Wojciech Surmacz: W mediach wywołujących chaos informacyjny zespoły pracują nad tym, żeby wprowadzić ludzi w błąd

Prezes PAP o zalewie przez media informacją dotyczącą koronawirusa, Polskiej Agencji Prasowej w dobie Covid-19 i sytuacji gospodarczej w Polsce i innych krajach Europy.

Razem z pandemią ogłosili infodemię, czyli na niespotykaną wcześniej skalę zalew informacji na temat jednego zjawiska.

Wojciech Surmacz podkreśla, że krąży w Internecie masa kłamstw na temat pandemii. Wskazuje na rolę tzw. influencerów, którzy mają duży wpływ na postawy ludzi. Deprecjonowane jest zagrożenie związane z koronawirusem. Stwierdza, że tzw. sprzątanie Internetu zajmnie jeszcze dużo czasu.

To jest wymarzony czas dla takich mediów jak wasze.

Prezes PAP wskazuje, że sytuacja, w której ludzie szczególnie intensywnie siedzą w sieci sprzyja mediom internetowym, w tym Radiu Wnet, którego można słuchać (nie tylko) w Internecie. Zauważa, że Polska Agencji Prasowej  od dawna koncentruje się na nowych technologiach. Zaznacza, iż nie o wszystkim ludzie chcą rozmawiać przez telefon, co utrudnia zdobywanie poufnych informacji. Utrudnione jest docieranie do ludzi, którzy mogą potwierdzić nieoficjalne informacje. Są przy tym dni, gdy produkowane są nawet 2,5 tys. informacji dziennie.

Nasz gość mówi, że obecnie najgłośniej mówi się na temat negocjacji unijnych ws. budżetu. W tym kontekście zauważa, że Francja, Włochy i Hiszpania są w fatalnej sytuacji gospodarczej od lat. Tymczasem w  Polsce mamy najniższe bezrobocie w Europie. W najbliższych dniach

Będziemy się dowiadywali, kto nas wspiera, kto jest przeciwko nam […] kogo Polska uważa za rzecznika […].

Podkreśla, iż w profesjonalnych mediach są całe zespoły przeznaczone do tego, aby weryfikować informacje. Są też jednak media, gdzie

Zespoły pracują nad tym, żeby wprowadzić w błąd ludzi, a nie ich poinformować.

Dodaje, żeby nie ulegać narracji mediów zagranicznych, także tych działających w naszym kraju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bruszewski: Reakcja Francji na ekstremizm islamski jest spóźniona. ISIS nadal stanowi zagrożenie

Publicysta „Tygodnika Solidarność” ocenia, że prezydent Emmanuel Macron w swoich działaniach przeciwko ekstremistom jest niewiarygodny.

Wojna z dżihadyzmem się nie skończyła, wbrew temu, co mówią niektóre media.

Mike Bruszewski mówi o walce francuskiego rządu z problemem fundamentalnego islamu. Działanie władz francuskich według dziennikarza jest spóźnione.

Paryż planuje zwiększyć  kontrolę uczniów i nauczycieli  oraz certyfikować imamów. Prezydent Macron nie jest jednak gwarancją powodzenia tych działań.

Radykalny islam dał o sobie znać ostatnio również w Austrii. Władze tego kraju zamierzają pozbawiać obywatelstwa osoby podejrzane o przygotowanie zamachów. Ataki miały miejsce również w Szwajcarii. Z kolei:

W Szwecji planowane jest zatrudnienie dodatkowych 6 tysięcy policjantów, ponieważ władze nie radzą sobie z sytuacją w dzielnicach imigranckich.

Nasz gość odpowiada na pytanie, czy problem islamistów wpłynie na świat geopolityki.

Temat terroryzmu może nie jest pierwszorzędny, ale na pewno istotny. Zamachowcy najchętniej atakują tam, gdzie występują poważne problemy społeczne i polityczne. Ich strategia jest pasożytnicza.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Ryszard Czarnecki: Ciągła dominacja niemiecko-francuskiego tandemu zaostrza nastroje eurosceptyczne

Eurodeputowany PiS mówi o sporze wewnątrzunijnym dotyczącym powiązania wypłaty środków budżetowych z praworządnością. Ocenia, że Polska, Węgry i Słowenia muszą twardo bronić swojego stanowiska.

Nieuchwalenie budżetu UE byłoby wielką porażką prezydencji niemieckiej.

Ryszard Czarnecki relacjonuje toczącą się w instytucjach unijnych debatę na temat Polski.  W Brukseli istnieje silne przekonanie o szantażu ze strony Warszawy wokół sprawy powiązania budżetu z praworządnością.

Mnie się do do tej pory wydawało, że to większość może szantażować mniejszość, a nie odwrotnie.

Eurodeputowany zwraca uwagę, że postulat wykluczenia Polski, Węgier i Słowenii z podziału środków przewidzianych przez nowy wieloletni plan finansowy został poddany krytyce przez Europejski Trybunał Obrachunkowy.  Polityk PiS zapewnia, że marginalizacja tych państw nie jest możliwa.

Kilka miesięcy temu to premier Orban chciał uchwalić budżet bez zgody Holandii. Wielu przywódców oskarżało go wtedy, że jest antyeuropejski. Dzisiaj siedzą cicho.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że w UE panują podwójne standardy, a weta zgłaszane przez najsilniejsze kraje nie są kwestionowane.  Jak przestrzega, kontynuacja twardego kursu najbogatszych państw Unii wywoła silne tendencje odśrodkowe, co jest w żywotnym interesie Federacji Rosyjskiej.

Ciągła dominacja niemiecko-francuskiego tandemu tylko zaostrza nastroje eurosceptyczne.

Europoseł Czarnecki wskazuje, że wyłamanie się z narzucanej przez Brukselę polityki imigracynej było decyzją słuszną, potwierdza to napięta sytuacja w Europie Zachodniej związana z zagrożeniem terrorystycznym. W opinii polityka w relacjach z Brukselą należy postępować z żelazną konsekwencją, ponieważ każde ustępstwo uruchomi kolejne roszczenia.

Nie możemy dać się zmusić do uczestnictwa w chórze multi-kulti, bo prowadzi to do zaburzenia naszego ładu społecznego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Stefanik: Adwokat Sarkozy’ego i współpracownicy podsłuchiwani przez prokuraturę. Zakaz nagrywania policjantów na służbie

Czy śledztwa ws. korupcji Nicolasa Sarkozy’ego mają na celu zaszkodzenie mu? Zbigniew Stefanik o kontrowersjach wokół działań francuskiej prokuratury oraz o ograniczeniu wolności słowa nad Sekwaną.


Zbigniew Stefanik komentuje ostatnie doniesienia na temat śledztwo ws. Nicolasa Sarkozy’ego. Były prezydent Francji oskarżony jest o korupcję. Okazuje się jednak, że

W tym śledztwie prokuratura użyła metod co najmniej kontrowersyjnych.

Adwokat Sarkozy’ego i jego współpracownicy byli przez wiele miesięcy podsłuchiwani. Śledczy poszukiwali kreta przekazującego byłej francuskiej głowie państwa szczegóły śledztwa.

Wiele kontrowersji budzą rewelacje głównego świadka oskarżenia przeciwko Sarkozy’emu w tak zwanej aferze libijskiej w której Sarkozy jest oskarżony o pozyskanie 5 mln euro przychodów euro na finansowanie swojej kampanii wyborczej poprzedzającej wybory prezydenckie w roku 2007.

Osoba ta, jak informuje korespondent, wycofała się ze swoich zeznań sugerując, że śledczy stosowali wobec niej przymus psychiczny. Działalność prokuratury wywołuje coraz więcej kontrowersji.  Czy mamy do czynienia z działaniami o podłożu politycznym lub osobistymi porachunkami? Nie jest to wykluczone. Wspomniane afery zaszkodziły karierze politycznej ubiegającego się w 2012 r. o reelekcję prezydenta.

Kolejne rewelacje w związku z tą aferą doprowadziły do jego przegranej w prawyborach prawicy w roku 2016. Te afery i śledztwa nie pomagają Sarkozy’emu w jego działalności politycznej.

Zbigniew Stefanik zauważa, że jeśli w Unii Europejskiej mówi się o praworządności to należałoby wziąć pod lupę wydarzenia we Francji. Poza wyżej przytoczonymi wątpliwości mogą budzić takie rzeczy jak nowe francuskie przepisy, przez dziennikarzy nad Sekwaną oceniane jako ograniczenie wolności słowa:

Przepisy te przewidują, iż  filmowanie policjantów podczas wykonywania przez nich czynności służbowych będzie nad Sekwaną zakazane jak również będzie zakazane, jak również rejestrowanie dźwięku i obrazu na demonstracjach i innych zdarzeniach o charakterze masowym dla osób, które nie mają akredytacji dziennikarskiej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Świdziński: Macron chce, żeby UE była suwerennym graczem w koncercie mocarstw

Ekspert Strategy & Future mówi o doktrynie Macrona, relacjach Chiny-Australia, oraz o planach zwiększenia brytyjskiego budżetu obronnego.

Albert Świdziński mówi o tzw. doktrynie Macrona, przedstawioną w zeszły poniedziałek w wywiadzie prasowym.  Prezydent Francji nakreślił wizję pełnej suwerenności Unii Europejskiej i równego dystansu między USA a Chinami. Koncepcja ta stoi w sprzeczności z propozycją Niemiec dla USA:

W multilateralnym świecie Macrona UE ma pełnić rolę jednego z rozgrywających. Jego plany są tyleż ambitne, co słabo zbilansowane.

Francja nigdy nie wiązała swojej strategii obronnej z Paktem Północnoatlantyckim – przypomina ekspert.

Z kolei Angela Merkel w depeszy gratulacyjnej dla Joe Bidena podkreśliła nieodzowność relacji transatlantyckich dla Europy.

Gość „Kuriera w samo południe” omawia również coraz gorsze relacje australijsko-chińskie. Pekin nakłada kolejne cła na australijskie towary.  Canberra podpisała ostatnio porozumienie wojskowe z Tokio.

Ma to być kolejny element antychińskiej krucjaty. To dopiero drugi tego rodzaju traktat podpisany przez Japonię. Umożliwi wzajemne goszczenie przedstawicieli sił zbrojnych obu państw.

Stosunki Państwa Środka z Australią są tak złe, ze względu na rzekomą ingerencję kraju z antypodów w sprawy wewnętrzchińskie ( Hongkong, Tajwan).

Australia była też pierwszym krajem, który wykluczył Huawei z budowy sieci 5G. Dodatkowo, silnie naciskała na rozpoczęcie międzynarodowe śledztwo ws. wirusa SARS-Cov-2.

Rząd w Cannberze jest oskarżany o wspieranie antychińskich think-thanków, oraz o bezprawne pozbawianie wiz naukowców z Państwa Środka.

Stany Zjednoczone planują utworzenie nowej floty marynarki wojennej na Pacyfiku.  Zapowiadane jest również wycofanie 2,5 tys. żołnierzy z Afganistanu i Iraku jeszcze przed zmianą na stanowisku prezydenta:

Ma to związać ręce Joe Bidenowi, jeżeli chodzi o zmianę kierunku polityki zagranicznej.

Rozmówca Jaśminy Nowak powraca do kwestii planowanego resetu na linii Niemcy-USA. Wyraża pogląd, że Polska mogłaby na nim zyskać, jednak:

Nie wiadomo,, czy propozycja Annagret Kramp-Kannenbauer ma charakter oficjalny.

Albert Świdziński relacjonuje również, że rząd Wielkiej Brytanii planuje największy wzrost budżetu obronnego od końca zimnej wojny.

Zjednoczone Królestwo stanie się drugim państwem NATO pod względem wysokości wydatków na wojsko. Największym beneficjentem tej zmiany będzie Royal Navy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Prof. Gatnar: Po kryzysie pandemicznym długi publiczne w posiadaniu banków centralnych mogą zostać anulowane

Czy czeka nas międzynarodowy finansowy reset? Prof. Eugeniusz Gatnar o zadłużaniu się Polski i całego świata, skupowaniu długu przez banki centralne, tym, czy grozi nam inflacja

Ten kryzys jest głębszy niż to, co się nam wydarzyło 12 lat temu.

Prof. Eugeniusz Gatnar źródłem kryzysu jest dzisiaj wirus, nie upadek wielkich amerykańskich banków. Obecnie jednak także stosuje się luzowanie ilościowe, przetestowane wówczas.

Jesteśmy lepiej przygotowani do tego kryzysu niż można było się spodziewać.

Stwierdza, że obecnie banki centralne skupują dług. Zadłużanie się we własnej walucie, nie jest, jak mówi, oceniane jako niebezpieczne przez nowoczesną politykę monetarną.  Członek Zarządu Narodowego Banku Polskiego zaznacza, że działania polskiego banku centralnego są umocowane prawie:

Możemy kupować na rynku wtórnym obligacje. Przeszło sto miliardów obligacji o wartości przeszło sto miliardów z czego w połowie są to obligacje polskiego rządu, a w połowie Polskiego Funudszu Rozwoju i Banku Gospodarstwa Krajowego.

Ekonomista stwierdza, że „państwo jako dłużnik jest zupełnie inną figurą niż osoba prywatna, czy przedsiębiorstwo”. Nie musi bowiem długu spłacać, lecz może go „rolować”. Podkreśla, iż ten kryzys wytworzy dług na poziomie 300 proc. rocznego światowego PKB. Dodaje, że Polska jest jednym z najmniej zadłużonym krajem w Unii Europejskiej.

Przekroczyliśmy dopiero 60 proc., ale Francja, Niemcy, nie mówiąc o Włoszech i innych krajach- tam przekracza 100 procent. Nie mamy się czym przejmować.

Prof. Gatnar sądzi, że po koronakryzysie wszelkie długi publiczne będące w posiadaniu banków centralnych mogą zostać umorzone poprzez międzynarodowe porozumienie. Porównuje to do konferencji w Bretton Woods. członek Rady Polityki Pieniężnej wyjaśnia, że obecnie nie mamy do czynienia z drukowaniem pieniędzy, dlatego nie ma związanej z niej inflacji. Wyjaśnia, że nie grozi nam los Grecji, gdyż

Mamy bardzo dobrą gospodarkę.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego przyznaje, że obecnie stopy procentowe są ujemne, co zniechęca do oszczędzania, a zachęca do konsumpcji i zadłużania. Ocenia, że jest to zmiana cywilizacyjna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Czarnecki: Opozycja mówi o wielkich pieniądzach dla Polski w budżecie UE. Te pieniądze mogliby nam jednak zabrać

Ryszard Czarnecki o tym, co oznaczałoby powiązanie funduszy unijnych z praworządnością, wecie wobec budżetu unijnego i tym, kto ponosi odpowiedzialność za sytuację w Unii Europejskiej.

Ryszard Czarnecki zaznacza, że twarda walka o własne interesy była od początku istnienia Wspólnot Europejskich. Każdy ciągnął w swoją stronę. Przypomina jak Margaret Thatcher postawiła się całej EWG, stwierdzając, iż Wielka Brytania musi otrzymać znaczną ulgę, żeby do niej wejść.

Obserwowaliśmy kolejny teatr presji na Polskę i Węgry.

Europoseł PiS zaznacza, że zgoda na nowy mechanizm przyznawania środków unijnych oznacza możliwość arbitralnego karania finansowego krajów członkowskich. Liberalna opozycja w Polsce wskazuje na pieniądze, które nasz kraj straci w wyniku weta polskiego rządu. Jak jednak wskazuje nasz gość

Jak ten formalno-prawny kij bejsbolowy wejdzie w życie to nikt nas nie obroni. Te pieniądze mogą nam zabrać.

Polityk przypomina, że najbliższy budżet UE jest ostatnim, w którym Polska będzie do końca krajem więcej dostającym niż wpłacającym. W czasie kolejnej perspektywy budżetowej Polska stanie się już płatnikiem netto.

W Parlamencie Europejskim obok debat na temat Polski i Węgier były debaty na temat Czech, Słowacji i Rumunii.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że znacznie więcej wet stosują Francja, Belgia, a w przeszłości Niemcy. Przypomina, iż Ruch Pięciu Gwiazd we Włoszech chciał wyjścia ze strefy euro. To Niemcy są głównym rozdającym w Unii Europejskiej. Nie można więc winy za sytuację w niej zrzucać na Polskę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Stefanik: Protesty katolików we Francji z powodu zakazu nabożeństw. Muzułmanie na razie nie protestują

Czy Emmanuel Macron zamierza wypowiedzieć ideologiczną wojnę Kościołowi? Zbigniew Stefanik o oporze społecznym wobec obostrzeń i reakcji władzy oraz o stosunkach Francji z państwami muzułmańskimi.

Wszystko wskazuje na to, że dzienna liczba zakażonych i pozytywnych testów spada.

Zbigniew Stefanik informuje, że w departamencie Dolnego Renu, gdzie mieszka, jest na 259 zakażonych na 100 tys. mieszkańców. Obecnie w całym kraju robionych jest 2 mln testów tygodniowo. Dane wskazują, że lockdown działa. Obostrzenia wzbudzają jednak opór społeczeństwa.

Nad Sekwaną protestują sklepikarze bojący się o swój biznes. Przed 1 grudnia nie będą we Francji otwarte sklepy z innymi produktami niż te pierwszej potrzeby. Tymczasem, jak zauważa korespondent, dla sklepikarzy

Okres przedświąteczny jest tym okresem, w którym mogą najwięcej zarobić w roku.

Restauratorzy i właścicieli pubów dowiedzieli się wczoraj, iż nie będą mogli otworzyć swoich lokali do 15 stycznia. Zamknięte są także francuskie kościoły. Rada Stanu, do której odwołali się wierni, orzekła, iż wobec nadzwyczajnego stanu sanitarnego zamknięcie świątyń nie narusza wolności religijnej.

Duża część wiernych nie akceptuje takiej argumentacji, co doprowadziło do protestów na placach.

Ministerstwo Spraw Zewnętrznych ogłosiło, iż wszyscy biorący udział w protestach będą karani finansowo. Duchowni na spotkaniu z szefem MSZ usłyszeli, że przed 1 grudnia nie ma szans na ponowne otwarcie świątyń.

Niektórzy komentatorzy pytają, czy po kontrowersyjnych wypowiedziach o karykaturach, Emmanuel Macron zamierza wypowiedzieć ideologiczną wojnę Kościołowi katolickiemu?

Tymczasem francuska głowa państwa spotkała się z przywódcami państw afrykańskich, z którymi Francuzi współdziałają w walce z dżihadystami w regionie Sahelu. Stefanik przypomina, że

10 listopata tr. w Mali doszło do likwidacji dotychczasowego szefa Al-Kaidy na państwa Sahelu wraz z 30 współpracownikami.

Daleko jednak do deeskalacji stosunków Francji ze światem muzułmańskim, które są napięte od czasu wypowiedzi Macrona, biorącego w obronę karykatury Mahometa.  11 listopady w mieście Dżudda w Arabii Saudyjskiej doszło do zamachu na francuskich i brytyjskich dyplomatów składających hołd ofiarom I wojny światowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Piotr Witt: Rozdęta pandemia ma usprawiedliwić kryzys i cyniczną politykę

Francuski korespondent Radia WNET opowiada o swojej najnowszej książce na temat pandemii koronawirusa oraz cenzurowaniu jego opinii przez Facebooka.

Piotr Witt mówi o książce „Pandemia – wielka mistyfikacja. Dziennik czasów zarazy.” Wskazuje, że pomysł jej napisania rodził się wraz z coraz większą liczbą niezrozumiałych wydarzeń wokół epidemii.

Byłem uderzony ilością pomyłek i kłamstw. W pewnym momencie zrozumiałem, że w tym szaleństwie jest metoda. Później dotarło do mnie, że w tej metodzie jest szaleństwo.

Paryski korespondent Radia WNET opisuje próby ocenzurowania jego poglądów przez Facebook. Stawia tezę, że pandemia jest „napadem rabunkowym” na ludzkość. Jak dodaje:

Uważam, że świat został zagrabiony już przed koronawirusem. Globalizacja pozbawiła Zachód przemysłu, wielu ludzi pozbawiła mieszkań i uzależniła od banków. Pandemia, ma usprawiedliwić wielki kryzys, przepowiedziany już 30 lat temu.

Zdaniem Piotra Witta kryzys o którym mowa, jest winą „cynicznych elit gospodarczych”.

Pandemia to pożar fabryki, którą podpalono, by ukryć bankructwo i kradzież.

Rozmówca Katarzyny Adamiak relacjonuje również protesty francuskich katolików, domagających się przywrócenia publicznych Mszy świętych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.