezydenta. Jeśli będzie to możliwe zagłosuję na niego

Piotr Witt o kampanii prezydenckiej we Francji, Marine Le Pen i byłym szefie sztabu generalnego, który mógłby liczyć na jego głos.


Piotr Witt komentuje specyfikę kampanii prezydenckiej we Francji.

W Stanach Zjednoczonych wraz ze starym prezydentem wymienia się całą poprzednią strukturę. We Francji pozostawia się  ją na miejscu.

Nasz korespondent wskazuje, że po restauracji Ludwik XVIII pozostawił napoleońskich urzędników na stanowiskach.

Za prezydenta Macrona zastosowano ulepszoną metodę zamykania poprzedników w kryminale.

Witt ocenia, że Marine Le Pen jest obecnie doskonałą przeciwniczką dla Emmanuela Macrona. Zauważa, że zdecydowanie prawicową partię swego ojca przekształciła w formację „trochę prawicową, trochę centrową, trochę lewicową”, a w ogólnym rozrachunku podobną do innych partii, którymi Francuzi są już zmęczeni.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się także do potencjalnej kandydatury generała Pierre’a de Villiers’a.

Jeszcze nie zadeklarował się jako kandydat do prezydentury. Jeżeli tylko będzie to możliwe będę z pewnością na niego głosował.

Były szef sztabu francuskiej armii zrezygnował w 2017 r. z pełnionej funkcji po konflikcie z głową państwa. Swoje poglądy polityczne wyraził w napisanych od tego czasu książkach.

W ostatnim czasie udzielił wielu wywiadów telewizyjnych i prasowych, prezentując się jako zwolennik utworzenia armii europejskiej, jeżeli ta armia miałaby oprzeć się na suwerennych państwach.

Gen. de Villiers opowiada się za wydaleniem z Francji fanatycznych imamów i ścisłą obserwacją zradykalizowanych meczetów. Jak zauważa Piotr Witt, generałowie na czele rządów kojarzą się zazwyczaj z południowoamerykańskimi i dalekowschodnimi juntami. We Francji generał w roli prezydenta budzi jednak inne skojarzenia.

 Charles de Gaulle był wyniesiony do władzy przez historię a nie przez głosowanie powszechne, ani tym bardziej przez wojskowy zamach stanu, jak to oszukanie zasugerował jego zagorzały przeciwnik Mitterrand.

Witt dodaje, że gen. de Villiers jest wierzącym i praktykującym katolikiem, do czego otwarcie się przyznaje. Uczestniczył on we wszystkich operacjach wojskowych prowadzonych przez Republikę w ostatnich latach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Witt: Prof. Fourtillan, który oskarżył Instytut Pasteura o wyprodukowanie koronawirusa został zmuszony do milczenia

Piotr Witt o sceptycyzmie wobec szczepionek na SARS-CoV-2 nad Sekwaną, także wśród lekarzy oraz o nowych obostrzeniach i aresztowaniu prof. Jean-Bernarda Fourtillana.


Piotr Witt odnosi do rozmowy z Wojciechem Korkuciem. Wskazuje, że problem niechcianych dzieci nie jest nowym i w ancien regime znano nań rozwiązanie. Kościół organizował sierocińce.

To były bardzo duże hospicja, szpitale w których te dzieci się wychowywały. Matka nie była zmuszona do zabijania dziecka w jej łonie albo do zabijania go po urodzeniu, tylko oddawała go do kościoła.

Nasz korespondent mówi także o nowych obostrzeniach nad Sekwaną. W Wigilię Francuzi będą mogli spotkać się ze swymi rodzinami. Zaleca się żeby liczba zgromadzonych nie przekraczała sześciu oraz aby uczestnicy wspólnej Wigilii nosili maseczki.

15 grudnia wprowadzono godzinę policyjną od 8 wieczór do 6 rano.

Witt wskazuje na szczególną niechęć Francuzów wobec ograniczania ich wolności. Nie wierząc w życie po śmierci szukają przyjemności w tym doczesnym. Tym czasem zamkniete są restauracje, kina, stadiony, teatry etc.

Weszliśmy w nowy etap pandemii: choroba znika, pojawiają się szczepionki.

Zakupionych zostało 200 mln dawek szczepionek Pfizera i Moderny. Na rogach ulic ustawione są namioty w których można się przetestować i zaszczepić.

Wszystko jest gotowe, brak tylko chętnych.

Szczepionki, które jak przekonują media, są bezpieczne, mają być rozprowadzane w pierwszej kolejności w domach opieki. Z zaufaniem do rządu nie jest dobrze. 61 proc. Francuzów nie ma zamiarów się szczepić. Wielu uczonych wręcz przestrzega przed szczepieniami.

Prof. Jean-Bernard Fourtillan, który oskarżył Instytut Pasteura o wyprodukowanie koronawirusa został zmuszony do milczenia. Lekarz-farmakolog był osadzony 10 grudnia w areszcie, a następnie zamknięty w domu wariatów w Uzès  znanym z surowych obyczajów.

[Jak informują media, przedstawiciel francuskiego ruchu szczepionkowego został aresztowany w związku z prowadzonymi przez niego przed wrześniem 2019 r. nielegalnymi badaniami klinicznymi i nielegalnym wykonywaniem zawodu lekarza i farmaceuty – przyp. red.]

Witt wskazuje, że aż dwóch noblistów współpracujących z profesorem nie zauważyło, aby miało do czynienia z wariatem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Piotr Witt: Naród buntuje się przeciw maskom, zamknięciu, brakowi mszy. Nigdy bardziej władze nie potrzebowały policji

Piotr Witt o tym, czy Valéry Giscard d’Estaing był Ojcem Europy oraz o brutalności policji, kryzysie i buncie społecznym we Francji.


We wtorek zmarł  Valéry Giscard d’Estaing, prezydent Francji w latach 1974–1981. Piotr Witt wskazuje, że media mówią o zmarłym z wielką przesadą, nazywając go Ojcem Europy.

Valéry Giscard d’Estaing był politykiem prawicowym i za jego czasów Unia Europejska była jeszcze w powijakach, właściwie nie istniała.

Wskazuje, że powstanie UE wiąże się bardziej z jego przeciwnikiem politycznym i następcą na urzędzie prezydenta  François Mitterrandem. Socjalista zwyciężył przy wsparciu Francuskiej Partii Komunistycznej, która, jak się później okazało, finansowana była przez Sowietów.

Nasz korespondent mówi o opustoszałym alejach Paryża. Czuć wzrastające napięcie społeczne, na które nie wystarczy zwiększenie dawki środków nasennych.

Przychodzi wielki kryzys.[…] Rząd liczył na łagodne przejście od kryzysu epidemicznego do gospodarczego.

Witt wskazuje, że Francuzi buntują się przeciwko maskom, zamknięciu, brakowi mszy korzystając z ograniczonego prawa do demonstracji. Ludzie zwalniani są z licznym zakładów pracy. W takiej sytuacji

Perswazja nie wystarczy. Nie obejdzie się bez bicia pałką po głowie. Nigdy bardziej władze nie potrzebowały policji.

Rządzący biorą w obronę funkcjonariuszy – tak propagandowo, jak i prawnie. Służyć temu miało prawo zakazujące nagrywania funkcjonariuszy podczas pełnienia służby przez osoby bez statusu dziennikarza. Na światło dzienne wychodzą obrazy, w których funkcjonariusze nie przebierają w metodach obchodzenia się z obywatelami.

Obraz dwóch policjantów okładających pałą bezbronnego producenta muzyki w momencie, gdy uchwalono prawo o policji – tego już było za dużo.

Rząd miał w takiej sytuacji twardy orzech do zgryzienia nie chcąc się narazić ani policjantom, ani ogółowi obywateli. Postanowił więc odłożyć sprawę do przyszłego roku. Dziennikarz zauważa, że potwierdziły się zastrzeżenia prod. Didier Raoulta co do redemisiviru. Okazało się, że nie nadaje się on do leczenia, gdyż jest wręcz szkodliwy.

Historia przyznała mi rację. Głowy zaczynają spadać.

Dominique Martin, który wpisał hydroksychlorochinę na listę trucizn przestał być dyrektorem agencji leków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Stefanik: Ostatnie pięć lat we Francji to wręcz niekończący się stan wyjątkowy. Rządzący zarządzają tak kryzysami

Zbigniew Stefanik o sytuacji epidemicznej we Francji, debacie nad stosowaniem stanów nadzwyczajnych, nowej aplikacji rządowej i obawach z nią związanych oraz o możliwości twardego brexitu.

Zbigniew Stefanik przypomina, że francuski rząd zapowiadał w lipcu dodatkowe 5 tys. łóżek na oddziałach intensywnej terapii. Tych jednak nie ma. Aktualne jest pytanie co dalej. Prezydent Francji wykluczał wcześniej możliwość powrotu do zamknięcia całego kraju.

Francja zdaje się jest tym krajem, który stawia czoła największej fali Covidu całej Unii Europejskiej. Pytanie, czy faktycznie dojdzie do lock down na skalę krajową.

Korespondent mediów polskich we Francjach zwraca uwagę na trwającą debatę francuskich prawników wokół tego, czy w ich kraju stan nadzwyczajny nie jest nadużywany. Wprowadzany był on bowiem wielokrotnie od czasu zamachów sprzed pięciu lat. Pewne rozwiązania mogłyby bowiem zostać wprowadzone drogą ustawową bez uciekania się do takiego ograniczania swobód obywatelskich.

Ostatnie pięć lat we Francji to wydaje się wręcz niekończący się stan wyjątkowy. Właściwie każdy kryzys powoduje, iż rządzący nad Sekwaną po prostu wykorzystują ten instrument , aby zarządzać tym kryzysem.

Czy jest zgodne z państwem demokratycznym?- pyta się Stefanik. Odnosi się do sytuacji w systemie opieki zdrowotnej. Lekarze protestują nad Sekwaną już dwa lata. Rządzący próbują załagodzić sytuację przez oferowanie premii i dopłat, jednak, jak wskazuje rozmówca Jana Olendzkiego, nie chodzi tylko o pieniądze, ale też o rozwiązania systemowe. Tych zaś rząd nie ma. Konflikt będzie narastał dopóki medycy nie będą musieli się skupić w pełni na walce z SARS-CoV-2.

Stefanik wskazuje na kontrowersje związane z aplikacją rządową, która ma pomagać w walce z koronawirusem. Pierwsza wersja programu nie sprawdziła się. Jej druga wersja ma wejść w życie 22 października. Wśród Francuzów istnieje obawa, czy przekazywane w ramach niej dane wrażliwe będą bezpieczne.

Korporacje takie jak Microsoft będą miały dostęp do najwrażliwszych danych Francuzów.

Nie wiadomo, czy po pandemii do danych medycznych nie zyskają dostępu banki i firmy ubezpieczeniowe. Dziennikarz mówi także o negocjacjach w związku z brexitem. Francuzi nie sądzą, by perspektywa twardego brexitu była realna, lecz widzą w zachowaniu Brytyjczyków grę.

Francja nie obawia się hard brexitu i trudno sobie wyobrazić żeby miało do niego dojść.

A.P.