Niemcy: Macron spotka się w poniedziałek z Angelą Merkel w Berlinie. Będą rozmawiać m.in. o wspólnych inwestycjach

Do spotkania dojdzie w urzędzie kanclerskim w godzinach popołudniowych – poinformował w piątek rzecznik niemieckiego rządu. Berlin jest pierwszym celem zagranicznej podroży Emmanuela Macrona.

„Pani kanclerz cieszy się na spotkanie, do którego dojdzie późnym popołudniem w poniedziałek w urzędzie kanclerskim” – powiedział rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert w czasie spotkania z dziennikarzami w Berlinie. Nie podał konkretnej godziny ani innych szczegółów spotkania.

Angela Merkel zasygnalizowała w czwartek gotowość do rozmów z Emmanuelem Macronem o wspólnym programie inwestycyjnym i umocnieniu strefy euro.

Na spotkaniu w Duesseldorfie szefowa niemieckiego rządu opowiedziała się za pogłębioną współpracą z Francją – „najważniejszym partnerem Niemiec w Europie”.

„Możemy zastanowić się nad wspólnymi programami inwestycyjnymi, ponieważ w dziedzinie cyfryzacji Niemcy również mają wiele do nadrobienia” – powiedziała. Jak zaznaczyła, sama też myśli od 2013 roku o oddzielnym budżecie eurolandu, z którego można by wspierać kraje wprowadzające reformy.

Głównymi założeniami programu wyborczego Emmanuela Macrona w kwestiach dotyczących polityki zagranicznej było zacieśnienie współpracy z Berlinem i umocnienie pozycji Francji w Unii Europejskiej. Prezydent elekt proponował też utworzenie budżetu strefy euro oraz powołanie ministra finansów eurolandu.

PAP/JN

Aby zaspokoić wyborcę francuskiego, wystarczyła osoba „bez przeszłości, z miłą aparycją i umiejętnościami aktorskimi”

O rządach lumpenproletariatu nad Sekwaną i zdumiewających wyborach Francuzów, którzy działają na własną niekorzyść – w Poranku Wnet Piotr Witt, publicysta i felietonista mieszkający w Paryżu.

Piotr Witt powiedział w swoim felietonie, że wielka radość zapanowała na ulicach Paryża w ostatnią niedzielę, choć i tak nie dorównywała ona atmosferze po wyborach 1981 roku, kiedy zwyciężył socjalista François Mitterrand, a Francja promieniała szczęściem w oczekiwaniu zmian.

– Od 30 lat rośnie liczba bezrobotnych, obecnie jest to dziewięć mln osób, 5 tys. miliardów euro długu publicznego, 80 miliardów euro deficytu budżetowego rocznie, 200 do 300 tysięcy nowych imigrantów. Biedni i bezrobotni, i bezdomni są dziś potęgą i mają ogromy wpływ na wyniki wyborów – powiedział Witt.

Jak mówił znany felietonista, niedzielny entuzjazm szybko jednak minął i powrócił niepokój.

Piotr Witt przypomniał, że Francja przoduje wśród państw europejskich w ilości spożywanego alkoholu, nikotyny i środków nasennych.

– W wyniku demokratycznego głosowania wybory wygrał Emmanuel Macron – człowiek znikąd, który stał się w kilka miesięcy niemal figurą historyczną – stwierdził Witt, zastanawiając się, co zrobiono, aby ludzie głosowali przeciwko swoim interesom.  Okazało się, że aby zaspokoić wyborcę francuskiego, wystarczyło stworzyć figurę „bez przeszłości, z dobrymi umiejętnościami aktorskimi, opanowaniem i miłą aparycją”. Program polityczny był sprawą drugorzędną.

Zdaniem Piotra Witta, Emmanuel Macron został wybrany już przed pierwszą turą, kiedy wyeliminowano François Fillona, lub nawet wcześniej, kiedy  „baronowie banków, magnaci prasy i książęta telekomunikacji ” zdecydowali, że Macron będzie reprezentował ich interesy.

Zapraszamy do wysłuchania całego felietonu Piotra Witta.

JN

 

Francja: Zlikwidowano kolejne koczowiska imigrantów. Przebywało w nich 1600 osób, m.in. z Erytrei, Afganistanu i Sudanu

Francuska policja zlikwidowała we wtorek rano nielegalne obozowiska na północy Paryża, w których przebywało ok. 1600 migrantów. Kobiety i dzieci stanowiły niewiele ponad dziesięć procent mieszkańców.

Prowizoryczne obozy znajdowały się w północnej części Paryża, w pobliżu stacji metra Porte de la Chapelle. Przebywało w nich w sumie 1 534 dorosłych mężczyzn i 175 kobiet i dzieci. Imigranci zostali przewiezieni do obozów przejściowych.

W operacji wzięło udział 350 policjantów, 100 pracowników socjalnych i działaczy organizacji pozarządowych – poinformował na konferencji prasowej przedstawiciel prefektury paryskiej policji.

[related id=”13751″]

Policja podkreśla, że obozowiska były nielegalne i stanowiły zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa zarówno samych migrantów, jak i okolicznych mieszkańców. Zapewnia przy tym, że każdemu migrantowi będzie zaoferowane zakwaterowanie, pomoc socjalna i medyczna.

Nielegalne obozowiska były zlokalizowane w pobliżu nowego, lecz już przepełnionego obozu dla uchodźców, utworzonego w celu zlikwidowania nielegalnych obozowisk, które pojawiły się w ostatnich latach w Paryżu i okolicach.

Według prefektury paryskiej policji od czerwca 2015 roku przeprowadzono w sumie 33 operacje likwidacji nielegalnych obozowisk.

PAP/JN

Francja: Nocna kontrola bezpieczeństwa na Dworcu Północnym w Paryżu. Policja poszukiwała trzech niebezpiecznych mężczyzn

Policja otoczyła dworzec Gare du Nord i ewakuowała w nocy z poniedziałku na wtorek podróżnych z peronów. Przeszukano pociąg, którym mieli przyjechać poszukiwani mężczyźni. Nikogo nie zatrzymano.

Z relacji świadków wynika, że z peronów ewakuowano wszystkich podróżnych, a pasażerom w pociągach polecono pozostanie na swych miejscach.

Akcja zakończyła się nad ranem. „Koniec kontroli bezpieczeństwa. Dworzec stopniowo wraca do normalnego funkcjonowania” – oświadczyła we wtorek nad ranem policja.

Władze nie podały jednak innych szczegółów dotyczących charakteru tej operacji. Rzeczniczka paryskiej policji powiedziała agencji Associated Press, że operacja miała na celu „rozwianie obaw” i nie zakończyła się aresztowaniami.[related id=”17264″ side=”left”]

Według dziennika „Le Parisien”, policja poszukiwała trzech mężczyzn, uznawanych za niebezpiecznych. Około godz. 23 uzbrojeni funkcjonariusze otoczyli dworzec, a następnie ewakuowali znajdujących się na peronach podróżnych. Przeszukali także pociąg TGV, który przyjechał z Valenciennes i w którym mieli znajdować się poszukiwani mężczyźni.

Gare du Nord jest nie tylko jednym z głównych dworców Paryża, ale także jednym z największym na świecie pod względem liczby obsługiwanych pasażerów. Codziennie, jak pisze agencja dpa, korzysta z niego ok. 700 tys. podróżnych. Z tego dworca odjeżdżają m.in. pociągi Eurostar do Londynu.

W ostatnich latach Francja była celem wielu ataków terrorystycznych. Niedzielnym wyborom prezydenckim towarzyszyły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Głosowanie zabezpieczało ponad 50 tysięcy policjantów.

PAP/LK

Morawiecki w „24 minuty”: polska gospodarka, podatki, repolonizacja, Macron, Brexit, polityka klimatyczna UE… (VIDEO)

Wicepremier, minister rozwoju i minister finansów Mateusz Morawiecki był gościem Krzysztofa Skowrońskiego w cotygodniowym programie w TVP Info „24 minuty”, o godzinie 18:00 w poniedziałek 8 maja.

Redaktor twittera TVP Info starał się na żywo podsumowywać najważniejsze wątki rozmowy, ale najlepiej obejrzeć cały wywiad na stronie programu w serwisie vod.tvp.pl.

Francja: Po wykryciu wzbudzającego podejrzenia bagażu dokonano ewakuacji wszystkich osób przebywających przed Luwrem

Po sprawdzeniu przez policję stanu bezpieczeństwa sytuacja szybko wróciła do normy. Dla ewakuowanych trzystu akredytowanych dziennikarzy utworzono tymczasowe centrum prasowe w śródmieściu Paryża.

Faworyt wyścigu wyborczego, centrysta Emmanuel Macron ma zamiar świętować ewentualne zwycięstwo właśnie na dziedzińcu Luwru i tam też wygłosi przemówienie po ogłoszeniu wyniku sondaży exit poll.

[related id=”16828″]

Po wykryciu podejrzanej torby 300 dziennikarzy, którzy zatwierdzali swoje akredytacje, zostało poproszonych o opuszczenie tego obszaru ze względów bezpieczeństwa – wyjaśnił przedstawiciel sztabu wyborczego Macrona.

Dla ewakuowanych dziennikarzy zorganizowano zastępcze centrum prasowe – poinformował ruch En Marche!, na czele którego stoi Macron. Nie podano, gdzie ulokowano reporterów, wyjaśniono jedynie, że jest to w centrum Paryża.

Paryska policja wyjaśniła w rozmowie z AFP, że podjęła działania prewencyjne, które umożliwić miały dokładne przeszukanie okolicy i „wyjaśnienie wątpliwości”; wkrótce potem poinformowano, że „sytuacja wróciła do normy”.

Siły bezpieczeństwa wyznaczyły jednak wcześniej i odgrodziły „obszar bezpieczeństwa” przed Luwrem, a na miejscu pojawiła się specjalna ekipa, która sprawdziła teren.

Luwr otoczony jest szczególnie ścisłą ochroną, odkąd w lutym w jego pobliżu uzbrojony w maczetę mężczyzna usiłował wejść do paryskiego muzeum i został postrzelony przez francuskich żołnierzy.

Wybory prezydenckie odbywają się w warunkach stanu wyjątkowego wprowadzonego po krwawych zamachach w Paryżu z listopada 2015 roku, w których zginęło około 140 osób.

Nad bezpieczeństwem Francuzów podczas drugiej tury wyborów prezydenckich czuwa ponad 50 tys. policjantów, żandarmów i żołnierzy. Sam Paryż chroniony jest przez około 12 tys. funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. 896 paryskich lokali wyborczych pilnują miejscy i prywatni agenci ochrony.

PAP/JN

Popołudnie Radia Wnet – Stefan Sękowski, Zbigniew Stefanik Vladimir Petrilák, Maksym Gdański

Polityka Filipin a rywalizacja USA-Chiny w regionie; niedoszła dymisja rządu w Czechach; bierność PiS wobec uprzywilejowanych zawodów; zagrożenia swobody działania polskich przedsiębiorców we Francji.

Stefan Sękowski – zastępca redaktora naczelnego „Nowej Konfederacji”;

Zbigniew Stefanik – politolog mieszkający we Francji;

Vladimir Petrilák – przedsiębiorca z Czech mieszkający w Polsce;

Maksym Gdański – specjalista do spraw Filipin w Centrum Studiów Polska-Azja.


Prowadzący: Antoni Opaliński i Andrzej Abgarowicz

Realizator: Karol Smyk


Część pierwsza:

Maksym Gdański o polityce zagranicznej prezydenta Filipin Duterte’a w kontekście rywalizacji amerykańsko-chińskiej o wpływy w regionie.

Część druga: 

Vladimir Petrilák o wydarzeniach politycznych w Czechach, gdzie premier w ostatniej chwili wycofał się ze złożenia zadeklarowanej w tym tygodniu dymisji.

Część trzecia:

Stefan Sękowski o istnieniu w Polsce kast uprzywilejowanych zawodów, a także bierności rządu PiS w tej sprawie, pomimo wcześniejszych zapowiedzi i obietnic.

Część czwarta:

Zbigniew Stefanik o zagrożeniach dla swobody działania polskich przedsiębiorców we Francji i innych krajach Europy Zachodniej. Emmanuel Macron jeszcze jako minister gospodarki wprowadził regulacje wymierzone w firmy z Europy Środkowej i Wschodniej.

 

Następcą de Gaulle’a zostanie męska kobieta lub eteryczny mężczyzna, ale na pewno osoba o mglistym programie politycznym

Perypetie damsko-męskie dwojga kandydatów budzą zainteresowanie wyborców tym żywsze, im bardziej ich programy polityczne są płynne i nieuchwytne – w Poranku Wnet mówił z Paryża Piotr Witt.


– Wyborcy nie wiedzą już dokładnie, czy Marina Le Pen zamierza zerwać z Unią Europejską, porzucić euro i wrócić do franka, czy tylko zreformować Unię, a w reszcie spraw zdać się na wolę obywateli wyrażoną w referendum – mówił Piotr Witt. [related id=”16497″]

Zastanawiał się, czy  Macron ze swej strony zamierza bronić filarów republiki: wolności, równości i braterstwa – jak mówił ongiś, czy też, wzorem swojego prezydenta i mentora Hollande’a, oprzeć utrzymanie państwa na barkach najbiedniejszych i średniaków .

Korespondent Radia Wnet w Paryżu przedstawiał dokonania faworyta niedzielnych wyborów: – W krótkim okresie urzędowania na stanowisku ministra gospodarki, Macron zdążył między innymi sprzedać Amerykanom kwiat przemysłu francuskiego Alstom, produkujący wagony szybkich kolei TGV. Następnie, również Amerykanom, sprzedał Alstom Energy – zakłady produkujące do tych kolei motory elektryczne, z francuską technologią.

Piotr Witt mówił także o faktycznej realizacji jednego z fundamentalnych zadań Unii Europejskiej, jakim jest obrona interesów państw członkowskich przed obcą konkurencją. Przypomniał, że w lipcu zeszłego roku Emanuel Barroso, po zakończeniu kadencji, z dnia na dzień został prezesem sekcji międzynarodowej amerykańskiego banku Goldman Sachs.

Podobnie Jörg Asmussen, były członek rady nadzorczej Europejskiego Banku Centralnego został mianowany dyrektorem w amerykańskim banku Lazard – powiedział Witt, przedstawiając w obrazowy sposób do jakiego stopnia w Unii urzędnicy „pilnują” interesów obywateli państw członkowskich.

W audycji jeszcze między innymi o problemie „stażystów-bezrobotnych” we Francji.

aa

Francja: Zatrzymano pięć osób podczas operacji antyterrorystycznych. Skonfiskowano karabiny maszynowe oraz pistolety

Pięć osób w wieku od 18 do 24 lat zatrzymano w różnych miejscach podczas antyterrorystycznych operacji we Francji przeprowadzonych na pięć dni przed drugą turą wyborów – poinformowała prokuratura.

Do zatrzymań doszło w pobliżu Rouen w Normandii, w Villeneuve d’Ascq koło Lille na północy kraju i w mieście Roanne, ok. 90 km od Lyonu.

[related id=”14365″]

Skonfiskowano dwa pistolety i dwa karabiny maszynowe. Broń ta była prawnie własnością krewnego jednego z podejrzanych. Właściciel broni również trafił do aresztu – podały źródła zbliżone do dochodzenia.

Nie wiadomo, czy aresztowania mają jakikolwiek związek z wyborami prezydenckimi. W niedzielę w drugiej turze zmierzą się: centrysta Emmanuel Macron i przywódczyni skrajnej prawicy, Marine Le Pen.

Dwa tygodnie temu w ataku, do którego przyznało się Państwo Islamskie (IS) w Paryżu, zginął funkcjonariusz policji.

We Francji panuje stan wyjątkowy, wprowadzony po krwawych zamachach w Paryżu z 13 listopada 2015 roku. W zamachach przeprowadzonych przez IS we Francji od 2015 roku zginęło łącznie prawie 240 ludzi.

PAP/JN

Środowa debata telewizyjna między Le Pen i Macronem może zadecydować o wyniku wyborów prezydenckich we Francji

Poparcie dla obojga kandydatów jest wyrównane, z nieznacznym wskazaniem na Macrona. W takich wypadkach debata nieraz rozstrzygała o wyniku wyborów, mówił w Popołudniu Wnet politolog Zbigniew Stefanik.

– Kandydaci mogą zadawać sobie wzajemnie pytania, odpowiadają także na pytania dziennikarzy. Zdarzało się w przeszłości, np. w 1988 roku, że debata przesądzała o rozstrzygnięciu wyborów – o przebiegu i znaczeniu telewizyjnej dyskusji opowiadał mieszkający w Strasburgu rozmówca Radia Wnet. Debata, która odbędzie się w środę wieczorem, będzie jedyną dyskusją na żywo między kandydatami w drugiej turze francuskich wyborów prezydenckich. Transmitować ją będą wszystkie większe media w kraju. Rozmowa potrwa aż cztery godziny. [related id=”15648″]

Ten temat, temat relokacji firm francuskich do Europy Środkowej i Wschodniej, budził duże emocje jeszcze przed pierwszą turą wyborów – powiedział Zbigniew Stefanik. Jest to najważniejsza kwestia poruszana w trakcie zmierzającej ku końcowi kampanii nad Sekwaną. W tym właśnie kontekście we Francji rozpatrywane są wypowiedzi Macrona dotyczące nałożenia unijnych sankcji na Polskę.

– Francuzi mają poczucie, że doświadczają nieuczciwej konkurencji ze strony podmiotów położonych w naszej części kontynentu. Macron musiał się do tej sprawy odnieść, zresztą już jako minister gospodarki wprowadził ustawy utrudniające działalność polskich firm spedycyjnych we Francji – powiedział Stefanik.

Drugą kwestią absorbującą uwagę opinii publicznej we Francji są zamieszki, do jakich dochodzi na ulicach większych miast.

Bojówkarze skrajnej lewicy starli się z policją, sześciu funkcjonariuszy zostało rannych. Te rozruchy były szczególnie gorące, ale zamieszki trwają we Francji już od zeszłej niedzieli – relacjonował Zbigniew Stefanik. Jego zdaniem, w ten sposób działacze lewicowi wyrażają swój sprzeciw wobec programu wyborczego kandydatki Frontu Narodowego. Podkreślił, że szczególnie gorąca atmosfera towarzyszyła obchodom święta 1 maja.

aa