Współpraca przy energii atomowej i modernizacji armii czy ideologia i naciski na detente wobec Rosji? Witold Waszczykowski o perspektywach jakie stwarza wizyta prezydenta Francji w Polsce.
Witold Waszczykowski i wizycie prezydenta Francji w Polsce, podczas której zostaną poruszone między innymi kwestie gospodarcze, polityki NATO oraz unijne.
Prezydenccy ministrowie zapowiadają podpisanie jakiś poważnych umów.
Zwraca uwagę na zapowiedzi ze strony francuskiej przestrzegając by nie brać ich za pewnik. Przypomina, że Paryż „zawetował rozszerzenie Unii na Bałkany”. Dodaje, że Francja realizuje swoje interesy w skali globalnej.
Rozmowa z przedstawicielem takiego kraju jest ciekawa, bo można rozmawiać o wszystkim.
Były szef MSZ zaznacza, że dla Polski istotna będzie „rozmowa o Rosji i jej zamiarach”. Polski rząd nie może się zgodzić na zignorowanie kwestii konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w imię „business as usual z Rosją”. Z tego konfliktu muszą być wyciągnięte refleksje.
Prezydent Macron jest dość nieprzewidywalny w swych przemówieniach.
Zdaniem posła do Parlamentu Europejskiego możliwe jest zamrożenie stosunków między Polską i Francją, jeśli podczas wizyty padłyby niestosowne słowa. Byłoby to ze szkodą dla obu krajów, gdyż Francja ma dużo Polsce do zaoferowania, a Polska ma duże potrzeby. Możemy wykorzystać francuski sprzęt wojskowy, jak systemy rakietowe czy okręty podwodne dla modernizacji polskiej armii. Z Francją moglibyśmy też nawiązać współpracę w kwestii rozwoju energii jądrowej w Polsce.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zwraca uwagę, że potrzeba refleksji nad Brexitem i błędami po obu stronach, które do niego doprowadziły. David Cameron nie chciał bowiem wyprowadzić swojego kraju z Unii, natomiast wypowiedzi Donalda Tuska, który „groził piekłem przywódcom Wielkiej Brytanii”, zdaniem naszego gościa doprowadziły do zwycięstwa Borisa Johnsona. Podobnie arogancja trójkąta Paryż-Bruksela-Berlin wobec innych państw Unii Europejskiej, a w szczególności Polski, jest przyczyną starć na arenie międzynarodowej.
Albo Francja wróci do normalnych zasad biznesowych, albo będzie dalej zajmowała się sprawami ideologicznymi.
Waszczykowski komentuje także wypowiedź Donalda Tuska, który stwierdził, że niepodległość Szkocji przyjąłby z entuzjazmem. Nasz gość krytycznie podchodzi do słów byłego polskiego premiera, ponieważ niepodległość Szkocji rzutuje na bezpieczeństwie NATO. Wielka Brytania jest jest jednym z krajów Sojuszu obecnych na jego wschodniej flance, więc jej osłabienie przez „rozbicie dzielnicowe” nie jest w interesie Polski.
W dniu 18 listopada laboratorium w Wuhan stworzyło specjalną grupę, którą dowodził specjalista ds. wirusa utworzonego przez Chińską Armię. Po 13 dniach pojawił się pierwszy przypadek zachorowania.
Hanna Shen, korespondentka mediów polskich na Tajwanie, w nawiązaniu do rozprzestrzeniania się koronawirusa 2019-nCoV, którego ognisko miało miejsce w Chińskim Wuhan, mówi o nowoczesnym laboratorium stworzonym w celu badania patogennych wirusów:
To jest tzw. laboratorium 4 klasy bezpieczeństwa, czyli najwyższej klasy bezpieczeństwa biologicznego. […] Jest takich kilkadziesiąt na świecie, Chiny mają jedno – w mieście Wuhan.
Laboratorium rozpoczęło swoją działalność w 2018 roku. Budowano je przez 10 lat, co jest długim czasem powstawania jak na Państwo Środka. W jego powstaniu pomogli Francuzi, a konkretnie były premier tego kraju Jean-Pierre Raffarin:
Uważany jest on za człowieka Pekinu w Europie i bardzo forsował on tę idęę […] Francuscy eksperci do spraw bezpieczeństwa biologicznego ostrzegali, że Chiny mogą wykorzystać technologię udostępnioną przez Francję, przeciwko temu krajowi […] mocno ostrzegał też przed tym Francuski wywiad. […] W amerykańskim „Nature” w 2017 roku wyrażano wątpliwość co do tego, że w tym laboratiorium mogą być dotrzymane wysokie standardy bezpieczeństwa.
Po skończeniu kariery politycznej Raffarin pracował w zarządach kilku ważnych firm, fundacji i uniwersytetów. Lobbował także w celu zacieśnienia Francusko-Chińskich relacji. Jego działania były obserwowane przez Francuski kontrwywiad.
Czy doszło do wycieku?
Pojawiają się teorie mówiące o tym, że mogło dojść do wycieku wirusa z laboratorium w Wuhan. Ostatnio Chiny przekazały Światowej Organizacji Zdrowia genom koronawirusa z Wuhan. Po porównaniu go z wirusem wyhodowanym swojego czasu przez Chińską Armię Narodowowyzwoleńczą, czym ta chwaliła się z Chińskich naukowych periodykach, okazało się, że są to bardzo podobne wirusy:
Jest on w 95% podobny do koronawirusa, z którym teraz mamy do czynienia. […] Laboratorium w Wuhan około 18 listopada stworzyło specjalną grupę, na czele której stanął specjalista do spraw wirusa utworzonego przez chińską armię.
Jak mówi Hanna Shen, wirus ten pochodził od jednego z gatunków nietoperzy, który występuje w jednym Chińskich miast:
18 listopada powstała grupa do badania wirusa, a 1 grudnia mamy pierwszy znany nam przypadek zachorowania. […] Chińscy internauci zwracają uwagę na to, że jest to dziwny zbieg okoliczności.
Podpisz petycję w proteście przeciw naruszaniu praw człowieka i łamaniu demokracji we Francji! Nie zapominajmy o solidarności i pomocy społeczeństwa francuskiego w czasie stanu wojennego w Polsce!
Wielu ludzi, wśród nich działacze opozycji antykomunistycznej w PRL i krajach dawnego Związku Sowieckiego, jest poważnie zaniepokojonych tym, co od dłuższego czasu dzieje się na francuskich ulicach.
Nasz szczególny niepokój i sprzeciw budzą sceny użycia siły wobec osób zgromadzonych w pochodach i manifestacjach. Bicie bezbronnych ludzi, strzelanie do nich, stosowanie nieuzasadnionej przemocy wobec demonstrantów, którzy korzystają ze swych podstawowych praw obywatelskich do wolności zgromadzeń i wyrażenia sprzeciwu wobec polityki władz, narusza podstawowe prawa człowieka i łamie reguły demokracji. Niczym nie różni się ono od zachowania policji w krajach totalitarnych.
Nie zapomnimy solidarności społeczeństwa francuskiego wobec Węgrów w 1956 roku, Czechów i Słowaków w 1968 roku czy Polaków po wprowadzeniu w Polsce w 1981 roku stanu wojennego. Wtedy Francja była dla nas wzorem demokracji.
Dziś to my apelujemy do władz Republiki Francuskiej o zaprzestanie przemocy wobec strajkujących i protestujących w miejscach publicznych obywateli i wsłuchanie się w ich głos.
Nie wypowiadamy się o istocie sporu. Rozwiązać go muszą sami obywatele Republiki Francuskiej. Jednak w obliczu państwowej przemocy nie możemy milczeć!
Oczekujemy od Prezydenta Republiki Francuskiej niezwłocznego wstrzymania przemocy wobec manifestantów, godzącej w ich godność, zdrowie i życie.
Janina Jadwiga Chmielowska, Lech Dymarski, Piotr Hlebowicz, Krzysztof Ostaszewski, Ziemowit Pochitonow, Jan Strękowski, Józef Śreniowski
Krzysztof Skowroński i dr Jacek Bartosiak rozmawiają o zakupie przez Polskę samolotów F-35. Omawiają zalety tego modelu. Analizują niedostatki planów strategicznych Polski i niektórych krajów Zachodu.
Dr Jacek Bartosiak komentuje decyzję o zakupie samolotów F-35 od USA w związku z dzisiejszym podpisaniem umowy w tej sprawie. Ocenia, że jeżeli zostaną one dobrze wdrożone do Sił Zbrojnych RP, umożliwią bardzo dobre odgrywanie roli pomocniczej w konflikcie zbrojnym Stanów Zjednoczonych, lub prowadzenie samodzielnego konfliktu w systemie świadomości operacyjnej USA. Ich zadaniem będzie poszerzanie tuneli obronnych przeciwnika.
Jest to samolot uderzeniowy. Podstawową jego funkcją jest przełamywanie nowoczesnej obrony przeciwlotniczej przeciwnika. Dlatego ma tę swoją cechę trudnowykrywalności. […] Kto jest niewidzialny, ten wygrywa na polu walki.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego przestrzega, że Rosja ma bardzo dobrze rozbudowane i nowoczesne, mimo skonstruowania jeszcze za czasów Związku Sowieckiego, systemy obrony powietrznej:
To była forpoczta przemysłu sowieckiego, pochłaniała ogromne środki. Między innymi dlatego Sowieci przegrali zimną wojnę.
Dr Bartosiak mówi o zacieśnianiu współpracy polsko-litewskiej. Wskazuje, że to Dźwina i Dniepr, a nie Bug, jest granicą największego zainteresowania strategicznego Polski. Stwierdza, że Białoruś jest sworzniem i zwornikiem pomostu bałtycko-czarnomorskiego:
Jeżeli Putin dokona aneksji Białorusi, cała nasza koncepcja strategiczna się rozpadnie. […] Musimy uaktualnić doktrynę Giedroycia. […] Staliśmy się więźniem polityki Zachodu wobec Rosji.
Ekspert wytyka państwom Zachodu, z naciskiem na Francję Emmanuela Macrona, podejście XIX-wieczne do relacji z Rosją. Stwierdza, że Polska powinna wpływać na Chiny w zakresie ich polityki względem Białorusi.
Poruszony zostaje też wątek Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dr Bartosiak mówi o znaczeniu tej inwestycji dla Ukrainy, Białorusi i Litwy.
Gospodarz programu „Strategy and Future” krytykuje polskie władze za gospodarczą bierność za wschodnimi granicami. Komentuje również apel prezydenta Zełeńskiego o zwiększenie amerykańskiej aktywności w Donbasie.
I Rzeczpospolita upadła przez złe decyzje strategiczne. Nie wypchnęła Szwecji i Rosji, zajmując się mniej istotnymi problemami.
Dr Bartosiak ubolewa nad faktem, że to Niemcy, a nie Polska, są głównym inwestorem na ukraińskiej kolei.
Krzysztof Skowroński i dr Jacek Bartosiak mówią również o budowie sieci 5G w Europie. Wielka Brytania, mimo nacisków amerykańskich, nie zamierza rezygnować ze wsparcia formy Huawei przy wdrażaniu tej technologii.
Niemcy i Brytyjczycy się buntują, bo nie chcą ominąć ewolucji technologicznej.
Na koniec poruszony zostaje wątek koronawirusa. Dr Bartosiak przypomina, że w średniowieczu dżuma dotarła do Europy właśnie z Dalekiego Wschodu.
Spada popularność prezydenta Emmanuela Macrona wśród francuzów, jednak większe protesty przeciwko reformie emerytalnej już się zakończyły. Paryska komunikacja miejska działa normalnie – to znaczy źle.
Piotr Witt, korespondent Radia WNET we Francji mówi o obrazie Paryża po strajkach i protestach, które od tygodni paraliżowały to miasto:
To jest pejzaż miejski po bitwie, człowiek czuje się nieswojo. W sobotę i niedzielę nikt nie wybija szyb, nie wybija samochodów, nawet na Polach Elizejskich […] Radio państwowe przemówiło po 60 dniach strajkowego milczenia […]
Jak zaznacza, pod koniec strajku dochodziło już do daleko idących starć manifestantów z policją, które kończyły się złamanymi kończynami oraz uszkodzonymi gałkami ocznymi protestujących. Popularne również stało się opluwanie stróżów prawa:
Ostatnim krzykiem mody manifestantów było plucie w twarz policjantowi. Przez ostatnie 40. lat pobytu we Francji nie słyszałem tylu wymyślań na prezydenta co obecnie.
Jednym z symboli sprzeciwu wobec polityki prezydenta Macrona było wdarcie się do teatru, w którym przebywała para prezydencka:
Goryle musieli ewakuować Emmanuela i Brigitte tylnymi drzwiami w obawie o ich zdrowie i życie. Następnej nocy demonstranci zdemolowali biura fundacji Brigitte Macron. Jestem z gruntu przeciwny wszelkim formom gwałtu, ale biura poświęcone jasnej przyszłości bezrobotnych w kraju notorycznego bezrobocia, zakrawały na prawdę na prowokacje.
Popularność Prezydenta Macrona spada, według oficjalnych danych na 30%, a według nieoficjalnych nawet na 9% wśród tzw. klas popularnych:
W klasach niepopularnych, czyli inteligencji, zawsze skłonnej do marzeń, notowania są nieco wyższe, ale jak wiadomo demokracja, to są klasy popularne – czyli lud.
Na ulicach świeci pustkami, w stolicy Francji nie widać turystów, którzy jak twierdzi Piotr Witt – wystraszyli się zamieszkami oraz przypadkami koronawirusa:
Anglicy wrócili na wyspy po brexit, metro jeździ, reszta komunikacji wznowiła działalność normalnie – to znaczy źle. […] W porównaniu z Paryżem, Warszawski transport miejski dostarcza doznań luksusu. polskie biura turystyczne powinny sprzedawać francuzom przejazd warszawskim tramwajem albo autobusem […] tak jak się obecnie sprzedaje rejsy po Morzu Śródziemnym i Wyspach Bahama.
Dr Rafał Brzeski o polskich i izraelskich obchodach wyzwolenia Auschwitz, historycznej prawdzie i kłamstwach, współudziale społeczeństw Europy Zach. w mordowaniu Żydów i antysemityzmie w RFN.
Dr Rafał Brzeski mówi o poniedziałkowych obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Zwraca uwagę, że to ostatnia okrągła rocznica, w której bierze udział liczna grupa byłych więźniów obozu. Dwustu z nich powróciło do tego „piekła na Ziemi”. Cześć ofiarom oddali „mali i wielcy tego świata”, „monarchowie i prezydenci”. W uroczystościach uczestniczą delegację z 60 państw. Prezydent Duda składał kwiaty pod ścianą straceń, gdzie rozstrzeliwano głównie Polaków. politolog zwrócił uwagę na incydent związany z grupą czterech rabinów z USA. Żydzi protestowali pod kościołem Matki Bożej Królowej Polski, twierdząc, że świątynia jest zbezczeszczeniem dla prochów leżących pod nią Żydów. Rabini twierdzą, że budynek Kościoła był wcześniej użytkowany przez pracujących w obozie Niemców, co jak zauważa dr Brzeski nie jest prawdą, gdyż został on ukończony dopiero po wojnie i mieściła się w nim samopomoc chłopska.
Nasz gość mówi o tym, co dzieje się na świecie. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas przestrzega, że jeżeli nie uda się powstrzymać narastającego w RFN antysemityzmu, większość Żydów wyjedzie z tego kraju. Co drugi niemiecki Żyd rozważa wyjazd wobec antysemickich ataków z jakimi się spotyka w internecie i poza nim. Dla niemieckiego rządu federalnego walka z antysemityzmem będzie priorytetem za prezydencji RFN w Radzie Europy i Unii Europejskiej. Tymczasem sekretarz stanu USA Mike Pompeo wybrał się w podróż na Ukrainę, Białoruś i do Uzbekistanu. Wielka Brytania przeprowadza zaś ostatnie przygotowania do piątkowego wyjścia z Unii Europejskiej. Z tej okazji wypuszczona zostanie pamiątkowa moneta. W chińskiej prowincji prowincja Hubei jest już 2800 przypadków koronawirusa z czego 81 śmiertelnych. Jak mówi dr Brzeski „władze chińskie przedłużyły wolne z okazji chińskiego nowego roku, żeby ludzie mogli pozostać w domu”.
Wysłuchaj pierwszej części już teraz!
W drugiej części rozmowy Dr Rafał Brzeski przypomina o tym, że Polska była jedynym krajem okupowanym przez Niemców, w którym za pomaganie Żydom groziła kara śmierci. Mimo to, w żadnym innym kraju tyle osób nie było zaangażowanych w ratowanie Żydów. Wprost przeciwnie – m.in. we Francji i Holandii istniały sprawne mechanizmy wydawania obywateli narodowości żydowskiej okupantowi.
Pierwszy pociąg z przeszło tysiącem Żydów wysłanych do Auschwitz odjechał z Compiègne, 27 marca 1942 r. Aż do granicy Francji był eskortowany przez żandarmów.
Ustalane były ceny za głowę wydanych Żydów, powstawały całe gangi szmalcowników. W Amsterdamie jako centrum szlifierstwa diamentów było sporo Żydów. Szmalcownicy i Niemcy dzielili się zyskami pół na pół, tak, że samo państwo niemieckie dostawało ochłapy. W okupowanej przez Niemców Francji do władz okupacyjnych napłynęło „3 mln listów denuncjujących Żydów i zdradzających miejsce ich pobytu”. Jedna z francuskich gazet ogłosiła „konkurs na najlepszy pomysł jak pozbyć się Żydów”. Laureatem został autor pomysłu by ich „spalić w piecach krematoryjnych”.
Dr Brzeski uważa, że Polska zbyt mało mówi o swoich zasługach w ratowaniu Żydów przed Holokaustem i za mało o tym, co robiono na Zachodzie. Pozytywnie ocenia decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o rezygnacji z udziału w uroczystościach w Jad Waszem. Jego zdaniem zmusza ona do refleksji tym, którzy ulegają fałszywym narracjom rozpowszechnianym na temat Polski i jej historii. Wymienia sześć głównych narracji dyskredytujących nasz kraj i naszą wizję historii. Według nich „pakt Ribbentrop-Mołotow nie miał żadnego wpływu na rozpoczęcie wojny przez III Rzeszę”, a Polska: fałszuje historię II wojny światowej na własną modłę, odmawia potępienia antysemityzmu, jest wdzięczna Hitlerowi za eksterminację Żydów, była sojusznikiem III Rzeszy od 1938 r., została wyzwolona przez Armię Czerwoną i odbudowana przez Związek Radziecki.
Ryszard Czarnecki o tym, co ma wspólnego negocjowany siedmioletni budżet unijny z reformą sądownictwa w Polsce, kompromisach z organami Unii i o możliwości niewykonania przez Polskę wyroku TSUE.
Kontynuuje twórczo linię Fransa Timmermansa, który teraz zajmuje się polityką klimatyczną.
Ryszard Czarnecki o przyjeździe do Polski komisarz do spraw praworządności Komisji Europejskiej Věry Jourovej. Zauważa, że jest ona z frakcji lberałów premiera Andreja Babiša. Zastanawia się „jak się czuła jak jej kraj grillowano tego samego dnia co Polskę”. Zauważa, że wcześniej Polskę atakował niderlandzki polityk Frans Timmermans, a „Holandia jest obok Wielkiej Brytanii krajem korzystającym z ulgi” w płaceniu składek członkowskich. O zniesienie ulg apelował zaś premier Mateusz Morawiecki.
Kiedy nie wiadomo o co chodzi, to zwykle chodzi o pieniądze.
Europoseł sądzi, że ataki na Polskę oraz inne kraje Europy Środkowej w Parlamencie Europejskim wynikają z negocjacji spawie siedmioletniego budżetu, które mają być zakończone jesienią bieżącego roku:
W moim przekonaniu mamy licznych konkurentów. Chętnie spoglądają na pieniądze, które nam się należą. Chcą, aby te pieniądze przeszły do nich.
Nasz gość podkreśla, że „debaty po części zakończyły się rezolucjami, z których nic nie wynika”. Tymczasem w Polsce, począwszy od wyborów prezydenckich w 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość wygrało sześć kolejnych wyborów. Oznacza to, że „presja unijna nic nie osiągnęła”. Czarnecki odnosząc się do ustępstw poczynionych przez polski rząd względem Unii, stwierdza, że:
Stało się to, co się działo wielokrotnie na Węgrzech.
Rezygnację z części reform określa jako „manewr w stylu Orbana” zaznaczając, że i tak zachowuje się w ten sposób część przeprowadzonych zmian. Na pytanie czy Polska będzie zawsze wykonywać wyroku Trybunały Sprawiedliowości UE stwierdza, że
Kiedy poprzedni rząd nie wykonał wyroku TSUE, to nic się nie stało.
Polityk PiS przypomina, że kiedy rząd Donalda Tuska nie wykonał w 2014 r. wyroku TSUE ws. dyrektywy azotanowej to „dziury w niebie z tego powodu nie było i nikt nie mówił o Polexicie”. Dodaje, że „Niemcy, Belgia i Francja nie respektują wszystkich wyroków TSUE”. Czarnecki mówi także o walce naszego kraju z Rosją na polu polityki historycznej.
Rosja potrzebuje wroga. Kiedyś takim dyżurnym wrogiem była Ukraina, teraz stała się nim Polska.
Tomasz Wybranowski omawia komentarze prasy międzynarodowej nt. Światowego Forum Holokaustu. W audycji również zapowiedź wyborów parlamentarnych w Republice Irlandii oraz kącik sportowy Kuby Grabiasza.
Prowadzący: Tomasz Wybranowski
Wydawca: Tomasz Wybranowski
Realizator: Dariusz Kąkol ( Warszawa), Tomasz Wybranowski ( Dublin)
Dzisiejsze Studio Dublin rozpoczęło się od przeglądu prasy w kontekście wczorajszego V Światowego Forum Holokaustu. „Irish Times” zwrócił szczególną uwagę na potępienie agresywnej polityki Iranu i jego antysemityzmu przez izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu. W relacji Marka Weissa czytamy:
Izraelski premier wykorzystał Światowe Forum w Jerozolimie, aby potępić Iran jako najbardziej antysemicki reżim świecie. Netanjahu powiedział, że podczas Holokaustu świat odwrócił się od Żydów, ucząc naród żydowski, że w zalewie gróźb i przeciwności może liczyć tylko na siebie. Przysiągł także, że Izrael zawsze będzie umiał się bronić przed tymi, którzy chcą go zniszczyć.
Netanjahu powiedział również:
Izrael dziękuje prezydentowi Donaldowi Trumpowi i wiceprezydentowi Markowi Pence’owi za stawienie czoła tyranom w Teheranie, którzy zagrażają stabilności Bliskiego Wschodu i całego świata. Wzywam wszystkie rządy na świecie, aby dołożyły wszelkich starań, żeby stawić Iranowi.
„Irish Times” zacytował i omówił także przemówienie wiceprezydenta Pence’a. Również w jego wystąpieniu nie zabrakło wzmianki o Iranie:
Pamiętając o Holokauście musimy przeciwstawić się wiodącemu państwu, które dostarcza antysemityzmu. To jedyny rząd na świecie, który zaprzecza Holokaustowi w ramach polityki swojego państwa i wzywa do wymazania Izraela z kuli ziemskiej. Świat musi być silny przeciwko Islamskiej Republice Iranu.
Irlandzki dziennik odniósł się do bieżącej sytuacji w Europie:
Tegoroczne spotkanie, 75. rocznica wyzwolenia Auschwitz, zbiega się ze wzrostem antysemickich ataków w Europie i poza nią.
Nie umknęła uwadze „Irish Times” wypowiedź prezydenta Niemiec, Franka-Waltera Steinmeiera:
Chciałbym móc powiedzieć, że my, Niemcy, raz na zawsze nauczyliśmy się historii, ale nie mogę tego powiedzieć, kiedy szerzy się nienawiść, gdy antysemityzm jest ukryty w krytyce polityki Izraela, i kiedy wiem, że tylko mocne drzwi uniemożliwiają prawicowemu terroryzmowi dokonania masakry w święto Jom Kippur. To jest to samo zło, i pozostaje tylko jedna odpowiedź: nigdy więcej.
Mark Weiss przekazał swoim czytelnikom, że uroczystości były chronione przez 11 tys. policjantów. Część ocalałych w Holokauście skarżyła się na brak możliwości uczestnictwa w Forum, oraz na zbyt wystawny charakter uroczystości.
„New York Times” przytoczył inny fragment przemówienia wiceprezydenta Pence’a:
Kamieniem węgielnym państwa Izrael, które ukonstytuowało się wkrótce po Zagładzie, może być motto: Wiara i odporność narodu żydowskiego. […] Holokaust pokazał, co się dzieje, gdy bezsilni wołają o pomoc, a potężni odmawiają odpowiedzi.
Wartownia i brama główna Auschwitz II (Birkenau), widok z rampy wewnątrz obozu. / Fot. Michel Zacharz AKA Grippenn / CC 2.5
Zwrócono uwagę na nakreśloną przez Pence’a analogię między III Rzeszą a Islamską Republika Iranu. Z kolei Benjamin Netanjahu wyraził ubolewanie nad faktem, że jeszcze niewiele państw na świecie zdecydowało się na otwarty sprzeciw wobec polityki Iranu. Wiceprezydent podkreślił, że naród amerykański był z Izraelem na każdym etapie istnienia państwa od 1948 r. Tomasz Wybranowski tak skomentował ten fragment wypowiedzi Pence’a:
Gdzie były amerykańskie władze przed 1948 rokiem, podczas II wojny światowej, kiedy nasi wielcy polscy bohaterowie informowali, co się dzieje za zasiekami Auschwitz. Nie było wtedy żadnej reakcji.
Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych Mikem Pencem (w środku). Fot. Krystian Maj / KPRM
Izraelski portal ynetnews.com szczególną wagę przywiązał do obecności Władimira Putina i Mike Pence. W dalszej kolejności wymieniono prezydenta Francji Emmanuela Macrona i prezydentów Włoch i Austrii.
Przypomniano o bojkocie uroczystości przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Wyrażono ubolewanie nad bardzo ciepłym przyjęciem prezydenta Putina:
Putin otrzymał główną rolę, mimo że prowadzi kampanie, która ma na celu umniejszenie roli i znaczenia przedwojennego paktu Związku Sowieckiego z nazistami, przesuwa odpowiedzialność za wybuch wojny na Polskę, która, zaatakowana w 1939 r., broniła się.
Prezydent Izraela Reuwen Riwlin zaapelował do przywódców zgromadzonych na uroczystych obiedzie w jego rezydencji, aby zostawić historię historykom:
Rolą przywódców poliycznych jest kształttowanie przyszłości.
Jak donosi ynetnews.com, Netanjahu chciał zrealizować przy okazji obchodów w Jerozolimie kilka celów, po pierwsze wzmocnić swoją pozycję przed wyborami parlamentarnymi, po drugie polepszyć pozycję dyplomatyczną Izraela i wreszcie dodatkowo uzyskać poparcie dla twardej polityki wobec Iranu. Dodatkowym problemem dla Netanjahu jest zbliżająca się rozprawa przeciwko Izraelowi przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w związku ze zbrodniami wojennymi. Jak napisano na portalu:
Głównym przesłaniem spotkania powinna być edukacja wobec rosnących oznak ignorancji i obojętności wobec Holokaustu.
Opublikowano wyniki badania z którego wynika, że większość Francuzów nie wie, że w Holokauście zginęło 6 mln Żydów, a wśród pokolenia tzw. milennialsów aż 45% nie ma świadomości, że Francja współpracowała z niemieckim okupantem, zaś 25% nie jest pewnych, czy kiedykolwiek słyszało o Holokauście.
Europejski Kongres Żydów poinformował także, że aż 80% Żydów mieszkających na Starym Kontynencie nie czuje się w Europie bezpiecznie. Niektórzy mówią, że klimat społeczny we Francji i w Niemczech zaczyna przypominać ten z lat 30. XX wieku. Portal ynetnews.com ocenił, że prawdziwe obchody 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz odbędą się w przyszłym tygodniu w Polsce.
Tomasz Wybranowski, redaktor wydania i prowadzący Studio Dublin. Produkcja Studio 37 Dublin
W trzeciej części przeglądu prasy wieści ze Szmaragdowej Wyspy. Pod nieobecność szefa portalu Polska-IE.com Bogdana Feręca wieści z Republiki Irlandii z tego serwisu.
Nowa formacja polityczna w Irlandii domaga się podwyższenia wieku emerytalnego parlamentarzystów. Część klasy politycznej przyklasnęła wypowiedzi Pedara Torbina.
Fot. arch. Studio 37 Dublin
Od początku lutego będzie obowiązywać w Irlandii podwyżka płacy minimalnej. Stawka za godzinę będzie wynosić 10,10 euro. Niestety, wraz z wzrostem pensji większe będą także obciążenia podatkowe.
Premier Republiki Irlandii Leo Varadkar chciał, aby wybory parlamentarne odbyły się w sobotę 8 lutego. I tak też się stanie, choć wzbudza to nieco kontrowersji. Dlaczego?Normalnie wybory w Irlandii odbywały się w zwykły dzień pracy.
Termin jest o tyle niekorzystny, że część osób, które dopisały się niedawno do spisu wyborców, zostanie w nim uwzględniona dopiero tydzień później, o ile parlament irlandzki nie zmieni przepisów wykonawczych w tej sprawie. Gdyby tak się nie stało. istniałaby poważna przesłanka do uznania wyborów za nieważne.
W dalszej części materiału kolejne reminiscencje Światowego Forum Holokaustu. Tomasz Wybranowski zapowiada specjalne wydania Studia Dublin: „po brexicie” (31 stycznia 2020 r.) i „Studio Dublin przedwyborcze” (7 lutego 2020 r.), dzień przed wyborami parlamentarny,i w Republice Irlandii.
W sportowej części Studia Dublin, Tomasz Wybranowski i Jakub Grabiasz rozmawiają o tenisie, hurlingu, rugby o futbolu gaelickim.
Zbigniew Girzyński o atakach na rząd kosztem autorytetu sędziów, którzy nie mają prawa zajmować się polityką oraz o obchodach w Jad Waszem i tym,co mają na sumieniu narody ludzi tam przemawiających.
Sąd Najwyższy traci resztki swojego autorytetu.
Zbigniew Girzyński stwierdza, że w jego opinii uchwała Sądu Najwyższego o sędziach wybranych przez nową KRS jest nieprawomocna. Podkreśla, że sędziowie w Polsce są niezależni i podlegają jedynie konstytucji i ustawom. O decyzji SN mówi:
Ma to sprawiać działanie w majestacie prawa, a jest ciężkim naruszeniem prawa.
Poseł PiS stwierdza, że wielu sędziów Sądu Najwyższego postanowiła zostać politykami. Nie odbiera im tej możliwości, jednak przypomina, iż nie mogą jednocześnie być sędziami i politykami, ponieważ łamią w ten sposób prawo.
Nie można łączyć pracy jako sędziego z aktywnością polityczną.
Stwierdza, że opozycja wykorzystuje „element niezrozumiały często dla zwykłego człowieka” jakim jest problem zmian w sądownictwie, do zjednoczenia się w atakach na rząd. Odbywa się to jednak kosztem autorytetu sędziów. Następnie deputowany podejmuje temat 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, która odbyła się w czwartek w Jerozolimie.
Spory historyczne będziemy mieli zawsze, każdy naród ma swoje.
Zauważa, że każdy kraj ma swoją narrację historyczną. Nawet Niemcy przyznający się do swoich zbrodni usiłują w filmografii relatywizować swoją odpowiedzialność za nie, „bo nikt nie chce być tylko tym złym”. Girzyński twierdzi, że prowadzona przez Władimira Putina wojna informacyjna z Polską wynika z braku sukcesów na arenie międzynarodowej.
Putin pokazuje, że przez 20 lat swoich rządów nie zapewnił swoim obywatelom ani mocarstwowości, ani lepszego bytu.
Stwierdza, że Rosja jest najmniejsza od 300 lat [choć jest większa niż była przed aneksją Krymu w 2014 r.-przyp. red.]. Dodaje, że w Jad Waszem Putin „wiedział, że bzdur jakie wypowiedział w Rosji nie może tam powtórzyć”. Nasz gość zauważa, że w Jerozolimie:
Wypowiadali się w większości wszyscy ci, którzy mają coś na sumieniu.
Sowiecka Rosja była do 1941 r. sojusznikiem III Rzeszy, Francuzi kolaborowali [wydając Niemcom mieszkających nad Sekwaną Żydów-bezpaństwowców- przyp. red.] a Amerykanie „utrudniali kwestię wyjazdu Żydów z Europy”. Jak podkreśla, „tylko Polska i Anglia ma w tej mierze czyste sumienie”.
Jarosław Papis o porównaniu uboju krów do Holocaustu, stosunku Izraela do Rosji i Polski oraz zwykłych Izraelczyków do słów Putina i o zaniedbaniach ze strony polskich mediów i polityków.
Ja nie chcę żadnych przeprosin. Wydała świadectwo o sobie, o swojej wrażliwości i wiedzy nt. Holocaustu.
Jarosław Papis na początku wywiadu w Radiu WNET komentuje twitterowy wpis Sylwii Spurek, która przedstawiła grafikę porównującą ubój krów do holocaustu. Papis krytykuje posłankę do Parlamentu Europejskiego. Stwierdza, że sam jest bardzo wrażliwy na punkcie uboju zwierząt i prawie nie jada mięsa. Jednak jak podkreśla, „nie ma żadnej płaszczyzny do porównywania uboju do Shoah”. Podkreśla, że:
Shoah, to jest coś zupełnie wyjątkowego, co stało się raz i nie można tego porównywać.
Następnie prezes fundacji Hatikva mówi o obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau w Jerozolimie. Podkreśla, że „pan prezydent nie ma się czym przejmować”. Wskazuje, że właściwe obchody są w Auschwitz w Oświęcimiu.
Myślę, że to nie gra Izraela. Myślę, że to w interesie Izraela.
Papis stwierdza, że obecnie w interesie Izraela jest zbliżenie się z Rosją. Ta ostatnia obok Stanów jest jednym z dwóch najważniejszych partnerów Tel-Awiwu. Wynika to z zaangażowania Rosji na Bliskim Wschodzie, m. in. w Syrii. Dodaje, iż:
Polska nie będzie bliskim partnerem Izraela w najbliższym czasie.
Podkreśla, że obywatele Izraela są o wiele mądrzejsi aniżeli ichniejsi politycy, którzy, tak jak w Polsce i gdzie indziej, często odrywają się od rzeczywistości:
Ludzie nie kupują tych bredni Putina […] Rosja sowiecka ma wiele za uszami, ale Polacy są na tyle mądrzy i dumni, że nie muszą wchodzić w tę narrację prezydenta Rosji.
Krytykuje przy tym polskich polityków i dziennikarzy, że nie uczestniczyli na spektaklu w Izraelu dotyczącym Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. W całym kraju odbywały się spektakle poświęcone Irenie Sendlerowej i innym polskim Sprawiedliwym, których zwieńczeniem był występ w Knesecie, gdzie na widowni poza politykami byli „wszyscy najważniejsi szefowie organizacji kombatanckich”. Jednak „nie było nikogo z Polski”.
Gdyby Francuzi zrobili taki spektakl o francuskich sprawiedliwych to Francja żyłaby tym kilka dni.
Polacy, zdaniem naszego gościa, mogą mieć pretensje do samych siebie, że zaniedbują takie okazje.